Matematyka dla ciekawskich Tw. Pitagorasa cz. 1
Transkrypt
Matematyka dla ciekawskich Tw. Pitagorasa cz. 1
Renata Nowak MATEMATYKA DLA CIEKAWSKICH Twierdzenie Pitagorasa inaczej – cz. 1 Twierdzenie Pitagorasa, potrzebne do rozwiązywania trójkątów, na ogół jest wprowadzane przez nauczyciela i rzadko bywa na lekcjach dowodzone, a może być ono odkrywane i dowodzone przez samego ucznia, o ile stanie on przed sytuacją problemową, która dotknie zagadnień związanych z trójkątem. Uczeń stawiając sobie pytania nie tylko udowodni twierdzenie Pitagorasa, ale również odkryje ciekawe związki zachodzące w trójkątach. Twierdzenie Pitagorasa poznane w gimnazjum staje się inspiracją do odkrycia wielu innych ciekawych twierdzeń. Wystarczy np. interesujący rysunek, by pobudzić do myślenia i stawiania sobie pytań, na które uczeń poszukuje odpowiedzi. To z kolei stawia go w sytuacji przedłużenia problemu, co prowadzi do kolejnych odkryć, te z kolei stają się podłożem dla powstawania nowych pytań. W poniższym wywodzie przedstawiono dialog ucznia z samym sobą. Sytuacja problemowa prowadzi do stawiania sobie pytań i odpowiedzi na nie, co nasuwa kolejne pytania itd. Pokazano jak taki dialog można poprowadzić, by stać się twórcą matematyki, by odkryć i udowodnić ciekawe zależności. Jest on również dla nauczycieli przykładem sposobu prowadzenia toku rozumowania uczniów pobudzających ich do twórczego myślenia, pokazuje jak można sterować procesem nauczania w sposób problemowy, co zachęca uczniów do własnej działalności i pobudza ich aktywność twórczą wynikającą z naturalnej ciekawości świata. Skonstruujmy rysunek przedstawiony poniżej. Nasuwa się nam pytanie „Jakie jest pole zakreskowanego trójkąta i jaki jest jego związek z polem kwadratu?” Obliczamy pole trójkąta Obliczamy pole kwadratu Mamy dla trójkąta prostokątnego równoramiennego o przeciwprostokątnej równej bokowi kwadratu i przyprostokątnych , z których każda jest równa połowie przekątnej tego kwadratu związek , 1 czyli kwadrat długości przeciwprostokątnej jest równy sumie kwadratów długości przyprostokątnych. Czy taki wynik jest możliwy do uzyskania tylko w ramach wykonanej konstrukcji, czy też jest to ogólniejsza prawidłowość? Rozpatrując powyższy związek formułujemy hipotezę „związek ten jest prawdziwy dla każdego trójkąta prostokątnego” i dysponujemy wzorem postępowania, który można spożytkować w ogólnym rozumowaniu. Spróbujmy przenosić we fragmentach poprzednią ideę w przypadku, gdy trójkąt jest prostokątny, lecz nie równoramienny. Dla każdego trójkąta prostokątnego można wykonać konstrukcję: 2 Na półprostej zawierającej od jej początku leżącego w wierzchołku kąta ostrego odkładamy odcinek ; w jego końcu wystawiamy prostopadle drugi odcinek tak jak jest pokazane na rysunku. Rysując przeciwprostokątną otrzymujemy trójkąt prostokątny przystający do trójkąta wyjściowego. Podobnie buduje się trójkąt następny. W ostatnim etapie, który polega na uzupełnieniu figury tak, aby otrzymać czworokąt, również powstaje trójkąt przystający do pozostałych. Czworokąt natomiast okazuje się kwadratem. Przy założeniu, które przyjęliśmy, opisana konstrukcja jest zawsze wykonalna. Co więcej można całe postępowanie rozszerzyć na przypadek szczególny , który dał początek rozważaniom. W rezultacie otrzymujemy: ( ) czyli Jak można sformułować twierdzenie, które odkryliśmy? Odkryliśmy TWIERDZENIE PITAGORASA „Jeżeli trójkąt jest prostokątny, to kwadrat długości przeciwprostokątnej jest równy sumie kwadratów długości przyprostokątnych.” Z wcześniejszych rozważań wiemy, że dla trójkąta prostokątnego zachodzi związek: Rysunek obok ilustruje związek między polem kwadratu K3 i sumą pól kwadratów K1 i K2 czyli: Rysunek nasuwa pytanie „Jaki związek zachodzi między polami kwadratów? Czy można by udowodnić twierdzenia Pitagorasa korzystając z kwadratów zbudowanych na odpowiednich bokach trójkąta? Można odpowiednio przykładając kwadraty do boków trójkąta i dzieląc je próbować nałożyć kwadraty zbudowane na przyprostokątnych na kwadrat zbudowany na przeciwprostokątnej trójkąta. Przykład 1. 