O potrzebie uwzględnienia perspektywy globalnej w polityce

Transkrypt

O potrzebie uwzględnienia perspektywy globalnej w polityce
O potrzebie uwzględnienia
perspektywy globalnej
w polityce rozwojowej
Wprowadzenie
Z
arówno bezkrytyczne chwalenie pomocy rozwojowej, jak jej
bezwzględna krytyka wydają się być tą samą drogą donikąd.
Koncentrowanie się na samych zaletach albo skupianie się
jedynie na wadach nie przystają do realiów dzisiejszej złożonej rzeczywistości. Nie dają się pogodzić z kompleksową wiedzą ani
zniuansowaną polityką, których przejawem jest globalny rozwój łączący elementy ekonomii oraz uwzględnianie interesów poszczególnych grup z systemem wartości moralnych.
To oczywiste, że do osiągnięcia postępu niezbędne są konstruktywna
krytyka oraz analiza przykładów pozytywnych i negatywnych działań
na rzecz rozwoju, a także warunków, które trzeba spełnić, by projekty, polityka, strategie i systemy pomocowe mogły być skuteczne.
Celem tego dokumentu jest przedstawienie pomocy rozwojowej
w perspektywie szerszej, niż zwykło się to robić w opracowaniach
poświęconych tej tematyce. Wskazujemy na czynniki, które najsilniej
oddziałują na efekty polityk rozwojowych państw i organizacji międzynarodowych. Nakładanie się tych czynników kształtuje rzeczywistość w państwach Południa w dalece większym stopniu niż działania
prowadzone w ramach oficjalnej pomocy rozwojowej (Offcial Development Assistance, ODA1).
„Od czasu powołania
Jeśli mamy mówić o skutecznych
działaniach, których celem jest walka
ze światowym ubóstwem, nie wystarczy
debata na temat efektywności działań
pomocowych. Światowy kryzys finansowy
i gospodarczy z 2008 roku pokazał
dobitnie, że aby współpraca rozwojowa
mogła osiągać stawiane przed nią cele,
potrzebne jest nowe, globalne podejście
do tej kwestii.
W niniejszym opracowaniu przekonujemy, że wymaga ono uwzględnienia w analizach nie tylko strategii rozwojowych, ale również silnie rozwiniętych globalnych współzależności, a także wartości leżących u podstaw naszej cywilizacji.
Komitetu Pomocy Rozwojowej krajobraz rozwoju radykalnie się zmienił. Wciąż pojawiają się nowi gracze i nowe wyzwania, a zasady gry
– siłą rzeczy – ulegają zmianom. W 2008 roku mogliśmy obserwować, jak w ciągu zaledwie tygodni stabilne międzynarodowe struktury
władzy (zarówno oficjalne, jak i nieoficjalne) zatrzęsły się w posadach, dając początek głębokim i trwałym zmianom.”
Eckhard Deutscher, przewodniczący Komitetu Pomocy Rozwojowej OECD
Analiza | 2
O potrzebie uwzględnienia perspektywy globalnej w polityce rozwojowej
1. Pomoc rozwojowa jest tylko jednym z ważnych
elementów potrzebnych, aby tworzyć bardziej
sprawiedliwą rzeczywistość
Punkt zwrotny w historii pomocy rozwojowej – ilustrujący wyraźnie
zmiany zachodzące w podejściu do niej, osadzone w dynamicznym
globalnym kontekście – wyznaczyło Partnerstwo z Pusanu na rzecz
skutecznej współpracy dla rozwoju (ang. Busan Partnership).
IV Forum Wysokiego Szczebla w sprawie skuteczności pomocy, zorganizowane w Pusanie w Korei Południowej w dniach 30 listopada
– 1 grudnia 2011 roku, zakończyło się przyjęciem Partnerstwa z Pusanu
na rzecz skutecznej współpracy dla rozwoju, wielostronnego porozumienia podpisanego przez ponad 80 państw i organizacji. W dokumencie potwierdzono zasady i zobowiązania deklaracji paryskiej z 2005
roku, zachowano obietnice zwiększenia środków na współpracę rozwojową i utrzymano realizację Milenijnych Celów Rozwoju (MCR) jako
podstawowego zadania działań pomocowych. Po raz pierwszy w historii w tego typu deklaracji wyraźnie zwrócono jednak uwagę na fakt, że
pomoc jest tylko jednym z wielu instrumentów, które mogą być katalizatorem rozwoju (obok handlu, prywatnych inwestycji, transferów pieniężnych itp.) i wezwano donatorów do dążenia do większej spójności różnorodnych polityk zewnętrznych. Odpowiadając na przemiany
systemu międzynarodowego, Partnerstwo z Pusanu przekazało więcej
odpowiedzialności nowym uczestnikom współpracy rozwojowej, takim jak nowi donatorzy2, parlamenty, władze lokalne, podmioty sektora prywatnego i organizacje społeczeństwa obywatelskiego (Civil Society Organisations, CSO). Zapowiedziano również, że obecna Grupa
Robocza do spraw Skuteczności Pomocy – główna międzynarodowa
platforma dyskusji – zostanie w przyszłości zastąpiona przez bardziej
reprezentatywne Globalne Partnerstwo na rzecz Efektywnej Współpracy Rozwojowej.
