6 czerwca
Transkrypt
6 czerwca
NR 23 (261)/1 6 czerwca 1999 r. PO GÓRACH, DOLINACH... Nr 23 (261) 6 czerwca 1999 X NIEDZIELA ZWYKŁA RozwaŜania Matki Teresy “Idźcie i starajcie się zrozumieć, co znaczy: Chcę raczej miłosierdzia niŜ ofiary” (Mt 9,13). RozwaŜając dzisiejszą Ewangelię zastanawiamy się nad powołaniem człowieka. Nad drogami jakimi Bóg prowadzi go, aby dostąpił łaski bycia wybranym uczniem Jezusa. Oto staje przed nami celnik imieniem Mateusz. Znienawidzony, pogardzany przez wierzących śydów. I nikt inny, ale to właśnie on słyszy słowa: “Pójdź za Mną!”. Mało tego: Jezus w towarzystwie znienawidzonego celnika idzie do jego domu na obiad. Zasiadł przy jednym stole w gronie wzgardzonych, nieczystych, odepchniętych, wykluczonych z izraelskiej wspólnoty. Dla wielu było to niemoŜliwe do przyjęcia. Posiłek dla śydów był aktem religijnym: znakiem jedności współbiesiadników z Bogiem. Stąd tak ostre słowa krytyki. Publiczne potępienie Jezusa. Tymczasem słyszymy słowa pełne miłości: “Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają” (Mt 9, 12). Faryzeusze i duchowi przywódcy narodu nauczali, Ŝe grzesznicy są trującym chwastem na BoŜym polu, których trzeba jak najszybciej zgładzić z powierzchni ziemi. Nie tak jednak patrzy Bóg. Jezus poszukuje chorych grzeszników ofiarowując im swoje objęcie i pocałunek przebaczenia. Nie unika On marginesu ludzkiej społeczności, ale czyni wszystko, Ŝeby podźwignąć z dna tych, którzy upadli i nie potrafią juŜ o własnych siłach podnieść się z grzechów. Oto raz jeszcze Bóg przychodzi do człowieka, Ŝeby człowiek mógł dojść do Boga. Sędzia przyszedł do grzesznika, aby uwolnić go od potępienia wiecznego. Dobry Pasterz ugiął swoje ramiona, Ŝeby zanieść z powrotem do owczarni zbawienia zabłąkaną owcę. Wielu ludzi współczesnych Chrystusowi sądziło, Ŝe robią Bogu przyjemność, jeŜeli złoŜą Mu coś w ofierze, odprawią określony obrzęd czy odmówią przepisaną modlitwę. I dziś wydaje się niejednemu, Ŝe w ten sposób moŜna kupić Boga. Bóg Ŝąda od nas jednak czegoś więcej: serca, miłości i całej ludzkiej istoty. Nie chce tylko samego prawa. Prawo nie wystarcza, nie usprawiedliwi nas przed Bogiem z naszego Ŝycia. Stąd tak bardzo bliskie i aktualne słowa byśmy przez całe Ŝycie starali się zrozumieć, Ŝe Bóg pragnie od nas “... raczej miłosierdzia niŜ ofiary” (Mt 9, 13). Wszystko zaczyna się od modlitwy. Jeśli nie będziemy prosić Boga o miłość, nie otrzymamy jej, a juŜ na pewno nie będziemy mogli jej dawać. Wiele osób mówi dziś bardzo duŜo o biedzie, choć jej nie zaznały. Nie moŜna mówić duŜo o modlitwie, nie ks. Zygmunt W TYM TYGODNIU KOŚCIÓŁ WSPOMINA: • 08.06 - Św. Jadwigę, królową • 09.06 - Św. Efrema, diakona i doktora Kościoła Urodził się w Nisibis w Mezopotamii ok. roku 300. Za sympatię do chrześcijan został wygnany z domu. Znalazł schronienie u bpa Nisibis, św. Jakuba. Mając 18 lat przyjął chrzest, po czym został nauczycielem. Następnie wstąpił do klasztoru, został wyświęcony na diakona. Napisał wiele prac w obronie Kościoła oraz był autorem rozwaŜań na temat tajemnic Chrystusowych i dotyczących czci Maryi Dziewicy. • 10.06 - Bł. Bogumiła - Piotra, biskupa Pochodził ze znakomitego