Pobierz - NSZZ Solidarność
Transkrypt
Pobierz - NSZZ Solidarność
www.solidarnosc.starachowice.pl 29 stycznia 2015 Nr 2 (334) ROK XVI ISSN 1897-9831 PISMO KM NSZZ „SOLIDARNOŚĆ” W MAN Bus — PKC GROUP POLAND — GEGENBAUER POLSKA w STARACHOWICACH Jak niewiadome są ludzkie losy możemy się przekonać w chwilach niespodziewanych wydarzeń. To cóż z tego, że każdy z nas planuje jakoś swoją przyszłość skoro jakieś nagłe wydarzenie sprawia, że wszystkie nasze plany i rachuby rozsypują się jak przysłowiowy domek z kart. Prawdę mówiąc żaden człowiek nie jest pewny tego, co go za chwilę może spotkać. I nie ważne jest gdzie się w danej chwili znajduje i co robi. Życie tworzy tak nieprawdopodobne sytuacje i tak nieprawdopodobne sploty wydarzeń, że niejednokrotnie zastanawiamy się jak to się mogło stać. Przecież logicznie myśląc coś takiego wydarzyć się nie miało prawa. Współczesny świat wręcz sprzyja powstawaniu niespodziewanych zdarzeń. Niesamowity rozwój techniki i pośpiech są powodem mniejszych lub większych zdarzeń, które dotyczą pojedynczych ludzi lub całych grup ludzi. Inną sprawą są różnego rodzaju kataklizmy będące skutkami działania przyrody. Często zdarza się, że w wyniku tych zdarzeń ludzie giną lub doznają poważnych uszczerbków na zdrowiu. Śmierć jest najpoważniejszą sprawą z jaką człowiek ma do czynienia. Chociaż jest to rzecz naturalna, bo wiadomo, że wszystko co żyje wcześniej czy później musi umrzeć to jednak trudno się nam z tą oczywistością pogodzić. O ile jeszcze jako tako przyjmujemy śmierć osoby w podeszłym wieku to już zupełnie nie zgadzamy się z faktem śmierci osoby młodej. Najbardziej trudno jest się nam pogodzić ze śmiercią osoby nam najbliższej. Gdy taka osoba umiera w wyniku nieszczęśliwego wypadku lub nagłej choroby (zawał, wylew) jest to dla nas tragedia, której skutki ponosić będziemy być może do końca naszego życia. Śmierć osoby nam bliskiej czy to kogoś z rodziny, czy kogoś z kolegów czy współpracowników jest bardzo często powodem do refleksji nad naszym życiem. Wtedy zastanawiamy się czy warto zabiegać o to czy o tamto, czy warto toczyć spory o przysłowiową miedzę, czy warto walczyć o coś, co w danej chwili wyda- je nam się niezbędne. Przeważnie dochodzimy do wniosku, że nie warto. Dochodzimy także do wniosku, że bez danego człowieka – w tym także bez nas – świat się nie zatrzyma. Wszystko będzie szło tak jak dotychczas być może z jakimiś drobnymi korektami. Dojdziemy też do wniosku, że nie ma ludzi niezastąpionych. Odejdzie jeden to na jego miejsce przyjdzie inny. Inną sprawą jest refleksja nad tym czy wszystko to, o co zabiegamy jest nam naprawdę do życia niezbędne. Są przecież ludzie, którzy są wręcz owładnięci żądzą posiadania. Mało im pieniędzy, mało mienia ruchomego i nieruchomego, mało władzy, mało wpływów itp. W swojej żądzy posiadania posuwają się nawet do największych niegodziwości względem drugiego człowieka. Ten pęd do zdobywania coraz to nowych rzeczy i powiększania konta bankowego często przerywany jest właśnie śmiercią. Zostaje wtedy wszystko, co było nagromadzone stając się niejednokrotnie powodem do sporów rodzinnych czy innych. Człowiek na tamten świat nic z sobą nie zabiera, bo nic mu tam nie jest potrzebne. To, że trzeba zachować dystans do życia nie oznacza wcale, że nie należy