Obligacje korporacyjne mają swoje „5 minut”

Transkrypt

Obligacje korporacyjne mają swoje „5 minut”
ISSN 2080-4660
marzec — kwiecień 2 0 1 5
nr 73
Skuteczne sposoby pomnażania majątku • Ochrona kapitału • Prawo i podatki inwestycyjne
Niedawno w wieku 109 lat zmarł Irving Kahn, współzałożyciel
firmy inwestycyjnej Kahn Brothers Group. Miał on niezwykłe
życie. Był jednym z nielicznych inwestorów, którzy zarobili na
krachu 1929 roku (już wtedy był na rynku!). Pracował jako
analityk i inwestor przez ponad 80 lat. Jeszcze w 2014 r. brał
regularnie udział w komitetach inwestycyjnych Kahn Brothers Group. Co
ciekawe, był obiektem badań medycznych jako człowiek, który do 95 roku
życia praktycznie na nic nie chorował.
Był zwolennikiem inwestowania w wartość fundamentalną spółek. Nauczył go
tego sam Ben Graham, z którym przez pewien czas pracował. My w każdym
numerze prześwietlamy dla Państwa fundamenty firm z GPW w dziale „Analizy
spółek”. Chcemy, by inwestowali Państwo równie długo i owocnie, jak Kahn!
Z poważaniem
Piotr Rosik
redaktor naczelny
Finanse
Obligacje korporacyjne
mają swoje „5 minut”
ALUMETAL
Papiery ubiegłorocznego debiutanta cieszą się
wielkim wzięciem wśród OFE. Dlaczego? Otóż
firma jest mocna fundamentalnie i ma bardzo dobre
perspektywy rozwoju. Poza tym po zerknięciu na
jej wykres można zobaczyć klasyczny trend wzrostowy. ..................................................................... 12
GPW
Spółka Giełda Papierów Wartościowych boryka się
co prawda z pewnymi problemami, ale jak na razie
dzielnie stawia im czoła. Zainteresowanie zagranicznych graczy jej walorami nie słabnie. W takich
warunkach wstyd nie mieć jej w portfelu. ............ 13
QUMAK
Emitent znalazł się w poważnych tarapatach.
Z dnia na dzień jedna z instytucji wypowiedziała
ważną i wartościową umowę. Trend spadkowy
wydaje się na tym walorze niezagrożony. Jak
rzadko kiedy radzimy nie trzymać dłużej tych
akcji w portfelu. .................................................... 14
SYNTHOS
Na przełomie 2014 i 2015 roku średnie oprocentowanie obligacji przedsiębiorstw
wynosiło na Catalyst około 7%. Co prawda w kolejnych kwartałach należy oczekiwać dalszego jego spadku w okolice 6,5%, ale nie powinno to mieć dużego
znaczenia dla inwestorów, bo i tak oprocentowanie będzie relatywnie wysokie
w porównaniu chociażby z lokatami bankowymi i obligacjami skarbowymi.
Dane dostępne dla polskiego rynku wskazują, że 2014 rok będzie rekordowy pod względem
wartości wyemitowanych obligacji korporacyjnych. I choć w chwili pisania tego tekstu nie
są jeszcze znane statystyki za cały 2014 rok, to już analiza wskaźników dla pierwszych
trzech kwartałów minionego roku wskazuje na bardzo wysoką dynamikę rozwoju rynku
w tym okresie. Instytucją monitorującą rynek papierów dłużnych w Polsce jest agencja
Fitch Polska, która na koniec każdego kwartału publikuje informacje o wartości obligacji
wyemitowanych przez banki, przedsiębiorstwa oraz jednostki samorządu terytorialnego.
Dane dotyczące obligacji korporacyjnych (przedsiębiorstwa oraz banki) udostępniane
przez Fitch Polska zaprezentowano na poniższym wykresie.
Wykres 1. Wartość długoterminowych* obligacji korporacyjnych
wyemitowanych w Polsce (mld PLN)
*okres zapadalności powyżej 365 dni
Źródło: opracowanie własne na podstawie danych Fitch Polska
ANALIZY SPÓŁEK
Spółka pokazała słabe wyniki. Kurs ma problem
z wyrwaniem się z długoterminowego trendu
spadkowego. Jednak wokół firmy dużo się dzieje.
