Na Jego obraz (47) - Zbór Ewangeliczny „Agape” w Poznaniu

Transkrypt

Na Jego obraz (47) - Zbór Ewangeliczny „Agape” w Poznaniu
Pozwalamy i zachęcamy do kopiowania i rozprowadzania tego materiału w dowolnej formie,
pod warunkiem, że nie zmienia się tekstu w żaden sposób i nie pobiera opłaty poza kosztem reprodukcji.
Wszelkie wyjątki muszą być zatwierdzone przez autora i Zbór Ewangeliczny „Agape” w Poznaniu.
Na Jego obraz (47)
2 Księga Samuela 14:25-33
Piotr Słomski (Peter Slomski)
Seria: Życie Dawida – Człowiek według Bożego serca
2 marca, 2014 r.
Ojciec i syn
Dotarliśmy do 2 Księgi Samuela 14:25. Co wydarzyło się do tej pory? Amnon, pierworodny syn
Dawida, ciężko zgrzeszył przeciwko swojej siostrze, Tamar. Dawid nie zrobił nic, więc Absalom, jego
trzeci z kolei syn, w odwecie zamordował Amnona. Następnie Absalom zbiegł z miejsca przestępstwa
i ukrył się w domu swojego dziadka w Geszur, terytorium na północny wschód od Izraela. Po trzech
latach Dawid zgodził się, aby Absalom mógł wrócić do domu. Jednakże Absalom nie okazał skruchy.
Absalom wrócił, ale zamiast wziąć go w objęcia, Dawid zarządził, że Absalom nie może się z nim
spotkać. Wersety 25-33 opowiedzą nam o tym, co wydarzyło się potem.
Fragment, który będziemy rozważać, ma tylko dziewięć wersetów. Jest to krótki fragment, ale
wierzę, że ma on nam wiele do powiedzenia. Wracamy na powrót do Dawida i Absaloma i ich relacji
jako ojciec i syn. Przez poprzednie dwa tygodnie zastanawialiśmy się nad tą relacją. Można
powiedzieć, że dzisiaj mamy ostatnie kazanie w trylogii dotyczącej tematu wychowania dzieci.
Oczywiście na podstawie zawartości kolejnych rozdziałów 2 Księgi Samuela można powiedzieć
znacznie więcej, o Dawidzie i Absalomie. Jednak rozdziały 13 i 14 szczególnie koncentrują się na ich
relacji rodzic-dziecko.
Włosy i ogień
Zaczynamy więc od wersetu 25: „A w całym Izraelu nie było mężczyzny równie sławnego z piękności
jak Absalom, od stóp aż do głów nie było na nim żadnej skazy.” Możesz zastanawiać się, cóż to za
dziwny werset. Rzeczywiście, wersety 25-27, zdają się nie mieć nic wspólnego z całą opowieścią.
Mówią o rodzinie Absaloma, jego urodzie i jego włosach! Jeśli czytalibyśmy te tekst od wersetu 1-24,
opuścili wersety 25-27, a potem kontynuowali od wersetu 28 do końca, opowieść będzie przebiegała
płynnie. Werset 24 kończy się informacją dla nas, że: „Powrócił więc Absalom do swojego domu i nie
pokazywał się królowi na oczy”, a werset 28 kontynuuje: ‘Absalom mieszkał już w Jeruzalemie dwa
lata, a nie został dopuszczony przed oblicze królewskie.” Czemu więc służy ta informacja dotycząca
urody Absaloma (14:25), pielęgnacji włosów (14:26) oraz rodziny (14:27)?
Wersety te są istotne, ponieważ pokazują nam prawdziwy charakter Absaloma i dają nam
wgląd w jego relacje z Dawidem, jego ojcem. Jednym z istotnych aspektów są włosy Absaloma! W
dalszych wersetach ważnym aspektem jest ogień! To, jak Absalom dbał o swoje włosy i podłożył
ogień na polu Joaba, mówi nam o Absalomie jako synu i o Dawidzie jako ojcu.