planować swojej przyszłości, że nie należy czynić inwestycji i podejmować działań, aby nam się żyło lepiej. Wszystko to jednak powinno mieć jakieś rozsądne granice, bo jak powiedziałem wcześniej życie niesie wiele niespodziewanych wydarzeń, które w niwecz mogą obrócić nasze nawet najambitniejsze plany i marzenia. Nie trudno się chyba domyślić, że do napisania tego tekstu skłoniła mnie śmierć naszego nieodżałowanego kolegi Kamila. To tragiczne wydarzenie było przyczynkiem moich refleksji nie tylko nad życiem własnym, ale i także nad sprawami o szerszym znaczeniu. Myślę, że tych, którzy w ostatnich dniach zastanawiali się nad swoją egzystencją jest więcej Jan Seweryn Kto prawdę mówi, ten niepokój wszczyna Cyprian Kamil Norwid Nr 2 (334) Wiadomości Związkowe Zmarł Kamil Krakowiak W dniu 18 stycznia zmarł nagle członek Komisji Międzyzakładowej NSZZ „Solidarność” Kamil Krakowiak. Kamil był także wiceprzewodniczącym Zakładowej Komisji Pojednawczej w MAN Bus i delegatem na Walne Zebranie Delegatów Regionu Świętokrzyskiego NSZZ „Solidarność”. Powodem śmierci był najprawdopodobniej wylew. Miał 36 lat. Uroczystości pogrzebowe odbyły się w dniu 22 stycznia o godzinie 14.00 w kościele Świętej Trójcy. W uroczystości oprócz rodziny zmarłego wzięło udział bardzo wielu kolegów z pracy. Byli więc pracownicy z MAN, PKC i Gegenbauer. W komplecie zjawili się członkowie z Komisji Międzyzakładowej NSZZ „Solidarność” wraz ze związkowym sztandarem. Był też sztandar Zarządu Regionu Świętokrzyskiego NSZZ „Solidarność” oraz szef Regionu Waldemar Bartosz a także sztandar starachowickiej delegatury NSZZ „Solidarność” z jej szefem Marianem Ferencem. Po Mszy urna z prochami Kamila Krakowiaka przewieziona została na cmentarz przy ulicy Zgodnej i złożona w grobie. Grób przykryły wieńce i wiązanki. Kamil pozostawił niepracującą żonę i uczącą się w czwartej klasie szkoły podstawowej córkę. Śmierć Kamila jest dla naszego Związku dużą stratą, bo był on aktywnym członkiem Komisji Międzyzakładowej. Na co dzień służył Związkowi w sprawach komputerowych i informatycznych. NSZZ „Solidarność” prowadzi akcję pomocy dla rodziny Kamila Krakowiaka. O formie akcji informujemy na naszych tablicach związkowych. Spoczywaj w spokoju Kamilu, będziemy o Tobie pamiętać. 29.01.2015 2 Dodatki do płac w MAN Bus Od 1 stycznia 2015r. wysokość dodatków wynosi: Dodatek za prace w warunkach szkodliwych: I grupa szkodliwości – 0,74zł/godz. II grupa szkodliwości – 1,11zł/godz. III grupa szkodliwości – 1,48zł/godz. IV grupa szkodliwości – 1,85zł/godz. Dodatek za pracę w warunkach niebezpiecznych – 1,48zł/godz. Dodatek za prace w porze nocnej – 2,77zł/godz. Nagrody jubileuszowe: Po 15 latach pracy – 3102zł. Po 20 latach pracy – 3102zł. Po 25 latach pracy – 4653zł. Po 30 latach pracy – 4653zł. Po 35 latach pracy – 6204zł. Po 40 latach pracy – 6204zł. Po 45 latach pracy – 7755zł. Odprawy emerytalne i rentowe Po 10 latach pracy – 3102zł. Po 15 latach pracy – 4653zł. Po 20 latach pracy – 6204zł. Po 25 latach pracy – 7755zł. Po 30 latach pracy – 9306zł. Po 35 latach pracy – 10857zł. Po 40 latach pracy – 12408zł. Po 45 latach pracy – 13959zł. Dobrowolny dodatek Tak zwany dobrowolny dodatek wypłacany w MAN wypłacony zostanie w pełnej wysokości. Pierwszą jego część (60%) pracownicy otrzymali