I być może pojawią się informacje, które pozwolą
na przełamanie złej passy: na przykład zapowiedź
wypłaty dywidendy, która mogłaby mieć miejsce
w przypadku zrezygnowania z projektu w Brazylii.
Warto obserwować wnikliwie i na bieżąco sytuację
wokół tej spółki. ..................................................... 15
Sztuka
Jak uzupełnić portfel dziełami
Właściwie dobrane dzieła sztuki mogą doprowadzić do wzrostu całkowitej stopy zwrotu
z portfela inwestycyjnego bez ponoszenia dodatkowego ryzyka. Radzimy — krok po kroku
— jak dodać z głową do portfolio obrazy czy
inne alternatywne aktywa. Nie wystarczy
bowiem zakup pierwszego lepszego obrazu na
licytacji w znanym domu aukcyjnym.
Rynki zagraniczne
» czytaj na str. 11
DAX: aż strach patrzeć
na wykres
» czytaj na str. 4–5
Wskaźnik DAX uporał się na dobre z zasiekami w rejonie 10 000 pkt. Od początku
roku hossa przyspieszyła. Bankrutującej
Grecji, niszczonej wojną Ukrainy, narastającej wrogości między Rosją a Zachodem
– wszystkich tych problemów nie ma. Jest
magia ton papierowego pieniądza. Poprzednie szczyty na indeksie zostały o jedną trzecią
niżej. Jednak uwaga: oscylatory MACD i RSI
zdradzają, że może zbliżać się zmiana długoterminowego trendu na spadkowy…
» czytaj na str. 16
AKTUALNOŚCI
Jak się uchronić przed debetem
na koncie u brokera walutowego
Czarny styczniowy czwartek na rynku walutowym – kiedy to miała miejsce nagła i dynamiczna aprecjacja franka
szwajcarskiego – spowodował niemałe zamieszanie zarówno wśród brokerów, jak i klientów platform transakcyjnych.
Znane są historie upadłości brokerów i ogromnych strat klientów, którzy stracili cały depozyt. Pojawiło się nawet
kilka niecodziennych sytuacji, kiedy to na kontach kilku inwestorów pojawił się debet. Skąd wziął się ten debet i jakie
ma on znaczenie dla obu zainteresowanych stron?
Warto na wstępie zaznaczyć, że możliwość straty całości
zaangażowanego kapitału – a nawet znacznie większej sumy
– zaznaczona jest niemal w każdej reklamie czy materiale
brokera walutowego. Wymagane jest to ustawowo i nie jest
to pustym sloganem. „Transakcje CFD i Forex oparte na
dźwigni finansowej są wysoce ryzykowne dla Twojego
kapitału, ponieważ straty mogą przewyższyć depozyt”.
Mniej więcej taką formułą opatrzony jest niemal każdy
komunikat wysłany do szeroko pojętego odbiorcy.
Czarny czwartek 15 stycznia, kiedy to notowania CHF/PLN
sięgnęły nawet 5 PLN, a na EUR/CHF pękła „magiczna”
granica 1,20, to odosobniony i wyjątkowy przypadek na
rynku. Jednak ryzyko zaistnienia ujemnego salda na rachunku
nie ogranicza się jedynie do takich niezwykle rzadkich i niespodziewanych „czarnych łabędzi”. Może się tak zdarzyć
przykładowo w wyniku powstania luki weekendowej.
PRZYKŁAD
Wyobraźmy sobie sytuację, kiedy klient jest zwyczajnie
przelewarowany, czyli ma za dużą pozycję w stosunku do
posiadanego kapitału. Zostawia swoje pozycje otwarte na
weekend. Podczas soboty i niedzieli dzieje się na świecie coś,
co mocno wpływa na notowania danych walut. W niedzielę
wieczorem rynki otwierają się dużą luką, w stronę przeciwną
do pozycji naszego hipotetycznego inwestora. Jego pozycje –
w wyniku stop outu – zamykane są po pierwszej możliwej
cenie (w luce nie ma kwotowań). Ze względu na to, że luka
jest duża, okazuje się, że pozycje – zamykając się nawet po
najlepszej możliwej cenie – ciągle tworzą na koncie debet.
Nie ma fizycznej możliwości wcześniejszej egzekucji, ze
względu na to, że na rynku nie ma drugiej strony transakcji.
