abstrakt - Tabu - Trend

Transkrypt

abstrakt - Tabu - Trend
MGR DARIA TRELA, UNIWERSYTET WARSZAWSKI
WSPÓŁCZESNY EPOS O ŚWIECIE DOSKONALE
I ROMANSE IGNACEGO KARPOWICZA
SPROFANOWANYM.
BALLADYNY
— Wiesz, droga Nike, chyba zrobię sobie wakacje. Jestem wykończony. Wszystko nie tak.
Jezus się upijał. Bóg też człowiek. Potrzebuje czasem się wyżalić. Z torebki wyjęłam paczkę
papierosów.
— Zapalisz?
Przyjął papierosa, podpalił środkowym palcem […]
— Przygotowaliście jakąś nową ofertę dla ludzi?
[I. Karpowicz, Balladyny i romanse, Kraków 2011, s. 219.]
Referat traktuje o najnowszej powieści Ignacego Karpowicza, uhonorowanej
paszportem „Polityki”. Symultanicznie zaprezentowane losy bogów i herosów
(zwykłych ludzi XXI w.) przeplatane definicjami pojęć, częstokroć
zaczerpniętymi z Wikipedii oddają całościowy obraz współczesnego świata.
Analogicznie, jak ma to miejsce w starożytnych eposach — i tu bogowie
ingerują w świat ludzi. Jednakże są to zarówno bogowie greccy,
chrześcijańscy (ojciec i syn), jak i pojęcia abstrakcyjne, które stanowią wytwór
kultury symbolicznej (liczba π, wieża Babel i innne). Chrześcijańskie życzenie —
„Jako na niebie, tak i na ziemi” — zostaje tu odwrócone. Bachtinowskie
odwrócenie porządków skutkuje tym, iż to świat ludzi staje się
niedoścignionym wzorcem dla nieśmiertelnych. Profanacja zaś dotyka
wszystkich bytów, które do tej pory były poza zasięgiem człowieka:
zachowania ludzi udzielają się abstraktom, które uzależniły się od materii,
przez co chcą zstąpić masowo na ziemię, żyć jak śmiertelnicy, zestarzeć się
i umrzeć lub — muszą uczęszczać na spotkania z psychoanalitykiem
(Balladyna). Nieśmiertelność staje się ciężarem, więc należy ją porzucić na
rzecz śmiertelności oraz zaistnieć w nowych układach, w relacjach ze
zwykłymi ludźmi („Profanowanie jest bowiem czymś więcej niż zwykłym
obalaniem i znoszeniem separacji — to poszukiwanie dla niej nowych
zastosowań, nauka igrania z nowymi formami rozdziału” — G. Agamben,
Profanacje, przeł. M. Kwaterko, Warszawa 2006, s. 110). Zstępują do tak
zwanego „kraju z promocji” — Polski, gdzie wchodzą w układy z herosami XXI
w.: podstarzałą panną (która żyje przeszłością), gejami, konserwatywną
młodą kobietą, filozofem czy choćby mężczyzną, który mentalnie cofnął się
do poziomu dwunastoletniego chłopca. Jezus wymyśla nową religijną taktykę
i zmienia ideę przesłania podczas gry w Mortal Combat ze zdziecinniałym
Arturem. Hermes i Ares, jako para gejowska, zajmują się wychowywaniem
„małego” Erosa, który bynajmniej nie ułatwia im pracy. W to wszystko uwikłani
są owi zwykli ludzie, którzy do tej pory musieli też radzić sobie z absurdami
swojego kraju (zgodnie z ideą pielęgnowania przeszłości — Powstanie
Warszawskie — na terenie, gdzie wcześniej ginęli młodzi Polacy, dziś stoi klub,
w którym młodzi Polacy — homo- i heteroseksualni — zapominają o świecie
uprawiając seks i upajając się wszelkiego typu narkotykami; refleksja geja
Pawła, który zawsze w toaletach pociągów katolickiego kraju rozważa sens
napisu: „Wodę spuszczać pedałem”). Odlegli bogowie zaczynają żyć obok
nich, wspólnie spędzają czas, a nawet spółkują z nimi. Nie to jednak jest
skandalem w powieści Karpowicza. Autor istotę skandalu widzi nie
w krzyżowaniu się ludzi z bogami (wszak fakt ten był codziennością
w mitologiach starożytnych) ani w skrajnym sprofanowaniu wszystkich bytów
sfery sacrum. O tym, czym jest tak naprawdę skandal, dowiadujemy się od
jednego z bohaterów — Rafała, filozofa, który spędza swój urlop zamknięty
w mieszkaniu, oglądając masowo filmy porno, onanizując się i upijając. Oto
bowiem skandal wpisany jest w holistyczny cykl, który zaczyna i kończy blue
screen…

Podobne dokumenty