Viridis 7 - Magazyn Ogrodniczy VIRIDIS

Transkrypt

Viridis 7 - Magazyn Ogrodniczy VIRIDIS
20
OGRÓD
CZUKSANOWA
DROGIE
KWIATY
32
OGRÓD
CIENIA
52
MAGAZYN CENTRÓW OGRODNICZYCH
MAJ
CZERWIEC
3
VIRIDIS
(7)
2012
ISSN 2082-8829
KASZTAN
CZY KASZTANOWIEC
16
JAKI ZNAK TWÓJ
22
KRWIOŻERCZA BESTIA I MIŚ
24
WWW.MAGAZYNVIRIDIS.PL
W NUMERZE
I PORADNIK SEZONOWY
4.Dwa miesiące w ogrodzie, M – jak Mech
5. Maj - czas pracy
6. Bodziszki - ozdoba ogrodu
7. Kompozycje propozycje
8. Regeneracja trawnika po okresie zimy
10. Gorzki cytrus z Azji
11. Skalniak nadal modny
12. Do swej sałatki wrzuć także bratki
13. Do ziemi z nimi ...
14. Ekologiczne sposoby zwalczania szkodników
16. Kasztan czy kasztanowiec ?
II VIRIDIS METEO
18. Deszczośnieg ze śniegodeszczem
19. Towarzystwo zimnej adoracji
III JAK DOBRZE MIEĆ
SĄSIADA
20. Ogród Czuksanowa
22. Jaki znak twój ?
23. 17 sposobów i 5 preparatów na pozbycie
się mrówek
24. Krwiożercza bestia i miś
26. Nie murem go, to bramą
VIRIDIS
MAGAZYN OGRODNICZY
DWUMIESIĘCZNIK
NAKŁAD 7000 EGZ.
WYDAWCA: KROKUS
UL.KAZIMIERZA WIELKIEGO 58
32-400 MYŚLENICE
ADRES REDAKCJI
UL.KAZIMIERZA WIELKIEGO 58
32-400 MYŚLENICE
Tel. 12 372-11-01
[email protected]
REDAKTOR NACZELNY
TOMEK JANOW
[email protected]
Tel.516-034-095
REDAKTORZY
KATARZYNA MARCINKIEWICZ
WIESIEK CIELECKI
FELIETONY
Tymon Crawl
OPRACOWANIE GRAFICZNE I SKŁAD
JöTTE-Graphics
OSOBY WSPÓŁPRACUJĄCE:
Hanna i Andrzej Antoszczuk, Adam Chajęcki,
Roman Berkowski, Witold Czuksanow, Jan Godyń,
Teresa Góral, Jerzy Kalisiak, Kasia Kapias,
Elżbieta Kocemba, Alicja Kołakowska,
Stanisław Komperda, Mariusz Lewandowski,
Monika Matelska-Rusin, Michał Nimiro, Piotr Nowak,
Małgorzata Rosa, Wiola Szubska,
Agnieszka i Radek Szymscy, Bożena Sibers,
Halina Śnieżek-Wilk, Anna Smęda, Joanna Wołejszo,
Maciej Wołkowicz, Sylwester Zelek, Danuta Złocka.
Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania i redagowania
nadesłanych tekstów. Redakcja zastrzega sobie prawo do
odmowy publikacji reklam bez podania przyczyny.
IV PASIKONIK
1.Miejsce do pływania
2.Jak pomagałem tacie
sadzić drzewka
3.Ognioodporna” salamandra
4.Krzyżówka
V PORADY FACHOWCÓW
31. Dobre Rady Pana Romana
32. Drogie kwiaty
34. Kwiatowe hity 2012
36. W królestwie pelargonii
37.Oczko wodne nie dla oszczędnych
38. Motyle - żywe kwiaty
40. Sadzimy winorośl
41. Złoto dla zuchwałych
42. Iluzja w ogrodzie
43. Moment zamiast konia
44. Shtil - oczy zwrócone na jakość
VI VIRIDIS POLECA
46. Przygotuj trawnik na mistrzostwa
47. NOWOŚCI 2012
48. Czysty i zadbany basen
49. TOP PRODUKT
50. Parkowe lekarstwa
VII W OBIEKTYWIE
51. 20 lat Skalniaka
52. Ogród cienia
VIII ROZRYWKA
54. Krzyżówka, Rozwiązania, Nagrody
PORADNIK SEZONOWY
DWA MIESIACE NIE
W OGRODZIE ZAPOMNIJ
Uruchamiamy oczko wodne- montujemy fontanny i pompy kaskadowe,
sadzimy rośliny.
Jeśli temperatura powietrza ustabilizowała się na poziomie
pow. 13 stopni – zaczynamy karmienie ryb.
Przeglądamy skalniak – przerzedzamy rośliny, ograniczamy rozrost.
Początek wysiewu kwiatów dwuletnich na rozsadniki: dzwonki,
lak, malwy, naparstnica,
Na miejsce stałe siejemy dwuletnie, które nie lubią przesadzania:
mak syberyjski, miesiącznicę.
Sadzimy rozsady warzyw do gruntu.
Sadzimy cebule kwiatów letnich.
Przycinamy krzewy po kwitnieniu.
Walczymy ze szkodnikami.
Przyglądamy się roślinom, czy nie zaatakowały je choroby grzybowe.
Siejemy do gruntu warzywa i kwiaty jednoroczne.
Zwalczamy chwasty w trawniku.
Sadzimy dalie i pacioreczniki.
Nawozimy wrzosy, wrzośce, róże i rododendrony.
Rozpoczynamy okres koszenia trawnika.
Sadzimy rośliny balkonowe, ukwiecamy tarasy, balkony.
Hartujemy rośliny tarasowe przechowywane w domu.
Zakładamy siatki przeciw ptakom na czereśnie, borówki.
Możemy sporządzać sadzonki krzewów ozdobnych (dereń,forsycja,
hortensja, jaśminowiec, krzewuszka, tamaryszek, żylistek, winobluszcz).
MAJ
Dokonujemy selekcji zawiązków owoców na drzewach.
Siejemy dwuletnie na rozsadnik – bratki, niezapominajki,
stokrotki, goździki brodate.
Wysiewamy poplony na miejscach po wczesnych odmianach warzyw.
Uszczykujemy wierzchołki krzewów pomidora i ogórka w celu
rozkrzewienia.
Pielimy grządki.
Od 15 czerwca zaczynamy wykopywanie cebul kwiatów wiosennych.
Zakładamy siatki ochronne przeciw szpakom na drzewa czereśni, krzewy
borówki (jeśli nie założyliśmy w maju).
Walczymy z chwastami na grządkach.
Odmładzamy zioła.
Jeśli mamy w żywopłocie gniazdujące ptaki- cięcie przenosimy na sierpień.
Przycinamy bukszpan.
Obrywamy przekwitłe kwiatostany rododendronów.
Zwalczamy glony w oczku wodnym.
CZERWIEC
Forte
4
M-JAK MECH
Przyglądając się naszym trawnikom
po zimie, w niejednym zapewne miejscu
zauważymy mech. Gość niechciany i
nielubiany, jednak często odwiedza nasz
ogród i niestety niełatwo go wyprosić.
Powodów pojawiania się mchu może być
kilka, pisaliśmy o tym w nr 3/2011 („Walczymy z
mchem w trawniku”), sposobów na jego pozbycie się
również. Najszybszą metodą jest zastosowanie środka
chemicznego, lub – lepiej – nawozu do trawnika
zwalczającego mech. Rynek ogrodniczy oferuje ich
wiele, a skuteczność zależy głównie od zawartości
żelaza.
Godny uwagi jest nawóz z serii Forte – mech.
Jest to produkt zawierający najwięcej żelaza w swoim
składzie, bo aż 12%.
Nie spotkaliśmy na
rynku nawozu o tak
dużej zawartości
tego pierwiastka.
Oprócz walki z
intruzem, dawka
żelaza wzmocni
źdźbła traw i
korzystnie wpłynie
na ich wybarwienie.
Jest to istotne
szczególnie wczesną
wiosną.
Forte mineral- mech
jest nawozem szybko
rozpuszczalnym,
a więc szybko
działającym.
Efekty widoczne są już po kilkunastu godzinach od
jego zastosowania i mają postać brązowych placów w
miejscach, gdzie jeszcze niedawno panoszył się
mech.
Kiedy Forte mineral – mech spełni zadanie, przyjdzie
kolej na nas. Miejsca te należy dokładnie wygrabić i
uzupełnić regeneracyjną mieszanką traw.
Należy pamiętać, że zastosowanie nawozu jest tylko
doraźną pomocą w walce z mchem, a nie sposobem na
jego definitywne usunięcie z ogrodu.
W cytowanym wyżej artykule nr 3/2011dokładnie
opisano powody występowania mchu i sposoby jego
eliminacji oraz zabezpieczenia gleby przed
ponownym zarastaniem. /vir/
Maj-czas pracy
Po burzliwym i nieprzewidywalnym
przedwiośniu nadszedł
Adam Chajęcki
wyczekiwany
Centrum Ogrodnicze
maj
i czerwiecGAJ, Wrocław
czas intensywnych
prac w ogrodzie.
Jest to doskonały czas na cięcie drzew i krzewów,
które kwitły wczesną wiosną (forsycje, tawuły, azalie,
magnolie, rododendrony). Ponadto przycinamy wrzośce,
pielęgnujemy trawniki i rośliny cebulowe oraz siejemy kwiaty
jednoroczne, cały czas pamiętając o nawożeniu ogrodu.
Przeprowadzamy szczegółową kontrolę krzewów i drzew
iglastych, aby sprawdzić, czy na pędach bądź igłach nie ma
tarcznika, przędziorków lub innych szkodników. Skuteczną broń
do ręki wręczy nam Pan Roman i jego nieocenione porady.
W przypadku tulipanów, hiacyntów, narcyzów oraz
innych roślin cebulowych usuwamy przekwitnięte pąki.
Egzemplarze chore i uszkodzone wykopujemy wraz z cebulką.
Od połowy maja przestajemy je podlewać, pozwalając na
przejście w stan spoczynku.
W przypadku trawnika, przynajmniej raz na dwa
tygodnie wykonujemy pokos na wysokość nie mniejszą niż 4 – 5
cm i koniecznie zasilamy nawozem (nawóz do trawników marki
Forte). W przypadku suszy obficie podlewamy.
Jednak to nie rośliny cebulowe, iglaki czy trawnik będą
kształtować się w tym czasie.
Maj i czerwiec to okres kwitnienia różaneczników, magnolii i
hortensji. Ich wielobarwność, pokrój oraz kształt kwiatów budzą
zachwyt nie tylko wśród wytrawnych ogrodników, ale też wśród
malkontentów. Są to mało wymagające rośliny, którym warto
poświęcić odrobinę troski, gdyż zadbane stanowią przepiękną
ozdobę każdego ogrodu.
Dla rododendronów doskonałe będą cieniste lub półcieniste,
zaciszne stanowiska. Gleba powinna być torfowa, lekko wilgotna
o wyraźnym odczynie kwaśnym (pH 4 – 4,5). Polecam wykopać
dołek o średnicy 60 cm i głębokości 60 cm i jego brzegi – ścianki
wykopu wyłożyć folią tak, aby pozostawić niezasłonięty spód
(tworząc cylinder). Całość uzupełnić odpowiednią ziemią i w tak
przygotowane stanowisko posadzić roślinę.
Doskonałym zabiegiem jest wyściółkowanie stanowiska korą.
Jeśli chodzi o pielęgnację rododendronów – wykonujemy na nich
tylko cięcia sanitarne (usuwamy uszkodzone, podmarznięte
pędy) lub obcinamy przekwitnięte kwiatostany.
Używamy tylko specjalistycznych nawozów – doskonałym
wyborem może być granulowany nawóz do rododendronów i
azalii marki Forte.
PORADNIK SEZONOWY
Azalie, w przeciwieństwie do swoich kuzynów, mogą
kwitnąć w pełnym słońcu. Kwiatostany są bardzo zbliżone do
rododendronów – należą w końcu do tej samej rodziny
różaneczników. Jest bardzo dużo odmian tych roślin. Ze względu
na bardzo duże podobieństwo krzewów do siebie, nawet botanicy
mają problemy z rozróżnieniem poszczególnych odmian.
Mnogość barw tych roślin powoduje, że każdy znajdzie wśród
nich coś dla siebie. Pielęgnacja azalii jest bardzo zbliżona do
pielęgnacji rododendronów – cięcia tylko sanitarne, a nawożenie
odpowiednim nawozem pokryje w całości zapotrzebowania
pokarmowe.
Magnolie to dość wymagające drzewa. Lubią ciepłe i
osłonięte stanowiska, nie tolerują mroźnych, wysuszających
wiatrów. Jedną z najbardziej dekoracyjnych odmian jest
Magnolia stellata – magnolia gwiaździsta. Kwiaty mają
śnieżnobiała barwę, co na ciemnozielonym tle (np. żywopłotu z
iglaków) robi bardzo duże wrażenie. Inną odmianą jest Magnolia
soulangeana – magnolia pośrednia o bardzo dużym kwiatostanie
(średnicy ok. 20 cm), swym kształtem przypominającym
tulipany. Magnolia liliiflora to z kolei magnolia purpurowa.
Charakteryzuje się bardzo ciekawą barwą kwiatów, których płatki
z zewnątrz są purpurowe, wewnątrz natomiast białe. Magnolie
możemy sadzić obok ciemierników, pierwiosnków czy sasanek,
mimo,iż jest typem samotnika i nie toleruje żadnej „konkurencji”.
Pozostawiona samotnie najpiękniej prezentuje całą swą urodę.
Hortensja ogrodowa (Hydrangea marcophylla) może
być uprawiana zarówno w gruncie jak i w donicy. Nazwa hortensji
oznacza „wodny krzew”, co sugeruje, że do prawidłowego
rozwoju i wzrostu potrzebuje dużo wody. Idealne dla tej rośliny są
stanowiska cieniste lub półcieniste.
Rozróżniamy trzy podstawowe kolory kwiatostanów hortensji:
biały, różowy i czerwony. Popularny kolor niebieski uzyskiwany
jest dzięki specjalnemu nawozowi koloryzującemu do hortensji.
Krzewów praktycznie nie przycinamy – ograniczamy się do
usunięcia podmarzniętych lub uszkodzonych końcówek.
Z tym zabiegiem warto jednak poczekać nawet do czerwca, gdyż
pozornie suchy pęd jest w stanie wypuścić liść i zakwitnąć!
Niezależnie od tego, ku jakiej grupie roślin skierowalibyśmy
swoją uwagę, nie sposób wyobrazić sobie pięknego ogrodu bez
reprezentanta każdej z kategorii. Przy niewielkiej pracy i
minimalnym nawet wysiłku otrzymamy pełną zapłatę, w postaci
bogatego kwitnienia. Nic tak nie cieszy jak rośliny, które dzięki
nam rozwijają się w naszych ogrodach.
Nieustającej inspiracji, radości i satysfakcji, które
sam czerpię z pielęgnacji ogrodu, serdecznie życzę naszym
Drogim czytelnikom.
CENTRUM OGRODNICZE GAJ
54-438 Wrocław
ul.Żernicka 1 (Nowy Dwór)
tel. 71 725 80 24
5
PORADNIK SEZONOWY
Bodziszki
ozdoba ogrodu
Tekst: Jerzy Kalisiak
Foto: Edyta Krzywicka-Bartniak
Centrum Ogrodnicze Kalisiak, Kobyłka
Niewielu z nas potrafi dostrzec potencjał
drzemiący w tej, na pierwszy rzut oka,
niepozornej roślinie. A szkoda, bo bodziszki
to rośliny wszechstronnie uzdolnione.
Są niezwykle trwałymi bylinami, łatwymi w uprawie, mającymi
duże zdolności adaptacyjne. Dobrze czują się na stanowiskach od
słonecznych do półcienistych, a odmiany z grupy macrorrhizum
tolerują nawet warunki o znacznie ograniczonej ilości światła.
Preferują glebę przeciętną, niezbyt ciężką.
Niektóre z odmian bodziszka są roślinami ekspansywnymi, świetnie
nadającymi się do ogrodów o dużych powierzchniach.
Inne zaś możemy wykorzystywać na rabatach bylinowych bądź w
ogrodzie skalnym. Świetnie czują się pod koronami drzew i w cieniu
krzewów, są piękną ozdobą kwiecistych łąk.
W Polsce występuje ok. 20 odmian bodziszka.
Ich łacińska nazwa – Geranium pochodzi od greckiego słowa
geranos oznaczającego żurawia, ptaka przynoszącego w kulturze
wschodu szczęście.
Charakterystyka:
pokrój: wzniesiony
wysokość: do 0,5 m
dekoracyjność: kwiaty,
jesienią przebarwiające się liście
kolor kwiatów: fioletowe, niebieskie, różowe, białe
okres kwitnienia: VI – VIII
trwałość liści: sezonowe
wilgotność: gleba umiarkowanie wilgotna
stanowisko: półcień, słońce
zastosowanie: roślina okrywowa,
nasadzenia naturalistyczne,w grupie
ul.Za gańczyka 16a
05-230 Kobyłka
WWW.KALISIAK.PL
[email protected]
Zapraszamy:
Pn-Pt 9.00-19.00
Sobota 9.00-15.00
Niedziela 10.00-14.00
Kompozycje
propozycje
Urok własnego ogrodu
polega na tym, że możemy
nieustannie wprowadzać
Teresa Góral
w nim zmiany,
Świat Zieleni
dostosowywać
do
Łapczyca
aktualnych potrzeb
i komponując go zaspokajać swoje ogrodnicze pasje.
Jesienią zeszłego roku w części rekreacyjnej naszego
ogrodu wybudowaliśmy drewnianą altanę, w której będziemy
spędzać wolne chwile z rodziną i przyjaciółmi.
Altana została postawiona naprzeciwko tarasu, w rogu ogrodu,
którego jeden bok tworzy szpaler z Thuji Smaragd, a drugi – zwarty
żywopłot z graba pospolitego. Aby upiększyć ten nowy zakątek
naszego ogrodu i wprowadzić relaksacyjny nastrój w altanie,
postanowiliśmy wiosną obsadzić ją kolorowymi, pachnącymi
roślinami.
Chcąc połączyć przyjemne z pożytecznym postanowiliśmy jedną ścianę altany obsadzić winoroślą odmiany Nero o
ciemnych, smacznych owocach, które dojrzewają pod koniec
sierpnia.
Od tyłu altany, gdzie zrobiło się cieniste miejsce posadzimy
cieniolubne niebieskie hortensje ogrodowe, różaneczniki i hosty.
Całość podsadzimy zadarniająca byliną: runianką japońską.
Z prawej strony altany możemy posadzić wymarzoną magnolię
Susan o różowych kwiatach, która dorasta do wysokości 4 m., oraz
PORADNIK SEZONOWY
Łapczyca 336
32-744 Łapczyca
tel. 0146127536
Spełni Twoje Marzenia
Centrum Ogrodnicze
Szkółka drzew i krzewów
Teresa i Jan GÓRAL
www.swiatzieleni.agro.pl
kosodrzewiny Mops i Ofir, krzewinki wrzosów, które kwitną
jesienią i wrzośców kwitnących wiosną, a pośrodku kępę z trzech
azalii japońskich odmiany Melina.
W ten sposób powstanie nam typowa rabata roślin kwaśnolubnych.
Z bardziej nasłonecznionej lewej strony altany wsadzimy
klon palmowy Garnet o czerwonych liściach, a pod nim kępę
tawułki japońskiej Golden Princess oraz piękny mocno pachnący
krzew lilaka Meyera Palibin zaszczepiony na pniu. Kompozycję
uzupełni spora plama lawendy.
Wejście do altany przyozdobimy z obu stron formowanymi
w kulę wiecznie zielonymi bukszpanami posadzonymi w dużych
kwadratowych donicach.
Obok nich ustawimy ceramiczne donice z kwiatami sezonowymi i
misę z ziołami (rozmarynem, tymiankiem, miętą), które będziemy
mieć świeże, pachnące zawsze pod ręką podczas grillowania.
Naszą kompozycję wokół altany możemy urozmaicić i
odświeżyć ustawiając wśród krzewów rosnących na stałe w gruncie
wiklinowe kosze z kwiatami. Wiosną posadzimy w nich fiołka
rogatego, hiacynty, krokusy, latem gazanie, niecierpki, begonie i
szałwie, a jesienią bratki i astry.
7
PORADNIK SEZONOWY
REGENERACJA
TRAWNIKA
PO OKRESIE ZIMY
Zadbany trawnik
może być wizytówką
naszego ogrodu.
Bożena Sibers
Centrum Ogrodnicze
Torseed, Toruń
Jeśli jednak powierzchnia trawnika jest
pofałdowana, trawa rzadka, a pomiędzy jej
kępami dostrzec możemy ziemię lub, co gorsza,
mech i chwasty to efekt będzie oczywiście odwrotny do
zamierzonego. Szczególnie niebezpieczną porą roku dla
naszego trawnika jest zima, kiedy to, pozbawiony
naszego nadzoru, często zaczyna żyć własnym życiem.
Co odpowiada za spadek atrakcyjności darni trawnika
podczas zimy? Cóż, jest to proces bardzo złożony i nie sprowadza
się jedynie do negatywnego oddziaływania niskich temperatur.
Podczas miesięcy zimowych zmienia się chociażby dostępność
substancji odżywczych w glebie oraz wody. Największe
niebezpieczeństwo dla trawników stanowią jednak następujące w
miesiącach zimowych zmienne temperatury. Podczas okresów
cieplejszych trawa zużywa zgromadzone substancje odżywcze,
przez co, zanim jeszcze rozpocznie się wiosna, ich ilość jest już
mocno ograniczona, co osłabia chociażby konkurencyjność trawy
w stosunku do chwastów.
WERTYKULACJA
Jeśli podczas lata chcemy cieszyć się pięknym i zdrowym trawnikiem, nie możemy zasypiać gruszek w popiele i zabiegi regeneracyjne powinniśmy rozpocząć już wczesną wiosną.
Pracę najlepiej rozpocząć od usunięcia strzechy powierzchniowej zwanej też filcem, czyli obumarłych pędów traw i pozostałych
po koszeniu resztek. W tym celu najlepiej posłużyć się
wertykulatorem.
Wertykulację, czyli pionowe nacinanie darni, najlepiej
przeprowadzać wczesną wiosną, tuż po stopnieniu śniegu. Dzięki
temu zabiegowi usunięte zostaną szczątki organiczne, które
mogłyby stać się doskonałą pożywką dla patogenów mogących
zainfekować trawę. Ponadto przywrócenie odpowiedniego obiegu
wody, który nastąpi po wertykulacji, zmniejszy prawdopodobieństwo pojawiania się mchu, który usuwany jest fizycznie także
podczas samego zabiegu. Poza usuwaniem filcu proces wertykulacji pełni także ważną funkcję w aeracji gleby, a nacinanie
korzeni działa stymulująco na wzrost trawy, co w konsekwencji
prowadzi do zagęszczania trawnika.
AERACJA
Po zimie gleba ma zazwyczaj bardzo zbitą strukturę, co sprawia, że
bilans wody i powietrza w warstwie korzeniowej jest zachwiany.
W warunkach ograniczonego dostępu tlenu aktywność
mikroorganizmów jest bardzo ograniczona, stąd też i mineralizacja materii organicznej przebiega znacznie wolniej.
Prowadzi to do szybszego tworzenia się warstwy strzechy powierzchniowej, co z kolei zmniejsza przepuszczalność gleby dla
wody. Są to więc warunki idealne dla wzrostu mchu i rozwoju
potencjalnie niebezpiecznych mikroorganizmów.
Jak przeciwdziałać tym niekorzystnym dla naszego trawnika
zjawiskom?
Odpowiedź jest prosta:
należy glebę odpowiednio
napowietrzyć. Częściowo
osiągniemy ten cel już
podczas wertykulacji,
jednak w sytuacji, gdy
niezbędna będzie
silniejsze rozluźnienie
i napowietrzanie
gleby, możemy
posłużyć się
specjalnymi aeratorami.
Typowe narzędzia przeznaczone do
tego celu mają wygląd walca
z wystającymi bolcami o średnicy
10-12 mm i długości około 10 cm.
Średnica bolców nie powinna być mniejsza,
ponieważ istnieje niebezpieczeństwo, że przy użyciu aeratora o
mniejszej średnicy bolców, otwory zasklepią się już po pierwszym
deszczu i nasza praca pójdzie na marne.
Jeśli nie dysponujemy profesjonalnym aeratorem, możemy równie
dobrze posłużyć się zwykłymi widłami, a w powstałe otwory
wsypać gruboziarnisty piach.
Wetykulator mechaniczny
8
W sprzedaży dostępne są również wyposażone w
kolce nakładki na buty, (na zdjęciu powyżej) jednak
posiadają one pewne wady.