Partnerstwo z Pusanu
ustanowione 1 grudnia 2011 roku podczas IV Forum Wysokiego
Szczebla w sprawie skuteczności pomocy uznaje się za przełomowe z trzech powodów.
Po pierwsze, przeniesiono akcent z „pomocy” na „współpracę
rozwojową”, co podkreśla nawet tytuł dokumentu końcowego:
Partnerstwo z Pusanu na rzecz skutecznej współpracy dla rozwoju. Skuteczność pomocy rozpatruje się w szerszym kontekście
skuteczności działań prorozwojowych i podkreśla się wagę partnerstwa wszystkich stron.
Po drugie, w dokumencie uwzględniono nowych donatorów:
dawców pomocy kierowanej z Południa. Stanowią oni ważny
składnik partnerstwa. Zapis ten bez wątpienia otwiera nową erę
dialogu z donatorami z Południa i społeczeństwami obywatelskimi tych krajów. Jest także wyrazem wspólnych dla krajów Północy i Południa intencji podejmowania skutecznych działań na
rzecz współpracy rozwojowej.
Po trzecie, dokument nadał organizacjom społeczeństwa obywatelskiego pełny status interesariuszy współpracy rozwojowej
oraz strony Partnerstwa.
2. Od rywalizacji do współpracy. Geopolityka
a współpraca rozwojowa
Ze względu na rosnącą globalną rywalizację, szczególnie o zasoby
i rynki, istnieje zagrożenie, że pomoc zacznie być traktowana jako
jeszcze jedna okazja inwestycyjna, która ma przynieść donatorom
krótkotrwałe korzyści. W czasie zimnej wojny podstawą rywalizacji
supermocarstw były względy strategiczne, wynikające z konfrontacji
ideologicznej i militarnej między Zachodem a Wschodem. Reliktem
tamtej rywalizacji pozostaje walka o zasoby, takie jak ziemia (przejęcia), surowce naturalne, a także rynki zbytu na produkty i usługi. Prowadzą ją między sobą główni światowi gracze, m.in. Stany Zjednoczone, Unia Europejska, Chiny, Indie, a coraz częściej również niektóre
kraje latynoamerykańskie, szczególnie Brazylia. Istnieje dziś realna
groźba, że współczesne modele dystrybucji pomocy rozwojowej doprowadzą do sytuacji, w której walka o interesy poszczególnych grup
będzie ważniejsza niż rzeczywista wola wypełnienia Milenijnych Celów Rozwoju i zapewnienie zrównoważonego wzrostu w skali świata.
„W XX wieku bezpieczeństwo było czynnikiem, który warunkował
prawie wszystkie obszary polityki państw. W XXI wieku takim czynnikiem jest rozwój”3. Należy wyraźnie zaznaczyć, że współpraca rozwojowa wykuwała się w realiach bipolarnego podziału świata, gdzie
O potrzebie uwzględnienia perspektywy globalnej w polityce rozwojowej
stosunki handlowe, polityka surowcowa i energetyczna, wreszcie
konflikty w państwach i na terytoriach postkolonialnych były częścią rywalizacji dwu nuklearnych supermocarstw4. Od kiedy tamten
świat przestał istnieć, współpraca rozwojowa przechodzi proces
dostosowywania się do teraźniejszości. Podobne procesy zachodzą
zresztą w wielu innych obszarach współczesnych stosunków międzynarodowych (dobrym przykładem jest bezpieczeństwo, zwłaszcza redefinicja roli NATO). Wszystkie najważniejsze problemy,
jakim ludzkość stawi czoła w tym stuleciu – wyczerpywanie się
surowców naturalnych, niedobór wody pitnej, plaga AIDS, zmiany
klimatu, bezpieczeństwo żywnościowe, migracje – mogą być rozwiązane tylko wtedy, gdy wymiar rozwojowy na stałe wejdzie do
polityki rządów. Oznacza to, że w interesie państw leży internalizacja agendy rozwojowej w ramach prowadzonych polityk, celem poprawienia ich skuteczności. Imperatywem stają się spójność polityk
na rzecz rozwoju oraz zagadnienie globalnych dóbr publicznych5.
