Czego pragną - Mistrzowska.pl
Transkrypt
Czego pragną - Mistrzowska.pl
ks. Piotr Pawlukiewicz Sex. Poezja czy rzemios∏o? Cz´Êç I Mówiàc o meandrach relacji kobiety i m´˝czyzny, poczàwszy od prostych prawd na temat obojga, przez gàszcz problemów zwiàzanych z zakochaniem si´ i seksem, Jacek Pulikowski dochodzi do g∏´bi tego, czym jest ich wzajemna mi∏oÊç. Ks. Piotr Pawlukiewicz jeden z najbardziej lubianych rekolekcjonistów. Du˝e poczucie humoru, lekkoÊç dyskursu i g∏´bia tematu. S∏ynie z podejmowania tematyki ∏àczàcej sprawy seksualnoÊci z duchowoÊcià. Czekamy na Wasze listy, e-maile, smsy. Dzielcie si´ spostrze˝eniami, pomys∏ami, uwagami! Opiszcie swoje doÊwiadczenia, prze˝ycia, przemiany! Nie zatrzymujcie takiego dobra dla siebie! Ch´tnie je wydrukujemy w MAM. WARTO SIĘ WYBRAĆ warsztaty, sesje, rekolekcje SESJE Abraham i Sara 25-27 maja; 12-14 paêdziernika Spotkania rekolekcyjne dla ma∏˝eƒstw, które nie mogà mieç dzieci. MIEJSCE Mariaƒski Dom Rekolekcyjny „Betlejem” w Sulejówku ul. Mariaƒska 9, 05-070 Sulejówek tel. (022) 783-15-00 e-mail: [email protected] wiecej http://sulejowek.marianie.pl/ Oka˝ mnie i jej mi∏osierdzie i p o z w ó l razem do˝yç staroÊci! 7 – 10 czerwca 2007 Sesj´ prowadzà Monika i Marcin Gajdowie. www.przyjaciele.alleluja.pl MIEJSCE: Centrum Edukacyjno-Formacyjne, Koszalin Rekolekcje Akt ma∏˝eƒski – szansa spotkania z Bogiem i wspó∏ma∏˝onkiem 31 lipca – 7 sierpnia 2007 Rekolekcje prowadzi o.Ksawery Knotz MIESJCE: Skomielna Czarna k. Jordanowa www.szansaspotkania.net SamotnoÊç – wróg czy miejsce wzrastania i spotkania z Bogiem? 7-10 sierpnia 2007 Sesj´ prowadzi o. Aleksander Jacyniak SJ. MIEJSCE: Dom Formacji Duchowej Ksi´˝y Jezuitów w Kaliszu ul. Stawiszyƒska 2, 62-800 Kalisz tel. 062/ 757-34-46 www.dfdkalisz.jezuici.pl Piszcie do nas! J OO. JEZUICI GDYNIA 1. Sesja KobiecoÊç – dar i zadanie 30 listopada – 2 grudnia 2007 r. Dla kobiet, które pragnà odkryç swoje pierwotne pi´kno, ukryte w zamyÊle Stwórcy. Sesj´ poprowadzi s. Alicja Boroƒska RSCJ wraz ze wspó∏pracowniczkami. 2. Sesja formacyjna Poznanie i akceptacja siebie 11-15 lipca; 21-25 listopada Prowadzenie o. Zbigniew Leczkowski SJ (kierownik duchowy i psycholog) wraz z ekipà. MIEJSCE: Ignacjaƒskie Centrum Formacji Duchowej ul. Tatrzaƒska 35 , 81-313 Gdynia tel.: 058/6210515 fax: 058/6210350 www.jezuici.pl/icfd/index.htm OO. SALWATORIANIE, KRAKÓW 1. Sesja Jak twórczo prze˝ywaç samotnoÊç? 