3 Przykład 2. Czy to jest już dowód? Ale czy samo stwierdzenie nakładania się wystarczy? I i II są to części kwadratu zbudowanego na przyprostokątnej o boku , a i są to części kwadratu zbudowanego na przyprostokątnej o boku Nasuwa się nam stwierdzenie, że nałożenie się odpowiednich kwadratów jest już dowodem, gdyż rozpatrywaliśmy dowolny trójkąt prostokątny, a nie jakiś szczególny, specjalnie wybrany. Ufając obserwacji rysunku narażamy się na błąd wynikający z niedokładności. Jako przykład takiego błędu może posłużyć zadanie: 4 Dany jest kwadrat o boku Czy można tak podzielić ten kwadrat, aby z jego fragmentów utworzyć trójkąt równoramienny? Rozwiązanie: Patrząc na rysunek przypuszczamy, że zbudowaliśmy trójkąt równoramienny, ale sprawdźmy dla pewności równość pól obu figur. Te figury mają różne pola, zatem możemy wnioskować, że otrzymana figura przez złożenie fragmentów kwadratu nie jest trójkątem, co sugerował rysunek. 5 W jaki sposób można wykazać, że kwadraty i rozcięte odpowiednio i nałożone wypełniają wszystkie luki kwadratu i nie „nachodzą” na siebie? Musimy wykazać przystawanie odpowiednich figur. Zajmijmy się przykładem 1. Bierzemy dowolny trójkąt prostokątny o kącie Przypuszczamy, że: ( ) ( ) ( ) Jeżeli wykażemy, że zachodzą powyższe warunki, udowodnimy tym samym twierdzenie, gdyż rozpatrujemy dowolny trójkąt prostokątny i Równość tę otrzymujemy przez nałożenie się odpowiednich kwadratów, a pewność tego, iż takie nakładanie zachodzi uzyskujemy wykazując przystawanie odpowiednich figur. Wykażemy teraz ( ) czyli Łatwo można dostrzec, że | | | Z( ) zatem | | | | | | | . | | | | ( ), bo: | | więc: W podobny sposób wykażemy przystawanie pozostałych dwóch trójkątów. Zatem nasze przypuszczenie okazało się słuszne. Odpowiednie trójkąty rozciętych kwadratów dla dowolnego trójkąta prostokątnego są przystające, wobec tego udowodniliśmy twierdzenie. 6 Do tej pory rozpatrywaliśmy trójkąt prostokątny i kwadraty zbudowane na jego bokach. Co będzie, gdy na bokach zbudujemy inne figury np. trójkąty równoboczne, trójkąty prostokątne, półkola? Rys. 1 Rys. 2 Rys. 3 Nasuwa się przypuszczenie, że: Czy te figury są przypadkowe? Czy dowolne np. trójkąty możemy budować na bokach danego trójkąta prostokątnego. Dla figur podobnych określamy skalę podobieństwa. Jaka ona będzie w przypadku rozpatrywanych przez nas figur? W przypadku trójkątów na rys. 1 i rys. 2 nakładając odpowiednie figury możemy łatwo wykazać, że równość ta jest prawdziwa. Figury te muszą mieć ten sam kształt, lecz niekoniecznie te same wymiary, czyli są figurami podobnymi. Wiemy o tym, że skalę podobieństwa określa stosunek długości odpowiednich fragmentów figur podobnych (w przypadku wielokątów – odpowiednich boków). Wobec tego figura: ), jest podobna do w stosunku . ( jest podobna do Jaki wniosek możemy wyciągnąć z tych rozważań? w stosunku . ( ), ). jest podobna do w stosunku . ( Jeżeli dany mamy trójkąt prostokątny o przyprostokątnych , i przeciwprostokątnej i figury podobne o skali podobieństwa 7 ( ) ( ) ( ), to spełniony jest następujący warunek: Zobrazować to możemy w następujący sposób: Jak to udowodnić? Skorzystamy z twierdzenia „Stosunek pól dwóch figur podobnych jest równy kwadratowi skali podobieństwa tych figur” Więc: ( ) ( ) ( ) Z (1) i (2) , czyli jest to UOGÓLNIONE PITAGORASA TWIERDZENIE 8 A może w trójkącie, na bokach którego zbudowaliśmy kwadraty poprowadzimy kilka odcinków. Czy otrzymany rysunek coś nam zasugeruje Można przypuszczać, że i Ale jak to wykazać? Czy istnieje jakiś związek między trójkątem a pozostałymi figurami przedstawionymi