Nawożenie mineralne warzyw w uprawach „bio”
Transkrypt
Nawożenie mineralne warzyw w uprawach „bio”
warzywa 2/2013 [email protected] Nawożenie mineralne warzyw w uprawach „bio” REKLAMA Produkcja towarowa warzyw powoduje stały odpływ pewnych ilości pierwiastków z gleby, które w myśl idei rolnictwa ekologicznego należy uzupełniać nawozami organicznymi, pochodzenia roślinnego i zwierzęcego powstającymi w gospodarstwie – tak, aby zapewnić jego nawozową samowystarczalność. Jednak nie we wszystkich gospodarstwach towarowych prowadzona jest produkcja zwierzęca. W tych warunkach uprawa ekologiczna jest możliwa jedynie po dostarczeniu z zewnątrz różnych form nawozów dopuszczonych w tym kierunku produkcji. 66 W arzywa wykazują większe wymagania pokarmowe w porównaniu z roślinami rolniczymi. Ich prawidłowe nawożenie stanowi wypadkowa wiedzy i doświadczenia producenta, dostępnych nawozów oraz warunków glebowo-klimatycznych. Natomiast zbilansowanie składników pokarmowych, szczególnie przy niedoborach obornika (najwszechstronniejszego nawozu) staje się nie lada wyzwaniem. Co oprócz obornika? Zgodnie z rozporządzeniem Rady (WE) Nr 834/2007 opublikowanym przez Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa-PIB (IUNG-PIB) w Puławach – w ekologicznej produkcji roślinnej, żyzność i aktywność biologiczna gleby powinna być utrzymywana przez stosowanie płodozmianu z udziałem roślin motylkowatych oraz maksymalne wykorzystanie nawozów naturalnych i organicznych powstających w gospodarstwie. W przypadku, kiedy zabiegi te nie zapewniają osiągnięcia lub poprawy żyzności gleby, dozwolone jest stosowanie nawozów i środków poprawiających właściwości gleby zawartych w wykazie, dopuszczonych do obrotu zgodnie z przepisami obowiązującymi w danym państwie członkowskim. Należy pamiętać, że w certyfikowanej produkcji ekologicznej można stosować jedynie nawozy mineralne, które nie pochodzą z syntezy chemicznej oraz odznaczają się niskim stopniem rozpuszczalności i koncentracji składników pokarmowych. Nie zezwala się na wykorzystywanie mineralnych nawozów azotowych. Obornik jest w dalszym ciągu najlepszym źródłem składników pokarmowych dla ekologicznych upraw. Jednak w ostatnich latach jest coraz trudniej dostępny. Jednostką organizacyjną oceniającą i potwierdzającą zgodność w zakresie wymagań określonych w przepisach rolnictwa ekologicznego dla nawozów i środków poprawiających właściwości gleby do produkcji ekologicznej oraz prowadzącą ich wykaz jest IUNG-PIB w Puławach. Poza substancjami organicznymi dostępnymi w gospodarstwie do nawożenia upraw ekologicznych można stosować wybrane nawozy mineralne, które pozwalają uzupełniać niedobory kluczowych pierwiastków: fosforu, potasu, wapnia, magnezu i siarki, a także mikroelementów, dają również możliwość regulacji kwasowości gleby. Na wykazie IUNG-PIB są to np. naturalne (poddane tylko mieleniu i ujednorodnieniu) sole potasowe, potasowo-magnezowe z pierwotną domieszką siarki, sodu i mikroelementów, siarczan magnezu, fosforyty mielone, wapna i kredy nawozowe oraz nawozy pochodzenia organiczno-mineralnego. Źródła azotu Dużym problemem w rolnictwie ekologicznym jest uzupełnianie niedoborów azotu w glebie, szczególnie w przypadku upraw azotolubnych (warzywa kapustne i dyniowate, zboża). W takim przypadku należy bazować na bilansie azotu z: przedplonów roślin motylkowych, nawożenia organicznego oraz na dopuszczonych do użytku nawozach organiczno-mineralnych. Tego typu nawozy dostępne od niedawna w Polsce stanowią poważne źródło kompleksowego nawożenia ekologicznego. Produkowane są one z reguły ze Poplony roślin motylkowych zasiane późnym latem, zostawione na zimę i przyorane wiosną, są cennym źródłem azotu w następnym roku. 2/2013 warzywa Wykorzystując wcześniejsze kiełkowanie nasion chwastów można je skutecznie zniszczyć przez wypalanie w uprawie marchwi lub pietruszki. Obecnie dostępny jest szereg maszyn do mechanicznych uprawek międzyrzędowych. Pozwalają one usunąć większość drobnych chwastów. składników zwierzęcych (m.in. odpadów poubojowych, serwatki czy melasy buraczanej) wzbogaconych dodatkami mineralnymi w certyfikowanym i często opatentowanym procesie produkcyjnym. Przykładem takiego nawozu produkowanego na bazie serwatki jest Condit. Azot zawarty w