25 – 27 maja 2007 r. Prowadzi o. Aleksander Jacyniak SJ. 2. Sesja Kryteria rozeznawania powo∏ania 5 – 7 paêdziernika 2007 r. Prowadzi Amedeo Cencini, psychoterapeuta, MIEJSCE: Centrum Formacji Duchowej ul. Êw. Jacka 16, 30-364 Kraków tel. 0-12/ 269 2397 kom. 0 694 448 170 www.cfd.salwatorianie.pl Przegramy Twoje filmy na DVD Stowarzyszenie LABOR, 00-608 Warszawa, Al. Niepodległości 186 z dopiskiem Mistrzowska Akademia Miłości lub e-mail: [email protected] JESTEM GINEKOLOGIEM. Chcia∏abym podzieleiç si´ z Wami kilkoma obserwacjami, które zainspirowaliÊcie. Z czego wynikajà dziÊ trudnoÊci komunikacyjne w relacji m´˝czyzna – kobieta? KiedyÊ kobieta by∏a wprowadzana w kràg znajomych. DziÊ wszystko mamy na wyciagni´cie r´ki, ale powierzchownie i doraênie. KiedyÊ by∏ zwyczaj "wprowadzania w towarzystwo". M∏odzi ludzie mogli spotykaç si´ jeszcze niezobowiàzujàco, ale w okreÊlonym celu: w przysz∏oÊci mieli wybraç wspó∏ma∏˝onka, pobraç si´, za∏o˝yç rodzin´. „W towarzystwie” mieli czas na poznawanie si´. DziÊ takich p∏aszczyzn pozwalajàcych m∏odym spotykaç si´ jest ciàgle za ma∏o. Wy dajecie takà mo˝liwoÊç, podobnie strefa przeznaczeni.pl. Do tego jesteÊmy wygodni. Czekamy a˝ ktoÊ za nas coÊ zrobi: wska˝e ukochanego/ukochanà, nawià˝e z nim/ z nià za nas kontakt, u∏o˝y nasze relacje, sp∏odzi i wychowa dziecko... Nie bierzemy odpowiedzialnoÊci za swoje ˝ycie, wszystko oddaliÊmy w r´ce instytucji (szko∏a, paƒstwo, rodzice). Nie wiemy, co nam si´ podoba, bo ktoÊ inny ustala mody i trendy... Nie czujemy potrzeby pracy nad sobà, nie chcemy zmieniaç si´. Has∏o reklamowe: Ty decydujesz – jest u∏udà. Nie umiemy podjàç decyzji, bo sami nie wiemy, czego naprawd´ chcemy. Poza tym ˝yjemy w straszliwym tempie – nieustannie brak nam czasu na wszystko, nawet na mi∏oÊç, na seks, na badanie Êluzu... Coraz cz´stszym zjawiskiem jest impotencja. Kobieta woli chodziç do lekarza na badania, po wypisanie recepty, z receptà idzie do apteki po Êrodki antykoncepcyjne, za które jeszcze musi zap∏aciç. To prostsze ni˝ prowadziç obserwacje cyklu (co zajmuje 5 minut dziennie), bo obserwacje cyklu sà k∏opotliwe i ona nie ma na to czasu. Ma∏˝onkowie niemogàcy doczekaç si´ potomstwa wolà poddaç si´ ucià˝liwym, d∏ugim i drogim procedurom rozrodu wspomaganego (in vitro) ni˝ prowadziç obserwacje cyklu. Na prowadzenie obserwacji nie majà czasu. Jak wi´c znajdà czas na wychowanie dzieci? Tutaj widz´ pewne dzia∏ania: troch´ w szko∏ach, przynajmniej w niektórych, NPR, Mater Care, ginekolodzy katoliccy i oczywiÊcie MAM. To kilka moich nieuporzàdkowanych myÊli, które we mnie wywo∏aliÊcie. Zaj´cia Mistrzowskiej Akademii Mi∏oÊci zmuszajà nas do myÊlenia. Do stawiania pytaƒ i szukania odpowiedzi. Dobra robota! Aleksandra, Warszawa Dzi´kujemy! GoÊciom: Agacie Rusak, Bo˝enie i Bogus∏awowi Bernardom, Sylwestrowi