na rysunku? | | | | | | | | } | Zatem Co sugeruje przypuszczenie? | | | | | | | ( ) Przypuszczenie sugeruje, że 9 Czy można wykazać tę równość? W analogiczny sposób można wykazać, że: zatem na podstawie tej równości i (*) Z czego korzystaliśmy udowadniając tę równość? Skąd mamy pewność, że trójkąty AKN i ACM mają równe podstawy i wysokości? Przy udowadnianiu tej równości korzystaliśmy z tego, że rozpatrywane pary trójkątów ADC i ACM oraz AKN i ACM miały równe podstawy i równe wysokości. Posługiwaliśmy się poza tym wzorem wyrażającym pole trójkąta i pojęciem równości pól. Wiemy, że | | | |, gdzie: MC i AK – podstawy. Ponieważ: | | | | | | | | | | ( ) czyli zatem: | | | | | | | | } | | | | Wiemy też, że wysokości trójkątów AKN i ACM są równe, bo . Odległość prostych CM i AK jest wysokością dla każdego z trójkątów AKN i ACM. 10 Równoległość tych prostych można wykazać w następujący sposób: czyli Kąty te są naprzemianległe przy prostych CM i AK przeciętych prostą AC, zatem Czy powyższe rozważania pomogą w udowodnieniu twierdzenia Pitagorasa? Udowodniliśmy, że w analogiczny sposób wykazujemy, że zatem czyli | | | | | | Udowodniliśmy więc twierdzenie Pitagorasa. Z czego korzystaliśmy udowadniając równość i równoległość odcinków MC i AK? Przy udowadnianiu tej równości i równoległości posługujemy się pojęciem równości odcinków oraz pojęciem równości kątów i opieramy się na własnościach odcinków lub kątów równych, między innymi o przystawaniu trójkątów. Korzystaliśmy też z założenia, że trójkąt ABC jest prostokątny oraz że czworokąty zbudowane na jego bokach są kwadratami. Z czego korzystaliśmy w pozostałej części twierdzenia Pitagorasa? W pozostałej części dowodu korzystaliśmy z pojęcia równości pól oraz opieraliśmy się na twierdzeniach dotyczących porównywania pól trójkątów i równoległoboków. Czy korzystaliśmy z założenia, że trójkąt ABC jest prostokątny? Z tego założenia nie korzystaliśmy, ani z tego, że czworokąty ACDE, BCFG, ABHK są kwadratami, wystarczy wiedzieć, że są to równoległoboki. Czy można to rozumowanie zastosować do figur ogólniejszych? Można by wziąć dowolny trójkąt i zbudować na jego bokach równoległoboki. Pokazane jest to na rysunku. 11 Czy równoległoboki te mogą być dowolne? Jak można by sformułować twierdzenie, które odkryliśmy? Jak będzie wyglądał dowód tego twierdzenia? Czy można otrzymać twierdzenia Pitagorasa z powyższego twierdzenia? Równoległoboki ACDE i BCFG mogą być dowolne, natomiast na boku AB budujemy równoległobok w ten sposób, że bok (M – punkt przecięcia prostych ED i GF) i | | | |. „Jeżeli na bokach trójkąta ABC zbudujemy dowolne równoległoboki ACDE i BCFG, a na boku AB trzeci równoległobok ABHK w ten sposób, że bok AK jest równoległy do MC i równy odcinkowi MC, to suma pól dwóch pierwszych równoległoboków jest równa polu trzeciego równoległoboku”. Dowód tego twierdzenia będzie analogiczny do dowodu twierdzenia Pitagorasa przedstawionego wcześniej. W twierdzeniu powyższym mowa jest o dowolnym trójkącie i równoległobokach takich, że zachodzi równość Gdy rozpatrzymy trójkąt prostokątny i równoległoboki, które będą kwadratami, zachodzić będzie wówczas równość . Skąd wiadomo, że figura ABHK jest kwadratem? Wiemy z wcześniejszych rozważań, że dla kwadratów zbudowanych na przyprostokątnych trójkąta prostokątnego zachodzi warunek: zatem | | | | | | | | } | | | | Figura zbudowana na przyprostokątnej ma równe 12 boki. Musimy jeszcze wykazać, że ( ) ( ) ( ) kąty wierzchołkowe są równe. Z( ) ( ) } ( ) Z informacji, że trójkąt ABC jest prostokątny i z warunku ( ) wynika, że trójkąt CBN jest również prostokątny. Zatem z założenia Więc Udowodniliśmy więc, że czworokąt ABHK jest kwadratem. Prawdziwy jest zatem warunek | | | | | | Udowodniliśmy więc, że z powyżej odkrytego twierdzenia można otrzymać twierdzenie Pitagorasa. 13