Nr 1/2011 - Strona główna - Szkoła Główna Służby Pożarniczej

Transkrypt

Nr 1/2011 - Strona główna - Szkoła Główna Służby Pożarniczej
1/2011 (5)
CZERWIEC 2011
Magazyn Biura Karier Szkoły Głównej Służby Pożarniczej
Moja Kariera
ISSN: 1897-2551
ERASMUS w SGSP
str. 8-9
Fot. DESGphoto
„Moja praca - moja
pasja - moje życie”
str. 10-12
Fot. DESGphoto
str. 14-15
Rys. K. Kreński
Służba w PSP
Mowa ciała
str. 16-17
Moja Kariera
•
•
•
Promocja studentów i absolwentów SGSP.
Pomoc studentom i absolwentom, poprzez wyposażenie ich w niezbędną wiedzę i umiejętności z
zakresu wchodzenia na rynek pracy oraz aktywnego i świadomego poruszania się po nim.
Pomoc pracodawcom w zaistnieniu na Uczelni.
Doradztwo indywidualne (przez kontakt osobisty – rozmowa, telefon, e-mail) oraz grupowe
(grupowa praca nad indywidualnymi problemami).
Warsztaty i szkolenia fakultatywne przygotowujące studentów do poszukiwania pracy, pisania dokumentów aplikacyjnych, rozmów kwalifikacyjnych, autoprezentacji, komunikacji interpersonalnej,
twórczego myślenia, walki ze stresem, itp.
Informatorium - zbieranie, porządkowanie i udostępnianie materiałów informacyjnych, w podręcznej bibliotece, na ulotkach, na stronie www, dotyczących szeroko pojętego rynku pracy i planowania
kariery, m.in. możliwości dalszego kształcenia oraz praktycznych rad, np. jak pisać CV czy list motywacyjny.
Aktywne pozyskiwanie oraz udostępnianie nadesłanych ofert pracy (stałej i dodatkowej), staży,
praktyk zawodowych, wolontariatu.
Spotkania z przedstawicielami firm i instytucji na terenie uczelni, które pozwalają zapoznać się
z wymaganiami i oczekiwaniami potencjalnego pracodawcy.
Pracownicy Biura Karier SGSP:
Kierownik
st. kpt. mgr Agnieszka Czarnecka
psycholog, doradca zawodowy
Przekazywanie ofert pracy, staży, praktyk itp.
studentom i absolwentom
Starszy referent administracyjny
Prezentacje firm i instytucji na terenie uczelni
mgr Ilona Marciniak
Przeprowadzanie naboru i preselekcja kandydatów na zlecenie pracodawcy
http://www.sgsp.edu.pl/kariera/mojak.php
Str. 2
KONTAKT:
ul. J. Słowackiego 52/54
01-629 Warszawa
Tel /fax: (22) 56 17 729
E-mail: [email protected]
Moja Kariera
W tym numerze:
Od Redakcji
3
Jak zdobyć
doświadczenie
zawodowe?
4
Praktyki zawodowe relacja
6
V ATP JOBBING
7
ERASMUS w SGSP
8
„Moja praca - moja pasja
- moje życie”
10
Czym jest dla Ciebie
sukces?
13
Służba w PSP
14
Mowa ciała
16
Test zdolności
przedsiębiorczych
18
Kalendarium
20
Od Redakcji
Jest mi niezmiernie miło, że mogę przekazać Wam kolejny numer magazynu informacyjnego „Moja Kariera”.
W tym numerze jak zawsze znajdziecie wiele cennych wskazówek
dotyczących kształtowania ścieżki swojej kariery zawodowej. Dowiecie się jak można zdobyć doświadczenie zawodowe jeszcze podczas
studiów. W oparciu o doświadczenia innych będziecie mogli wytyczyć własną drogę odniesienia sukcesu zawodowego. Poznacie też
niezwykłego człowieka, który potrafi połączyć pasję z pracą i w dodatku zdobywać cenne trofea!
W tym numerze zamieściliśmy także artykuł dotyczący mowy ciała,
która dostarcza „światu zewnętrznemu” wielu informacji na nasz temat i dlatego musimy wiedzieć jak się zachować w danej chwili,
np. na rozmowie kwalifikacyjnej, „aby sobie nie zaszkodzić”.
W odpowiedzi na liczne prośby naszych czytelników obszernie opisujemy też służbę w Państwowej Straży Pożarnej.
Tradycyjnie już nasi czytelnicy będą również mogli sprawdzić
(odpowiadając na pytania testu), czy posiadają zdolności przedsiębiorcze, które są bardzo istotne gdy ktoś zamierza prowadzić własną firmę.
Mam nadzieję, że zaciekawią Was artykuły, które przygotowaliśmy
w tym wydaniu.
W imieniu swoim i zespołu redakcyjnego życzę miłych wrażeń podczas lektury i udanych wakacji, jako, że to wydanie przedwakacyjne!
st. kpt. mgr Agnieszka Czarnecka
z zespołem redakcyjnym
MOJA KARIERA
Magazyn Biura Karier Szkoły Głównej Służby Pożarniczej
Redaktor naczelna:
Agnieszka Czarnecka
Zespół redakcyjny:
Ilona Marciniak
Współpraca: Piotr Trojanowski, Rafał Wróbel
Adres redakcji: Szkoła Główna Służby Pożarniczej, ul. Słowackiego 52/54, 01-629 Warszawa
tel./fax (022) 561-77-29, e-mail: [email protected]
Wydawca: Szkoła Główna Służby Pożarniczej
Redakcja nie odpowiada za treść zamieszczanych ogłoszeń i reklam. Artykuły w magazynie zamieszczane
są w dobrej wierze. Każdy z autorów przyjmuje odpowiedzialność za zamieszczoną w nich treść.
Str. 3
Jak zdobyć doświadczenie zawodowe?
Wymagania stawiane potencjalnym pracownikom przez pracodawców to przede wszystkim
wykształcenie, umiejętności, kwalifikacje i ... DOŚWIADCZENIE!!!
W jaki sposób?
Otóż wbrew pozorom istnieje
szereg możliwości dla studentów
i absolwentów. Może nie jest to
doświadczenie zdobyte na konkretnym
stanowisku pracy, ale zawsze pozwala
na nabycie pewnych umiejętności, poszerzenie wiedzy, zdobycie informacji, a przede wszystkim
na zaistnienie na rynku pracy. Ponadto świadczy
o podjętym przez osobę trudzie, a także zapełnia
niemile widzianą lukę w CV.
Rys. K. Kreński
Na obecnym rynku pracy oczekuje się przede
wszystkim doświadczenia. Tylko jak je zdobyć
będąc jeszcze na studiach, zwłaszcza dziennych?!
Większość pracodawców liczy na to, że młodzi
kandydaci prosto po zdobyciu dyplomu pochwalą się
nawet kilkuletnim doświadczeniem zawodowym.
Dlatego też, każdy powinien o tym pomyśleć już
nawet na I roku studiów i samodzielnie podjąć
wszelkie możliwe działania w tym kierunku.
Istnieje szeroka oferta szkoleń, warsztatów, seminariów, z których mogą korzystać zarówno
studenci, jak i absolwenci. Podczas ich trwania można nabyć wiele przydatnych umiejętności, poszerzyć
swój zakres wiedzy w różnych dziedzinach, zdobyć praktyczne informacje o rynku pracy, pracodawcy.
Wszystko to podnosi znacznie naszą wartość jako potencjalnych kandydatów na stanowisko i dodaje nam
pewności siebie.
Coraz częściej również nie trzeba już płacić za te szkolenia, można bowiem wziąć udział w bezpłatnych
warsztatach, po których ukończeniu nierzadko otrzymuje się stosowne zaświadczenie. Są one organizowane m.in. przez Biura Karier uczelni wyższych, ale także inne instytucje w ramach dofinansowanych projektów unijnych takich jak: Mazowiecki Transfer Wiedzy czy Program Operacyjny Kapitał Ludzki.
Bardzo istotną formą zdobywania doświadczenia zawodowego jest wciąż lekceważony Wolontariat.
Pracując jako Wolontariusz ma się szansę poznać rynek pracy i znaleźć dla siebie zajęcie, które w przyszłości będzie nie tylko źródłem dochodów, ale będzie spełniać również ambicje i oczekiwania. Jest to świetny
trening przed podjęciem pracy zawodowej - uczy współdziałania w grupie, dotrzymywania terminów, ponoszenia odpowiedzialności za podejmowane zadania. Należy pamiętać także o tym, że istnieje szansa, że
instytucja lub organizacja, która zadowolona będzie z pracy Wolontariusza, może zaproponować mu podjęcie stałej pracy. Jeżeli nawet nie, to warto wpisać swoje doświadczenia z pracy
w roli wolontariusza w CV, w ten sposób pokazując przyszłemu pracodawcy, że pracuje się nie tylko dla
pieniędzy.
Str. 4
Jak zdobyć doświadczenie zawodowe?