Laskowskiemu za wystàpienie * Zbyszkowi Moskalowi za napisanie specjalnie dla MAM scenariusza scenki o kobietach i m´˝czyznach i zagranie jej wraz z Katarzynà Dziurkà, której te˝ dzi´kujemy * Telewizji Polskiej za wypo˝yczenie mebli, a Darkowi Moczulskiemu za ich transport * Arturowi Stankiewiczowi za filmowanie * Asi Blatnik i Irence Sierko za nagranie audio * Dyrekcji LO Stefana Batorego w Warszawie za bezp∏atne udost´pnienie auli * Radiu Józef za pomoc w nag∏oÊnieniu MAM * przyjacio∏om z LABOR i nie tylko za prace pomocnicze przy zorganizowaniu przedsi´wzi´cia MAM * oraz wszystkim osobom, które wspiera∏y nas czynem i s∏owem, ˝yczliwoÊcià i zach´tà do dzia∏ania. Jesli chcesz otrzymaç informacj´ o kolejnym spotkaniu Opracowanie graficzne, sk∏ad i druk www.studiopoint.pl Ona i on. Majà ró˝nego kszta∏tu cia∏a, odmienne pojmowanie rzeczywistoÊci, inne zainteresowania i predyspozycje. Dzi´ki tej ró˝noÊci mogà Êwiat budowaç, urozmaicaç, wzbogacaç i upi´kszaç. Mogà te˝ wykorzystaç te ró˝nice jako powód do walki i wzajemnego niszczenia. Tylko po co? W naszej sondzie zaglàdamy w kobiecà dusz´... Agnieszka, 36 lat, Warszawa, pracuje w stowarzyszeniu Musz´ zdobyç zdolnoÊci organizacyjne, ch´ci czy inne potrzebne „atrybuty” do pogodzenia ˝ycia zawodowego z rodzinnym. Jak do tej pory to mi si´ nie udaje. Czego napisz na adres e-mail: [email protected] www.akademia24.pl Chcia∏abym byç kobietà, której spo∏eczeƒstwo daje prawo do leniuchowania, do ubierania si´ tak jak chce, do oryginalnoÊci, do manifestowania mojej wiary, do zmarszczek, gdy skoƒcz´ 60 lat i do nauki jazdy na rolkach, gdy b´d´ mia∏a lat 65. pragną kobiety? Zawsze albo dom, albo praca jest kosztem tego drugiego, np. dzieci „porozrzucane” po kim si´ da (babcia, opiekunka), kurz w mieszkaniu, ale za to w biurze troch´ podgoni∏am z papierami. Chc´ poczuç, ˝e jestem kobietà, a nie robotem, który spe∏nia obowiàzki zawodowe i domowe. Schudnàç i budziç zachwyt panów na ulicy, ale tak pozytywnie. Aby pomyÊleli o mnie „jaka pi´kna kobieta!” Anna, 21 lat, Warszawa, studentka psychologii Pragn´ harmonii, poczucia, ˝e wszystko jest na swoim miejscu, ˝e jestem, kim mam byç i robi´, co mam robiç. Chcia∏abym ˝yç z pasjà, ˝eby ka˝dy dzieƒ by∏ wyzwaniem, przygodà i ekscytujàcym doznaniem, ale chcia∏abym mieç równie˝ momenty totalnego spokoju, wyciszenia i samotnoÊci. Monika, 34 lata, Warszawa, dziennikarka www.przegrywanie.waw.pl tel: (22) 66 88 555, 0 501 159 488 i kochane. Szukamy poczucia bezpieczeƒstwa, pewnoÊci, stabilizacji w zwiàzku i tego, ˝eby m´˝czyzna potrafi∏ zawalczyç o nas i o nasze sprawy. Ksi´˝niczka poszukujàca