Po pierwsze nadają się jedynie do trawników o stosunkowo
małej powierzchni.
Po drugie, ze względu na niewielką długość kolców, metodą
tą będziemy w stanie napowietrzyć jedynie wierzchnią
warstwę gleby.
Po trzecie, mogą one powodować zbijanie się ziemi,
szczególnie jeśli używać ich będziemy na glebach ciężkich.
Napowietrzanie stymuluje rozrost korzeni, dzięki czemu
trawnik staje się bardziej gęsty i mniej podatny na
niekorzystny wpływ warunków klimatycznych.
Wzrasta ponadto przenikalność nawozów w głąb podłoża, a
więc zasilanie roślin staje się wydajniejsze.
WAŁOWANIE
Kolejnym zabiegiem, jaki powinniśmy przeprowadzić po
zimie, jest wałowanie.
Ma ono na celu dociśnięcie do gleby kęp darni, które zostały
wysadzone przez mróz.
Sprzyja to regeneracji systemu korzeniowego trawy, a dzięki
podnoszeniu zwartości darni zapewnia odpowiednią równowagę
mikrobiologiczną gleby. Prowadzi się je za pomocą ciężkiego walca
o masie 100 – 300 kg (zależnie od rodzaju gleby) i powinno być
wykonywane na krzyż (w dwóch prostopadłych kierunkach).
Należy pamiętać, że wałowanie trawnika na glebach ciężkich może
prowadzić do zbyt silnego zbijania się ziemi, co zmniejsza
dostępność niezbędnych do wzrostu trawy: powietrza i wody.
Do takich samych skutków prowadzić może wałowanie ziemi o zbyt
dużej zawartości wody, dlatego też przed podjęciem pracy należy
sprawdzić, czy ziemia nie jest zbyt wilgotna.
UBYTKI
Po stopnieniu śniegu może się okazać, że w niektórych miejscach
naszego trawnika rośliny wygniły i powstały brzydkie „łyse” plamy.
W takiej sytuacji niezbędne będzie dosianie trawy, jednak
zanim to zrobimy powinniśmy odpowiednio przygotować
podłoże. Ziemię, o ile jest zwięzła, należy spulchnić widłami i
wymieszać z piaskiem. Jeśli miejsce, w którym ma zostać dosiana
trawa, znajduje się w zagłębieniu, ubytek trzeba uzupełnić ziemią
dobrej jakości lub torfem.
Po wysianiu trawy trawnik należy zwałować i dobrze podlać.
PLEŚŃ ŚNIEGOWA
Poważne niebezpieczeństwo dla trawnika stanowić może pleśń
śniegowa. Ta choroba grzybowa atakuje źdźbła trawy i może
prowadzić do obumarcia roślin. Miejsca porażone przez pleśń
mają zwykle koncentryczny kształt i średnicę około 20 cm.
Z czasem ogniska infekcji mogą się rozrastać i łączyć, obejmując
znaczną powierzchnię trawnika. Chorobę można stosunkowo łatwo
zidentyfikować: gdy jest wilgotno, pomiędzy źdźbłami zainfekowanej trawy zaobserwować można przypominającą pajęczą
sieć białą lub różowawą grzybnię, która zanika wkrótce po
obumarciu trawy.
Jak zapobiec porażeniu naszego trawnika pleśnią śniegową?
Przede wszystkim należy pamiętać, by kosić trawę przez cały
okres jej wzrostu i nie pozostawiać resztek po koszeniu na okres
zimy. Ponadto powinno się zaprzestać używania nawozów
azotowych jesienią, co zapobiegnie silnemu przyrostowi trawy w
tak późnym i niekorzystnym dla wzrostu roślin okresie roku.
Jeśli jednak na prewencję jest już za późno, a pleśń rozrasta się na
naszym trawniku w najlepsze, nie pozostaje nam nic innego,
jak sięgnąć po odpowiednie fungicydy.
Nie należy jednak wpadać w panikę, często bowiem zdarza się, że
pleśń znika wkrótce po tym jak porażone miejsce nieco przeschnie.
W przypadku poważniejszych uszkodzeń trawnika może być
niezbędne dosianie trawy.
Nawóz należy rozrzucać na krzyż (w dwóch prostopadłych
kierunkach). Niezwykle ważne jest równomierne dawkowanie
nawozu, co zapewni równy wzrost i jednakowe wybarwienie
trawy na całej powierzchni trawnika.
By to osiągnąć warto posłużyć się narzędziem do siewu
ręcznego lub mechanicznego.
Azot, pomimo że niezbędny, jest tylko jednym z wielu
potrzebnych roślinom pierwiastków.
Warto więc rozważyć stosowanie nawozów wieloskładnikowych
zawierających poza azotem również fosfor, potas, wapń i magnez.
Ciekawym rozwiązaniem - choć nie najtańszym - jest zastosowanie nawozów długodziałających, które stopniowo uwalniają
substancje pokarmowe. Dzięki temu, nawożenia nie trzeba
powtarzać, a przyswajanie substancji odżywczych przez trawę
przebiega znacznie wydajniej. Ważne, by po każdorazowym
zastosowaniu nawozu trawnik obficie podlać, co zwiększy ilość
substancji pokarmowych dostępnych dla roślin.
Regeneracja trawnika po zimie jest zajęciem zarówno praco- jak i
czasochłonnym, a jeśli nie chcemy być na łasce i niełasce sąsiada i
chcielibyśmy dysponować własnymi narzędziami, powinniśmy
liczyć się także wydatkiem pieniędzy.
Na pocieszenie należy jednak dodać, że wiele spośród
niezbędnych prac musimy wykonać tylko raz w roku i to w
dodatku w okresie, kiedy niesieni jesteśmy falą wiosennego
entuzjazmu.
NAWOŻENIE
Kiedy już pozbędziemy się filcu, napowietrzymy glebę i
wyrównamy darń, przychodzi czas na zasilenie trawnika nawozem.
Wiosennego nawożenia należy dokonać dopiero, kiedy
zaobserwujemy pierwsze oznaki wzrostu trawy.
Trawnik można zasilić zarówno kompostem, jak i nawozem
mineralnym. Kompost należy przesiać, w celu oddzielenia zbyt
dużych cząstek, a następnie jego warstwę o grubości około dwóch
centymetrów umieścić na trawniku i równomiernie rozgrabić po
całej jego powierzchni. Nawozy mineralne, o ile zdecydujemy się
na ich użycie, powinny być bogate w związki azotu, gdyż po zimie to
właśnie tego pierwiastka brakuje roślinom najbardziej.
W przypadku saletry amonowej, należy użyć około 1,5 kg nawozu
na 100m2 trawnika, w przypadku saletry wapniowej - 6kg/100m2.
10
PORADNIK SEZONOWY
Gorzki
cytrus
z Azji
PONCYRIA
TRÓJLISTKOWA
Monika Matelska-Rusin
Świat na zielono,
Wrocław
Poncyria trójlistkowa (Poncirius trifoliata) znana również pod
nazwami : Trójlistkowa Pomarańcza, Gorzka Pomarańcza,
to niewielki krzew lub drzewko dorastające do 7m wysokości,
pochodzące z Chin i Korei.
Poncyria zaliczana jest do roślin cytrusowych, jednakże
ze względu na gorzki smak jest praktycznie niejadalna.
Charakteryzuje się ciemnozielonymi gałązkami ze
sztywnymi kolcami oraz skórzastymi, eliptycznymi, brzegiem
karbowanymi liśćmi. Liście są sezonowe – opadają na zimę.
Roczna sadzonka
Kwiaty białe, pięciopłatkowe, zakwitają w IV-V przed rozwojem
liści.
Owocem jest żółta jagoda z wierzchu omszona (3-5cm), o przyjemnym aromacie, jednak kwaśna i gorzka w smaku. Pojawia się
na przełomie X i XI i utrzymuje na krzewie po opadnięciu liści.
Poncyria preferuje słoneczne, osłonięte od wiatru stanowiska.
Jest odporna na mróz do -20°C.
Doskonale znosi przycinanie, nadaje się do formowania.
Ze względu na swoją mrozoodporność stosowana jest jako
podkładka do innych roślin cytrusowych tj:
- cytranga (poncyria x pomarańcza słodka),
- cytrangokwat (poncyria x kumkwat).
Najlepiej rośnie na glebach kwaśnych z niewielką zawartością
wapnia. Dosyć dobrze znosi suszę. Można ją sadzić pojedynczo
lub w grupach. Nadaje się również do hodowli w pojemniku.
Ciekawostka: Podczas pierwszej wojny światowej formowano z
niej żywopłoty, które miały zatrzymać nadjeżdżające czołgi.
PO SADZONKI ZAPRASZAMY DO NASZEGO SKLEPU
ŚWIAT NA ZIELONO
ul. Buforowa 1 52-131 Wrocław
10
Moda na skalniaki nie minęła. Już przez samą przestrzenną formę są bardzo
dekoracyjne. Mimo ograniczonych rozmiarów pozwalają właścicielowi wykazać się
zmysłem ogrodniczym. Na niewielkiej powierzchni może powstać kompozycja z
dziesiątek różnorodnych roślin.
Skalniak i oczko – dobrana para
Skalniak może być trojakiego rodzaju: zasadowy, gdy urządzamy go na skałach
wapiennych, obojętny – z wykorzystaniem piaskowców oraz kwaśny, gdy rośliny będą
rosły w towarzystwie granitów. Od rodzaju użytego kamienia zależy obsada roślin.
Nie poleca się używania kilku rodzajów skał i kamieni do budowy jednego skalniaka –
stwarza to wrażenie bałaganu i nie odzwierciedla żadnego środowiska występującego w
naturze. Rośliny skalne lubią słońce, więc słoneczne miejsce ogrodu będzie
najdogodniejszym na taką górską rabatkę.
Bardzo dobrym rozwiązaniem jest budowa skalniaka i oczka wodnego
równocześnie. To ekonomiczne, nie tylko pod względem wykonywanych prac, połączenie
dwóch pięknych akcentów ogrodu. Dzięki temu ciekawie zagospodarujemy ziemię
wykopaną pod oczko, a na stoku skalniaka możemy zbudować kaskadę lub strumyk
wpadający do naszego stawku. Stworzy to naprawdę piękny widok.
Oczywiście wszystko zależy od projektu i wykonania. Na ostateczne efekty na pewno
trzeba będzie czekać 2-3 lata, kiedy rośliny się rozrosną i wypełnią przeznaczone im
miejsca. Wówczas skalniak przybierze naturalny wygląd.
Ze względu na ogromną ofertę roślin skalnych w centrach ogrodniczych ufam, że tam
znajdziecie fachową poradę dotyczącą doboru roślin do waszego skalniaka, bo tu na nią za
mało miejsca.
A kto już ma skalniaczek...
Skalniakiem trzeba się opiekować, jak każdą inną grządką. Posadzone tam
rośliny wieloletnie, najczęściej o niewielkich wymaganiach glebowo-nawozowych, przy
naszej hojności w kwestii nawożenia i podlewania rozrastają się w bardzo szybkim tempie.
Wiele odmian jest bardzo ekspansywnych (np. tojeść, żagwin, gęsiówka, ubiorek wiecznie
zielony, rozchodnik) i nie pilnowane potrafią zawładnąć sporą częścią skalniaka,
zagłuszając inne, wolniej rosnące lub mniej okazałe rośliny. Mogą też zasłonić równie
dekoracyjne, co one, kamienie i skały. Są to też wspaniali „ucieczkowicze” i często się
zdarza, że zaczynamy je znajdować w trawniku, na innych rabatach kwiatowych, a nawet u
sąsiada. Ale i sąsiad czasem może nam „podesłać” to i owo ze swego skalniaka. Bywa tak, że
na początku cieszymy się, że coś zaczęło prowadzić samodzielne życie. Jednak do czasu, aż
swym ponadnormatywnym, jak na nasz ogródek rozrostem, zacznie zagłuszać inne rośliny.
Dlatego też trzeba je trzymać w ryzach poprzez przycinanie, dzielenie bryły korzeniowej i
przesadzanie w inne miejsce lub obdarowanie sąsiada. Można również ograniczać strefy ich
rozrostu przy pomocy obrzeży.
REKLAMA
NADAL
SKALNIAK MODNY
PORADNIK SEZONOWY
Do swej sałatki
wrzuć
także
bratki!
Aksamitka wąskolistna – intensywny,
cytrynowy smak płatków może urozmaicić sałatki i potrawy mięsne.
Nagietek lekarski – jest rośliną leczniczą, więc nikogo nie powinno dziwić,
że można go jeść.
Świeże oraz suszone płatki kwiatowe
nadają sałatkom przyjemny smak i
szafranowy kolor.
Można go też stosować jako dodatek do
ryb i ryżu.
Bratki – mogą być dekoracją, ale także
daniem głównym.
Płatki przyrządzone w panierce jak do
kotletów i smażone w głębokim
tłuszczu mogą konkurować smakiem z
kotletami sojowymi.
Z łąki na talerz :
Soczyście kolorowe, kwitnące, pełne aromatu
znamy je z ogrodów, traktujemy jako rośliny
ozdobne, albo uporczywe chwasty. O kim mowa?
Sposobów kulinarnego wykorzystania roślin ozdobnych,
np. bratków, mniszka lekarskiego, czy nasturcji jest bardzo wiele.
Poza tym, że są niskokaloryczne, zawierają dużo witamin, soli
mineralnych, mikroelementów, olejków eterycznych, mogą być
również kolorystycznym akcentem potrawy, który pozytywnie
wpływa na apetyt. Wszak je się również „oczami”.
Z ogródka na talerz:
Koniczyna łąkowa (koniczyna czerwona) wszystkie odmiany są
jadalne. Kwiaty oraz liście mają słodkawy smak. Roślina doskonale
poprawia trawienie.
Mniszek lekarski (mlecz) – liście przyrządzamy tak jak szpinak, a
korzenie jak marchew. Z pąków można przyrządzić syrop na kaszel,
wino lub je zamarynować.
Fiołek trójbarwny (bratek polny) – dobrze komponuje się w
sałatkach i zupach, może być również zatopiony w kostkach lodu i
podany w napoju.
Podbiał pospolity – częścią jadalną są kwiaty i młode liście z
łodyżkami.
Liliowce – pączki i kwiaty nadają się do sałatek, zup i smażenia.
Stokrotka – liście i pąki dodajemy do sałatek, sosów i zup, masła
Pelargonie – mają lekko cytrynowy zapach i smak.
ziołowego, past, omletów. Pąki nadają się do marynowania,
Płatki mogą być dodatkiem do herbaty, jak również do pieczenia dekoracji potraw i napojów, można przyrządzić z nich syrop.
lekkich ciast (np. biszkoptów).
Jeżeli nie jesteś pewien czy kwiat jest jadalny, to
Pierwiosnek lekarski – kwiaty o słodkim posmaku nadają się do absolutnie po niego nie sięgaj.
sałatek i deserów. Liście pierwiosnka również są jadalne.
Musisz mieć pewność, że kwiaty które zbierasz są
Nasturcja większa – dzięki ostremu, pieprzowemu zapachowi i bezpieczne – nie były pryskane żadnymi środkami chemicznymi. Nie
smakowi liści oraz młodych pędów, świetnie komponuje się z próbuj również jeść żadnych kwiatów z kwiaciarni. Zapewne były
potrawami z twarogu, urozmaica smak sałatek i surówek.
one traktowane środkami przedłużającymi trwałość, które nawet w
Pączki możemy marynować, a zielone, marynowane owoce zastępują niewielkich dawkach mogą prowadzić do rozstroju żołądka.
w potrawach kapary.
Smacznego! <km>
12
PORADNIK SEZONOWY
Do ziemi z nimi…
Kto zaopatrzył się u producenta, bądź
doczekał się własnej rozsady, z nastaniem pierwszych majowych dni może wysadzić ją do gruntu.
Dobrze rozrośnięte, wczesne odmiany sałaty, brokuła
czy letniego pora poradzą sobie z ewentualnymi lekkimi
przymrozkami.
Z wysadzeniem warzyw o wysokich wymaganiach
cieplnych tj. papryki, melona, ogórka, cukinii czy oberżyny
musimy poczekać do połowy maja.
Rozsada powinna być zahartowana.
Po 15 maja sadzimy do gruntu letnie odmiany
kalafiora, sałatę, późniejsze odmiany kapusty, selery
korzeniowe i naciowe. Wtedy też można wysiewać do gruntu
ogórki, kabaczki, dynie, patisony i cukinie.
Zwróćmy uwagę na bryłę korzeniową sadzonek.
Rozsada wysokiej jakości ma dobrze wykształcony system
korzeniowy (jasne, mocne korzonki), jest krępa i zielona.
U słabej – korzonki są cienkie i łatwo się rwą, sadzonka jest
jasnozielona, „wyciągnięta” i może sprawiać wrażenie
przywiędłej.
Przed wysadzeniem rozsady należy ją obficie
podlać. Po umieszczeniu sadzonek w gruncie podlewamy
również grządkę. Ułatwi to „przyjęcie się” roślin na nowym
miejscu.
REKLAMA
kupszklarnie.pl
Dostawa
w
PORADNIK SEZONOWY
Ekologiczne sposoby
Alicja Kołakowska
Centrum Ogrodnicze
Torseed - Wierzchowiska
zwalczania
szkodników
Po zimie, kiedy wreszcie dni stają się dłuższe,
nie marzymy o niczym innym, jak tylko o udaniu się do
naszego ogrodu lub na działkę i rozpoczęciu prac w
promieniach wiosennego słońca.
Może się jednak okazać, że przed nami do naszego ogrodu
zawitali już inni goście. Odżywiające się roślinami bezkręgowce, bo
o nich mowa, traktują nasze budzące się do życia rośliny jak
zaproszenie na obiad, a że liczba roślinożernych ślimaków, pluskwiaków i larw chrząszczy potrafi być równie wielka jak ich
żarłoczność, problem jest naprawdę poważny.
Istnieje cała gama środków chemicznych przeznaczonych
do zwalczania szkodników, jednak z wielu przyczyn używanie ich
może być niewskazane, szczególnie wtedy, gdy na działce
uprawiamy warzywa albo owoce. Trzeba też pamiętać, że środki te są
toksyczne dla organizmów wodnych. Jeśli więc jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami oczka wodnego lub też uprawiamy rośliny
jadalne, to warto zastanowić się nad alternatywnymi sposobami
radzenia sobie ze szkodnikami.
Łatwiej jest zapobiegać problemom, niż je rozwiązywać.
Dlatego też zamiast walczyć ze szkodnikami powinniśmy zadbać
o to, by nie stwarzać im warunków do rozwoju. Zamiast zostawiać
na ziemi liście i gałęzie, należy je grabić i kompostować. Dzięki temu
prostemu zabiegowi ogród będzie stanowił mniejszą zachętę dla
owadów, a ponadto spadnie prawdopodobieństwo zainfekowania
roślin chorobami grzybowymi. Należy również zrywać owoce i
warzywa jak tylko dojrzeją, a chore natychmiast usuwać. Ponadto
trzeba zadbać o to, by na drzewkach i krzewach nie pozostawały
żadne suche lub uszkodzone gałęzie. Powinny one zostać obcięte
ostrym sekatorem, tak by nie pozostawiać poszarpanych końców, w
których owady mogłyby znaleźć schronienie.
Jednak co zrobić, kiedy te środki bezpieczeństwa zawiodą?
Wówczas mamy cały arsenał środków, które skutecznie uprzykrzą
lub odbiorą szkodnikom życie. Zanim wybierzemy jeden z nich,
musimy zidentyfikować owada, który najechał nasz ogród. Należy
przede wszystkim obejrzeć spodnią stronę blaszki liściowej
zaatakowanej rośliny, zajrzeć pomiędzy liść a łodygę (pachwina
liścia), a także obejrzeć łodygę.
To właśnie w tych miejscach prawdopodobieństwo odnalezienia
winowajcy jest największe. W identyfikacji pomocne będą także
ślady, jakie owad pozostawił na roślinach.
Kiedy już zidentyfikujemy problem, możemy
zastanowić się nad wyborem odpowiedniego środka. Naturalnym
insektycydem, a przy tym bardzo uniwersalnym, jest ziemia
okrzemkowa. Powstała ona ze skamieniałych szkieletów małych
organizmów wodnych, nazywanych okrzemkami.
Jest ona całkowicie
nieszkodliwa dla ludzi
i zwierząt domowych,
natomiast dla larw
owadów, które posiadają delikatną skórę,
kontakt z ziemią
okrzemkową kończy
się zazwyczaj tragicznie. Środek ten będzie
wyjątkowo skuteczny,
kiedy użyjemy go
wieczorem lub
wczesnym rankiem, gdy na roślinach znajduje się rosa.
Ziemia okrzemkowa działa między innymi na mrówki, mszyce,
i larwy chrząszczy.
Innym, przyjaznym dla środowiska
środkiem zwalczającym owady jest
mydło ogrodnicze. Roztwór mydła
zabija tak powszechne i uciążliwe
szkodniki jak mszyce, przędziorki,
larwy motyli i mączliki.
Środek jest całkowicie bezpieczny dla
pszczół, ptaków i innych zwierząt, a
dzieje się tak dlatego, że roztwór jest
zabójczy tylko dla organizmów bezpośrednio nim potraktowanych.
Można to uważać zarówno za jego
zaletę, jak i wadę: z jednej strony nie
istnieje ryzyko zatrucia pożytecznych z
naszego punktu widzenia owadów, z
drugiej jednak podczas jego stosowania
musimy wykazać się precyzją, inaczej
efekt działania będzie niezadowalający.
Jednym z bardziej efektywnych
naturalnych środków przeznaczonym do zwalczania larw motyli jest
toksyna produkowana przez bakterię
Bacillus thuringiensis (Bt).Środek
należy stosować systematycznie,
co 1-2 tygodnie. Gwarantuje to, że
populacja szkodników nie odbuduje
się. Środek stosowany zewnętrznie na
rośliny, nie jest przez nie asymilowany
i pod wpływem promieniowania UV
ulega szybkiej degradacji. Dlatego też
jest on całkowicie bezpieczny zarówno
dla ludzi, jak i zwierząt domowych.
Co ciekawe, ta sama toksyna
znajduje się w roślinach modyfikowanych genetycznie (GMO),
w tym wypadku jednak dane o jej nieszkodliwości nie są już tak
jednoznaczne.
Skutecznymi insektycydami są substancje pozyskiwane z
niektórych roślin. Chociażby nasiona Miodly indyjskiej zawierają
olej, który zaburza cykl reprodukcyjny szkodników, uniemożliwiając ich rozmnażanie. Ponadto sprawia, że pokryte nią rośliny stają się
dla owadów niejadalne.
Miodla pochodzi z południowo-wschodniej Azji, ale ze względu na
swoje właściwości obecnie uprawiana jest w wielu krajach.
PORADNIK SEZONOWY
Miodla indyjska
Czosnek
Rośliną o podobnym działaniu jest czosnek. Produkowane z niego repelenty tracą
nieprzyjemny zapach już po paru minutach po rozpyleniu, jednak substancja
czynna nie jest rozkładana, a wchłaniana przez rośliny, czyniąc je niejadalnymi dla
owadów. Podobne działanie wykazują także substancje pozyskiwane z papryki.
Działanie tych związków ogranicza się więc do odstraszania szkodników, dlatego
też zasługują one na miano „w pełni ekologicznych”.
W ostatnich latach w centrach ogrodniczych pojawiło się wiele
naturalnych środków, dzięki którym uprawa roślin bez użycia „chemii” stała
się jeszcze prostsza. Stosowanie metod ekologicznych wymaga wprawdzie od
ogrodnika nieco więcej pilności i konsekwencji, niż stosując środki
chemiczne, jest to jednak niezbyt wygórowana cena za przywilej
delektowania się smacznymi i zdrowymi roślinami.
REKLAMA
Aesculus hippocastanum
PORADNIK SEZONOWY
KASZTAN czy
KASZTANOWIEC
Katarzyna
Marcinkiewicz
Maj.
Lada moment maturzyści
usiądą do jednego z
najważniejszych egzaminów
w swoim życiu.
Po czym to poznajemy? Po rozpoczynających
kwitnienie… no właśnie – kasztanach?
Kasztanowcach?
Na co dzień nie zastanawiamy się, jak to tak naprawdę jest
z tym kasztanem i kasztanowcem. Wrzucamy je do jednego worka,
bo nikomu nawet na myśl nie przychodzi, że te bardzo podobnie
brzmiące nazwy mogą odnosić się do dwóch odrębnych gatunków.
Najczęściej używamy niewłaściwej nazwy na określenie
popularnego drzewa parkowego.
Kasztan czy kasztanowiec?
