(Jk 3,1-12) Bogdan Zbroja Abstr

Transkrypt

(Jk 3,1-12) Bogdan Zbroja Abstr
Nová sociálna edukácia človeka IV
Medzinárodná interdisciplinárna vedecká konferencia, Prešov, 10. 11. 2015
KONTROLA SWEGO SŁOWA – POUCZENIE ŚWIĘTEGO JAKUBA
O ZNACZENIU MOWY W ROZWOJU CZŁOWIEKA (Jk 3,1-12)
Bogdan Zbroja
Abstract: The article focuses on an essential element in the process of human
education, which is the proper use of the gift of speech. Hagiographer analogy
to the world of animals (horses), transport (ships) and the forces of nature (fire)
reflects the impact of one small element: the bridle and rudder on the whole the
intended goal, posed by man. Control of speech must also be coupled with
a focus on the good and to build internal neighbor. The article is based on
comments to James 3,1-12 and the method of literary criticism of the text.
Keywords: Word, speech, St. James Letter, education.
Wprowadzenie
Przyglądając się sprawie wychowania i edukowania nowego pokolenia
ludzi na każdym ich poziomie, dostrzegamy wyraźnie jeden nieodzowny
element, bez którego cały ten złożony proces nie miałby najmniejszych szans
powodzenia, jakim jest mowa – dialog, czyli ogólnie mówiąc wypowiadane
i słuchane słowo. Gdyby bowiem dziecko nie usłyszało żadnego słowa od
kogokolwiek, nigdy nie rozwinęłoby w sobie cech ludzkich, pozostałoby ze
swen natury człowiekiem, ale brakowałoby mu czegoś, co charakteryzuje
dojrzałego i rozumnego człowieka. Bez słowa mówionego i słuchanego nie ma
prawidłowego procesu wychowania i formowania osoby ludzkiej.
Słowo, które słyszymy może nastroić nas pozytywnie, albo negatywnie.
Gdy niedawno słyszeliśmy wiadomość o katastrofie samolotu, gdzie zginęło
ponad 220 osób, poczuliśmy smutek, szczególnie doznali go ci, którzy częściej
latają samolotami. Ale tak samo, gdy mamy spotkanie z naszymi przyjaciółmi,
z którymi świetnie nam się rozmawia, czujemy przyjemność i wprowadzamy
się razem z nimi w miły nastrój. Słowa są bowiem w stanie zmieniać także
i nasze myśli, nie tylko same emocje. Poznajemy bowiem świat prawie w
całości przez pojęcia, wyrazy, określenia, terminy – czyli po prostu zwyczajne
słowa, definicje, nazwy, imiona. Całość wielkiego zjawiska, jakim jest
gospodarka naszego kraju, zawarta jest w tym jednym słowie: „gospodarka”.
Nawet nasz naród i Ojczyzna, to przecież też tylko skromne słowo, za którym
jednak istnieje rzeczywistość tak ważna, jak mama, tata, żona, mąż, syn, córka.
Za słowem kryje się coś więcej niż tylko zbiór kilka znaków na kartce papieru.
Nawet za zwrotem „kocham” stoi ktoś, kto to mówi i ktoś, kto to słyszy.
Wpisując się w wielkie dzieło, które Pravoslávna Bohoslovecká Fakulta,
Prešovskej Univezity v Prešove, w ramach projektu: „NOVÁ SOCIÁLNA
EDUKÁCIA ČLOVEKA IV”, rozwija już od kilku lat, wypada na nowo spojrzeć
131
Nová sociálna edukácia človeka IV
Medzinárodná interdisciplinárna vedecká konferencia, Prešov, 10. 11. 2015
na sprawę wagi słowa w procesie socjalnej edukacji. Za materiał źródłowy
weźmiemy niewielki fragment Listu Jakuba (Jk 3,1-12), gdzie hagiograf
czytelnie kreśli przed adresatami, wagę ludzkiego słowa, moc naszego języka
oraz konieczność stałej i dokładnej kontroli mowy. Posłużymy się także
komentarzami egzegetycznymi do tej perykopy oraz pomocami słownikowymi,
służącymi lepszej analizie tekstu Jk 3,1-12. Układ artykułu wypływa z rozmieszczenia akcentów logicznych w badanym przez nas fragmencie Listu
Jakuba Apostoła.