rycerza to nie skostnia∏y stereotyp, ale istota kobiecej natury, w ka˝dej epoce. W g∏´bi duszy pragniemy byç ksi´˝niczkami dla swoich m´˝ów (m´˝czyzn). Chcemy si´ czuç pi´kne Wszelkie ruchy wspó∏czesnych kobiet, próba realizacji ambicji zawodowych, czy Êcigania si´ z m´˝czyznami to nie znak czasu, ale sygna∏ zagubienia i krzyk bezradnoÊci. Wynika z braku poczucia takiego bezpieczeƒstwa, z braku u boku m´˝czyzny – rycerza. Elżbieta, 43 lata, Kraków, psycholog ˚eby m´˝czyzna by∏ do taƒca i do ró˝aƒca (choç wiem, ˝e niektórzy z nich ani taƒca, ani ró˝aƒca nie lubià). Niech b´dzie partnerem, kiedy indziej szefem, a jak trzeba to i podw∏adnym. Najbardziej pragn´, ˝ebyÊmy si´ razem pogodnie starzeli. Anka, 49 lat, Warszawa, redaktor Nie chc´ byç nazywana laseczkà. Pragn´ màdroÊci w mediach na temat kobiecego ˝ycia, prawa do wolnoÊci w wyborach ˝yciowych (dlaczego matki wielodzietne wcià˝ sà traktowane jak ciemnogród?) i wolnoÊci w kreowaniu w∏asnego wyglàdu, np. grubsze jest pi´kne. 2007 Jacek Pulikowski Pragnij a nie po˝àdaj. O mi∏oÊci i seksualnoÊci raz jeszcze numer 3 LISTY, LISTY maj WARTO POSŁUCHAĆ MISTRZOWSKA AKADEMIA MI¸OÂCI to spo∏eczna inicjatywa grupy przyjació∏ ze Stowarzyszenia LABOR. Robimy to z potrzeby serca, widzàc, ˝e jest zapotrzebowanie na nowoczesne, pogodne i rozsàdne podejmowanie tematyki kobiecoÊç – m´skoÊç. Nie mamy sta∏ej sali, ani zaplecza finansowego czy administracyjnego. Szukamy sprzymierzeƒców i zapaleƒców. Sponsorów i pomocników. Do tej pory przerobiliÊmy nast´pujàce tematy dotyczàce kwestii KOBIETA + M¢˚CZYZNA luty: Jak stworzyç udany zwiàzek? marzec: Singiel szuka singielki kwiecieƒ: Czego pragnà m´˝czyêni? Materia∏y z majowej sesji i poprzednich b´dà dost´pne w przysz∏ym miesiàcu w wersji CD i DVD. www.akademia24.pl Ola, 29 lat, Warszawa, pracownik administracji Na Kongresie Rodzin jeden z prelegentów poprosi∏, byÊmy pomyÊleli o kimÊ najbli˝szym. Ze smutkiem znowu stwierdzi∏am, ˝e nie mam o kim pomyÊleç. Wiadomo, przyjaciele, rodzice, ale to mia∏a byç ta jedna najukochaƒsza osoba... Czy musz´ jeszcze coÊ dodawaç? Zuza, 54 lata, Wrocław, inżynier Nie chc´, ˝eby mnie przepuszczano w drzwiach firmy i w tej firmie p∏acono mniej, ni˝ moim kolegom – m´˝czyznom na podobnych stanowiskach. Nie zgadzam si´, ˝eby moi koledzy podszywali si´ pod moje pomys∏y. Nie chc´ byç pierwsza na liÊcie pracowników do zwolnienia, tylko dlatego, ˝e jestem kobietà. Nie zgadzam si´ byç traktowana jak dodatek i dupeczka – ja mam g∏ow´ i rozum, r´ce i pomys∏y warte wi´cej, ni˝ paru moich kolegów razem wzi´tych. Nie zgadzam si´ na to, ˝eby lata przeharowane przy