Umiejętność rozróżniania kasztana jadalnego (Castanea sativa) i
kasztanowca zwyczajnego (Aesculus hippocastanum) nie jest trudna.
Wystarczy, że zestawimy te drzewa obok siebie, a przekonamy się, jak
duże są różnice i jak łatwo je zauważyć.
Odmienność morfologiczna, objawiająca się rozbieżnością w budowie
kwiatostanów, wyglądzie liści, okryw nasiennych i owoców jest
podstawą przyporządkowania kasztanowca zwyczajnego do rodziny
kasztanowcowatych, a kasztana jadalnego do bukowatych.
Szrotówek kasztanowcowiaczek
Różnice są tak duże, że liście tylko tego pierwszego
przypadły do gustu szrotówkowi kasztanowcowiaczkowi
(Cameraria ohridella) – szkodnikowi, przez którego w środku
lata kasztanowce wyglądają jakby ta pora roku dawno już minęła.
Jest to wynikiem wyjadania miękiszu liści przez gąsienice
szrotówka. Utracona w ten sposób powierzchnia asymilacyjna
ogranicza proces fotosyntezy, liście brązowieją i opadają.
Ogołocone drzewo za wszelką cenę chce odzyskać utraconą
równowagę, ponownie zakwitając jesienią. Powtórne kwitnienie
osłabia roślinę. Zaburzony cykl powoduje, że nie potrafi ona
przygotować się do nadchodzącej zimy - jest słaba i często
przemarza. Po około 10 latach działania szkodnika drzewo
całkowicie obumiera.
Cameraria ohridella
Castanea sativa
Kwiaty
Kasztanowiec posiada stożkowo wzniesione kwiatostany, których
pojedyncze, białe kwiaty urozmaicone są żółtoczerwo-nymi plamami.
Rzadziej spotykane są gatunki o kwiatach różowych (Aesculus x
carnea) bądź żółtych (Aesculus flava). Z kolei kwiaty kasztana
jadalnego są żółte i przybierają formę długich, kłosowatych
kwiatostanów, pojawiających się na drzewie dopiero w połowie
czerwca.
Liście
Blaszka liściowa kasztanowca jest dłoniasto złożona, składa
się z 5-7 listków, słabo połyskujących z wierzchu, przyjemnych w
dotyku, na bardzo długim ogonku. Natomiast liście kasztana są długie,
pojedyncze, równomiernie piłkowane, sztywne, ciemnozielone, po obu
stronach nagie.
16
Najprostszą, a zarazem najskuteczniejszą metodą
zwalczania szrotówka jest grabienie i palenie liści.
To w nich zimują poczwarki, którym niestraszne są nawet
trzydziestostopniowe mrozy. Pierwsze motyle wylatują ze
ściółki na przełomie kwietnia i maja (w kilogramie suchych liści
może ich być nawet 4 tys.), zagnieżdżają się na młodych liściach i
składają na nich jaja. Szrotówek kasztanowcowiaczek przybył
do nas z Macedonii transportem samochodowym.
Stwierdzono, że jako pierwsze zasiedla on kasztanowce
rosnące przy szlakach komunikacyjnych. Obecnie obserwuje się
jego ekspansję na północ Europy. Już nie tylko liście
kasztanowców mu smakują – zaczyna interesować się również
jaworami i klonami.
REKLAMA
PORADY FACHOWCÓW
/ ZDROWY
OGRODNIK
JAK DOBRZE
MIEĆ
SĄSIADA
Owoc kasztana jadalnego odmiany hodowlanej
Owoce
W obu przypadkach owoc to kolczasta, zielona łupina z nasionami w
środku. Nasiona są lśniące, czerwono-brązowe. Potocznie nazywamy je
kasztanami. W łupinie kasztanowca zazwyczaj możemy znaleźć jedno, duże
nasiono, w przypadku kasztana jadalnego na ogół jest ich trzy.
O ile kasztanowca zwyczajnego znajdziemy prawie w każdym parku, o
tyle z kasztanem jadalnym spotkamy się najczęściej w ogrodach botanicznych.
Wynika to nie tylko z dużej wrażliwości Castanea sativa na mróz, ale również z
mniejszej użyteczności jego nasion, co odbijało się na jego niewielkiej
popularności wśród rolników i ogrodników.
Nasiona kasztanowca zwyczajnego nie nadają się do jedzenia, mogą
wywoływać bolesne bóle brzucha i zatrucia pokarmowe, za to wykorzystuje się je
na szeroką skalę w przemyśle farmaceutycznym i kosmetycznym. Ze względu na
dużą ilość skrobi są dobrym pokarmem dla dzikich zwierząt, a zmielone
stanowią dodatek do pasz.
Kulinaria
Z kasztanem jadalnym spotykamy się tylko w kuchni.
Sezon na kasztany przypada na przełom października i listopada. Francuzi dzielą
rodzaje kasztanów na dwa rodzaje : chataigne – czyli „zwyczajne” jadalne
kasztany, które po rozłupaniu skorupki mogą kryć środek złożony z kilku części.
Ten rodzaj jest najczęściej pieczony i sprzedawany na ulicach, oraz wyżej cenione,
odmiany hodowlane marron. Ze względu na niskie plony (w kolczastej osłonie
znajduje się jeden, duży kasztan), są one towarem luksusowym, pożądanym w
całej Europie . Kasztany jadalne możemy piec, gotować, przygotowywać z nich
musy, a w połączeniu z migdałami i miodem stanowią słodki dodatek do mięs.
Przed podjęciem decyzji o poszadzeniu w ogrodzie kasztana bądź
kasztanowca miejmy na uwadze, że oba gatunki przybierają majestatyczne
rozmiary i o ile w parkach jest dla nich miejsce, o tyle w przydomowych
ogródkach może być im zbyt ciasno.
CENTRUM OGRODNICZE
OKAZ
Ul.Wita Stwosza 77
80-308 Gdańsk
tel./fax. 058 341 0890
ZAPRASZAMY
pon-pt 9:00 - 19:00
sobota 9:00 - 17:00
niedziela 9:00 - 16:00
www.okaz.net.pl
“POLISH GARDENS
Sp. z o.o.
33
VIRIDIS
METEO
DESZCZOŚNIEG
ZE ŚNIEGODESZCZEM
Chmurki wróżą pogodę
Przez stulecia, aby wiedzieć, jaka będzie pogoda, oglądano
zachody słońca. Obserwowano barwy nieba i chmurki. One wróżyły
pogodę. I to musiało wystarczyć.
Obecnie mamy naukę zwaną meteorologią, wspomaganą przez
satelity i komputery.
Potrafi ona bardzo precyzyjnie określić zjawiska zachodzące w
atmosferze ziemskiej oraz zmiany klimatu.
Byłaby absolutnie wiarygodna, gdyby wyłączyć z niej jeden dział.
Synoptykę!
Wyczekiwana prognoza
My, ogrodnicy, musimy koniecznie wiedzieć, jaka będzie
jutro pogoda. Właściwie wszyscy są zainteresowani prognozą, choć
z różnych względów. To jedna z najpopularniejszych audycji w TVP.
Bywa, że czas oczekiwania na nią dłuży się niemiłosiernie. Najpierw
trzeba oglądać, choćby przypadkiem, program pt „Krew, pot i łzy”.
Kolejny krwawy zamach w Kabulu, w pocie czoła rzucane polityczne błoto i łzy skrzywdzonych przez jakiegoś bandytę. Wreszcie
pojawia się nasza ulubiona audycja. Nazajutrz okazuje się, że
jesteśmy tak samo sfrustrowani, jak po obejrzeniu wiadomości
poprzedzających prognozę pogody.
Może byłoby lepiej, gdyby w krótkiej migawce zastępującej prognozę występował jakiś juhas albo nawet baca i oznajmiał:
„Jutro bedzie słonko świyciło, abo bedzie dysc”.
Taka prognoza ma oczywiste wady, ale byłaby stuprocentowo
sprawdzalna.
Mapa Europy
Na początku naszego ulubionego programu pojawia się
mapa Europy, która niekoniecznie nas interesuje. Mnóstwo linii i
znaków niezrozumiałych dla przeciętnego widza. Izobary, niże i
wyże, fronty, zatoki i kliny wyżowe.
Kwiecień w tym roku „poprzeplatał”
To ostatnie pojęcie może się przynajmniej niektórym, z czymś
kojarzyć. Zrozumiałe zdaje się to, że ten wyż lub niż mocno kręci i
„zaciąga”. Mroźne powietrze „zaciąga z syberyjskiej lodówki”, a
gorące z „afrykańskiego piekarnika”. I tylko to jest w miarę jasne.
Mapa Polski
Wreszcie pojawia się najbardziej oczekiwana, bo zrozumiała, synoptyczna mapa Polski.
Słoneczko, chmurka i temperaturka. Wreszcie wszystko wiemy.
Czy aby na pewno?
Zawsze rześki Jarosław Kret, który sam twierdzi, że nie ma nic
wspólnego ze zwierzęciem ogrodowym, potrafi nas zaskoczyć.
Wprowadził niedawno nowe pojęcia meteorologiczne –
śniegodeszcz i deszczośnieg.
I zrobił to nam, laikom, tej większości, która nie odróżnia zawiei od
zamieci śnieżnej. Nieładnie. Intuicyjnie wyczuwamy, że śniegodeszcz jest wtedy, gdy z nieba spada więcej płatków niż kropel.
Ale które pojęcie należy stosować, gdy jest ich dokładnie pół na pół?
Sądzę, że sympatyczny pan Kret niebawem to wyjaśni.
Mapa pokazuje chmurkę nad Warszawą, słoneczko nad Krakowem –
i już ogrodnicy, letnicy i górale wiedzą, „gdzie bedzie loło, a gdzie
będzie grzoło”. Chyba, że będzie odwrotnie. Pierwsza część
prognozy, ta z mapą Europy, potrafi uśpić naszą czujność lub w
ogóle uśpić tak, że sygnał kończący prognozę powoduje ogólną
konsternację. Wtedy w wielu domach pada pytanie: to właściwie,
jaką mamy jutro pogodę? Nikt nie zna odpowiedzi!
Viridis Meteo
W następnych odcinkach „Viridis meteo” będziemy
omawiać zjawiska meteorologiczne istotne dla ogrodników.
Będziemy wyjaśniać zawiłości synoptycznej mapy Europy. Krok po
kroku. W końcu wspólnie rozszyfrujemy tę mapę i nikt nie będzie
drzemał podczas prognozy. Zatem znacznie zwiększymy
oglądalność audycji i emitowanych przed nią i po niej reklam. To
najdroższy czas antenowy dla reklamodawców.
Czy nietaktem będzie zwrócenie się do TVP o wsparcie finansowe
dla naszego magazynu za poniesione dla niej zasługi?
T.C.
CENTRUM OGRODNICZE
Przede wszystkim
18
Al. Tysiąclecia 93
34-400 Nowy Targ
tel.18 2662806
www.cardemo.pl
Zapraszamy
pn - pt 8-19
sob 8-16
Towarzystwo
zimnej
adoracji
Gdy słoneczko
słoneczko przed
przed Serwacym
Serwacym
Gdy
ciepło już
już dogrzewa,
dogrzewa,
ciepło
po Serwacym
Serwacym szron
szron pokryje
pokryje
po
kwiaty, ii drzewa.
drzewa.
ii kwiaty,
No i jak co roku ogrodnicy będą musieli zmierzyć się z
zaskakującymi późnowiosennymi przymrozkami, które często niszczą
wysadzoną w kwietniu rozsadę oraz pierwsze wschody roślin.
Skąd to ochłodzenie?
Według przekazów ludowych za majowe spadki temperatury odpowiedzialni
są „zimni ogrodnicy”: Pankracy, Serwacy i Bonifacy, pilnowani przez „zimną” Zośkę
i Izydora Oracza.
Ich imieniny, przypadające w dniach 12 - 15 maja, pokrywają się z cyklicznie
występującymi przymrozkami. Te, na pierwszy rzut oka, zabobony zostały
potwierdzone przez instytucje naukowe.
Prawdopodobieństwo wystąpienia temperatury poniżej zera w dniach 12.05-15.05
meteorolodzy szacują na poziomie ok. 34%.
Najprościej rzecz ujmując, o przymrozku można mówić wówczas, gdy w ciągu dnia
temperatura była dodatnia, a o świcie następnego, słupek rtęci spadł poniżej 0 st. C,
ale nie więcej niż -3,5st. C.
Przy większym spadku temperatury mamy już do czynienia z mrozem.
Meteorolodzy rozróżniają dwa rodzaje przymrozków:
radiacyjne – występują najczęściej wiosną po bezwietrznej, pogodnej nocy. Ciepło
zostaje wypromieniowane z podłoża i ucieka do atmosfery ochładzając glebę. Są
zjawiskiem lokalnym, uwarunkowanym ukształtowaniem terenu. Może się zdarzyć, że
z jednej strony domu przymrozek był, a z drugiej nie. Do pewnego stopnia możemy
ograniczyć szkodliwe działanie przymrozku na rosliny, pokrywając je agrowłókniną.
adwekcyjne – są wynikiem napływu mas zimnego powietrza z chłodniejszych
terenów. Meteorolodzy najczęściej ostrzegają nas wtedy o napływającej fali mrozu z
krajów skandynawskich (skandynawski wyż). Takiemu zjawisku towarzyszy silny
wiatr, a czasem opady śniegu.
Sporadycznie zdarza się, że obydwa typy przymrozków występują równocześnie.
Najbardziej zagrożone są rośliny posadzone w zagłębieniach terenu. Zimne
masy powietrza zalegają w takich „zastoiskach mrozowych” przyczyniając się to
wymarzania roślin nawet przy spadkach oscylujących wokół -1 st. C.
„Zimnych ogrodników” zwykło się również nazywać „świętymi złodziejami” z
powodu strat, na jakie narażają rolników, a w szczególności sadowników.
Możliwość wystąpienia przymrozków sami możemy stwierdzić patrząc
wieczorem w niebo (radiacyjny – bezchmurne niebo, bezwietrznie) lub słuchając
prognozy pogody (adwekcyjny – skandynawski wyż).
Z przymrozkiem przygruntowym mamy do czynienia gdy wyziębieniu uległa
warstwa powietrza znajdująca się nie wyżej niż 5 cm. Gdy spadek temperatury poniżej
zera obejmuje również ochłodzenie gruntu, mówimy o przymrozku gruntowym.
Na pocieszenie mogę tylko dodać, że po 15 maja można już spokojnie siać i
sadzić warzywa, a także inne rośliny wrażliwe na mróz, bo zgodnie z ludowymi
przysłowiami, z którymi zgadzają się również meteorolodzy: „Święta Zofija ciepło
rozwija”, a „Święty Izydor wołkami orze. Kto go prosi, to mu pomoże”.
<km>
REKLAMA
VIRIDIS
METEO
JAK DOBRZE MIEĆ SĄSIADA
VIP na świeżym powietrzu
„Z całą pewnością lwia część polskich VIP-ów nie opowiada o tym,
że w wolnej chwili zakasują rękawy i idą do ogródka popracować na
świeżym powietrzu. Wyjątkiem jest chyba tylko Krzysztof
Penderecki. Czytałem kiedyś o ogrodzie aktora Artura Barcisia
oraz wymieniałem uwagi i plotkowałem o roślinach i zaletach
gnojówki z pokrzyw z Krystyną Sienkiewicz”. To tyle.
Zima w ogrodzie
„Podziwiam redakcje czasopism ogrodniczych, które zimowe
wydania swoich gazet starają się zapełnić mnóstwem informacji na
temat: «Co w ogródku o tej porze roku?»”.
Odpowiedź brzmi – nic! „Ogród drzemie pod śniegiem, więc tę
porę roku spędzamy na obserwacjach ptaków. Jeśli w ogrodzie
powiesicie karmniki, to żywe kino będzie tuż za oknem”.
Magiczna data
Jest w kwietniu magiczna data, która oznacza początek
prawdziwego ogrodowego szaleństwa.
To 15 kwietnia. Ziemia jest już dostatecznie rozgrzana i nasionkom
chce się kiełkować. Najwyższy czas pomóc w tym mariażu.
Kwiaty pod lodem
OGROD
CZUKSANOWA
W marcu br. ukazała się nowa książka Witolda
Czuksanowa, znanego dziennikarza telewizyjnego,
autora wielu publikacji z zakresu ogrodnictwa.
„Ogród dla początkujących” powstał z myślą o tych, którzy we
własnym ogrodzie stawiają pierwsze kroki, albo boją się je
postawić. Autor twierdzi, że to raczej łatwe, a nawet konieczne, bo
przecież każdy potrzebuje do życia jedynie czystego powietrza,
zdrowego jedzenia i spokoju – a tego wszystkiego po trochu daje
właśnie ogród.
Z drugiej strony tytuł jest nieco mylący. Opisanie ogrodu w
możliwie prosty sposób, językiem zrozumiałym dla każdego, nie
znaczy, że książkę powinni przeczytać tylko początkujący.
Nawet bardziej zaawansowani ogrodnicy znajdą tu sporo
ciekawych informacji, być może wcześniej im nieznanych.
Oto wybrane fragmenty:
Polski ogród
„Nim zaczniecie sadzić egzotyczne drzewa, ściągane z najdalszych
zakątków świata, rozejrzyjcie się, co rośnie za płotem. […]
Polskiej flory naprawdę nie musimy się wstydzić!
Jest piękna i ma tę wyższość nad obcą, że przywykła do różnych
psikusów, które płata pogoda na naszej długości i szerokości
geograficznej. Rodzime gatunki drzew i krzewów są gwarancją, że
w przyszłości nie będziecie się martwili o to, czy zmarzną. Wiele też
się przy nich nie napracujecie, bo zwykle dobrze wiedzą, jak dawać
sobie radę”.
Późny przymrozek. Co zrobić, by uratować zagrożone drzewka
owocowe obsypane kwiatami.Ochroną przed przymrozkami jest
lanie wody. Dosłownie.
Włączajcie na noc zraszacze i rozpylajcie drobne krople.
Jeśli kwiaty będą potem pokryte lodem, nie oznacza to, że nie
przetrwały. Pomogła woda krzepnąca na mrozie i oddająca w tym
procesie ciepło kwiatom.
Nowy trawnik
Czy w ogóle potrzebny jest trawnik? „To przy tym trzeba coś robić?
– spytała autora pewna zapracowana osoba. – W takim przypadku
daruję sobie. Chwasty wyrosną wysoko i przynajmniej będę się
mogła opalać, nie narażając się na podglądanie”. Może ma rację…
Kos rozrabiaka
„Zauważyliście, że w ostatnich latach przybywa ptaków? Kosy na
przykład strasznie rozrabiają. Potrafią, sam nie wiem dlaczego,
młócić dziobem poduszkowe byliny. Zwykle jednak poszukują
smakowitych owoców, no i tłustymi robakami też nie gardzą, zatem
bilans ich wizyt generalnie wychodzi na plus”. I śpiewać potrafią.
Szelmy cebulki
Niektóre cebulki kwiatowe to takie szelmy, że za nic nie chcą
zdradzić, gdzie mają to miejsce, z którego może coś wyrosnąć.
I jak je tu posadzić? Trzeba je wykąpać.
Po kąpieli zaraz pokazują, gdzie, co i jak!
Kradzione lepiej rośnie?
Podobno księżna Izabela Czartoryska, budując ogrody wokół
pałacu w Puławach, udawała, że nie istnieje siódme przykazanie
dekalogu. W ogrodzie pojawiały się rośliny, o które uprzednio
kogoś prosiła, lecz spotykała się z odmową. Nikt księżnej nie
przyłapał na tym procederze. Gdzieżby śmiał!
Przypiec boczków chwastom?
Księżyc
„Zjawisko wpływu wzajemnych relacji Ziemi i Księżyca na rośliny
jest znane od tysięcy lat, więc nie ma powodu, żeby nie stosować
kalendarza księżycowego.
Nawet, jeśli nie pomoże, to na pewno nie zaszkodzi. Jednak od
samego Księżyca w ogrodzie nic nie urośnie!”
Potrzebna jest nasza pomoc.
20
„Chwasty można też wypalać. Są amatorskie palniki na długiej
lancy, połączone wężem z gazową butlą turystyczną. Płomieniem
przysmaża się chwasty, czyli robi się mniej więcej to samo, co w
«Potopie» Kuklinowski robił Kmicicowi. W ten sposób najlepiej
załatwić nieproszonych gości, którzy wyrastają na ścieżkach,
chodnikach i podjazdach”. Trzeba wierzyć, że role się nie odwrócą
tak jak w powieści Sienkiewicza…
JAK DOBRZE MIEĆ SĄSIADA
„Im więcej wiem, tym bardziej
jestem przekonany, że nic nie wiem”
Powyższe słowa to końcowe zwierzenie
autora, parafrazujące słynną wypowiedź Sokratesa.
Trochę dalej Czuksanow dodaje:
„A gdy już będziecie przekonani o tym, że wszystko
wiecie o swoim ogrodzie i bardzo wiele na temat
ogrodnictwa, to zapewniam, że któregoś dnia tak jak ja
zobaczycie coś, czego po prostu nie zrozumiecie.
Może na przykład wyrosną gruszki na wierzbie?
Albo zobaczycie idealnie czarny kwiat?
Albo pojawi się roślina, której z całą pewnością nikt w
ogrodzie nie sadził i nie wysiał. Sam mam kilka takich.
Na tym właśnie polega czar roślin, ogrodu i otaczającej nas przyrody: wciąż potrafi nas zaskakiwać”.
„Ogród dla początkujących” uczy, bawi i przekonuje,
że warto być ogrodnikiem.
Redakcja „Viridis” poleca tę bardzo
interesującą pozycję wydawniczą wszystkim
sympatykom ogrodnictwa.
T.C.
--------------------------------------------------------------Witold Czuksanow: „Ogród dla początkujących”.
Wyd. Zysk i S-ka, Poznań 2012, ss. 336
REKLAMA
TORUÑSKIE NASIONA-60 lat doświadczenia i tradycji
Polecamy w szczególności:
Nasiona warzyw ciepłolubnych
Nawozy
Ogórek Odys
Nawóz długodziałający
Średniowczesna, bardzo plenna odmiana przeznaczona do produkcji towarowej i amatorskiej.
Owoce są bardzo kształtne, o charakterystycznych
tępych zakończeniach; bez goryczki. Stosunek
długości do szerokości wynosi 2,7:1. Wyróżnia się
kompleksową odpornością na choroby i wysoką
tolerancją wobec mączniaka rzekomego. Ponadto
dobrze znosi chłody.
Nawóz w sposób kontrolowany i bezpieczny
dla roślin stopniowo uwalnia składniki
pokarmowe.W procesie produkcji jest on
pokrywany otoczką hydrofobowej siarki
elementarnej. W początkowym okresie
składniki pokarmowe uwalniane są powoli,
natomiast w miarę wzrostu i rozwoju roślin w
większych ilościach w zależności od ich
potrzeb.
Ogórek Edyp
Odmiana średniowczesna przeznaczona do uprawy
polowej . Charakteryzuje się bardzo wysokim stabilnym
plonowaniem oraz bardzo dobrą strukturą plonu, w której
duży udział stanowią owoce handlowe. Polecana na
korniszony, do konserwowania i kwaszenia. Polecana do
uprawy ekologicznej i integrowanej zarówno dla
działkowców, jak i producentów towarowych.
Fasola Jagusia
Odmiana szparagowa, średniowczesna, amatorska, o zielonych
strąkach. Roślina o wyjątkowo sztywnych pędach, odporna na
wyleganie. Wysoko osadzone strąki nie mają kontaktu
z podłożem, co korzystnie wpływa na ich zdrowotność. Strąki
są smaczne, bezwłókniste, bez tendencji do przejrzewania.
Nasiona o charakterystycznej ciemnobordowej barwie
i niepowtarzalnym smaku.
Biohumus uniwersalny
Pozytywnie wpływa na wzrost
i kwitnienie roślin ozdobnych.
Całoroczne nawożenie roślin
domowych zapewnia ich prawidłowy rozwój. Łagodzi stres przy
przesadzaniu roślin.
Przeciwdziała szkodom powodowanym przez agrofagi (bakterie,
wirusy, grzyby oraz szkodniki i
chwasty). Poprawia jakość plonów
pozytywnie wpływając na walory
smakowe. warzyw i owoców.
TORSEED Przedsiębiorstwo Nasiennictwa Ogrodniczego i Szkółkarstwa S.A. w Toruniu
ul. Żółkiewskiego 35, 87-100 Toruń, tel. 56 658 48 56, 56 658 48 34, 56 658 48 12
fax. 56 652 85 62, e-mail: [email protected]
21
JAK DOBRZE MIEĆ SĄSIADA
JAKI ZNAK TWÓJ?
– Kto ty jesteś?
– Polak mały.
– Jaki znak twój?
– Orzeł biały.