1 Samokontrola mowy
Początkowy werset trzeciego rozdziału Listu Jakuba skupia się na ważnej
grupie ludzi, którzy są nauczycielami (διδάσκαλοι) innych. Zaznacza od razu,
aby nie było owych nauczycieli zbyt wielu. Z mnożeniem bowiem ilości
retorów kroczy niebezpieczeństwo wielomówstwa, czyli nadmiaru słów i koncepcji idei. Nadmiar słów ani nawet dobrych mówców nie jest korzystny dla
rozwoju osobowości. Wówczas słuchacz może poczuć zagubienie i bezradność
w oceanie słów, nauczycieli i lansowanych przez nich idei. Hagiograf zwraca
uwagę na dwa aspekty swej przestrogi, a mianowicie, że czeka owych
nauczycieli surowy osąd (µειζον κρίµα) oraz stwierdza, że w mowie często
wszyscy upadamy (πταίοµεν). Używa tu pierwszej osoby liczby mnogiej
czasownika πταίω1, w czasie praesens w formie indykatywu. Utożsamia się
zatem ze wszystkimi owymi nauczycielami, stwierdzając, że w wypowiadanych słowach często wszyscy, jako ludzie, upadamy.
Pouczenie Jakuba ma jednak od razu ukazany element pozytywny, jakim
jest nakreślenie obrazu człowieka, który roztropnie panuje nad swoim
językiem. Autor natchniony stwierdza, że człowiekiem doskonałym (τέλειος
`ανήρ) jest ktoś, kto nie grzeszy słowem (`εν λόγω ου πταίει). Taki człowiek
może kontrolować (χαλιναωγησαι) całe swoje ciało – czyli kierować
wszystkimi aspektami swego życia2. Dotykamy tu ważnej prawdy biblijnej, w
myśl której proces wychowawczy w pełni jest zwieńczony sukcesem – czyli
mamy do czynienia z człowiekiem doskonałym (τέλειος `ανήρ) tylko wtedy,
gdy ten ktoś przez nas wychowany, nie grzeszy słowem i w pełni kontroluje
samego siebie. Mowa jest tu jednak czynnikiem najważniejszym, gdyż
samokontrola życia jest niemożliwa w przypadku nieopanowania języka –
mowy3. Wówczas człowiek może być uformowany, pełniący dobro, ale jeśli
1
Por. Termin: πταίω – oznacza potykanie się, upadanie czy rozbijanie się – R. Popowski, Wielki
słownik grecko-polski Nowego Testamentu. Wydanie z pełną lokalizacją greckich haseł, kluczem
polsko-greckim oraz indeksem form czasownikowych, Warszawa: Vocatio, 1994, s. 539.
2
Por. J. B. Tyson, Język, [w:] P. J. Achtemeier (red.), Encyklopedia Biblijna, Warszawa: Vocatio,
1999, s. 477.
3
Por. T. M. Dąbek, Mowa w Piśmie Świętym, Kraków: Wyd. Benedyktynów, 2004 , s. 340.
132
Nová sociálna edukácia človeka IV
Medzinárodná interdisciplinárna vedecká konferencia, Prešov, 10. 11. 2015
nie idzie w parze także jego mowa i nie ma on kontroli nad wypowiadanym
słowem, wówczas nie ma mowy o człowieku doskonałym. Ten jeden istotny
element życia – mowa – jest zatem wyznacznikiem pełnej dojrzałości człowieka.
Ważną wskazówką autora jest obraz kontroli własnej mowy, ale można
tutaj doszukać się także i zmysłu słuchu, czyli należy poddać sterowaniu nie
tylko to, co wypowiadamy, jako aturzy, ale także to, co słyszymy, jako
odbiorcy – to także zależy od nas. Hagiograf idzie dalej w swoich myślach,
ukazując bardzo ładne pod względem kolorystyki i plastyczności obrazy
zaczerpnięte ze świata zwierzęcego oraz nawigacji morskiej.