przy wypłacie za miesiąc listopad. Druga część (40%) wypłacona zostanie przy wypłacie za miesiąc styczeń. Przypominamy, że osoby którym z różnych względów dobrowolny dodatek wypłacony zostanie w niepełnej wysokości mają prawo odwołać się od tej decyzji pisząc podanie do Zarządu firmy. Przypominamy również, że zwolnienie wypadkowe nie ma wpływu na pomniejszenie wysokości tej premii. Rozmowy płacowe w MAN W ubiegły wtorek (27 stycznia) odbyło się w MAN spotkanie związków zawodowych z prezesem Kobrigerem, podczas, którego omawiano sprawę podwyżki wynagrodzeń. W długim wystąpieniu prezes przedstawił sytuację bieżącą sektora autobusowego, która jak wynikało z jego wypowiedzi nie jest najlepsza. Dopiero od przyszłego roku sektor ten ma zacząć przynosić zyski, co wiąże się z jego głęboką restrukturyzacją – między innymi z przeniesieniem produkcji z Poznania do Starachowic. Ponadto przedstawiono analizy z których wynikało, że MAN jest jednym z najlepszych płatników w regionie świętokrzyskim. Mowa także była o zerowym wskaźniku inflacji. Po „wykładzie” prezes zaproponował niewielki wzrost wynagrodzeń. Związki zawodowe nie przedstawiły swoich propozycji co do oczekiwanego wzrostu płac. Uczynią to na następnym spotkaniu, które zaplanowano na 10 lutego. Pismo do Gegenbauer Wyrazy głębokiego współczucia z powodu śmierci Komisja Międzyzakładowa NSZZ „Solidarność” wystosowała do Zarządu Gegenbauer pismo w który postuluje rozpoczęcie rozmów na temat podwyżki płac pracowników starachowickiego oddziału tej firmy. Kamila Krakowiaka Tylko do końca stycznia pracować będą pracownicy zatrudnieni w MAN za pośrednictwem agencji pracy tymczasowej. Osób takich jest kilkanaście i zatrudnione one zostały na krótki okres czasu. żonie i córce składa Komisja Międzyzakładowa Agencyjni tylko do końca stycznia GPS w wózkach Dotarły do nas informacje, że w kilku wózkach transportowych w MAN zamontowano…GPS! Próbowaliśmy wyjaśnić czemu to miałoby służyć i czy osoby obsługujące „zaGPS-sowane” wózki zostały o tym poinformowane. Z tego, co udało się ustalić wynika, że urządzenia GPS już zostały z wózków zdjęte. Nr 2 (334) Wiadomości Związkowe 29.01.2015 3 Dodatki do płac w PKC Group Dodatek za pracę w porze nocnej: zgodnie z art. 151 8 §1 Kodeksu Pracy Nagrody jubileuszowe: Po 15 latach pracy – 2055zł. Po 20 latach pracy – 2569zł. Po 25 latach pracy – 3083zł. Po 30 latach pracy – 3596zł. Po 35 latach pracy – 4110zł. Po 40 latach pracy – 5138zł. Po 45 latach pracy – 6165zł. Odprawy emerytalne i rentowe Po 10 latach pracy – 2055zł. Po 15 latach pracy – 3083zł. Po 20 latach pracy – 4110zł. Po 25 latach pracy – 5138zł. Po 30 latach pracy – 6165zł. Po 35 latach pracy – 7193zł. Po 40 latach pracy – 8220zł. Po 45 latach pracy – 9248zł. Elastycznie w PKC? Zarząd PKC Group wyszedł do związków zawodowych z propozycją wydłużenia okresów rozliczeniowych do sześciu miesięcy. Jednocześnie zaproponowano podwyższenie o około 4% pensji zasadniczej pracowników. W sprawach tych odbyło się już pierwsze spotkanie. NSZZ „Solidarność” zgłosił szereg uwag do propozycji Zarządu. Kolejne spotkanie ma się odbyć po przeanalizowaniu przez Zarząd uwag związkowych. Nowa jadalnia w PKC Dzięki naszym działaniom w hali, w której zlokalizowano placówkę tak zwanych „motorów” i Grupę 13 utworzona