biuletyn / newsletter - Fondation Jean
Transkrypt
biuletyn / newsletter - Fondation Jean
BIULETYN / NEWSLETTER VOL. IV, NO. 15 PUBLISHED BY JOHN PAUL II FOUNDATION VIA DI PORTA ANGELICA 63 00193 ROME, ITALY TEL. 06-9761-7577 TEL/FAX: 0039-0668-618-44; E-MAIL: [email protected] SEPTEMBER 2006 Januara, prezesa Koła Przyjaciół w Džakarcie czy powinniÊmy przyjechaç. Odpowiedê była zawsze twierdzàca: program jest przygotowany, potrzebujemy waszej obecnoÊci. Jedenastodniowy pobyt w Indonezji pozwolił nam przežyç wspólnot∏ wiary i budowania mostów pomi∏dzy wyznawcami róžnych religii w tym najwi∏kszym muzułmaƒskim kraju. WIZYTA U PRZYJACIÓŁ FUNDACJI JANA PAWŁA II W INDONEZJI Ks. abp Szczepan Wesoły, ks. prał. Stefan Wyl∏žek i mec. Ryszard Krzyžanowski przebywali w Indonezji od 26 lipca do 5 sierpnia 2006 r. na zaproszenie tamtejszego Koła Przyjaciół Fundacji Jana Pawła II. Potrzeba 13 godzin lotu samolotem z Rzymu, by stanàç na indonezyjskiej ziemi. Jednak czas i odległoÊç sà poj∏ciami wzgl∏dnymi i nie stanowià žadnej przeszkody w łàcznoÊci z przyjaciółmi. Tym bardziej gdy podàžamy na spotkanie z nimi, czas mija szybko, a drogi ubywa z každà minutà. To była juž nasza trzecia podróž do Indonezji. Kiedy termin wyjazdu zbližał si∏ szybkimi krokami, nie opuszczały nas wàtpliwoÊci czy naležy wyruszyç, bo informacje napływajàce z Indonezji były niepokojàce: tsunami, trz∏sienie ziemi, wybuch wulkanu. Kilkakrotnie pytaliÊmy Jongky Âwiadectwo Ewangelii i nauczania Jana Pawła II Jaki był cel naszej podróžy? Pytano nas o to w wywiadach prasowych, podsuwajàc równoczeÊnie ukrytà odpowiedê, sprowadzajàcà si∏ do budowania lepszych relacji mi∏dzynarodowych, bo przyjechaliÊmy przeciež z Europy, a Fundacja Jana Pawła II ma swojà prawnà siedzib∏ w Watykanie. Prawda o istotnym znaczeniu naszej wizyty była jednak inna. PrzyjechaliÊmy, by wspólnie z indonezyjskimi przyjaciółmi modliç si∏ podczas každej Mszy Êw. o jednoÊç i pomyÊlnoÊç žyjàcego tutaj narodu 1 oraz by wspieraç materialnie tych, którzy ucierpieli na skutek trz∏sienia ziemi. Pomoc ta pochodziła od uczestników eucharystycznej uczty. Nie przywieêliÊmy pieni∏dzy, ani tež nie szukaliÊmy ich dla siebie. DzieliliÊmy si∏ Ewangelià i nauczaniem Jana Pawła II, którego pami∏ç jest w Indonezji bardzo žywa. MogliÊmy tego doÊwiadczyç podczas liturgii eucharystycznych sprawowanych zarówno w domach prywatnych, gdzie gromadziło si∏ zawsze ponad 100 osób, jak i w wielkiej sali na terenach wystawowych w Džakarcie, gdzie we Mszy Êw. uczestniczyło 6 000 osób, czy tež w przepełnionej wiernymi katedrze w Ambon. Trasa naszej podróžy prowadziła przez Džakart∏, Ambon, Manado i Surabaj∏. W každym z tych miejsc członkowie Koła Przyjaciół Fundacji włàczyli si∏ w žycie lokalnego KoÊcioła, przychodzàc z pomocà w jego potrzebach: w budowie koÊcioła, pomocy dla klasztoru sióstr karmelitanek, wsparciu dla seminarium duchownego czy odbudowie szkoły zniszczonej przez ostatnie trz∏sienie ziemi. Ambon było poÊwi∏cenie kamienia w∏gielnego pod budow∏ nowego koÊcioła w miejscowoÊci Waai, do której z tej okazji przybyło kilka tysi∏cy chrzeÊcijan i muzułmanów. Podczas krwawego konfliktu religijnego wioska Waai została zrównana z ziemià, a ponad 9 tysi∏cy mieszkaƒców uciekło, ratujàc žycie, do okolicznych wsi. Obecnie członkowie obu wspólnot, muzułmaƒskiej i chrzeÊcijaƒskiej, spotkali si∏ z okazji budowy koÊcioła, traktujàc to jako sposobnoÊç do budowania nowych mostów mi∏dzy wyznawcami obu religii na Molukach. ZostaliÊmy przywitani najpierw przez przedstawicieli społecznoÊci muzułmaƒskiej, nieco dalej przez wspólnot∏ protestanckà, a juž na miejscu budowy koÊcioła przez wspólnot∏ katolickà. Na powitanie goÊci tancerze muzułmaƒscy wykonali taniec ludowy, a zespół muzyczny protestantów zagrał i zaÊpiewał pieÊni religijne, którym towarzyszyły taƒce dziewczàt. Biskup Mandagi ogłosił, že wznoszony budynek koÊcielny b∏dzie nosił nazw∏: „Kaplica Jana Pawła II”. Wyraził równoczeÊnie radoÊç, že uroczystoÊç przebiegała w zupełnie innej atmosferze niž znana mu z czasu konfliktu, którego ofiarami padali katolicy, protestanci i muzułmanie. „Jestem szcz∏Êliwy z tak goràcego przyj∏cia zgotowanego nam przez muzułmanów z Tuleku i protestantów z Waai. Teraz jest czas miłoÊci i pokoju, nigdy wi∏cej wojny”. ByliÊmy i jesteÊmy pełni podziwu dla pracy duszpasterskiej bp. Mandagi i zaangažowania obecnych tam wspólnot religijnych. A wszystko to miało odniesienie do wezwania, jakim wciàž pozostaje žycie i dzieło pontyfikatu Jana Pawła II. Stał si∏ on zwornikiem wysiłku ku jednoÊci podzielonych wspólnot religijnych. Spotkanie z 6-letnià Ginà Trzy lata temu, podczas naszego ostatniego pobytu w Indonezji Gina przebywała od kilku tygodni w szpitalu w stanie Êpiàczki po wypadku samochodowym, w którym zgin∏ła jej matka. OtrzymaliÊmy jej zdj∏cie z proÊbà o modlitw∏ Ojca Âwi∏tego w jej intencji. Jan Paweł II podpisał to zdj∏cie i otoczył Gin∏ swojà