Zielony ołówek

Transkrypt

Zielony ołówek
Notatki z zebrania
W czasie zebrania pojawiło się trochę wątpliwości i pytań, związanych z projektem „Budzącej się
Szkoły”. Niepewność jest często wynikiem braku informacji, więc postaramy się przekazać trochę
wiedzy w skrócie rodzicom, którzy na zebraniu nie byli obecni.
Zielony ołówek
- Czy nauczyciele nie będą wskazywać dzieciom błędów?
Będą, ale w inny sposób.
Obok błędu nauczyciel napisze prawidłową odpowiedź lub zachęci do jej poszukiwania. W przypadku
braku odpowiedzi, zmotywuje do znalezienia jej w domu.
Przykłady:
Błąd ortograficzny – n.p. ołuwek – ołówek (przepisz ten wyraz 5 razy w zeszycie)
Błąd stylistyczny – n.p. Hania jedzie samochodem a Józek lubi lody – Stwórz z tych dwóch różnych
informacji dwa zdania. Albo: Hania jedzie samochodem. Józek lubi lody.
2+5=4 2+5=7
Brak odpowiedzi – Dowiedz się, dlaczego lasy w Amazonii mają tak ogromne znaczenie.
Dzięki metodzie zielonego ołówka dzieci poznają prawidłowe odpowiedzi a nie tylko dowiedzą się,
jaki popełniły błąd.
-Dlaczego odchodzimy od zaznaczania błędów na czerwono?
Po pierwsze – nie chcemy, żeby mózg utrwalał w pamięci błędy. Kiedy dziecko zobaczy wyraz z
podkreślonym błędem na czerwono, prawdopodobnie go zapamięta w złej formie.
Lepiej wskażmy ładnie napisaną literkę niż brzydką w tej samej linii. Pokażmy, czego oczekujemy.
Po drugie – chcemy, żeby dzieci odnosiły w szkole i sukcesy i porażki. Czerwony długopis i zaznaczanie
tylko błędów to wskazywanie jedynie porażek. Skutek – niszczenie motywacji wewnętrznej do pracy i
obniżanie poczucia wartości u dzieci.
- Dlaczego zielony?
Czerwony kolor bardzo wybija się na tle innych, mózg się na nim koncentruje. Tak, jak czerwone
samochody i czerwone światła są dobrze widoczne na drodze, czerwony rzuca się w oczy w zeszycie.
Kiedy dziecko widzi swoją pracę, pokreśloną na czerwono, widzi swoje błędy a nie zauważa, ile zadań
wykonało dobrze.
Między niebieskim i czerwonym kolorem jest za duży kontrast!
-Jak moje dziecko poradzi sobie z czerwonym długopisem w gimnazjum?
Nauczyciele w szóstej klasie zaczną przyzwyczajać dzieci do czerwonego długopisu, żeby później nie
doznały szoku. Tak samo robią nauczyciele w trzecich klasach, powoli oswajając dzieci z nowym
systemem oceniania przed przejściem do czwartej klasy, w której oceny to gołe cyferki.
Czasomierz
Czasomierz pomaga nauczycielom w zrealizowaniu dobrze zaplanowanej lekcji. Często w czasie lekcji
czas umyka, lekcja się rozwleka i dzieci muszą w domu nadrabiać to, czego nauczyciel nie zdążył
przeprowadzić na lekcji. Często słyszymy opinię, że szkoła przerzuca pracę edukacyjną na rodziców.
Korzystając z czasomierza:
- nauczyciel planuje wcześniej lekcję, przygotowuje sobie harmonogram
- daje dzieciom wyznaczony czas na wykonanie zadań. Dzieci, które mają problemy z poczuciem czasu
i łatwo się rozpraszają, widzą jak ten czas upływa i uczą się dobrze go wykorzystać.
-tempo pracy się zwiększa, dzieci wynoszą ze szkoły więcej wiadomości.
Światełka zielone, żółte i czerwone
Te światełka część nauczycieli stosuje już od dłuższego czasu. Sprawdzają się.
Kiedy dziecko dobrze radzi sobie z wykonywanym zadaniem, wykłada na ławkę zieloną karteczkę.
Kiedy potrzebuje niewielkiej pomocy, wykłada żółtą. Wtedy nauczyciel zazwyczaj prosi innych
uczniów, którzy już uporali się z pracą, by pomogli koledze. Kiedy uczeń nie radzi sobie zupełnie,
pokazuje czerwoną karteczkę i nauczyciel podchodzi mu pomóc.
-dzieci podczas pracy mogą poprosić o pomoc, nie robiąc hałasu i nie chodząc po klasie
-wbrew obawom rodziców, nie wstydzą się pokazywać, że czegoś nie rozumieją
-cisza sprzyja lepszej pracy
Zmiana nauczyciela z wykładowcy w mentora i pomocnika
W szkole dzieci mają nie tylko zdobywać wiedzę, ale też nauczyć się rozwiązywać zadania i nauczyć
się uczyć.
Dzięki tej zmianie szkoła przestanie przerzucać odpowiedzialność za te ważne umiejętności na
rodziców. W starej szkole nauczyciel dyktował a uczeń robił notatki. Potem w domu stawał przed
wyzwaniem rozwiązania samodzielnie zadań, napisania wypracowania, itp. Szkoła nie uczyła
pracować.
Teraz nauczyciel ma nie tylko przekazać wiedzę, ale też czuwać nad samodzielnym lub grupowym
wykonywaniem zadań i wspierać kreatywność!!!
Układ Sali
Nauczyciele pracują nad nowym ustawieniem ławek, żeby dzieci nie musiały wciąż patrzeć na plecy
kolegów.
Wśród rodziców pojawiły się wątpliwości, czy dzieci nie nabawią się skrzywień kręgosłupa z powodu
siedzenia bokiem do tablicy. Otóż nauczyciele wyjaśniają, że przy zastosowaniu nowych metod pracy
dzieci patrzą na tablicę maksymalnie 5 minut w ciągu lekcji, wiec skrzywienia im nie grożą.
Dzięki nowemu ustawieniu ławek dzieci uczą się pracy w grupie i uczą się komunikować.
Kryteria NaCoBeZu
Ta śmieszna nazwa kryje pod sobą ogromnie ważną zmianę w podejściu do stawiania wymagań i
sprawdzania rezultatów pracy.
Nauczyciele mają jasno określać wymagania do konkretnych zadań. Na podstawie tych jasno
określonych kryteriów sprawdzają i oceniają prace uczniów.
Jako przykład można podać napisanie listu.
Nauczyciel przed rozpoczęciem pracy uczniów podaje wymagania. N.p.
1. Praca musi zawierać wszystkie elementy listu
2. Treść ma się składać z 3 akapitów
3. Trzeba napisać coś o uczuciach
Podczas sprawdzania listów nauczyciel bierze pod uwagę kryteria, które zawarł w powyższych
trzech punktach.
W związku z tym dziecko wie, czego się od niego wymaga i za to jest rozliczane.
Ocenianie
Ważną rolę ma odgrywać ocenianie koleżeńskie i samoocena. Przez całe życie jesteśmy oceniani nie
tylko przez nauczycieli czy zwierzchników. Dobrze jest się do tego przyzwyczaić.
Rodzice mieli na początku wątpliwości, czy ocenianie koleżeńskie nie skończy się robieniem kolegom
złośliwości. Nauczyciele zdobyli już w tej kwestii trochę doświadczenia i twierdzą, że tak się nie dzieje.
A dlaczego?
Do każdej pracy określone są jasno wymagania i kryteria oceny.
Uczeń musi ocenić pracę kolegi według tych kryteriów (o których mowa wcześniej – NaCoBeZu) i
odpowiednio przyznać punkty.
Samoocena polega na tym samym.
Wprowadzenie samooceny może też pomóc wyrobić nawyk sprawdzania swojej pracy przed
oddaniem jej do sprawdzenia.
Prace domowe
W tej kwestii rodzice wyrażają najwięcej wątpliwości.
-Czy naprawdę ma nie być prac domowych?
Prace domowe mają być i będą.
-Pracą domową jest na przykład:




przeczytanie lektury
uzupełnienie zadań, których dziecko nie zdążyło zrobić w czasie lekcji
powtórzenie wiadomości
nauczenie się słówek z angielskiego


praca nad zagadnieniami, w których uczeń ma braki. Sprawdziany mają pokazywać, nad czym
trzeba pracować (pożegnajmy się z metodą „wkuj i zapomnij”)
w starszych klasach nadal będą prace domowe z matematyki, ponieważ wymaga tego
charakterystyka przedmiotu.
Jedna z nauczycielek, osoba o kilkudziesięcioletnim stażu pracy, która zawsze zadawała prace
domowe, opowiedziała na zebraniu, że:
-przestała ze względu na pilotaż Budzącej się Szkoły zadawać dzieciom prace domowe
-odzyskała dzięki temu 15 minut lekcji, ponieważ nie musi już kontrolować, kto nie odrobił pracy
domowej, sprawdzać i wpisywać ocen lub nieprzygotowań do dziennika
-w tym czasie uczniowie wykonują zadanie, które musieliby zrobić w domu.
Hasło „brak pracy domowej” w wielu przypadkach zostało przyjęte przez dzieci dosłownie.
Teraz przed dyrekcją i nauczycielami staje wyzwanie - wytłumaczyć uczniom, że ta praca domowa
jednak istnieje, tylko w innej formie.
Jeśli uczeń będzie potrzebował pracy domowej, nauczyciel mu ją zada, bo
Najważniejsze jest indywidualne podejście do ucznia
Wprowadzenie projektu Budzącej się Szkoły wymaga wiele pracy od
nauczycieli oraz przestawienia się ze schematu XIX-wiecznej szkoły na
nowoczesne tory myślenia.
Wspierajmy więc nauczycieli, aby nasze dzieci były szczęśliwsze i
lepiej przygotowane do dorosłego życia.

Podobne dokumenty