Zwiastun Maryi
Transkrypt
Zwiastun Maryi
Ma ryi Zwiastun http://www.mikolaj.bochnia.iap.pl Miesięcznik Bazyliki Mniejszej św. Mikołaja w Bochni i Sanktuarium Matki Bożej Bocheńskiej Nr 11 (203), 24 listopada 2013 r. „Święty Mikołaju, możny nasz orędowniku u Boga, uproś mi wytrwanie w łasce”. fot. Paweł Putowski (z modlitwy do św. Mikołaja) Przedstawiony na fotografii relikwiarz zawiera wodę, która wypływa z grobowca św. Mikołaja, zwaną Manną św. Mikołaja. fot. Elżbieta Śmiałek Modlitewne czuwanie młodzieży „Rio w Bochni” – 11.10.2013 fot. Mirosław Mroczek Nabożeństwo dla służb mundurowych – 12.10.2013 fot. Maciej Mrózek Procesja na cmentarz i modlitwy za zmarłych – 01.11.2013 fot. ks. Krzysztof Pikul Msza św. za zmarłych Kanoników Kapituły Bocheńskiej – 07.11.2013 Listopad 2013 3 Zwiastun Maryi Adwentowa tęsknota Rekolekcje św., Adwent, uroczystość św. Mikołaja, uroczystość Niepokalanego Poczęcia Matki Bożej, Roraty, adwentowe melodie – to wszystko wprowadza nas w niepowtarzalny klimat zadumy i tęsknoty, jaka towarzyszy oczekiwaniu przejścia Zbawiciela. I chociaż uczucia i nastroje nie są najważniejsze w życiu, zastanówmy się przez chwilę nad naszą tęsknotą, albo raczej nad naszymi tęsknotami, bo chyba jest ich wiele. Pomińmy wszelkie tęsknoty za złem, bo nie warto kopiować uczuć szatana, zło – to jego specjalność. Spójrzmy na nasze piękne tęsknoty. Niestety, traktujemy je zwykle jako nieosiągalne, nierealne. Dlaczego? Gdybyśmy poznawali świat tylko przez środki przekazu (tak poznają go, niestety, nasze dzieci!), to rzeczywiście łatwo by było popaść w zniechęcenie. Bo w mediach pokazywane są same tylko tragedie: wybuchy, morderstwa, oszustwa, zgorszenia... Dokładnie to, o czym marzy diabeł. Przebudźmy się z tej czarnej narkozy! Oprócz pesymistycznych serwisów informacyjnych istnieje przecież piękny świat. Istnieje dobro. Istnieje dobry Bóg, który nawet najbardziej upadłemu człowiekowi daje szansę powrotu. Istnieją dobrzy ludzie, dobrzy rodzice, dobre dzieci. Adwentowa świeca, która w jakiś sposób symbolizuje Chrystusowe światło, przypomina nam też Maryję, czekającą na Zbawiciela: dobrą, czystą, pełną Bożego blasku, czyli łaski. Człowiek nie musi być pełny grzechów. Nawet diabeł nie musi, a jest takim, bo chce, ma wolną wolę. Na pewno nie są w Adwencie najważniejsze nasze zakupy i porządki przedświąteczne. O wiele ważniejszym porządkiem jest porządek w duszy, a potrzebniejsza od zakupów jest przyjaźń z Bogiem, bo tylko On jest dawcą szczęścia i tęsknota za szczęściem jest w gruncie rzeczy tęsknotą za Nim. Nie bójmy się tej dobrej tęsknoty! Idźmy za jej wołaniem. Dobro powinno nas pociągać, z Bożą pomocą możemy je osiągnąć. *** Na koniec Roku Wiary zapytajmy samych siebie, nie tylko o wiarę w Boga: Czy wierzę też i w szczęście? Czy wierzę w sens życia? Czy wierzę, że mogę być dobry? Czy wierzę, że jest to osiągalne? Czy wierzę, że Bóg mi pomoże? ks. Krzysztof Pikul Spis treści: Ks. Krzysztof Pikul Adwentowa tęsknota 3 Anna Fischer Marana Tha – przyjdź, Panie Jezu!4 Michalina Pięchowa Ojciec Święty Jan Paweł II w Czechach, na Bałkanach i w Słowacji 4 Aleksander Kiedik Umocnij nas, Ojcze! (cz. III) 6 Ks. Krzysztof Pikul Wierzę? Nie wierzę? 7 Aleksander Kiedik Papież Franciszek naucza 8 Aleksander Kiedik Papież Franciszek w Brazylii – cd. 10 Ks. Krzysztof Pikul Przed nami... 11 Intencje Apostolstwa Modlitwy14 S. M. Oktawiana Bańcerek BDNP Ogłoszenia parafialne 14 Urszula Dyląg-Putowska Paweł Putowski Ołtarz Serca Pana Jezusa w „nowej”, ale jednak „dawnej” odsłonie 15 Marzena Czekaj O tych, co odeszli, by stale być blisko 18 Danuta Niemiec Niecodzienny wieczór – 14 października 2013 roku 19 Ewelina H. Mroczek Wywiad z autorką książki pt. „Papież przełomu wieków” – Michaliną Pięchową 21 Ks. Krzysztof Pikul Czy mam ochotę podskakiwać? 22 Anna Fischer Zwiastunek Maryi 23 Barbara Siedlarz Czas oczekiwania 24 Krzyżówka dla dzieci 26 4 Zwiastun Maryi Nr 11 (203) Marana Tha – przyjdź, Panie Jezu! Rok temu, w adwentowym numerze, padały pytania: „Czy prawdziwie wierzymy i potwierdzamy wiarę postępowaniem wobec Boga i bliźnich? Czy przyjmiemy do swych serc i domów Wędrowców szukających schronienia, Wędrowców oczekujących dziecka?” Pytania były ważne, bo postawione na początku Roku Wiary. Minął rok. W uroczystość Chrystusa Króla, 24 listopada, kończy się rok liturgiczny i Rok Wiary. Niedziela 1 grudnia rozpocznie kolejny Adwent i „zapalona świeca w niedzielny poranek pierwszym swym promieniem serce nam rozgrzeje, a kolejne, znacząc niedziele adwentu, przyniosą dla świata ukryte nadzieje” (autor nieznany). W tym czasie, uczestnicząc w Roratach, modląc się w domu, zastanawiając się nad upływem czas, powinniśmy postawić sobie nie tyle pytanie „Czy wierzę?”, ponieważ większość z nas jest tego pewna, ale „Jak przez ten rok wyglądało moje życie, czyli każdy dzień, codzienna „Razi mnie postępowanie niektórych duchownych!” – i wiele innych wymówek. Jak żyliśmy w ciągu minionego roku? Czy zgodnie z nauką błogosławionego Jana Pawła II, na którego kanonizację tak czekamy, czy głosiliśmy „cywilizację miłości i życia”? Tylko tyle! A może aż tyle? modlitwa, przeżywanie dnia świętego? Jakie były relacje z rodziną, sąsiadami, kolegami? Czy żyliśmy zgodnie z dekalogiem?”