rodu rycerskiego Leszczyców, osiadłego w pobliŜu Koła. Urodził się ok. roku 1135. Wstąpił do zakonu cystersów, w 1186 roku został powołany na biskupa w Poznaniu, a juŜ następnego roku był arcybiskupem w Gnieźnie. Po 12 latach przeniósł się do Dobrowa, gdzie na wyspie rzeki Warty załoŜył sobie pustelnię. Tam na modlitwie, postach i róŜnych umartwieniach spędził resztę swojego Ŝycia. Od samych początków czczono go jako pośrednika u Boga w róŜnych potrzebach: własnego zdrowia, zdrowia koni i bydła oraz obfitego połowu ryb. PapieŜ Pius XI 27 maja 1925 r. zatwierdził jego kult. Jest patronem archidiecezji gnieźnieńskiej, poznańskiej i diec. włocławskeij. • 11.06 - Najśw. Serce Pana Jezusa Zakonnica Margarete Alacoque, która Ŝyła w jednym z klasztorów Burgundii, doznała między 1673 a 1675 rokiem kilku wizji. Jezus polecił jej, aby podjęła starania o ustanowienie święta Serca Jezusowego. Dopiero w 1856 r. święto to stało się obowiązujące w całym Kościele. Święto Serca Jezusowego przypomina o miłości Boga do ludzi, która najpełniej wyraziła się w męce Jezusa na krzyŜu. NR 23 (261)/2 6 czerwca 1999 r. PO GÓRACH, DOLINACH... SYLWETKI KSIĘśY ZWIĄZANYCH Z PARAFIĄ ŚW. KLEMENSA Ksiądz kanonik Walenty Herczyk. Ur. się 13. 02. 1914 r. w rodzinie Pawła i Zuzanny z domu Gawlas. Wraz z rodzicami i młodszą siostrą mieszkał w Ustroniu, gdzie jego ojciec miał warsztat krawiecki, a matka prowadziła niewielkie gospodarstwo. Dzieci wyrastały w atmosferze rodzinnej zgody, szacunku do Boga i poboŜności. Walenty z usposobiebia był wesołym i bystrym chłopcem. Po ukończeniu szkoły podstawowej podjął naukę w gimnazjum w Cieszynie, gdzie z zapałem i celującymi wynikami zdobywał wiedzę, aby móc w niedalekiej przyszłości zrealizować swoje najskrytsze marzenie, a mianowicie podjąć studia teologiczne i poświęcić swoje Ŝycie słuŜbie Bogu. “Oto idę, abym czynił, o BoŜe, wolę Twoją”. (Naślad.) PAMIĄTKA PIERWSZEJ MSZY ŚW. Ks. Walenty Herczyk CZCIJ OJCA SWEO I MATKĘ SWOJĄ. WJ 20,12 “Rodzice, uczcie się kochać, a nie będziecie potrzebowali Dziesięciu Przykazań”. Mimo szacunku dla poety Jean Paula naleŜy powiedzieć, Ŝe to jego Ŝądanie jest zbyt wygórowane. Czwarte przykazanie nie jest wprawdzie dla rodziców listem Ŝelaznym, na podstawie którego mogliby domagać się czci od swo-ich dzieci, niezaleŜnie od tego, jak sami ich traktują, ale wyrasta z doświadczenia i wiedzy, Ŝe miłość rodziców - jak kaŜda inna miłość ludzka - nie jest po prostu doskonała. Przy-kazanie okazywania czci swoim rodzicom jest pierwszym z siedmiu przykazań, które mają na uwadze dobre współŜycie między ludźmi. Zaprowadza pokój między pokoleniami. Przy-pomina zarazem, Ŝe nikt Ŝycia nie zawdzięcza samemu sobie. Pochodzi ono z dającego się wskazać źródła: pokolenie rodziców - albo: starych - łączy Pięć lat temu w parafii - przeŜywaliśmy Misje o Kulcie Najśw. Serca Pana Jezusa i o Kulcie Miłosierdzia BoŜego, zakończone introni-zacją obrazu Najśw. Serca Pana Jezusa w kościele i po-święceniem Parafii. O godz. 21 w czasie Apelu nastąpiło poświęcenie się Sercu Jezusowemu naszych rodzin. - 12 czerwca o godz. 18.00 ks. biskup Tadeusz Ustroń 26. VI. 1938. Dzięki wytrwaniu i pomocy