W „Katechizmie polskiego dziecka”
wszystko wydaje się zrozumiałe i oczywiste.
Jednak tak nie jest.
Istnieje bowiem pewien problem
dotyczący owego znaku, czyli godła polskiego.
W pierwszym tegorocznym wydaniu „Viridis” opisaliśmy wyczyny niesfornego bielika
amerykańskiego o imieniu Regan. Zwiał z Leśnego Parku Niespodzianek w Ustroniu i choć miał
bardzo dalekosiężne plany, dotarł zaledwie do granicy w Cieszynie.
Chciał się udać za wielką wodę, do rodzinnych stron. Nie okazał się jednak orłem, za jakiego go
uważano.
Ba, podobno w ogóle nie jest orłem. Co gorsza, nasz herbowy biały orzełek, jego kuzyn,
prawdopodobnie też nie jest orłem. Nieprawdopodobne.
Biały ptak z rozpostartymi skrzydłami
towarzyszy nam od wieków.
Pod Grunwaldem, w najzaciętszej bitwie z
Krzyżakami, walczono o chorągiew krakowską, na której
widniał biały orzeł na czerwonym polu. Ten sam herbowy
ptak spoglądał dumnie z polskich sztandarów podczas
zwycięskich bitew pod Chocimiem i Wiedniem.
Jego wizerunek podtrzymywał wiarę Polaków w
odzyskanie niepodległości, pomimo upadków kolejnych
powstań narodowych. Wielokrotnie obce siły chciały
zniszczyć lub osłabić naszego herbowego orła.
Jednak nawet sowieci nie odważyli się zabrać „swojemu”
wojsku polskiemu orzełka z mundurów. Zdarli mu tylko
koronę, upodabniając go do wrony.
Podobna sytuacja miała miejsce niedawno.
Zapewne w imię nieznanych nam wyższych celów godło z
orzełkiem zostało usunięte z koszulek polskiej reprezentacji w piłce nożnej. Nie udało się obcym – Polak potrafi.
Czy decyzja o usunięciu orzełka zapadła, gdy przypadkowo odkryto, że nasz dumny orzeł biały jest zwykłym
rybojadem, czyli orłanem?
Bardziej prawdopodobne jest to, że ktoś chciał zrobić
prywatny interes w sposób charakterystyczny dla minionej
epoki, korzystając z posiadanych wpływów w związkach
czy stowarzyszeniach.
Orłan - Bielik zwyczajny Haliaeetus albicilla
A może nasz ukochany orzełek jest jednak orłem?
W naszym godle powinien być orzeł, np. orzeł przedni
(Aquila chrysateos), a nie jakiś bielik zwyczajny
(Haliaeetus albicilla), czyli orłan.
Obecnie w Polsce zamieszkuje zaledwie kilkadziesiąt
orłów przednich. Prowadzą one zdecydowanie inny tryb
życia niż orłany. Orzeł nie przepada za rybami, a jego
pokarmem może być również bielik - większy od orła, ale
przegrywa z nim w bezpośrednim starciu.
Wychodzi jednak na to, że nasz herbowy
orzełek, niestety, nie jest orłem. Wystarczy spojrzeć na
godło. Nasz ptak ma gołe nogi! Orły mają je upierzone,
orłany nigdy.
Pióra na nogach przeszkadzają w łapaniu ryb!
Mimo, że orzełek RP okazał się orłankiem, powinien z
nami pozostać na zawsze.
Sprawa polskiego orzełka stała się tak poważna,
że musiał się nią zająć najwyższy organ władzy
ustawodawczej – Sejm Rzeczypospolitej. Dnia 3 marca
2012 roku podjął on niezwykłej wagi uchwałę, która
przywraca godło na stroje naszych piłkarzy. Nikt nie
głosował przeciw. Co za ulga! No i udało się wreszcie z
czymś zdążyć przed Euro.
T.C.
22
Orzeł przedni Aquila chrysaetos
na pozbycie się mrówek
Gdy już nie mamy innego wyjścia i musimy pozbyć się
mrówek z ogródka, polecamy kilka domowych sposobów:
1. Można sięgnąć po pieprz ziołowy i popieprzyć ścieżki mrówek.
2. Jeśli obrywasz liście pomidora, aby odsłonić dojrzewające owoce – porwij je na
kawałki i rozłóż w miejscu gromadzenia się mrówek.
Drażniący zapach skutecznie je odstraszy. Chyba.
3. Również liście pietruszki mają nieprzyjemną dla mrówek woń - świeże rozłóż na
mrowisku.
4. Tymianek też jest niefajny dla mrówek.
5. Na obiad był ogórek? Zamiast wyrzucać skórki na kompost, najpierw rozłóż je na
mrówczych trasach.
6. Wyłóż ich ścieżki kwiatami... lawendy (trochę złośliwe).
7. Kawy podobno też nie lubią – fusy z kawy zachęcają mrówki do wyprowadzki.
8. Palacze mogą moczyć niedopałki z papierosów w nafcie i układać je wzdłuż
mrówczych tras.
9. Mrówki nie lubią zapachu cywilizacji- spryskaj ścieżki tanim dezodorantem.
10. Lubimy szarlotkę, gdy pachnie cynamonem, jednak zapach tej przyprawy mrówek
nie zachwyca.
11. Zanim upiecze się szarlotka użyjmy proszku do pieczenia – nie tylko do ciasta ;)
12. Niemal w każdej kuchni znajdą się pożywne, drobne płatki owsiane.
Dla mrówek jednak są one zabójcze – wysyp na mrowisko.
13. Mąka kukurydziana wywołuje podobne skutki jak ww. płatki.
14. Gdy mamy kopiec mrówek: słoik wysmaruj od wewnątrz u góry olejem
kuchennym. Zdenerwuj mrówki i postaw słoik na środku mrowiska.
Mrówki wejdą do środka, ale już nie wyjdą.
15. Do słoiczka nalej nieco miodu i postaw przy mrowisku lub ścieżce.
Kiedy mrówki do niego wejdą wystarczy je wtedy wypłukać wodą i tak aż do usunięcia
wszystkich mieszkanek mrowiska.
16. Zabójczo na całe gniazdo działa boraks, który trzeba wymieszać z czymś do
jedzenia (znalazłem przepis na boraks z jajkiem na twardo).
17. Kup w sklepie ogrodniczym coś na mrówki.
I jeszcze kilka domowych preparatów na mrówki do sporządzenia wyciągów i
zastosowania na mrowiskach i trasach przemarszu owadów.
1. pokrzywy + czosnek + woda,
2. pokrzywy + piołun + woda,
3. tymianek + woda,
4. majeranek + woda,
5. liście orzecha włoskiego + woda.
Po połączeniu składników zostawić na około trzy dni w zamkniętym słoiku
i dopiero użyć.
/wes/
CENTRUM OGRODNICZE
Przykładowa aranżacja
REKLAMA
17 sposobów i 5 preparatów
JAK DOBRZE MIEĆ SĄSIADA
KRWIOŻERCZA BESTIA
I MIŚ
Zacznę od oświadczenia.
Zdaję sobie sprawę z powagi sytuacji,
wiem, że za to, co powiem,
mogę być zagryziony, ale inaczej
po prostu nie mogę. No, nie mogę.
Oświadczam, że nie lubię osobników pokroju:
Miś Uszatek, Kubuś Puchatek i Miś Yogi (w
razie czego obroni mnie Ursus). Nie cierpię też
Czerwonego Kapturka i jego przyjaciela
gajowego (w tym wypadku obronić może mnie
Lupus). A właściwie nie lubię twórców tych,
mimo wszystko sympatycznych postaci, którzy
w fałszywym świetle ukazują dzikie zwierzęta Canis Lupus
oraz otaczającą nas naturę.
Przywołam może na początek kilka bajd dla dzieci i dorosłych.
Już wielce zasłużony dla dzieci Jan Brzechwa tak pisał:
„Proszę Państwa, oto miś
Miś jest bardzo grzeczny dziś
Chętnie Państwu łapę poda
Nie chce podać? A to szkoda.”
Żadna szkoda. Lepiej będzie, gdy nie poda. Gdyby wziął nas
dodatkowo w serdeczny uścisk, aż do utraty tchu, mogłoby się
okazać, że to utrata ostateczna. O czym trzeba jeszcze wiedzieć?
Prawdziwy Uszatek nie może mieć oklapniętego uszka, lecz co
najwyżej odstrzelone przez myśliwego nieudacznika.
Z kolei miś nazywany Kubusiem Puchatkiem lubi miodek.
Po zjedzeniu ryby, dziczyzny, różnych odpadków oraz padliny,
poprawia sobie poziom pH w mordzie… miodem. Zaś Yogi, czyli
grizzli, potrafi dręczyć nie tylko strażnika Smitha. Zeżre wszystko,
co się nadaje do zjedzenia. Nie pogardzi ludzkim mięsem. Jankesi
dobrze wiedzą, jaki jest Yogi. Nasz tatrzański „miś” też potrafi się
tak zachowywać. Jak to dobrze, że nasze domowe misie są
pluszowe. Do nich możemy się przytulić.
W innym wierszu Brzechwa tak nas ostrzega:
W bajkach wilk nigdy nie ma imienia, wilk jest zły. Niepodobna,
żeby był pluszową przytulanką. Dziecko mogłoby się zmienić w
wilkołaka. Zgroza! Taką domową maskotką może być ewentualnie
Canis lupus familiaris, czyli pies. Stworzenie bez przydomka
familiaris – w żadnym razie.
Pies, najlepszy przyjaciel człowieka, wywodzi się od
Canis lupus, czyli wilka. Ale wilk zrobił swoje i może odejść.
Pomożemy sztucerem, trucizną lub wnykami.
„Powiem Ci w słowach kilku
Co myślę o tym wilku
Gdyby nie był na obrazku
Zaraz by Cię zjadł, głuptasku!”
Końcówka powinna być chyba inna:
„Gdyby nie był na obrazku, zwiałby zaraz, mój głuptasku”.
Ursus Arctos
24
Można go tolerować pod warunkiem, że nie
będzie mięsożerny i będzie się trzymał z daleka od
naszych zwierząt . Niech je trawę.
Wtedy zostawimy go w spokoju.
Wilk jest naszym konkurentem w zdobywaniu
kopytnych i jednocześnie istnym szatanem,
zwłaszcza gdy robi sobie czasem ucztę z baranka
(niedźwiedź również barankiem nie pogardzi).
Czy natura stworzyła wilka do zjadania ludzi?
Podobno tak. Szczególnie preferuje babcie i ich
wnuczki, a potem rzyga na rozkaz gajowego. Może
nie powinniśmy naszym pociechom wbijać do głowy
takich bzdur. Oczywiście, postrzeganie świata przez
naszych milusińskich jest nieco inne. Ale ten dorosły
już Czerwony Kapturek wraz z nieco podstarzałym
gajowym doprowadzili do jego eksterminacji w całej
niemal Europie.
Poprzez wieki podsycano nienawiść do wilka jako
krwiożerczej bestii. A niedźwiedź, nie wiadomo
czemu, jest podobno przyjazny i miły.
Bywało jednak, że ktoś ujmował się za wilkiem.
Poznaliśmy wilka wolnego, wilka przyjaciela i
sympatycznego wilka szarego – fajtłapę.
Wieszcz Adam w bajce „Pies i Wilk” uznał wilka
za symbol wolności. To tam Wilk wygarnął
brysiowatemu Psu:
JAK DOBRZE MIEĆ SĄSIADA
„Lepszy w wolności kęsek lada jaki
Niźli w niewoli przysmaki”
A potem:
„I drapnąwszy co miał skoku w łapie,
Aż dotąd drapie!”
Na szczęście wilk dodrapał się w Polsce ochrony
gatunkowej. Dwa wieki później. Mimo to wciąż
musi dawać drapaka, ścigany ludzką nienawiścią.
Przyjacielskiego wilka poznaliśmy
dzięki Kevinowi Costnerowi. Jego film „Tańczący
z wilkami” otrzymał aż 7 Oskarów. Jedna z tych
nagród powinna przypaść wilkowi o imieniu Dwie
Skarpety, przyjacielowi głównego bohatera. Nie
wiem, czy ją otrzymał, a jeśli tak – to w jakiej
postaci?
Najistotniejsze jednak jest to, że wtedy chyba po
raz pierwszy ludzie, ci oglądający film, nie chcieli
śmierci wilka.
Niestety, tradycji stało się zadość.
Z kolei szary wilk, jeśli nie jest pokazany
jako krwiożercza bestia, to powinien być
przynajmniej zrobiony na szaro.
I tak się stało w rosyjskiej kreskówce „Nu pagadi”:
fajtłapowaty wilk jest nieodmiennie kiwany przez
zająca. Gdyby jednak wilkowi udało się go
dopaść, byłoby po filmie.
Aby wilk nie musiał w kreskówce wciąż krzyczeć:
„Zając, ja ci jeszcze pokażę!”, przybył na pomoc
ze swoją kreską Andrzej Mleczko.
MLECZKO RYSUJE
Prawdziwy wilk nie jest ani dobry, ani zły.
Nie jest zwierzęciem ziejącym nienawiścią, nie jest ani niebezpieczny, ani
sympatyczny. Jest sobą i nie pragnie być maskotką do przytulania.
Niedźwiedź jest taki sam, lecz to my zrobiliśmy z niego miłego pluszaczka.
Koniecznie chcemy zmieniać wizerunek tych drapieżników – wbrew zamysłom
Stwórcy lub wbrew naturze. Według naszych ocen, których nie wolno stosować,
niedźwiedź wypada znacznie gorzej od wilka. Miś potrafi zdemolować samochód w
poszukiwaniu żarcia. Jest wszystkożerny… jak świnia. Zjada trawę, zioła, owoce
leśne, mrówki, dziki, jelenie –właściwie wszystko, co się rusza albo to, co już się nie
rusza. Nie pogardzi też bydłem i owcami. Niszczy pasieki i pola uprawne.
Nie jest płochliwy i nie ustąpi, prędzej nas zaatakuje.
… Na tle tej bestii wilk jawi się jako miłe stworzonko.
Natychmiast czmycha na nasz widok, i zaszywa się głęboko w lesie.
Bagażnik naszego samochodu to dla niego abstrakcja, tak jak ule czy pole owsa. Z
misiem łączy go tylko jedno. Też lubi zjadać jeleniowate i gdy ma ich pod dostatkiem,
nie spogląda na zwierzęta hodowlane.
Który z nich, wilk czy niedźwiedź, jest słodki, przyjacielski i miły ? Żaden!
A więc uważajmy:
wobec natury nie można stosować
subiektywnych ocen.
Naszym obowiązkiem jest ochrona
zagrożonych wyginięciem drapieżników. Tworzenie o nich mitów
może być bardzo niebezpieczne.
Mit słodkiego misia jest zagrożeniem dla niektórych niefrasobliwych
osobników naszego gatunku,
a mit krwiożerczej wilczej bestii
może spowodować unicestwienie
całej populacji wilka.
Tatrzański Park Narodowy wydał
ostrzeżenie pt.„Niedźwiedź to nie
miś”,zapraszamy do internetu na
stronę www.tpn.pl.
Czy wyda drugie, tym
razem dotyczące wilka?
Nie sądzę. Nie ma takiej potrzeby.
T.C.
25
JAK DOBRZE MIEĆ SĄSIADA
Nie murem go, to bramą
Tekst: Wiesiek Cielecki
Wróciłem z pracy. Wjechałem na podwórko i zatrzymałem
auto obok klombu z tulipanami. To duma mojej Reni, wszystkie
sąsiadki jej zazdroszczą. Rzeczywiście, widok jest zachwycający –
takiej kolekcji odmian nie ma w okolicznych ogródkach, a że każdej
odmiany jest po kilkanaście kwiatów, klomb z daleka urzeka feerią
barwnych plam.Właśnie zamykałem bramę wjazdową, kiedy podszedł
do mnie Juruś.
–Piękna brama. – Spojrzał na nią wzrokiem fachowca i jakby od
niechcenia zapytał: – Ile ma szerokości?.
–Dwa sześćdziesiąt. – Zamknąłem drugie skrzydło i zerknąłem na
sąsiada. – Dlaczego pan pyta?
–A nic, tak tylko. Wie pan, że ten Moskal się wyprowadza? – głos
Jurusia był jakiś dziwny.
–Nie, a skąd pan o tym wie? – zapytałem, zaskoczony.
Widziałem na tej jego nowej bramie kartkę z ogłoszeniem, że sprzeda.
–Wiadomo dlaczego? – Moje zdziwienie nie miało granic.
–Nie wiem – tu głos zawiesił, jakby zastanawiał się, czy mówić dalej –
bo chyba nie dlatego, że byłem w gminie… – Juruś wodził teraz
wzrokiem po ziemi.
–W gminie pan był? A po cóż znowu?! – Poczułem, jak krew uderza mi
do głowy. – Przecież wyjaśniło się, że nie miał pan racji, pisząc skargę
na Moskala. Wiem o tym, bo mi się żalił. Ogrodzenie, które budował,
jest zgodne z prawem. Nie potrzeba pozwolenia na budowę muru
między sąsiadami, jeśli ma mniej niż 2,2 m wysokości, a mur pana
Krzysia ma dwa metry. Miał też prawo pana poinformować, że będzie
pan musiał partycypować w konserwacji ogrodzenia, mimo że nie stoi
nawet na granicy działek – zacząłem podsumowywać niecne postępki
Jurusia.
–No właśnie – westchnął Juruś, a po chwili, lekko zmieszany, zapytał:
– a co to jest to „parcytypowanie”?
–To znaczy, że jak trzeba będzie mur naprawić, to będziecie płacić po
połowie – mój głos nie brzmiał pokojowo.
–Aha… – Do Jurusia chyba dotarło znaczenie trudnego słowa. – Ale on
tam jakieś szkła czy coś przyklejał na „wierzku” – zaczął się znów
bronić.
–To mu też było wolno – uciąłem krótko.
–No tak, ale okazało się, że... – i znów chwila wahania – bramę miał złą
– ostatnie słowa wyrzucił z siebie, jakby chciał się jak najprędzej
uwolnić od ciężaru, i czubkiem buta zaczął nerwowo rysować kreski na
chodniku. – Zgłosiłem to do „budowlanego”, bo wszyscy muszą
przestrzegać prawa, co nie? – próbował się tłumaczyć.
–Panie Jurku – rzekłem do niego, zrezygnowany – przecież nie można
ciągle donosić na sąsiadów. Pan Moskal to taki spokojny człowiek. –
Zrobiło mi się przykro, że tracę dobrego sąsiada.
–Bo on taki jakiś wrażliwy – Juruś znów zaczął się tłumaczyć. – Skąd
mogłem wiedzieć?! – Widać było, że w sąsiedzie naprawdę odezwało
się sumienie.
–A co on miał z tą bramą, że pan musiał do gminy z tym biec? –
Zacząłem się zastanawiać, czy przypadkiem Juruś, tknięty
obywatelskim obowiązkiem, nie doniesie na mnie z tego samego
powodu.
–A nic, za wąska była. Miała 2,3 m, a minimum to 2,4 m –
odpowiedział, lecz widać było, że nie miał odwagi podnieść wzroku.
Chyba dotarło do niego, że, mówiąc kolokwialnie, przegiął.
Ja zaś uzmysłowiłem sobie, skąd pytanie o szerokość bramy na
początku naszej rozmowy. Kamień spadł mi z serca, bo moja brama jest
okej.
–Ech, panie Jurku – westchnąłem – szkoda gadać, do widzenia. – Może
nawet nieco niegrzecznie zostawiłem Jurusia po drugiej stronie bramy
wraz z jego poczuciem winy, ale wobec zaistniałych faktów było mi już
wszystko jedno. Kręcąc głową na znak dezaprobaty, poszedłem do
domu opowiedzieć Reni, co też Juruś znów zmalował i do czego
doprowadził. Było mi naprawdę smutno. Lada moment nie będziemy
mieć chyba najmilszego sąsiada. Za to Juruś zostanie.
Ustawa z 7 lipca 1994 r. – Prawo budowlane
(Dz.U. z 2003 r. nr 207, poz. 2016 z późn. zm.) mówi, że:
Na postawienie ogrodzenia nie trzeba uzyskiwać pozwolenia na
budowę. Jednak na ogrodzenie stawiane od strony dróg, ulic,
placów, torów kolejowych i innych miejsc publicznych oraz na
ogrodzenie o wysokości powyżej 2,2 m wymagane jest zgłoszenie,
które należy złożyć w odpowiednim urzędzie przed rozpoczęciem
prac (art. 30 ust. 1 pkt 3).
Budowa może zostać rozpoczęta dopiero po 30 dniach, jeśli urząd nie
wyda sprzeciwu, lub wcześniej, jeśli wyda decyzje o jego braku.
Budowę ogrodzenia należy rozpocząć w ciągu 2 lat od określonego w
zgłoszeniu terminu. Zabronione jest umieszczanie na ogrodzeniach,
na wysokości mniejszej niż 1,8 m, ostro zakończonych elementów,
drutu kolczastego, tłuczonego szkła oraz innych podobnych
wyrobów i materiałów. Szerokość bramy w świetle powinna wynosić
minimum 2,4 m, a furtki 0,9 m. Brama wjazdowa musi otwierać się
do wewnątrz.
I jeszcze kilka ważnych informacji:
Nawet gdy dokonujemy remontu już istniejącego ogrodzenia, ale
przesuwamy je choćby o kilkanaście centymetrów w którąś stronę –
trzeba to zgłosić, bo działanie to jest postrzegane jako nowa
budowa.Ważne również są prześwity. Ogrodzenie pełne można
budować tylko wtedy, gdy sąsiadujemy z ruchliwą głośną ulicą czy
torami kolejowymi, a ogrodzenie ma nam zapewnić izolację
akustyczną. W innych wypadkach prześwity w ogrodzeniu muszą
zajmować min. 25% jego powierzchni.
Zgodnie z zasadami kodeksu cywilnego (art. 154) na sąsiadach ciąży
obowiązek wspólnego ponoszenia kosztów utrzymania ogrodzenia.
Jeżeli mamy zgodnych sąsiadów i budujemy ogrodzenie wspólnie –
stawiamy je w osi granicy działki; jeśli budujemy sami – musimy je
postawić na terenie własnej nieruchomości, nie wchodząc na teren
sąsiada, choć takie usytuowanie nie zwalnia go od obowiązku
ponoszenia przyszłych kosztów utrzymania ogrodzenia.
Prowizoryczne ogrodzenie mające na celu jedynie
zabezpieczenie placu budowy na czas wykonywania robót
budowlanych nie wymaga zgłoszenia.
ORGANIZUJEMY
ORGANIZUJEMY
MIEJSCE
MIEJSCE
DO
PLYWANIA
DO PŁYWANIA
Kiedy przyjda upalne, wakacyjne dni,
kaz dy marzy o ochlodzeniu sie.
Wtedy chyba najfajniej jest wskoczyc do wody.
Nad jeziorem lub w rzece
Kąpiel w jeziorach i rzekach jest bezpieczna tylko tam, gdzie nad kąpiącymi się czuwa ratownik. Szczególnie
zdradliwe mogą być rzeki. Nurt wody sprawia, że dno ulega ciągłym zmianom. Miejsce, gdzie bez obaw kąpaliśmy się
jednego dnia, następnego może być dla nas za płytkie lub za głębokie. Nad zabawą w wodzie zawsze powinien czuwać
ktoś dorosły, kto będzie wiedział jak pomóc, gdyby zaszła taka potrzeba. Niestety, wypadki najczęściej zdarzają się
wtedy, kiedy ktoś chce się popisać przed kolegami lub koleżankami. Konsekwencje nierozważnego zachowania mogą
zadecydować o całym waszym życiu. Pamiętajcie o tym.
W basenie
Super rozwiązaniem jest pójście na basen kąpielowy, których w Polsce jest coraz więcej. Nawet w małych
miejscowościach można już spotkać takie kąpielisko. Tam zawsze jest ratownik, a woda ma określoną głębokość.
Wystarczy tylko dostosować miejsce pływania i zabawy do własnych umiejętności. Czasem na takich basenach są
zjeżdżalnie, które urozmaicają czas spędzony w wodzie.
Mimo coraz większej ich ilości, nie zawsze baseny publiczne są blisko waszych domów, więc wiąże się to
z wyprawą pod opieką kogoś starszego, no i oczywiście kosztami, bo trzeba zapłacić za przejazd i bilety wstępu.
Przez wakacje z pewnością będziecie chcieli kilkakrotnie odwiedzić takie kąpielisko, więc może bardziej
opłacalny będzie zakup składanego basenu ogrodowego.
Wlasny basen
Najprościej poprosić rodziców o kupno basenu dmuchanego lub rozporowego. Dmuchany ma nadmuchiwane
ściany, a w rozporowym ściany utrzymywane są przez nalaną do basenu wodę. W obydwu przypadkach trzeba uważać,
żeby w czasie zabaw nie kłaść się na ścianach, gdyż mogą się ugiąć i woda się wyleje.
