Karykatura Jacka Malczewskiego

Transkrypt

Karykatura Jacka Malczewskiego
Obraz „Karykatura Jacka Malczewskiego” Kazimierza Sichulskiego
•
•
•
•
•
•
•
•
•
•
•
•
•
Autor Kazimierz Sichulski Czas powstania 1916 Miejsce powstania Zakopane Wymiary wysokość: 89 cm, szerokość: 63 cm Numer inwentarzowy S/1789/MT Muzeum Muzeum Tatrzańskie im. Dra Tytusa Chałubińskiego w Zakopanem Tematy namalowane, zabawa, znane postaci Technika akwarela, pastel, rysunek kredką Materiał tektura, pastel Prawa do obiektu Muzeum Tatrzańskie im. Dra Tytusa Chałubińskiego w Zakopanem Prawa do wizerunków cyfrowych domena publiczna Digitalizacja RPD MIK, projekt Wirtualne Muzea Małopolski Tagi rysunek, Jacek Malczewski, Zakopane, 2D, kabaret Prawda i przesada w jednym domu stoją, czyli o karykaturze Kazimierza Sichulskiego…
Zakopane, położone u podnóża Tatr, otoczone malowniczym widokiem, było prawdziwym rajem dla wszelkiej maści artystów. Poza inspiracjami, na które natykali się co krok, mogli tu zaznać również prawdziwej swobody twórczej i intelektualnej. Tu nie sięgały macki cenzury zaborców, można więc było bez większych przeszkód formułować i wyrażać swoje myśli. Nie dziwi zatem fakt, iż kiedy rozpoczęła się I wojna światowa mała wioska pod Giewontem stała się schronieniem dla wielu, którzy uciekali przed wojenną pożogą. Wśród nich był również Kazimierz Sichulski, ceniony malarz i znany karykaturzysta. W Zakopanem działał wówczas hotel Sport, należący do Stanisława Karpowicza; artysta zamieszkał w nim. Na zapleczu restauracji hotelu odbywały się wieczorno­nocne spotkania zarówno zakopiańskich, jak i przybyłych artystów, intelektualistów i aktorów. Podczas jednego z nich padł pomysł (poddany przez Ludwika Solskiego, aktora i reżysera) stworzenia „U Karpia” galerii karykatur zakopiańskich osobistości. Sichulski przyjął propozycję, w zamian otrzymując gwarancję całodziennego wyżywienia i pieniądze. Tym sposobem od 1914 do 1917 roku kolekcja satyrycznych portretów systematycznie się rozrastała.
Karykatura może kojarzyć się z niewielkim rysunkiem wykonanym piórkiem bądź węglem lub ołówkiem. Tymczasem kartony Sichulskiego są duże, barwne i różnorodne w technice. Do ich malowania służyły i pastele, i akwarele, i ołówki.
Prezentowana tu karykatura Jacka Malczewskiego należy do wspomnianej kolekcji pochodzącej z nieistniejącej już restauracji Stanisława Karpowicza. Cały zbiór — liczący 50 prac — trafił szczęśliwie do Muzeum Tatrzańskiego i w dużej części jest prezentowany zwiedzającym w Muzeum Stylu Zakopiańskiego w willi Koliba.
„Karykatura bardziej niż którykolwiek inny dział sztuki wymaga skupienia uwagi widza na momentach zasadniczych, nie rozpraszania jej drobiazgami. Za pomocą kilku linii, kółek, kropek, kresek potrafi nieraz Sichulski dać zupełnie podobny, skarykaturowany kontrefekt, osiągając w ten sposób ideał uproszczenia.”
Doskonałym przykładem jest karykatura Jacka Malczewskiego. Sportretowany artysta należy do najważniejszych i najsłynniejszych polskich malarzy przełomu XIX i XX wieku. Jego obrazy zapełniają piękne, dorodne postacie kobiet i mężczyzn na tle polskiego pejzażu. Jego sztuka określana jest również mianem symbolizmu. Malczewski prowadził również działalność edukacyjną. Pracował w krakowskiej Szkole Sztuk Pięknych, prowadził kursy malarstwa dla kobiet. To malarz, który zostawił po sobie najwięcej autoportretów. Z upodobaniem obserwował zmiany, które następowały nie tylko w jego wyglądzie zewnętrznym, ale także w jego wnętrzu.
Kazimierz Sichulski na swojej karykaturze przedstawił Jacka Malczewskiego wraz z Michałem Żymierskim­Rolą, oficerem w I brygadzie Legionów Polskich. Artysta wraz z towarzyszem zostali przedstawieni w ¾ od tyłu. Kroczą zamaszyście przed siebie. Malczewski w długiej pelerynie, wiązanej pod szyją, z paletą w lewej dłoni, sportretowany został w pełnym dostojeństwie artystycznej sławy. Przybrana wyniosła poza nie słabnie nawet mimo konieczności pokonywania licznych kałuż. Obok podąża Żymierski. Kompozycja karykatury bezpośrednio nawiązuje do jednego z obrazów mistrza — Dwa pokolenia — przedstawiającego Żymierskiego wraz z hrabią Jerzym Mycielskim. Malczewski, jak już wspomniano, chętnie portretował samego siebie. Korzystał przy tym z bogatego repertuaru m.in. póz i kostiumów. Bywał Ezechielem, Tobiaszem, świętym Franciszkiem, a nawet Chrystusem. Na swoich obrazach nosił zbroje, więzienne płaszcze i stroje błaznów. Przybierał dostojne i poważne pozy. Czasem bywały w swoim wyrazie tak teatralne, że aż zabawne. Jakby artysta sam z siebie i z różnych ról przez siebie odgrywanych ironizował. Odwiedzał Zakopane, ale nie malował gór. Wyjątek stanowią tła portretów Stanisława Witkiewicza. Są to jednak dość swobodne interpretacje motywów tatrzańskich. Sichulski w swojej karykaturze w twórczy sposób komentuje zarówno styl bycia wielkiego malarza, jak również jego twórczość. Charakterystyczne cechy wyglądu w połączeniu z rozległymi nawiązaniami do twórczości i bogatą kolorystyką sprawiają, że ów satyryczny portret, pomimo upływu lat, nie stracił na świeżości i czytelności.
Opracowanie: Julita Dembowska (Muzeum Tatrzańskie im. Dra Tytusa Chałubińskiego w Zakopanem), © wszystkie prawa zastrzeżone Aktywność — porównaj różne wizerunki Jacka Malczewskiego: karykaturę, lalkę z szopki Zielonego Balonika z autoportretem stworzonym przez samego artystę i zdjęciem zamieszczonym poniżej.
Jacek Malczewski, fot. z Archiwum Ilustracji „Ilustrowanego Kuriera Codziennego” ze zbiorów NAC, 1910–1929 rok.
Zastanów się, czym różnią się te formy przedstawień.
Narysuj swoją karykaturę lub karykaturę bliskiej osoby, patrząc na jej zdjęcie. Zastanów się, która z cech wyglądu jest najbardziej charakterystyczna. Rysując, staraj się skupić na tym elemencie, wyolbrzymiając go.
Opracowanie: Anna Berestecka (Redakcja WMM)

Podobne dokumenty