Zewnętrzne i wewnętrzne piękno
Wersety 25-27 mówią o tym, że Absalom był „celebrytą” dla całego Izraela. Jeśli istniało tam coś w
rodzaju kultury celebrytów, on był osobą, o której wszyscy chcieli czytać. Był on kimś, kogo wszyscy
1
chcieli zobaczyć. Dowiadujemy się, że był najpiękniejszym, najprzystojniejszym mężczyzną w całym
Izraelu. Jak stwierdza Dale Ralph Davis: „Oto Mr Izrael, ulubieniec mediów, cel fotografów,
oczarowany własnymi lokami, ze swoimi trzema synami i piękną córką.” Gdyby realizowano
telewizyjny „reality show”, musiałby opowiadać o nim i jego pięknej, doskonałej rodzinie. Dzisiaj
dzięki technologii stale mamy przed oczami taki styl życia w ilustrowanych czasopismach, telewizji i
internecie. Dzisiejsze światowe myślenie nie jest niczym nowym pod słońcem. Było to również
obecne w Izraelu. Ludzie byli pod wrażeniem bogatych i pięknych.
Jednakże, duchowy czytelnik podejdzie do wersetów 25-27 z przerażeniem, gdyż przypomną
mu o innych liderach, którzy dobrze wyglądali na zewnątrz, ale brakowało im czegoś wewnątrz.
Czytając te wersety, możemy słyszeć echo Saula: „młodzian urodziwy: nie było w całym Izraelu
piękniejszego od niego” (1 Księga Samuela 9:2; por. 10:23-24). Proszę zrozum, że Bóg nie patrzy na
atrakcyjność fizyczną jako na coś, co dyskwalifikuje przywódcę. Sam Dawid był przystojny (1 Księga
Samuela 16:12). Ale „atrakcyjny dla ludzi wygląd fizyczny bez wewnętrznego poddania Bogu stanowi
przywódczą katastrofę” (Dale Ralph Davis).
Kiedy czytamy wersety 25-27, znajdujemy tam wiele na temat jego zewnętrznego wyglądu,
ale nic o wewnętrznej duchowości. Bóg mówi nam, abyśmy zwrócili na to uwagę. Bóg mówi nam, że
tutaj mamy kolejnego Saula. Nie jest to kolejny Dawid. Obserwacje Matthew Henry’ego są bardzo
trafne: „Jest o nim tutaj powiedziane tylko to: 1. Że był bardzo przystojny… 2. Że miał bardzo ładną
fryzurę… 3. Że zaczął budować własną rodzinę.” Jednakże, „Nie zostało powiedziane nic o jego
mądrości i pobożności.” Nie zostało powiedziane nic o pięknie, które liczy się przed Bogiem, którym
jest wewnętrzne duchowe piękno. Dzieci, musicie mieć tego świadomość. Kim są wasi bohaterowie?
Czy są to obecni sportowcy, piosenkarze lub aktorzy? Być może wyglądają pięknie z zewnątrz. Ale co
dzieje się w ich sercach? Czy są oni ludźmi, którzy popisują się swoimi talentami, czy też są ludźmi,
którzy w swoim życiu podobają się Bogu? Czy żyją zgodnie z Bożymi oczekiwaniami, Jego
przykazaniami, czy też są bardziej zainteresowani wyrażaniem własnej osobowości?
Absalom był bardziej zainteresowany wyrażaniem własnej osobowości, niż prezentowaniem
tego, czego oczekiwał Bóg. Jego włosy zdradzały, kim rzeczywiście jest. W wersecie 26 czytamy: „A
gdy dał ostrzyc włosy swojej głowy – a zwykł był strzyc je co rok, gdyż mu tak ciążyły, iż musiał je
strzyc – to ważyły włosy jego głowy dwieście sykli według wagi ustalonej przez króla.” Chodzi tutaj o
wygląd. Chodzi tu o Absaloma, a nie o Boga.
