Gaz w szkole

Transkrypt

Gaz w szkole
Gaz w szkole
W piątek 21 października br. na piątej godzinie lekcyjnej usłyszeliśmy sygnał dzwonka
alarmowego. Myśleliśmy, Ŝe to kolejna próba ewakuacji szkoły i nie bardzo się nam to podobało, bo
na dworze było zimno, a na dodatek padał deszcz.
Wkrótce pod szkołę zajechała policja i straŜ poŜarna, była teŜ dziennikarka z „Gazety
Regionalnej” i juŜ było wiadomo, Ŝe sprawa jest powaŜna.
W budynku szkoły ktoś rozpylił draŜniącą substancję, która spowodowała zasłabnięcie 4
dziewcząt, a jedna z nich na chwilę straciła przytomność. Dzięki fachowej pomocy Pana Piotra
Pawlaka, nauczyciela PO, dziewczyna odzyskała przytomność i potem zajęli się nią lekarze.
Dyrektor szkoły, Zbigniew Stebelski, Ŝeby nie naraŜać uczniów zwolnił wszystkich do
domów. Nauczyciele wspólnie z policją zajęli się ustaleniem sprawcy zajścia, bo nie moŜna pozwolić
na głupie Ŝarty, które mogły skończyć się nawet utratą Ŝycia.
(red)

Podobne dokumenty