. Przecież tak często nasuwają się nam na myśl stwierdzenia (a może usprawiedliwienia?), na przykład: „Jestem taka zapracowana, zmęczona!”, „Przecież byłem już do Bierzmowania!”, „Słyszę, że Kościół XXI wieku powinien być bardziej postępowy, nie utrudniać życia!”, „Adwent jest zastanowieniem, zadumą nad życiem i skruchą, a płomień świecy w stroiku światełkiem w tunelu, otuchą. Duchowo musimy się zmienić, by miejsce w sercu zrobić. Rękę wyciągnąć do zgody, skłóconych z sobą pogodzić”. (portal katolicki Adonai) Skorzystajmy z tego czasu przygotowania i oczekiwania, kiedy „drogi ciemne i zgubne wyprostowane zostają, zalane blaskiem gwiazd i ustrojone śpiewami, stąpać po nich możemy bezpiecznie i lekko” (ks. Janusz A. Kobierski). Anna Fischer Ojciec Święty Jan Paweł II w Czechach, na Bałkanach i w Słowacji Cykl: „Ścieżki współczesnego «Apostoła Narodów»” Po rozpadnięciu się komunistycznej Jugosławii na Bałkanach powstało kilka niezależnych państw, między innymi Czechy. Dnia 21 kwietnia 1990 r. Jan Paweł II, przybywszy do Pragi, swoim zwyczajem ucałował ziemię czeską. Głowę Kościoła Katolickiego powitał niedawny więzień terroru komunistycznego, prezydent Vaclav Havel, wyjątkowo ciepło i serdecznie: „Nie wiem, czy wiem, co to jest cud. Mimo to ośmielam się powiedzieć, że jestem w tej chwili uczestnikiem cudu; na ziemię zdewastowaną przez ideologię nienawiści przybywa zwiastun miłości, na ziemię zdewastowaną przez barbarzyńców przybywa żywy symbol cywilizacji (...). Mam dziś zaszczyt być świadkiem chwili, kiedy jej ziemię całuje apostoł duchowości”. Jan Paweł II, zwracając się do mieszkańców tego kraju, ukazał konsekwencje prób wymazania Boga i chrześcijańskiej tradycji z życia narodu. „Zauważmy, jak zostałoby zubożone zachwycające piękno tego „miasta o stu wieżach”, gdyby zabra- kło w nim sylwetki katedry i tysiąca innych klejnotów chrześcijańskiej kultury”. W pięć lat później Papież znowu udał się z wizytą apostolską do Czech. Zasadniczym celem tej podróży była kanonizacja Zdzisławy, pustelnicy, która żyła i działała w XIII wieku, a także księdza zamordowanego przez protestantów w XVII wieku, Jana Sarkandra. Jan Paweł II wezwał obie strony dawnych konfliktów do pojednania, przebaczenia sobie nawzajem i wspólnego głoszenia Ewangelii. Listopad 2013 5 Zwiastun Maryi fot. Michalina Pięchowa Praga (Czechy) – Katedra św. Wita Z kolei dwa dni kwietniowe 1997 roku Papież poświęcił Czechom, udając się w trzecią pielgrzymkę do ich kraju. Głównym celem i uroczystością był jubileusz – tysiąclecie śmierci wspólnego patrona Polski i Czech, Świętego Wojciecha, który głosząc naukę Chrystusa, został zamordowany przez Prusów. Wspomnienie tego wielkiego misjonarza stało się nie tylko tematem spotkań Papieża z wiernymi, ale też okazją do zastanowienia się nad stanem współczesnego społeczeństwa czeskiego. Ojciec Święty wskazywał na skutki totalitarnych rządów, kryzys wartości, rozkład rodzin, upadek moralny, wygodnictwo, szerzący się ateizm. Podkreślał, że na skutek takich właśnie zjawisk konieczna jest nowa misja, którą winni spełniać katolicy we własnym kraju. Mocno zaakcentował, iż przed Kościołem stoją nowe zadania: pomoc zagubionym, wsparcie dla rodzin, wskazanie właściwego sensu życia, otoczenie opieką młodego pokolenia. W roku 1994 przypadła dziewięćsetna rocznica ewangelizacji Chorwacji, drugiego z kolei państwa, które wyłoniło się z molocha jugosłowiańskiego. Jubileusz ten stał się celem i okazją do odwiedzenia przez Papieża tego kraju, który powstał w 1990 roku. Sąsiadując od południa z Bośnią i Hercegowiną, od wschodu z Serbią, od północy ze Słowenią, popadł w konflikt z sąsiadami. W wyniku wojny domowej w latach 1992–1995, krwawego konfliktu między Serbami a Chorwatami, straciło życie wiele niewinnych ofiar. Obie strony przeprowadzały czystki etniczne, które pochłonęły około 200 000 ludzi. Ponadto zniszczone zostały zabytkowe, piękne miasta: Pula z rzymskim teatrem z I wieku po Chr., Split, posiadający słynny pałac Dioklecjana, a także Dubrownik, wyjątkowo urocze miasto z romańską katedrą, gotyckimi i renesansowymi pałacami, zniszczone na skutek bombardowań przez wojska serbskie i czarnogórskie. Do tych bolesnych wydarzeń nawiązał Ojciec Święty w swych homiliach. Przypominał, że „kultura pokoju nie kłóci się w żaden sposób ze zdrowym patriotyzmem, ale nie ma w niej miejsca na nacjonalizm i małostkowość. W takiej kulturze mogą wzrastać wielkie i szlachetne dusze”. Z tym przesłaniem pokoju i przebaczenia pragnął Papież również udać się do Sarajewa, obleganego przez 3,5 roku przez wojska przeciwnika, lecz ze względów bezpieczeństwa nie można było zorganizować tej pielgrzymki. Po wygaśnięciu wojny domowej na Bałkanach Jan Paweł II udał się ponownie do Chorwacji dnia 3 października 1998 roku, by wezwać do pojednania zwaśnione sąsiadujące ze sobą narody. „Przebaczyć i pojednać się – wołał Papież – to znaczy oczyścić pamięć z nienawiści, urazów i pragnienia zemsty; to znaczy uznać za brata nawet tego, kto nas skrzywdził; to znaczy nie dać się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężać”. To przesłanie oparte na „nowym” przykazaniu Jezusa, jest stale aktualne, bez względu na czas i miejsce, stąd odnieść je możemy również do nas, Polaków. Ofiarę Mszy Świętej sprawował Papież w sanktuarium maryjnym Marija Bistrica. Ogłosił na niej błogosławionym męczennika reżimu komunistycznego, kardynała Alojza Stepinaca. W czasie II wojny ratował on Żydów przed represjami i chronił Serbów przed etnicznymi czystkami. Ojciec św. wskazał na błogosławionego jako na wzór do naśladowania, który miał odwagę przeciwstawić się terrorowi z narażeniem życia. Moment beatyfikacji stał się okazją do powtórzenia przesłania, by ludzie dobrej woli, a przede wszystkim katolicy, przyjęli postawę wierności prawdzie i gotowości do przebaczenia. cdn. Michalina Pięchowa Dubrownik (Chorwacja) – Kościół św. Błażeja – fot. Michalina Pięchowa 6 Zwiastun Maryi Umocnij nas, Ojcze! (cz. III) „Ojcze Święty (...)! Rzuć ziarno Bożego Słowa na chłonną glebę wiernych serc tu zgromadzonych – będzie ono wzrastało w urodzajne kłosy na zagonach Kościoła, będzie wzrastało w miłości”. Prymas Polski, powitanie w Niepokalanowie wym, potwierdził w jakiś szczególnie wymowny sposób dramat ludzkości dwudziestego stulecia. Jednakże motywem głębszym i właściwym wydaje się to, że w tym kapłanie męczenniku w jakiś szczególny sposób przejrzystą stała się centralna prawda Ewangelii: prawda o potędze miłości (...). Ojciec Maksymilian występuje z szeregu, Niepokalanów, 18 czerwca 1983 r. Wśród huraganowych braw około godz. 9.30 helikopter z Ojcem Świętym wylądował w Niepokalanowie. Po powitaniu pierwsze kroki Papież skierował do celi św. Maksymiliana, tam ukląkł, ukrył twarz w dłoniach i modlił się przez dłuższą chwilę. Następnie udał się do Bazyliki Mniejszej pod wezwaniem Matki BoBł. Jan Paweł II w Niepokalanowie – rok 1983 żej Wszechpośredniczki Łask, gdzie spotkał się z wyższymi aby go przyjęto na kandydata do przełożonymi zakonów w Polsce