Wyrażanie samego siebie i umiar
Arthur Pink komentuje: „Pozwalanie na to, aby bujne włosy, dorastały do takiej długości, a potem
ważenie ich, pokazuje pychę… człowieka.” Chciał, aby ludzie zwracali na niego uwagę. Te włosy
mówią nam jeszcze coś więcej. On pozwalał na to, aby jego włosy rosły bez ograniczeń. Tak, obcinał
je raz do roku, aby sobie z nimi poradzić, ale poza tym pozwalał im rosnąć swobodnie. Wydaje się, że
włosy Absaloma były obrazem czy metaforą jego dzieciństwa. W jaki sposób? Dawid nigdy nie
powstrzymywał Absaloma. On pozwalał mu rosnąć bez ograniczeń, dając mu możliwość wyrażania
samego siebie, nie korygując ani nie dyscyplinując go. Skąd możemy być tego pewni? Widzieliśmy
wcześniej potwierdzenie tego w tym, że Dawid nie zrobił nic, kiedy Amnon, a następnie Absalom,
popełnili ciężkie zbrodnie. Ale pozwól, że przeczytam fragment z 1 Księgi Królewskiej 1:6. Dawid jest
umierający, a jego syn Adoniasz spiskuje, aby objąć tron. Co było kluczowym powodem nieprawości
Adoniasza? 1 Księga Królewska 1:6 mówi nam: „Jego ojciec nigdy go nie karcił, mówiąc: Dlaczego tak
2
postępujesz?” Widzieliśmy już, że tak było w przypadku Amnona i Absaloma. On nie powstrzymywał
ich przed robieniem tego, co chcieli, ani nie korygował i nie karał ich złego zachowania. Roger
Ellsworth opisał Absaloma jako „rozpieszczonego, niezdyscyplinowanego syna.”
Absalom będzie musiał odpowiedzieć za swój grzech. Ale Dawid będzie pociągnięty do
odpowiedzialności za wpływ, jaki miał na swojego syna. W tym wypadku, nie była to kwestia tego, co
Dawid zrobił, ale czego nie zrobił. Dawid nie zainterweniował. Księga Przypowieści Salomona 29:15
mówi nam: „Rózga i karcenie dają mądrość, lecz nieposłuszny chłopiec przynosi wstyd swojej matce.”
Polskie tłumaczenie wydaje się być nieprecyzyjne. Hebrajskie słowo oddane po polsku jako
„nieposłuszny”, ma znaczenie pozostawienia, porzucenia, zrezygnowania z czegoś. Innymi słowy,
dziecku pozwala się robić, co zechce bez jakikolwiek korekty. Biblia Gdańska tłumaczy to lepiej:
„Rózga i karność mądrość daje; ale dziecię swawolne zawstydza matkę swoją.” Słowo to ma również
znaczenie wiążące się z gałęziami, które wyrastają bez przycinania. Może również oznaczać „rosnąć
długie”! Innymi słowy, tak jak włosy Absaloma, dziecko „rośnie” bez jakiegokolwiek
powstrzymywania lub ograniczania go. Takiemu dziecku pozwala się na wyrażanie siebie samego bez
jakiejkolwiek korekty lub dyscyplinowania: dziecko pozostawione samo sobie. Takie dziecko przynosi
wstyd swojej matce.
Absalom był tego rodzaju dzieckiem. Rezultat był widoczny w jego światowym stylu życia. John
MacArthur w swojej pożytecznej książce „Udane Biblijne Rodzicielstwo”, stwierdza: „Dlaczego tak
wiele pozornie ‘normalnych’ rodzin wychowuje dzieci, które później popełniają przestępstwa? Wierzę,
że wszystkie te zjawiska są zakorzenione w dawaniu wolnej ręki dzieciom, co jest tak popularne
wśród współczesnych rodziców. Dzisiejsze podejście do rodzicielstwa definiuje tolerancja i pasywność.
Ograniczanie i korygowanie są uważane za zbyt krępujące dla psychiki dziecka. Poczucie własnej
wartości zastąpiło samokontrolę. Rodzice obawiają się korygować niewłaściwe zachowania. Są
przekonywani przez ekspertów, że należy pozwolić dzieciom swobodnie wyrażać własną osobę.”
Absalom mógł wyrażać samego siebie przez całe swoje życie, co znalazło odbicie nie tylko w
światowym stylu życia pełnym popisywania się, ale również w nieposłuszeństwie własnemu ojcu i w
zamordowaniu własnego brata.