2 Skala porównawcza dla języka
Pierwsze porównanie autora natchnionego skupia się na koniach, którym
człowiek wkłada do pyska wędzidło (χαλινός), aby zmusić je do uległości /
posłuszeństwu (πείθω) jego woli oraz kierowania / sterowania (µετάγω)
całym ich ciałem1. Hagiograf używa tu rdzenia znanego już nam słowa:
χαλινός / χαλιναωγησαι. Użycie wędzidła, które wkłada się koniom do ich
pysków, jest plastycznym obrazem konieczności użycia odpowiedniego
narzędzia, które pozwoli na podporządkowanie całego ludzkiego ciała i bogactwa natury – wolnej i twórczej woli. Nie może przecież koń rządzić
człowiekiem, ani tym bardziej język, czyli ludzki wymiar materialny. To
człowiek musi panować nad własnym słowem, a wtedy będzie mógł
kontrolować wszystkie inne przestrzenie życia2. Ze światem zwierząt człowiek
ma kontakt od samego początku. Wiemy, że niektóre ze zwierząt są przez
człowieka już od dawna udomowione, inne natomiast pozostają do tej pory
dzikie. Przypadek koni jest bardzo klarowny z uwagi na ich powszechną
obecność w epoce tworzenia kanonu Nowego Testamentu – Listu Jakuba3.
Obraz jest tu bardzo czytelny i stanowczy, gdy idzie o wymóg kontroli słowa.
Drugi model ma nieco inną kolorystykę, gdyż ze świata lądowego (konie)
przechodzi hagiograf na obszary morza, przybliżając zagadnienie sztuki nawigacji, którą w jego czasach już dobrze opanował człowiek. Potężny i wielki
statek (πλοιον), który może przewozić wiele różnych towarów czy ludzi,
kierowany jest małym sterem (πηδάλιον). Autor natchniony stwierdza
wyraźnie, że owe statki miotane są po morzu silnymi wichrami. Nie tylko więc
1
2
3
Por. C. H. Felder, List św. Jakuba Apostoła, [w:] W. R. Farmer (red.), Międzynarodowy Komentarz do Pisma Świętego. Komentarz katolicki i ekumeniczny na XXI wiek, Warszawa: Verbinum,
1999, s. 1625.
Por. K. Romaniuk – A. Jankowski – L. Stachowiak, Komentarz praktyczny do Nowego Testamentu, tom. 2, Poznań-Kraków: Pallottinum, 1999, s. 494.
Por. D. Szojda, Listy Katolickie, [w:] R. Rubinkiewicz (red.), Wstęp do Nowego Testamentu,
Poznań: Pallottinum, 1996, s. 432.
133
Nová sociálna edukácia človeka IV
Medzinárodná interdisciplinárna vedecká konferencia, Prešov, 10. 11. 2015
owe łodzie są ogromne – skala wielkości, ale także poddane potężnym siłom
natury – skala sił przyrody. Obie skale, które zauważyliśmy wyżej w przypadku
koni są także i tutaj obecne: wielkość – konia czy statku oraz siła ich natury. To
wszystko jest dokładnie podporządkowane woli człowieka, który ma w swoich
rękach ster lub wędzidło. Jakub używa tu tego samego terminu, oznaczającego
kierowanie – µετάγω. Tam, gdzie zechce (‘ορµή) kapitan statku i tak, jak
zaplanował (βούλοµαι), przy pomocy niewielkiego steru, prowadzi olbrzymi
statek po wzburzonym często morzu. Sfera nawigacji w epoce redakcji Listu
Jakuba, była czymś naturalnym, gdyż podróże statkami były codziennością
wielu ludzi. Obraz i ten jest równie czytelny, jak powyższy, choć wydaje się, że
tu skala jest znacznie większa oraz zdolności kapitana muszą być wyższe niż
zwykłego koniuszego.