Wielkość basenu zależy od tego, ile pieniędzy macie na jego zakup. Myślę jednak, że rodzice dołożą wam do
kieszonkowego, a jeśli uznają, że sami będą z niego korzystać – wybiorą większy i trwalszy.
Teren na którym będzie rozłożony basen, powinien być wybrany raz na całe lato. Dobrze, by było to słoneczne miejsce
– woda będzie się szybciej nagrzewać. Musi tam być płasko, bez ostrych kamieni i innych rzeczy, które mogłyby
zrobić dziurę w dnie basenu. Dobrze jest, po oczyszczeniu takiego terenu, wysypać go około 3 cm warstwą piasku, a
potem jeszcze położyć takiego samego kształtu, jak basen,
folię. Ochroni to dno przed zabrudzeniem.
Wymiana wody w dużym basenie jest kłopotliwym
zajęciem. Wiąże się to również z kosztami. Dlatego nie
będzie wymieniana zbyt często. Z czasem będzie się
brudzić, a rozwijające się w niej bakterie i zarazki mogą
wywołać choroby i uczulenia na skórze. W sklepach
ogrodniczych dostępne są specjalne środki chemiczne do
oczyszczania wody basenowej. Mogą być w formie
proszku, płynu lub tabletek. Zaraz po ich dodaniu do wody
nie można korzystać z basenu. Od tego też możecie
zachorować. Środki takie najlepiej stosować wieczorem,
aby już od rana można było bezpiecznie się pluskać.
Przed wejściem do basenu zapytajcie rodziców, czy
można się kąpać.
Utrzymaniem wody w czystości powinna zajmować się
jedna, dorosła osoba. I pamiętajcie:
DO TAKICH BASENÓW NIE WOLNO SKAKAC „NA GLÓWKE” !!!
Czego się Jaś nie nauczy,
czyli: Jak pomagałem tacie
sadzić drzewka
Małgorzata Rosa
Natura,
Brzesko
Piękny, pogodny
czerwcowy poranek.
Dzień zapowiadał się fantastycznie.
Myśli kotłowały mi się w głowie: co robić?!
Wolne od nauki należy dobrze wykorzystać, bo trafia się
rzadko – tylko raz na tydzień. Zbyt rzadko! Leżałem na
sofie z oczami wlepionymi w sufit. Tata w skończył
śniadanie i biorąc kluczyki z kominka do naszej
ciężarówki, zawołał:
– Jasiu, nie chciałbyś ze mną pojechać? – Popatrzyłem
na ojca dzwoniącego kluczykami.
– A gdzie, tato? – Uśmiech taty zdradzał, że szykuje się
przygoda lub coś na jej miarę.
– Tam, gdzie dostaniemy najpiękniejsze, zdrowiuteńkie
rośliny do naszego ogrodu. Plan nasadzeń gotowy, więc
pora sadzić! – Rozłożył ręce w geście mówiącym, że
czas najwyższy zrealizować nasze plany. Wszak sam
pomagałem wybierać z katalogu rośliny – czytałem na
głos o ich wzroście, kwitnieniu i jakie mają wymagania. Dwa razy nie musiał powtarzać.
Trzy minuty i obaj siedzieliśmy w aucie. Lubię
odwiedzać „nasz” sklep ogrodniczy. Jest dla mnie jak
ogród botaniczny; tyle barwnych roślin w jednym,
całkiem niewielkim miejscu. Jest tam czarno-biała
kotka, która zawsze łasi się do mnie. Mama lubi oglądać
kompozycje z kwiatów, zachwyca się mnogością odmian i galerią ich barw.
Gdy dojechaliśmy na miejsce, ja przywitałem
się z kotką (a może to ona powitała mnie), a tata ruszył
między sadzonki drzew i krzewów.
Po chwili dołączyłem do niego. Zobaczyliśmy rośliny, o
których nie czytaliśmy w katalogu, więc tata wypytywał
o nie sprzedawcę – pana Krzyśka, a pytań miał wiele. W
końcu skompletowaliśmy zestaw do naszego ogrodu.
Roślin było mnóstwo, ciężko byłoby mi je policzyć.
Jedne duże, inne małe, niektóre pojedyncze, innych
więcej. Niezły, zielony arsenał. Pan Krzysiu pomógł
nam pakować rośliny na samochód. Tata kupił jeszcze
ziemię, nawozy i korę. W drodze powrotnej zapytałem,
dlaczego zawsze odwiedza ten sklep.
– Widzisz synu, wiedza kosztuje sporo pracy i wysiłku,
CENTRUM OGRODNICZE
32-800 Brzesko, Solskiego 22
Tel: 14 686 33 84
żeby ją zdobyć, a tam chętnie się nią dzielą.
Przyjeżdżałem tu już z moim ojcem, a twoim
dziadkiem. Wiele się od tamtej pory zmieniło, wizualnie
oczywiście, wiele rzeczy pozostało po staremu.
Zauważyłeś, że każdy z nas jest tam mile widzianym
gościem? Ci ludzie naprawdę lubią to, co robią. Nie
zawiodłem się na niczym, co mi doradzono czy
polecono. Zawsze chętnie udzielają porad, a czasami
specjalnie dla mnie szukają dodatkowych informacji.
Dojechaliśmy do domu.
– Sprężajmy się, czeka nas masa roboty – powiedział
parkując ciężarówkę.
Teraz to i ja się na coś przydam – pomyślałem, nie
wiedząc, jakie ojciec ma dla mnie zadanie. Trzeba było
rozładować samochód.
– Jasiu – zawołał – będę ci podawał te mniejsze roślinki.
Ustawiaj je tam, przy domu w cieniu. –
– Tato, one przecież lubią słońce. – Moje plany wobec
nich były zupełnie inne: widziałem je w pełnym słońcu,
na samym środku trawnika tam, gdzie mają rosnąć.
– Synu, jeżeli dzisiaj nie zdążymy posadzić wszystkich
roślin, to ziemia w doniczkach tych, które pozostałyby
w pełnym nasłonecznieniu, szybko by wyschła, a
rośliny zwiędły. Do momentu posadzenia, w
półcienistym miejscu łatwiej będzie utrzymać je w
dobrej kondycji.
Przyszła mama – „kierownik operacji” i zajęła się
realizacją planu nasadzeń. Wskazywała, gdzie dane
drzewko czy krzaczek należy posadzić. Ja i tato byliśmy
pracownikami fizycznymi – od łopaty i ziemi. Byłem
zachwycony, dostałem ważne zadanie do wykonania –
będę sadził rośliny. Tata powtarzał mi nie raz: „Sadzenie
roślin powinniśmy potraktować bardzo poważnie i
starać się wykonać je dobrze, bo właśnie od niego
zależy późniejsza kondycja i wzrost roślin, które będą u
nas rosły.” Dlatego postanowiłem potraktować to na
serio i przygotowałem wszystko co było potrzebne:
łopatę, konewkę z wodą, paliki do drzewek. Pierwsza
grupa roślin została już rozstawiona, więc zacząłem
kopanie dołka, a tato przygotowywał ziemię do
zaprawiania tych dziur.
– Tato, wykopałem dołek, mogę już zasadzić ten
krzaczek?
– Próbuj, zaraz przywiozę na taczce ziemię, a ty
delikatnie wyjmij go z doniczki. Jak nie będzie chciał
wyjść, to przechyl ją na bok i postukaj w pojemnik,
wtedy łatwiej jest wyciągnąć. – Tata pojechał po ziemię,
a ja wziąłem się za wyjmowanie krzaczka z doniczki.
Instrukcje okazały się pomocne. Po wyjęciu z
pojemnika, usiłowałem wcisnąć sadzonkę w wykopany
otwór.
CENTRUM OGRODNICZE
32-700 Bochnia, Trudna 41
Tel: 603 261 807
www.centrumnatura.eu
Ledwo weszła, ale nie zostało nic miejsca na nową
ziemię. Chyba mamy ciężką glebę bo zmordowałem się
przy kopaniu tego dołka, więc postanowiłem docisnąć
roślinkę nogą.
– Jasiu! – usłyszałem zza pleców głos ojca – Myślisz,
że w takim dołeczku będzie dobrze czuła się twoja
tawuła? Malutki dołeczek, taki „tylko, tylko”, bez
świeżej ziemi i jeszcze wepchana na siłę? Nie chcę
wiedzieć, co ona powiedziałaby na to. – W głosie taty
było słychać dezaprobatę. – Powiększ dołek, najlepiej
gdy głębokość i szerokość będzie dwa razy większa niż
bryła korzeniowa rośliny. Błędy na tym etapie
prześladowałyby nas w późniejszym okresie ich
pielęgnacji. Mogą przyczynić się do zamierania roślin,
braku kwitnienia, czy osłabienia przyrostów.
Szybko chciałem zobaczyć końcowy efekt naszej pracy
więc spuentowałem taty wykład.
– Lepiej było kupić rośliny bez doniczek, z gołym
korzeniem, takie dałoby się wcisnąć w ten dół.
– O tej porze roku bezpieczniej sadzić rośliny z
pojemników, bo lepiej znoszą transport i dobrze
przyjmują się na miejscu docelowym. Tylko wczesną
wiosną i jesienią możemy sadzić rośliny z gołym
korzeniem, w innym terminie nie mają szans na dobre
ukorzenienie się i mogą zginąć. – Tata doradzał mi
dalej. – Postaraj się zapewnić jej jak najlepsze warunki,
to ona nie przysporzy ci potem kłopotu.
I tak też zrobiłem. Powiększyłem otwór w
ziemi, sadzonkę przed wsadzeniem zamoczyłem na
chwilę w wodzie, powiększony otwór wypełniłem
odpowiednią ziemią, lekko rozluźniłem korzenie, po
wsadzeniu delikatnie docisnąłem ziemię wokół
sadzonki, a tata pomógł mi utworzyć wokół niej lejek z
ziemi, żeby woda zbierała się wokół rośliny, potem
„OGNIOODPORNA
SALAMANDRA”
TEKST I ZDJÊCIE :
MIKO£AJ JANOW
podsypał ją odpowiednim nawozem, bo nie mieliśmy
jeszcze gotowego kompostu, podlał wodą i posadzone!
Tata sadził większe rośliny, a drzewa palikował, żeby
wiatr ich nie wywrócił. Niektóre rośliny przyciął po
posadzeniu, a ja bacznie obserwowałem jak to się robi.
W starszej części ogrodu pod większymi drzewami,
gdzie ziemia jest kwaśna, dosadziliśmy rododendrony i
azalie, a na trawniku magnolie, przy której ziemi nie
ugniataliśmy zbyt mocno, bo jej korzenie są bardzo
kruche. Nad wszystkim czuwała mama, która na
podstawie projektu zagospodarowania naszego terenu
mówiła, jaką ziemię i nawóz zastosować pod poszczególną roślinę.
I tak do późnego popołudnia sadziliśmy drzewa i
krzewy. Kiedy kończyliśmy ściółkowanie korą
popatrzyłem, jak zmienił się nasz ogród.
Byłem zmęczony ale dumny i bardzo szczęśliwy.
Usiedliśmy pod wiązem i powiedziałem. – Tato, jak u
nas pięknie. To był naprawdę fajny dzień.–
– Dzięki, wspólniku, ogromnie się cieszę, że spędziliśmy go razem. Zobacz, tę starą część ogrodu sadziłem z
moim ojcem, jak byłem młodym chłopcem. Tak jak ja
dziś tobie, twój dziadek kiedyś przekazywał mi wiedzę
o sadzeniu roślin i zakładaniu ogrodów. Był wielkim
miłośnikiem przyrody.
Dlatego nasz ogród jest taki piękny.
Uśmiechnąłem się i pomyślałem – Jaki ten mój tata jest
mądry.
Płaz żyjący w Polsce w lasach na wilgotnych
terenach. Jest on w Polsce pod OCHRONĄ.
Najbardziej znany wygląd to czarne ciało
z 3-5 plamami pomarańczowymi lub żółtymi.
Większość ludzi, niewiadomo dlaczego
myśli że te zwierzątka są niebezpieczne .
Są to płazy bardzo przyjazne dla człowieka,
spokojnie można wziąć ją delikatnie na ręce.
Ale nie na długo.
Po łacinie salamandra oznacza
,,Żyjąca w ogniu".
Muszę się z tym nie zgodzić,żadne żyjące
zwierzę nie przeżyje jednego
z czterech żywiołów czyli OGNIA.
Bywają pogłoski, że ludzie wrzucają
biedne zwierzątka do ognia, a one giną.
PAMIETAJCIE !!!
SALAMANDRY NIE SA
OGNIOODPORNE !!!!
KRZYZÓWKA
2
1
5
4
3
6
24
7
7
PIONOWO
1. Ma ekran
8
2. Ma je dźwig i mamy my
3. Patyczki do zapalania
5. Indianie z Australii
6. Zamiast religii w szkole
12
7. Jedno z trójmiejskich miast
9. Wyższa uczelnia lub uroczystość
w szkole
14. Do niego należą piloci,
15
spadochroniarze, szybownicy
16. Sonda do badania np. dna morskiego
17. Części wyposażenia dodatkowego
18. Rośliny wieloletnie
19. Miś z dobranocki
21. Ma go róża
23. Na okładce książki
17
10
9
10
13
11
11
22
16
27
14
13
28
17
16
3
6
18
19
20
2
20
15
POZIOMO
1. Kangur lub koala
4. Mieszkańcy Zakopanego
8. Wisząca u sufitu
25
10. Zimne, dla ochłody
11. "Nogą zamiata"
12. Wgłębienie w ścianie
13. Pretensja, zażalenie, np. na kogoś
15. Jarzyniak, sklep z warzywami
27
18. Duży budynek, w nim urzędnicy
20. Amerykańskie pieniądze
22. Kwiat lub siedząca pozycja gimnastyczna
24. Czas zbioru zbóż
25. Gruby sznur
26. Ułan... stolica Mongolii
27. Na głowie, gdy zimno
28. Podrzuca własne jajka innym ptakom
23
22
21
21
25
4
24
14
18
8
26
23
26
5
12
28
1
19
9
3
2
1
15
16
Krzyzówka Pasikonik 2/12
Haslo: WIOSENNY DESZCZYK
15
Lista nagrodzonych:
1.NATALIA PERKOWSKA SUWA£KI
2.EWA MASZCZAK Z£OTORYJA
3.FILIP BEŒCIAK ZG£OBICE
4.ADRIAN JANCZUÑSKI MOGILANY
5.MAGDALENA MO¯DZEÑ SPYTKOWICE
16
17
18
22
21
6
5
4
9
8
20
3
2
1
7
19
18
17
6
5
4
19
10
7
20
24
23
9
8
21
22
12
11
25
10
23
26
14
27
28
12
11
24
13
25
26
13
14
27
28
ROZWIĄZANIE KRZYŻÓWKI
Imię i nazwisko
Adres z kodem pocztowym
ROZWIĄZANIE PROSZĘ PRZEKAZAĆ DO SKLEPU
W KTÓRYM OTRZYMALIŚCIE PAŃSTWO
MAGAZYN VIRIDIS DO DNIA 04.06.2012
Podpis Rodzica
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych, w tym umieszczenie mojego imienia i nazwiska
oraz miejscowości na liście laureatów w magazynie VIRIDIS. Wiem, że mam możliwość wglądu i ich
poprawiania. /Ustawa o ochronie danych osobowych, Dz. U. z 2002 r. Nr 101, poz. 926/
Nagroda:
zestaw nasion (groch Pegaz, slonecznik
jadalny, dynia ozdobna mix, slonecznik
pelny wysoki, smagliczka nadmorska)
firmy Torseed i ZESTAW drobnych narzedzi
firmy Bradas. Po ODBIÓR ZAPRASZAMY DO SKLEPÓW
PORADY FACHOWCÓW
Wiesz, albo nie wiesz
czyli Dobre Rady
Pana Romana
Roman Berkowski
Ogród, Wrocław
Kwieciak jabłkowiec
Groźnym szkodnikiem naszych jabłoni i grusz jest kwieciak
jabłkowiec.
To niewielki czarno-szary chrząszcz, którego larwy,
początkowo białawe z czarną głową, później przebarwiają się na żółtobrązowe. Dorosłe osobniki zimują w korze.
Wiosną żerują na pąkach liściowych i kwiatowych. Wewnątrz
zniszczonego kwiatu znajduje się larwa, która wyjada jego wnętrze,
wskutek czego płatki zasychają i brązowieją. Z ponadgryzanych przez
chrząszcza pąków wypływa sok. Uszkodzenia widoczne są w postaci
brązowych nacięć na ściankach kielicha.
Zwalczanie rozpoczynamy w fazie pękania pąków (wtedy szkodnik
może zniszczyć większość pąków), po 7 dniach musimy powtórzyć
zabieg stosując np. Calypso 480 SC.
Zamieranie pędów malin
Bardzo często klienci przychodzą do mnie z problemami
dotyczącymi malin. Na łodygach pojawiają się plamy, a pędy
zamierają.
Z opisu wynika, że maliny zostały porażone przez chorobę
grzybową – zamieranie pędów malin. Objawy są widoczne już w
czerwcu, bowiem na młodych pędach, wzdłuż nerwu głównego
tworzą się brunatne plamy. Pod koniec sezonu smugi są już na
znacznej części pędu. Kiedy łodygi zaczynają drewnieć, owe plamy
zmieniają kolor i pokrywają się ciemnymi punktami.
W następnym sezonie zaatakowane krzewy rosną znacznie wolniej i
zaczynają zamierać. Za chorobę odpowiedzialne są zarodniki
workowe, uwalniane wczesną wiosną z ciemnobrunatnych otoczni,
znajdujących się pod skórką porażonych pędów. W czasie sezonu
grzyb może przenosić się na kolejne rośliny. Rozwojowi choroby
sprzyja wysoka wilgotność wiosną, a także duże zagęszczenie roślin.
Można jej zapobiegać stosując opryski chemiczne.
Pierwsze warto rozpocząć kiedy młode pędy mają około 15 cm
wysokości. Kolejne po 7-10 dniach.
Odpowiednimi środkami są Mythos, Signum , Teldor.
Porażone pędy malin
Owocówki: śliwkóweczka
i jabłkóweczka
Owocówka śliwkóweczka oraz owocówka jabłkóweczka każdego
roku atakują drzewa w naszych ogródkach.
Motyle tych szkodników pojawiają się na przełomie kwietnia
i maja. Przy temperaturze powyżej 15 C samice składają jaja na liściach
i powierzchniach owoców. Gąsienice po wylęgu wgryzają się do
owoców i budują sobie mieszkanko.
Ten okres nazywamy „robaczywieniem owoców”.
Uszkodzone przez owocówkę przedwcześnie opadają i nie nadają się
do spożycia ani przechowywania. W sezonie wegetacyjnym występują
2 pokolenia owocówek.
Pierwsze pokolenie zwalczamy już w pierwszej połowie czerwca,
powtarzając oprysk po 14 dniach.
Drugie pod koniec lipca lub na początku sierpnia. Pomocne w ustaleniu
wykonania zabiegu są pułapki feromonowe, które na początku maja
umieszcza się w sadzie i sprawdza 2-3 razy w tygodniu. W zależności
od ilości motyli w pułapce wykonuje się jeden lub dwa opryski.
Do zwalczania w/w szkodników zalecane są środki ochrony roślin:
Calypso 480 SC, Spin Tor 480 SC, Mospilan 20 SP. Przed
zastosowaniem należy dokładnie zapoznać się z instrukcją na ulotce.
Jabłoń zaatakowana przez kwieciaka jabłkowca
OGRÓD
WROCŁAW
ul.Dubois 11/13
tel 71 328 8780
ZAPRASZAMY
PON-PT 9-17
SOBOTA 9-13
sklep.ogró[email protected]
Zapraszamy na zakupy
Gwarantujemy miłą obsługę oraz fachowe porady ogrodnicze
PORADY FACHOWCÓW
DROGIE
KWIATY
Witold
Czuksanow
Nie oczekujcie, że zacznę ten tekst: „W pierwszych
słowach mojego listu…”, bo wcale nie zamierzam z kwiatami
korespondować, ani pisać o nich wierszy.
I tak maj przecież, więc wystarczy popatrzeć na ogród
swój, rabaty sąsiadów, albo wybrać się na spacer do parku czy
ogrodu botanicznego. Zewsząd słychać ochy i achy wielbicieli
tych czy innych piękności, trzaski migawek w aparatach
fotograficznych, błyskają flesze, a rotacja na tronie władczyni
królestwa Flory podobna, jak do niedawna na fotelu prezesa
instytucji, w której mam przyjemność pracować.
Nie zamierzam również narzekać na wysokie ceny
kwiatów, bo by mnie chyba producenci zlinczowali. Obiektywnie
rzecz ujmując: kwiaty są coraz tańsze, bo choć cena z roku na rok
się trzyma, to jednak inflacja robi swoje, a do tego, /tak twierdzą
statystyki/ zarabiamy coraz więcej…
Tulipan Maria Kaczyńska
zapaleńcy uganiający się za nowościami, a ponadto sami
przyznajcie: czasem korci, by od czasu do czasu kupić jakiegoś
unikatowego tulipana. Jednym z takich, była ostatnio odmiana
„Maria Kaczyńska”, która nie cieszyła się wielkim powodzeniem
Bezpośrednią inspiracją do nadania takiego tytułu są
do czasu tragedii w Smoleńsku. Warto się zastanowić, dlaczego
pewne tulipany. Gdy to piszę, w ogrodzie właśnie kwitną
dopiero wówczas tulipan pani prezydentowej stał się sławny i
najpóźniejsze odmiany, ale moimi ulubionymi są od lat kwiaty
pożądany.
‘Colour spectackle’, które mają w zwyczaju urządzać
Dokładnie prześledziłem jego historię. Na jednym z kiermaszów
prawdziwy show. Na początku przedstawienia mają płatki żółte z
sprzedawał się jak świeże bułeczki, poooo…, poooooowiedzmy:
czerwonymi pasami, a w epilogu dokładnie odwrotne, czyli
wysokiej cenie.
czerwone w żółte pasy. Można dać się zauroczyć. Nie wolno
Tulipany okupują wszystkie czołowe miejsca listy
jednak tracić kontaktu z rzeczywistością i nawet jeśli zechcecie
najdroższych kwiatów świata i jak sądzę już się nigdy nic na
takie widowisko zafundować sobie w przyszłym sezonie, to
niej nie zmieni.
jesienią zapłacicie nie więcej niż dwa złote za cebulkę. Właśnie to
Jest na niej i ten tulipan, który pewien młodzian dostał w posagu
widowisko podsunęło mi myśl, żeby w tym numerze ‘Viridis’
razem z przyszłą wybranką i nawet ten pechowy z kolekcji
napisać o najdroższych kwiatach
Voutersa Bartelmiesza,
świata.
Zachowały się rysunki najdroższego tulipana świata. który sprzedano za tak
Były przecież w historii
Na ich podstawie ustaliłem, że współczesnymi odmianami niezwykle wysoką cenę,
takie okazy tulipanów /nawet
trochę przypominające moich bardzo podobnymi do ‘Semper Augustusa’ jest papuzia że opisano to w różnych
‘'Estella Rijnveld', oraz ‘Zurel’ z grupy mieszańców Triumf. gazetach.
faworytów/, za które płacono
fortuny. Najsłynniejszy tulipan Polecam z nadzieją, że na światowe giełdy wrócą hossy. Wydarzenie było
języczkiem u wagi, który
świata ‘Semper Augustus”
przechylił szalę tulipanowych spekulacji i spowodował krach.
sprzedano za cenę kamienicy w Amsterdamie. Trudno powiedzieć
Później podobne załamanie było wywołane spekulacjami
ile dziś mogłaby kosztować taka chałupka, ale sądzę że kilkanaście
cebulkami hiacyntów, ale o nim mniej się wspomina.
tirów wypełnionych po brzegi tulipanowymi cebulkami mogłoby
mieć niewystarczającą wartość, chyba, że byłyby to jakieś
Zatem nominalnie, na liście najdroższych kwiatów górują
tulipanowe nowości, które, wprawdzie bez szaleństw, ale jednak
tulipany, ale gdyby brać pod uwagę ogólny wynik ekonomiczny, to
osiągają ceny kilka, a niekiedy nawet kilkanaście razy wyższe, niż
lepiej wypadają róże, zwłaszcza odmiany użytkowe, które od
tulipanowy plebs dostępny w każdym centrum ogrodniczym.
tysięcy lat uprawia się po to, by pozyskiwać olejek.