zostanie jadalnia. Pracownicy od dawna żalili się, że do stołówki zlokalizowanej na piętrze mają daleko, co znacznie zmniejsza im czas przeznaczony na spożycie posiłku. Nowa jadalnia utworzona zostanie w pomieszczeniu zajmowanym obecnie przez kierowników. Pomóż Sandrze Synowiec Sandra urodziła się 18 listopada 2014r w Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Mieszka w Starachowicach, województwo świętokrzyskie. Jest pogodna lecz nie w pełni zdrowa. Urodziła się z guzem krzyżowo – guzicznym, który został usunięty. Konieczne są jednak kosztowne badania, by wykluczyć przerzuty guza. Okazało się przy porodzie, że z nieznanych przyczyn prawa rączka Sandry nie rozwinęła się w pełni. Brak rączki powoduje asymetrię i niezbędna jest ciągła rehabilitacja i protezowanie, które jest kosztowne. Z uwagi na intensywny wzrost dziecka, protezę wymienia się mniej więcej raz w roku. Wymiany protez są związane z ogromnymi kosztami, co budzi w rodzicach poczucie lęku, że nie dadzą rady sprostać temu wyzwaniu. Rodziców Sandry nie stać na tak duże wydatki, gdyż koszt protezy przekracza budżet rodzinny. Sandra potrzebuje Waszej pomocy, dlatego zapisaliśmy się do Fundacji Dorośli Dzieciom, by gromadzić środki na leczenie Sandry. Fundacja Dorośli Dzieciom KRS: 0000243742 Dla Sandry Synowiec Pomóż Klaudii Klimek Możesz to zrobić przekazując 1% swojego podatku przy wypełnianiu PIT-u za 2014 rok. KRS:0000037904 CEL SZCZEGÓŁOWY: 13228 Klimek Klaudia RODZAJ SCHORZENIA: choroba przewodu pokarmowego Leśniowskiego-Crohna Mama Klaudi Edyta Ochab-Klimek Edyta pracuje w PKC Group a ojciec Sylwester Klimek w MAN Bus. . Na przekór wszystkiemu, co się dzieje: chorobom, złej pracy i niepewności o jutro, szukajmy plusów. Takich małych i dużych, bo to pomoże nam przetrwać. Często rozpamiętujemy przeszłość i zastanawiamy się co będzie. Chodzimy wiecznie smutni i niezadowoleni, bo nasze życie nie układa się tak, jak to sobie wymarzyliśmy. Nie dostrzegamy dobrych rzeczy, które dzieją się wokół nas, bo nie są „wystarczająco wspaniałe”. Myślę, że nie warto być czarnowidzem i malkontentem. Cieszmy się każdą chwilą, przyjmujmy od życia i ciosy i sukcesy. Zamiast czekać na wielkie szczęście, cieszmy się małym. Jak uczy życie szczęśliwym się tylko chwilami bywa. Chodzi o to, by tych chwil nie przegapić i zadbać o to by było ich jak najwięcej. Małgorzata Żłobecka Pracownicza Kasa Zapomogowo– Pożyczkowa w MAN (Fragmenty Regulaminu) 1. Każdy pracownik naszej Firmy ma prawo należeć do PKZP, po uprzednim zadeklarowaniu wysokości miesięcznej składki od 3 - 6%. Składka ta, potrącana z wynagrodzenia zapisywana jest na indywidualnym koncie członka Kasy i jest jego własnością - jeżeli pracownik odchodzi z Firmy fundusze zgromadzone na swoim koncie w Kasie odzyskuje w pełnej wysokości. 2. Każdy członek Kasy Zapomogowo – Pożyczkowej jest uprawniony do korzystania z nieoprocentowanych pożyczek w wysokości: zgromadzony na swoim koncie wkład + 2000, - zł. 3. Maksymalna wysokość pożyczki 15000, -zł. 4. W szczególnych sytuacjach, umotywowanych na załączonym do wniosku podaniu skierowanym do Zarządu PKZP, możliwe jest przydzielenie pożyczki większej niż regulaminowa. 