nawozach organiczno-mineralnych uwalniany jest wolniej, niż w przypadku syntetycznych nawozów azotowych, które szybko zaopatrują rośliny w składnik odżywczy, ale mogą ulec wypłukaniu po obfitych opadach. Jednak mimo spowolnionego uwalniania nawozy, takie jak Condit w wielu przypadkach sprawdzają się w dokarmianiu interwencyjnym roślin w trakcie wegetacji. Nawozy te zaleca się stosować w dawkach od kilkuset kilogramów do nawet kilku ton na ha, co przekłada się na wniesienie do gleby znacznej ilości składników pokarmowych. Warto jednak pamiętać, że nawet najlepsze biologiczno-mineralne preparaty w ilości np. 5–15 kg/ha nie spowodują odrodzenia się na nowo wyczerpanej i zdegradowanej gleby. Mogą one jedynie wzbogacić jej życie biologiczne, co pozwoli na powrót do obiegu tylko części pierwiastków, które były uwstecznione i niedostępne dla roślin (np. fosfor, wapń) lub przyśpieszyć rozkład resztek pożniwnych. W ekologicznej produkcji warzyw bardzo ważne jest włącznie do płodozmianu roślin motylkowych uprawianych na przyoranie. Rośliny te dzięki silnemu systemowi korzeniowemu przemieszczają z głębszych warstw gleby i z podglebia do warstwy ornej składniki pokarmowe i pozostawiają spore ilości biologicznie związanego azotu dla roślin następczych. Jednak, gdy pomimo stosowania nawozów organicznych z gospodarstwa oraz przyorywania roślin motylkowych w reprezentatywnie pobranych i prawidłowo wykonanych analizach chemicznych prób glebowych zostaną wykazane niskie poziomy składników pokarmowych w glebie, należy posiłkować się odpowiednimi, dopuszczonymi w produkcji ekologicznej nawozami, które uzupełnią niedobory składników pokarmowych. Szeroki asortyment nasion do produkcji ekologicznej oferuje w Polsce firma Bejo Zaden Poland. Dokładne informacje dotyczące aktualnej oferty dostępne są na stronie www.bejo.pl lub w wysyłanym przez firmę folderze. Żywność „bio” – świadomy wybór Prawidłowo nawożone rośliny z upraw ekologicznych, którym zapewnia się odpowiednią ilość wody plonują często równie obficie, co rośliny pochodzące z upraw konwencjonalnych, a jakością, trwałością oraz smakiem niejednokrotnie je przewyższają. I pomimo ekonomicznego kryzysu w Europie zwiększa się na nie popyt, co jest spowodowane rosnącą świadomością konsumentów, którzy dążą do ograniczenia konsumpcji pozostałości preparatów chemicznych oraz sztucznych dodatków wraz z podstawowymi produktami spożywczymi. Świadomi ekologicznie konsumenci sprzeciwiają się także często nieuzasadnionej presji na środowisko rolnicze. Podejmując się tematu ekologicznej produkcji warzyw, nie sposób nie wspomnieć o dynamicznie rozwijającym się rynku ochrony biologicznej roślin przed chorobami i szkodnikami oraz o hodowli odpornościowej odmian, której przykładem jest cebula odmiany Hylander F1, odporna na mączniaka rzekomego, wyhodowana bez stosowania metod GMO. W przyrodzie występują naturalne odporności, przystosowania gatunków i odmian do określonych warunków wzrostu, po które coraz częściej sięgają profesjonalne firmy hodowlane. Przykładem takiej firmy jest Bejo Zaden, która już kilkanaście lat temu stworzyła dział Bejo Organic zajmujący się hodowlą i certyfikowaną produkują ekologicznego materiału siewnego warzyw. Profesjonalna produkcja nasienna prowadzona przez firmę Bejo Zaden umożliwia uzyskanie wysokiej jakości nasion przy ograniczonej presji na środowisko naturalne. Oprócz wspomnianych już nawozów mineralnych i organiczno-mineralnych, biologicznych środków ochrony roślin oraz odmian o genetycznej odporności na choroby pomocne w ekologicznej uprawie warzyw są powracające do łask mechaniczne narzędzia pielące, które teraz udoskonalone są w nowatorskie głowice (nawet uzbrojone w nawigację GPS) oraz kamery sprzężone z komputerem tak, aby urządzenie inteligentnie odróżniało chwasty od rośliny uprawnej. Ten powiększający się z roku na rok asortyment środków produkcji wskazuje, że w najbliższych latach kluczem do opłacalnej produkcji ogrodniczej mogą stać się uprawy organiczne. Wymagają one większych nakładów pracy w porównaniu z produkcją konwencjonalną, co daje też szansę godziwego zarobku nawet małym gospodarstwom, ale zrzeszonym w grupy. Marcin Moczulski – przedstawiciel regionalny Bejo Zaden Poland REKLAMA [email protected] 67