wychowywaniu dzieci nie liczy∏y si´ do mojej emerytury. Najbli˝sza sesja MAM SPE CJA DL LNIE NA A S! 14 czerwca goÊciem MAM b´dzie Kanadyjczyk, Martin Rovers, wyk∏adowca na Wydziale Nauk Humanistycznych i Studiów Pastoralnych Uniwersytetu Âwi´tego Paw∏a w Ottawie, autor ksià˝ki Uzdrowiç mi∏oÊç. Jest to ksià˝ka poÊwi´cona rozwojowi relacji ma∏˝eƒskiej. Autor ods∏ania, nazywa i analizuje zranienia, których doÊwiadczajà ma∏˝onkowie. Opisuje te˝ ró˝ne strategie pomocne w tym, by mi∏oÊç, która przynosi zranienia zosta∏a odnowiona. Rovers napisa∏ t´ ksià˝k´ „dla wszystkich, którzy chcà kochaç i byç kochani, którzy chcà poznaç, jak rodzi si´ mi∏oÊç, jak dzia∏a, jak ˝yje i umiera, a szczególnie dla tych, którzy chcà wiedzieç, jak ˝yç pe∏nià mi∏oÊci”. Spotykamy si´ 14 CZERWCA (czwartek) w ˝yczliwym nam liceum S. Batorego w Warszawie przy ul. MyÊliwieckiej 6. Start o godz. 19.00. ZaproÊ tych, których kochasz! Anna A. Terruwe i Conrad W. Baars INTEGRACJA EMOCJONALNA Nie mo˝emy byç otwarci na innych, jeÊli wczeÊniej nie zostaliÊmy obdarzeni bezinteresownà mi∏oÊcià. Bez tej afirmacji skazani jesteÊmy na niepewnoÊç w∏asnej wartoÊci. Ingrid Trobisch KOBIETA SILNA. Odkryj swojà to˝samoÊç! „Kobieta wtedy jest wewn´trznie wolna, szcz´Êliwa, jest sobà, gdy we w∏aÊciwej relacji do odmiennej p∏ci realizuje swoje powo∏anie”. BESTSELLER Augustyn Pelanowski WOLNI O D NIEMOCY Nie widzisz sensu ˝ycia? Czujesz si´ niepotrzebny, nieakceptowany, niekochany? TA KSIÑ˚KA JEST DLA CIEBIE! Walter Trobisch ZNACZENIE AKTU MA¸˚E¡SKIEGO Akt ma∏˝eƒski jako forma modlitwy? Panujàce w tej dziedzinie zamieszanie jest w du˝ej mierze zawinione przez nas, chrzeÊcijan, bo unikaliÊmy poruszania tego tematu. Ingrid Trobisch, Jean Banyolak MOJA ˚ONA NIE JEST ZAINTERESOWANA SEKSEM Ksià˝ka podejmuje w bezpoÊredni, odwa˝ny sposób problematyk´ zwiàzanà ze wspó∏˝yciem ma∏˝eƒskim. na list Marty odpowiada Krystyna Janda Dwa lata temu zasz∏am w cià˝e, szybki Êlub, bez wi´kszego namys∏u. Nie by∏o wymarzonej sukienki, wesela ani miesiàca miodowego, ba, nawet nie by∏o nocy poÊlubnej. Wi´c szybki Êlub i nie mniej szybki poród i jest maleƒstwo. Maleƒstwo ma zespó∏ Downa. Szok, czarna rozpacz, wsz´dzie Êliczne dzidziusie, ale nie na moich r´kach, strach, parali˝, serce cià˝y w piersiach jak g∏az z ka˝dym uderzeniem d∏awiàcy mój cichy p∏acz. Ciàgle powtarzajàce si´ pytanie: Dlaczego ja? Teraz po czasie ból zastàpi∏ wstyd. Jak mog∏am byç taka samolubna, taka nieczu∏a, tam le˝a∏o moje dziecko, a ja p∏aka∏am, p∏aka∏am, D p∏aka∏am... Mija∏y dni, zamkni´ci na Êwiat sp´dzaliÊmy razem z m´˝em pierwsze naprawd´ wspólne wieczory. Rozmowy, trzymanie