Osobiście nic przeciwko pospolitym odmianom nie mam, ale
Do tego z płatków i owoców różnych odmian robi się konfitury.
cieszy fakt, że w tym zwariowanym świecie wciąż żyją kwiatowi
Crocus sativus Rosa rugotida
32
PORADY FACHOWCÓW
Korzyści ekologicznych wynikających z faktu obsadzania
różnymi dzikimi gatunkami poboczy autostrad nie
wliczam do ogólnego rachunku, bo tego się nie da
wycenić.
W tych drogowych nasadzeniach przoduje Rosa rugotida:
odporna na zanieczyszczenia, kurz, sól, do tego całkiem
ładna, no i w razie nieszczęścia, gwarantuje uczestnikom
kolizji stosunkowo miękkie lądowanie.
Naszpikowane kolcami pędy to nie najgorsza rzecz, która
wtedy może ich spotkać.
Do „drogich” kwiatów zaliczam też szafran /Crocus
sativus/, który dostarcza przyprawy robionej z suszonych
znamion słupków. Jest to krokus kwitnący jesienią i
w Polsce źle rośnie, więc mogę zdradzić Wam, drodzy
rodacy, tajemnicę wysokiej ceny słynnej przyprawy.
Jest to uprawa, której nie da się zmechanizować,
a najlepszy rarytas powstaje tam, gdzie każdego ranka, nim
słońce na tyle ogrzeje pole, by kwiaty otworzyły kielichy,
czyjeś ręce te kielichy zrywają, później cierpliwie
preparują, odrywając i susząc pomarańczowo-czerwone
słupki.Ciężka to praca, a choć jej efekt w sklepie drogi, to
jednak trudno się na nim wzbogacić.
Myślę nawet, że uprawa szafranu jest bardziej wyzwaniem
i elementem arabskiej i hinduskiej tradycji, niż
przedsięwzięciem biznesowym.
Na liście drogich kwiatów z czystym sumieniem
mogę w również umieścić storczyki, nawiązując do
czasów, w których w Polsce orchidee były rzadkością, a
kupowało się je płacąc za pojedynczy kwiat na gałązce.
Na zakończenie przedstawię moich faworytów
tej historii: to kwiaty ziół. Już niedługo zaczną kwitnąć
wszystkie nagietki, rumianki, czarny bez, później lipy.
Na początku maja przekwitły mniszki. Wszystko to
kwiaty pospolite, a jednak bezcenne: dla zdrowia, urody,
dla pszczół i dla całego świata, tego w skali mikro i makro.
Wiele z nich jest w zasięgu Waszych rąk i tylko od Was Zapraszamy na stronę internetową autora
zależy, czy będziecie chcieli skorzystać i zrobić susze,
syropy, soki oraz nalewki.
www.naturalniewogrodzie.pl
REKLAMA
®
NATURALNE
NAWOZY
GRANULOWANE
Szukaj w dobrych sklepach ogrodniczych
PORADY FACHOWCÓW
KWIATOWE HITY
2012
Hanna i Andrzej
Antoszczuk
Sosenka,
Łapy
W czerwcu ubiegłego roku odbyły się dni
otwarte w firmie Plantpol Zaborze - liderze na
polskim rynku w produkcji sadzonek kwiatów
rabatowo-balkonowych.
Znakiem rozpoznawalnym tej firmy stały
się pierwsza petunia długopędowa - surfinia i
doskonałej jakości nawozy Planton.
O nowościach z Plantpolu, na które możemy liczyć w
tym sezonie porozmawiamy ze specjalistą ds..
marketingu - Jadwigą Starzyńską.
Kilka lat wstecz prawdziwą rewelacją wśród Niecierpek SUNPATIENS
kwiatów rabatowo-balkonowych, jak wszyscy
pamiętają, był niecierpek nowogwinejski. Ale miał on
oprócz wielu zalet pewne ograniczenia, nie nadawał się na słońce.
Dlatego prawdziwą rewelacją okazała się nowa kreacja niecierpka od japońskiego
hodowcy z Sakaty- Sun Patiens®.
SUNPATIENS w nasadzeniach testowych od 2010 r, dostępny na rynku europejskim od
2011 r. dał się poznać jako doskonała roślina do obsadzeń rabatowo-pojemnikowych w
miastach, parkach i ogrodach. Świetnie rośnie zarówno w pełnym słońcu, jak i cieniumówi pani Jadwiga. Jest bardzo odporny na niesprzyjające warunki atmosferyczne,
w tym również na duże opady atmosferyczne występujące w ostatnich latach.
Kwitnie bardzo obficie od wiosny do pierwszych przymrozków.Ma bardzo mocny
system korzeniowy, dlatego dzięki niewielkim wymaganiom pielęgnacyjnym nadaje się
świetnie również do nasadzeń w miastach.
Ponieważ jako jedna z pierwszych firm w Polsce mieliśmy przyjemność testować ten
niecierpek, w pełni potwierdzamy opinie pani Starzyńskiej.
Ze swej strony widzimy wielką przyszłość tego niecierpka, gdyż według nas, obecnie nie
ma on wad.
SUNPATIENS od dobrze znanego niecierpka NG różni się bardzo niewieleniezauważalnie dla laika- trochę bardziej matowy liść, trochę mniejszy kwiat plus zalety.
Dotychczas znane są trzy serie, ale hodowcy ciągle pracują nad ich rozbudową.
Vigorous- największa siła wzrostu, różne kolory, na rabaty i do dużych pojemników.
Spreading- dzięki lekko zwisającemu pokrojowi, do pojemników i na rabaty.
Compact- w bogatej gamie kolorystycznej, wolniejsza siła wzrostu, zarówno do
pojemników i na rabaty.
Sundaville®-SUNDAVILLE CLASSIC WHITE o czysto białych, urokliwych
kwiatach, to nowa odmiana znanego już ekskluzywnego pnącza doniczkowego.
Ta piękna roślina rodem z Japonii obsypana jest dużą ilością niezwykle dekoracyjnych,
dużych białych kwiatów pojawiających się nieprzerwanie przez całe lato, aż do
pierwszych przymrozków na tle zielonych, błyszczących liści. Dobrze znosi
SUNDAVILLE Classic White
przesuszenie bryły korzeniowej, co sprzyja zawiązywaniu pąków kwiatowych.
Kolejną nowością jest CLEOME SENIORITA BLANCA, młodsza siostra Seniority Rosality. Pochodzi z oferty Proven Winners,
cechuje się szybkim wzrostem, silnym krzewieniem, sztywnymi łodygami obsypanymi delikatnymi, białymi kwiatami. Kwitnie
nieprzerwanie przez cały sezon. Nadaje się do posadzenia w gruncie oraz ze względu na intensywny wzrost, do dużych donic. Wydaje nam się,
że nowy biały kolor będzie dużo lepszy do zestawień w kompozycjach. Roślina ta ma niezwykłą promocję filmową w internecie- na stronie
www.provenwinners.com/legend-senorita-rosalita Po obejrzeniu tego filmu zapewne każda z pań zapragnie zdobyć tę roślinę, co nie
będzie takie proste, bo na razie produkuje się ją w ograniczonych ilościach.
PORADY FACHOWCÓW
Również w grupie Scaevola pojawiła się odmiana
SUNTASTIC o jasnożółtych kwiatach i zwisającym
pokroju. Urokliwa roślina do skrzynek balkonowych i
wiszących pojemników.
Wśród werben bardzo ciekawą nowością- podkreśla
Jadwiga Starzyńska- jest ESTRELLA VOODOO
STAR. Ma niespotykany dotychczas u werben kolor
kwiatu, biało-czerwony tworzący ''gwiazdki'' i lekko
zwisający pokrój.
Bidensy wzbogaciły się również o dwie nowe odmiany
TWEETY o pełnych żółtych, strzępiastych kwiatach
oraz TWEETY COMPACT o dużych, żółtych
kwiatach. Zwarty pokrój tych nowości predysponuje je
do sadzenia zarówno pojedynczo jak i w kompozycjach.
O nowej trawie VERTIGO pisaliśmy w poprzednim
artykule, a w następnym pani Starzyńska postara się
Sunpatiens w centrum Białegostoku
nam przybliżyć bylinowe nowości Plantpolu.
CENTRUM OGRODNICZE
Centrum Ogrodnicze
Natura
ul. Armii Krajowej 2
17-300 Siemiatycze
18-300 Zambrów
ul. Mazowiecka 51B
Czynne Pn-Pt 8-17 Sob 8-14
Zapraszamy: pon - pt 8 - 18 sobota 8 - 15
CENTRA
OGRODNICZE
REGIONU
PODLASIA
ZAPRASZAMY
ZIELONY OGRÓD
Centrum Ogrodnicze
ALHAMBRA
ul. Plażowa 39
15-502 Białystok
ZAPRASZAMY
Pon-Pt 9-16 Sobota 9-14
Centrum
Ogrodnicze
CENTRUM OGRODNICZE
DERATINS
CENTRUM OGRODNICZE
„ILEX”
RENATA I ROMAN BARWICCY
ul. WOJSKA POLSKIEGO 56
16-400 SUWAŁKI
ZAPRASZAMY
ul.CHMIELNA 6
17-100 Bielsk Podlaski
Pn-Pt 9-18
Sobota 9-15
ZAPRASZAMY
Pn-Pt 8-18 Sobota 8-16 Niedziela 8-14
PORADY FACHOWCÓW
W królestwie
pelargonii
Agnieszka i Radosław Szymscy
Amarylis, Osieczany
Gdy słońce zawita w ogrodzie
na stałe, to znak, że najwyższy
czas, by zaplanować ukwiecenie
naszych balkonów. Ostatnio przybliżyliśmy nowe gatunki
surfinii i superbellsów. W tym artykule opiszemy ciekawe
odmiany pelargonii.
Są to królowe wśród roślin balkonowych.
Pelargonie rabatowe
charakteryzują się dużymi, okazałymi
kwiatami i liśćmi. Ze względu
na ich wzniesiony pokrój,
zazwyczaj sadzi sie je zarówno
w skrzynkach balkonowych,
jak i na rabatach.
Osieczany 339
...z nami odkryjesz piękno natury
32-400 Myślenice
Zapraszamy:
tel.12 373-65-74
Pn-Pt 8-18, Sob 8-16
www.amarylis.com.pl
Pelargonie zwisające to wytrzymałe rośliny.
Posiadają charakterystyczne pędy o zwisającym lub płożącym
pokroju. Dzięki obfitemu kwitnieniu pięknie wyglądają w
wiszących skrzynkach i doniczkach.
Lollipop Candy
Warta uwagi roślina ze względu na oryginalny kolor kwiatów.
Kwiat – kwitnie obficie na kolor różowo- biały,
Pokrój – jest rośliną zwisającą,
Stanowiska – toleruje stanowisko słoneczne lub półcieniste,
Wzrost – średni,
Termin kwitnienia – wczesny.
Peach Kiss
Atrakcyjna odmiana o pięknych
dużych kwiatach i dużych liściach.
Kwiat – roślina o dużych, różowych
kwiatach z ciemnym środkiem,
Pokrój – zwarty,
Stanowisko – bardzo jasne i słoneczne,
Wzrost – średniosilny,
Termin kwitnienia- wczesne.
Lollipop Candy
Salomon Queen
Odmiana o dużych
atrakcyjnych kwiatach.
Kwiat – kolor kwiatów łososiowy
z ciemniejszym oczkiem,
Pokrój – zwarty
Stanowisko – bardzo jasne
i słoneczne,
Wzrost – średni,
Termin kwitnienia – wczesny.
Fireworks Bicolor
Big5 Neon Pink
Posiada intensywnie zielone liście.
Kwiat- strzępiasty w wiśniowo-białym kolorze,
Pokrój- o zwartym pokroju,
Stanowisko- lubi stanowisko bardzo jasne i słoneczne,
Wzrost- roślina o średniosilnym wzroście,
Termin kwitnienia- średniowczny.
Idealna do wiszących koszy lub skrzynek balkonowych.
Kwiat – odmiana o intensywnie, ciemnoróżowych kwiatach.
Pokrój – jest rośliną zwisającą,
Stanowiska – słoneczne lub półcieniste,
Wzrost – silnie rosnąca,
Termin kwitnienia – średniowczesny.
Fireworks Bicolor
36
Big5 Neon Pink
PORADY FACHOWCÓW
OCZKO WODNE
NIE DLA OSZCZĘDNYCH
Odpoczynek to nieodłączna część życia człowieka.
Po tygodniu pracy staramy się znaleźć
dla siebie miejsce i zajęcie, które nas wyciszy.
W zależności od wykonywanej pracy, dla jednych będzie to
chwila z książką, dla innych praca w ogródku lub spacer, jeszcze inni
wybiorą się na wycieczkę nad wodę. Szum płynącej rzeki czy
strumienia lub tafla jeziora uspokaja nasz umysł. Dlatego też lubimy
„wodę” w swoim sąsiedztwie. A gdy jeszcze będziemy mieć
możliwość oglądania pływających w niej rybek – to już pełnia
szczęścia.
A mnie się marzy oczko
Jeśli nie jesteśmy właścicielami domku letniskowego nad
jeziorem, rzeką, morzem – staramy się stworzyć własny, choćby
najmniejszy akwen. Możliwości mamy ogromne. Różnorodność form
domowych stawków jest zaskakująca. Do jednych z ciekawszych
obecnie należą chyba ”płaczące” kamienie, z których woda wypływa
otworami i od razu ścieka do zbiornika pod nimi nie tworząc lustra.
Zajmują one najmniej miejsca, a szum wody działa równie kojąco.
Centra ogrodnicze posiadają bogatą ofertą oczek wodnych,
wykonanych z tworzyw sztucznych, nieszkodliwych dla roślin i
zwierząt. Wielkość i kształt możemy dobrać wg uznania..
Folia to podstawa
Osoby decydujące się na stworzenie oczka we własnym
zakresie, do jego budowy, najczęściej ze względów finansowych,
wykorzystują folię budowlaną lub ogrodniczą.
Trzeba się zastanowić, jak długo chcemy się cieszyć naszym
obiektem małej, wodnej architektury. Bo ten, z wykorzystaniem
takich materiałów, długo na pewno nie wytrzyma.
O trwałości oczka decyduje przede wszystkim folia, której użyjemy
do wyłożenia zbiornika. „Zwykła”, nawet złożona dwa razy, jak
niektórzy sądzą, nie zda egzaminu. Pamiętaj – co tanie, to drogie!
I szkoda twojej pracy.
TO NIE MOŻE BYĆ ZWYKŁA, TANIA FOLIA!
W centrach ogrodniczych, oprócz wspomnianych gotowych oczek,
można dostać specjalne folie do budowy zbiorników wodnych.
Są to: folia basenowa oraz kauczukowa membrana.
Najważniejszą cechą obydwu jest odporność na promieniowanie UV.
Dzięki temu folia nie będzie kruszyć się pod wpływem promieni
słonecznych, a także jest odporniejsza na niekorzystne warunki
atmosferyczne w zimie.
Folia basenowa produkowana jest w wielu kolorach: jednolita,
dwukolorowa lub z nadrukiem, najczęściej przypominającym żwir.
Jednak trudno się ją układa, więc dopasowanie do kształtu oczka
zostawmy na upalny dzień (promienie słoneczne trochę ją
zmiękczą). Za to praca z membraną jest samą przyjemnością –
elastyczna, trwała (nawet 50 lat!), ze wszystkimi pozytywnymi
cechami folii basenowej. Ma jednak jedną wadę – jest o wiele od niej
droższa.
Jeśli ktoś zdecydował się na oczko wodne, polecamy dwa
artykuły zamieszczone w Viridis nr 2/2011.
Tam znajdziecie podpowiedzi, co należy wiedzieć, zanim podejmie
się decyzję o oczku wodnym („Zanim zbudujesz oczko wodne”),
a także etapy budowy oczka („Budujemy oczko wodne”).
/wes/
REKLAMA
PORADY FACHOWCÓW
żywe
kwiaty
Motyle -
Wiosna i wczesne lato
Maciej Wołkowicz to okres, gdy zaczyna
pojawiać się wiele
Ogród Centrum,
Kraków
owadów.
Wśród nich nie może
Ich rola w naszych
oczywiście
zabraknąć
ogrodach jest różnoraka.
pysznie
ubarwionych
Dorosłe osobniki,
prócz tego, że pięknie
motyli.
wyglądają i cieszą nasze oczy,
penetrując długą trąbką (ssawką) dna kwiatów, gdzie gromadzi się
ich płynny pokarm – nektar, zabierają ze sobą również pyłek i
przenoszą go na inne kwiaty. Ale zanim staną się fruwającymi
pięknościami, mają postać gąsienic, których ogólnie nie lubimy,
gdyż kojarzą się nam z dziurawymi lub zżartymi liśćmi naszych
kwiatów i warzyw. Na szczęście nie wszystkie gatunki motyli
składają jaja w naszych ogrodach, a jeżeli już, to na roślinach
niekoniecznie przez nas lubianych np. pokrzywie.
Cytrynowy powiew wiosny
Latolistek cytrynek, znany także jako listkowiec cytrynek, lub po
prostu cytrynek, to jeden z najbardziej charakterystycznych oraz
rozpoznawalnych motyli w naszym kraju. Dzieje się tak głównie
dlatego, że cytrynki to jedne z tych motyli, które jako pierwsze
pojawiają się wczesną wiosną.
Latolistek cytrynek
Cytrynowożółte skrzydełka latolistków stanowią bardzo
miły akcent w ponurym, szarym jeszcze krajobrazie. Oczywiście ich
ubarwienie oraz kształt nie służą temu, by zachwycać nas swym
pięknem, lecz spełniają ważną funkcję. Gdy pojawią się już
pierwsze, wiosenne liście, a motyl usiądzie pośród nich, bardzo
trudno go zauważyć. Mimetyzm stosowany przez niego jest tak
perfekcyjny, że nawet użyłkowanie na jego skrzydłach, z wyglądu i
barwy przypomina unerwienie spodniej strony listka.
Skrzydła samców są cytrynowożółte, natomiast samic zielonkawobiałe. Na skrzydłach wyraźnie widoczne są charakterystyczne
pomarańczowe punkty.
Nazwa "cytrynek" wzięła się z tego, że nie dość, że
skrzydła są cytrynowe, to jeszcze pachną cytryną, a "listkowiec",
bo zimuje w opadłych liściach. Jest to jedyny europejski motyl
zimujący w ten sposób. Dorosły motyl potrafi przeżyć 10-11
miesięcy, czyli niemal cały rok, co jest rzadkie wśród motyli.
W czym tkwi haczyk? Dużą część życia spędza będąc w
stanie letargu, czyli po prostu przesypia. Cytrynki przychodzą na
świat w czerwcu, bądź na początku lipca. Przez krótki czas można je
obserwować, kiedy przylatują do kwiatów i spijają ich nektar,
38
gromadząc go w swych ciałach w maksymalnej ilości. Następnie
zapadają w diapauzę letnią z powodu upału, którego nie lubią.
W letargu latolistki spędzają czas aż do końca lata. Wtedy motyle
opuszczają swoje kryjówki, by znów się pożywiać nektarem. Gdy
nadejdzie listopad, ponownie szukają kryjówek i zapadną w
kolejną diapauzę, tym razem, by przeczekać zimę.
Rośliny żywicielki gąsienic cytrynka to kruszyna i szakłak.
W świecie rusałek
Słoneczna pogoda już
z końcem lutego budzi
z zimowego snu motyle
z rodzaju rusałka.
Mamy ok. 75
gatunków tych motyli.
Są to jedne z ładniej
ubarwionych motyli,
popularnie występujących na naszych łąkach
i w ogrodach.
Najpopularniejsze gatunki to rusałka
pawik, rusałka
pokrzywnik i rusałka Rusałka żłobnik
żałobnik.
Stosunkowo łatwo
możemy je rozpoznać.
Brunatno – purpurowy
wierzch obu par
skrzydeł (około 60 mm
rozpiętości) rusałki
pawika posiada
rysunek „pawiego
oka”.
Rusałka pawik
Wierzch skrzydeł rusałki pokrzywnika jest brunatnoczerwony z czarnymi plamkami, a na zewnętrznych krawędziach
obu par skrzydeł występuje rząd niebieskich plamek w czarnych
obwódkach.
Trochę inaczej ubarwiona jest rusałka żałobnik.
Jej skrzydła są ciemnowiśniowe z jasną obwódką na zewnętrznej
krawędzi ,wzdłuż której, od wewnętrznej strony, na czarnym pasku
znajduje się rząd małych, niebieskich plamek.
Skrzydła mają długość do 3,5 cm, a ich rozpiętość wynosi 8 cm, co
czyni je jednymi z najokazalszych motyli dziennych, nie tylko
Polski, ale i Europy.
Zwykle występuje pojedynczo, na oświetlonych skrajach lasów
liściastych, polanach i zagajnikach. Coraz częściej bywa również w
ogrodach i parkach.Próżno jej szukać na kwiatach, woli
przysiadywać na wilgotnej ziemi.
Rusałka żałobnik to motyl niezwykle płochliwy, trudny do
obserwacji.
Gąsienice motyli z rodzaju rusałka nie wyrządzają szkód w
naszych uprawach, gdyż ich roślinami żywicielskimi są
pokrzywa, łopian, oset, ostrożeń czy jak w przypadku rusałki
żałobnik liście wiązów, osik, brzóz. Dorosłe owady żywią się
nektarem np. wrzośca, sokami z uszkodzonych roślin bądź
sfermentowanymi owocami.
OGRÓD CENTRUM
Artykuły ogrodnicze
Dealer firmy STIHL
Serwis: Makita, Briggs & Stratton,
STHIL,TECUMSEH, HONDA
Zapraszamy
Wielicka 115
Pn-Pt 9-18 Sobota 9-14
Tel. 12-655-61-61
e-mail: [email protected]
Wielicka 115
30-552 Kraków
Tel:12 655 61 61
Koliber w
ogrodzie
W obronie
własnej
Furczak gołąbek to motyl –
ćma z rodziny
zawisakowatych.
Jest wyjątkowo ciekawy,
gdyż porusza się i pobiera
pokarm podobnie jak kolibry.
Przylatuje do nas od maja do
czerwca z krajów południowej
Europy. W locie może osiągnąć
prędkość do 50 km/h.
Owad ma 3-4 cm długości,
ciało krępe, pokryte gęstymi
włoskami. Na jego głowie
znajduje się para ciemno
brunatnych czułków.
Jak na motyla przystało,
ma dwie pary skrzydeł
o rozpiętości 4 – 7 cm.
Przednie są szare, natomiast drugie rdzawo pomarańczowe.
Skrzydła wykonują ruchy o częstotliwości aż 5 tysięcy
uderzeń na minutę, czyli ponad 80 na sekundę.
Jak podają naukowcy, w ciągu minuty lotu motyl ten może
odwiedzić do stu kwiatów.
Furczaki znoszą światło słoneczne pełnego dnia, jednak najczęściej
pojawiają się tuż przed zmrokiem. Posiadają bardzo długą ssawkę i
tak samo jak koliber zawisają w powietrzu podczas spijania nektaru.
Żywią się u nas nektarem kwiatów przytulii, marzanny
barwierskiej, ostu, floksu, petunii, cynii, chabra, tytoniu czy
gwiazdnicy. Larwy żerują w czasie wakacji i wczesną jesienią na
kwiatach przytuli – pospolitego chwastu.
Kraśnik sześcioplamek
to dość nietypowy motyl,
a raczej ćma, której
zachciało się latać wśród
promieni słonecznych.
Nie dość, że prowadzi
dzienny tryb życia, to
przebywa głównie
na terenach odkrytych.
Jest to mały owad o rozpiętości skrzydeł ok. 3 cm.
Mimo niewielkich rozmiarów, można go rozpoznać z daleka – czarne
skrzydełka i 6 czerwonych plamek są jego wizytówką.
Kontrastowe ubarwienie nie jest wynikiem przypadku.
Informuje ono, że w ciele gąsienicy, jak i owada dorosłego, znajduje się
cyjanowodór.
Dla potencjalnego konsumenta taki posiłek jest nie tylko
obrzydliwy, ale i trujący!
REKLAMA
W razie bliskiego spotkania z drapieżnikiem, kraśniki ratują się
ucieczką lub udają martwe, gąsienice zaś wydzielają krople
cuchnącego, oleistego płynu. Te ostatnie nie są wybredne i żerują na
liściach popularnych chwastów jak koniczyna, komonica czy babka.
Przysmakami dorosłych kraśników są driakwie, komonice, koniczyna
oraz chabry. Niekiedy spijają nektar również z ostów.
Następnym razem przyjrzymy się równie ładnym lub
ciekawym z innych powodów motylom, ale których pokolenie
gąsienic niestety wyrządza szkody w naszych ogrodach lub
domach.