Oba modele porównawcze: konie oraz statki, którymi człowiek kieruje
według własnej woli czy pomysłu, opanowane są przez ludzką pomysłowość.
Niewielkie wędzidło, włożone do pyska konia, sprawia, że ten jest uległy
człowiekowi i wypełnia dokładnie jego wolę. Wykonuje ów koń za człowieka
ciężką pracę tylko dlatego, że człowiek nałożył mu na pysk małe wędzidło.
Analogicznie jest w skali podróży morskich. Tutaj także pomysłowość człowieka sprawiła, że olbrzymie statki, które płyną po różnych akwenach,
kierowane są niepozornym, co do wielkości, sterem. Wola człowieka ujarzmia
przy pomocy niewielkiego elementu wielką i potężną rzeczywistość1. Władza
zatem języka, choć sam jest niewielkim elementem ludzkiego ciała, ma tutaj w
obu przytoczonych przykładach odpowiednio nakreśloną wielką skalę. Znów
można spojrzeć na ten obraz od innej strony, a mianowicie od konieczności
przejęcia kontroli nad potężną siłą środków społecznego przekazu, których
natura jest niezwykle wielka i wpływowa. Człowiek mimo wszystko ma pełną
władzę nad końmi, statkami, ale także i nad mediami. Wszystko może
opanować zgodnie z zamysłem swej woli. Może uczynić z mediów publicznych
źródło życia i rozwoju kultury humanistycznej ale może także niszczyć
rozumność, prawdę, wolność i pokój wewnętrzny bliźniego.
3 Potęga ludzkiego słowa
Następnym porównaniem, które idzie w myśl powyższych obrazów jest
wymiar niewielkiego ognia, który zapala duży las (w. 5). Mały także, pod
względem wielkości, język, jest zdolny do wielkich przechwałek. Hagiograf
porównuje w tym miejscu język do ognia (πυρ), który jest światem
nieprawości. Jest on w stanie zbrukać i zaplamić całe ciało człowieka i może go
w konsekwencji za to spotkać wieczny ogień gehenny (w. 6)2. Po prezentacji
1
2
Por. C. H. Felder, List św. Jakuba Apostoła, dz. cyt., s. 1625.
Por. K. Romaniuk – A. Jankowski – L. Stachowiak, Komentarz praktyczny do Nowego Testamentu, dz. cyt., s. 494.
134
Nová sociálna edukácia človeka IV
Medzinárodná interdisciplinárna vedecká konferencia, Prešov, 10. 11. 2015
dwóch obrazów: koni i statków, które człowiek podporządkował swoim
zamysłom, teraz jest mowa o ludzkim języku, którego jednak nie sposób
niekiedy opanować. Dalej autor natchniony napisał, że wszystkie gatunki
zwierząt i ptaków, gadów i stworzeń morskich człowiek ujarzmił i sobie
podporządkował. Języka natomiast nikt z ludzi nie potrafi okiełznać (w. 8)!
Autor natchniony charakteryzuje tu siłę języka, którego nikt z ludzi nie da rady
okiełznać (δαµάσαι). Jest on niestałym złem (`ακατάστατον κακόν) napełnionym śmiercionośnym jadem (µεστή `ιου θανατηφόρου) – wers 8. Cechą
więc zasadniczą, wymienioną na pierwszym miejscu jest niestałość –
zmienność języka, który przez to właśnie jest zły. Wiadomo, że Słowo Boga
jest niezmienne i trwałe, język zaś ludzki zmienia się w zależności od epoki,
kultury czy posiadanego wychowania. W języku może także być śmiercionośny
jad, jakim jest złe i pełne nienawiści słowo. Hagiograf zwraca więc tu uwagę na
fakt, że człowiekowi nie wolno być niestałym w wypowiadanych słowach oraz,
że nie należy nigdy mówić nic, co może bliźniego „uśmiercić”. Złe słowo,
niestałe i pełne jadu nienawiści niszczy bliźniego, bardziej niż nawet ukąszenie
jadowitego zwierzęcia.