Nie można zapomnieć o tym, że zarówno praktyki jak i staż są formą zdobywania doświadczenia zawodowego. W przypadku praktyk należy liczyć się z tym, że nadal wielu pracodawców, nie oferuje
w zamian za ich odbycie nic więcej poza referencjami i możliwością zdobycia doświadczenia. Z drugiej
jednak strony należy pamiętać, iż to właśnie zdobyte w trakcie praktyk doświadczenie może być o wiele
cenniejsze niż wynagrodzenie za praktykę.
Praktyki są z reguły formą uzupełnienia edukacji w trakcie studiów. Programy studiów
w Szkole Głównej Służby Pożarniczej zarówno na WIBP, jak i na WIBP przewidują tylko jedną obowiązkową praktykę (IBP – 240godz., IBC – 160 godz.). Jednak biorąc pod uwagę oczekiwania pracodawców
istotne dla nas jest także zrobienie dodatkowych praktyk czy stażu (istnieją nieobowiązkowe praktyki zawodowe, które student może podjąć po samodzielnym wcześniejszym uzgodnieniu z daną firmą lub instytucją).
Studenci obydwu wydziałów mogą odbywać praktyki w jednostkach organizacyjnych PSP, organach
administracji rządowej i organach administracji samorządu terytorialnego, a także w przedsiębiorstwach, w
których istnieją komórki zajmujące się szeroko rozumianym bezpieczeństwem.
Dla Studentów WIBP mogą być to na przykład: komendy powiatowe, wojewódzkie oraz Komenda
Główna PSP, firmy zajmujące się projektowaniem i wykonawstwem systemów zabezpieczeń przeciwpożarowych, zakłady przemysłowe w których występuje duże zagrożenie pożarowe itp..
Z kolei studenci WIBC mogą odbywać praktyki w wydziałach zarządzania kryzysowego urzędów wojewódzkich, w powiatowych i miejskich inspektoratach OC lub ich odpowiednikach, w inspektoratach ochrony środowiska, w Departamencie Bezpieczeństwa Powszechnego MSWiA, biurach spraw obronnych poszczególnych ministerstw, w zakładach przemysłowych.
Bywa również, że prywatne firmy zwykle wczesną wiosną ogłaszają nabór na praktyki na uczelniach
wyższych, w prasie oraz na swoich stronach internetowych.
Poniżej przedstawiamy wybrane firmy,
które takie praktyki organizują:
⇒
AGIS Fire&Security www.agisfs.pl
⇒
ASTOR www.astor.com.pl
⇒
Bank Millenium www.bankmillenium.pl
⇒
Budimex S.A www.budimex.com.pl
⇒
Grupa Żywiec www.kariera.grupazywiec.pl
⇒
Masterfoods www.mars.com
⇒
Philip Morris www.pmicareers.com
⇒
Polkomtel S.A. www.polkomtel.com.pl
⇒
Unilever www.unilever.pl
⇒
ING Nationale-Nederlanden Polska www.ingnn.pl
⇒
KMPG www.kpmg.pl
⇒
Polska Telefonia Cyfrowa www.era.pl
⇒
PricewaterhouseCoopers www.pwc.com/kariera
⇒
Procetr&Gamble www.pg.pl
⇒
Vattenfall Poland www.vattenfall.pl
Doradcy zawodowi i inni specjaliści radzą myśleć o własnej
karierze jak o planowaniu rozwoju własnej firmy.
Wszelkie inwestowanie w siebie przyniesie zysk w przyszłości.
Pamiętajcie o tym!
Źródła: Regulamin praktyk zawodowych
studentów studiów stacjonarnych i niestacjonarnych Szkoły Głównej Służby Pożarniczej,
www.sgsp.edu.pl
I. Marciniak
Str. 5
PRAKTYKI ZAWODOWE - relacja
Czy studenci pierwszego lub drugiego roku
studiów SGSP na Wydziale Inżynierii Bezpieczeństwa Cywilnego czy Bezpieczeństwa Pożarowego
powinni myśleć o praktykach zawodowych nieobowiązkowych?
Warto się nad tym zastanowić już w pierwszych
latach studiowania. Szeroki zakres tematyczny poruszany na wykładach, ćwiczeniach, laboratoriach itp.
może pozwolić studentowi na rozwijanie swoich
zainteresowań oraz na ukierunkowanie go do przyszłego zawodu. Jeśli wybierzemy miejsce odbywania
praktyk zawodowych stosunkowo wcześnie, to możemy skupić się bardziej na tematyce związanej
z profilem miejsca planowanych praktyk.
W moim przypadku był to P.K.N. ORLEN S.A.
w Płocku. Miałem szczęście praktykować w zakładowym zespole bezpieczeństwa procesowego pod
skrzydłem kierownika Przemysława Gostomskiego.
Nazwałem to szczęściem, ponieważ bezpieczeństwo
procesowe związane jest z profilem mojego
wykształcenia.
O praktykach zawodowych (obowiązkowych i na
ocenę w SGSP) pomyślałem dopiero na początku
listopada III roku studiów.
Dlaczego tak późno? Ponieważ wcześniej nikt nas
do tego nie przekonywał, a sami studenci się nad tym
nie zastanawiali i nie pytali. Osobiście uważam,
że powinno się studentów wręcz nakłaniać, namawiać do dobywania „nieobowiązkowych praktyk”.
Uznając zasadę „kto pierwszy, ten lepszy” za priorytetową w przypadku praktyk w większym zakładzie jeszcze w listopadzie zadzwoniłem do P.K.N.
ORLEN S.A. w Płocku, aby się zarejestrować.
Powiedziano mi, że kwestionariusze zgłoszeniowe
przyjmowane są od 31 marca do końca czerwca.
Wspomniany kwestionariusz złożyłem około
15 marca, a w odpowiedzi na pytanie „ile jeszcze jest
miejsc wolnych”, usłyszałem „lista jest powoli zamykana”. Łatwo wywnioskować z powyższego,
że czasami warto być przed czasem na starcie.
Praktyki w P.K.N. ORLEN S.A. w Płocku
Praktyki rozpoczęły się 30 czerwca 2010 roku
i trwały przez miesiąc, to jest do końca lipca z możliwością przedłużenia. Ponieważ pochodzę z miasta
położonego 24 km od Płocka, to nie miałem problemu z dojazdem. Osoby, które szukały noclegu,
Str. 6
znalazły go w akademiku uczelnianym w centrum
Płocka. Należy pamiętać, że uczelnia mogła zwrócić
jedynie koszt dojazdu za okazaniem wszystkich biletów za przejazd.
Wiele artykułów, starsi koledzy, fora internetowe
i inne źródła informacji tworzą negatywną opinię
praktyk zawodowych. Mówi się, że praktykanci zajmują się głównie kserowaniem dokumentów lub
przynoszeniem kawy, herbaty, itp. Chciałbym obalić
ten stereotyp.
Ponieważ mój temat pracy inżynierskiej początkowo związany był z rafinerią ORLEN S.A. w Płocku,
dostałem od kierownika pozwolenie na gromadzenie
potrzebnych materiałów. Oczywiście nie były to
informacje niejawne. Byłem pod ogromnym wrażeniem nastawienia pracowników zarówno tych starszych, jak i młodszych do praktykantów. Przychylne
podejście do każdego zadawanego pytania pozwalało
na dokładne zapoznanie się z zagadnieniami, które
mnie interesowały. Niestety przez pewne ograniczenia wynikające z przepisów wewnętrznych zakładu
musiałem zrezygnować z tematu pracy dyplomowej.
Jakie były moje zadania jako praktykanta?
Tłumaczenia dokumentów z języka angielskiego
na polski, aktualizacja przepisów zarządzania kryzysowego na rok 2010, udział w szkoleniach dokształcających, zapoznanie z procedurami bezpieczeństwa
procesowego, zapoznanie z wewnętrznymi przepisami obowiązującymi w ZDR, itp. Nie było to na zasadzie „masz młody i zrób to!”, tylko grzecznie pytano
czy mogę to zrobić. Oczywiście mógłbym odmówić,
ale jaki byłby tego sens?
Bardzo przydatny był udział w szkoleniach. Były
to szkolenia prowadzone na terenie przez specjalistów z dziedziny ochrony środowiska, ochrony radiologicznej, zarządzania bhp oraz prowadzenia prac
szczególnie niebezpiecznych. Do udziału w tych
szkoleniach namawiał mnie sam kierownik zespołu
bezpieczeństwa procesowego, co nie było konieczne,
ale jest to dowodem na zainteresowanie praktykantami.
Niestety ze względu na charakter zakładu nie mogę ujawnić wszystkich informacji, ale wymienione
zagadnienia powinny wystarczyć na przedstawienie
idei praktyk.
Większość młodych ludzi z którymi rozmawia-
łem, odbywała praktyki w P.K.N. ORLEN S.A. dwu
lub trzymiesięczne praktyki zawodowe podczas każdego roku studiowania. Oczywiście moglibyśmy w
tym czasie pojechać na wakacje, zahaczyć się do
pracy dorywczej lub siedzieć po prostu w domu
przed telewizorem.
Jeśli do praktyk zawodowych podejdziemy strategicznie już na pierwszym roku studiów, to zwiększamy prawdopodobieństwo zatrudnienia na lepszym
stanowisku po otrzymaniu dyplomu. Niekoniecznie
musi to być zatrudnienie w zakładzie, w których
odbywaliśmy praktyki.