Nadopiekuńczość i korygowanie
Proszę zrozum, że nie powinniśmy mylić nadopiekuńczości z korygowaniem i dyscyplinowaniem.
Musimy uważać, aby nie ograniczać naszych dzieci zbyt bardzo. Tłamszenie ich, całkowite nieufanie
im, niedawanie im nigdy możliwości rozwijania niezależności może przytłoczyć, sfrustrować i
rozzłościć dziecko. Reguły bez przywilejów mogą stać sie więzieniem, co może prowadzić do
buntowania się dzieci. Dzieci potrzebują pewnego stopnia wolności, aby wzrastać, uczyć się i
popełniać własne błędy. Nigdy nie nauczą się radzić sobie z odpowiedzialnością, dopóki nie
otrzymają pewnego zakresu swobody. List do Efezjan 6:4 mówi nam: „A wy, ojcowie, nie pobudzajcie
do gniewu dzieci swoich.”
Ale nie jest to tym samym, co powstrzymywanie dzieci od grzechu. Błędy nie zawsze są
grzeszne. Pozwalamy naszym dzieciom czasami ponieść porażkę lub popełniać błędy. Ale nigdy nie
powinniśmy przyjmować postawy, którą zachęcamy dzieci do grzechu nie interweniując w sytuacji,
gdy są one w trakcie popełniania grzechu. Dlatego apostoł Paweł stwierdza w Liście do Efezjan 6:4:
„lecz napominajcie i wychowujcie je w karności, dla Pana.”
3
Deprawacja i pobłażanie
A dlaczego tak niebezpieczne jest pozwalanie dziecku na wyrażanie samego siebie bez korygowania i
dyscyplinowania? Dlaczego jest to tak niebiblijne? Tutaj potrzebna jest nam dobra teologia; dobre
biblijne zrozumienie człowieka. Pismo Święte uczy, że każde dziecko, które przychodzi na ten świat,
ma wrodzoną skłonność do zła. John MacArthur przedstawia to wprost: „Jeszcze przed narodzeniem
ludzkie serce jest zaprogramowane na grzech i egoizm. Niepohamowana skłonność ludzkości do
wszelkiego rodzaju deprawacji powoduje, że każde dziecko, jeśli pozwolić mu na pełną swobodę, ma
potencjał do tego, by stać się potworem.” To nie jest skrajność. To jest biblijne. Tak się stało z
Absalomem. Dzieci nie przychodzą na ten świat poszukując Boga i prawości. Żadne dziecko nie rodzi
się niewinne, jak niektórzy ludzie chcieliby, abyśmy wierzyli.
1 Księga Mojżeszowa 5:3 mówi nam, że Adam: „zrodził syna na podobieństwo swoje, na obraz
swój.” Adam zgrzeszył i upadł. Od tego czasu jego dzieci ujawniają podobieństwo do niego; ujawniają
znamię grzechu. Rodzą się z grzesznymi upodobaniami i niechęcią do Bożych rzeczy. Ale nie zawsze
tak było. 1 Księga Mojżeszowa 1:27 mówi nam: „I stworzył Bóg człowieka na obraz swój. Na obraz
Boga stworzył go.” Człowiek na początku został stworzony na obraz Boga. Oznacza to, że inaczej niż
zwierzęta, człowiek został stworzony z pewnym podobieństwem do Boga. Adam był jak lustrzane
odbicie Boga: taki sam, ale nie zupełnie; będąc doskonałym, ale nie będąc Bogiem. Jeden
fundamentalny aspekt, który był podobny, to to, że Adam był prawy i święty. Ale kiedy Adam upadł,
obraz ten został zniekształcony. To tak, jak gdyby pękło lustro. Jak groteskowy obraz widziany w
krzywym zwierciadle w wesołym miasteczku. Człowiek nie jest już doskonały. Jego serce skłania się
ku nieprawości i bezbożności.