Siła słowa, którą zauważyliśmy w powyższej sekcji, stoi w wyraźnej
opozycji do faktu, że człowiek może sobie podporządkować wszystkie zwierzęta świata, statki morskie i inne sprawy kosmosu, ale może nie kontrolować w
pełni swego języka. Nie powinien jednak nigdy mówić w sposób zły, niszczący
bliźniego czy niestały. Nawet, jeśli cechą języka ludzkiego jest zmienność,
wychowany człowiek musi nad swoim słowem panować, tak jak nad
wszystkimi rzeczywistościami tego świata. Druga strona monety także i w tym
miejscu jest możliwa do uchwycenia. Niewielki ogień może rozpalić wielki las,
a język może nieść śmiertelne i trujące informacje. Można jednak użyć tego
samego ognia w celu ugotowania smacznej potrawy czy ogrzania się zziębniętych ludzi. Język może nieść przecież także dobrą nowinę bliźniemu i dodać
mu siły w zmaganiach z codziennymi przeciwnościami. Siła słowa, choć tu
zarysowana negatywnie, może być jednak użyta w sposób twórczy i ewangeliczny.
4 Dobre i złe mowy
Przybliżenie mocy złego słowa, które może ze sobą nieść śmiercionośny
jad, wchodzi teraz hagiograf w obraz jeszcze innego rodzaju. Najpierw w sposób oczywisty stwierdza, że tymi samymi ustami człowiek wielbi Boga
i dokładnie tymi samymi przeklina człowieka, który jest stworzony na obraz
Boży (w. 9). Z tych samych więc ust wychodzi więc błogosławieństwo i przekleństwo (w. 10)1. Święty Jakub nakazuje, że tak być nie może w życiu ludzi!
1
Por. P. DeSurgy, Język, [w:] X. Leon-Dufour, Słownik Teologii Biblijnej, Poznań: Pallottinum, 1994, s. 357.
135
Nová sociálna edukácia človeka IV
Medzinárodná interdisciplinárna vedecká konferencia, Prešov, 10. 11. 2015
Bóg i człowiek, stworzony na Jego obraz, godni są błogosławieństwa i szacunku ze strony wszystkich mówiących. Nie może być w wypowiadanych
sentencjach tylko miłości ku Bogu i jednocześnie nienawiści ku bliźnim, gdyż
przykazanie miłości łączy w sposób trwały Boga z człowiekiem. Niedopuszczalne jest zatem mówić dobrze o Bogu oraz źle o człowieku.
Jakub daje na koniec znów podwójne porównanie, analogiczne do koni
i statków z początku perykopy. Teraz mowa jest o źródłach wody oraz o roślinach i ich owocach. Nie może przecież z tego samego źródła wypływać woda
słodka i gorzka (w. 11). Ponieważ będzie to źródło wody słodkiej albo gorzkiej.
Niemożliwe jest w tym przypadku jednoczesne źródło dla obu rodzajów wód.
Nie może więc język być źródłem słodyczy i goryczy jednocześnie. Człowiek
i jego słowo jest więc źródłem dobra albo zła w swoich mowach. Albo zbuduje
bliźniego, albo go zatruje i pognębi, analogicznie albo będzie błogosławił Bogu
albo Go przeklinał. Dalej hagiograf mówi o jeszcze innym wymiarze języka,
jako owocu osobowości – natury człowieka. Drzewo figowe nie może wydać
oliwek, jako swoich własnych owoców, ani też winna latorośl urodzić fig (w.
12). Słone źródło nie może wydać słodkiej wody. Natura rośliny połączona jest
z jej owocami, tak jak źródło z wypływającą z niego wodą. Po wodzie poznajemy czy źródło ma wodę słodką czy gorzką, a po owocach rodzaj drzewa:
dobre czy złe.