Warto też wcześniej pomyśleć o pracy dyplomowej, która może być związana z miejscem praktyk.
Możliwe jest podpisanie umowy z daną firmą
i w ramach pracy dyplomowej opracowanie przydatnego dla nich (oczywiście i dla nas) rozwiązania problemu.
Odpowiadając na początkowo postawione pytanie,
z całym przekonaniem stwierdzam, że warto zaplanować praktyki zawodowe nieobowiązkowe już podczas I/II semestru studiowania i obrać „węższy tor
specjalizacji”.
Piotr Trojanowski
www.jobbing.org.pl
Akademickie Targi Pracy JOBBING to jeden
z największych międzyuczelnianych projektów w Polsce, organizowany przez biura
karier warszawskich uczelni we współpracy ze Stowarzyszeniem na rzecz Akademickich Biur Karier. Uczelnie zaangażowane w projekt reprezentują różnorodne profile edukacyjne: humanistyczne, społeczne, techniczne, medyczne, a także biznesowe.
Współorganizatorem imprezy w PKiN, już po raz V była również Szkoła Główna Służby Pożarniczej.
www.jobing.org.pl
Jubileuszowa edycja ATP JOBBING miała miejsce
15 marca 2011 w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie. To wyjątkowe wydarzenie poświęcone było zarówno studentom i absolwentom, jak i pracodawcom. Młodzi ludzie, dopiero co
wchodzący na rynek pracy mieli szansę zdobyć istotne informacje na temat planowania swojej
ścieżki kariery zawodowej. Pracodawcy zaś mieli niepowtarzalną okazję przekazać ofertę
swojej firmy szerokiej grupie potencjalnych kandydatów na stanowisko pracy.
Akademickim Targom Pracy tradycyjnie towarzyszyły warsztaty, których tematyka w tym
roku dotyczyła przede wszystkim oceny własnych predyspozycji i kompetencji oraz zarządzaniu swoim
wizerunkiem. Specjaliści podczas trwania JOBBINU bezpłatnie udzielali rad dotyczących zachowania na
rozmowie kwalifikacyjnej i autoprezentacji.
W strefie rozwoju zawodowego dyżury pełnili między innymi doradcy zawodowi, psycholodzy pracy
i inne organizacje wspierające młodych przedsiębiorców. Na targach znalazła się jak zawsze również sekcja edukacyjna, gdzie warszawskie uczelnie prezentowały swoje oferty studiów podyplomowych
i nie tylko.
I.M.
www.jobing.org.pl
www.jobing.org.pl
Źródło: www.jobbing.org.pl,
www.wiadomosci24.pl/artykul/
v_akademickie_targi_pracy_jobbing_186582.html
Str. 7
ERASMUS w SGSP
Udało się – tym jakże charakterystycznym okrzykiem należałoby rozpocząć komentarz do wydarzeń
z ostatnich miesięcy dotyczących starań SGSP
o uzyskanie tzw. Karty Uczelni ERASMUS (Erasmus
University Charter). Praca zespołu pod kierunkiem
dr Marcina Smolarkiewicza przyniosła oczekiwane
rezultaty – w grudniu 2010 roku SGSP otrzymała
dokument, który z założenia nie tylko jest elementem
tzw. „równia w górę”, ale również stwarza nowe
możliwości zarówno dla studentów, jak również dla
pracowników uczelni.
O pierwszych ustaleniach, możliwościach i ogólnych zasadach, jakie wynikają z przyznania SGSP
Karty Uczelni ERASMUS (EUC) można było usłyszeć z ust Uczelnianego
Koordynatora SGSP ds.
Erasmusa w dniu 4 lutego
2011 roku na spotkaniu
dotyczącym wyjazdów
zagranicznych. Spotkanie
cieszące się dużym zainteresowaniem wśród studentów mundurowych, nie
odbiło się większym
echem wśród studentów
cywilnych. Szkoda, bo Erasmus to przede wszystkim
okazja właśnie dla nich do poszerzania horyzontów.
Warto zatem niniejszą publikacją wszystkim zainteresowanym studentom przybliżyć najważniejsze ustalenia.
Wśród najważniejszych kwestii dotyczących
ewentualnego wyjazdu w ramach Erasmusa znajdują
się: procedura kwalifikacyjna, ilość dostępnych
miejsc, preferowany okres wyjazdu, możliwość wyjazdu w celu odbywania studiów oraz praktyk do
konkretnego miasta, dostępność dla studentów cywilnych i mundurowych.
Erasmus stwarza możliwości wyjazdu studentów w ramach dwóch części: kontynuacji
nauki (semestr lub rok) i/lub praktyki (od 3 do
12 miesięcy). Można być beneficjentem obydwu programów.
Str. 8
Uczestnikami programu mogą zostać
studenci, którzy ukończyli trzeci semestr studiów pierwszego stopnia.
Student musi spełnić kryteria formalne
(m.in. brak zaległości na uczelni macierzystej;
porozumienie o programie zajęć; umowa dotycząca wyjazdu i przyznania stypendium, przejście procedury kwalifikacyjnej).
Procedura kwalifikacyjna najprawdopodobniej obejmować będzie trzy obszary: egzamin
językowy, średnią ocen oraz pracę na rzecz
uczelni. Za każdą część student otrzyma określoną liczbę punktów, które będą sumowane.
Pierwszeństwo wyjazdu mają Ci studenci,
którzy uzyskają największą liczbę punktów.
W trakcie pobytu za
granicą student otrzymuje
stypendium w granicach
350 euro w skali miesiąca.
Równocześnie jest on zobligowany do zaliczenia
przedmiotów przewidzianych w toku nauczania
i uzyskania 30 punktów
ECTS w trakcie jednego
semestru.
Pierwsze wyjazdy studentów SGSP w ramach Erasmusa przewidziane są wraz z początkiem kolejnego roku akademickiego,
tj. 2011/2012.
W chwili obecnej nie można określić ilu
dokładnie studentów będzie mogło rozpocząć
edukację za granicą od nowego roku akademickiego. Na dzień dzisiejszy wydaje się, że
będzie to 5 – 7 studentów. Ponadto nie wiemy
również, czy będą to jedynie studenci cywilni
ze względu na fakt, iż ewentualny udział studentów mundurowych w programie Erasmus
wymaga dodatkowych uregulowań.
Szczegółowe warunki, zasady i terminy
kwalifikacji na studia w ramach programu
ERASMUS zostaną niebawem ogłoszone na
stronie SGSP.
ERASMUS w SGSP
Lista uczelni (na dzień 20 marca 2011 r.), z którymi SGSP zawarła umowy bilateralne oraz ilość dostępnych miejsc w poszczególnych ośrodkach przedstawione zostały w poniższej tabeli:
L.p.
Nazwa uczelni
Państwo (miasto)
Liczba miejsc
Strona internetowa uczelni
1.
Suleyman Demirel
Universitesi
Turcja
(Isparta)
2
http://w3.sdu.edu.tr/
2.
Politechnika
w Zwoleniu
Słowacja
(Zwoleń)
2
http://www.tuzvo.sk/sk/
3.
Cologne University of
Applied Sciences
Niemcy
(Kolonia)
2
http://www.fh-koeln.de/
4.
University of Defence
Republika Czeska
(Brno)
4
http://www.unob.cz
5.
Vilnius Gediminas
Technical University
Litwa
(Wilno)
1
www.vgtu.lt
6.
University of Zilina
Słowacja
(Żylina)
2
http://www.utc.sk
7.
Technicka Univerzita
Ostrava
Republika Czeska
(Ostrawa)
4
http://www.vsb.cz/en/
8.
Estonia Academy of
Security Sciences
Estonia
(Tallinn)
2
http://www.sisekaitse.ee
9.
ISEC – Instituto Superior de Educacao e
Ciencias
Portugalia
(Lizbona)
2
http://www.ulusofona.pt
Osoby zainteresowane uczestnictwem w programie Erasmus na stronach poszczególnych
uczelni:
a.
mają sposobność sprawdzenia czy istnieje możliwość wyjazdu do danej uczelni
w wybranym przez siebie terminie
b.
znajdą listę przedmiotów do wyboru oraz wszelkie niezbędne informacje
Ponadto więcej informacji można uzyskać u:
∗
p. Marcina Smolarkiewicza – Koordynatora Programu ERASMUS w SGSP
( telefon: +48 22 56 17 541, [email protected] )
∗
p. Anny Prędeckiej – Koordynatora Wydziałowego WIBC
( telefon: + 48 22 56 17 738, e-mail: [email protected] )
∗
p. Piotra Tofiło – Koordynatora Wydziałowego WIBP
( telefon: + 48 22 56 17 710, e-mail: [email protected] )
Ogólne informacje o programie Erasmus zamieszczone są na stronie
www.erasmus.org.pl
internetowej
Rafał Wróbel
Str. 9
„Moja praca - moja pasja - moje życie”
O jego sportowym życiu można
napisać książkę. W 2004 roku,
kiedy pierwszy poważny sukces
w dorosłym short tracku miał na
wyciągnięcie ręki, uczestniczył
w lodowej kraksie w pierwszym
Fot.: archiwum Z. Bródki
dniu Mistrzostw Polski, kilka
metrów przed metą i stracił nie tylko złoto, ale medal
w ogóle. Kiedy pod koniec 2005 roku coraz śmielej
myślał o wyjeździe na Igrzyska do Turynu, upadł
w zawodach pucharu świata w Chinach, doznając
kontuzji. Nie uczestniczył w styczniowych (2006)
Mistrzostwach Europy, które odbywały się w Krynicy
Górskiej, do Turynu na Olimpiadę także nie pojechał. Do ścigania jednak wrócił po kilku tygodniach
przerwy, tuż po Igrzyskach Olimpijskich w Turynie.