Do powstania debetu na koncie forex nie potrzeba więc wcale
interwencji banku Szwajcarii, a wystarczy brak zasad zarządzania kapitałem i ryzykiem oraz istotne wydarzenie makro.
W przykładzie poruszyliśmy kwestię stop outu. Jest to proces zamykający zlecenia na danym rachunku, w momencie
gdy potencjalna strata przekracza określoną wartość depozytu. Poziom stop out jest różny i zależy od brokera. Może to
Kierownik grupy wydawniczej: Ewa Ziętek-Maciejczyk
Redaktor naczelny: Piotr Rosik
Wydawca: Weronika Wota
Koordynator produkcji: Mariusz Jezierski
Opracowanie graficzne: Piotr Fedorczyk
Skład i łamanie: 6AN Studio
Druk: MDruk
ISSN: 2080-4660
Nakład: 1500 egz.
2 | Zajrzyj na www.serwis-inwestora.pl
być przykładowo 30% lub 50%. Jest to mechanizm obronny,
który ma za zadanie chronić pozostałość środków na koncie
w wypadku niekorzystnego dla nas ruchu.
U WA G A
Podczas czarnego czwartku zlecenia stop out nie
zadziałały na domyślnych wartościach ze względu
na to, że na rynku nie było płynności (przez co nie
było drugiej strony wymaganej do zrealizowania
transakcji). Pozycje zostały finalnie zamknięte, ale
po pierwszej możliwej cenie, która w większości
przypadków różniła się od tej teoretycznie korelującej
z prawidłowym stop outem.
Warto tutaj wyraźnie dodać, że zdecydowana większość spekulantów grających na wzrost kursu EUR/CHF nie miała
ustawionych stop-lossów. Przez to drastycznie zmniejszyli
swoje szanse na prawidłową egzekucję zleceń i ucieczkę
z rynku podczas niekorzystnego ruchu. Kwotowania danych
brokerów były różne, bo też różne były ceny dostarczanego
przez danych dostawców płynności, jednak same mechanizmy od strony technicznej zadziałały prawidłowo. Inwestorzy
mogą jedynie ubolewać nad tym, jak płytki był wtedy rynek.
PORADA
Z „czarnego czwartku” można wyciągnąć konstruktywne
wnioski. Przede wszystkim nigdy nie wolno przesadzać
z wielkością pozycji – a więc nigdy nie powinna ona
pozwalać na stratę więcej niż 2% kapitału. Poza tym
warto poszukać instrumentów, których kurs w znaczącym stopniu podtrzymywany jest przez banki centralne.
Pozostaje kwestia uregulowania powstałego debetu. Podobnie jak z kwotowaniami – jest to kwestia indywidualna
dla każdego brokera. Musimy mieć jednak świadomość,
że większość firm brokerskich będzie wymagała od nas
spłaty zadłużenia.
n
Tomasz Wiśniewski
ekspert Forex University TMS Brokers
Wydawnictwo Wiedza i Praktyka sp. z o.o.
03-918 Warszawa, ul. Łotewska 9a
tel. 22 518 29 29, faks 22 617 60 10, e-mail: [email protected]
NIP: 526-19-92-256
Numer KRS: 0000098264 – Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy, Sąd Gospodarczy
XIII Wydział Gospodarczy Rejestrowy. Wysokość kapitału zakładowego: 200.000 zł
„Pieniądze & Inwestycje” są chronione prawem autorskim. Przedruk materiałów bez zgody wydawcy jest
zabroniony. Zakaz nie dotyczy cytowania publikacji z powołaniem się na źródło. Publikacja „Pieniądze
& Inwestycje” nie świadczy doradztwa ani nie udziela rekomendacji zawarcia transakcji w rozumieniu
przepisów rozporządzenia ministra finansów z 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących
rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych lub ich emitentów (Dz.U. z 2005 r. nr 206, poz. 1715).
Wszystkie porady są przygotowane z zachowaniem najwyższej staranności i wykorzystaniem wysokich
kwalifikacji, wiedzy i doświadczenia autorów. Jednakże decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie artykułów wiążą się z ryzykiem i nasi Czytelnicy muszą mieć tego świadomość. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za decyzje lub ich skutki podjęte na podstawie porad zawartych w tej publikacji.
marzec – kwiecień 2015 | nr 73