bunkra głodu na miejsce Franciszka oraz braćmi i siostrami ze wspólnot Gajowniczka: podejmuje decyzję, franciszkańskich. Odpowiadając na w której ujawnia się równocześnie słowa powitania, Ojciec Święty po- dojrzałość jego miłości i moc Ducha wiedział: „Tutaj właśnie, w Niepoka- Świętego (...). Dzieje się to w obozie lanowie, będziemy dziękować Trójcy śmierci – w miejscu, w którym ponioPrzenajświętszej za wyniesienie do sło śmierć ponad cztery miliony ludzi chwały ołtarzy pierwszego świętego z różnych narodów, języków, religii syna polskiej ziemi w drugim tysiąc- i ras (...). Owo dojrzewanie w miłoleciu (...). Syn Świętego Franciszka, ści (...) było w sposób szczególny zakonnik, jeden z wielu członków związane z Niepokalaną Służebnicą tylu rodzin zakonnych w Kościele, Pańską (...). Maksymilian Kolbe, dany na nasze czasy (...), dany po to, jak mało kto, przejęty był tajemnicą żeby żadna rodzina zakonna, ażeby Boskiego wybrania Maryi (...). W tę żaden zakonnik i żadna zakonnica tajemnicę wniknął szczególnie głębona świecie nie mieli wątpliwości, co ko (...). Wszystkie apostolskie poczydo tego (...), na czym polega istotna nania Ojca Maksymiliana świadczą o tym, że tajemnica Niepokalanego tożsamość tego powołania”. Po spotkaniu w Bazylice Ojciec Poczęcia znajdowała się w centrum Święty przybył na miejsce głów- jego świadomości (...). To nasze dzisiejsze zgromadzenie nej uroczystości, aby celebrować Mszę św. W homilii mówił o życiu w Niepokalanowie kojarzy mi się św. Maksymiliana. „Maksymilian jeszcze w kategoriach historycznych. Kolbe przez swoją śmierć w obozie Kiedyś, w XIII wieku, w 1253 roku, koncentracyjnym, w bunkrze głodo- Polacy doczekali się kanonizacji Nr 11 (203) pierwszego syna polskiej ziemi, który zarazem był pasterzem na krakowskiej stolicy. Kanonizacja św. Stanisława odbyła się w Asyżu, rodacy jednak, a zwłaszcza książęta z rządzącego Polską rodu Piastów, czuli potrzebę zgromadzenia się w Krakowie, aby na własnej ziemi doświadczyć (...) radości z narodzin Świętego dla rodzimej i ojczystej ziemi. Widzieli w nim znak Bożej Opatrzności dla tej ziemi. Widzieli w nim swego patrona i pośrednika przed Bogiem. Wiązali z nim nadzieje na lepszą przyszłość Ojczyzny, która wtedy znajdowała się w trudnym położeniu z powodu rozbicia dzielnicowego (...). Dzisiaj w Niepokalanowie, w centrum naszej pokanonizacyjnej uroczystości na ojczystej ziemi, znajduje się święty Maksymilian Maria Kolbe: pierwszy święty z rodu Polaków na początku drugiego Tysiąclecia. Pierwsze i drugie tysiąclecie Polski i chrześcijaństwa w Polsce spotykają się w jakimś głębokim symbolu. Patron tamtej Polski – Patron... czy tylko Polski? Czy nie raczej całego naszego trudnego wieku? (...) Właśnie tej Polski, którą od końca XVIII wieku zaczęto skazywać na śmierć: na rozbiory, na zesłania, na obozy koncentracyjne, na bunkry głodowe. A kiedy po 120 latach wróciła do niepodległego bytu, odczekano do 1939 roku, aby ów wyrok śmiertelny raz jeszcze powtórzyć (...). Powstała kiedyś w średniowieczu legenda świętego Stanisława. Nasze czasy, nasz wiek, nie stworzą legendy świętego Maksymiliana. Wystarczająco mocna jest wymowa samych faktów, świadectwo życia i męczeństwa. Trzeba wymowę tych prawie współczesnych faktów brać w polskie życie. Trzeba budować z niej przyszłość człowieka, rodziny, narodu (...). Udając się stąd w pielgrzymkę na Jasną Górę, będę prosił Królową Listopad 2013 Zwiastun Maryi 7 Polski i Matkę wszystkich Pobożkom, które wiele obiecylaków, aby wyjednała nam, za wały, a następnie ją porzuciły wzorem Świętego, moc ducha (...). W dzisiejszej liturgii potrzebną do podjęcia tego słowa odnajdujemy dwie programu. Abyśmy przyjęli postawy. Z jednej strony św. do duchowego dziedzictwa Paweł, który pozostał wierny polskości wymowę życia do końca miłości Chrystusa i męczeńskiej śmierci Rycerza (...), z drugiej strony jest miaNiepokalanej”. sto i niewierny lud (...). Czy Po Mszy św. Ojciec Święty jestem podobny do św. Pawła udał się na krótki odpoczynek czy do Jerozolimy? Czy moja i obiad do klasztoru. O godz. miłość względem Boga jest 15.30 odleciał helikopterem tak mocna jak miłość Apodo Częstochowy. stoła, czy też moje serce jest Franciszek Gajowniczek przed bł. Janem Pawłem II – Niepokalanów – 18.06.1983 letnie jak serce Jerozolimy? *** Niech Pan za wstawiennictwem Opatrzność Boża na początku trze- Inicjatorem Eucharystii jest były ceciego tysiąclecia daje Polsce i światu remoniarz, a obecnie papieski jałmuż- bł. Jana Pawła II pomoże nam odponowego świętego. Będzie nim Jan nik, ks. abp Konrad Krajewski. 31 wiedzieć na to pytanie”. Po Mszy św. komentator Radia Paweł II, Papież, syn polskiej ziemi, października 2013 r. po raz pierwszy największy misjonarz naszych trud- przewodniczył tej Eucharystii Ojciec Watykańskiego stwierdził, że Ojciec nych czasów. Czy ten dar potrafimy Święty Franciszek. Wyjątkowo więc Święty Franciszek na bieżąco integodnie przyjąć? Czy bogate naucza- odprawiana była wówczas w języku resuje się przygotowaniami Polski nie Świętego będzie dla nas drogo- włoskim. Mszę św. koncelebrowało i Polaków do kanonizacji. wskazem, jaką drogą w życiu mamy około 120 kapłanów. W homilii OjAleksander Kiedik kroczyć? Czy Ojczyzna będzie taką, ciec Święty, nawiązując do czytań, Wykorzystany został tekst homilii jaką sobie wymarzył, mocna wiarą? powiedział, że miłość Chrystusa W każdy czwartek o godz. 7.10 stanowiła centrum życia św. Pawła, Jana Pawła II zawarty w zbiorze wyw Radiu Maryja transmitowana jest natomiast Jerozolima nie pojęła mi- danym przez Instytut Wydawniczy z Watykanu, z Kaplicy św. Sebastia- łości Boga. „Serce Jezusa opłakuje PAX 1983 oraz tekst homilii Papieża na, Msza św. odprawiana przy grobie niewierność Jerozolimy, która nie Franciszka w tłumaczeniu na język bł. Jana Pawła II w języku polskim. pozwoliła się kochać, zaufała licznym polski według Radia Watykańskiego. Wierzę? Nie wierzę? Postawę człowieka wierzącego i jego przekonanie, że Bóg istnieje, nazwano teizmem (od greckiego słowa Theos, co znaczy Bóg). Odwrotnością teizmu jest ateizm (a oznacza nie). Jest to przekonanie, że Bóg nie istnieje. Obok wiary i