W pierwszym swoim starcie w Mistrzostwach Polski
w Opolu zdobył maksymalną liczbę złotych medali
(5), wygrywając na pięciu różnych dystansach.
Z perspektywy czasu, mówi, że nie warto zastanawiać się „co by było gdyby”. Wychodzi z założenia,
R.W.: W 2006 roku zdobywasz 5 złotych medali
Mistrzostw Polski, wygrywasz w wieloboju. Rok
później powtórka w Białymstoku. Masz wszystko:
stabilną pozycję w narodowej kadrze, uznanie
w sportowym świecie i decydujesz się na zmianę
uprawianej dyscypliny z short tracku na łyżwiarstwo szybkie. Dlaczego?
ZB: Głównym powodem zmiany dyscypliny, a właściwie toru
z krótkiego na długi były liczne
kontuzje, jakich doznawałem
w short tracku. Szczególnie
dotkliwą była ta, która wykluczyła mnie z ewentualnego
startu w Igrzyskach Olimpijskich w Turynie. Zakończyła
się ona zabiegiem operacyjnym
i usunięciem części łąkotki w stawie kolanowym
i niestety odnawiała mi się jeszcze kilkukrotnie
z powodu upadków i urazów mechanicznych.
R.W.: Przejście z short tracku na łyżwiarstwo
szybkie chyba nie jest łatwe?
ZB: Zmiana samej specjalizacji wymaga czasu
i trzeba się liczyć z tym, że nie każdemu się to udaje
w stu procentach. Wszystko zależy od rodzaju zaStr. 10
że nie warto narzekać i żeby coś otrzymać, najpierw
trzeba coś dać od siebie. Wszelkie trudności kwituje
stwierdzeniem, że im ciężej, tym lepiej, bo więcej
musi wymagać od siebie. Rok temu jednak spełnił
jedno ze sportowych marzeń – reprezentował Polskę
w trakcie Igrzysk Olimpijskich w Vancouver
w łyżwiarstwie szybkim. Okazuję się, że mimo sportowej strony życia, znajduje czas na inne, niemniej
ważne sprawy. Zbigniew Bródka, bo o nim mowa,
jest nie tylko jednym z najwybitniejszych polskich
panczenistów ostatnich lat, ale również człowiekiem,
który postawił na edukację i pracę zawodową – jest
absolwentem dwóch kierunków studiów: wychowania fizycznego i fizjoterapii oraz strażakiem.
O edukacji, sportowej przygodzie, pracy zawodowej
i życiu zgodził się porozmawiać tuż przed wylotem na
finał Pucharu Świata do Heerenveen, gdzie prawo
startu zapewnieni mają jedynie najlepsi na świecie
zawodnicy na danym dystansie.
wodnika i tego jak bardzo utrwalone ma nawyki
z poprzedniej dyscypliny. W pierwszym sezonie
można natomiast już stwierdzić czy zawodnik jest
w stanie przestawić się i opanować nową technikę
dyscypliny.
R.W.: Blisko startu w Igrzyskach Olimpijskich
byłeś, kiedy uprawiałeś short track, ale ostatecznie kontuzja zburzyła olimpijskie
plany. Pomyślałeś chociaż przez
chwilę, że może się udać, kiedy w
2008 rozpoczynałeś pierwsze treningi na torze długim?
ZB: Aby do czegoś dojść trzeba postawić sobie ściśle wyznaczony cel. Ja
taki cel wyznaczyłem sobie właśnie w
momencie przejścia z toru krótkiego
Fot. DESGphoto
na tor długi. Nie jest to oczywiście
proste zadanie, czego najlepszym dowodem jest to,
iż moje nastawienie zmieniało się wielokrotnie podczas codziennych treningów. Przychodziły myśli
lepsze i gorsze, ale zawsze wierzyłem, że pojadę do
Vancouver. Myślałem wówczas, że jeżeli nie uda mi
się indywidualnie to może chociaż w drużynie, i że
pojadę tam nawet jako rezerwowy.
„Moja praca - moja pasja - moje życie”
Fot. EAST NEWS
R.W.: Czym był dla Zbyszka Bródki udział
w Igrzyskach Olimpijskich w Vancouver?
Spełnieniem marzeń, czy przedsmakiem tego,
co ma nastąpić w 2014 roku w Soczi?
ZB: Kiedy już byłem niemal pewny wyjazdu cieszyłem się jak dziecko tym bardziej,
że chodziło o start indywidualny, a nie drużynowy.
Z końcem stycznia 2010 roku Polski Komitet Olimpijski wda. Czułem się wtedy tak bardzo przestraszony, niepewny swojej formy, a właściwie tego jak się
zaprezentuje. Jedyną rzeczą, której byłem pewien
było to, że podczas swojego biegu dam z siebie
wszystko i że będę walczył jak lew do samej mety.
Ze swojej postawy mogę być zadowolony, z wyniku
może nie do końca, ale właśnie dlatego już bezpośrednio po starcie pojawił się pomysł, chęć pojechania na następne igrzyska do Soczi, aby tam móc
pokazać coś więcej, mając jakieś doświadczenie
w zawodach tej rangi.
R.W.: Twój sportowy wzór? Ciągle Shani Davis?
Dlaczego właśnie on?
ZB: Jeżeli chodzi o łyżwiarstwo to ciągle Shani,
ponieważ jest najlepszy na moim koronnym dystansie 1500 m i może dlatego że jesteśmy troszkę podobni do siebie, ponieważ obaj swoją przygodę
z łyżwiarstwem zaczęliśmy od short tracku. Podoba
mi się również to, że Shani potrafi przygotować się
do każdej konkurencji w łyżwiarstwie. Był już mistrzem świata w sprincie i w wieloboju, a także
mistrzem olimpijskim.
R.W.: Jakie to uczucie, startować z najlepszymi
na świecie, nierzadko przy wypełnionej hali?
ZB: Dla takich chwil warto trenować, kiedy na
zawody przychodzi masa ludzi, a hala jest wypełniona po brzegi. Taka sytuacja zdarza się praktycznie
zawsze kiedy zawody są rozgrywane w Holandii. To
coś niesamowitego jak ten naród uwielbia speed skating. Na trybunach jest specjalna orkiestra, która
umila czas oglądającym, a kibice są tak przyjaźni,
że dopingują nie tylko swoich, ale wszystkich startujących. Dla nich zawody sportowe to jest po prostu
święto i dobra zabawa.
R.W.: Co uważasz za swój największy sportowy
sukces?
ZB: Sportowy sukces, hmm…? Myślę, że to jeszcze
przede mną. Zawsze, gdy stawiałem sobie cel i dochodziłem do niego był to dla mnie sukces. Tak było
z dostaniem się do kadry, wygraniem mistrzostw
Polski, czy udziałem w mistrzostwach Europy i mistrzostwach świata. Jednak na dzień dzisiejszy moim
największym sukcesem był start w igrzyskach
olimpijskich
w
Vancouver,
kolejnym może
być ten w Soczi,
ale to jeszcze długa droga.
R.W.: Do końca
sezonu pozostały Ci trzy ważne wydarzenia: finał
pucharu świata, mistrzostwa świata na Twoim
koronnym dystansie 1500 m i wielobojowe
Mistrzostwa Polski. Cele?
ZB: Cel mam zawsze jeden: pojechać na 100%
swoich aktualnych możliwości, wtedy jestem spełniony – przynajmniej pod tym względem, że dałem
z siebie wszystko – a to nie jest takie łatwe. Ten
sezon jest dla mnie eksperymentalny, ponieważ próbuje pogodzić pracę jako zawodowy strażak z treningami i startami. Mogę już powiedzieć że jestem zadowolony dlatego, że awansowałem do najsilniejszej
grupy (A) na swoim dystansie 1500 m. Końcówka
sezonu jest niezwykle ciężka, ponieważ w krótkim
odstępie czasu mamy trzy ważne starty. W finale
pucharu świata wystartuję z „marszu”, gdyż docelowo przygotowuję się do mistrzostw świata, na
których indywidualnie chciałbym zająć miejsce
w czołowej 15-ce. Nie zapominajmy jednak,
że liczymy na dobry start w drużynie w mistrzostwach świata i miejsce na poziomie 6-go. Byłoby to
dla nas ogromnym sukcesem. Na sam koniec największy wysiłek – w sensie objętości – wielobojowe
Mistrzostwa Polski i tam będę bronił tytułu mistrzowskiego sprzed roku.