modlitwà. Dziewczynka wróciła do normalnego žycia, chodzi do szkoły i ma jedynie problem z lewym okiem. Byç može w przyszłoÊci uda si∏ przeprowadziç operacj∏ nerwu wzrokowego. Gina nosi przy sobie swoje zdj∏cie podpisane przez Jana Pawła II. Przyszła na spotkanie z nami z ojcem i babcià, radosna i pełna wdzi∏cznoÊci za modlitw∏ w jej intencji, kiedy nieprzytomna ležała w szpitalu. Dzisiaj modli si∏ za poÊrednictwem Jana Pawła II wierzàc, že tak jak wtedy, tak i teraz jest w jego sercu. Fundacja Jana Pawła II obecna w −yciu KoÊcioła w Indonezji Podczas naszego pobytu w Indonezji spotkaliÊmy si∏ równiež z abp. Džakarty kard. Julius Riyadi Darmaatmadja, SJ i nuncjuszem apostolskim abp. Leopoldo Girelli. Prezes indonezyjskiego Koła Przyjaciół Fundacji Jana Pawła II przedstawił zaangažowanie członków Koła w žycie lokalnego KoÊcioła. Mogà poszczyciç si∏ bardzo wieloma inicjatywami, które stanowià odpowiedê na konkretne miejscowe potrzeby. Kardynał bardzo dzi∏kował za t∏ obecnoÊç w codziennym žyciu lokalnego KoÊcioła. Równiež my jesteÊmy wdzi∏czni za Êwiadectwo obecnoÊci Fundacji i nauczania Jana Pawła II w wieloreligijnym społeczeƒstwie indonezyjskim. Podczas Mszy Êw. požegnalnej w hotelu Mahakam w Džakarcie dzi∏kowaliÊmy za wspólnot∏ wiary i troski o KoÊciół. Kolekta zebrana w czasie tej liturgii eucharystycznej przeznaczona była na budow∏ szkoły w regionie Yogyakarta, zniszczonej podczas trz∏sienia ziemi. 200 osób obecnych na Mszy Êw. przekazało Siostrom Biednego Dzieciàtka Jezus (Sisters of the Poor Child Jesus) sum∏ 13 000 dolarów amerykaƒskich. PowróciliÊmy do Rzymu pełni wdzi∏cznoÊci za to, co przežyliÊmy i za trwałe dzieło obecnoÊci w Indonezji Fundacji noszàcej imi∏ Jana Pawła II. Budowanie mostów w kraju Moluków Biskup Petrus C. Mandagi zapraszał nas do odwiedzenia jego diecezji juž trzy lata temu. Wtedy było to niemožliwe ze wzgl∏du na napi∏tà sytuacj∏ społecznà i religijnà w tej cz∏Êci Indonezji. Konflikt mi∏dzyreligijny w latach 1999–2001, inspirowany z zewnàtrz, spowodował Êmierç ponad pi∏ciu tysi∏cy osób i pół miliona uchodêców. Dzisiaj wspólnoty religijne mieszkajàce w kraju Moluków leczà rany i chcà wspólnie budowaç teraêniejszoÊç i przyszłoÊç swojego kraju. Diecezja Ambon liczy 100 700 katolików, mieszkajàcych na 4000 wysp. W mieÊcie Ambon liczàcym 100 000 mieszkaƒców katolicy stanowià 10 % ludnoÊci. MogliÊmy spotkaç si∏ z nimi i poznaç, wynikajàce z wiary, ich zaangažowanie w odbudow∏ zniszczonego przez konflikt kraju. Jadàc z lotniska zatrzymaliÊmy si∏ przy budowie dwóch koÊciołów oraz czynnego juž szpitala, b∏dàcego własnoÊcià diecezji, ale otwartego dla wszystkich potrzebujàcych. Najwažniejszym momentem naszego pobytu w diecezji 2 VISITE CHEZ LES AMIS DE LA FONDATION JEAN PAUL II EN INDONESIE liturgie eucharistique, qu’elle soit célébrée dans des appartements privés où participaient à chaque fois plus de 100 personnes où dans une salle d’un terrain d’expositions à Djakarta qui en a accueilli 6000, où encore dans la cathédrale d’Ambon remplie à ras bords. Notre trajet passait par Djakarta, Ambon, Manado et Surabaya. Partout les membres des Cercles des Amis de la Fondation s’intégraient dans la vie de l’Eglise locale en venant à l’aide dans ses besoins : construction d’une église, aide aux sœurs carmélites, au Séminaire ou encore la reconstruction de l’école détruite par le récent tremblement de terre. Mgr l’archeveque Szczepan Wesoly, Mgr Stefan Wylezek et Me Ryszard Krzyzanowski ont séjourné en Indonésie du 26 juillet au 5 août à l’invitation du Cercle des Amis de la Fondation Jean Paul II locale. Il faut treize heures d’avion depuis Rome pour atterrir sur la terre indonésienne. Mais le temps et la distance sont des notions très relatives lorsqu’il s’agit des liens d’amitié. C’était déjà notre troisième voyage en Indonésie. Lorsque la date de départ approchait à grands pas, nous étions assaillis par les inquiétudes. Les nouvelles venant d’Indonésie n’étaient pas rassurantes : le tsunami, le tremblement de terre, l’éruption du volcan… A plusieurs reprises nous demandions à Jongky Januar, le président du Cercle à Djakarta, si notre venue était opportune. Sa réponse était toujours affirmative : le programme est prêt, nous avons besoin de votre présence. Onze jours de séjour en Indonésie nous ont permis de vivre cette foi qui nous est commune et cette possibilité de construire des ponts entre les fidèles des religions diverses dans le plus grand pays musulman. La rencontre avec la petite Gina, 6 ans Il y a trois ans, lors de notre dernier séjour en Indonésie, Gina était à l’hôpital, depuis déjà quelques semaines, en état comateux après un accident de voiture dans lequel a péri sa mère. On nous avait remis sa photo avec la demande de prière à Jean Paul II en son intention. Jean Paul II avait signé cette photo et l’avait entouré la fillette de sa prière. Gina a retrouvé une vie normale, va à l’école