5. Najdłuższy okres spłaty pożyczki wynosi 30 miesięcy. Pożyczka jest potrącana w ratach miesięcznych z wynagrodzenia poprzez listę płac. 6. Wniosek na pożyczkę do wysokości wkładu nie wymaga żyrantów. Powyżej wysokości wkładów wymaganych jest 2-ch żyrantów, pracowników firmy i członków PKZP. UWAGA: nie ma możliwości umorzenia zadłużenia z powodu niewypłacalności pożyczkobiorcy np. na skutek zwolnienia z pracy - zaciągniętą pożyczkę BEZWARUNKOWO spłacają żyranci (Po całkowitej spłacie pożyczki, mogą wystąpić na drogę sądową przeciwko nierzetelnemu pożyczkobiorcy – stosują się tu przepisy Kodeksu Cywilnego. Umorzenie pożyczki możliwym jest jedynie w przypadku śmierci pożyczkobiorcy.) 7. Wypłata przydzielonych pożyczek odbywa się w ostatnim tygodniu miesiąca na konto osobiste pożyczkobiorcy - razem z wypłatą wynagrodzenia. 8. W miesiącach, gdy zapotrzebowanie na pożyczki jest szczególnie duże może zajść konieczność limitowania ilości pożyczek w miesiącu w poszczególnych Modułach. Zarząd Zakładowej Kasy Zapomogowo-Pożyczkowej przy MAN Bus Sp. z o.o. w Starachowicach Alicja Gnatkowska Paczki przekazane do PCK Tak jak zapowiadaliśmy paczki mikołajkowe, które przez członków Związku nie zostały odebrane przekazane zostały do starachowickiego oddziału Polskiego Czerwonego Krzyża. Paczek tych było 14. PCK rozdysponuje je wśród swoich podopiecznych. Nr 2 (334) Wiadomości Związkowe Kwiaty dla okupanta Po raz kolejny starachowickie środowisko komunistyczne uczciło rocznicę „wyzwolenia” Starachowic przez armię sowiecką. Kilku mocno podstarzałych umundurowanych facetów pod wodzą byłego prezydenta Sylwestra Kwietnia pojawiło się między innymi pod pomnikiem postawionym w roku 1946 ku chwale Armii Czerwonej. Zostali oni „przywitani” przez znacznie liczniejszą, bo liczącą ponad dwadzieścia osób grupę młodzieży z Młodzieży Wszechpolskiej i Obozu Radykalno-Narodowego okrzykami „Precz z komuną”. Narodowcy rozwinęli transparent „Goń z pomnika bolszewika”. Pomnik ochraniało cztery radiowozy policji. Jeden z radiowozów pojawił się na długo przed przybyciem pod pomnik uczestników tej „uroczystości”. Komentarz: Wydawać by się mogło, że to czym było wkroczenie armii sowieckiej do Polski zostało raz na zawsze wyjaśnione. Dzisiaj dla wszystkich powinno być jasne, że okupacja hitlerowska została zastąpiona przez okupację sowiecką. Okazuje się jednak, że wciąż są tacy, do których żadne argumenty nie docierają. Dla nich wbrew faktom historycznym armia bolszewicka to wyzwolicielka. Nic to, że w 1939 roku Hitler i Stalin wspólnie najechali Polskę i dokonali jej rozbioru. Nic to, że sowieci wymordowali kilkanaście tysięcy oficerów w Katyniu. Nic to, że deportowali i wymordowali setki tysięcy obywateli polskich z anektowanych terenów. Nic to, że na „wyzwalanych” od 1944 roku terenach wprowadzali terror na masową skalę. Że mordowali i zamykali w więzieniach wszystkich, którzy nie zgadzali się z wprowadzaną na terenach polskich stalinowską dyktaturą. To wszystko w żaden sposób nie jest w stanie zmienić ich poglądów, dlatego łażą pod bolszewicki pomnik i oddają hołdy okupantowi. Literatura dotycząca „wyzwolenia” jest przebogata, więc każdy, kto chciałby poznać prawdę historyczną może to zrobić bez żadnego problemu. No, ale to trzeba chcieć. Niektórzy jednak wolą wyznawać poglądy, które im podczas dziesiątków lat komunistycznej indoktrynacji wpojono za nic mając