R.W.: Myślisz, że panczeny stają się w Polsce
coraz bardziej popularne? Co byś powiedział
młodym ludziom, żeby zachęcić ich do uprawiania
łyżwiarstwa szybkiego?
ZB: Uważam, że największym problemem w Polsce,
kwestią nie do przeskoczenia jest hala lodowa,
a dokładniej jej brak. Jesteśmy chyba współcześnie
jedynym krajem, który ma medal olimpijski, a nie
ma hali. Łyżwiarstwo szybkie w hali i na otwartym
torze to niestety dwa różne sporty. Hala lodowa zapewnia równe warunki dla rozegrania konkurencji
bez wiatru, mrozu, deszczu czy śniegu. Wiem też,
że byłoby o wiele więcej osób chętnych do uprawiania łyżwiarstwa, gdyby istniała możliwość robienia
tego w ciepłej hali.
Str. 11
„Moja praca - moja pasja - moje życie”
Fot. K. Szymczak
Z zawodu strażak, z zamiłowania sportowiec —
Zbigniew Bródka w rozmowie z Rafałem Wróblem
R.W.: Poza sportowym życiem znajdujesz jeszcze
czas na inne aktywności: ukończyłeś dwa
fakultety – wychowanie fizyczne i fizjoterapię,
od marca 2010 roku jesteś też strażakiem?
ZB: Dzisiejszy świat jest tak skonstruowany, że nie
można nie inwestować w siebie i trzymać się jednego
fakultetu. Dlatego kiedy tylko mam okazję to kształcę się i inwestuje w podnoszenie swoich kwalifikacji.
Nigdy nie wiadomo co nas w życiu czeka, a z naszego sportu niestety nie można się dorobić milionów,
aby nie myśleć już o pieniądzach w przyszłości.
Zadowolony jestem również z podjętej pracy, ponieważ jest dla mnie w pewnym sensie odskocznią
od sportu i daje mi też dużo satysfakcji.
R.W. Nie jest chyba łatwo łączyć ze sobą naukę,
sport, pracę w straży i życie rodzinne?
ZB: Powiem tylko, że jest to bardzo trudne, naprawdę ciężkie do pogodzenia. Dziękuję w tym momencie
mojej żonie Agnieszce, która jest tak wyrozumiała
dla mojej pasji, jaką są łyżwy. Dziękuję za to,
że mnie wspiera w mojej pracy i jednocześnie rozumie, jakie to dla mnie ważne, mimo iż często odbywa
się to kosztem naszego życia rodzinnego.
R.W.: Jak reagują na Ciebie w pracy? Koledzy
oglądają twoje przejazdy?
ZB: Atmosfera w pracy jest bardzo dobra, przez co
przyjemnie się pracuje. Koledzy mają dużą wyrozumiałość w układaniu grafiku pracy, dzięki czemu
mogę godzić wyjazdy z pracą. Jest mi bardzo miło,
gdy się interesują moimi przejazdami bądź oglądają
i gratulują występu. To działa motywująco na to co
robię.
R.W. Dlaczego w ogóle zdecydowałeś się podjąć
pracę w straży? Ciekawość, pasja?
ZB: Praca w straży była niby przypadkiem, niby nie.
Jak każdy mały chłopiec marzyłem żeby zostać strażakiem. Kiedy już dorosłem miałem kilku znajomych, którzy pracowali w straży. Z ich opowieści
dowiedziałem się o systemie pracy i zasadach panujących w jednostce. Pomyślałem, że spróbuję.
Niestety odwlekałem starania w tym zakresie, ponieważ studiowałem i trenowałem, co absorbowało
mnie maksymalnie. Nie mogłem zatem zdecydować
się na szkołę aspirantów. Plan powrócił w momencie
ukończenia studiów jednak było już za późno. Pozostał wolny nabór, do którego przystąpiłem i dzięki
swojej sprawności fizycznej pomyślnie go
przeszedłem.
R.W. Jesteś pierwszym zawodowym łyżwiarzem
wśród strażaków, ale nie pierwszym strażakiem
wśród panczenistów?
ZB: Zawodowym chyba pierwszym. Wiem,
że swoich sił próbował również 5 zawodnik igrzysk
olimpijskich w Lillehammer Jaromir Radkę, jednak
jego wiek (36 lat) dyskwalifikował go z dalszego
postępowania rekrutacyjnego.
R.W. Masz ogromną wiedzę z zakresu łyżwiarstwa szybkiego na długim i krótkim torze. Napisałeś pracę na temat przełożenia fizycznej budowy
zawodników na osiągane przez nich rezultaty,
zestawiając parametry zawodników reprezentacji
Polski, Rosji i Chin. Masz takie myśli, by
wykorzystać zdobytą wiedzę praktyczną w przyszłości, występując w innej roli?
ZB: Nigdy nie wiemy, co nas czeka w przyszłości.
Na pewno chciałbym tę wiedzę w jakiś sposób
przekazać i może po zakończeniu swojej kariery jako
zawodnik będę mógł zacząć realizować się jako
trener łyżwiarstwa. Byłoby to chyba spełnienie
marzeń gdyby jeszcze trenować kadrę narodową na
hali wybudowanej w Polsce. Pomarzyć można, bo to
bezcenne ;)
Rozmawiał: Rafał Wróbel
Fot. R. Wróbel
Str. 12
Czym jest dla Ciebie sukces?
Zadałam to pytanie na spotkaniu klubu kariery
Toastmasters, na
którym
uczę się
sztuki
przemówień publicznych. Oczywiście interpretacji
było tyle, ile osób na sali.
Właściwie, to chciałam, aby tematem przewodnim
spotkania były “kobiety sukcesu”. Bałam się jednak,
ze nie znajdę wystarczającej ilości materiałów, aby
usatysfakcjonować uczestników spotkania .
Poruszając się w tematyce kobiety w biznesie myślę, ze miałam rację. Gdzie są te kobiety ? Czy możemy je pogrupować i zestawić w tabelki, tak, aby wypełniły wszystkie rubryki.
Chyba nie. W jakich branżach należy ich szukać?
Czy guru marketingu, tacy jak Brian Tracy wytyczą
im “plan lotu” powierzając im prawdziwy sekret
sukcesu?
A może trzeba ich szukać w polityce? Kobiety –
ministrowie w ilości większej niż mężczyźni –np. w
Hiszpanii 9 na 17 stanowisk. W wielu krajach wielcy
politycy maja swoje “niewiasty” na stanowiskach
ministerialnych zastrzeżonych dla mężczyzn
( resort obrony ).
Co sprawia, ze kobiety coraz częściej są postrzegane jako niezbędny element w gremiach decyzyjnych? Czy uda się tę tendencję przerzucić na biznes?
Wiele jest literatury na temat jak zostać kobieta
biznesu. Niestety, niektóre pozycje odstraszają tytułami, jak np. doskonała seria biznesowych, wszechstronnych porad “Grzeczne dziewczynki…”, albo
infantylnymi sformułowaniami typu “Sukces jest
sexy” lub po prostu ceną.
Ponadto łatwiej jest promować książkę dla większej populacji w sferze biznesu, niż tylko dla kobiet,
bo wg wydawców one i tak wolą “romansidła” .
Czy rzeczywiście brakuje kobiet, które mogłyby
się stać ikonami biznesu. Tutaj takie sformułowanie
należało się jak dotąd tylko Carly Fiorinie prezes
Hewlett Packarda. Jej książka “Nie żałuję niczego”
zbiegła się z filmem o Edith Piaf “ Niczego nie żałuję”. Obydwie wyciskają łzy i nie wiadomo, czy zarządzanie jedną z największych korporacji na świecie
i świat show biznesu są tak nieprzychylne dla kobiet
i samym pasmem nieszczęść spowodowanych przeważnie przez zmaskulinizowane społeczeństwo?
Jak połączyć marzenia ze szczęściem i odnieść
sukces? Może zaczniemy propagować psychologiczne pojecie “flow” (“Przepływ” Mihaly Csikszentmihalyi), w którym człowiek jest całkowicie pochłonięty wykonywana czynnością, mając kontrolę nad tym,
co umysłowe i fizyczne?
Czy kobietom brakuje marzeń czy kompetencji?
Z moich ostatnich obserwacji poczynionych na letnich warsztatach pt. “Kobieca Biznes Klasa” to ani
jednego, ani drugiego.
Prawie dwieście kobiet w wieku 18-63 wprawiło
mnie w zachwyt, co potrafią, jaka mają determinację
i silę do działania.
Jak wyposażyć je w wiarę, ze wszystko potrafią,
ale i gdzie jest granica. W którym miejscu znajduje
się czas i miejsce na ambicje zawodowe i zabawa w
zdobywanie coraz większych kompetencji, a gdzie
chwila refleksji nad partnerstwem i rodziną.
Może należałoby stworzyć , tak jak dawniej, punkty za pochodzenie, tak teraz , kryteria przyjęcia do
klubu Kobiet Sukcesu?
Czy tylko ilość posiadanych dyplomów i znajomość języków obcych świadczy o naszej wartości?