Zachowania kolektywne – konieczne dla przeciwdziałania wymienionym wyżej zagrożeniom – wymagają od państw zrzeczenia się
części kontroli w zamian za korzyści, jakie płyną ze współpracy
z partnerami. Aby jednak wspólne działania były skuteczne i trwałe, rządzący nimi mechanizm powinien prawnie wiązać ich uczestni-
3 | Analiza
ków. W ramach istniejącego ładu międzynarodowego, opartego na
suwerenności państw–narodów (tzw. system westfalski), skuteczne
funkcjonowanie takiego mechanizmu wydaje się wątpliwe.
Aktualne wyzwania współpracy na rzecz rozwoju, która chcąc nie
chcąc funkcjonuje tu i teraz, a więc w bardzo konkretnych ekonomiczno-politycznych realiach i w ramach niedoskonałego prawa międzynarodowego, zmuszają tradycyjnych dawców pomocy do wyrzeczenia się – w imię skuteczności – komfortu płynącego ze sprawowania
władzy i kontroli nad krajami partnerskimi.
Niestety, czynnikiem
decydującym może być obecnie rywalizacja o zasoby i rynki,
a nie chęć wspierania rozwoju korzystnego dla potrzebujących
i współtworzenie bardziej sprawiedliwego świata oraz stabilnej,
pokojowej globalnej rzeczywistości politycznej.
3. Dobre rozwiązania wdrażane na Północy i Południu.
Dobre zarządzanie globalne
3.1. Północ – spójność polityki rozwojowej
Globalizacja zaciera granice między sprawami krajowymi i zagranicznymi, a także między tradycyjnymi dziedzinami życia społecznego. Podobne tendencje obserwujemy w przypadku polityki rozwojowej, ponieważ polityka handlowa, inwestycyjna i finansowa Unii Europejskiej
wywierają ogromny wpływ na kraje rozwijające się. Polityka energetyczna i rolna również odgrywają tu poważną rolę. W dalszej części
analizy skupimy się na najbardziej kontrowersyjnych, a zarazem najistotniejszych kwestiach z punktu widzenia rozwoju, mianowicie na
decyzjach w zakresie handlu, inwestycji, eksploatacji zasobów naturalnych i ucieczki kapitału.
Handel z pewnością przynosi poważne korzyści uczestniczącym
w nim państwom. Umożliwia transfer technologii oraz wiedzy, a także pobudza konkurencję na rynku krajowym. Zwróćmy jednak uwagę
na kilka spraw. W wyniku subsydiów eksportowych w wysokości 300
mld dolarów rocznie, produkty ze Stanów Zjednoczonych i Unii Europejskiej zalewają rynki krajów rozwijających się, stwarzając zagrożenie dla ich bezpieczeństwa żywnościowego oraz rozwoju produkcji
i rynków krajowych. Praktyka stoi więc w sprzeczności z tezą forsowaną w literaturze przedmiotu6, głoszącą, że otwarcie rynku przynosi
korzyści krajom rozwijającym się dopiero na pewnym etapie rozwoju
instytucjonalnego.
Podobnie, bezpośrednie inwestycje zagraniczne przynoszą wiele korzyści (przekazywanie środków produkcji i wiedzy, tworzenie nowych
możliwości zatrudnienia) i przyczyniają się do ogólnego rozwoju gospodarczego państwa otrzymującego pomoc, co ma szczególne znaczenie dla państw ubogich, które najczęściej nie dysponują takimi
środkami. Bezpośrednie inwestycje mogą jednak mieć katastrofalne
skutki dla lokalnej bazy zasobów, środowiska i praw człowieka, szczególnie dla praw kobiet i lokalnych społeczności.
Eksploatacja i odpływ bogactw naturalnych, takich jak paliwa kopalne, surowce, ziemia, lasy, woda czy powietrze, stanowią poważne zagrożenie dla rozwoju państw ubogich. Zjawiskom tym sprzyja wiele
decyzji dotyczących handlu, inwestycji, rolnictwa czy zmian klimatu, które podejmowane są przez Unię Europejską przede wszystkim
z powodu coraz bardziej zaciekłej walki o zasoby. Symptomami tej
walki są takie strategie i umowy jak Global Europe, Nowa Polityka
Surowcowa Unii, EPA (Economic Partnership Agreements) lub umowy dwustronne. Wysokie i nieuzasadnione cele dotyczące stosowania biopaliw i innych paliw odnawialnych w transporcie skutkują niezrównoważoną produkcją.
Analiza | 4
Państwa ubogie często nie są w stanie poprawić swojej sytuacji dzięki zasobom naturalnym, które posiadają. Ich rządy zwykle pozwalają
obcym krajom eksploatować swoje zasoby z różnych powodów, m.in.
w celu zwiększenia eksportu i zysków z podatków i wymiany zagranicznej, przyciągnięcia zaawansowanych technologii potrzebnych do
eksploatacji oraz zapewnienia wspólnotom lokalnym zatrudnienia,
zarobków czy rozwoju infrastruktury. Wprawdzie wymienione zyski
są bardzo pożyteczne, a niektóre mogą ostatecznie przynieść korzyść
również ubogim, ale nie można zapominać o kosztach tych działań:
degradacji środowiska, wykorzenieniu kultur, rosnącej nierównowadze płci oraz utracie surowców, które w przyszłości mogłyby posłużyć do rozwoju danego państwa.