Upadek Adama skaził ludzką rasę. Zostaliśmy zrodzeni na podobieństwo Adama. Nikogo z nas
nie trzeba uczyć grzeszenia. Robimy to w sposób naturalny. Dawid jest opisany w Piśmie jako
człowiek według serca Bożego (Dzieje Apostolskie 13:22); wiedział on o niegodziwości swojego serca.
Napisał w Psalmie 51:7: „Oto urodziłem się w przewinieniu i w grzechu poczęła mnie matka moja.”
Dawid nie miał na myśli, że jego matka poczęła go w wyniku cudzołóstwa. Dawid mówił, że jego
własna natura była skalana grzesznymi pragnieniami od momentu poczęcia.
Jest to prawdziwe w odniesieniu do nas wszystkich. Jesteśmy narodzeni do życia pośród
upadłej rasy. Jesteśmy nieubłaganie pociągani ku grzechowi. Skoro to jest prawdziwe w odniesieniu
do nas wszystkich, jest to również prawdziwe w odniesieniu do naszych dzieci. Pozostawione same
sobie, będą trwać w grzechu. Jeśli zostawić je całkowicie samym sobie, są zdolne do wszelkiego zła.
W ich sercach jest potencjał do wszelkiego rodzaju grzechu, nawet morderstwa. I to właśnie stało się
z Absalomem. Wolno mu było swobodnie wyrażać samego siebie i podążać drogą swojego serca. Jak
wyjaśnia John MacArthur: „Dzieci nie stają się złe z powodu czegoś, co zrobili ich rodzice. One
urodziły się grzeszne i ta grzeszność ujawnia się z powodu tego, czego ich rodzice nie robią.”
Wygląda na to, że Dawid nie interweniował w sposób, w jaki powinien zrobić to kochający
rodzic. Absalom pozwolił rosnąć bez ograniczeń nie tylko swoim włosom, aby wyrazić swoje pyszne
serce i miłość do samego siebie. Był to obraz całego życia Absaloma: nacechowanego wyrażaniem
własnej osobowości, które doprowadziło w rezultacie do przerażającego zamordowania własnego
brata. Musimy zrozumieć, że Absalom był kiedyś dzieckiem. Każde dziecko, jeśli pozwoli mu się na
wyrażanie siebie bez ograniczeń, jest zdolne do tego, by stać się mordercą. Każde dziecko jest w
stanie stać się Absalomem. Księga Przypowieści Salomona 22:15 mówi: „Głupota tkwi w sercu
młodzieńca, lecz rózga karności wypędza ją stamtąd.” Kiedy dzieciom po prostu pozwala się podążać
4
za ich własnym sercem, nieuchronnie doprowadzi to do katastrofy. Dzisiejsi eksperci mówią nam, że
nie wolno nam powstrzymywać naszych dzieci, ale powinniśmy zachęcać je do wyrażania samych
siebie. Jakże często słyszymy: „Postępuj w zgodzie z samym sobą.” Ale jak komentuje pastor Bruce
Ray: „Biblia mówi, że własne ja, do którego wyrażania je nakłaniamy, jest grzeszne!… Pobłażanie nie
jest strategią Pisma Świętego; jest to strategia diabła.”
Miłość człowieka i miłość Boga
Bycie odizolowanym w swoim domu nie zapobiegło ponownemu wyrażeniu własnej osobowości
przez Absaloma. W wersetach 28 i 29 dowiadujemy się, że po tym, jak nie widział swojego ojca przez
dwa lata, posłał on po Joaba. Ale Joab nie przyszedł. Być może Joab wiedział, że Absalom oznacza
kłopoty i zignorował go. Ale Absalom, któremu nigdy niczego nie odmawiano, nie był osobą, która
akceptuje odpowiedź odmowną. Co zatem zrobił? Czy modlił się do Boga? Czy napisał do ojca list z
wyznaniem swojej winy? Nie. Werset 30 mówi nam, że posłał swoje sługi, aby podłożyli ogień na
polu Joaba! Nie troszczył się o to, że niszczy własność kogoś innego; nie troszczył się o to, że może
narazić na niebezpieczeństwo źródło utrzymania innych ludzi; tak długo, jak uzyskiwał to, co chce.