A może to, jak rozwiązywać konflikty, umiejętność
wystąpień publicznych, savoir-vivre w biznesie,
negocjacji, komunikacji, z uwzględnieniem uwarunkowań płci albo jakie jesteśmy, co sobą reprezentujemy, jaką mamy osobowość, czy po prostu, jak się
ubieramy. To tak, jakby posługiwanie się kodem, ale
pod warunkiem, ze jest on naturalny i nasza edukacja
przebiegała od najmłodszych lat.
Co zatem łączy najbardziej wpływowe kobiety
świata, czy sukces jest wymierny, czy my tez możemy znaleźć się w złotej 100 lub 500 na najbardziej
znanych rankingach, jaka cenę płacą za sukces?
Myślę, ze taką samą jak kobiety, które nawet w swoich marzeniach nie przypuszczają, ze mogą stanąć na
podium i to wkrótce… bo nadszedł ich czas. Tak ,
wiec zachęcam do przygotowania własnego “planu
lotu”.
Alicja Moszyńska Absolwentka SGH i Akademii L. Koźmińskiego. Właścicielka firmy „Architektura Biznesu”.
Prowadzi doradztwo biznesowe dla firm: budowanie marki, marketing,
negocjacje. Specjalizuje się w edukacji w obszarze przywództwa, motywacji,
komunikacji, autoprezentacji.
Mentor w zakresie wsparcia psychologicznego w odkrywaniu potencjału
osobowościowego i właściwego wyboru ścieżki kariery zawodowej.
Str. 13
Służba w Państwowej Straży Pożarnej
Rys. K. Kreński
•
•
•
W celu podjęcia służby w Państwowej Straży
Pożarnej, kandydat musi spełnić szereg wymagań, •
które określa ustawa z dnia 24 sierpnia 1991 r.
o Państwowej Straży Pożarnej (Dz. U. z 2006 r. Nr •
96, poz. 667, ze zm.).
Służbę w PSP może pełnić:
obywatel polski
nie karany za przestępstwo lub za przestępstwo skarbowe
korzystający z pełni praw publicznych,
posiadający, co naj mniej średnie
wykształcenie
posiadający zdolność fizyczną i psychiczną
do pełnienia tej służby (art. 28 cyt. ustawy).
(oceny zdolności fizycznej i psychicznej do służby w
PSP dokonują komisje lekarskie podległe Ministrowi
właściwemu do spraw wewnętrznych (art. 29 cyt. ustawy).
•
•
•
•
Posiadanie innych uprawnień, które mogą być
przydatne (np. obsługa ciężkiego sprzętu)
- 5 pkt
Uprawnienia płetwonurka - 3 pkt
Udokumentowane członkostwo w Ochotniczej Straży Pożarnej (OSP) powyżej 3 lat
- 3 pkt
Udokumentowany udział w zawodach
pożarniczych OSP - 3 pkt
Udokumentowane szkolenia dla członków
OSP - 3 pkt
Wykształcenie - 3-5 pkt
Średnie techniczne - 3 pkt
Zdany egzamin maturalny - 4 pkt
Wyższe techniczne o kierunku przydatnym
w PSP - 5 pkt
Kwalifikacja może być doprecyzowana w zależności od rodzaju stanowiska służbowego, na które
prowadzony jest nabór i dotyczy to zarówno kategorii posiadanego prawa jazdy, odbytych szkoleń czy
posiadania innych kwalifikacji.
Kandydaci do służby w Państwowej Straży Pożarnej poddawani są również testowi sprawności fizycznej. Do wykonania testu sprawności fizycznej dopuszczani są tylko ci kandydaci, którzy posiadają
zaświadczenie lekarskie od lekarza rejonowego, rodzinnego lub internisty, dopuszczające do testu
sprawnościowego, wystawione nie wcześniej niż
jeden miesiąc przed datą jego przeprowadzenia oraz
posiadają właściwą wydolność organizmu, stwierdzoną na podstawie przeprowadzonej zmodyfikowanej próby "Harvard Step-up Test".
Strażak realizuje zadania zawodowe w zakresie
ratowania zagrożonych ludzi, zwierząt, mienia i środowiska w związku z :
- walką z pożarami i innymi klęskami żywiołowymi
- akcjami ratownictwa technicznego
- akcjami ratownictwa chemiczno-ekologicznego
- akcjami ratownictwa medycznego
Przyjęcia do służby dokonuje właściwy terytorialnie, ze względu na położenie jednostki organizacyjnej PSP, komendant wojewódzki, komendant powiatowy (miejski) lub kierownik jednostki organizacyjnej PSP w miarę posiadanych możliwości etatowych.
Osobę podejmującą służbę w Państwowej Straży
Pożarnej na podstawie art. 34 cyt. ustawy, mianuje
się strażakiem w służbie przygotowawczej na okres
3 lat. To mianowanie może nastąpić po odbyciu zasadniczej służby wojskowej lub po przeniesieniu do
rezerwy bez odbycia tej służby albo po zwolnieniu
od obowiązku służby wojskowej (warunku tego nie
stosuje się do kobiet).
Aby umożliwić podjęcie służby w PSP najlepszym kandydatom prowadzi się postępowanie kwalifikacyjne, w którym przyjmuje się system punktacji
Kształcenie w zawodzie strażaka realizowane jest
gratyfikujący posiadane uprawnienia kandydata.
w
dwóch
etapach:
I tak między innymi:
I etap - to szkolenie podstawowe strażaka jednostki
ochrony przeciwpożarowej (realizowany przez
•
Prawo jazdy kat. B - 2 pkt
ośrodki szkolenia w komendach wojewódzkich PSP)
•
Prawo jazdy kat. C - 4 pkt
II etap – to szkolenie uzupełniające strażaka jed•
Posiadanie uprawnień ratownika medycznego nostki ochrony przeciwpożarowej (odbywa się
- 5 pkt
w szkołach PSP).
Str. 14
Służba w Państwowej Straży Pożarnej
Jakie są wymagania do otrzymania pierwszego stopnia oficerskiego?
Zgodnie z art. 53 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 24 sierpnia 1991 r. o Państwowej Straży Pożarnej (Dz. U.
z 2009 r. Nr 12 poz. 68 z późn. zm.) pierwszy stopień
oficerski nadaje się strażakowi, który ukończył:
odbycie przeszkolenia zawodowego w Szkole Głównej Służby Pożarniczej w formie niestacjonarnych
studiów podyplomowych dla strażaków ubiegających
się o pierwszy stopień oficerski w Państwowej Straży
Pożarnej.
Należy pamiętać, że decyzja o nadaniu pierwszego stopnia oficerskiego leży po stronie przełożonego
uprawnionego do mianowania, który musi uwzględnić możliwości etatowe oraz prowadzoną w danej
jednostce organizacyjnej politykę kadrową.
1) Szkołę Główną Służby Pożarniczej
w ramach służby kandydackiej albo
2) Szkołę Aspirantów Państwowej Straży PożarIstnieją trzy możliwości rozpoczęcia służby
nej lub Centralną Szkołę Państwowej Straży Pożarnej, uzyskując tytuł zawodowy technika pożarnictwa w Państwowej Straży Pożarnej:
i będąc skierowanym do Szkoły Głównej Służby
Pożarniczej uzyskał tytuł zawodowy inżyniera pożarRozpoczęcie nauki w jednej ze szkół PSP nictwa.
Szkole Głównej Służby Pożarniczej
w Warszawie na Wydziale Inżynierii BezpiePierwszy stopień oficerski może być nadany strażaczeństwa Pożarowego; Centralnej Szkole PSP
kowi, który:
w Częstochowie lub jednej ze szkół aspiran1) uzyskał tytuł zawodowy technika pożarnictwa
tów w Krakowie lub Poznaniu. Z chwilą rozw szkole Państwowej Straży Pożarnej i nie będąc
poczęcia nauki, rozpoczyna się służba kandyskierowanym do Szkoły Głównej Służby Pożarniczej
dacka w Państwowej Straży Pożarnej.
uzyskał tytuł zawodowy inżyniera pożarnictwa albo
Zatrudnienie w jednej z jednostek organiza2) posiada wykształcenie wyższe, a ponadto:
cyjnych Państwowej Straży Pożarnej,
a. odbył przeszkolenie zawodowe w Szkole Główa następnie zdobywanie kwalifikacji pożarninej Służby Pożarniczej lub
czych na szkoleniach organizowanych przez
b. posiada tytuł zawodowy technika pożarnictwa
szkoły PSP i ośrodki szkolenia w komendach
albo
wojewódzkich PSP.
c. uzyskał uznanie kwalifikacji do wykonywania
W przypadku osób bezrobotnych - skierowazawodu inżyniera pożarnictwa
nie przez urząd pracy na szkolenie do ośrodka
(w toku postępowania o uznanie, nabytych w pańszkolenia w komendzie wojewódzkiej PSP.
stwach członkowskich Unii Europejskiej, w pańW tym przypadku warunkiem jest wcześniejstwach członkowskich Europejskiego Porozumienia
sze znalezienie przyszłego miejsca pracy
o Wolnym Handlu (EFTA) - stronach umowy o Euw jednej z jednostek organizacyjnych PSP
ropejskim Obszarze Gospodarczym lub w Konfederacji Szwajcarskiej, kwalifikacji do wykonywania
Należy również pamiętać, że można pracować
zawodu regulowanego inżyniera pożarnictwa).
w Państwowej Straży Pożarnej nie będąc strażakiem,
ale osobą cywilną.