Kolejną przeszkodę
dla rozwoju państw ubogich stanowi ucieczka kapitału, wynikająca w dużej mierze z niespójnej polityki prowadzonej na Północy.
Pod pojęciem ucieczki kapitału rozumiemy odpływ środków finansowych na skutek działalności przestępczej, korupcji oraz uchylania
się od płacenia podatków. Straty z tego tytułu wynoszą od 500 do
1000 mld dolarów rocznie7. W znakomitej większości jest to konsekwencja niedozwolonych praktyk międzynarodowych korporacji, m.in. manipulowania cenami importowymi i eksportowymi oraz
wykorzystywania zagregowanych danych o zysku zamiast wyników
dla poszczególnych państw. Poprzez takie działania firmy ukrywają rzeczywiste zyski i uchylają się od płacenia podatków w krajach,
gdzie działają. Ich praktyki umożliwiają centra finansowe zwane rajami podatkowymi, a także niewłaściwe standardy stosowane przez
Radę Międzynarodowych Standardów Rachunkowości (International Accounting Standards Board, IASB). Walka z rajami podatkowymi
oraz reforma IASB jest więc konieczna, aby polityka finansowa Północy była bardziej spójna z celami rozwojowymi.
Płynie stąd wniosek, że na politykę rozwojową wpływa również wiele
europejskich, a więc naszych własnych, decyzji legislacyjnych. Współpracą rozwojową nie może zajmować się tylko kilku urzędników
w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, odpowiedzialnych za oficjalną
pomoc rozwojową (ODA). Podobnie jak względy środowiskowe, również kwestie rozwojowe powinny być jednym z czynników kształtowania polityki oraz legislacji należących do kompetencji różnych
ministerstw: gospodarki, finansów, rolnictwa, środowiska czy spraw
wewnętrznych.
O potrzebie uwzględnienia perspektywy globalnej w polityce rozwojowej
3.2. Południe – dobre zarządzanie
Nawet najbardziej dopracowane i sprawiedliwe ustawodawstwo
państw-dawców pomocy samo w sobie nie wystarczy jednak, by
współpraca rozwojowa funkcjonowała, jak należy. Wiele zadań stoi
także przed beneficjentami pomocy. Kraje ubogie od lat zmagają się
z takimi problemami jak wysoki wskaźnik korupcji, brak rozliczalności
rządów czy brak podstawowych swobód obywatelskich. Z tego powodu wspólnota międzynarodowa przywiązuje wielką wagę do promowania dobrego zarządzania otrzymaną pomocą, demokratycznych
form rządów oraz poszanowania praw człowieka. Sytuację krajów
rozwijających się doskonale rozumieją państwa Europy Środkowej
ze względu na własne bolesne doświadczenia z epoki komunizmu.
3.3. Dobre zarządzanie globalne
Obecny stopień globalizacji i zależność każdego państwa na świecie
od pozostałych sprawiają, że reformy krajowe mogą być skuteczne
tylko wtedy, gdy nie stoją w sprzeczności z systemem międzynarodowym. Innymi słowy, globalizacja determinuje w dużej mierze politykę
wewnętrzną. A zatem oprócz dobrej polityki prowadzonej przez Północ i Południe potrzebujemy również właściwego i demokratycznego zarządzania globalnego, gwarantującego odpowiedzialność
międzynarodową, sprawiedliwość oraz podstawową suwerenność
krajom najuboższym. Ponieważ nie istnieje globalny rząd ani żaden
obowiązujący na całym świecie system prawny8, wartości te muszą
zostać zakorzenione w systemach prawnych potężnych państw będących liderami globalizacji oraz w stosunkach międzypaństwowych.
Jest rzeczą oczywistą,
że wiele kwestii globalnych można rozwiązać tylko w skali światowej, poprzez współpracę międzynarodową. Przykładem takich zagadnień mogą być zmiany klimatu, rozbrojenie, stabilność
finansowa czy przepisy handlowe. Decyzje globalne oraz równoczesny wspólny wysiłek większości państw są niezbędne, żeby je
rozwiązać. To także uwypukla kluczowe znaczenie wielostronności współpracy rozwojowej. Największy wysiłek trzeba dziś włożyć we wspólne przedefiniowanie globalnej gospodarki, tak by
sprzyjała osiąganiu celów rozwojowych.
O potrzebie uwzględnienia perspektywy globalnej w polityce rozwojowej
5 | Analiza
4. Globalna współzależność w czasach kryzysu.
Co to znaczy „jechać na tym samym wózku”?
W ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat jedną z najbardziej uderzających
cech sceny globalnej była gigantyczna rozbudowa sektora finansowego, czyli zjawisko określane mianem finansjalizacji (ang. financialization). W 2006 roku produkcja gospodarcza całego świata miała wartość około 48,6 tryliona dolarów. Łączna wartość kapitalizacji
światowych giełd papierów wartościowych wynosiła 50,6 tryliona
dolarów, była więc wyższa o 4%. Łączna wartość obligacji krajowych
i międzynarodowych wynosiła 67,9 tryliona dolarów, była więc wyższa o 40%. Dzienny obrót na rynku walutowym w 2007 roku wynosił
3,8 tryliona dolarów. W roku 1990 istniało 610 funduszy hedgingowych, a na koniec 2006 – już niemal 10 tys. Była to jedna z najbardziej radykalnych zmian w historii systemu finansowego. Jak zauważył
brytyjski historyk finansów Niall Ferguson: „Planeta finansów zaczynała przerastać planetę Ziemia”9.
Finansjalizacja oznacza, że utworzone w ten sposób globalne kasyno
wywiera poważny wpływ na realną gospodarkę. Jak pisze Susan Strange:
„Zmiana kursu waluty może zmniejszyć wartość plonów o połowę,
zanim jeszcze zostaną zebrane, albo doprowadzić eksportera do bankructwa”10. Światowy kryzys gospodarczy i finansowy rozlał się licznymi
kanałami transmisyjnymi po całym świecie, ukazując, że problemy dotykające ubogich krajów i ludzi często są takie same jak problemy, z którymi mierzymy się my sami, mieszkańcy zamożniejszych części globu.
Świat rozwinięty jako pierwszy doznał skutków kryzysu finansowego,
przede wszystkim w postaci niewydolności instytucji finansowych.
Problemy z płynnością – nieodłączny element każdego kryzysu finansowego – przyczyniły się następnie do zahamowania popytu, skutkując obniżeniem produkcji, bankructwami przedsiębiorstw, wzrostem
bezrobocia, ograniczeniem światowej wymiany handlowej i recesją gospodarczą. Społeczne skutki kryzysu powiększyło przekazanie
ogromnych środków upadającym instytucjom finansowym, a rozwiązanie to sfinansowane zostało z pieniędzy podatników (700 mld dolarów w Stanach Zjednoczonych).
Kraje ubogie były jedynie nieznacznie dotknięte kryzysem finansowym
ze względu na niski poziom integracji ze światowymi rynkami finansowymi. W pełni odczuły jednak efekt drugiej rundy kryzysu finansowego, a później również gospodarczego. Najpierw ucierpiały z powodu
spadków cen (ceny towarów niepaliwowych spadły o 40% w drugiej
połowie 2008 roku) wynikających z implozji finansowej w Stanach
Zjednoczonych. Trzeba zaznaczyć też, że bilans płatniczy krajów ubogich pogorszył się jeszcze przed kryzysem, ze względu na zwyżkę cen
żywności i paliw, a załamanie finansowe i gospodarcze pogłębiło tę tendencję. Zgodnie z przewidywaniami MFW na rok 2009, w 38 krajach
rozwijających się różnica bilansu płatniczego miała wynieść 165 mld
dolarów, według najbardziej optymistycznego scenariusza11. Efektem
18
12
6
0
-6
-12
-18
2000
2001
Świat
2002
2003
2004
2005
Gospodarki rozwinięte
Wykres 1. produkcja przemysłowa (zmiany procentowe)
Źródło: MFW, The implications of the Global Financial Crisis for Low-Income Countries, IMF, 2009.
2006
2007
2008
Gospodarki wschodzące i rozwijające się
Analiza | 6
O potrzebie uwzględnienia perspektywy globalnej w polityce rozwojowej
8
6
4
2
0
-2
1971
1976
1981
1986
1991
Afryka Subsaharyjska
1996
2001
2006
Świat
Wykres 2. porównanie realnego wzrostu pkb w % w Afryce subsaharyjskiej i na świecie
Źródło: MFW, The implications of the Global Financial Crisis for Low-Income Countries, IMF, 2009.
drugiej rundy w przypadku kryzysu finansowego było pogorszenie bilansów banków w krajach ubogich i niska dostępność kredytów.