prawdę historyczną. Dobrze jest jednak, że są młodzi ludzie, którzy mają zupełnie inną świadomość a najważniejsze jest to, że dążą do poznawania prawdy. O tym jak wyglądało „wyzwolenie” możemy przeczytać w artykule zamieszczonym poniżej. W większości miast w Polsce pozbyto się pomników „wyzwolicieli”. Niestety w Starachowicach pomnik jak stał tak stoi i jak widzimy jest obiektem swoistego kultu. Czas najwyższy, aby to zmienić. Czas usunąć tę budowlę. Jest to zadanie dla nowych władz miasta i powiatu. Swego czasu mieliśmy w Starachowicach inny obiekt komunistycznej wdzięczności dla tych, którzy wprowadzali i umacniali ten zbrodniczy ustrój. Był to tak zwany UB-elisk poświęcony UBowcom i milicjantom zasłużonym w walce z podziemiem niepodległościowym. Wiele lat trwała walka o jego usunięcie. Brałem w tej walce aktywny udział nagłaśniając sprawę w mediach i pisząc list otwarty do ówczesnego prezydenta miasta. I w końcu udało się. UB-elisk został zburzony. To samo winno się stać z bolszewickim pomnikiem. A gdy się to już dokona – a że tak będzie nie mam najmniejszych wątpliwości – należy podjąć działania mające na celu zmianę patronów niektórych ulic. Bo nie wszystkie nazwiska patronujące starachowickim ulicom są godne tego zaszczytu. I jeszcze jedna sprawa. Tym razem do prezydenta Marka Materka. Czy starachowicka policja nie ma nic lepszego do roboty tylko obstawiać ruski pomnik? Jeżeli prezydent ma jakiś wpływ na tę instytucję to powinien zwrócić uwagę czym się ona zajmuje. Jan Seweryn Śląski Katyń 1946 (…) W lesie nieopodal wsi Barut komuniści dokonali potwornej zbrodni, mordując około 200 bezbronnych partyzantów polskich. We wrześniu 1946r. do resztek niepodległościowych oddziałów leśnych NSZ, AK i WiN, działających w górach w rejonie źródeł Wisły, Soły i Skawy, przeniknęli konfidenci z Milicji i Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego, którzy obiecywali żołnierzom przeprowadzenie do 2 Korpusu Polskiego gen. Andersa. W czasie tej akcji oddziały zostały podzielone na mniejsze grupki, a następnie rozbrojone. Partyzantów przewieziono samochodami do stodoły stojącej na polanie. Po drodze dołączono do nich przetrzymywanych AKowców i żołnierzy, którzy wrócili do Polski z zachodu. Las otoczono szczelnym kordonem milicji, a w czasie przejazdu samochodami przez wieś, z drogi i obejść usunięto wszystkich ludzi. Okna musiały być dobrze pozasłaniane, a przy każdym domu stał milicjant. Funkcjonariusze czerwonego reżimu spowodowali potężny wybuch amunicji i benzyny, celowo ukrytych pod dylami i słomą. Ogień strawił dokładnie stodołę, łącznie z ciałami rozszarpanych żołnierzy. Ranni, porozrzucani wybuchem po polanie, byli dobijani i wrzucani do ognia. Żołnierzy, którzy nie mieścili się w stodole, rozstrzelano w pobliskich zagajnikach. Postawienie pomnika upamiętniającego ofiary tej zbrodni, stało się możliwe dopiero po 54 latach od jej dokonania. Przedruk z: Patriota nr. 10/2014 29.01.2015 4 Decyzja Prezydium KK w sprawie złożenia skargi do MOP Prezydium Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” postanawia złożyć skargę do MOP na Rząd Rzeczypospolitej Polskiej. Powodem Skargi jest brak właściwego stosowania w ramach polskiego prawodawstwa Konwencji MOP: nr 87 MOP przez ograniczenie strony sporu zbiorowego