niewiary trzecią możliwością jest agnostycyzm, jest to pewnego rodzaju ucieczka od uznania istnienia lub nieistnienia Boga, streszczająca się w słowach: «nie wiadomo, czy Bóg istnieje, nie da się tego poznać». Na „zdrowy rozum” istnieją tylko te trzy możliwości, czyli trzy odpowiedzi na pytanie «czy Bóg istnieje?»: istnieje – nie istnieje – nie wiadomo, czy istnieje. Jednak w praktyce okazuje się, że wielu ludzi znajduje czwartą możliwość, chyba najgorszą. Można by ją tak wyrazić: «niech sobie istnieje albo nie istnieje, mnie to nie obchodzi, szkoda na to czasu, mam ważniejsze sprawy na głowie». W rzeczywistości nie ma ważniejszych spraw dla człowieka niż kwestia jego szczęścia wiecznego lub wiecznej tragedii. A jeśli ktoś wybiera tę czwartą postawę, to powodem może być np. lenistwo duchowe, wygodnictwo, bezmyślność, pogoń za zyskiem albo za przyjemnościami. Człowiek taki nie jest uczciwy względem siebie samego i własnego życia nie traktuje na serio. Postawa taka bywa nazywana ateizmem praktycznym albo materializmem praktycznym, co oznacza, że pomijając wszelkie dociekania teoretyczne, człowiek taki żyje tak, jakby Boga nie było, idzie po linii najmniejszego oporu. A co dalej? W Piśmie św. znajdziemy takie słowa: „Na moje życie – mówi Pan – przede Mną klęknie wszelkie kolano. a każdy język wielbić będzie Boga” (Rz 14, 11). Cokolwiek byśmy głosili, i tak staniemy przed Nim. I co Mu wtedy powiemy? ks. Krzysztof Pikul 8 Zwiastun Maryi Papież Franciszek naucza „Wiara jest cennym darem Boga, który otwiera naszego ducha, byśmy mogli Go poznać i kochać (...). Jest to dar, którego nie wolno zatrzymać dla siebie, ale trzeba się nim dzielić (...). Głoszenie Ewangelii jest nieodłączne od faktu bycia uczniem Chrystusa”. Z orędzia na Światowy Dzień Misyjny 2013 Audiencje 16 X „Nie wiem, czy zastanawialiście się kiedyś nad znaczeniem tego wyrażenia, że «Kościół jest apostolski» (...). Kościół jest apostolski, ponieważ zbudowany jest na przepowiadaniu Apostołów, na autorytecie, który został im dany przez samego Chrystusa (...). Kościół przez wieki zachowuje ten cenny skarb, którym jest Pismo Święte, nauczanie, Sakramenty, posługa pasterzy, tak że możemy być wierni Chrystusowi i uczestniczyć w Jego życiu (...). Kościół jest apostolski, ponieważ jest posłany do niesienia Ewangelii całemu światu (...). Podkreślam ten aspekt misyjności, ponieważ Chrystus zaprasza wszystkich, aby «szli» na spotkanie z innymi, posyła nas, prosi, abyśmy ruszyli nieść radość Ewangelii! Po raz kolejny zadajmy sobie pytanie: czy jesteśmy misjonarzami poprzez nasze słowa, a zwłaszcza nasze chrześcijańskie życie? „ 23 X „Kontynuując katechezy o Kościele, chciałbym dziś spojrzeć na Maryję jako obraz i wzór Kościoła (...). W jakim sensie Maryja stanowi wzór wiary Kościoła? (...) Maryja zawsze była zanurzona w tajemnicy Boga, który stał się człowiekiem, jako Jego pierwsza i doskonała uczennica, rozważając wszystko w swoim sercu w świetle Ducha Świętego, aby zrozumieć i zastosować w praktyce całą wolę Boga (...). Maryja, wzór miłości. W jaki sposób Maryja jest dla Ko- ścioła żywym przykładem miłości? Pomyślmy o Jej gotowości służenia swojej krewnej Elżbiecie (...). A my, będący Kościołem? Cóż to za miłość niesiemy innym? (...) Czy traktujemy siebie jak bracia i siostry?”. 30 X „Dziś chciałbym mówić o bardzo pięknej rzeczywistości naszej wiary, to znaczy o «wspólnocie świętych» (...). Nasza wiara potrzebuje wsparcia innych, zwłaszcza w chwilach trudnych. Jak piękne jest wspieranie się nawzajem w cudownej przygodzie wiary (...)! Czy jesteśmy sami gotowi słuchać i pomagać tym, którzy się do nas zwracają? Komunia świętych wykracza poza życie doczesne, wykracza poza śmierć i trwa wiecznie (...). Istnieje głęboka i nierozerwalna więź, między tymi, którzy są jeszcze pielgrzymami na tym świecie, a tymi, którzy przekroczyli próg śmierci, aby wejść do wieczności (...). Czy naszych zmarłych krewnych, przyjaciół, znajomych powierzamy Bogu w modlitwie? Czy odczuwamy ich bliskość w wielkiej duchowej wspólnocie Kościoła?”. 6 XI „W ubiegłą środę mówiłem o komunii świętych, rozumianej jako komunia między osobami świętymi. Dziś chciałbym pogłębić drugi aspekt tej rzeczywistości, to znaczy «komunia w rzeczach świętych», w dobrach duchowych. Te dwa aspekty są ze sobą ściśle związane. Rzeczywiście komunia między chrześcijanami wzrasta przez uczestnictwo Nr 11 (203) w dobrach duchowych. Szczególnie rozważymy: komunię Sakramentów, charyzmatów i komunię miłości (...). Sakramenty wyrażają i urzeczywistniają prawdziwą i głęboką komunię między nami, gdyż w nich spotykamy Chrystusa Zbawiciela, a przez Niego naszych braci w wierze (...). Każde spotkanie z Chrystusem, który w Sakramentach daje nam zbawienie, zachęca nas, by pójść i przekazywać innym zbawienie (...). W ten sposób Sakramenty pobudzają nas, byśmy byli misjonarzami (...). Czym są w istocie charyzmaty? Są one szczególnymi łaskami danymi niektórym osobom, aby służyły dobru innych. Są to postawy, natchnienia i pobudzenia wewnętrzne, pojawiające się w świadomości i doświadczeniu niektórych ludzi, powołanych, by udostępnić je w służbie wspólnoty. Te duchowe dary mają szczególnie sprzyjać świętości Kościoła i jego misji (...). Charyzmaty są ważne w życiu wspólnoty chrześcijańskiej, ale zawsze są środkami, by wzrastać w miłości (...). Rzeczywiście bez miłości nawet najbardziej niezwykłe dary są bezużyteczne”. Homilie i „Anioł Pański” 20 X „W dzisiejszej Ewangelii Jezus opowiada przypowieść o tym, że trzeba się modlić zawsze, niestrudzenie (...). Bóg wzywa nas do natarczywej modlitwy nie dlatego, że nie wie, czego potrzebujemy, ani nie dlatego, że nas nie słucha. Wręcz przeciwnie, On słucha zawsze i wie o nas wszystko, z miłością. Na naszej codziennej drodze, a zwłaszcza w trudnościach, w walce ze złem na zewnątrz nas i w nas samych Pan nie jest daleko. Walczymy, mając Go u naszego boku, a naszą bronią jest właśnie modlitwa (...). Ale walka ze złem jest długa i ciężka, wymaga cierpliwości i wytrwałości (...). Jest to walka, którą trzeba prowadzić każdego dnia”. 