Nie było bojaźni wobec Boga i nie było szacunku dla innych. Absalom wyrażał samego siebie.
Absalom nie miał napadu złości ani ataku histerii. Był bardziej wyrafinowany. Podpalał rzeczy,
aby zwrócić na siebie uwagę. Joab zgodnie z oczekiwaniami przyszedł do Absaloma szukając
wyjaśnienia spalenia swoich plonów. Ale nie było uznania własnej winy. Zamiast tego, widzimy
dokładniej nikczemne serce Absaloma poprzez jego odpowiedź. Werset 32 zawiera jego słowa i
faktycznie są to słowa człowieka, który nie odczuwa winy za zło, które uczynił, ale jedynie kogoś, kto
ubolewa nad samym sobą: „Po co przybyłem tutaj z Geszur? Lepiej byłoby, gdybym tam pozostał.” A
co z Joabem i jego spalonym polem? I co z wszystkimi tymi ludźmi, na których Absalom poprzez
swoje morderstwo miał wpływ? To jest osoba, której pozwolono robić, co tylko chciała. Zatem kiedy
rzeczy nie toczyły się po jego myśli, ubolewał nad samym sobą. Trudno uwierzyć w jego końcowe
słowa: „Teraz chciałbym ujrzeć oblicze królewskie! A jeżeli ciąży na mnie jaka wina, to niech mnie
każe pozbawić życia.” On wiedział, że był winny, ale wygląda na to, że wiedział również, iż jego ojciec
nie zabije go z powodu swojej nadmiernie pobłażliwej, światowej miłości. Absalom był samolubnym,
zarozumiałym kłamcą.
Dawid niestety nie zainterweniował w życiu Absaloma tak, jak powinien postąpić ojciec.
Zawiódł w podążaniu za Bożym przykładem tego, jak Bóg interweniował w jego życiu. List do
Hebrajczyków 12:6 mówi nam: „Bo kogo Pan miłuje, tego karze. I chłoszcze każdego syna, którego
przyjmuje.” Bruce Ray wyjaśnia: „Bóg kocha nas tak bardzo… że nie siedzi bezczynnie, gdy zbaczamy
z drogi. Bóg kocha nas tak bardzo, że stosuje rózgę dyscyplinowania, aby sprowadzić nas z powrotem
na drogę, którą powinniśmy kroczyć… Ale jeśli nie widzimy tego korygowania, oznacza to, że Bóg nie
ma ku nam ojcowskiego uczucia.” Dawid okazał bogobojność jako syn, jako sługa i jako król, ale jako
ojciec jego przesadna miłość do własnego syna przewyższała jego bogobojność. Nie interweniując i
nie dyscyplinując Absaloma, Dawid demonstrował światową miłość. Nie była to miłość Boża.
Obraz człowieka i obraz Chrystusa
Celem korekty i dyscyplinowania jest sprowadzenie nas z powrotem na właściwą drogę. Służy to
sprowadzeniu dziecka na właściwą drogę ku Bożemu obrazowi. Naturalną skłonnością dziecka będzie
wyrażenie siebie samego zgodnie z własnym zniekształconym obrazem nieprawości i grzechu.
5
Musimy kierować je ku Bożemu obrazowi prawości i świętości. W ten sposób najpierw pokazujemy
im właściwy sposób życia. Ale po drugie wskazujemy im Chrystusa i krzyż. Poprzez korygowanie i
dyscyplinowanie dziecko staje się świadome swojego grzechu i swojej niezdolności podobania się
Bogu. To właśnie tutaj dyscyplinowanie musi obejmować ewangelię. Kiedy zdyscyplinowaliśmy
dziecko i ono doświadczyło konsekwencji grzechu, możemy mu powiedzieć: „Kochanie, dlatego
właśnie przyszedł Jezus. Jezus przyszedł, ponieważ tacy ludzie jak ty i ja grzeszą. Bóg ma taką miłość
dla niegodziwych dzieci i rodziców, że posłał Swojego Syna, aby zmienił ich od wewnątrz i uczynił ich
ludźmi takimi jak On. On przyszedł, aby zmienić nas na Swój obraz.” Potrzebujemy modlić się z
naszym dzieckiem i zachęcać je tym faktem, że Chrystus został dany, ponieważ jesteśmy ludźmi,
którzy grzeszą. W Chrystusie jest przebaczenie. Tego Chrystusa można poznać. On może usunąć
nasze serce kamienne i dać nam serce mięsiste. To w kontekście pełnego miłości dyscyplinowania,
Chrystus i krzyż świecą tak jasno. W ciemności swojego grzechu nasze dzieci zobaczą piękno Jezusa i
Golgoty.