et ne souffre plus que d’un problème à l’œil gauche. Peut-être qu’a l’avenir une opération pourra remédier à ce problème . Elle est venue nous rencontrer accompagnée de son père et de sa grand-mère, joyeuse et remplie de gratitude pour les prières. Elle-même prie aujourd’hui par l’intermédiaire de Jean Paul II, persuadée que comme alors elle reste toujours dans son cœur. Le témoignage de l’Evangile et de l’enseignement de Jean Paul II Quel était le but de notre voyage ? Les médias nous posaient cette question avec la réponse en filigrane qui se réduisait à l’idée de la construction de meilleures relations internationales, car nous venions d’Europe et le siège de la Fondation Jean Paul II se trouve au Vatican. La vérité sur le sens de notre visite était cependant autre. Nous étions venus prier à chaque Messe avec nos amis indonésiens pour l’unité et la prospérité du peuple vivant ici et pour aider matériellement ceux qui ont souffert du tremblement de terre. Cette aide était venue des participants au repas eucharistique. Nous n’avons pas apporté d’argent ni ne sommes venus en chercher. Nous partagions l’Evangile et l’enseignement de Jean Paul II dont la mémoire est très vive en Indonésie. Nous avons pu le constater lors de chaque La construction des ponts dans le pays des Moluques Mgr Petrus C. Mandagi nous invitait, il y a trois ans déjà, à visiter son diocèse. A l’époque ce n’était pas possible en raison de graves tensions sociales et religieuses dans cette partie de l’Indonésie. Le conflit religieux des années 19912001, suscité de l’extérieur, avait provoqué la mort de plus de cinq mille personnes et près d’un demi million de réfugiés. Aujourd’hui les communautés religieuses pansent leurs blessures et veulent ensemble construire le présent et l’avenir du pays où ils vivent. Le diocèse d’Ambon compte 100 700 catholiques habitants 4000 îles. Dans la ville d’Ambon de 100 000 habitants, les catholiques représentent 10% de la population. Nous avons pu les rencontrer et voir leur engagement, venant de leur foi, dans la reconstruction du pays ravagé par le conflit. Sur la route venant de l’aéroport nous nous sommes arrêtés sur les chantiers de deux églises et à l’hôpital qui, étant la propriété du diocèse, est ouvert à tous. Le moment le plus important de notre visite à Ambon a été la bénédiction de la première pierre d’une nouvelle église dans la localité de Waai où sont venus, pour cette occasion, plusieurs milliers de 3 chrétiens et de musulmans. Cette localité avait été rasée pendant la guerre interreligieuse. Les 9 000 habitants ont du fuir dans les villages alentours pour sauver leur vies. Aujourd’hui les membres des deux communautés, chrétienne et musulmane, se réunissent autour de la construction d’une église, la considérant comme la construction des ponts nouveaux entre les fidèles de deux religions. Nous avons été accueillis d’abord par les représentants de la communauté musulmane, un peu plus loin par les protestants et enfin, tout près de l’église par les catholiques. Les danseurs musulmans ont présenté leurs danses folkloriques et les musiciens de la communauté protestante ont joué et chanté des airs religieux accompagnés d’un ballet des jeunes filles. Mgr Mandagi, l’évêque du diocèse a annoncé que l’église en construction portera le nom de « Chapelle Jean Paul II ». Il a également exprimé sa joie de voir que cette cérémonie se passe aujourd’hui, époque si différente de la période du conflit dont les catholiques, protestants et musulmans étaient des victimes. « Nous sommes heureux de cet accueil préparé par les musulmans de Tulek et les protestants de Waai. Maintenant est venu le temps de l’amour et de la paix. Plus jamais de guerre. » Nous étions et nous sommes toujours pleins d’admiration pour le travail pastoral de Mgr Mandagi et pour l’engagement des communautés religieuses locales. Et tout ceci se réfère à l’appel de la vie et de l’œuvre de Jean Paul II qui est devenu le ciment de l’effort vers l’unité des communautés religieuses. BOþYSŁAW KUROWSKI: 1911-2006 „Miłosierdzie Bože, êródło cudów i dziwów, ufam Tobie!” Odszedł od nas senior emigracji polskiej w Szwecji, mecenas Božysław Kurowski, wydawca i publicysta, niepospolity, pełen uroku człowiek, obdarzony gł∏bokà wiarà i wieloma talentami. Był cenionym działaczem katolickim, współuczestnikiem akcji społecznych i charytatywnych. Goràcy wyznawca idei demokratycznych i niepodległoÊciowych, był aktywnym członkiem wielu organizacji polonijnych. W prasie skandynawskiej komentował sprawy polskie, stajàc w obronie dobrego imienia Polski i Polaków. Jego odejÊcie jest niepowetowanà stratà dla rodziny, dla naszego Êrodowiska, dla całego Êwiata polonijnego i jest zakoƒczeniem pewnej epoki uchodêctwa polskiego. Z przebogatego žyciorysu, dziÊ možna jedynie dotknàç niektóre sprawy. Urodził si∏ w Poznaniu 3 listopada 1911 r. jako pierwsze z szeÊciorga dzieci (4 synów i 2 córki) inž. Bolesława i Zofii z Politowiczów. Religijno-patriotyczne wychowanie w domu, staranne wykształcenie oraz kontakty z wybitnymi społecznikami, politykami i działaczami kultury z pokolenia rodziców, wywarły gł∏boki wpływ na całe jego žycie i póêniejsze działania. Patrzàc wstecz, dzielił swoje žycie na trzy okresy: okres radosny, bolesny i chwalebny – jak tajemnice Róžaƒca. Radosny – to czas szcz∏Êliwego dzieciƒstwa w domu, gdzie piel∏gnowano staropolskie obyczaje, słuchano muzyki, (sam grał na pianinie), Êpiewano pieÊni La Fondation Jean Paul II présente dans la vie de l’Eglise en Indonésie. Pendant notre séjour en Indonésie nous avons rencontré également l’archevêque de Djakarta, le cardinal Julius Riyadi Darmaatmadja, SJ, et l’archevêque Leopoldo Girelli, nonce apostolique. Le président du Cercle des Amis de la Fondation Jean Paul II en Indonésie a présenté l’engagement des membres du Cercle dans la vie de l’Eglise indonésienne. Il peut se prévaloir de nombreuses initiatives répondant à des besoins précis de l’Eglise locale. Le cardinal l’a cordialement remercié pour cette présence au quotidien dans la vie de l’Eglise. Nous aussi, nous les remercions tous pour ce témoignage de la présence de la Fondation et de l’enseignement de Jean Paul II dans la société plurireligieuse indonésienne. Lors de la Messe d’adieux à l’hôtel Mahakam de Djakarta nous rendions grâce à Dieu pour notre foi commune et notre souci de l’Eglise. La collecte de cette liturgie eucharistique a été destinée à la construction d’une école dans la région de Yogyakarta, détruite par le tremblement de terre. 200 personnes présentes à la messe ont remis aux Sœurs du Pauvre Enfant jésus (Sisters of the Poor Child Jesus) la somme de 13 000 dollars US. Nous sommes rentrés à Rome remplis de reconnaissance pour ce que nous avons pu vivre et pour l’œuvre durable de la présence en Indonésie de la Fondation portant le nom de Jean Paul II. 4 religijne i patriotyczne. To okres nauki w Gimnazjum Humanistycznym w Chełmžy i działalnoÊci w organizacjach młodziežowych, m.in. w harcerstwie, w Sodalicji Mariaƒskiej. Nast∏pnie studia prawnicze na Uniwersytecie w Poznaniu i lata słužby wojskowej. Został członkiem palestry pomorskiej i najmłodszym w Polsce dyrektorem biura Pomorskiej Rady Adwokackiej w Toruniu (1938-39). Aplikacj∏ adwokackà ukoƒczył w 1939 r. Okres bolesny – to oczywiÊcie inwazja na Polsk∏, czas II wojny Êwiatowej, kiedy to wszelkie plany žyciowe i zawodowe tego młodego adwokata, legły w gruzach, jak jego ojczyzna. I stało si∏ tak jak mówił poeta – „jeÊli Miasto padnie a ocaleje jeden – on b∏dzie niósł Miasto w sobie po drogach wygnania....”. Walczył w Armii Pomorze jako oficer 31. Pułku Artylerii Lekkiej nad Bzurà i w obronie Warszawy. Po kl∏sce kampanii wrzeÊniowej został aresztowany przez gestapo i osadzony w Forcie VII w Toruniu. Od stycznia 1940 do maja 1945 r. wi∏ziony w obozach koncentracyjnych w Stutthof, Sachsenhausen-Oranienburg i w Mauthausen-Gusen, gdzie był jednym ze współorganizatorów konspiracji „Orzeł Biały”, podziemnego ruchu oporu dla ratowania žycia ludzkiego. W Oranienburgu, w 1942 r., ułožył litani∏ do Matki Boskiej Chełmiƒskiej (znanà równiež jako „Litania z Oranienburga”), cenionà takže za walory literackie. Odmawiano jà w drodze do kamieniołomów, czerpiàc z niej siły i nadziej∏ na przetrwanie. „W upokorzeƒ chwilach Ostojo człowieczeƒstwa, Bezdomnych wygnaƒców i wychodêctwa Ucieczko, WolnoÊci ziemskiej i zbawienia duszy – Bramo niebieska – módl si∏ za nami”. Po wojnie napisał: „Były to czasy apokaliptyczne, ale w tej otchłani zbrodni, zła i Êmierci – dla wielu takže – lata dogł∏bnych przežyç i przemyÊleƒ, moralnego i religijnego pogł∏bienia, hartu ducha. ... SzliÊmy Êladem drogi krzyžowej Chrystusa i przežywaliÊmy t∏ wielkà tajemnic∏, že to Chrystus cierpi w nas i my w Nim, w Jego mistycznym, nieprzemijajàcym Ciele” („Z Chrystusem w obozie koncentracyjnym”). Do Szwecji przybył latem 1945 r. w ramach ewakuacji byłych wi∏êniów z obozów niemieckich. Zwiàzek małžeƒski ze spotkanà w Szwecji Marià ðurowskà z Leszczkowa, piel∏gniarkà i studentkà WSH, byłà wi∏êniarkà Pawiaka, Majdanka i Ravensbrück, pobłogosławił 2 lutego 1946 r. w Malmö ks. kapelan Czesław Chmielewski, były wi∏zieƒ obozów koncentracyjnych. Maria stała si∏ wiernà, przez ponad 50-lat, towarzyszkà žycia. Na Êwiat przyszły dzieci: Anna, Roman, Zofia i Jadwiga; doczekali si∏ 9 wnuków. „Jak dobry jesteÊ Panie! Jak pełne czaru sà drogi, którymi prowadzisz człowieka!” Okres chwalebny – odnosi si∏ do szwedzkiego rozdziału žycia rodzinnego i obfitej działalnoÊci religijnej, charytatywnej, publicystycznej i społeczno-politycznej. Szwecja stała si∏ dla Marii i Božysława – jak sam pisał – swego rodzaju misjà, posłannictwem zesłanym przez Boga, który darzàc obfitymi łaskami, dzieçmi i wnukami, pozwolił wytrwaç na posterunku do koƒca. Z Marià stworzyli pełen