Download: Wywiad

Transkrypt

Download: Wywiad
WIADOMOŚCI
Wywiad miesiąca
Polsko-japońskie
Video-On-Demand
ARTUR SKURA
LINUX MAGAZINE: Sentivision przed- sze jest wysokiej klasy środowisko programistyczne oraz możliwość swobodnego dobierastawiono nam jako japońską firmę z branży
nia architektury sprzętowej, dopasowanej do
high-tech, której wszystkie produkty pracują
wymagań projektu. System operacyjny powipod kontrolą Linuksa, zaś główny udział
nien umożliwiać nam zarówno korzystanie
w ich tworzeniu mają polscy inżynierowie.
z najlepszej jakości kompilatorów, jaki powiJak jest w rzeczywistości?
MAREK KIEŁCZEWSKI: W rzeczywi- nien być dostępny na wiele nietypowych architektur sprzętowych typu embedded. Tastości polscy inżynierowie mają decydujący
kie wymagania najlepiej spełnia Linux. Jest
głos w sprawie projektowania zarówno sprzęon przy tym darmowy, co stanowi dodatkowy
tu, jak i oprogramowania. Linux wykorzystyatut. Szczególnie istotne jest to, że korzystawany jest jako podstawowy system operacyjjąc z Linuksa równolegle na różnych platforny dla wszystkich naszych produktów. Wymach sprzętowych możemy wykorzystywać
korzystujemy również Linuksa w prototypowspólne komponenty kodu, co pozwala znawaniu przyszłych produktów, czyli już na
cząco zminimalizować czas i koszty dla daetapie projektu sprzętu używamy Linuksa
nego projektu.
do weryfikacji poprawności wykonanych
prototypów płyt głównych.
LM: Czy z pisaniem oprogramowania dla
LM: Waszym sztandarowym produktem jest dwóch procesorów (Texas Instruments i Motoroli) wiążą się jakieś szczególne wyzwania?
Set Top Box, pozwalający oglądać filmy
przesyłane przez sieci IP o niskiej przepustoMK: Jak najbardziej. Szczególnie jeśli mowości. Czy rynek dojrzał już do tego typu
wa o sprzęcie technologicznie nowoczesnym,
rozwiązań? Czy oczekujecie, że któraś z polktóry nie jest jeszcze wprowadzony do masoskich firm pokusi się o oferowanie filmów np. przez
Neostradę?
MK: Oczywiście! Myślimy, że czas dla tego typu
projektów właśnie nadszedł. Szerokopasmowy
dostęp do Internetu w Polsce staje się coraz bardziej
popularny, a wiem z doświadczeń japońskich, że
wraz z popularyzacją technologii DSL nadejdzie
również zapotrzebowanie
na usługi takie jak Video
On Demand.
LM: Dlaczego zdecydowaliście się właśnie na Linuksa? Często słychać głosy, że
bardziej „przyjazne dla biznesu” są systemy oparte na
licencji BSD?
MK: Dla nas najistotniej- Marek Kiełczewski, Członek Zarządu Sentivision Polska Sp. z o. o.
12
Lipiec 2004
www.linux-magazine.pl
wej produkcji. Zdarzają się sytuacje, w których umiejętność „improwizacji” w rozwiązywaniu nietypowych, czyli nieudokumentowanych problemów, jest szczególnie cenna.
Dodatkowo pojawiają się problemy związane
z kroskompilacją oraz z narzędziami niezbędnymi do prawidłowego budowania
oprogramowania. W naszym wypadku okazało się, że najłatwiej będzie stworzyć część
niezbędnych narzędzi od podstaw.
LM: W ofercie macie również kodek H.264.
Skąd pomysł, by zaimplementować właśnie
tę technologię kodowania filmów? Jak ma się
H.264 do komercyjnego VP6?
MK: H.264 to bardzo nowa technologia. Jesteśmy jedną z nielicznych firm na rynku,
które oferują dekoder pracujący na procesorze DSP Texas Instruments. Powszechnie
wiadomo, że H.264 w miarę upływu czasu
będzie wypierać MPEG4, więc naturalne wydawało się dodanie dekodera do naszej oferty
IP Set Top Box. VP6 stanowi pewną alternatywę dla H.264, zarówno ze
względu na jakość kodeka,
jak i podejście firmy On2 do
zagadnień licencyjnych.
