pobierz PDF - JM Studio Architektoniczne

L U B I M Y
C O
T O,
Garsoniera
DLA DWOJGA
Nieraz zupe∏nie podÊwiadomie
szukamy miejsc
podobnych do tych, w których czuliÊmy si´
szcz´Êliwi, jakby pomaga∏y nam zachowaç
wspomnienia.
Tak te˝ by∏o w przypadku
w∏aÊciciela tego mieszkania.
Dobrymi stra˝nikami tego domu sà
˝o∏nierze – miniaturki Terakotowej Armii.
G
dy po raz pierwszy wdrapa∏ si´ na ostatnie pi´tro kamienicy przy ulicy Franciszkaƒskiej, poczu∏ si´ jak nad Sekwanà. Tego w∏aÊnie szuka∏ – wokó∏ t´tni∏o miasto, by∏y
knajpki, turyÊci, mnóstwo zieleni. Dzwony koÊcio∏ów wybija∏y rytm dnia. Na warszawskim Nowym MieÊcie odnalaz∏
Êlady, klimat i nastrój przypominajàce czasy, gdy mieszka∏
w cieniu wzgórza Montmartre w Pary˝u.
Mieszkanie by∏o w kiepskim stanie, zachwyci∏o go jednak
si´gajàcymi pod∏ogi oknami z metalowà balustradà oraz
Êwietlikami w dachu, zaokràglonà granicà Êciany i sufitu, ˝eliwnymi grzejnikami. Za oknami by∏y drzewa i daleka panorama miasta. Oczami wyobraêni dostrzeg∏ to, czego inni nie
widzieli. Dostrzeg∏ ducha Pary˝a.
Wykonanie projektu oraz opiek´ nad jego realizacjà
powierzy∏ Magdalenie Ignaczak oraz Jackowi Kunca z JM
Studio Architektoniczne. Chcia∏, aby wymyÊlili wygodne
mieszkanie dla jednej, aktywnej zawodowo osoby. Mia∏
Dobór kolorów, poczàwszy od Êcian po obicia kanap,
a nawet poduchy, to dzie∏o architektów. W∏aÊciciele
natomiast osiàgn´li mistrzostwo w wynajdowaniu
∏adnego szk∏a i platerowanych drobiazgów.
byç wi´c salon, sypialnia, ∏azienka oraz niewielka kuchnia,
z której w∏aÊciciel planowa∏ korzystaç okazjonalnie.
Szcz´Êliwie podczas modernizacji apartamentu nie zatracono niepowtarzalnego klimatu, który tak przypad∏
do gustu panu domu. Jednak, paradoksalnie, aby zamierzony efekt uzyskaç, trzeba by∏o wywieêç z mieszkania kontenery gruzu i Êmieci, a potem wydobyç z wn´trza to, co niepowtarzalne i oryginalne. Âciany wykoƒczone zosta∏y
tapetà z w∏ókna szklanego o ciekawej fakturze grubo plecionego lnu. Przy okazji uda∏o si´ te˝ wzmocniç nadszarpni´te z´bem czasu tynki. Nowiutkie d´bowe pod∏ogi celowo spatynowano. Do mieszkania wpuszczono te˝ wi´cej
Êwiat∏a. Wystarczy∏o powi´kszyç okna dachowe i dobraç
kremowo˝ó∏te kolory z akcentami burgunda.
Niewiele mebli wprowadzi∏o si´ tu wraz z w∏aÊcicielem,
ale ju˝ wczeÊniej przewidziano dla nich miejsce. Z góry wiadomo by∏o, ˝e stara posagowa skrzynia stanie w salonie
w specjalnie przygotowanej wn´ce, a na przeciwleg∏ej Êcianie delikatna serwantka. Ogromna szafa na ubrania wjecha∏a od razu do holu. Ustawiono jà tak, aby odbija∏a si´
w antycznym kryszta∏owym lustrze.
Pomys∏ na ∏azienk´ by∏ prosty:
jasne Êciany i pod∏oga mia∏y byç
t∏em dla ciemnych, wyrazistych
akcentów – granitowego blatu,
wspó∏czeÊnie zrobionego
empirowego lustra i wiszàcej
mahoniowej szafki.
Za jej a˝urowymi drzwiczkami
schowano gazowy piecyk .
Zosta∏o te˝ troch´ miejsca
na drobiazgi.
Kuchni´ zmniejszono, dlatego mieÊci si´ tu tylko kilka
mahoniowych, g∏adkich szafek. Ju˝ zawczasu trzeba by∏o
przewidzieç, gdzie b´dà schowane garnki, a gdzie talerzyki
deserowe czy kieliszki. Nie mo˝na by∏o zmarnowaç nawet
centymetra powierzchni.
Na wyraêne ˝yczenie pana domu w ∏azience króluje
czarny granit. Jedynie Êcian´ odgradzajàcà prysznic ob∏o˝ono p∏ytkami z drobniutkà mozaikà. Wn´trze jest eleganckie
i niepowtarzalne. Tak˝e dzi´ki temu, ˝e podczas wieczornego prysznica mo˝na liczyç gwiazdy.
W czasie remontu w ˝yciu w∏aÊciciela-kawalera pojawi∏a si´... kobieta. Plany na gwa∏t zmieniano. Do nowego
mieszkania, które w zamyÊle mia∏o byç paryskà garsonierà,
wprowadzi∏o si´ m∏ode, zakochane ma∏˝eƒstwo. Amarantowe kwiaty namalowane na pergaminie, a tak˝e miniaturki ˝o∏nierzy Terakotowej Armii to podarki, które przywieêli
dla swojego nowego mieszkania z podró˝y poÊlubnej. ■
TEKST I STYLIZACJA: MAGDA KAZIMIERCZUK
FOTOGRAFIE: MICHA¸ SKORUPSKI
ADRES PRACOWNI ARCHITEKTONICZNEJ NA STRONIE 138
44