Dramatyczny spadek importu do krajów OECD ze względu na recesję gospodarczą obniżył wartość eksportu z krajów ubogich, zatem
wpływy do lokalnych budżetów były niższe. Rachunki obrotów bieżących zmniejszyły się nawet o 3% PKB i nastąpił spadek wartości bezpośrednich inwestycji zagranicznych. W niektórych krajach w wyniku
recesji gospodarczej w świecie rozwiniętym napływ dewiz zmniejszył
się nawet o 50%. Poziom przekazywanej pomocy zagranicznej również się obniżył, choć nie tak drastycznie. Wykresy 1 i 2 ilustrują skutki
kryzysu oraz globalną współzależność na przykładzie poziomu produkcji i wzrostu PKB. Produkcja w krajach rozwiniętych gospodarczo
odnotowała ostry spadek mniej więcej w tym samym czasie co produkcja w krajach uboższych. Wykres PKB krajów subsaharyjskich od
40 lat jest odbiciem wykresu PKB w krajach bogatych.
Kolejnym ogólnoświatowym skutkiem kryzysu i dowodem na globalną współzależność jest fakt, że z powodu załamania się cen żywności
w 2008 roku, 40 mln ludzi cierpiało głód12. Na ceny żywności i produktów rolnych wpływa wiele zmiennych, ale w dużej mierze są one
zależne od spekulacji towarowymi instrumentami pochodnymi. Wartość tzw. pozagiełdowych instrumentów pochodnych opartych na towarach żywnościowych wzrosła z 0,44 tryliona dolarów w 1998 roku
do ponad 7,5 tryliona dolarów w 2007 roku13. Oto kolejny zastraszający przejaw finansjalizacji gospodarki światowej.
Kryzys finansowy i gospodarczy w niezaprzeczalny sposób dowiódł
globalnych współzależności. Miał poważne konsekwencje zarówno dla gospodarek najbardziej rozwiniętych państw świata, jak i dla
rozwoju gospodarczego krajów ubogich. Główną przyczyną kryzysu
było połączenie ekspansji kredytowej i spekulacji finansowej. Oznacza to, że odpowiedzialność ponoszą w tym przypadku instytucje publiczne (agendy rządowe) i prywatne (szczególnie firmy inwestycyjne). Tym, co odróżnia obecny kryzys od poprzednich, są jego skutki.
Okazały się szczególnie dotkliwe z powodu ekspansji sektora finansowego i jego silnego powiązania z realną gospodarką (a więc z powodu finansjalizacji).
Finansjalizacja,
będąca skutkiem publicznych i prywatnych przedsięwzięć, stanowi zagrożenie dla stabilności systemu międzynarodowego. Jej
konsekwencje ponoszą zarówno kraje bogate, jak i biedne, czego dowodzi obecny kryzys. Ponieważ ekspansja sektora finansów i jego poziom ryzyka wynika m.in. z decyzji podejmowanych
na szczeblu rządowym, finansjalizacja jest przedmiotem Polityki
Spójności na rzecz Rozwoju.
O potrzebie uwzględnienia perspektywy globalnej w polityce rozwojowej
7 | Analiza
5. Nasze życie i zrównoważony rozwój
Jak podkreśliliśmy, jedną z głównych przyczyn niespójności polityki europejskiej jest walka o zasoby naturalne na świecie. Wiele z nich to
zasoby nieodnawialne. W rezultacie pod pozorem zapewnienia swojemu krajowi bezpieczeństwa energetycznego, żywnościowego i gospodarczego najwięksi globalni gracze coraz częściej starają się zaspokoić
krajowe potrzeby za granicą. Wykorzystują przeważnie zasoby krajów
ubogich, co często odbywa się kosztem rozwoju tych ostatnich.
Jeśli myślimy poważnie o celach rozwojowych, a jednocześnie o własnym dobrobycie, konieczna jest głęboka zmiana strukturalna. Odpowiednia polityka na Południu i Północy czy skuteczne zarządzanie
globalne nie wystarczą. Aby współpraca rozwojowa mogła przynieść efekty, konieczna jest zmiana podejścia do naszego sposobu
życia we własnym kraju. Chodzi o to, jaką wagę przywiązujemy jako
konsumenci do ekologii, na ile odpowiedzialny społecznie jest nasz
system finansowy i na ile konsekwentnie nasz rząd unika rozwiązań,
które pogarszają sytuację ubogich na całym świecie – bezpośrednio
(np. poprzez eksport żywności) albo pośrednio (np. przyczyniając się
do zwiększonego wykorzystania węgla i ropy). Państwa skandynawskie, Wielka Brytania, Niemcy czy Australia od wielu lat wdrażają politykę ograniczającą negatywny wpływ ich gospodarek na kraje rozwijające się. Potrafią godzić wsparcie dla firm z odpowiedzialną polityką
rozwojową, która może odnosić spektakularne sukcesy.