27 X „Czytania dzisiejszej nie- Listopad 2013 dzieli zachęcają do rozważenia niektórych kluczowych funkcji rodziny. Po pierwsze: rodzina, która się modli (...). Chciałbym was zapytać, drogie rodziny: czy modlicie się niekiedy jako rodzina? (...) Drugie czytanie sugeruje nam inną kwestię: rodzina strzeże wiary (...). Także i tutaj możemy sobie zadać pytanie: w jaki sposób strzeżemy swojej wiary? Czy zachowujemy ją dla nas, w naszej rodzinie, jako dobro prywatne, czy też umiemy się nią dzielić?”. 1 XI „Święci nie są supermanami, ani nie narodzili się doskonałymi. Są tacy jak my, jak każdy z nas, są ludźmi, którzy zanim osiągnęli chwałę nieba, prowadzili normalne życie, z jego radościami i cierpieniami, trudami i nadziejami. Lecz co zmieniło ich życie? Kiedy poznali miłość Boga, to poszli za Nim wielkodusznie, bezwarunkowo i bez hipokryzji (...). My wszyscy w sakramencie Chrztu otrzymaliśmy spuściznę, aby móc zostać świętymi. Świętość jest powołaniem dla wszystkich”. W homilii na rzymskim cmentarzu Ojciec Święty powiedział: „Święci potrafili podejmować odważne decyzje kosztem samych siebie. A czy my umiemy, jak święci, podejmować odważne decyzje kosztem bycia wyśmianym, niezrozumianym, marginalizowanym?” 3 XI „Karta Ewangelii Łukasza dzisiejszej niedzieli ukazuje nam Jezusa, który zmierzając do Jerozolimy, wszedł do miasta Jerycha (...). W Je- 9 Zwiastun Maryi rychu ma miejsce (...) nawrócenie Zacheusza. Ten człowiek jest owcą zagubioną (...). Nie mogąc zbliżyć się do Jezusa (...), Zacheusz wspina się na drzewo (...). Ten gest zewnętrzny jest trochę śmieszny, wyraża jednak wewnętrzny akt człowieka, który usiłuje wyjść ponad tłum, aby mieć kontakt z Jezusem (...). Jezus, kiedy dochodzi w pobliże drzewa, wzywa go po imieniu (...). Do domu Zacheusza od tego dnia wstąpiła radość, wszedł Jezus (...). Pozwólmy także i my Jezusowi, by wezwał nas po imieniu! W głębi serca, usłyszymy Jego głos «Dziś muszę się zatrzymać w twoim domu», to znaczy w twoim życiu”. 10 XI „Życie wieczne jest innym życiem, w innym wymiarze (...). Zmartwychwstali będą jak aniołowie, będą żyć w innym stanie, którego teraz nie możemy doświadczyć ani nawet nie możemy sobie go wyobrazić (...). Życie, które Bóg przygotowuje dla nas, nie jest prostą ozdobą obecnego: to przekracza naszą wyobraźnię, ponieważ Bóg nieustannie zadziwia nas swoją miłością i swoim miłosierdziem (...). Przed nami jest Bóg żyjących (...), początek nowego czasu radości i światła bez końca. Ale już na tej ziemi, w modli- „Dobry pasterz, pasterz według Bożego serca, jest największym skarbem, jaki dobry Bóg może dać parafii, i jednym z najcenniejszych darów Bożego miłosierdzia”. św. Jan Maria Vianney Przewielebnemu Księdzu Infułatowi Zdzisławowi Sadko, Kustoszowi Bocheńskiego Sanktuarium, składamy serdeczne życzenia z okazji Imienin: aby doświadczenie Bożej łaski było udziałem Księdza Infułata we wszystkim, co składa się na posługę Kapłana i Pasterza parafii. Niech Matka Boża błogosławi Mu zdrowiem i ludzką życzliwością. Redakcja „Zwiastuna Maryi” twie, w Sakramentach, w braterstwie spotykamy Jezusa i Jego miłość”. Do rodzin 26 X Ojciec Święty przypo- mniał, że „rodzina potrzebuje do normalnego funkcjonowania trzech zwrotów: «przepraszam, czy mogę», «czy pozwolisz, że» – to pierwsze. Drugie to: «dziękuję». Ile razy w ciągu dnia dziękujesz twojej żonie? Niekiedy mija w rodzinie tak wiele dni bez tego słowa. A trzecie to «przepraszam», bo nikt z nas nie jest doskonały, każdy ma swoje wady”. Papież zachęcił też do jednoczenia w rodzinach wszystkich pokoleń, zarówno najmłodszych, jak i najstarszych. W tym kontekście zaapelował, by nie zapominać o dziadkach i chętnie zasięgać ich rady. Opracował Aleksander Kiedik Wykorzystane zostały teksty przemówień i homilii w tłumaczeniu na język polski według Radia Watykańskiego. 10 Zwiastun Maryi Nr 11 (203) Papież Franciszek w Brazylii – cd. Światowe Dni Młodzieży w Rio de Janeiro Wieczorem na plaży Copacabana trwało czuwanie modlitewne pod przewodnictwem Ojca Świętego. Podczas czuwania Papież wygłosił przemówienie. „Przed chwilą przypomnieliśmy sobie historię św. Franciszka z Asyżu. Przed krucyfiksem usłyszał on głos Jezusa, który do niego powiedział: «Franciszku, idź i odbuduj mój dom» (...). Także dzisiaj Pan nadal potrzebuje was, młodych, dla swego Kościoła. Także dzisiaj wzywa każdego z was, byście szli za Nim w Jego Kościele i byli misjonarzami. W jaki sposób? Pomyślałem o trzech obrazach, które mogą nam pomóc lepiej zrozumieć, co to znaczy być uczniem i misjonarzem: Pierwszy – pole jako teren, na którym się sieje. Drugi – pole jako miejsce treningu. I trzeci – pole jako plac budowy (...). Prawdziwym polem jest serce każdego z was, wasze życie. Jezus prosi, byście Mu pozwolili wejść w wasze życie przez Jego Słowo, przez Jego obecność. Proszę, pozwólcie Chrystusowi i Jego Słowu wejść w wasze życie, zapuścić korzenie i wzrastać! Jezus mówi nam, że nasiona, które padły na skraj drogi lub między kamienie, czy też miedzy ciernie, nie wydały plonu. Jaką glebą jesteśmy lub chcemy być? Może czasem jesteśmy jak ta droga: słuchamy Pana, ale nic nie zmienia się w życiu (...). Lub jak teren kamienisty: z entuzjazmem przyjmujemy Jezusa, ale jesteśmy niestali i w obliczu trudności nie mamy odwagi iść pod prąd. Albo jesteśmy jak teren ciernisty: rzeczy, negatywne namiętności tłumią w nas słowa Pana. Dziś jednak jestem pewien, że ziarno pada na ziemię żyzną (...). Jezus powołuje nas, abyśmy szli za Nim przez całe życie, prosi, abyście byli Jego uczniami, «grali w Jego drużynie» (...). A co robi piłkarz, kiedy zostanie powołany w skład drużyny? Musi trenować, i to dużo trenować! Podobnie jest w naszym życiu uczniów Pana. Jezus domaga się od nas trenowania, abyśmy byli «w formie». W jaki sposób? Poprzez dialog z Nim: modlitwę, będącą fot. Ueslei Marcelino codzienną rozmową Papież Franciszek celebruje Mszę św. na plaży Copacabana z Bogiem (...). Przez sakramenty, dzięki którym wzrasta macie czas...». Dzielenie się doświadJego obecność w nas (...). Poprzez czeniem wiary, dawanie świadectwa braterską miłość, umiejętność słu- wiary, głoszenie Ewangelii – jest chania, zrozumienie, przebaczanie, nakazem, który Pan powierzył