Rys. K. Kreński
W związku z powyższym, optymalną drogą do
otrzymania pierwszego stopnia oficerskiego będzie
Zgodnie z art. 53, ust. 2, pkt 2 ustawy o Państwowej Straży Pożarnej technikowi pożarnictwa posiadającemu wyższe wykształcenie może być nadany
pierwszy stopień oficerski.
Materiał przygotowany w oparciu o informacje z:
www.sgsp.edu.pl
www.straz.gov.pl
A. Cz.
Str. 15
Mowa ciała
Mowa ciała jest istotnym elementem naszego funkcjonowania społecznego. Nie inaczej jest
podczas rozmowy kwalifikacyjnej. Mowa ciała może nieświadomie odegrać ważną rolę przy podejmowaniu decyzji o zatrudnieniu. Nasza niepewność czy strach mogą odzwierciedlić się w mowie ciała poza naszą kontrolą. Z kolei zbytnia pewność siebie może być odebrana jako arogancja
czy agresywność. Gesty będą przeczyły słowom. W poniższym artykule chcemy przybliżyć Wam
elementy mowy ciała, istotne podczas rozmowy kwalifikacyjnej.
POWITANIE
Jesteśmy oceniani już od chwili przyjścia do
firmy, dlatego należy przyjść nieco wcześniej. Spóźnienie jest niedopuszczalne. Do pomieszczenia należy wejść pewnym krokiem, przywitać się pewnym
uściskiem dłoni. Uścisk dłoni powinien być zdecydowany, pewny, ale tez nie miażdżący; najlepiej żeby
dłoń była sucha, nie spocona. Przywitanie to czas na
zrobienie dobrego pierwszego wrażenia.
POSTAWA I GESTY
Nasza postawa niesie odbiorcy konkretną wiadomość. Jeśli będziemy zbyt nieruchomi i sztywni, to
tak zostaniemy odebrani. Trudno jest sprawić wrażenie zrelaksowanych, opanowanych i pewnych siebie,
dlatego warto to wcześniej sprawdzić i poćwiczyć.
Spróbuj sobie wyobrazić albo przypomnieć jakąś
trudną, stresującą sytuację i przeanalizuj swoje zachowanie. Nad czym mógłbyś popracować?
Na pewno warto zademonstrować postawę pewności i zdecydowania: proste plecy, naturalne ułożenie
ciała, spokojne ruchy, opanowany oddech. Staraj się
unikać dotykania ust i nosa, przykrywania ust rękoma
podczas mówienia. Może to być odebrane jako objaw
kłamstwa, przez to możesz wydać się w oczach rekrutera mniej wiarygodny. Unikaj gestów agresji, np.
zaciskania dłoni w pięść lub wygrażanie palcem
wskazującym. Kobiety nie powinny zachowywać się
jak małe dziewczynki.
SYGNALIZOWANIE ZAINTERESOWANIA
Zazwyczaj robimy to naturalnie, ale w sytuacji
stresu możemy o tym zapomnieć. Gdy rekruter coś
do nas mówi, powinniśmy skierować się w jego kierunku, minimalnie się pochylić, ale nie w sposób
wymuszony. Serdeczny uśmiech i sygnalizowanie
uważnego słuchania – np. okazjonalne potakiwanie
dobrze widziane!
CO ROBIĆ Z RĘKAMI
Wiele osób zastanawia się czy trzymać ręce
w jednym miejscu, czy gestykulować – wtedy wydamy się bardziej dynamiczni. Eksperci nie mają jednej
reguły w tej kwestii. Na pewno gestykulacja nie moStr. zbyt
16
że być
intensywna. Musimy też unikać gestu
zamknięcia – skrzyżowania rąk na piersi – to typowy
gest obronny i świadczy o braku poczucia bezpieczeństwa. Powinniśmy także unikać bawienia się
długopisem, bo może to być odebrane jako nadmierna nerwowość. W sytuacji dyskomfortu eksperci polecają trzymanie rąk na udach w pozycji otwartej
albo na oparciach krzesła.
UŁOŻENIE NÓG
Nogi powinny być stabilnie ułożone na podłodze.
O naszej nerwowości może świadczyć naprzemienne
krzyżowanie i prostowanie, przekładanie nóg czy
machanie nogą, dlatego powinniśmy tego unikać.
SPOSÓB SIEDZENIA
Eksperci zalecają możliwie dużo “kątów prostych”. Siedź prosto, pewnie, stopy na podłożu; nie
wierć się ani nie “bujaj” się na krześle. Właściwy
sposób siedzenia ułatwi osiągnięcie stanu odprężenia,
łatwiej będzie oddychać, głos nie będzie przybierał
wysokich tonów. Źle widziane jest opieranie przedramion na biurku przełożonego. W przypadku mężczyzn niewłaściwe jest siedzenie z szeroko rozstawionymi nogami.
KONTAKT WZROKOWY
Nawiąż i utrzymuj kontakt wzrokowy. Ten kto
patrzy na drugą osobę sygnalizuje otwartość i zainteresowanie, natomiast ten, kto unika wzroku innych
sprawia wrażenie nie zainteresowanego, skupionego
na sobie. Brak kontaktu oznacza zdenerwowanie
i może być odebrane, że chcemy coś ukryć. Wystrzegajmy się sytuacji, w której o czymś opowiadamy
patrząc w jeden punkt i unikamy spojrzenia na drugą
osobę. Jednocześnie niedopuszczalne i źle widziane
jest zbyt intensywne wpatrywanie się w drugą osobę.
Spojrzenia powinny być krótkie, niewymuszone,
naturalne.
MIMIKA TWARZY
Mimika jest sferą, którą najtrudniej kontrolować,
a najłatwiej zdradza zdenerwowanie. Dobrze jest
wcześniej sprawdzić i przeanalizować na nagraniu
własnej osoby, co dzieje się z twarzą w sytuacji zdenerwowania. Może przybiera postać kamiennej maski, a może wykonujesz nerwowe grymasy lub napinają ci się mięśnie? Nauczenie się kontrolowania
własnej mimiki jest trudne, ale możliwe.
Mowa ciała
własnej osoby, co dzieje się z twarzą w sytuacji zdeNATURALNOŚĆ
nerwowania. Może przybiera postać kamiennej maNa rozmowie kwalifikacyjnej nie staraj się wyuski, a może wykonujesz nerwowe grymasy lub napi- czyć na pamięć polecanych podręcznikowych genają ci się mięśnie? Nauczenie się kontrolowania stów. W stresie możesz zapomnieć, co i jak. Lepiej
własnej mimiki jest trudne, ale
wcześniej poćwiczyć, np. odegrać
możliwe.
scenkę rozmowy kwalifikacyjnej
z przyjacielem albo nagrać siebie
a potem obejrzeć swoje zachowaSPOSÓB MÓWIENIA
nie. Wtedy dostrzeżesz swoje typoZwróć uwagę na ton głosu,
we gesty wykonywane w sytuacji
barwę, wysokość, szybkość móstresowej. Wyćwiczone przed luwienia, głośność, rytm. Im barstrem zachowania mogą wyglądać
dziej nasz głos będzie brzmiał
na bardzo sztywne i sztuczne, więc
naturalnie, tym lepiej. Zastanów
im bardziej autentycznie, tym
się, co dziej się z twoim głosem,
lepiej.
gdy jesteś zestresowany – zapewne masz ściśnięte gardło,
przez co twoja mowa się zmieMOWA CIAŁA REKRUTERA
Rekruter również ma swoją monia w zakresie szybkości i wysowę ciała, na którą powinniśmy
kości głosu. Oddech staje się
przyspieszony, urwany, przez co
zwrócić uwagę – gesty, które możemy odczytać jako pozytywne to,
trudniej zachować naturalny
np. kiwanie głową, skierowanie
rytm.
ciała w nasza stronę zaś negatywne
to, np. skrzyżowanie rąk, pocieraDYSTANS FIZYCZNY
nie nosa, dyskretne ziewanie i moKażdy człowiek posiada osożemy je odczytać jako brak zaintebiste granice bliskości, które
resowania naszą osobą. Dzięki tej
zależą od wielu czynników,
wiedzy możemy lepiej się zaprem.in. od miejsca zamieszkania.
zentować albo zmienić strategię
Zachowaj stosowny dystans fizyczny, który będzie komfortorozmowy.
wy dla obu stron. Reguła złotego
środka – nie skracaj dystansu,
PAMIĘTAJ!!!
