Dobre praktyki grillowania

Transkrypt

Dobre praktyki grillowania
Dobre praktyki grillowania
Napisano dnia: 2014-06-06 09:11:24
Ostatnia aktualizacja dnia: 2015-12-13 21:38:11
Sezon grillowy trwa na całego. Najczęściej grillujemy w przydomowych ogródkach, na działkach, ale
możemy też w parkach miejskich czy w lesie. Wszędzie jednak, nawet na swojej posesji, musimy
pamiętać nie tylko o dobrej karkówce, ale również o zasadach, których spełnienie pozwoli nam w
pełni się relaksować.
W przypadku bliskiego sąsiedztwa dobry obyczaj nakazuje, by uprzedzić sąsiadów. Co ciekawe,
prawo nie zakazuje grillowania w publicznym parku, ale najpierw sprawdźmy jego regulamin, który z
całą pewnością zawiera informacje, na jakich zasadach można grillować. Po zakończonej imprezie
miejsce powinniśmy doprowadzić do wcześniejszego stanu.
Grill w lesie, na łonie przyrody, jest również niezłym pomysłem. Jednak wymaga to spełnienia
szeregu warunków. Po pierwsze, przepisy stanowią, że w odległości 100 m od granicy lasu, a także
na terenach śródleśnych zabrania się rozniecania ognia, korzystania z ognia otwartego, wypalania
pozostałości roślinnych czy wierzchniej warstwy gleby. Można rozniecać ogień, jednak wyłącznie w
miejscach do tego wyznaczonych przez nadleśniczego lub właściciela lasu w sposób, który nie
zagraża pożarem. Jeśli planujemy ognisko w większej grupie znajomych na obszarze stanowiącym
własność Skarbu Państwa, wówczas powinniśmy postarać się o zgodę nadleśniczego.
Mniej rozsądnym pomysłem wydaje się być rozpalanie grilla na balkonie. Obecny system prawa nie
przewiduje żadnych sankcji przeciwko grillowaniu na balkonie, który stanowi integralną część
mieszkania. Możemy robić wszystko to, co nie zakłóca miru domowego naszych sąsiadów. Nie
wszyscy jednak reagują z entuzjazmem na dym i zapach smażonej karkówki w upalny dzień. Gdy
mimo to, zdecydujemy się na palenie grilla na balkonie, powinniśmy zachować szczególną ostrożność.
Nagły podmuch wiatru może poderwać żarzące się kawałki węgla drzewnego, które z kolei mogą
trafić do mieszkania i spowodować pożar.
Spółdzielnie lub wspólnoty mieszkaniowe w swoich regulaminach mogą wprowadzić zakazy pewnych
zachowań, które są uciążliwe dla mieszkańców, w tym zakaz grillowania na ich terenie. Istnienie
takich zakazów nie oznacza jednak, że za ich złamanie przewidziane są sankcje wynikające z kodeksu
wykroczeń lub innych ustaw. Egzekwowanie takich zakazów leży wyłącznie w gestii tychże
administracji i tam też należy się udać, by uzyskać informację, czy grillowanie jest dozwolone na
terenach osiedli czy innych wspólnot.
W trosce o bezpieczeństwo swoje i swoich bliskich, bez względu na to, jakie miejsce wybierzemy na
palenie grilla – powinniśmy pamiętać o zachowaniu szczególnej ostrożności. Nad paleniskiem
powinna czuwać osoba trzeźwa, zdolna do szybkiego reagowania w razie niebezpieczeństwa.
Czynnością towarzyszącą grillowaniu jest najczęściej spożywanie „napojów wyskokowych”. Pojawia
się pytanie, czy do usmażonej kiełbaski bezkarnie wypijemy zimne piwo? Alkoholu nie można
spożywać w miejscach, które wymienia ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu
alkoholizmowi. Zakaz obejmuje np. zakłady pracy i miejsca zbiorowego żywienia pracowników,
masowe zgromadzenia, placówki oświatowo-wychowawcze. Nie możemy również pić na ulicach oraz
w parkach. Wyjątek stanowią np. piwne ogródki czy inne specjalnie wyznaczone miejsca.
Osobną kwestią jest zachowanie się uczestników grillowania. Jeśli „krzykiem, hałasem lub innym
wybrykiem zakłócają spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny" albo wybrykiem wywołują
"zgorszenie w miejscu publicznym" muszą liczyć się z sankcjami z art. 51 §1 kw. Jeśli czynu tego
dokonają "będąc pod wpływem alkoholu", naruszają art.51 §2 kw. Z kolei jeżeli pod wpływem zbyt
dobrej zabawy jej uczestnik "publicznie dopuści się nieobyczajnego wybryku", naraża się na
odpowiedzialność z art. 140 kw., tj. karze aresztu, ograniczenia wolności, grzywny do 1500 złotych
albo karze nagany.
Ustawa nie zabrania otwarcia puszki na terenie leśnym. Przepisy pozwalają radnym ustalić
dodatkowe miejsca na terenie gminy, w których alkohol jest zakazany. Mandat za przyłapanie nas z
piwem w miejscu zakazanym wynosi 100 zł.
Informacja przekazana przez prawniczkę Beatę Małek
Zdjęcie: www.polskieradio.pl