całemu otwarcie się, pomaganie innym (...). Kościołowi, także tobie (...). Gdzie Drodzy młodzi, bądźcie prawdziwy- nas Jezus posyła? Nie ma granic, nie mi «atletami Chrystusa». Kiedy nasze ma ograniczeń: wysyła nas do wszystserce jest dobrą glebą (...) stajemy się kich (...). Nie lękajcie się, by iść budowniczymi Kościoła i aktywnymi i nieść Chrystusa w każde środowisko twórcami historii (...). Jesteśmy ży- (...). Kościół was potrzebuje, potrzewymi kamieniami, które tworzą du- buje cechującego was entuzjazmu, chową świątynię (...). Jezus nas prosi, kreatywności i radości (...). Niektórzy byśmy budowali Jego Kościół. I to nie mogą pomyśleć: nie mam specjalnego małą kaplicę. Domaga się, aby Jego przygotowania, jak mogę iść i głosić Kościół był tak wielki, żeby mógł po- Ewangelię? «Nie lękajcie się». Kiedy mieścić całą ludzkość, by był domem idziemy, by głosić Chrystusa, to On dla wszystkich (...). Drodzy przyjacie- sam idzie przed nami i nas prowadzi le, nie zapominajcie: Jesteście polem (...). Jezus nie zostawia nas samych, wiary! Jesteście atletami Chrystusa! nigdy nas nie opuszcza! Zawsze Jesteście budowniczymi piękniej- nam towarzyszy (...). Powracając szego Kościoła i lepszego świata”. do swoich domów, nie lękajcie się W niedzielę (28.07) Ojciec Świę- być wielkodusznymi dla Chrystusa, ty na plaży Copacabana odprawił świadczyć o Jego Ewangelii (...). Mszę św., a po niej odmówił modli- Niesienie Ewangelii jest niesieniem twę „Anioł Pański”. W homilii po- mocy Boga, aby wykorzenić i zniszwiedział: „«Idźcie więc i nauczajcie czyć zło i przemoc, aby zniszczyć wszystkie narody». Tymi słowami i złamać bariery egoizmu, nietoleJezus zwraca się do każdego z was rancji i nienawiści, aby zbudować (...). Wspaniałe było uczestniczenie nowy świat. Jezus Chrystus na was w Światowym Dniu Młodzieży, ale liczy! Kościół na was liczy! Papież teraz musisz iść i przekazać to do- na was liczy!” Na zakończenie Eucharystii, przed świadczenie innym. Jezus cię wzywa, abyś był uczniem wyruszającym na modlitwą „Anioł Pański”, Ojciec misję! (...) Jednakże uważajcie! Jezus Święty podziękował młodym za nie powiedział: «jeśli chcecie, jeśli wszystkie radości, jakimi został Listopad 2013 obdarzony. „Niosę każdego z was w moim sercu! (...) Prośmy Matkę Bożą, aby pomogła nam w dawaniu radości Chrystusa członkom naszych rodzin, naszym kolegom, przyjaciołom, wszystkim (...). Drodzy młodzi, jesteśmy umówieni na najbliższe Światowe Dni Młodzieży w roku 2016 w Krakowie, w Polsce”. Przed wyjazdem z Brazylii Ojciec Święty spotkał się z wolontariuszami XXVIII Światowych Dni Młodzieży. „Nie mogłem powrócić do Rzymu, nie podziękowawszy wcześniej osobiście i serdecznie każdemu z was za wykonaną pracę i poświęcenie, z jakim towarzyszyliście, pomagaliście, posługiwaliście tysiącom młodych pielgrzymów (...). Przez uśmiech każdego z was, uprzejmość, gotowość posługi udowodniliście, że «więcej szczęścia jest w dawaniu aniżeli w braniu» (...). Wam, którzy w tym okresie odpowiedzieliście tak ochoczo i wielkodusznie na wezwanie, by być wolontariuszem, chciałbym powiedzieć: bądźcie zawsze wielkoduszni wobec Boga i innych ludzi – niczego wtedy się nie traci, wręcz Ten papież wyjeżdża (...) i prosi was, przeciwnie, otrzymuje się wielkie byście nie zapominali o modlitwie za bogactwo życia! (...) Bóg wzywa nas niego. Ten papież potrzebuje modlido decyzji definitywnych, wobec każ- twy was wszystkich”. dego ma swój plan (...). Ja natomiast W poniedziałek (29.07) Ojciec proszę was, abyście byli rewolucyjni, Święty Franciszek powrócił do byście przeciwstawiali się dominu- Rzymu ze swojej pierwszej podróży jącym nurtom (...). Miejcie odwagę apostolskiej. W samolocie napisał na «płynąć pod prąd». A więc odważcie Twitterze: „Jestem w drodze do domu się być szczęśliwymi!”. i zapewniam was, że moja radość jest Wieczorem odbyła się ceremonia o wiele większa od zmęczenia”. pożegnania Ojca Świętego z udziaAleksander Kiedik łem wiceprezydenta Michela Temera. „Wyjeżdżam z sercem pełnym radoWykorzystane zostały homilie snych wspomnień. Jestem pewien, że i przemówienia Ojca Świętego w tłuprzemienią się one w modlitwę (...). maczeniu na język polski według Dziękuję za okazane mi przyjęcie Radia Watykańskiego. i ciepło przyjaźni! (...) W klimacie wdzięczności i nostalgii myślę o młodych uczestnikach tego wielkiego spotkania (...). Wielu z was przybyło na tę pielgrzymkę jako uczniowie. Nie mam najmniejszej wątpliwości, że wszyscy wyjeżdżacie teraz jako misjonarze. Poprzez wasze świadectwo, radości i posługi sprawiacie, że rozkwita cywilizacja miłości (...). Papież Franciszek – Brazylia – rok 2013 najsłodszy, Odkupicielu rodzaju ludzkiego” • Zakończenie Roku Wiary • Święto patronalne Akcji Katolickiej i Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży • Diecezjalny Dzień Liturgicznej Służby Ołtarza 1-30 listopada (od piątku do soboty) • Różaniec za zmarłych połączony z wypominkami – przez cały listopad o godz. 17.30 24 listopada (niedziela) • Uroczystość Chrystusa, Króla Wszechświata • Odpust zupełny (pod zwykłymi warunkami) za pobożne publiczne odmówienie modlitwy „O Jezu 11 Zwiastun Maryi 27 listopada (środa) • Rozpoczęcie Nowenny do św. Mikołaja (codziennie po Mszy św. o godz. 18.00) 28 listopada (czwartek) • 4. rocznica konsekracji ks. bpa Andrzeja Jeża, biskupa ordynariusza w Tarnowie (konsekrowany w 2009 r.) • Rozpoczęcie katechizacji przedmałżeńskiej, zwanej kursem przedmałżeńskim (Kościół Szkolny, godz. 18.00) • Imieniny obchodzi ks. infułat Zdzisław Sadko • Msza św. w intencji Solenizanta i możliwość złożenia życzeń – godz. 18.00 30 listopada – 3 grudnia (od soboty do wtorku) • Rekolekcje Adwentowe 30 listopada (sobota) • Święto św. Andrzeja Apostoła • Rozpoczęcie Rekolekcji Adwentowych (godz. 18.00) 1 grudnia (niedziela) • Pierwsza niedziela miesiąca • Zmiana tajemnic różańcowych (dla matek – po Mszy św. o godz. 7.30, a dla ojców – po Mszy św. o godz. 9.00) • Msza św. z kazaniem dla młodzieży (godz. 19.30), a po niej „Wieczór uwielbienia” (rejonowe czuwanie modlitewne młodzieży) • Rozpoczyna się Adwent i nowy rok liturgiczny 12 Zwiastun Maryi biskupa i doktora