PORADY FACHOWCÓW
Sadzimy
winorośl
Kilka sprawdzonych odmian:
Muskat Letni
Odmiana Mołdawska. Dojrzewa w drugiej
połowie sierpnia. Grona średniej wielkości,
lekko zwarte z dużymi, jasnożółtymi
jagodami. Miąższ aromatyczny,
bardzo smaczny. Odmiana nadaje się do
uprawy polowej (plenność średnia)
oraz pod osłony (plenność wysoka).
Odmiana podatna ma mączniaka
rzekomego oraz szarą pleśń. Krzewy
wytrzymują mrozy do - 20° C.
Rośliny rosnące w gruncie powinny być
starannie okryte.
Sylwester
Zelek
Hebe,
Nowy Sącz
Winorośl jest
rośliną chętnie
uprawianą zarówno
w ogrodach
przydomowych
jak i działkowych.
Często sadzimy ją jako pnącze okrywające pergole lub
ściany altanek. Jeśli ma spełniać tylko funkcje okrywowe, to w
porządku, lecz jeśli chcemy zbierać dorodne owoce, musimy się nieco
wysilić.
Dla winorośli wybieramy stanowisko słoneczne, najcieplejsze w naszym ogrodzie. Jeżeli chcemy posadzić je przy ścianie,
wybierzmy stronę południową lub zachodnią.
Miejsce powinno być osłonięte od wiatru. Jeśli jednak sadzimy
winorośl w szpalerach, stosując specjalne dla nich przygotowane
podpory, wybieramy kierunek północ – południe.
Muskat Bleu
Odmiana Szwajcarska.
Odmiana deserowa,
posiadająca owoce średniej
wielkości z średnio zwartym
miąższem.
Krzewy wytrzymują mrozy
do ok. - 24° C.
Odmiana odporna na
choroby grzybowe.
Aurora
Odmiana deserowa do uprawy
polowej, polecana w chłodniejszych
regionach Polski. Wczesna, odporna
na choroby grzybowe. Grona średniej
wielkości wydłużone, zwarte. Jagody
małe o barwie jasnożółtej z delikatnym
różowym rumieńcem, soczyste,
słodkie. Owoce nadają się do wyrobu
wina stołowego.
Krzewy wytrzymują mrozy do ok. -28°C.
Warunki uprawy w pierwszym roku:
1. Nowo kupione sadzonki sadzimy tak głęboko, aby miejsce szczepienia znajdowało się 2 – 3 cm nad powierzchnią gleby. Jeśli sadzimy
przy ścianie – odległość od ściany powinna wynosić 30cm.
2. Młodej sadzonce od razu zapewniamy podporę.
Na dwa pierwsze lata wystarczy drewniany palik wysokości 150 cm.
3. Świeżo posadzonych krzewów nie przycinamy, natomiast należy je
obficie podlać.
4. Jeśli chcemy otrzymać dorodne owoce, to spośród wyrastających
młodych pędów (10-15cm) wybieramy dwa najmocniejsze, resztę
wycinamy. Liczy się jakość, a nie ilość. Spełniając te warunki dajemy
młodej nowo zakupionej sadzonce podstawy do dobrego owocowania,
niezależnie od formy prowadzenia, jaką później wybierzemy.
Nero
Odmiana Węgierska. Dojrzewa
w drugiej połowie sierpnia.
Grona średnio zwarte, zazwyczaj
średniej wielkości, stożkowocylindryczne. Jagody kuliste,
granatowe, średniej wielkości,
bardzo smaczne.
Zdjęcia odmian winogron:
www.winnica.golesz.pl
Winorośl lubi:
Winorośl nie lubi:
- dużo słońca,
- prawidłowe cięcie,
- nawożenie organiczne
(dobrze rozłożony kompost, obornik),
- w okresie dojrzewania suchą i ciepłą pogodę.
- cienia,
- braku cięcia,
- ciężkich gliniastych gleb,
- nadmiaru azotu,
-w okresie dojrzewania deszczowej pogody.
CENTRUM OGRODNICZE
CENTRUM
OGRODNICZE
HEBE 2
Ul.Nawojowska 64a
33-300 Nowy Sącz
2
www.hebe-sklep.pl
tel. 18 444 24 14
[email protected]
pn - pt: 8:00 - 17:00
sob: 8:00 - 15:00
33-380 Krynica-Zdrój
Ul. Zdrojowa 8
Tel.: 184716050
PORADY FACHOWCÓW
Złoto
dla zuchwałych
dla zuchwałych
Tak jak diament jest najlepszym przyjacielem kobiety,
tak kompost jest najlepszym przyjacielem ogrodnika.
Ten ekologiczny nawóz, powstający w wyniku naturalnych
procesów rozkładu resztek roślinnych, jest rewelacyjnym źródłem
próchnicy i łatwo przyswajalnych związków mineralnych.
Dlatego nazywa się go „złotem ogrodników”. Odpowiednio
przygotowany kompost nadaje się dla wszystkich roślin i, co bardzo
ważne, nie można nim przenawozić. Poza tym jest to świetny sposób
na pozbycie się niektórych resztek z gospodarstwa domowego.
Jak kompostować
Możemy zdecydować się na kompostowanie w luźnej
pryzmie lub w specjalnie do tego przeznaczonym kompostowniku.
Ułożenie pryzmy nic nas nie kosztuje, obwarowane jest jednak
wieloma warunkami, czasem trudnymi do spełnienia (twarde
podłoże pod pryzmą, wody powierzchniowe głęboko umiejscowione itp.). Ponadto trudno się doszukać w niej walorów
estetycznych. Kompostownik z kolei może być drewnianą skrzynią
bądź plastikowym pojemnikiem, który z łatwością wkomponujemy
w ogród, chowając między krzewami, lub obsadzając roślinami
pnącymi.
Najważniejsze zasady kompostowania
Kompostownik /pryzmę/ sytuujemy w miejscu cienistym,
osłoniętym przed wiatrem. Kompostowany materiał powinien
mieć stałą wilgotność. Brak wody utrudnia namnażanie się
mikroorganizmów, a jej nadmiar prowadzi do gnicia.
Trawę z koszenia trawników przed kompostowaniem
dobrze jest wymieszać z innymi odpadkami - inaczej utworzy zbitą,
nie przepuszczającą powietrza warstwę i spowoduje spowolnienie
rozkładu. Gałęzie, grube łodygi, głąby kapusty i inne twarde
odpadki lepiej rozdrobnić przed kompostowaniem.
Aby poprawić strukturę kompostu warto chociaż raz go
przemieszać. Kompostowanie trwa od 3 do 12 miesięcy.
Stosowanie aktywatorów kompostu
Kompost pozostawiony sam
sobie bardzo długo się rozkłada.
Dlatego, aby szybciej osiągnąć
efekt końcowy, warto stosować
aktywatory kompostu.
Dzięki zawartości naturalnych
mikroskładników przyspieszają
one proces kompostowana,
zwiększają temperaturę
mieszanki, sprzyjając
szybszemu namnażaniu się
pożytecznych bakterii.
Ponadto ich skład często
wzbogacony jest o mikro
i makroelementy,
które dodawane do kompostu
poprawiają jego właściwości.
Kompost gotowy
do użycia:
-ma czarny bądź ciemnobrązowy
kolor,
-jest luźny, ma jednolitą strukturę,
-nie maże się, nie brudzi rąk,
-„pachnie ziemią”
Do kompostowania możemy przeznaczyć odpadki pochodzenia
roślinnego:
-opadłe liście (z wyjątkiem liści orzecha i dębu),
-skoszoną trawę (po wrzuceniu warto ją wymieszać z pozostałą
częścią kompostu),
-resztki z kuchni - herbata, kawa, warzywa, obierki warzyw
i owoców (bez cytrusów),
-owoce opadłe z drzew (z wyjątkiem porażonych przez choroby),
-czysty papier i tekturę (bez farby),
-popiół z kominka lub grilla (wzbogacą kompot w potas),
- chwasty, o ile nie zawiązały jeszcze nasion.
Kompost nie może stać się śmietnikiem, dlatego nie wrzucamy
do niego:
-roślin chorych, zaatakowanych przez szkodniki,chwastów,
które zawiązały już nasiona lub z założenia są trudne do zwalczenia
(np. perz, pokrzywa),
-resztek jedzenia (możemy zaprosić w ten sposób gryzonie do
ogrodu),
-skórek z owoców cytrusowych, bananów,
-kolorowych gazet (farby utrudniają butwienie),
Jeżeli zamiast przyjemnego
zapachu czuć pleśń, to znak, że
kompost nie rozłożył się, a zgnił.
Jego wartość odżywcza jest
niewielka, dodatkowo jest
siedliskiem chorobotwórczych
bakterii.
Jeżeli po pierwszej próbie tworzenia kompostu nie
będziemy zadowoleni z efektów naszej pracy, nie przejmujmy się
tym. Jest to materia bardzo kapryśna i nawet najlepszemu
ogrodnikowi może zdarzyć się wpadka.
<K.M>
CENTRUM OGRODNICZE
S.C.
Ul.Mikołaja Reja 12 32-400 Myślenice
[email protected] TEL:12 274 10 28
PORADY FACHOWCÓW
ILUZJA
W OGRODZIE
Iluzja pozwala nam poprzez
zastosowanie odpowiednich trików
wywołać u naszego odbiorcy efekt
niesamowitego wrażenia.
Iluzja inaczej nazywana złudzeniem
dzielona jest na wzrokową, słuchową,
dotykową, smakową oraz węchową.
Joanna Wołejszo
Pro-Centrum,
Biskupiec
Architekci krajobrazu, projektanci zieleni bardzo często sięgają po
efekty iluzji w swoich projektach. Dzięki niej, mogą w miarę potrzeb wydłużyć
bądź skrócić ogród, odwrócić uwagę od nieciekawych elementów, a tym samym
wyeksponować niektóre rośliny czy małą architekturę.
ZŁUDZENIE WIELKOŚCI
Za pomocą efektu iluzji z małego terenu możemy uczynić wielki
ogród pełen tajemniczych zakamarków i przejść.
Istotne będzie przy tym zakrycie ogrodzenia, które mocno wyeksponowane przytłacza i przeważnie dominuje w kompozycjach.
Ogrodzenie możemy zatrzeć za pomocą falistych rabat wychodzących niemal na
środek ogrodu. Proponuję zastosować również gradację wysokości w miejscach
przeznaczonych dla roślin. Wyższe gatunki powinny maskować ogrodzenie.
Aby efekt był osiągalny przez cały rok zastosujmy zimozielone odmiany roślin tj.
Cyprysiki Lawsona, Jałowce pospolite odm. Suecica, Arnold, Hibernica itp.
Aby zatrzeć granice działki nie sadźmy roślin w szpalerze.
GŁĘBIA
Wrażanie głębi w ogrodzie uzyskamy prowadząc np. falistą ścieżkę
do charakterystycznego punktu zamiast prostej.
Chodnik będzie dłuższy, a co za tym idzie
ogród większy i ciekawszy.
Zdjęcia wykonane w ogrodzie botanicznym Herrenhäusen Gärten
w Hannowerze. Faliste ścieżki sprawiają, że ogród jest tajemniczy
a co za tym idzie sprawia wrażenie ogromnego.
Jeśli
natomiast ciąg
komunikacyjny pieszy
musi być poprowadzony po
prostej linii, wprowadźmy element
wzdłuż ścieżki, który zatrzyma i przykuje nasz wzrok.
Może to być niewielki placyk spełniający funkcję miejsca wypoczynkowego,
efektowna kompozycja roślin otoczona kamieniami lub rzeźba itp.
Doskonale w takiej sytuacji sprawdza się pergola czy bramka trejażowa,
dodatkowo zaakcentowana pnączem.
Pamiętajmy także, że elementy ścieżki
ułożone poprzecznie – optycznie
skrócą naszą działkę. Podłużne
ułożenie elementów wydłuży
nam ciąg komunikacyjny
i ogród.
Elementy o ciemnych kolorach ustawione na osi ścieżki
skracają optycznie drogę.
KOLORY
Za pojęciem iluzji stoi także zabawa kolorami. Wszyscy dobrze
wiemy, jak duże znaczenie ma oddziaływanie barw na nas samych.
Jasne elementy na końcu ogrodu optycznie oddalą granice, ciemne przedmioty
„skracają” granice naszej działki. Przedmiot wydaje nam się bliższy.
Jeśli zatem staliśmy się posiadaczami terenów, które wydają nam
się trudne do zagospodarowania, pamiętajmy, że za pomocą iluzji
możemy stworzyć prawdziwy raj. Bo trudne tereny to wyzwanie
dla niejednego projektanta zieleni.
42
PORADY FACHOWCÓW
MOMENT
ZAMIAST
KONIA
Firma AGROMIR mieści się w
Nawojowej Górze koło Krzeszowic.
Jest Autoryzowanym
Jan Godyń
Dealerem STIHL i VIKING.
Agromir,
Prowadzi sprzedaż i serwis
Krzeszowice
między innymi kosiarek.
Sprzedawcy w tej firmie spotykają się z różnymi sytuacjami
podczas sprzedaży. Oto jedna z nich.
Z życia wzięte…
Klient: Dzień dobry, chciałem kupić kosiarkę spalinową, co mi pan może
zaproponować?
Jan Godyń: Dzień dobry, a jakiej kosiarki pan potrzebuje?
Z napędem, bez napędu?
Ile jest do koszenia?
– Wie pan…hm... Sąsiad kupił u pana kiedyś
Vikinga z 5 konnym silnikiem Briggsa z napędem.
Taką maszynę potrzebuję.
– Rozumiem, z 5 konnym silnikiem Briggsa.
Ale to było kiedyś. W związku ze zmianą
przepisów, od dwóch lat producenci silników nie
podają mocy znamionowej na silnikach, tylko
moment obrotowy. Proszę zobaczyć, mamy tu
silnik serii 675. Nie ma na nim oznaczenia mocy w
koniach mechanicznych, ale seria silnika nam
mówi, że ma on maksymalny moment obrotowy
6,75 stopofuntów na wale korbowym.
– Nic z tego nie rozumiem. Może mi pan to lepiej
wytłumaczyć?
– Dawniej silniki były oznaczane mocą podawaną
w koniach mechanicznych. Ale ta moc była
mierzona na hamowni z silnikiem bez tłumika
przy 3500 obr/min. Proszę zwrócić uwagę - na
kosiarkach silniki pracują przy 2900 obr/min, a
więc ta moc nigdy nie była osiągana. Ponadto Unia
coraz bardziej zaostrza przepisy dotyczące hałasu
i jednym ze sposobów, aby je spełnić, jest
obniżenie obrotów silnika.
P.P.H. AGROMIR Nawojowa Góra
ul. Krakowska 152
32-065 Krzeszowice
Tel: (12) 282-61-05, 258-11-10,
Serwis: (12) 282-15-27 606 830 048
Zapewniamy fachowy serwis
i części zamienne
TEST CENTER
WWW.AGROMIR.COM.PL
– Zaraz, zaraz, to znaczy, że kosiarka mojego sąsiada nie ma 5
koni mocy?
– W praktyce nie ma, gdyż ona tej mocy nigdy nie osiąga.
Ostatnio producenci podają moc rzeczywistą przy danych
obrotach silnika i jest to chyba najlepsze wyjście z tej sytuacji.
– No dobrze, ale ja wciąż chcę kupić tę kosiarkę, co ma sąsiad.
Wie pan, kupiłem kiedyś kosiarkę w supermarkecie na
promocji. Przywiozłem do domu, rozpakowałem i zacząłem
składać.
Ona była jakaś pechowa. Przy składaniu okazało się, że brakuje
2 śrub do mocowania kół. Musiałem specjalnie jechać jeszcze
raz do tego marketu po brakujące śruby. Niech pan sobie
wyobrazi, że ich nie mieli, bo ja kupiłem ostatnią kosiarkę na
promocji i w kartonie były braki. Sobota po południu, nici z
koszenia.
– Trzeba było wcześniej pojechać do Autoryzowanego Punktu
Sprzedaży. Tam pracują fachowcy. Zawsze doradzą przy
zakupie.
– Teraz już wiem, nie znałem Waszego sklepu, ale sąsiad mi
wtedy pożyczył swojego Vikinga na jedno koszenie. Super.
Nawet żona kosiła i stąd moja dzisiejsza wizyta.
– A tak z ciekawości spytam, a co pan zrobił z tą kosiarką z
marketu?
– Proszę pana, zaraz w poniedziałek im oddałem, niech sobie
sami składają. No dobrze, wie pan, my tu gadu gadu, a tam
żoneczka czeka z obiadem. Rozumiem, że cena jest taka jaką
widzę na metce, ale czy może mi pan dodatkowo coś
zaproponować?
– Owszem. Zalejemy panu kosiarkę benzyną i olejem,
uruchomimy w pana obecności i przeprowadzimy krótkie
szkolenie z obsługi urządzenia.
Wyjedzie pan maszyną gotową do koszenia i oczywiście nie
będzie w niej brakowało żadnej śruby.
– Ha, ha, ha, opowiem to żonie. Dobrze niech pan zalewa i odpala.
Trawa rośnie. Trzeba kosić.
– Dobrze, zaraz odpalimy, jeszcze tylko krótkie szkolenie z obsługi.
– Wie pan, przyjechałem tutaj tylko kupić kosiarkę, a dowiedziałem
się wielu nowych rzeczy i przy okazji miło się rozmawiało.
– Dziękuję, mnie również było miło.
A tak przy okazji – proszę pozdrowić sąsiada.
Zapraszamy Państwa do naszego sklepu.
Zawsze służymy dobrą radą oraz fachową poradą
przy dokonywaniu zakupu.
Każda sprzedawana maszyna jest sprawdzana
i uruchamiana w obecności Klienta.
Dziękuję za uwagę. 43
PORADY FACHOWCÓW
OCZY ZWRÓCONE NA JAKOŚĆ
NOŻYCE DO ŻYWOPŁOTU
MYJKI CIŚNIENIOWE
Halina
Śnieżek-Wilk
Ogrodnik,
Sucha Beskidzka
W poprzednim artykule magazynu VIRIDIS
przybliżyłam Państwu walory samobieżnych
kosiarek spalinowych VIKING wykorzystywanych
do pielęgnacji dużych obszarów zieleni i w naszych
przydomowych ogrodach.
Jeżeli nisko przystrzyżony trawnik już cieszy nasze oczy
pora zająć się żywopłotem.
Tworzy wspaniały intymny, zielony parawan, za którym
możemy wydzielić miejsca dla warzywników, stanowisk
kwiatowych, altan, domków gospodarczych i kompostowników.
Jest też wspaniałą barierą od ulicznego zgiełku i pozwala nam w
pełni korzystać z relaksu w naszym ogrodzie, w którym alejki
żywopłotowe dopełniają komfortu przechadzki.
Uzyskanie pięknych geometrycznych kształtów krzewów
wymaga wiele wysiłku i poświęcenia.
Dlatego warto pomyśleć o usprawnieniu sobie tej
ciężkiej pracy. W ofercie firmy STIHL
każdy może wybrać
odpowiednie
narzędzie,
które będzie
dostosowane
do jego
indywidualnych
potrzeb.
Najlżejsze
nożyce spalinowe
to model HS 45 przeznaczony
do pielęgnacji żywopłotów
w przydomowym ogrodzie.
Długość listwy tnącej 60 cm, moc 1KM, waga 5kg.
Niewielki ciężar i wysoka wydajność cięcia, sprawdzają się
znakomicie przy precyzyjnej i delikatnej pielęgnacji żywopłotów
ozdobnych jak i do przycinania starych i zdrewniałych pędów.
44
Redukcję ciężaru uzyskano stosując najwyższej jakości materiały
z magnezu i aluminium w budowie przekładni i silnika.
Optymalnie wyprofilowane ostrza gwarantują osiągnięcie dużej
wydajności cięcia. Ergonomiczny uchwyt przedni oraz
odpowiednie umiejscowienie punktu ciężkości zapewni komfortową pracę.
Do pielęgnacji zieleni wokół domu doskonale nadają się też
nożyce elektryczne. Nowe modele HSE 42 i HSE 52 odznaczają
się niezwykłą lekkością i cichą pracą.Są bardzo przydatne do cięcia
drobnych gałązek. Wyposażono je w oburęczny przełącznik ze
specjalną dźwignią blokady. W ofercie firmowej dostępnych jest
kilka modeli z różną długością listwy tnącej od 45-70cm.
Przycinanie żywopłotów lub nadawanie im fantazyjnych form z
pełnym poczuciem komfortu, stanowi doskonały wybór dla
właścicieli prywatnych posesji i ogrodników.
MYJKI CIŚNIENIOWE
Kolejnym tematem, którym chciałabym
zainteresować, to grupa urządzeń pomocnych
w utrzymaniu czystości.
Nowe myjki ciśnieniowe STIHL
są bardzo poręczne, a w kwestii funkcjonalności
mają wiele do zaoferowania.
Bogate wyposażenie
z pewnością
ułatwi prace porządkowe
właścicielom domów,
rolnikom i mechanikom.
Mycie zabrudzonych tarasów,
mebli ogrodowych,
samochodów i innych
urządzeń mechanicznych
z pewnością stanie się
łatwiejsze i przyjemniejsze
przez zastosowanie
tych urządzeń.
Mocne myjki
wysokociśnieniowe
RE 118, 128 plus na zimną wodę,
wyposażone w wąż długości 8 do 9 mb
(w zależności od modelu) w stalowym oplocie, są skuteczne w
każdych pracach wokół domu.
Doskonale sprawdzają się w myciu zabrudzonych basenów,
samochodów, tarasów mebli ogrodowych itp.
Praktyczny teleskopowy uchwyt, zespół jezdny umożliwiają łatwy
transport i przechowywanie.
Dzięki zatrzaskowej złączce, wymiana dysz nie zajmie nam wiele
czasu. Dodatkowym atutem jest możliwość dozowania środka
myjącego.
W urządzeniach tych zastosowano głowice aluminiowe oraz tłoki ze
stali nierdzewnej, co gwarantuje długą żywotność urządzenia.
Możliwość różnicowania ciśnienia pozwala nam dostosować je
do zaplanowanej pracy.
Ul.Piłsudskiego 6
34-200 Sucha Beskidzka
Tel. 33/874-55-60
F.H.U
OGRODNIK
Artykuły ogrodnicze
Narzędzia i maszyny ogrodnicze
Serwis maszyn i urządzeń ogrodowych
[email protected]
Odwiedzając nasz sklep mają Państwo gwarancję wyboru
urządzeń najwyższej jakości
Ul. Wolności 13
34-220 Maków Podhalański
Tel. 33/877-34-28
W ofercie naszego sklepu jest również możliwość zakupu dodatkowego wyposażenia w postaci zestawów czyszczących, szczotek,
filtrów i lanc, dzięki którym odświeżymy trudno dostępne zakamarki czyszczonych elementów jak i doskonale zmyjemy duże powierzchnie.
Mimo tak wielu zalet, cena tych myjek jest stosunkowo niska.
Przy każdym zakupie klienci mogą liczyć na profesjonalną poradę naszych sprzedawców. Posiadamy autoryzowany serwis,
spełniający surowe wymagania sprzętowe i narzędziowe STIHL i VIKING, więc ewentualnych regulacji oraz napraw gwarancyjnych i
pogwarancyjnych dokonujemy na miejscu i w krótkim terminie.
Sprzęt zakupiony w naszych sklepach – Suchej Beskidzkiej i Makowie Podhalańskim, serwisujemy w pierwszej kolejności.
Dla ułatwienia zakupów do dyspozycji są nasze terminale płatnicze, które mogą obsłużyć nawet kilkutysięczne płatności. Uruchomione linie
kredytowe banku Santander i Credit Agricole dają możliwość rozłożenia płatności na dogodne dla klientów raty. Zapraszamy.
Fiskars w ogrodzie
i na budowie
Przyzwyczailiśmy się już do rewelacyjnych łopat w
ogrodzie i noży w kuchni.
Ale gdy spojrzymy na niejeden plac budowy, choćby tylko ten
ogrodowy: budowa altanki, układanie ścieżki, budowa oczka wodnego
lub zakładanie skalniaka, oprócz rzeczonych łopat, zobaczymy jeszcze
inne, charakterystyczne, czarno-pomarańczowe narzędzia.
Osoby pracujące młotkami, kilofami itp. narzędziami, najbardziej
narzekają na obluzowanie się lub spadanie części roboczej z trzonka.
U Fiskarsa jest to niemożliwe. Technika łączenia tych elementów zapewnia
trwałość połączenia. Mało tego, im więcej pracujesz narzędziem, tym mocniejsze
jest jego połączenie z trzonkiem. Na uwagę zasługuje również pokrycie trzonka
antypoślizgowym, elastomerowym tworzywem, które zmniejsza drgania przenoszone na rękę
i gwarantuje „pewny chwyt”.