staropolskiej goÊcinnoÊci dom w Lund, który przyciàgał Polaków i Szwedów, osoby cywilne i duchowne, młodziež i starszych, a dla wielu był namiastkà utraconego domu rodzinnego. Praca pana Kurowskiego wÊród Polonii była ukierunkowana na podkreÊlenie naszej przynaležnoÊci do KoÊcioła katolickiego i piel∏gnowanie kultury chrzeÊcijaƒskiej, jako podstawy bytu narodowego i tožsamoÊci w Êwiecie. „ByliÊmy tu niewàtpliwie potrzebni Bogu, KoÊciołowi katolickiemu i Polsce, oraz bliênim w potrzebie.” To Polacy z obozów koncentracyjnych byli kamieniem w∏gielnym parafii Êw. Tomasza z Akwinu w Lund, podkreÊlał wielokrotnie były proboszcz parafii Êp. ojciec Pierre Aupy. Božysław był autorem wielu publikacji m.in. wspomnianej juž „Z Chrystusem w obozie koncentracyjnym”, w której zebrał Êwiadectwa wi∏êniów i własne, i którà przełožył na j∏zyk szwedzki i wydał jako „Med Kristus i koncentrationslägret", (1990 r.). Przekładajàc na j∏zyk szwedzki „Drog∏ Krzyžowà” ks. kard. Stefana Wyszyƒskiego udost∏pnił jà tutejszym katolikom. Z upowažnienia autora – Gustava Armfelta – przetłumaczył „Mojà drog∏ do katolicyzmu” na j∏zyk polski i zaopatrzył jà obfitymi przypisami „zdradzajàcymi dužà erudycj∏ w sprawach teologii”. Był autorem licznych artykułów w prasie codziennej i katolickiej, szwedzkiej i uchodêczej. Na szczególnà uwag∏ zasługuje artykuł ”Tusenårsminnet av Polens Kristnande” („Tysiàc lat chrzeÊcijaƒstwa w Polsce”). W latach 1946-1950 – redagował dwutygodnik katolicko-społeczny „Znak” w Lund. W 1967 r. był członkiem delegacji na III Âwiatowy Kongres Apostolstwa Âwieckich, a w 1981 r. na KUL-u, podczas sympozjum Zakładu Duszpasterstwa i Migracji Polonijnej był zarówno przewodniczàcym obrad jak i prelegentem. W latach 19831991, jako dzi∏kczynienie Bogu za dar papieža Polaka, redagował i wydawał biuletyn „Na posterunku”, zamieszczajàc m.in. teksty Ojca Âwi∏tego Jana Pawła II, wažniejsze przedruki o charakterze patriotyczno-religijnym z prasy polskiej i uchodêczej oraz własne uwagi. W latach 80-tych przewodniczył zbiórce na rzecz Fundacji Jana Pawła II w Rzymie, a w 1992 r. załožył – co uwažał za rzecz honoru wobec Ojca Âwi∏tego – pi∏ç działajàcych do dzisiaj Kół i Towarzystw Przyjaciół tej Fundacji: w Lund, Sztokholmie, Malmö, Göteborgu i Helsingborgu, b∏dàc pierwszym prezesem i honorowym prezesem w Lund. Do ostatnich chwil interesował si∏ ich rozwojem, słužàc radà, podtrzymywał na duchu. Był zawsze bardzo aktywnym i prawym człowiekiem – człowiekiem słužby koÊciołowi i Polsce. Swojà osobowoÊcià, ch∏cià pomocy i zainteresowaniem losami innych, przyciàgał ludzi do siebie. Miał bardzo wyraênie skrystalizowane poglàdy – ale nigdy nie narzucał ich innym. Odznaczał si∏ poczuciem humoru, był człowiekiem pogodnym i bez goryczy. Miał w sobie „spokój Anioła”, który brał si∏ z gł∏bokiej wiary w nieograniczone miłosierdzie Bože i z poczucia wykonanego zadania w stosunku do bliênich, do kraju urodzenia i przybranej ojczyzny. W koÊciele obchodził razem z parafianami najwaž- 5 niejsze uroczystoÊci swojego žycia: 50-lecie zakoƒczenia II wojny Êwiatowej i przybycie do Szwecji, złote gody z Marià, odznaczenie «Polonia Restituta» w 1992 r. i orderem Êw. Sylwestra, papieža w 1998 r. (Maria została odznaczona krzyžem papieskim «Pro Ecclesia et Pontifice» w 1986 r.). Obsypany kwiatami, žyczeniami zasiadał jak ojciec ogromnej rodziny, z „oczyma nieba bł∏kitu, sercem szczerozłotym”. „Cud miłosierdzia Božego” – tak okreÊlił swoje žycie. Drogi Božysławie, naležy juž do przeszłoÊci noc z 12 na 13 maja – noc, w której przechodziłeÊ do domu Ojca na potkanie z umiłowanà Marysià, która wyprzedziła Ci∏ w tej drodze. Dzi∏kowałeÊ Bogu, že skierował Mari∏ i Ciebie na północ, my dzi∏kujemy Bogu za to, že spotkaliÊmy Ciebie na naszej drodze žycia, za wszystko co zrobiłeÊ dla Polski, emigracji polonijnej, dla KoÊcioła. WskazałeÊ nam drog∏, pewnà i niezawodnà prowadzàcà do szcz∏Êcia – słodko jest pracowaç dla Ojczyzny i dla bliênich – jest to rzecz pi∏kna i godna naÊladowania. „Na dostrzeganiu Boga w každym człowieku polega chrzeÊcijaƒska bratnia miłoÊç i prawdziwa demokracja w stosunkach mi∏dzyludzkich”, pisałeÊ we wspomnieniach. UroczystoÊci pogrzebowe odbyły si∏ w kaplicy Êw. Olafa na cmentarzu Norra Kyrkogården w Lund, w piàtek 2 czerwca. Msz∏ Êwi∏tà žałobnà, rozpocz∏tà nokturnem Fryderyka Chopina celebrował, według žyczenia zmarłego, ojciec Anders Piltz, OP, a koncelebrowali ojcowie Ludwik Spałek i Wiesław Badan, OMI oraz ks. prof. Roman Dzwonkowski – przyjaciel zmarłego z KUL. Homili∏ wygłosił o. A. Piltz w j∏zyku szwedzkim, a po polsku – ks. R. Dzwonkowski. W obu homiliach podkreÊlano gł∏bokà, žywà wiar∏ pana Božysława, jego bezwzgl∏dne zaufanie w miłosierdzie Bože, które wszystko može – zło obróci w dobro. Całe jego žycie wypełnione pracà i szczerà modlitwà, było pielgrzymowaniem chrzeÊcijanina do domu Ojca. ÂpiewaliÊmy psalmy i „Chwalcie łàki umajone”. Rzesza Polaków