"Krwawy Kociołek, kat Trójmiasta" w III RP jest niewinny

Transkrypt

"Krwawy Kociołek, kat Trójmiasta" w III RP jest niewinny
Region Gda
ski NSZZ „Solidarno
http://www.solidarnosc.gda.pl
"Krwawy Kociołek, kat Trójmiasta" w III RP jest niewinny
Krwawy Kociołek to kat Trójmiasta ‒ piewał niejeden bard w balladzie o Janku Wi niewskim.
Wymiar sprawiedliwo ci w wolnej ju Polsce uznał jednak inaczej. Wicepremier Stanisław
Kociołek został prawomocnie uniewinniony przez warszawski S d Apelacyjny w sprawie
zbrodni Grudnia 70. Za komunistyczne zbrodnie odpowiedzieli tylko wykonawcy rozkazów, nie
ich mocodawcy. Ostatnimi skazanymi na wi zienie dygnitarzami PRL byli znani pod nazwiskami
Ró a ski, Romkowski i Fejgin oprawcy z MBP ‒ w 1957 roku!
S d Apelacyjny w Warszawie wydał wyrok w sprawie masakry robotników na Wybrze u w
Grudniu 1970 roku po 19 latach procesu. Pocz tkowo na ławie oskar onych zasiadało
kilkunastu działaczy aparatu komunistycznego min. Wojciech Jaruzelski w 1970 r. minister
obrony narodowej i członek BP KC PZPR.
Po wysłuchaniu wyst pie prokuratora Bohdana Szegdy, pełnomocnika oskar ycieli
posiłkowych poszkodowanych w wydarzeniach grudniowych mec. Macieja Bednarkiewicza,
reprezentanta NSZZ „Solidarno
Piotra Andrzejewskiego, a tak e obro ców oskar onych i
samych pods dnych s d wydał werdykt 30 czerwca b.r.
Przypomnijmy, e gda ska prokuratura domagała si uchylenia wyroku S du Okr gowego w
Warszawie wobec wszystkich trzech oskar onych i przekazania ich sprawy do ponownego
rozpoznania. 19 kwietnia 2013 r. S d Okr gowy wydał wyrok uznaj cy za „bezprawn i
przest pcz
decyzj władz PRL o u yciu broni przeciw protestuj cym robotnikom
sprzeciwiaj cym si drastycznym podwy kom cen. S d niejednogło nie uniewinnił od zarzutu
„sprawstwa kierowniczego zabójstwa robotników b. wicepremiera PRL, 80-letniego dzi
Stanisława Kociołka. To on 16 grudnia 1970 r. nakłaniał w telewizji strajkuj cych w Gdyni do
powrotu do pracy, cho - zdaniem prokuratury - wiedział, e nast pnego dnia rano stocznia
b dzie zablokowana przez wojsko. Na stacji kolejki miejskiej przy stoczni 17 grudnia rano
zgin ły osoby, które miały usłucha apelu Kociołka.
Były PRL-owski dygnitarz odpierał zarzuty. Stanisław Kociołek twierdził, e na Wybrze u w
Grudniu 70 roku miał niewiele do powiedzenia, a o blokadzie stoczni nie wiedział. Jak
zaznaczał, działaniami aparatu represji kierowali wówczas dzi nie yj cy generałowie wojska,
czyli Tuczapski i Korczy ski. Rola Jaruzelskiego, ich zwierzchnika, ograniczyła si do udziału w
pierwszej fazie procesu.
Dwaj inni oskar eni o „sprawstwo kierownicze zabójstwa - płk Mirosław W., b. dowódca
batalionu blokuj cego bram Stoczni Gda skiej i płk Bolesław F., b. zast pca ds. politycznych
dowódcy 32. Pułku Zmechanizowanego blokuj cego przystanek kolejki pod stoczni w Gdyni zostali skazani na dwa lata w zawieszeniu, jednak nie za udział w zabójstwie, lecz w pobiciu,
którego skutkiem była mier .
Według s du mogli przewidzie , e oddawanie strzałów nie tylko w powietrze, ale i w ziemi ,
mo e spowodowa
mier osób cywilnych. SO uznał, e skoro motywem ich działania, przez
stłumienie wyst pie ludno ci, było po cz
ci chronienie systemu politycznego, ich czyn
1/2
Region Gda
ski NSZZ „Solidarno
http://www.solidarnosc.gda.pl
uznano za zbrodni
komunistyczn
.
- Dzi jest tak, e ci dwaj ołnierze to jedyni winni, bo byli wykonawcami rozkazu
nieszcz snego dla ludzi i dla nich samych ̶ mówił mec. Wiesław Ociepka, adwokat
płk. Mirosława W.
W grudniu 1970 roku od strzałów wojska i milicji zgin ły na Wybrze
Szczecinie i Elblagu 44 osoby, a ponad 1100 zostało rannych.
u w Gdyni, Gda
sku,
Pami
o poległych w walce z re imem PRL stoczniowcach stała si elementem wiadomo ci
zbiorowej nie tylko gda skich robotników. Władza PRL bała si Grudnia 70. Cenzura nie
przepu ciła sceny w „Człowieku z marmuru , w której Agnieszka (Krystyna Janda) wiesza na
stoczniowej bramie bukiet kwiatów. Stoczniowcy nie zapomnieli o swoich kolegach. Tu po
smutnym Bo ym Narodzeniu 1970 roku domagali si oni skromnej tablicy u wej cia do zakładu.
Pod bram stoczni w ka d rocznic i na 1 maja le ały kwiaty. Na grobach poległych w kolejne
rocznice le ały kwiaty i wie ce z napisami na szarfach „Ofierze Grudnia , „Poległemu Koledze w
wydarzeniach grudniowych , które z mogił, pod lup MO i SB, były niemal natychmiast
usuwane. Znaki pami ci były niebezpieczne dla wła cicieli PRL.
ASG
2/2
Powered by TCPDF (www.tcpdf.org)