Apostoł Paweł umieścił w 2 Liście do Koryntian 3:18 te cudowne słowa: „My wszyscy tedy, z
odsłoniętym obliczem, oglądając jak w zwierciadle chwałę Pana, zostajemy przemienieni w ten sam
obraz, z chwały w chwałę, jak to sprawia Pan, który jest Duchem.” Kiedy Adam upadł, Boży obraz w
nas został uszkodzony. Ale przyjście Chrystusa sprawiło, że ten obraz został przywrócony. Jezus
zbawił nas w tym celu, abyśmy nosili Jego obraz; abyśmy byli tacy, jak On. Patrzymy w lustro, które
zostało naprawione. Widzimy Jezusa. On daje nam serca, abyśmy za Nim szli. Nie jesteśmy jeszcze
doskonali, a zatem każdego dnia musimy wciąż patrzeć na Niego. Właśnie to potrzebują zrozumieć
nasze dzieci. Jak mówi Tedd Tripp: „Korygowanie i prowadzenie dzieci musi być skoncentrowane na
Chrystusie. To jedynie w Chrystusie dziecko, które zbłądziło i doświadczyło przekonania o grzechu,
może znaleźć nadzieję, przebaczenie, zbawienie i moc ku życiu.”
Porażka i zwycięstwo
Dawid nie dyscyplinował Absaloma, a przez to nie kierował go ku jego Zbawicielowi Bogu. Werset 33
jest bardzo smutnym wersetem kończącym 2 Księgi Samuela 14. Dowiadujemy się, że Joab udał się
do Dawida po rozmowie z Absalomem i czytamy, że „wezwał tedy król Absaloma.” Ale w
rzeczywistości to Absalom przez swoje działania zmusił Dawida do przyjęcia takiej postawy. Czytamy,
że Absalom „oddał mu pokłon, padłszy przed królem twarzą do ziemi.” Ale w rzeczywistości to król
był tym, który został poniżony przez syna. Dawid pozostawiał Absaloma samego przez całe jego
życie, aby ten mógł wyrażać swoją osobowość, a teraz był zbyt słaby, aby mu się oprzeć. Ostateczne
słowa to: „król pocałował Absaloma.” Czy było to pojednanie? W rzeczywistości nie było to
pojednanie, były to pozory. Absalom wcale nie okazał żalu i miał dopuścić się zdrady wobec swojego
ojca. Niestety Dawid zawiódł swojego syna.
Nie musi tak być w naszym wypadku. Księga Przypowieści Salomona 22:6 mówi: „Wychowuj
chłopca odpowiednio do drogi, którą ma iść, a nie zejdzie z niej nawet w starości.” Nie interweniując,
uczysz swoje dziecko chodzenia pewną drogą: drogą jego grzesznego serca. Ale jest inna droga, którą
może iść. Mamy Bożą mądrość: Biblię. Ona mówi nam, w jaki sposób mamy kochać nasze dzieci.
Mamy Syna Bożego: Pana Jezusa Chrystusa. On jest w stanie zbawić nasze dzieci i zmienić ich naturę.
On jest w stanie naprawić obraz, który został kiedyś uszkodzony tak, aby nasze dzieci zostały
przemienione na Jego obraz. Dyscyplinując je z miłością, będziemy pokazywać im ich grzech i
będziemy wskazywać im Zbawiciela, który jest w stanie oczyścić je z grzechu i zmieniać je dzień po
dniu na Swój obraz.
© Peter Slomski i Zbór Ewangeliczny „Agape” w Poznaniu. Strona internetowa: www.agape-poznan.org
6