i Szwedów odprowadziła go do grobu rodzin- nego, do kwatery przy grobach byłych wi∏êniów obozów koncentracyjnych. W koÊciele Êw. Tomasza odbyło si∏ spotkanie dla parafian i przybyłych, by oddaç hołd Zmarłemu. W imieniu Kół i Towarzystw Przyjaciół Fundacji Jana Pawła II w Szwecji i Polonii požegnałam Êp. Božysława w j∏zyku polskim i szwedzkim. „Bóg niech Ci b∏dzie wiecznà ÊwiatłoÊcià! Spoczywaj w pokoju”. Pozostaniesz na zawsze w naszej wdzi∏cznej pami∏ci. Jadwiga Kurkus Prezes Towarzystwa Przyjaciół Fundacji Jana Pawła II w Lund BOZYSLAW KUROWSKI 1911-2006 « MISERICORDE DIVINE, SOURCE DE MIRACLES ET DE MERVEILLES, J’AI CONFIANCE EN TOI » Le doyen de l’émigration polonaise en Suède, Maître Bozyslaw Kurowski, éditeur et journaliste, l’homme exceptionnel et plein de charme, doté d’une foi profonde et de nombreux talents nous a quitté. C’était un grand et apprécié militant catholique, participant des actions sociales et caritatives. L’ardent adepte des idées de la démocratie et de l’indépendance, il était un membre actif de nombreuses organisations de la Polonia. Il commentait les affaires polonaises dans la presse suédoise, en défendant l’image de la Pologne et de Polonais. Sa mort est une perte irréparable pour sa Famille, pour notre communauté, pour toute la Polonia et met fin à une certaine période de l’émigration polonaise. De sa très riche biographie retenons au moins ces quelques éléments : Il est né à Poznan, le 3 novembre 1911aîné de six enfants (4 fils et 2 filles) de l’ingénieur Boleslaw et de Zofia née Politowicz. L’éducation religieuse et patriotique qu’il a reçu à la maison, une scolarité réussie et les contacts avec les éminent acteurs de la vie sociale, politique et culturelle de la génération de ses parents ont formé sa personnalité et influencé sa vie et son action. Regardant en arrière, il distinguait trois périodes de sa vie : la période joyeuse, douloureuse et glorieuse – comme les mystères du Rosaire. La joyeuse, c’est la période de l’enfance heureuse à la maison où l’on cultivait les vieilles coutumes polonais, écoutait la musique (lui-même jouait du piano), chantait les airs religieux et patriotiques. C’est la période de scolarité au lycée de Chelmza et de l’engagement des organisations de jeunesse, entre autres le scoutisme et le mouvement marial. Ensuite les études supérieures de droit à l’Université de Poznan et les années du service militaire. Il est entré au barreau de la Poméranie et devenu le directeur – le plus jeune en Pologne - du Bureau du Barreau de Poméranie à Torun (1938-1939). 6 La période douloureuse c’est évidement l’agression de la Pologne, le temps de la IIe guerre mondiale, lorsque tous les projets de vie et de travail de ce jeune avocat sont tombés en ruine comme sa patrie. Et il en est devenu selon les paroles du poète : « Si la Ville tombe et un seul survit, c’est lui qui aura la Ville en lui sur les chemins de l’exil… » En tant qu’officier du 31e Régiment de l’Artillerie légère de l’Armée Poméranie, il combattait près de Bzura et dans la défense de Varsovie. Après la défaite de septembre, il a été arrêté par la gestapo et emprisonné dans le Fort VII à Torun. De janvier 1940 à mai 1945 il était pri sonnier des camps de concentration à Stutthof, Oranienburg, Sachsenhausen et Mauthausen-Gusen où il était un des organisateurs du mouvement clandestin « l’Aigle Blanc » pour les sauvetages des vies humaines. A Oranienburg, en 1942, il a écrit la litanie à Notre-Dame de Chelmza (connue aussi sous le om de Litanie d’Oranienburg), appréciée pour sa valeur littéraire. Les prisonniers l’ont récité sur les chemins des carrières de pierre en y puisant la force et l’espoir de survie. « Dans le temps de l’humiliation, Havre de l’humanité, Refuge des sans toit, des exilés et des émigrés, Liberté sur terre et salut de l’âme – Porte des cieux – prie pour nous ». Après la guerre il a écrit : « C’étaient des temps apocalyptiques, mais aussi - dans ces limbes du crime, du mal et de la mort – pour de nombreux d’entre nous des années de réflexion, de l’approfondissement moral et religieux, de la trempe de l’esprit. … Nous marchions sur le Chemin de croix et vivions ce grand mystère de la souffrance du Christ en nous et de la notre en Christ, en son Corps mystique et éternel. » (« Avec le Christ dans le camp de concentration »). Il est arrivé en Suède en été 1945, dans le cadre de l’évacuation des prisonniers des camps allemands. Son mariage avec Maria Zurowska de Leszczkowo, l’infirmière et étudiante de l’Ecole Supérieur du Commerce, ancienne prisonnière de Pawiak, Majdanek et Ravensbrück, qu’il a connu en Suède, a été béni le 2 février 1946 à Malmö par le père Czeslaw Chmielewski, également l’ancien prisonnier des camps de concentration. Maria est devenue pour cinquante ans sa fidèle compagne. Ils ont eu quatre enfants : Anna, Roman, Zofia et Jadwiga, et neuf petits-enfants. « Comme