LM: Ponieważ wasz system
jest skierowany do firm
udostępniających klientom
filmy przez sieć, z pewnością pojawia się pytanie
o odpowiednie zabezpieczenie treści. Czy takie zabezpieczenie w ogóle jest
możliwe?
MK: Odpowiednie zabezpieczenie treści jest zadaniem niezwykle trudnym.
Trzeba nie tylko odpowiednio szyfrować filmy,
ale również zapewnić właściwy sposób uwierzytelnienia końcowego odbiorcy. W przypadku naszego
rozwiązania sprzętowego
Wywiad miesiąca
zapewnienie bezpieczeństwa nie jest tak
kłopotliwe, jak w przypadku systemów wykorzystujących sprzęt klasy PC. Dzieje się
tak dlatego, że mamy pełną dowolność
w modyfikacji sprzętu, możemy więc
umieścić odpowiednie sprzętowe układy
uwierzytelniające i deszyfrujące bezpośrednio w płycie głównej. Układy sprzętowe stanowią wtedy trzon systemu bezpieczeństwa, a oprogramowanie jest jedynie
jego uzupełnieniem. Taka forma zabezpieczenia treści daje zawsze lepsze rezultaty
niż stosowanie zabezpieczeń jedynie na
poziomie oprogramowania, metoda powszechna w wielu rozwiązaniach typu
DRM (Digital Rights Management).
LM: Tworzenie systemów wbudowanych
wymaga dużej wiedzy i doświadczenia. Jak
udało wam się zgromadzić odpowiednich
specjalistów?
MK: Od samego początku największy nacisk kładliśmy na dobranie odpowiedniej kadry. Odpowiednia rekrutacja kadry technicznej jest bezcenną pomocą przy organizowaniu zespołów programistów. Wbrew powszechnym opiniom, niewielkie doświadczenie zawodowe nie musi być wadą kandydata.
Okazało się, że najlepsze efekty mieliśmy
przy poszukiwaniu absolwentów szkół tech-
WIADOMOŚCI
Urządzenie do odtwarzania filmów przesyłanych przez sieci IP, stworzone przez Sentivision
nicznych z Warszawy i Wrocławia. Ciągle
poszukujemy kolejnych programistów, dlatego też staramy się utrzymywać stałe kontakty z uczelniami.
LM: A jak z projektowaniem i produkcją
sprzętu? Czy napotkaliście na jakieś trudności pisząc sterowniki dla wykorzystywanych urządzeń?
MK: Jesteśmy prawdopodobnie jedną
z nielicznych polskich firm, która produkuje własne rozwiązania sprzętowe z myślą
o wykorzystywaniu ich wyłącznie pod Linuksem. W trakcie projektowania sprzętu
istotne jest więc to, czy dany układ ma odpowiednie wsparcie pod Linuksem i czy napisanie sterowników do danego urządzenia
będzie możliwe. Wielokrotnie zdarzało się
tak, że decyzja o wyborze producenta dane-
go układu na płycie głównej zapadała na
podstawie jakości sterowników linuksowych do tego układu.
LM: A co sądzicie o tzw. „sprawie SCO”?
Jak wiadomo, firma ta rości sobie również
prawa do Linuksa uruchamianego na różnych urządzeniach.
MK: Moim zdaniem, tzw. „sprawa SCO” za
jakiś czas minie bezpowrotnie, głównie dlatego, że zainteresowanie medialne całym zjawiskiem zacznie być coraz mniejsze. Społeczność linuksowa raczej nie ma się czego
obawiać, gdyż wsparcie ze strony IBM i innych sugeruje, że świat biznesu od wielu lat
podchodzi bardzo poważnie do Linuksa, licencji GPL i modelu tworzenia oprogramowania Open Source i nic nie wskazuje, by
miało tu dojść do nagłej kapitulacji.
■
WWW.LINUX-MAGAZINE.PL
Linux Magazine w Internecie:
WWW.LINUX-MAGAZINE.PL