si´ za r´ce, czu∏e s∏owa, zupe∏nie jak nie MY. Nagle mi∏oÊç zawita∏a do naszego domu. Teraz ma∏y ma ju˝ dwa latka, jest najwspanialszym dzieckiem na Êwiecie. Zmieni∏ nas nie do poznania, z dwojga obcych sobie ludzi wyczarowa∏ rodzin´. Teraz, budzàc si´ rano, uÊmiecham si´ do siebie. MyÊl´ sobie, ˝e gdyby Wojtek urodzi∏ si´ zdrowy, pewnie nie bylibyÊmy razem. Wspólne zmartwienia jednoczà ludzi, dzi´kuj´ ci, Wojtusiu, bo sprawi∏eÊ, ˝e jestem szcz´Êliwa. Marta Szczęście w nieszczęściu Droga Pani Marto, To wspania∏y list. Historia, którà si´ pami´ta, opowiada, cytuje, przypomina w trudnych chwilach, bo daje nadziej´. Jest jak pomocna d∏oƒ. Mnie ten list przypomnia∏, niestety, zupe∏nie inne zdarzenie. Kiedy trafi∏am do szpitala tu˝ przed swoim kolejnym porodem, ko∏o mnie pi´kna m∏oda dziewczyna, przy ka˝dym skurczu trzymana za r´k´ i przytulana przez troskliwego, przystojnego m´˝a, podawa∏a swoje dane piel´gniarce. Ja mia∏am 38 lat i w zwiàzku z tym za sobà badania prenatalne, podczas których wykluczono 76 wad p∏odu. Wiedzia∏am, ˝e urodz´ ch∏opca, ˝e dziecko ma choçby zdrowe serce. Wiedzia∏am wiele, by∏am przygotowana na wszelkie ewentualnoÊci. Badania zlecili mi lekarze ze wzgl´du na mój wiek. Powiedzieli: Tak b´dzie lepiej. W razie, czego b´dzie pani mog∏a podjàç decyzj´ albo przygotowaç si´ do przysz∏ego ˝ycia, zaplanowaç je Êwiadomie. Ba∏am si´ mimo wszystko. Mia∏am obawy, co do porodu. Dziewczyna uÊmiecha∏a si´ radoÊnie do m´˝a. Urodzi∏yÊmy obie tej samej nocy, ja z powodu komplikacji mia∏am cesarskie ci´cie, na które si´ zdecydowano po kilku godzinach k∏opotów. Dziewczyn´ zobaczy∏am nast´pnego dnia rano, kiedy przyjecha∏a z sali pooperacyjnej. By∏a zapuchni´ta od p∏aczu, nie do poznania. Ba∏am si´ zapytaç, co si´ sta∏o. Le˝a∏am ca∏kowicie unieruchomiona po operacji, ona co chwila wstawa∏a Tak było u nas ostatnio Trzecia sesja MAM dotyczy∏a poszukiwania m´skich pragnieƒ i marzeƒ. Niemo˝liwoÊcià jest odkrycie zakamarków m´skiej duszy, choç z pewnoÊcià na wiele jej tajników zwróciliÊmy uwag´. Pomagali nam w tym (od prawej) dr Krzysztof Jedliński, psychiatra i psychoterapeuta (Ośrodek INTRA), Anna i Tomasz Grochowscy, małżeństwo z 21-letnim stażem i 6 dzieci oraz Michał Grzanka (Warsztaty dla ojców i inicjatywa tato.net). Spotkanie prowadziła Mira Jankowska („rektor” Mistrzowskiej Akademii Miłości) www.akademia24.pl i sz∏a w kierunku sali noworodków. Wraca∏a zap∏akana. Pod koniec dnia zapyta∏am, co si´ zdarzy∏o. Ku mojemu zdumieniu odpowiedzia∏a: – Rzuci∏ mnie mà˝, zosta∏am sama. – A dziecko? – spyta∏am. – Wszystko w porzàdku. Down. Ciekawa jestem, jakie