Degradacja środowiska,
Nadzieje na poprawę sytuacji daje przedefiniowanie wartości leżących u podstaw gospodarki: internalizacja kosztów zewnętrznych
i rozszerzenie zasięgu rynków poprzez opracowanie bardziej złożonego zestawu wskaźników i metod pomiaru postępu społecznego
oraz promowanie i testowanie nowych, bardziej odpowiedzialnych
rynków i przedsiębiorstw14. Jeśli reorganizacja gospodarki uwzględni
uniwersalne pojęcia ludzkiej godności, solidarności i praw człowieka,
pozwoli to również na nowo zdefiniować jej cel: zamiast mnożyć dostatek, zaczniemy ograniczać biedę. Zakłada to także inne rozumienie
i pomiar biedy – uwzględniające wykluczenie, bezradność, poczucie
zagubienia i bezsilność, a nie tylko brak bogactwa czy dochodów. Tak
rozumiane ubóstwo powinno być głównym problemem do rozwiązania w ramach współpracy rozwojowej.
Program rozwojowy w kontekście globalnym jest nierozerwalnie
związany z dobrobytem obywateli w krajach bogatych. Skupiając się
na usuwaniu pierwotnych przyczyn biedy i nierówności, zapewniamy
dobrobyt i bezpieczeństwo sobie samym. Aby zwiększyć współpracę
rozwojową, jej jakość i skuteczność, a także dobrobyt mieszkańców
państw bogatych, potrzebujemy cywilizacji opartej na zrównoważonym wzroście, sprawiedliwości i współdziałaniu. Zasoby surowców
na naszej planecie są ograniczone, więc zwycięzcy mają coraz mniej
do zyskania, a my wszyscy – coraz więcej do stracenia. Jedziemy na
tym samym wózku: brak współpracy to droga donikąd. Miejmy nadzieję, że odpowiedzialne myślenie i odpowiedzialny styl życia upowszechnią się w demokratycznym świecie.
naruszanie praw człowieka i nieograniczone spekulacje finansowe nigdy nie przyczyniają się do zrównoważonego rozwoju gospodarczego czy społecznej spójności. Skoro nasza wolność kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność innych, musimy unikać
takiego wzrostu gospodarczego, który zaszkodzi ludziom żyjącym w innym miejscu (lub czasie) niż my.
Przypisy
Oficjalna pomoc rozwojowa (Official Development Assistance, ODA) to termin zdefiniowany przez Komitet Pomocy Rozwojowej Organizacji Współpracy
Gospodarczej i Rozwoju (OECD), zrzeszający 24 najważniejszych donatorów świata. Zgodnie z definicją za pomoc rozwojową uznaje się darowizny przekazywane państwom rozwijającym się przez instytucje rządowe i samorządowe państw-donatorów lub przez organizacje międzynarodowe. Celem darowizn
jest rozwój gospodarczy i zwiększanie dobrobytu w krajach będących odbiorcami pomocy. Do ODA wlicza się także pożyczki o charakterze koncesjonalnym,
zawierające przynajmniej 25% darowizny (grant element). By finansowanie mogło zostać uznane za ODA, musi być przeznaczone dla państw znajdujących
się na liście odbiorców pomocy opracowanej przez Komitet lub dla jednej z ponadrządowych instytucji rozwojowych. Pozostałe działania rządów i organizacji międzynarodowych zwiększające rozwój i dobrobyt w państwach rozwijających się nazywa się „finansowaniem rozwoju“ (ang. Development Finance). Dla
przykładu, kredyty Banku Światowego nie należą do ODA, choć mają niewątpliwie duży wpływ na sytuację społeczno-polityczną w krajach Południa. Działania nakierowane na cele inne niż rozwój także nie mogą być przypisane do ODA (np. współpraca wojskowa). Warto dodać, iż złożony charakter wielu operacji
prorozwojowych utrudnia ich klasyfikację; tak dzieje się np. z tzw. kredytami węglowymi i współpracą naukowo-techniczną.
1
Nowi donatorzy, gospodarki wschodzące (ang. emerging donors, emerging economies) – państwa będące nowymi potęgami gospodarczymi. Nie są one do
końca nowymi donatorami, jednak ich rola we współpracy rozwojowej w ostatnich latach znacząco wzrosła. Za nowych donatorów uważa się państwa wchodzące w skład BRIC (Brazylia, Rosja, Indie, Chiny), państwa należące do grupy CIVETS (Kolumbia, Indonezja, Wietnam, Egipt, Turcja, RPA), a także takie kraje
jak Meksyk, Korea Południowa, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Arabia Saudyjska, Wenezuela czy Kuwejt. Obszarem szczególnego zainteresowania nowych
donatorów. jest pomoc humanitarna. Źródło: www.polskapomoc.gov.pl/Slowniczek,46.html.
2
Analiza | 8
O potrzebie uwzględnienia perspektywy globalnej w polityce rozwojowej
Komitet Pomocy Rozwojowej Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju 2010.
3
Za pierwszy w historii program pomocy rozwojowej uznaje się plan Marshalla (1948–1952).