Tu es bon Seigneur ! Comme ils sont pleins de merveilles les chemins sur lesquels Tu conduis chaque homme ! » La période glorieuse correspond au chapitre de sa vie familiale et sociale en Suède. Cette période est surtout riche de son engagement dans l’action religieuse, caritative, journalistique, sociale et politique. La Suède est devenue pour Maria et Bozyslaw – comme il le dit lui-même – la terre d’une mission qui lui a été désignée par Dieu qui, en lui accordant des grâces nombreuses, l’a aidé à tenir jusqu’au bout. Le couple a fait de sa maison à Lund un lieu plein de la traditionnelle hospitalité polonaise, une maison qui attirait les Polonais comme les Suédois, des laïcs comme le clergé, les jeunes et les plus âgés – pour beaucoup c’était le succédané d’une maison familiale perdue. Le travail de Maître Kurowski dans le milieux de la Polonia était basé sur l’appartenance de la nation polonaise à l’Eglise catholique et sur le soin apporté au maintien de sa culture chrétienne, le fondement de son entité et de son identité dans le monde. « Dieu a certainement eu besoin de nous ici, comme l’Eglise catholique, la Pologne et nos frères dans le besoin. « Ce sont des Polonais des camps de concentration qui étaient le fondement de la paroisse St Thomas d’Aquin à Lund » - disait souvent le feu père Pierre Aupy, curé de cette paroisse. Bozyslaw était auteur de nombreuses publications. Entre autres, le recueil de témoignages des prisonniers « Avec le Christ dans le camp de concentration » - que nous avons mentionné déjà – paru en suédois en 1990. En la traduisant en suédois, il a fait également connaître aux catholiques suédois « Le Chemin de Croix » du cardinal Wyszynski. Avec l’autorisation de l’auteur Gustav Armfelt, il traduit en polonais « Ma chemin vers le catholicisme » en y ajoutant des notes démontrant une grande érudition théologique. Il a publié de nombreux articles dans la presse suédoise et polonaise. Un des plus remarquables s’intitulé « Mille ans du Christianisme en Pologne ». De 1946 à 1950 il rédigeait à Lund le bimensuel catholique et social « Znak ». Délégué au IIIe Congrès Mondial de l’Apostolat de Laïcs en 1981, il est ensuite, à KUL, lors d’un symposium de l’Institut de la Pastorale de la Polonia, à la fois le conférencier et le président des débats. Dans les années 1983-1991, comme l’action de grâce pour le Pape Polonais, il rédige et édite le bulletin « Au poste » en y publiant les textes de Jean Paul II et les meilleurs articles patriotiques et religieux de la presse polonaise et d’émigration. Dans les années 80 il préside à la collecte de fonds pour la Fondation Jean Paul II à Rome et en 1992 crée les 5 Cercles des Amis de la Fondation, toujours en pleine activité, à Stockholm, Malmö, Göteborg, Helsingborg et à Lund où il était son premier président et puis le président d’honneur. Jusqu’à ses derniers jours il suivait leur travail, aidait, rassurait… Il avait des idées nettes, mais ne les imposait jamais. C’était un homme serein, sans amertume et doté d’un grand sens d’humour. Il avait cette « paix d’Ange » qui lui venait de sa foi en l’infinie miséricorde divine et du sentiment d’un devoir rempli envers les autres, son pays de naissance et sa deuxième patrie. C’est à l’église qu’il vivait les plus grands moments de sa vie : le 50e anniversaire de la fin de la guerre et de l’arrivée en Suède, les noces d’or avec Maria, la décoration de la « Polonia Restituta » en 1992 et de la médaille St Silvestre en 1998. Maria a été décorée en 1986 de la croix « Pro Ecclesia et Pontifice »). Entouré de fleurs, il s’assoyait comme le père d’une immense famille avec ses « yeux bleu ciel et le cœur d’or ». « Le miracle de la miséricorde de Dieu " - c'est ainsi qu’il a défini sa vie. Cher Bozyslaw, la nuit du 12 au 13 mai où tu passais à la maison du Père retrouver ta Maria bien-aimée, appartient au passé. Tu remerciais Dieu vous avoir mené, toi et Maria, 7 dans le Nord, nous Le remercions de t’avoir rencontré. Merci pour tout ce que tu a fait pour la Pologne, l’émigration polonaise, l’Eglise… Tu nous a montré le chemin sûr vers le bonheur – il est doux de travailler pour la Patrie et pour nos prochains – c’est beau et digne d’être imiter. Tu as écrit dans tes mémoires : « Voir Dieu en tout homme – c’est cela l’amour fraternel et la vraie démocratie des relations humaines. » Les funérailles ont eu lieu à la chapelle St Olaf au cimetière Norra Kyrkogarden de Lund, le vendredi 2 juin. La Messe célébrée – selon la volonté du défunt – par les pères Anders Piltz OP, Ludwik Spalek, Wieslaw Badan OMI et le Professeur Roman Dzwonkowski de KUL, son ami personnel. Les homélies ont été dites par le père Anders Piltz en suédois et le père Roman Dzwonkowski en polonais. Tous les deux ont souligné sa foi profonde, sa confiance inébranlable en la miséricorde divine. Toute sa vie était remplie de prière et de travail, c’était