najbliŜszych, w 1938 roku ukończył Seminarium Duchowne w Kielcach i odprawił swoją pierwszą Mszę św. Następnie, jako wikary pracował w róŜnych parafiach diecezji kieleckiej. Na szczególną uwagę zasługuje jego praca duszpasterska w parafii Czesławów - Antolka k/ Miechowa, gdzie w latach 1947 - 1972 był proboszczem. W 1950 r. w tejŜe parafii podjął się budowy kościoła, który został poświęcony w 1966 r. podczas obchodów uroczystości milenijnych. Kościół ma wezwania św. Czesława oraz Matki BoŜej. Po 25 latach trudnej i ofiarnej pracy budowniczego kościoła, przeszedł na stanowisko kuratora Domu KsięŜy Emerytów w Kielcach. 30 listopada 1973 roku zmarł nagle na serce. Uroczystości pogrzebowe odbyły się 3 grudnia 1973 r. w parafii Czesławów - Antolka, gdzie został odprowadzony na miejsce wiecznego spoczynku na miejscowy cmentarz. Ks. Walenty Herczyk pozostał na zawsze wśród swoich parafian, dla których Ŝył i pracował, pozostawiając Z Ŝycia parafii W ciągu całego tygodnia były odprawiane o gdz. 17.30 naboŜeństwa majowe, w czasie których modliliśmy się przez 9 dni do Ducha Św., uświadamiając sobie Jego obecność oraz działanie w Kościele. - W poniedziałek, 17 maja Proboszcz w koncelebrze z ks. Jackiem i ks. Zygmuntem odprawili Mszę św. w intencji dalszego rozwoju gazetki “Po górach, dolinach...” z okazji 5 rocznicy jej istnienia. - RównieŜ w poniedziałek o godz. 18.30 odbyło się pierwsze spotkanie dla zainteresowanych funduszem eme-rytalnym ARKA - INVESCO. Proponuje on ubezpieczenia w tzw. II filarze. Spotkania (kaŜdy poniedziałek ok. godz. 18.30) prowadzi Jolanta Kamińska, która została przeszkolona w tym kierunku. - W niedzielę, 23 maja wielu Parafian uczestniczyło w Pielgrzymce Diecezjalnej ku czci św. Jana Sarkandra. O godz. 10.30 wyruszyła procesja z kościoła pw. Piotra i Pawła na Kaplicówkę, gdzie Mszę św. koncelebrował ks. SOLENIZANCI TYGODNIA Wanda Cichy Jerzy Bukowczan Solenizantom Ŝyczymy wszystkiego dobrego, wielu łask BoŜych i zdrowia. BŁOGOSŁAWIEŃSTWA SZUKAJĄCYCH MĄDROŚCI Szczęśliwi, którzy dają się zemleć młynowi BoŜemu, tak by kaŜde ziarno było przerobione na kwas ewangeliczny - staną się jak dobry chleb BoŜy. “Nade wszystko ceń miłość, którą otrzymujesz. Ona będzie trwała nawet wtedy, gdy po twoim złocie i dobrym zdrowiu nie pozostanie juŜ ani śladu”. Og Mandino NR 23 (261)/3 PO GÓRACH, DOLINACH... RODZINNY DOM Niedawno wzięłam do ręki zbiorek wierszy “Ojcowski dom” emerytowanej nauczycielki z Cisownicy, a urodzonej w Istebnej, p. Teresy Waszut. Pierwszy wiersz tego niewielkiego zbiorku dotyczy domu rodzinnego. W naszej pięcioletniej kadencji drukowaliśmy juŜ wiersze tej “działaczki kultury i poetki ludowej”, jak została nazwana przez Józefa Golca. Przeglądając nasz rocznik /od 15 maja do grudnia 94/ zwróciłam teŜ uwagę na szereg artykułów poruszających tematykę “RODZINA” w róŜnych aspektach, przez róŜnych autorów. Tak np. p. Anna Suchanek podzieliła się swoimi uwagami z udziału w XVIII MIĘDZYNARODOWYM KONGRESIE RODZINY w Warszawie, w kwietniu 1994 roku. “(...) Naród prawdziwie suwerenny i duchowo mocny jest zawsze złoŜony z mocnych rodzin... Dzieje ludzkości zapisane są dziejami rodzin; gdy one chorują, choruje teŜ państwo, stąd jest koniczna pomoc wszystkich, by rodzina była pod kaŜdym względem zdrowa”. Pan Stanisław Stolarczyk podzielił się wiadomościami z Synodu, który odbył się 30 kwietnia 1994 r.w Warszawie. Podaję kilka wybranych punktów: 1) Rodzice, nawet kosztem własnego wypoczynku, powinni znaleźć czas na rozmowę z dzieckiem. 