by∏y jej dalsze losy. Do dziÊ nie mog´ o niej zapomnieç. Droga Pani, Pani historia jest wzruszajàca i pi´kna, ja te˝ wÊród swoich znajomych mam szcz´Êliwe, g∏´boko kochajàce si´ ma∏˝eƒstwo obdarzone przez los chorym dzieckiem. To dziecko scementowa∏o ich zwiàzek ostatecznie i paradoksalnie, jak mówià, pomalowa∏o ich Êwiat, ale, jak wiemy, to nie regu∏a. Cz´sto, bardzo cz´sto, kobiety zostajà w takich sytuacjach same. Ja zwróci∏am uwag´ na inny fragment Pani listu, na poczàtkowy opis przypadkowoÊci zdarzeƒ i decyzji ˝yciowych. Spotkanie partnera, cià˝a, Êlub z cz∏owiekiem, którego si´ nie kocha i w∏aÊciwie nie zna, a w ka˝dym razie nie wybra∏o si´ Êwiadomie ˝ycia i wspólnego losu z nim... A przecie˝ to tak typowy poczàtek doros∏ego, odpowiedzialnego ˝ycia wielu, wielu ludzi. Jak wielu ludzi tak zaczyna, a potem tak ˝yje?! Bez planu, przypadkowo, bez wielkich uczuç. Dajà si´ nieÊç chwili, ˝yciu, zdarzeniom. To mnie przera˝a. Jak wiele potem niezrealizowanych planów, marzeƒ, ile nieszcz´Êcia, ˝alu, oskar˝eƒ, pretensji, goryczy? P∏acà za to wszyscy dooko∏a, dzieci tak˝e. NASZA SONDA Czy mo˝na z kolei zaplanowaç swoje ˝ycie? Wybraç? Skàd mo˝na wiedzieç, ˝e wybiera si´ dobrze, ˝e wybory si´ sprawdzà? Czy jest recepta na szcz´Êliwe ˝ycie? JakiÊ wzór post´powania? I czy to naprawd´ zale˝y od nas? A jeÊli, to w jakim stopniu? Nie ma wzorów, màdroÊci doskona∏ych. Nic nie wiadomo na pewno. Oceny mogà byç b∏´dne, oczy Êlepe. A jednak istniejà uczucia, które w ka˝dym razie usprawiedliwiajà wybory, i istniejà rozum, rozsàdek i wiedza. Trzeba myÊleç! Nie mo˝na ˝yç bezmyÊlnie! Nawet jak si´ jest bardzo m∏odym. Jak mówi´ w jednej z ról: Trzeba mieç ÊwiadomoÊç, ˝e z ka˝dego dzia∏ania wynika jakiÊ skutek. I dokonywaç wyborów, nawet, jeÊli obiektywnie z∏ych, takich przeciwko opinii otoczenia i przeczuciu, ale ze ÊwiadomoÊcià konsekwencji. Przepraszam, ˝e tak si´ màdrz´, pisz´ to te˝ ze ÊwiadomoÊcià, ˝e wszyscy kiedyÊ byliÊmy m∏odzi, beztroscy i m∏odoÊcià szaleni. Pani historia zakoƒczy∏a si´ szcz´Êliwie, los da∏ szcz´Êcie i spotkanie ze wspania∏ym, jak si´ okaza∏o podczas próby ˝ycia, cz∏owiekiem. ˚ycz´ Paƒstwu, ca∏ej rodzinie, wszystkiego, wszystkiego dobrego, Ale ile osób zapomina, ˝e ka˝da chwila ˝ycia wymaga opieki, aby nast´pne by∏y szcz´Êliwe czy choçby spokojne? (...) Jak pięknieć w miłości? Mi∏oÊç ∏àczy nas w pary i mi∏oÊç sprawia, ˝e razem wyruszamy w najd∏u˝szà z dróg. Mówiàc sobie TAK nie wiemy, dokàd nas ono zaprowadzi. Wiemy tylko, ˝e odtàd nie b´dzie to droga samotna. Jak rozpalaç mi∏oÊç? Jak sprawiç, aby mà˝ czu∏ si´ bardziej m´ski przy ˝onie, ˝ona zaÊ stuprocentowà