un pèlerinage vers la Maison du Père. Nous chantions des psaumes et des chants polonais. De nombreux Polonais et Suédois l’ont accompagné jusqu’à sa tombe dans le quartier des anciens prisonniers des camps de concentration. Un hommage au défunt a été rendu à l’église St Thomas. Je lui ai dit des paroles d’adieu au nom des Cercles et des Associations des Amis de la Fondation Jean Paul II. « Que Dieu soit ta lumière éternelle. Repose en paix. Tu resteras à jamais dans notre mémoire.» Jadwiga Kurkus Présidente de l’Association des Amis de la Fondation Jean Paul II, Lund unités de valeur » honorées par les universités de leurs pays. Ainsi 10 personnes ont passé des examens et obtenu 41 de ces « crédits » académiques. Les autres ont simplement profité de la richesse des cours. Un des ces participants nous a fait part de ses remarques pertinentes parmi lesquelles celle-ci : « J’ai été impressionné par l’étendu et la profondeur du savoir des différents professeurs. Le père Stefan a réuni ici les meilleurs spécialistes polonais, concernés par ce programme – mais j’ai appris que c’est ainsi chaque années- depuis longtemps déjà. J’ai été frappé non seulement par leur savoir, mais surtout par l’enthousiasme dans l’approche de leurs sujets et de tout ce qui concerne la Pologne en général. Après les premiers cours sur le cinéma et la littérature je croyais avoir affaire à des professeurs exceptionnels ; après les autres cours, j’ai compris que je devrais considérer ainsi tous les conférenciers. » Les trois semaines passées à Rome ne se limitaient pas à des cours. Les organisateurs ont proposé des visites de la Ville Eternelle, des excursions à Assise, Monte Cassino, Pompéi et le charmant Bagnoregio et ainsi que des soirées de la chanson polonaise. Tous ces moments s’inscrivaient dans le concept de la rencontre romaine, dans ses dimensions culturelles et religieuses. S’arrêter au cimetière polonais de Monte Cassino a permis la réflexion sur le patriotisme du soldat polonais. La visite à Assise a ouvert les yeux et les cœurs à la profondeur du message évangélique présent dans la vie de Saint François et de Sainte Claire. L’exemple de la vie de certaines personnes nous montre quelles sont les valeurs essentielles porteuses de la vie d’une nation et des personnes cherchant le sens, le motif essentiel de leurs vies. Chaque pierre sur nos chemins, chaque regard sur les œuvres de l’esprit humain nous parlaient de la continuité de l’histoire et de notre responsabilité dans le destin du monde. A Rome et davantage encore à la Maison polonaise, il n’est pas possible de ne pas prêter l’oreille attentive aux paroles de Jean Paul II et à l’œuvre de son pontificat. La Maison est un grand musée rappelant l’incessante présence de Jean Paul II parmi nous. Izabela Drobotowicz-Orkisz a présenté le Triptyque Romain, la méditation sur le sens de la vie et de l’histoire. La Messe communautaire sur la tombe du Serviteur de Dieu Jean Paul II dans les Grottes du Vatican nous a permis de ressentir sa présence dans la vie de l’Eglise et de chacun de nous. C’est avec joie aussi que nous avions pu rencontrer à deux reprises Benoît XVI lors des audiences générales et à la Messe dans la Basilique Saint Pierre le jour de la fête des Apôtres Pierre et Paul. Nous étions surpris par la rapidité avec laquelle trois semaines ont passé. De nouvelles amitiés se sont liées et une nouvelle référence s’est présentée à nous : Rome et la Fondation Jean Paul II. Tout ceci grâce à Jean Paul II et sa vision prophétique de l’avenir qui nous interdit de rester sur place et appelle à puiser dans la richesse de son enseignement. UNIVERSITE D’ETE DE LA CULTURE POLONAISE – ROME 2006 Cette année c’était déjà la vingtième Université d’été de la culture polonaise organisée par la Fondation Jean-Paul II à la Maison de Rome qui porte également le nom de ce grand Pape polonais. 61 auditeurs et conférenciers de 6 pays ont participé à ce programme de trois semaines, entre le 12 juin et le 1er juillet. La plupart d’entre eux, comme chaque année, sont venus des Etats-Unis, les autres d’Argentine, d’Australie, du Canada, de Pologne et d’Ukraine. Ce petit jubilé n’a pas donné place à des réminiscences nostalgiques, mais a été l’occasion d’un regard vers l’avenir et d’une réflexion sur des initiatives nouvelles qui rendraient la beauté de la culture polonaise plus proche et plus présente dans les milieux de la Polonia comme dans l’ensemble des sociétés européennes et américaines. C’était aussi l’occasion de mieux préciser ses racines chrétiennes et ses liens avec Rome, capitale de la chrétienté. « La Pologne du XXe siècle : Sa culture et ses liens avec la culture mondiale » était le thème de l’Université, cette année. Ce thème a pu être approfondi lors des conférences, cours et séminaires en polonais et en anglais ; ce cours donne droit aux étudiants américains et canadiens à des « 8