2) Powinno się przestrzegać dystansu między osobami w rodzinie... 3) Budujmy nasze rodziny w pełnym oddaniu miłości. 4) Analizując aktualny stan, za niepokojące zjawisko uznać naleŜy postępujące wyniszczenie rodziny polskiej przez zlaicyzowane mass - media... Czas najwyŜszy stawić temu czoła, czy pojedynczo, czy teŜ grupowo. Zjednoczmy się, wysyłając petycję do telewizji. W relacji z II Polskiego Synodu Plenarnego, p. Stanisław zwrócił uwagę na “spadek uczestnictwa w praktykach reli-gijnych...” oraz, Ŝe “młodzi kształtują swe postawy w oparciu o wzorce postrzegane w swoim najbliŜszym otoczeniu...” Pani Jolanta Kamińska zebrała wypowiedzi młodzieŜy dotyczące oceny rodziny. “(...) Bardzo lubię moją rodzinę, bardzo lubię przebywać w domu... Bardzo lubię opowiadać mamie o swoich kłopotach, koleŜankach, o szkole. Babcia czasem się z nami kłóci, ale nie dziwię się, bo to wiek. Kocham ją za wielkie, otwarte serce, dla nas i dla innych. Moja rodzina jest najzwyklejsza pod słońcem. Nigdy nie wymieniłabym się na Ŝadną inną. Cieszę się, Ŝe właśnie w takiej rodzinie przyszłam na świat...” 6 czerwca 1999 r. Skarbnica modlitw Jak ten chleb łamany, rozrzucony po górach, został w jedno zebrany, tak niech Kościół Twój aŜ po najdalsze krańce ziemi zbierze się w jednym królestwie Twoim. z Didache Didache, czyli Nauka Dwunastu Apostłów, z której została wzięta powyŜsza modlitwa, powstała przypuszczalnie w Syrii mniej więcej 120 lat po narodzeniu Chrystusa albo jakieś 90 lat po Jego śmierci. Nieznany autor tego pisma stara się, dopiero co powstałym wspólnotom, ukazać ideę prze-wodnią, na której moŜna by oprzeć wewnętrzny ład ich spo-łecznego Ŝycia. Współczesny chrześcijanin moŜe się czuć nieco zaskoczony, Ŝe autor Didache za serce i źródło two-rzących się wspólnot uwaŜa po prostu Eucharystię. Współ-czesnym chrześcijanom idea ta nie była jednak bynajmniej obca. Realnie doświadczali, jak ich społecznopść wyrasta ze wspólnotowego spoŜywania Ciała Pańskiego, rozwija się, Ŝyje i nabiera sił. Jeszcze w czasie prześladowania za Dioklecjana 49 chrześcijan zostało skazanych za to, Ŝe wbrew cesar-skiemu rozkazowi zebrało się na niedzielną Ucztę eucharystyczną. Wyznali: “bo nie moŜemy Ŝyć bez Uczty Pańskiej”. Dzisiaj byłoby dobrze, gdybyśmy byli w stanie odczuć coś z owego uszczęśliwiającego doświadczenia Eucharystii we współczesnym Kościele. Pozostaniemy rozrzuceni po górach, osamotnieni, odizolowani od siebie, jeśli nie uda się nam przez Chrystusa uzyskać dostępu do Ŝycia i nie zostaniemy “razem upieczeni” w społeczności nowego Ŝycia, Kościoła. TakŜe my potrzebujemy “duchowego pokarmu”; nie moŜemy posilać się tylko kotletami i jarzynami. Peter Wust pisał: “Człowiek nie jest w stanie raz na zawsze stłamsić swego zainteresowania sprawami wiecznymi, tak jakby ich w ogóle nie było”. WARTO