kobietà przy m´˝u? Krzysztofa Ziemca pytamy jak razem pi´knieç. Bez wzgl´du na wiek. Fot. AKPA David Murrow M ¢ ˚ C Z YèN NI NIENAWIDZÑ C H O D Z Iå D O KOÂCIO¸A Mo˝e po prostu si´ bojà? A mo˝e KoÊció∏ êle dzia∏a i organizuje swoje duszpasterstwo w taki sposób, ˝e odpycha m´˝czyzn? Z życia wzięte KRYSTYNA JANDA tekst pochodzi z miesi´cznika PANI, nr 4/2007 Mamy swojego dramaturga! Aktor Zbyszek Moskal ujawnił talent pisarski. To spod jego pióra wychodzą scenki odgrywane na początku każdej sesji jako wprowadzenie w temat. Tym razem towarzyszył mu Jan Szczygieł. Fot. Artur Stankiewicz WARTO PRZECZYTAĆ Dana Ziem iec, stylis tka, makij Krzysztof a˝y Ziemiec, d ziennikarz stka i telewizy jny radiowy Dawaç sobie wolnoÊç i wzrost w zwiàzku, to stale ze sobà rozmawiaç. I ufaç. I wierzyç, ˝e jeÊli JEJ si´ coÊ uda, to tak jakby si´ i mnie uda∏o. ˚e jak komuÊ z nas si´ coÊ uda, to uda si´ to NAM. O to, aby pi´knieç specjalnie nie zabiegamy. No, mo˝e poza stosowaniem kremu pod oczy (Êmiech). Moja ˝ona pi´knieje nieustannie, jako kobieta i matka. Mnie i tak dajà mniej lat ni˝ mam w dowodzie. Bardzo wa˝ne jest dla nas to, ˝e mamy dzieci: Mania (6,5 roku), Ola (4 latka), Franio (2 latka). Bez nich by∏oby smutno i pusto. Mania jest ju˝ prawie "kobietkà". Zwraca uwag´ na sukienki, bluzki, chce mieç pomalowane paznokcie, wi´c musimy sporo jej t∏umaczyç, ˝eby trafiç do g∏ówki ma∏ej jednak istoty. Ola lubi dom, lubi byç z rodzicami, lubi chodziç do „koÊció∏ka” (sama si´ dopomina! ) i ∏adnie bawi si´ z Franiem. Ja, im jestem starszy tym bardziej rozumiem, ˝e byç m´skim – to umieç zadbaç o dom, o najbli˝szych i nie daç si´ zwieÊç podszeptom babiloƒskim. Na razie si´ udaje, choç sami wiemy, ˝e nie takie to proste! Najbardziej m´ski czuj´ si´ wtedy, kiedy siadam za kierownicà, a ze mnà ca∏a ta gromadka szcz´Êliwych ludzi. I jedziemy na przyk∏ad na dzia∏k´. Nad tym, jak bardzo m´skim jestem m´˝czyznà, specjalnie si´ nie zastanawiam, mo˝e z braku czasu. Ale mocniej t´ swojà m´skoÊç czuj´ zawsze wtedy, kiedy coÊ zaplanuj´, a ˝ycie potwierdza, ˝e mia∏em racj´. Wtedy naprawd´ dobrze czuj´ si´ jako mà˝. I jeszcze wtedy, kiedy w domu wszystko jest OK. A, i wtedy, kiedy finansowo mo˝emy sobie na wiele pozwoliç. A ˝e najcz´Êciej nie mo˝emy, bo jest nas du˝o, nie jest mi z tym dobrze... To nie uskrzydla ˝adnego m´˝czyzny. Ale najwa˝niejsze dla nas obojga jest to, ˝eby mieç dla siebie czas. Wtedy wystarczy drobny, najdrobniejszy nawet gest. Albo uÊmiech ma∏ego bàczka, który wynagradza ka˝dy, nawet najtrudniejszy dzieƒ. www.akademia24.pl wypowiedê dla „Dobrego Magazynu” [Prodoks] nr 3/2005