Język ciała powinien być dostożeby nie stworzyć napięcia związanego z nadmierną bliskością,
sowany do sytuacji. Jak uważają
ale też nie staraj się “uciec” od
psychologowie im bardziej konserrozmówcy. Jak uważają eksperci
watywna branża, tym bardziej po– optymalna odległość powinna
wściągliwa powinna być mowa
wynosić przynajmniej 80 cm, ale
ciała. Komunikacja niewerbalna
stanowi ważny element prezentacji
nie więcej niż 2 metry. Pamiętaj
także, że czasem rekruterzy specjalnie starają się naszej osoby. Nie powinniśmy jej lekceważyć ani
przekroczyć twoją prywatną strefę, żeby sprawdzić, nadmiernie przeceniać. Ważna jest świadomość, że
nasze gesty i postawa odgrywają istotną rolę w kojak zachowasz się z w sytuacji napięcia.
munikacji interpersonalnej, więc powinniśmy wiedzieć co i w jaki sposób przekazujemy otoczeniu.
OBJAWY STRESU
Postaraj się wychwycić i opanować gesty wyko- Powodzenia na rozmowach kwalifikacyjnych!!!
nywane nieświadomie w sytuacji stresującej, ponieA. Czarnecka
waż świadczą one o wewnętrznym napięciu, np. Źródła:
zgrzytanie zębami, nerwowa gestykulacja, nadmierBenedykt, Mowa ciała, Astrum, Wrocław, 2002
ne napinanie ciała.
McKay, Davis, Fanning, Sztuka skutecznego porozumiewania się, GWP, Gdańsk, 2001
www.praca.pl/
poradnik-kariery.monsterpolska.pl
www.architekcikariery.pl
Str. 17
TEST ZDOLNOŚCI PRZEDSIĘBIORCZYCH
Poniżej znajduje się 22 stwierdzeń. Przeczytaj uważnie każde z nich i oceń za pomocą pięciostopniowej skali, gdzie 1 oznacza “całkowicie się nie zgadzam”, 2 – “nie zgadzam się”, 3 – “nie wiem”, 4 – “zgadzam się”, a 5 – “całkowicie się zgadzam”.
Następnie oblicz łączną sumę punktów i sprawdź czy nadajesz się na przedsiębiorcę!
1. Moje otoczenie i zmiany, jakie w nim zachodzą 13. Samodzielnie nad czymś pracując tworzę zawsze
konkretny plan działania.
bardzo mnie interesują.
○1
○2
○3
○4
○5
○1
○2
○3
○4
○5
2. Kiedy już rozpocznę jakieś działanie, staram się 14. Potrafię szybko znaleźć informacje, które są mi
potrzebne.
zawsze wykonać je jak najlepiej.
○1
○2
○3
○4
○5
○1
○2
○3
○4
○5
3. Założenie własnej działalności gospodarczej jest 15. Odczuwam odpowiedzialność za wszystkie
działania, których się podejmę.
idealnym rozwiązaniem dla mnie.
○1
○2
○3
○4
○5
○1
○2
○3
○4
○5
4. Kiedy coś postanowię, liczy się dla mnie tylko 16. Mam duży wpływ na otoczenie.
○1
○2
○3
○4
○5
osiągnięcie celu.
○1
○2
○3
○4
○5
17. Samodzielne podejmowanie decyzji i organizacja
5. Umiem łatwo dostosować swoje zachowanie do czasu pracy jest dla mnie najskuteczniejszym sposobem działania.
zmieniających się sytuacji.
○1
○2
○3
○4
○5
○1
○2
○3
○4
○5
6. Wykorzystuję każdą okazję, aby zrealizować swój 18. Przy każdym podjętym działaniu istotne jest dla
mnie doprowadzenie sprawy do końca.
pomysł.
○1
○2
○3
○4
○5
○1
○2
○3
○4
○5
7. Często wykazuję wysoki poziom aktywności 19. Zgadzam się ze stwierdzeniem “do odważnych
świat zależy”.
i wydajności w pracy.
○1
○2
○3
○4
○5
○1
○2
○3
○4
○5
8. W sytuacji, gdy nie mogę sam sobie poradzić 20. W sytuacjach, w których zadeklaruję swój udział,
można na mnie polegać.
z problemem, proszę innych o pomoc.
○1
○2
○3
○4
○5
○1
○2
○3
○4
○5
9. Sądzę, że ludzie wiedzą, że jestem osobą godną 21. Bez problemu organizuję samodzielnie różne
przedsięwzięcia.
zaufania.
○1
○2
○3
○4
○5
○1
○2
○3
○4
○5
10. Nigdy się nie poddaję.
○1
○2
○3
○4
○5
22. Wyrażam pewnie swoją opinię niezależnie
od reakcji otoczenia.
○1
○2
○3
○4
○5
11. Z łatwością planuję działania innych ludzi.
○1
○2
○3
○4
○5
12. Słuchanie innych nie sprawia mi problemu.
○1
○2
○3
○4
○5
Str. 18
Test przygotowany na podstawie Kwestionariusza Uzdolnień
Przedsiębiorczych opracowanego przez AIPConsulting i Katedrę
Przedsiębiorczości SGH.
Wpadki podczas rozmów z potencjalnym szefem
☺☺☺☺Jeśli zdobyłeś więcej, niż 100 punktów jesteś idealnym kandydatem na przedsiębiorcę. Jesteś
zaradny, pracowity, odważny i posiadasz silny zmysł rywalizacji. Twoje cechy osobowościowe czynią Cię
osobą, która z ogromną szansą powodzenia może prowadzić własny biznes.
☺☺☺Jeśli zdobyłeś od 80 do 100 punków możesz założyć własną firmę. Posiadasz cechy niezbędne do
bycia przedsiębiorcą. Dzięki silnej motywacji i samodyscyplinie osiągniesz niewątpliwie sukces.
☺☺Jeśli zdobyłeś od 50 do 80 punków oznacza to, że posiadasz pewne zdolności przedsiębiorcy. Jednak
jest to kilka umiejętności, które ułatwiają podążanie ścieżką własnego biznesu, ale nie gwarantują sukcesu.
☺Suma odpowiedzi poniżej 50 punktów wskazuje na to, że własny biznes nie jest ścieżką kariery, którą
powinieneś podążać.
OfficeTeam, agencja pośrednictwa pracy, zapytała menedżerów amerykańskich firm o najbardziej
żenujące sytuacje podczas rozmowy z kandydatami do pracy. Na podstawie rozmów sporządzono
listę, którą publikuje "Fortune".
“Kandydat przyszedł na rozmowę
z kakadu na ramieniu”.
Rys. I. M.
“Kandydat przysłał na rozmowę
z siostrę”.
“Jesteśmy firmą handlu detalicznego.
Pytany, dlaczego chce u nas pracować,
kandydat
powiedział,
że
nie
chciał pracować dłużej w handlu
detalicznym”.
“Kandydat do pracy tańczył
podczas rozmowy. Powtarzał na
“Kandydat wyjął z ust gumę do żucia
okrągło rzeczy w stylu: “Kocham życie!”, i trzymał ją w dłoni. Zapomniał o tym i podał
wykrzykiwał “O, tak!”.
mi ją na pożegnanie”.
“Kandydat przerwał
o papierosa".
rozmowę
i
poprosił “Kandydat gestykulował gwałtownie przez całą
rozmowę i żeby to powstrzymać w końcu
musiał usiąść na dłoniach”.
“Kandydat wychodząc z rozmowy wpadł na
szklane drzwi i je rozbił”.
“Kandydat usnął w czasie rozmowy”.
“Kandydat pomylił firmy i w czasie rozmowy “Kandydatowi szło całkiem nieźle do pytania,
zachwalał cały czas konkurencyjną, myśląc, dlaczego rezygnuje z poprzedniej pracy. Odpoże w niej właśnie stara się o pracę”.
wiedział, że nikt mu tam nie był w stanie
dorównać”.
“Kandydat przez całą rozmowę określał pracodawcę błędnym imieniem”.
“Kandydat obraźliwie wypowiadał się na temat
krawata rozmówcy”.
Źródło: praca.wp.pl, (Fortune 2008-06-11)
Str. 19
Magazyn Biura Karier Szkoły Głównej Służby Pożarniczej
WYDARZENIA 2011
2 lipca — I Zjazd Absolwentów Szkoły Głównej Służby Pożarniczej.
I Zjazd Absolwentów SGSP jest jednym z elementów obchodów 40-lecia
Wyższego Szkolnictwa Pożarniczego i 10-lecia Wydziału Inżynierii Bezpieczeństwa Pożarowego.
Do uczestnictwa absolwentów CSP, SOP, WOSP oraz SGSP zapraszają
Organizatorzy: Szkoła Główna Służby Pożarniczej, Samorząd Studencki
SGSP oraz Stowarzyszenie Absolwentów SGSP.
Więcej informacji oraz formularz zgłoszeniowy wkrótce na stronie:
www.sgsp.edu.pl
!!! NIE PRZEGAP !!!
http://www.sgsp.edu.pl/kariera/mojak.php

Podobne dokumenty

Nr 2/2012 - Strona główna - Szkoła Główna Służby Pożarniczej

Nr 2/2012 - Strona główna - Szkoła Główna Służby Pożarniczej Zespół redakcyjny: Renata Golly, Ilona Marciniak, Katarzyna Mojska Współpraca: P. Iwańczuk, T. Nowakowski Adres redakcji: Szkoła Główna Służby Pożarniczej ul. Słowackiego 52/54, 01-629 Warszawa tel...

Bardziej szczegółowo