PRZECZYTAĆ! “Wspólcześni święci”- ksiąŜka autorstwa Ann Ball zawiera Ŝyciorysy ok. 100 osób uznanych przez Kościół za święte, beatyfikowanych, lub zmarłych w opinii świętości, których działalność związana jest z ostatnimi dwoma wiekami historii ludzkości. Ich losy wplecione są w burzliwe dzieje wszystkich prawie kontynentów. P. Jola kończy słowami: “przygotowanie do Ŝycia odbywa się głównie w sposób naturalny Św. Gemma Galgani, ojciec Pio, Edyta Stein, św. Jan Bosco, czy św. Maksymilian Kolbe to tylko nieliczni z tych, którzy dali prawdziwe świadectwo Wiary. Dokończenie na str. 5 KsiąŜka (dwa tomy) ukazała się nakładem wyd. EXTER. Z OKAZJI 70 URODZIN P. WANDZIE CICHEJ NAJLEPSZE śYCZENIA: DUśO ZDROWIA, WIELU ŁASK BOśYCH CHCESZ POGŁĘBIĆ WIARĘ I WIEDZIEĆ WIĘCEJ - SŁUCHAJ ORAZ POGODY DUCHA RADIA MARYJA SKŁADA RODZINA PASTERNYCH “Bóg jest zawsze w pobliŜu ludzi, którzy okazują sobie miłość”. FM 102,5 MHz FM 88,5 MHz NR 23 (261)/4 PO GÓRACH, DOLINACH... MŁODYM BYĆ... W SŁOŃCU, W DESZCZU, W MIŁOWANIU MIŁOŚĆ OCZYSZCZA - Zrezygnowałam ze spowiadania się, powiedziała Paulina, poniewaŜ to mnie nudzi. Zastanawiam się jak moŜna było coś takiego wymyśleć - Nudzi cię, ale dokładnie dlaczego? - Dokładnie? Po pierwsze, trzeba znaleźć spowiednika, ale przede wszystkim chodzi o wynajdywanie mojego dziadostwa. Zrobiłam to, i jeszcze tamto. - Zdarzyło ci się coś takiego? - Nie, ale tak sobie wyobraŜam. Proszę mi więc powiedzieć o tym coś pozytywnego. - Spowiedź jest po to, aby Ŝyć w nieustannej miłości. Widząc nasze braki na nowo nabieramy ochoty, Ŝeby lepiej kochać. Trzeba wszystko robić, aby udawało się nam Ŝyć miłością. Szukać spowiednika tak jak się szuka lekarza. Zgodzić się na wstyd wyznania, ale widzieć cel jaki jest do osiągnięcia. Wierzyć, Ŝe odpuszczenie grzechów da ci nowe siły do kochania. Spowiedź jest jak mówienie alfabetu miłości. - Wytłumacz mi to jaśniej. - Jeśli powaŜnie się spowiadasz, wówczas uczysz się lepiej literować swoje Ŝycie. Normalnie kierujesz się impulsami, antypatiami, ochotą, Ŝeby kogoś zranić. A przed spowiedzią przyglądasz się temu raz jeszcze, Ŝeby o tym powiedzieć i stopniowo stajesz się odpowiedzialna za swoje Ŝycie w duchu miłości. - Lecz jak to jest? Ostatnio starannie przygotowałam się do uporządkowania przeszłości i sądziłam, Ŝe po spowiedzi wyjdę tak czysta jak po kąpieli. Jednak ciągle czuję się brudna. - Dobrze zrobione “porządki” nie polegają tylko na samym wyznaniu win. Spowiedź nie istnieje po to, Ŝeby się torturować. Tym, co nas oczyszcza nie jest drobiazgowa lista win. - A więc co? - Łaska sakramentu. Łaska odbudowującej miłości. Nie spowiadamy się, Ŝeby wymazać przeszłość, ale aby podwoić miłość. To, czy rzeczywiście jesteśmy skruszeni zostaje przetestowane przez sposób Ŝycia tuŜ po spowiedzi. Spowiedź jest niewątpliwie sakramentem powrotu do przeszłości, ale trzeba ją takŜe przeŜywać jako sakrament bezwłocznego patrzenia w przyszłość z miłością. Spowiedź ustawia nas na nowo, sprawia, Ŝe znowu jesteśmy gotowi do budowania, do pójścia dalej lŜejszym, ufniejszym krokiem w Ŝycie, w którym kochamy na nowo. Giustina “Ilekroć przystępowałam do spowiedzi, było to dla mnie prawdziwe święto”. 