Kościoła • Roraty – w dni powszednie o godz. 6.00 (nie ma Mszy św. o godz. 6.30) • Roraty dla dzieci – od poniedziałku do piątku o godz. 18.00 8 grudnia (niedziela) • Uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP • Dzień modlitwy za Kościół na Wschodzie • Święto patronalne dziewcząt, a także Sióstr Służebniczek • Okazja do oddania krwi dla potrzebujących, tzw. „Dar krwi św. Mikołaja” 3 grudnia (wtorek) • Dzień Spowiedzi św. Rekolekcyjnej – godz. 6.00–9.00, 10.00– 12.00, 15.00–16.00, 16.30–18.00 • Wspomnienie św. Franciszka Ksawerego, kapłana 4 grudnia (środa) • Wspomnienie św. Barbary, dziewicy i męczennicy, patronki górników i hutników • Dzień modlitw za bezrobotnych 5 grudnia (czwartek) • Pierwszy czwartek miesiąca 6 i 7 grudnia (piątek i sobota) • Akcja „Kilo” w bocheńskich sklepach, podzielmy się częścią zakupów z innymi 6 grudnia (piątek) • Uroczystość św. Mikołaja, biskupa, patrona parafii i Bazyliki • Pierwszy piątek miesiąca • W Bazylice św. Mikołaja – uroczystość tytułu kościoła • Msze św. w Bazylice – o godz.: 6.00, 7.30, 9.00, 18.00 (główna Msza św., przewodniczy abp Zygmunt Zimowski z Rzymu) • W Kościele Szkolnym Msza św. tylko o godz. 8.00 • W Bazylice św. Mikołaja można uzyskać odpust zupełny (pod zwykłymi warunkami) za tzw. nawiedzenie kościoła, czyli pobożne odmówienie w jego wnętrzu „Ojcze nasz” i „Wierzę w Boga” Nr 11 (203) w tym dniu lub od południa dnia poprzedzającego • 16. rocznica poświęcenia przez ks. kard. Franciszka Macharskiego drzwi spiżowych w kościele św. Mikołaja w Bochni (1997 r.) • 10. rocznica podniesienia kościoła św. Mikołaja w Bochni do godności Kolegiaty i ustanowienia Kapituły pw. Matki Bożej Różańcowej w Bochni (2003 r.) • Spotkanie dzieci ze św. Mikołajem w Bazylice po Mszy św. o godz. 18.00 • W parafii św. Mikołaja w Bochni z racji uroczystości nie obowiązuje piątkowy post od pokarmów mięsnych • Kapłani odwiedzają chorych w domach 7 grudnia (sobota) • Pierwsza sobota miesiąca • Msza św. (godz. 17.30) i Procesja Różańcowa z lampionami, potem nocna adoracja Pana Jezusa z Mszą św. o północy • Wspomnienie św. Ambrożego, Z okazji Imienin życzymy Przewielebnemu Księdzu Infułatowi obfitych łask Bożych, Bożej pomocy w kolejnych latach kapłańskiego życia, wytrwałości w godnym naśladowania duszpasterskim zapale, jak również dobrego zdrowia i pogody ducha. Zarząd Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana” w Bochni Przewodnicząca Rady Oddziału Halina Mucha 9 grudnia (poniedziałek) • Dzień imienin ks. bpa Wiesława Lechowicza, biskupa pomocniczego w Tarnowie 10 grudnia (wtorek) • Przed rokiem, w roku 2012, zmarł ks. prałat prof. dr hab. Jerzy Bajda, pochodzący z Bochni, emerytowany profesor Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, były ojciec duchowny i wykładowca w Wyższym Seminarium Duchownym w Tarnowie, pochowany w Bochni 13 i 14 grudnia (piątek i sobota) • Akcja „Kilo” w bocheńskich sklepach, podzielmy się częścią zakupów z innymi 13 grudnia (piątek) • 44. rocznica Święceń Kapłańskich papieża Franciszka (1969 r.) • Wspomnienie św. Łucji, dziewicy i męczennicy • Dzień modlitw za ofiary stanu wojennego • 32. rocznica ogłoszenia stanu wojennego (1981 r.) 14 grudnia (sobota) • Wspomnienie św. Jana od Krzyża, Listopad 2013 • Święto obowiązkowe • Msze św. w Bazylice – o godz. 0.00 (Pasterka), 6.00, 7.30, 9.00, 10.30, 12.00, 14.30, 18.00, 19.30, a w Kościele Szkolnym tylko o godz. 8.00 i 9.30 kapłana i doktora Kościoła 15-21 grudnia (od niedzieli do soboty) • Dni modlitw o życie chrześcijańskie rodzin 16 grudnia (poniedziałek) • Rozpoczęcie Nowenny do Dzieciątka Jezus • Rozpoczynają się dni Spowiedzi św. przedświątecznej w sąsiednich parafiach, przepraszamy za brak księży w konfesjonałach Bazyliki i związane z tym niedogodności 17 grudnia (wtorek) • 77. rocznica urodzin papieża Franciszka (1936 r.) 19 grudnia (czwartek) • Przed 19 laty ukazał się pierwszy numer „Zwiastuna Maryi” (1994 r.) 26 grudnia (czwartek) • Święto św. Szczepana, pierwszego męczennika • Msze św. w Bazylice – jak w niedziele, czyli o godz. 6.00, 7.30, 9.00, 10.30, 12.00, 14.30, 18.00, 19.30, a w Kościele Szkolnym tylko o godz. 8.00 i 9.30 • Poświęcenie owsa – po każdej Mszy św. w Bazylice św. Mikołaja • Dzień Spowiedzi św. przedświątecznej w parafii św. Pawła Apostoła w Bochni 21 grudnia (sobota) • Spowiedź św. przedświąteczna w Bazylice św. Mikołaja • Kapłani odwiedzają chorych w domach (od godz. 9.00) 24 grudnia (wtorek) • Wigilia Bożego Narodzenia • Zadbajmy wcześniej o czystość duszy, zachowajmy religijny nastrój, w życzeniach pamiętajmy o tym, co naprawdę jest w życiu ważne i piękne • Msze św. o godz.: 6.00 (Roraty), 7.00, 8.00, 9.00, a w Kościele Szkolnym – o godz. 7.00 • Nie ma Nabożeństwa Różańcowego o godz. 17.30 ani Mszy św. o godz. 18.00 • Zaleca się zachowanie wstrzemięźliwości od potraw mięsnych 23 grudnia (poniedziałek) • Spowiedź św. przedświąteczna 25 grudnia (środa) • Uroczystość Narodzenia Pańskiego 20 i 21 grudnia (piątek i sobota) • Akcja „Kilo” w bocheńskich sklepach, podzielmy się częścią zakupów z innymi 20 grudnia (piątek) • Dzień Spowiedzi św. przedświątecznej w parafii św. Jana Nepomucena w Bochni 13 Zwiastun Maryi 27 grudnia (piątek) • Święto św. Jana, Apostoła i Ewangelisty • Poświęcenie wina – po Mszy św. o godz. 7.00, 8.00, 9.00, 18.00 • Rozpoczynają się odwiedziny duszpasterskie (kolęda). Kapłani odwiedzają mieszkania w następujących godzinach: w niedziele i święta od godz. 14.00, w soboty od 9.00, a w pozostałe dni od 16.00 • Jeśli nie jest możliwe przyjąć kapłana w wyznaczonym czasie, można w kancelarii parafialnej ustalić inny termin odwiedzin • Przed 10 laty zmarł ks. prałat Tadeusz Matras, pochodzący z Bochni, sekretarz Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie (ur. w 1935 r., zm. w 2003 r., pochowany w Bochni) „A jeśli ja owce pasę zwyczajnie, tłuścieją poddane mi stada. Szałasu naszego pożoga nie zajmie i nie tknie zagłada”. Agnieszka Osiecka, „A jeśli” (fragment) JE Księdzu Biskupowi Wiesławowi Lechowiczowi z okazji Imienin życzymy łaski Bożej, aby przewodnictwo w duchowym formowaniu postaw ludzi dobrej woli przynosiło