Tożsamość człowieka związana jest ściśle z jego mową. Jak źródło wody
słodkiej nie może wydawać gorzkiej wody, ani figowiec rodzić oliwek, tak
samo dobry człowiek wypowiada dobre i życiodajne słowa, a zły człowiek
śmiercionośne wyrazy. Widać tu zatem jasne pouczenie autora natchnionego
o konieczności kontrolowania swej mowy i wypowiadanych słów, które określają precyzyjnie, czy mówiący jest „dobrym źródłem”, rodzi owoce zgodne
z prawdą i budujące, czy też jest przewrotny i zły. Po owocach poznaje się
drzewo, a człowieka po wypowiedzi jego ust (por. Syr 27,6)1. Zarówno figowiec, jak i winny krzew rodzą dobre owoce według swego gatunku, oliwki i figi są używane przez ludzi i dają potrzebne surowce energetyczne ludzkiemu
ciału i przyjemność smaku. Takie powinny być zatem słowa i ludzkie
osobowości – zawsze i stale pozytywne, smaczne i życiodajne. Nie może także
człowiek zmieniać swej natury wypowiadanych słów: trzeba mówić dokładnie
tak, jak koresponduje to z prawdą o sobie. Figowiec ma rodzić figi, a winny
krzew winogrona. Natura osobowości znów koresponduje z jej owocami, jak
źródło ze swoją wodą.
Na koniec jeszcze spójrzmy na jeden element nieodzowny w procesie edukacji człowieka, jaką jest uczenie się i edukowanie innych. Powyższa perykopa
daje wskazówki zarówno dla nauczycieli – samokształcących się i formujących
1
„Hodowlę drzewa poznaje się po jego owocach, podobnie serce człowieka – po rozumnym słowie” – Syr 27,6.
136
Nová sociálna edukácia človeka IV
Medzinárodná interdisciplinárna vedecká konferencia, Prešov, 10. 11. 2015
osobowości, jak i uczniów – korzystających z wiedzy i bogactwa doświadczenia innych. Selektywność słowa własnego i innych, stałość i dobroć musi być
obecna na wszystkich szczeblach wychowania i kształcenia ludzkiej osobowości.
Wnioski
Po przebyciu interesującej drogi naszych analiz wypada pokusić się o dokonanie krótkiego podsumowania zdobytych wniosków. Nade wszystko autor
natchniony podkreśla konieczność mądrego i dobrego „sterowania” własną
mową. Każde wypowiedziane słowo niesie za sobą treść pozytywną albo
negatywną, przyjemną lub gorzką, budującą lub zgubną. Połączone jest ono
nierozdzielnie z jego autorem – mówiącym / piszącym oraz odbiorcą –
słuchaczem / czytelnikiem. Słowo jest więc niezwykle istotnym elementem
struktury ludzkich relacji, tworzywem kultury i komunikacji oraz narzędziem
ingerującym w najgłębsze pokłady osoby. Dla słowa nie ma rzeczy „niewidocznych”, ale mowa ma władzę nad wszystkimi elementami życia.
W analizowanym tekście Jk 3,1-12 można doszukać się także konieczności milczenia – czyli niejako „zablokowania” własnych ust, aby nie wypowiedzieć czegoś niekorzystnego, co mogłoby nie korespondować z miłością
Boga czy bliźniego. Nie można bowiem mówić czegoś, co może być szkodliwe
dla rozwoju ludzkiej osobowości oraz szkody samego oratora. Słowo powinno
być pozytywne i nieść ze sobą dobry zalążek słodkiego i zdrowego owocu.
Lepiej bowiem nie mówić nic, niż mówić ze szkodą – nie siać chwastów na
głębokiej „glebie” ludzkiego serca. „Zablokowanie” odnosi się także i do słuchania słowa. Nie tylko trzeba umieć mówić, ale może przede wszystkim umieć
słuchać i cedzić wchodzące wyrazy: dobre zachować, złe natychmiast odrzucać.