i strajku do pracodawcy w rozumieniu Kodeksu pracy, nr 151 MOP przez brak przepisów które uznawałby „władze publiczne” za stronę sporu dla pracowników służby publicznej, nr 87 MOP przez brak uregulowań prawnych pozwalających związkom zawodowym organizowania strajków w sprawach społeczno-gospodarczych, nr 87 MOP przez brak uregulowań prawnych pozwalających związkom zawodowym organizowania strajków generalnych, nr 151 MOP przez pozbawienie prawa do strajku niektórych pracowników zatrudnionych w organach władzy państwowej, administracji rządowej i samorządowej, sądach oraz prokuraturze. Gdańsk, 7 stycznia 2015 r. Górnicy wygrali Determinacja górników spowodowała, że rząd wycofał się z pomysłu zlikwidowania czterech kopalń wchodzących w skład Kompanii Węglowej. Ważne jest to, że strajkujących pod ziemią górników czynnie wspierali mieszkańcy miast, w których zlokalizowane są przeznaczone do likwidacji kopalnie. Walczących o swoje miejsca pracy wsparli także górnicy z innych kopalń. To, co się stało na Śląsku jest dowodem na to jak ważne dla pracowników są związki zawodowe. To tylko dzięki związkom zawodowym, które potrafiły dobrze zorganizować akcje protestacyjne możliwe było osiągniecie sukcesu. Nie bez znaczenia jest również postawa społeczeństwa w tym rodzin protestujących górników. Jest to przykład dla innych jak można walczyć o swoje prawa i jak osiągnąć zwycięstwo. Pogotowie strajkowe Do końca stycznie potrwa ogłoszone przez NSZZ Solidarność, Forum ZZ i OPZZ pogotowie strajkowe. Trzy największe centrale związkowe zwróciły się do premier Kopacz o natychmiastowe rozpoczęcie negocjacji w obszarach postulatów, które zostały zgłoszone przez stronę związkową podczas wrześniowych protestów 2013 roku w Warszawie. Chodzi między innymi o: umowy śmieciowe, wiek emerytalny, emerytury pomostowe, patologie w agencjach pracy i elastyczne formy pracy. Na chwilę obecną nic nie wskazuje na to, że do końca stycznia postulaty związkowe zostaną załatwione. Dlatego między innymi przewodniczący „Solidarności” Piotr Duda zwołał pilne spotkanie przewodniczących wszystkich zarządów regionów NSZZ „Solidarność” w Gdańsku w dniu 3 lutego. Najprawdopodobniej zostaną tam podjęte decyzje, co do ogólnokrajowych protestów. 95 dni strajku głodowego 95 dni trwał rotacyjny strajk głodowy pracowników Inowrocławskich Kopalni Soli „Solino” S.A. Powodem rozpoczęcia w październiku strajku było wypowiedzenie przez koncern pakietu gwarancji socjalnych. Dokument zawierał zapisy dotyczące rozbudowy magazynów na ropę naftową i paliwa, ponieważ w chwili obecnej nie spełniają roli, do jakiej zostały utworzone. W piątek po rozmowach prezesa zarządu ze związkowcami, przy udziale przedstawicieli PKN Orlen i Ministerstwa Skarbu Państwa osiągnięto porozumienie w sprawie zakończenia protestu oraz zasad wynagradzania i powołania zespołu ds. gospodarczych. Upór zarządu firmy i brak dialogu z przedstawicielami załogi skutkował tak długim strajkiem w czasie, którego narażane było zdrowie i życie broniących firmy i swoich miejsc pracy pracowników. Konkurencja nie śpi Pod koniec ubiegłego roku firma Solaris podpisała kontrakt na dostawę siedemdziesięciu niskopodłogowych autobusów Urbino 12 dla rumuńskiego miasta Pitesti. Autobusy mają być dostarczone do końca maja 2015 roku.