4
Termin „globalne dobra publiczne“ (ang. global public goods) określa takie dobra, których oddziaływanie ma charakter ponadnarodowy. Nie są one konkurencyjne w konsumpcji oraz nie ma możliwości wyłączenia ich z konsumpcji. Jest to rozwinięcie teorii dóbr publicznych ekonomisty Paula Samuelsona.
5
Zob. np. Ha-Joon Chang, Kicking Away the Ladder: Development Strategy in Historical Perspective, Anthem Press, Londyn 2003; Axel Borrmann i Matthias
Busse, The Institutional Challenge of the ACP/EU Economic Partnership Agreements, „Development Policy Review” 2007, t. 25, nr 4, s. 403–416; Dani Rodrik,
One Economics, Many Recipes: Globalization, Institutions, and Economic Growth, Princeton University Press, Princeton 2009.
6
Zob. np.: Glopolis, The World in Crisis: Securing Economies and Resources for Poor Countries. Manifesto for the Czech Presidency of the European Union, luty 2009.
7
Z rozległej literatury na temat zarządzania globalnego pozycjami wartymi polecenia są: Robert Cox, Social Forces, States and World Orders: Beyond IR Theory, [w:] Robert O. Keohane (red.), Neorealism and Its Critics, Columbia University Press, Nowy Jork 1986; Nicholas J. Rengger, International Relations Theory
and the Problem of Order, [w:] tegoż, International Relations, Political Theory and the Problem of Order: Beyond International Relations Theory?, Routledge,
Londyn 2000; Chris Brown, International Social Justice, [w:] David Boucher i Paul Kelly (red.), Social Justice from Hume to Walzer, Routledge, Londyn 1998.
8
Niall Fergusson, The Ascent of Money, Penguin Books, Nowy Jork 2009, s. 5.
9
John Ravenhill (red.), Global Political Economy, Oxford University Press, Oksford 2005, s. 161.
10
www.reuters.com/article/idUSN03474106._CH_.2400.
11
Raport ONZ, www.srfood.org/images/stories/pdf/otherdocuments/20102309_briefing_note_02_en_ok.pdf.
12
Ibidem.
13
Alternatywne miary wzrostu zob. zwłaszcza w: Joseph E. Stiglitz, Amartya Sen, Jean-Paul Fitoussi, Report by the Commission on the Measurement of Economic Performance and Social Progress, 2009, www.stiglitz-sen-fitoussi.fr/documents/rapport_anglais.pdf [dostęp 29 grudnia 2012].
14
Polska Akcja Humanitarna
Jest organizacją pozarządową działającą od 1992 roku w kraju i poza jego granicami. Ratuje życie i zdrowie ludzi dotkniętych skutkami
wojen, kataklizmów, brakiem dostępu do wody pitnej itp. W ciągu 20 lat działalności zorganizowała ponad 100 akcji pomocy natychmiastowej, dotarła z pomocą do 40 krajów, udostępniła kilkaset ujęć wodnych w regionach najbardziej dotkniętych brakiem dostępu do bezpiecznej wody, przekazała ponad 10 mln posiłków w ramach programu Pajacyk. Pomaga uchodźcom i repatriantom w Polsce. Uwrażliwia
polskie społeczeństwo, prowadzi działania edukacyjne, rzecznicze i cykliczne kampanie informacyjne.
PAH jest organizacją pożytku publicznego. Możesz przekazać jej 1% podatku. Numer KRS: 0000136833
Więcej na www.pah.org.pl
Glopolis
Jest założonym w 2004 roku niezależnym czeskim think tankiem. Wspiera powstawanie bardziej sprawiedliwych relacji ekonomicznych,
przemyślanych rozwiązań problemów energetycznych oraz stabilnych rynków żywnościowych. Współpracuje z administracją rządową,
biznesem, ekspertami, organizacjami pozarządowymi i społecznościami lokalnymi przy tworzeniu innowacyjnych rozwiązań w odpowiedzi
na wyzwania rozwojowe z uwzględnieniem filozofii globalnej polis. Glopolis dostarcza holistycznych analiz, stymuluje międzysektorową
i interdyscyplinarną debatę. Prowadzi działania w Czechach oraz innych krajach rozwiniętych i rozwijających się.
Więcej na www.glopolis.org
Publikacja została wydana w ramach projektu „Wiedza prowadzi do zmian! Silna współpraca pomiędzy organizacjami pozarządowymi
i środowiskiem akademickim w promocji zagadnień rozwojowych wśród polityków i społeczeństwa”.
Przy realizacji projektu Polska Akcja Humanitarna korzysta ze wsparcia Unii Europejskiej. Za treść publikacji odpowiedzialna jest wyłącznie Polska
Akcja Humanitarna i jej Partnerzy, w żadnym wypadku treść ta nie może być postrzegana jako odzwierciedlenie stanowiska Unii Europejskiej.
ISBN 978-83-63069-40-7