6 czerwca 1999 r. LEKSYKON PAPIEśY 154) ALEKSANDER II Po zgonie Mikołaja II panowie rzymscy ze skradzionymi z pałacu Laterańskiego insygniami papieskimi udali się do króla niemieckiego Henryka IV, ofiarowując mu godność patrycjusza rzymskiego i prosząc o wyznaczenie na papieŜa bpa z Parmy, Cadalousa. Ten przyjął imię Honoriusz II. Jego wybór był niezgodny z uchwałami synodu rzymskiego z 1059 r. Na wieść o kradzieŜy Hildebrand zwołał gremium kardynałów elektorów, które ogłosiło papieŜem Anzelma z Baggio (1061 r.), który przyjął imię Aleksander II. Był on gorącym zwolennikiem reformy. Zanim jednak objął władzę, na ulicach Rzymu przez długie tygodnie toczyły się krwawe walki między jego zwolennikami, a zwolennikami antypapieŜa. W końcu to jego uznała regentka cesarzowa Agnieszka. Jednak stosunki między papiestwem a dworem niemieckim były napięte. Powstał konflikt wokół sprawy rozwodu, który Henryk IV chciał przeprowadzić ze swoją małŜonką. Król wprowadził teŜ na stolicę mediolańską własnego kandydata, mimo sprzeciwu papieŜa. Aleksander rzucił wtedy klątwę na doradców królewskich i wezwał Henryka do przyjazdu do Włoch. Nie doczekał jednak tego, gdyŜ zmarł. 155)GRZEGORZ VII Podczas składania zwłok poprzedniego papieŜa do krypty rozległ się okrzyk “Hildebrand biskupem”. Został więc wybrany przez aklamację ludu następny papieŜ, który przyjął imię Grzegorz VII. JuŜ od 20 lat przygoto-wywał on u boku kolejnych papieŜy dzieło odnowy zwane reformą gregor-iańską. Na synodzie rzymskim w 1074 r. ogłosił surowe kary za naruszanie przez duchowieństwo celibatu. Ludowi zabronił przyjmowania sakramentów od księŜy Ŝonatych. Wiosną 1075 r. wydał dokument zwany Dyktatem papieskim, w którym np. były takie sformułowania: ”Tylko papieŜ ma prawo być nazywany biskupem powszechnym”, “ papieŜa nikt nie ma prawa sądzić”, itp. Nawet władza świecka została pod-porządkowana temu, który nazwał się “namiestnikiem Boga na ziemi”. To nie podobało się Henrykowi IV, który ogłosił papieŜa za intruza. Grzegorz z kolei odpowiedział klątwą. Skruszony ce-sarz w roli pokutnika udał się do Canossy, do papieŜa po roz-grzeszenie. Otrzymał je, lecz zmontował koalicję antypapieską. Został wybrany antypapieŜ Klemens III. Grzegorz zwołał na po-moc Normanów, a sam schronił się w twierdzy. Na ulicach Rzymu doszło do strasznych walk, miasto ucierpiało, kobiety były gwałcone, domy palono, a papieŜ był wolny. Nienawiść ludu rzymskiego obróciła się przeciw niemu. Musiał uciekać do Normanów. Wśród nich teŜ zmarł w 1085r. 156) WIKTOR III Był opatem Monte Cassino. Został wybrany na papieŜa dopiero w rok po śmierci Grzegorza VII. Kontynuował zapoczątkowane przez niego dzieło reform y. Zainic jował kam panię wojenną przeciw Saracenom. Była to pierwsza próba organizowanych przez papiestwo wypraw wojennych przeciw islamowi. PapieŜ cieszył "Po górach, dolinach..." Redaguje kolegium: Barbara Langhammer (red. naczelny), Maria Pasterna (sekretarz), Urszula Przybyła, s. Justyna Lachowska, ks. Zygmunt Siemianowski (red. odpowiedzialny), Roman Langhammer (red. techniczny; skład komputerowy) Redakcja zastrzega sobie prawo skracania nadesłanych materiałów i zmiany tytułów.