Rdzenie trzonków wykonane są z włókna szklanego, a części robocze z hartowanej i
utwardzonej stali węglowej. W pracach remontowo-budowlanych sprawdzi się młot do rozbijania,
który bez problemu poradzi sobie z „rozbiórką” starych murów, rozbijaniem wielkich kamieni.
Za nim szeregiem stoją toporki i młotki. Topór premium jak i młotki ciesielskie, będą nieodzowne przy
pracach z drewnem. Narzędzia te posiadają specjalny, magnetyczny trzymak do wbijania gwoździ.
Do prac ziemnych przydadzą się kilofy, z jednej strony zakończone ostrym noskiem, z drugiej szeroką
końcówką przydatną do kopania.
Sklep Ogrodniczy KROKUS
Klient, który naprawiał podmytą drogę kilofem
Fiskarsa, wystawił ocenę - „mistrzostwo świata”.
32
a w ła I I
P
a
Wiele
rodzajów młotków do kamieni pomoże przy zakładaniu skalniaka bądź
n
a
J
U l.
ib e r t ó w
L
układaniu
kamiennych lub betonowych ścieżek w ogródku. Do tego pewno też
4
4
-4
30
przydadzą się dłuta i przecinaki z kołnierzem ochraniającym rękę przed
chybionym uderzeniem.
70
12 2
TEL.
5
00 2
Kto posiada dom z ogrodem, wiecznie coś buduje lub
remontuje, a żeby robić to porządnie, musi posiadać solidne
narzędzia. Taki właśnie sprzęt oferuje nam Fiskars.
45
Przygotuj
trawnik
na
mistrzostwa
Trawnik – nasza największa „rabatka” wymaga
takiej samej pielęgnacji, jak każdy inny skrawek
ziemi w ogrodzie. A może nawet większej...
Jeśli potraktować trawnik jak jedną roślinę, to z punktu
widzenia pielęgnacji jesteśmy dla niej najbardziej okrutni.
Nie dość, że jest malutka, na ogół z krótkim systemem
korzeniowym, to w okresie wegetacyjnym tniemy ją, jak żadną
inną roślinę – krótko i co tydzień. Wymagamy, żeby była pięknie
wybarwiona, gęsta i sprężysta. Ma być naszym zielonym dywanem w ogrodzie. Mistrzostwa Euro 2012 tuż-tuż. Wprawdzie po
naszym trawniku nie będzie biegać Messi czy Jeleń (choć nie
wiadomo jeszcze, czy znajdzie się w reprezentacji Polski),
ale gdyby chcieli... Dlatego też musimy dobrze zadbać o nasz
trawnik. Po pierwsze trzeba reagować na zmiany w jego
wyglądzie. Wypadanie po zimie, choroby grzybowe, mech i
chwasty to zagrożenia, z którymi sam sobie nie poradzi. Poza tym,
aby dobrze znosił koszenie trzeba go odżywiać i to mocno.
Substral – znana i ceniona przez właścicieli ogrodów
firma, posiada w swojej ofercie całą gamę nawozów. Wyjątkowo
okazale prezentuje się półka nawozów do trawnika.
W tym artykule zajmiemy się przeglądem nawozów długodziałających – „100 dni”, do zastosowania w każdym okresie wzrostu
trawnika. Nawóz ten przez sto dni uwalnia z granulek składniki
pokarmowe, systematycznie go odżywiając.
Gdy rzadziej bywamy na działce, albo nie
mamy czasu często kosić trawnika (w
sezonie co ok.7 dni), możemy ograniczyć
koszenie poprzez przyhamowanie wzrostu
traw.
Nawóz "100 dni" Mniej koszenia
zapewni nam wolniejszy wzrost murawy.
Jeśli nasz trawnik wygląda
marnie, dobrze jest go zagęścić.
Pomocny będzie tu nawóz "100 dni"
Zagęszcza trawę. Tak właśnie się
nazywa. Dzięki niemu możemy
uzyskać efekt „zielonego dywanu”, jak
nas zapewnia producent.
Wiosną
dobrze jest zasilić „stary” trawnik
nawozem "100 dni" Regenerator.
Nawóz ten swoim działaniem skierowany jest na wzmocnienie systemu
korzeniowego, bo od niego właśnie
zależy
kondycja i
wygląd tego,
co ponad
ziemią.
Jeżeli nasz trawnik jest w
dobrej kondycji, wystarczy zastosować
nawóz „100 dni” Trawnik, którego
zadaniem jest utrzymanie tego stanu.
46
Jeśli zamierzamy założyć
trawnik, już przed siewem możemy
zastosować nawóz "100 dni" Do
siewu trawy. Wspiera kiełkowanie
traw, które dzięki nawozowi lepiej się
ukorzenią.
Należy zwrócić uwagę, że nie
wszystkie nawozy można stosować
przedsiewnie, ze względu na łatwą
rozpuszczalność, która prowadzi do
zasolenia gleby, a w efekcie wpływa
hamująco na kiełkowanie nasion.
Plaga mniszka lekarskiego, babki
lub koniczyny zdarza się nawet w
najlepiej pielęgnowanym ogrodzie.
Wtedy stosujemy "100 dni"
Chwasty, który pomoże pozbyć się
niechcianych „gości” w naszym
trawniku.
Nawóz "100 dni" poradzi sobie nawet z
mchem szpecącym trawnik.
To "100 dni" Do trawnika z mchem.
Jednak ten nawóz tylko ogranicza
rozwój mchu, do czasu uporania się z
przyczynami jego występowania
(polecam artykuł: Walczymy z mchem
w trawniku – Viridis 3/2011)
Jesienią nawóz "100 dni"
Jesienny pomoże uodpornić się trawie
na nadchodzące mrozy i śniegi. Dzięki
niemu wiosną nasz trawniczek łatwiej
ruszy z wegetacją.
Proszę zwrócić uwagę,
że gdybyśmy chcieli zastosować
wszystkie, z omawianych tu nawozów,
to rok musiałby mieć 800 dni!
Dlatego trzeba ustalić priorytety i dobrać odpowiedni
nawóz do naszego trawnika. Stosowanie kilku rodzajów nawozów w
pełnej dawce może zaszkodzić trawom. Jednak w przypadku
stosowania nawozów zwalczających mech lub mniszka,
zmniejszenie dawki, może spowodować obniżenie skuteczności ich
działania.
Dlatego Substral przygotował środki chemiczne w czystej postaci –
bez dodatku nawozu, które skutecznie usuną ww. problemy.
Po tych zabiegach nie pozostaje nam już nic innego, jak
tylko cieszyć oczy nasze i naszych znajomych, jak również oczy
sąsiadów, tych dobrych i tych zazdrosnych, pięknym, zadbanym
trawnikiem. No i czekać na Jelenia.
/wes/
VIRIDIS POLECA
NOWOŚCI 2012
Hydrogel
Mikrogranulat, którego zadaniem
jest magazynowanie wody w glebie.
Podczas niedoboru wilgoci w
podłożu, zgromadzona w granulkach
woda jest pobierana przez rośliny.
Preparat sprzyja lepszemu
ukorzenianiu się sadzonek.
10 g./ 12 l. podłoża. AGRECOL
Doniczki na zioła
Rewelacyjne, jedno- lub
trzypiętrowe doniczki
przeznaczone do hodowli ziół.
PROSPERPLAST
Arox Dzień & Noc
Elektrofumigator z wkładem owadobójczym do
zwalczania komarów i much w pomieszczeniach.
Zapewnia ochronę przez 14 dni. AGRECOL
Ogórek Edyp F1/ n/
Odmiana średniowczesna
przeznaczona do uprawy
polowej. Polecana na
korniszony, do
konserwowania i
kwaszenia. Odporna na
choroby i szkodniki.
Opakowanie 5g.
TORSEED
Ziemia do pelargonii
i roślin balkonowych Golden Line
Specjalistyczne podłoże będące mieszanką
torfu, humusu, piasku bioaktywatora i nawozu
wieloskładnikowego, gwarantuje prawidłowy
wzrost i bujne kwitnienie roślin balkonowych.
FORTE OGRÓD
Grzyby z własnego ogrodu
Gotowa grzybnia jest idealnym sposobem na
założenie plantacji grzybów jadalnych we
własnym ogrodzie. Dostępne grzybnie: pieczarka
biała, pieczarka brązowa, boczniak ostrygowaty,
boczniak cytrynowy, kania. GREEN LAND
Świder Fiskars QuikDrill™
Świdry Fiskars to narzędzia użyteczne nie tylko na budowie, ale także w ogrodzie. Idealnie sprawdzą się podczas
sadzenia kwiatów, krzewów, a nawet małych drzewek. Narzędzie, zamiast tradycyjnego spiralnego gwintu, posiada
ostry szpikulec i dwa ostrza, ułożone pod optymalnym kątem, które ułatwiają zrobienie wykopu.
Ostrza występują w trzech rozmiarach i mogą być łączone z każdym trzonkiem świdrów QuikDrill™ za pomocą śrub,
co umożliwia wszechstronne wykorzystanie narzędzia w różnych rodzajach gleby.
Wytrzymały, stalowy trzonek i rączka
narzędzia z lekkiego, ale trwałego
tworzywa Fiskars FiberComp™,
gwarantują efektywną pracę. Szeroka
rączka, zakończona antypoślizgowymi
końcówkami, ułatwia pracę nawet
w ciężkiej glebie. Trzonek posiada
również oznaczenie głębokości wykopu.
W ofercie dostępne są świdry o
średnicy 10 cm, 15 cm i 20 cm.
47
48
TOP PRODUKT
VIRIDIS POLECA
Burza Kwiatów Osmocote
Granulowany nawóz długodziałający.
Wymieszany z podłożem gwarantuje
prawidłowe dokarmianie kwiatów
przez cały okres wegetacji.
SUBSTRAL
Substral. Na mrówki
Granulat przeznaczony do walki z mrówkami.
Można stosować posypowo lub w postaci
roztworu o działaniu kontaktowym.
SUBSTRAL
PYLICOL
Preparat do dolistnego
dokarmiania krzewów
pomidorów i papryki.
Specjalna formuła wpływa
pozytywnie na zawiązywanie
się większej ilości owoców
tych roślin. AGRECOL
Polysect 005 SL
Insektycyd do ochrony roślin
ozdobnych, iglaków i róż.
Zabezpiecza rośliny przed inwazjami
tarczników, miseczników,
wełnowców i ochojników.
Do stosowania doglebowego.
SUBSTRAL
Fortefoska
Granulowany, nawóz
wieloskładnikowy do stosowania
na uprawy wszelkiego rodzaju.
Zbilansowane zestawienie
pierwiastków gwarantuje
prawidłowy wzrost roślin
i obfite owocowanie.
Opakowanie 3 kg.,5 kg.
FORTE OGRÓD
Pułapka na osy i
szerszenie
Pułapka oparta wyłącznie
na naturalnych składnikach
przeznaczona do
monitorowania aktywności
os, szerszeni oraz
pospolitych gatunków
much na zewnątrz
budynków, w ogrodach
oraz w pomieszczeniach
gospodarczych.
AGRECOL
Kosiarka bębnowa Fiskars Momentum™
Kosiarka Momentum™, dzięki swojej innowacyjnej konstrukcji, jest łatwa
do prowadzenia i nie zapycha się. Zapewnia równomierne i dokładne koszenie, a
płynna regulacja wysokości cięcia w znacznym stopniu ułatwia pracę.
Cechy charakterystyczne:
• Konstrukcja VersaCut™ daje możliwość regulacji wysokości cięcia
w zakresie od 2,5 cm do 10 cm
• Szerokość koszenia 46 cm
• System tnący StaySharp™ - ostrza kosiarki nie stykają się ze sobą,
co wpływa na redukcję siły niezbędnej przy prowadzeniu kosiarki o 30%
• System StaySharp™ zapewnia długotrwałą wydajność noży bez częstego ostrzenia
• Technologia InertiaDrive™ zapewnia dwukrotnie większą moc cięcia;
pozwala na przecinanie niewielkich gałęzi, chwastów czy gęstych kęp trawy
• Kosiarka posiada unikalny mechanizm wyrzutu ściętej trawy do przodu
• Rączka z regulacją wysokości oraz miękkim uchwytem pozwala łatwo
i szybko dostosować ustawienie wysokości cięcia . FISKARS
49
ZDROWY OGRODNIK
Parkowe
Za pasem lato.
Właśnie teraz
można pozyskać
wiele surowców
roślinnych, które
będą sprzymierzeńcami w walce z niektórymi
niedyspozycjami naszego organizmu.
lekarstwa
Z pojawiających się z początkiem maja kwiatów czarnego
bzu i kasztanowca możemy przyrządzić preparaty, które pozwolą nam
stawić czoła nie tylko jesiennym przeziębieniom, ale także bólom
reumatycznym i problemom trawiennym. Maceraty, herbatki i maści
zawierające wyciągi z tych parkowych drzew, wspomogą walkę z
trądzikiem, złagodzą stany lękowe i wzmocnią naczynia krwionośne.
Kwiatostany zbierajmy w miejscach oddalonych od dróg,
a przed użyciem nie myjmy ich, ponieważ najwięcej cennych
składników znajduje się w pyłku.
KASZTANOWIEC ZWYCZAJNY (Aesculus hippocastanum)
Chcąc skorzystać z dobrodziejstw kasztanowca, możemy
sięgnąć po jego pąki, liście, korowinę, kwiat i nasiona (zarówno
niedojrzałe jak i dojrzałe). Wszystkie surowce zawierają aktywne
związki chemiczne, witaminy i sole mineralne.
Na szczególną uwagę zasługują: escyna, pozyskiwana z nasion oraz
eskulina, której źródłem jest kora. Należąca do grupy saponin escyna
wykazuje działanie przeciwzapalne i przeciwobrzękowe, a także
przeciwzakrzepowe i wzmacniające naczynia krwionośne.
Eskulinie, należącej do kumaryn, przypisuje się właściwości
ściągające, przeciwzapalne, przeciwkrwotoczne oraz przeciwbakteryjne. Zawarte w liściach składniki działają żółcio- i
moczopędnie, zwiększają krzepliwość krwi, wzmagają apetyt,
wydzielanie śliny i soku żołądkowego, trzustkowego oraz jelitowego.
Kwiatostany (zbierane razem z liśćmi i dolnym odcinkiem gałązki)
zawierają w swoim składzie duże ilości wzmacniającej rutyny, a
także przeciwzapalnych i ściągających garbników.
Jak wykorzystać kasztanowca, by wspomóc leczenie swoich
dolegliwości?
Szerokie spektrum działania kasztanowca sprawia, że
zarówno gotowych medykamentów, dostępnych w aptece, jak i
sposobów na przygotowanie leków domowych jest całe mnóstwo. Są
to maceraty, maści lub nalewki. Poniżej dwa przepisy, na przydatne
medykamenty:
Herbatka z kwiatów kasztanowca
Łyżeczkę suszonych, rozdrobnionych kwiatów zalać
szklanką wrzątku, parzyć pod przykryciem przez 15 minut, następnie
odcedzić. Pić 2 razy dziennie. Pomaga cierpiącym na kaszel,
biegunkę, łagodzi dolegliwości reumatyczne, wzmacnia naczynia
krwionośne.
Nalewka z kwiatów kasztanowca
10 łyżek świeżych, rozdrobnionych kwiatów kasztanowca
zalać w szklanym naczyniu 1/2 l czystej wódki i odstawić na 2
tygodnie w ciemne, chłodne miejsce. Następnie przecedzić płyn,
dobrze odciskając kwiaty, przelać do wyparzonej butelki. Zażywać 3
razy dziennie po 5 kropel w kieliszku wody przed posiłkiem w
reumatyzmie i dnie moczanowej, w zaburzeniach ukrwienia
kończyn, żylakach i dolegliwościach żołądkowo-jelitowych.
Zewnętrznie, po rozcieńczeniu wodą, służy do nacierania obolałych
mięśni.
Zbawienne właściwości tego drzewa doceniają nie tylko
farmaceuci, ale również kosmetolodzy, którzy, wykorzystując
zawarte w poszczególnych częściach kasztanowca substancje
aktywne, produkują różnorodne maseczki, balsamy i szampony.
Głównie są to preparaty do cery wrażliwej i naczynkowej. Kremy z
kasztanowca oczyszczają i matują skórę. Szampony przeznaczone są
do włosów z tendencją do przetłuszczania się.
50
Syrop z kwiatów czarnego bzu
BEZ CZARNY (Sambucus nigra)
Bez jest skarbnicą dobroczynnych związków. Zarówno kwitnące kwiaty, jak i dojrzewające w sierpniu owoce mogą stanowić materiał
zielarski, z którego zrobimy wiele medykamentów, głównie o działaniu
łagodnie przeczyszczającym, moczopędnym, odtruwającym i
przeciwzapalnym.
Toniki i maseczki z czarnego bzu wykorzystywane w kosmetyce
doskonale radzą sobie ze wzmacnianiem popękanych naczynek, a także
z wybielaniem piegów i łagodzeniem oparzeń słonecznych.
Jednak uważajmy, wszystkie nieprzetworzone części rośliny
zawierają toksyczny glikozyd - sambunigrynę wywołującą nudności i
wymioty. Szkodliwe właściwości zanikają podczas suszenia i
gotowania. Łączenie czarnego bzu z alkoholem nie powoduje
złagodzenia działania toksyn, a powstające w wyniku fermentacji
substancje mogą prowadzić do poważnych zatruć pokarmowych.
Syrop z kwiatów czarnego bzu
Składniki:
15-20 sztuk średniej wielkości kwiatostanów czarnego bzu (najlepiej z
terenów przyleśnych, z dala od drogi)
1 l wody, 1 kg cukru,
1 cytryna - wyszorowana i sparzona - pokrojona razem ze skórką
Zagotować wodę z cukrem, i cytryną – wystudzić.Dodać do tego kwiaty
bzu zerwane bez ogonków. Zostawić na 48 godzin. Po tym czasie zlać
sok, przelać do słoików i zapasteryzować. Dodawać po 2 łyżki do
herbaty w czasie wzmożonej podatności na przeziębienie.
Jak widać te parkowe drzewa są sprzymierzeńcem na
każdym froncie walki o nasze zdrowie. Dodatkowo według
bioenergoterapeutów owoc kasztana noszony w kieszeni uwalnia
nas od złej energii, dlatego też warto zabrać go ze sobą, wracając z
jesiennego spaceru.
<K.M.>
ELKNER-SERVICE Rafał Elkner
CENTRUM ZAOPATRZENIA OGRODNICZEGO
NOWOCZESNE ROZWIĄZANIA DLA PROFESJONALISTÓW
FACHOWE DORADZTWO DLA TWOJEGO OGRODU
Tel: 46834-92-55
mail: [email protected]
www.agro24.pl
www.trawnik.pl
W OBIEKTYWIE
Rok 1992
Rok 2011
Rok 2005
W OBIEKTYWIE
Ogród cienia
Tekst i Zdjecia
Kasia Kapias
Cofamy się do roku 1979 w którym to na niewielkim
skrawku ziemi moi Rodzice sadzą pierwsze iglaki.
Najpierw oczyścili teren z chwastów, spróchniałych drzew,
zostawiając zasadzoną przed wojną magnolię,
która obecnie stanowi nasz najstarszy okaz roślinny.
Mamy rok 2012. Maleńkie niegdyś iglaki zamieniły się w
cudowne okazy drzew. Mając w oczach nowe kadry ogrodowe,
na przestrzeni ponad 30 lat, tata podejmował się stopniowej wycinki
niedoświetlonych, krzyżujących się krzewów i drzew. I tak nasze najstarsze założenie ogrodowe, znajdujące się na samym końcu starych
ogrodów pokazowych, zmienia się z roku na rok.
Ten niewielki skrawek zieleni odwiedzany jest najczęściej w
upalne dni, bo przecież dzięki zazębiającym się koronom drzew,
uzyskaliśmy tu cieniste zakątki. Po podkrzesaniu niektórych okazów
drzew i krzewów pozyskaliśmy sporo miejsca aby „zbudować” suchą
rzekę, stworzyć zakątek leśny i górski.
A co z roślinnością? Zawsze dobieramy zieleń dostosowując ją do
warunków istniejących.
Tak więc rosną tu rośliny cieniolubne: różaneczniki, pierisy,
bergenie, żurawki, funkie, cisy, choina kanadyjska... .
W OBIEKTYWIE
Grunt w tym miejscu pełen jest starych korzeni –
w upalne dni zieleń podszycia wspomagamy
wodą (deszczownia). Nasz cienisty ogród zmienia się z miesiąca na miesiąc – wiosną królują tu
olbrzymie kwiaty starych różaneczników, wczesnym latem zakwitają żurawki,jesień obfituje w
żółte liście funkii, a zimą zamykamy oczy i wsłuchujemy się w głosy bytujących tu licznie ptaków.
Projektując mniejszy czy też większy ogród
weźmy pod uwagę to co zastaliśmy na danym
terenie – jeśli teren jest „goły” to jest nam
prościej stworzyć kompozycję roślinną,
a jeśli coś już tam rośnie to nie podejmujmy
pochopnych decyzji o wycince danego
krzewu czy drzewa!
Bo posadzili je nasi przodkowie,
którzy lata temu pomyśleli o nas!
Podarowali nam błogi cień podczas
skwarnego lata, stworzyli możliwość
rozwieszenia hamaka, bądź budowy domku
na drzewie dla najmłodszych...!
Szanujmy to co nam dali – powiedzmy
„dziękujemy” - szanując stare okazy
drzew i krzewów!
Życzę Państwu siły i odwagi w ratowaniu
lub adaptacji „starego dobra roślinnego”.
53
ROZRYWKA
4
3
2
1
7
6
5
6
17
8
8
31
9
12
24
35
23
3
10
11
27
20
4
12
28
22
21
14
16
14
13
15
25
7
16
15
18
17
13
10
18
32
11
9
19
23
21
20
22
24
19
25
26
26
27
36
2
34
30
1
29
29
28
K
R
Z
Y
Ż
Ó
W
K
A
MAGAZYN
5
33
OGRODNICZY
1
2
3
4
6
5
7
8
10
9
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
PIONOWO
POZIOMO
1. Wielkanocna lub daktylowa
2. Odmiana miskanta
3. Zawiadomienie o przesyłce
4. Opera Verdiego
5. Środek zabezpieczjący
np... drewno
7. Dół po bombie
8. Kupalnik górski
9. Swoje święto mają 26 maja
12. Pieprz, bazylia, cynamon
15. Jedne z sikor
17. Owoce buka
18. Jakobinka wytworna
20 Autor Tomka Sawyera
22. Ma go róża, jeż ma też
24. Biskup warszawski
26. Afrykańska gazela
1. Zmiana doniczki roślinie
6. Prawoślaz
10. Stroiczka
11. Jaś, gdy dorośnie
12. Dawniej na prezydialnym stole
13. Mała Joanna
14. Shrek
16.Rozpad tkanki roślinnej pod
wpływem bakterii lub wirusów
17. Kurdybanek
19. Część sztuki
21. Zgniłe jajo
23. Nieuk, dyletant
25. Gatunek wierzby
27. Rzymskie wzgórze
28. Ozdobne pnącze
29.Drzewo maturzystów
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
ROZWIĄZANIE KRZYŻÓWKI
Z NUMERU 6
Hasło brzmiało : OGRÓDKOWY ZAWRÓT GŁOWY
LISTA NAGRODZONYCH:
1.Monika Kwapińska Złotoryja
2.Agnieszka Gzyl Tarnów
3.Grażyna Łabędzka Raszówka
4.Włodzimierz Węgrzyniak Legnica
5.Monika Brandys Spytkowice
ZWYCIĘZCOM GRATULUJEMY !
MAGAZYN
ROZWIĄZANIE KRZYŻÓWKI 7
1
2
3
4
OGRODNICZY
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
Adres
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych, w
tym umieszczenie mojego imienia i nazwiska oraz miejscowości
na liście laureatów w kwartalniku VIRIDIS. Wiem, że mam
możliwość wglądu i ich poprawiania./Ustawa o ochronie danych
osobowych, Dz. U. z 2002 r. Nr 101, poz. 926/
Imię i nazwisko
54
Podpis
ROZWIĄZANIE PROSZĘ
PRZEKAZAC DO SKLEPU
W KTÓRYM OTRZYMALIŚCIE
PAŃSTWO MAGAZYN VIRIDIS
DO DNIA 04.06.2012.
Nagrodą są ksiązki Witolda Czuksanowa
ufundowane przez wydawcę VIRIDIS.
Po odbiór zapraszamy do sklepów.

Podobne dokumenty

Viridis 6 - Magazyn Ogrodniczy VIRIDIS

Viridis 6 - Magazyn Ogrodniczy VIRIDIS Ich wesołe, kolorowe kwiaty w intensywnych kolorach czerwieni, pomarańczu, żółci, różu, błękitu i fioletu dodają nam energii,

Bardziej szczegółowo