Nie sposób nie wspomnieć tu o dwóch obrazowych analogiach, które
wskazują na sferę zwierzęcą: konie, które stają się posłuszne człowiekowi, gdy
założy im „wędzidło” w pysk (usta) oraz gospodarczo-turystyczną: statek,
który precyzyjnie służy ludziom trzymającym ich ster. Niewielki element:
wędzidło czy ster, potrafi zmusić do uległości silne zwierzę czy jeszcze
potężniejszy statek. Te porównania wskazują na rozumienie wagi języka w
życiu człowieka oraz w procesie jego wychowania, ale także na niebezpieczeństwo, gdy nikt nie steruje elementem zwierzęcym czy statkiem. Zaniechanie
więc przez człowieka pracy nad swoim językiem i mową musi poskutkować
mniejszą lub większą porażką w życiu. Ogrom środków komunikacji
społecznej musi być także precyzyjnie zarządzany przez dobrego „kapitana” –
„woźnicę”.
Za największy akcent całej analizowanej perykopy (Jk 3,1-12) trzeba
uznać fakt, że wypowiadane przez ludzi słowo posiada olbrzymią moc. Może
ono służyć chwale Boga, ale może również zniszczyć człowieka i jego życie.
Ludzkie słowo ma wymiar duchowy – niematerialny, który oddziaływuje na
137
Nová sociálna edukácia človeka IV
Medzinárodná interdisciplinárna vedecká konferencia, Prešov, 10. 11. 2015
całość świata, dotyka ono także i Boga, który sam wypowiada swe Słowo,
stwarzające i zbawiające. Mowa człowieka jest więc niezwykle ważnym
narzędziem, które musi być używane tylko dla rozwoju, postępu i szczęścia
ludzi. Ogrom słów świata kultury naszej doby musi być kontrolowany przez
człowieka, który chłonie owo bogactwo. Nie należy bezmyślnie przyjmować
każdego słowa, a, jak w przypadku pokarmów czy napojów, korzystać roztropnie i twórczo.
Jakub zachęca w zaprezentowanym fragmencie, aby rozwijać siebie i bliźnich przez odpowiednio formowaną sferę mowy. Ważnym akcentem jest użycie porównawczych elementów ze świata flory: figowca i winnego krzewu,
które nie są w stanie wydać, jako swoich owoców: oliwek czy też fig. Figowiec
bowiem rodzi figi, a nie oliwki tak, jak winny krzew, winogrona, a nie figi.
Natura każdej rośliny widoczna jest w jej owocu, a zatem szlachetność człowieka dostrzegalna jest także w jego wypowiedzi – owocu swej własnej
osobowości.
Bibliografia:
Dąbek, T. M., Mowa w Piśmie Świętym, Kraków: Wyd. Benedyktynów, 2004.
ISBN 83-7354-095-4.
DeSurgy, P., Język, [w:] Leon-Dufour, X. (red.), Słownik Teologii Biblijnej,
Poznań: Pallottinum, 1994. ISBN 83-7014-224-9.
Felder, C. H., List św. Jakuba Apostoła, [w:] Farmer, W. R. (red.), Międzynarodowy Komentarz do Pisma Świętego. Komentarz katolicki i ekumeniczny
na XXI wiek, Warszawa: Verbinum, 1999. ISBN 83-7192-122-5.
Popowski, R., Wielki słownik grecko-polski Nowego Testamentu. Wydanie
z pełną lokalizacją greckich haseł, kluczem polsko-greckim oraz indeksem
form czasownikowych, Warszawa: Vocatio, 1994, ISBN 83-85435-53-0.
Romaniuk, K. – Jankowski, A. – Stachowiak, L., Komentarz praktyczny do
Nowego Testamentu, tom. 2, Poznań-Kraków: Pallottinum, 1999. ISBN
83-87525-00-6.
Szojda, D., Listy Katolickie, [w:] Rubinkiewicz, R. (red.), Wstęp do Nowego
Testamentu, Poznań: Pallottinum, 1996. ISBN 83-7014-266-4.
Tyson, J. B., Język, [w:] Achtemeier, P. J. (red.), Encyklopedia Biblijna, Warszawa: Vocatio, 1999. ISBN 83-7146-075-9.
Ks. dr hab. Bogdan Zbroja
Uniwersytet Papieski Jana Pawła II w Krakowie
Ul. Siostry Faustyny 3, 30-420 Kraków
[email protected]
138