Sopockie Grodzisko
Transkrypt
Sopockie Grodzisko
Region Gda ski NSZZ „Solidarno http://www.solidarnosc.gda.pl Sopockie Grodzisko Mamy wiosn , zbli a si lato. Coraz cz ciej my limy o urlopach, wakacjach. Marzy si nam wyprawa w nieznany albo zapomniany wiat. Czasem chcemy przenie si do przeszło ci, kiedy ycie, jak si nam wydaje, było mniej skomplikowane, ludzie byli wobec siebie bardziej yczliwi, a przede wszystkim nie było uganiania si za miejscem pracy, bo tworzyli my je sami dla siebie. Tak namiastk innego, barwnego, niekiedy od ywaj cego starodawnego wiata, jest miejsce niezbyt znane, a znajduj ce si niemal w centrum Sopotu. T tniło ono yciem, zanim jeszcze powstał Gda sk. Zdj cia: Maria Giedz 1/3 Region Gda ski NSZZ „Solidarno http://www.solidarnosc.gda.pl Mo na do niego trafi , id ulic c Haffneraw stron Kamiennego Potoku. Usytuowane jest na tak zwanej Górze Zamkowej, zwanej te „Patelni , czyli jednym z polodowcowych wzgórz Wschodniej Wysoczyzny Kaszubskiej. W dobie wczesnego redniowiecza, a wi c w czasach przedpiastowskich, czyli w IX-X wieku, sopocki gród był nie do zdobycia. Wznosił si na wzgórzu o stromych zboczach, oddzielonym od pozostałych wzgórz gł bokimi jarami ze strumieniami. Naukowcy twierdz , e u jego podnó a najprawdopodobniej znajdowało si morze, tworz c naturaln fos . Sk d takie przypuszczenie? Otó gród otoczony jest wałem obronnym, ale tylko od strony l du. Od strony morza wału nie było. Teraz gród od brzegu 2/3 Region Gda ski NSZZ „Solidarno http://www.solidarnosc.gda.pl morskiego oddalony jest jakie 400 metrów. Owo sopockie grodzisko funkcjonowało w okresie, kiedy Gda skjeszcze nie istniał. Niektórzy archeolodzy twierdz , e jest najstarszym grodem na Pomorzu. To oczywi cie nie oznacza, e wcze niej nie było adnego osadnictwa na tych ziemiach, gdy tylko na terenie dzisiejszego Sopotu lady bytno ci człowieka si gaj epoki kamienia. Ponadto, zanim na owym wzgórzu wzniesiono gród, to w VIII w. w tym miejscu istniała osada. Zało enie grodu nast piło około połowy IX w. Umieszczono w nim wojów, gdy był to gród stra niczy do obserwacji przybrze nego pasa nadmorskiego. Z wykopalisk wiadomo, e mieszkało w nim zapewne siedem, mo e osiem rodzin, czyli około 30 osób. Nie było to jeszcze miasto, bowiem Sopot prawa miejskie uzyskał dopiero tysi c lat pó niej, bo w 1901 roku, a uroczyste ich nadanie nast piło w roku 1902. Niemniej miał charakter takiej wczesnej struktury miejskiej, gdy jego mieszka cy byli te rzemie lnikami. Zajmowali si tkactwem, prz dzalnictwem, bursztyniarstwem, rogowiarstwem, kowalstwem. Czynno ci te wykonywali nie tylko na potrzeby własne. Handlowali swoimi towarami z przybyszami z południa, z kupcami przybywaj cymi z bardzo odległych krain, np. z Bizancjum, o czym wiadcz m.in. znalezione tu szklane paciorki wytwarzane w bizantyjskich warsztatach. Na własne potrzeby wykonywali naczynia gliniane, zdobi c je rytym ornamentem. W grodzie przebywały te kobiety, o czym wiadcz znalezione przez archeologów prz liki ‒ przedmioty ułatwiaj ce prz dzenie, kolie ‒ du e bursztynowe wisiory i owe przywiezione z daleka szklane paciorki. Znaleziono te eliwne no yce, a tak e ceramiczn miseczk i to w cało ci. Te wszystkie wykopane z ziemi przedmioty mo na obecnie ogl da w pawilonie wystawowym wzniesionym poni ej grodu. Sam gród, jak ju wspomniałam wcze niej, był otoczony wysokim wałem drewniano-ziemnym z ustawion na nim palisad . Wchodziło si do niego przez bram wej ciow wzmocnion murem kamiennym. Wewn trz stało kilka drewnianych chat i półziemianek, w których nie tylko mieszkali ludzie i zwierz ta, ale te znajdowały si warsztaty rzemie lnicze. Ten wczesno redniowieczny gród został z du pieczołowito ci zrekonstruowany. W miejscach starych chat czy półziemianek wzniesiono współczesne chaty, ale utrzymane w charakterze redniowiecznym. W ten sposób powstał skansen, w którym z okazji najró niejszych pikników czy wszelkich imprez, równie prywatnych, mo na zobaczy , jak wygl dało ycie grodowe przed wiekami. W przydomowej zagrodzie mieszkaj zwierz ta, odbywaj si prezentacje rzemiosł, s pokazy walk rycerskich, ale te samemu mo na postrzela z łuku, wzi do r ki miecz, topór, spróbowa ulepi gliniany garnek czy te porozmawia z mieszka cami owego grodu o ich strojach, sposobie ycia, zajrze do chaty z paleniskiem, a nawet spróbowa redniowiecznego jadła. Tekst i zdj cia Maria Giedz 3/3 Powered by TCPDF (www.tcpdf.org)