oczekiwane i pożądane owoce w postaci miłości i szlachetnych uczynków. Redakcja „Zwiastuna Maryi” D.G. 14 Zwiastun Maryi 28 grudnia (sobota) • Święto Świętych Młodzianków 29 grudnia (niedziela) • Święto Świętej Rodziny: Jezusa, Maryi i Józefa • W Kościele Szkolnym Msze św. tylko o godz. 8.00 i 9.30 • Rozesłanie kolędników misyjnych w Bazylice na Mszy św. o godz. 10.30 • Wspomnienie św. Tomasza Becketa, biskupa i męczennika • Imieniny obchodzi ks. Tomasz Garwol 31 grudnia (wtorek) • Wspomnienie św. Sylwestra I, papieża • Za ko ń czen ie S tar eg o Rok u (Msza św. o godz. 9.00 i Nieszpory o godz. 17.30) • Możliwość uzyskania odpustu zupełnego (pod zwykłymi warunkami) za pobożne odśpiewanie hymnu „Ciebie, Boga, wysławiamy” w duchu dziękczynienia Bogu za dary otrzymane w całym roku • O północy – Msza św. na rozpoczęcie Nowego Roku ks. Krzysztof Pikul Ogłoszenia parafialne W dniu 27.10.2013 Adam Aleksander Boryczka, ur. 09.07.2013 Maja Agnieszka Kaczmarczyk, ur. 24.07.2013 Kacper Szymon Krawiec, ur. 05.09.2013 Zofia Stanisława Staszel, ur. 24.07.2013 Igor Łukasz Witczak, ur. 30.07.2013 Nikodem Daniel Wojtas, ur. 26.04.2013 Aleksandra Sylwia Krzyżak, ur. 15.08.2013 W dniu 03.11.2013 Patryk Kamil Gałązka, ur. 25.08.2013 Maja Anna Badylak, ur. 28.05.2013 Wojciech Maciej Hamuda, ur. 24.09.2013 Alissa Krystyna Maritz, ur. 05.08.2013 W dniu 10.11.2013 Jakub Piotr Samek, ur. 02.09.2013 Intencje Apostolstwa Modlitwy Grudzień 2013 r. Intencja ogólna: Aby dzieci, które zostały porzucone lub padły ofiarą przemocy w jakiejkolwiek formie, znalazły potrzebną im miłość i opiekę. Intencja misyjna: Aby chrześcijanie, oświeceni światłem wcielonego Słowa, przygotowali ludzkość na przyjście Zbawiciela. Krzysztof Andrzej Sobczak z Tymbarku i Maria Janina Jurkiewicz z Bochni W dniu 26 października 2013 Wojciech Andrzej Robak z Nowego Wiśnicza i Izabela Elżbieta Świętek z Bochni Włączeni przez chrzest św. do naszej rodziny parafialnej: W dniu 20.10.2013 Anna Maria Leżuch, ur. 12.08.2013 Zuzanna Paulina Jawień, ur. 24.06.2013 Hanna Marta Pelczyk, ur. 12.01.2013 Nr 11 (203) D.G. Jan Wiktor Pędzik, ur. 09.09.2013 Kacper Zygmunt Bartyzel, ur. 07.09.2013 W dniu 17.11.2013 Miłosz Piotr Stopczyński, ur. 21.05.2013 Karolina Iwona Michaldo, ur. 10.09.2013 Lena Krystyna Hamuda, ur. 12.06.2013 Julita Emilia Dragan, ur. 14.10.2013 Pamiętajmy w modlitwach o nowych członkach naszej rodziny parafialnej. Sakramentalny Związek Małżeński zawarli: W dniu 19 października 2013 Robert Paweł Babraj z Bochni i Ewelina Zofia Martyka z Jasienia Brzeskiego Przemysław Tomasz Gicala z Nowego Wiśnicza i Katarzyna Izabella Pajdak z Bochni Nowym małżonkom życzymy mocy łaski Bożej w budowaniu trwałej wspólnoty rodzinnej. Odeszli do Pana: † Andrzej Jerzy Wróblewski, ur. 1943 † Marcin Andrzej Patyk, ur. 1978 † Piotr Nawrocki, ur. 1953 † Czesława Pietrzak, ur. 1941 † Leszek Aleksander Piotrowicz, ur. 1951 † Krystyna Barbara Wójcik, ur. 1925 † Ryszard Andrzej Migda, ur. 1942 † Adam Roman Maderski, ur. 1948 † Eryk Barwiński, ur. 2013 Niech Miłosierny Bóg obdarzy ich szczęściem wiecznym. W trosce o nasze Sanktuarium ofiary złożyli: – Na remont Bazyliki: 10., 58., 73. Róża Matek 1. Róża Ojców Kolejarzy Bóg zapłać za ofiary złożone w II niedzielę miesiąca. Opracowała s. M. Oktawiana Bańcerek BDNP Listopad 2013 Zwiastun Maryi 15 Ołtarz Serca Pana Jezusa w „nowej”, ale jednak „dawnej” odsłonie Zakończono kolejną dużą realizację konserwatorską w Bazylice. Ołtarz Serca Pana Jezusa, dawniej św. Anny, który w maju 2012 został przeniesiony do pracowni konserwatorskiej, został już odnowiony i ustawiony w swoim miejscu. Same zabiegi konserwatorskie zajęły okres 11 miesięcy. Podczas prac i badań pojawiły się nowe interesujące fakty dotyczące ołtarza, zarówno pod względem jego dziejów, jak również rozwiązań technologicznych. Kilka słów o historii ołtarza Ołtarz Serca Pana Jezusa pierwotnie nazywany był ołtarzem św. Anny. Opiekowali się nim członkowie bractwa tej właśnie patronki, które w Bochni istniało od 1601 roku. Według źródeł w roku 1709 pewien mieszczanin przekazał znaczną kwotę pieniędzy na pozłocenie ołtarza św. Anny, można więc przyjąć, że w tym właśnie roku rozpoczęły się prace, dzięki którym powstał ten piękny obiekt. Podczas prac konserwatorskich, przy czyszczeniu z zabrudzeń poszczególnych elementów ołtarza, zostały odkryte inskrypcje, które wniosły ważną informację. Na odwrociu dwóch listewek przy cokole widniały wykonane ołówkiem dwa napisy: „W tem Roku Powierze 1710 ciężkie było...”, „AD 1711 Andras Ofiecki...”, które świadczą o kontynuacji i zakończeniu prac przy powstawaniu ołtarza (fot. 1). Autor książki „Kościelne dzieje Bochni w czasach staropolskich” podaje, że ołtarz ten odziedziczył liczne, dziś nieistniejące, detale ze starszego ołtarza Najświętszego Sakramentu i Przemienienia Pańskiego, którym wcześniej opiekowało się Bractwo. Były to „... dwie korony, które teraz umieszczono nad głowami Pana Jezusa i Matki Boskiej, berło oraz dwie srebrne suknie na Matkę Boską i św. Annę” 1 . Fot. 1. – fot. Urszula i Paweł Putowscy Prawdopodobnie obraz ze zwieńczenia ołtarza (w malowidle tym ujęta jest św. – Przemienienie Pańskie na Górze Anna, Matka Boża i Dziecię Jezus). Tabor – pochodzi również z tego Obraz pełnił funkcję zasuwy niszy. starszego, nieistniejącego już, oł- Według sygnatury wykonał go znatarza2. Na obrazie tym niestety nie ny krakowski malarz Walery Eliasz4 zamieszczono żadnych inskrypcji, w roku 1876. W wyniku uszkodzenia jeśli jednak przypuszczenie jest mechanizmu zasuwy, a także licznych słuszne, to można podejrzewać, że zniszczeń samego obrazu, dzieło to malowidło to powstało w 1586 roku. zostało usunięte z ołtarza i długo Oznacza to, że obraz ten byłby o 123 pozostawało schowane. Prace konserlata starszy od samego ołtarza Serca watorskie pozwoliły na jego ponowne Pana Jezusa. Do naszych czasów nie zamontowanie w ołtarzu. zachowały się wspomniane suknie i korony ani oryginalne przedsta- Relacja prac konserwatorskich wienie patronki ołtarza – św. Anny. i odkryte ciekawostki Zamiast niej w centralnej niszy usaCelem prac konserwatorskich dowiono wykonaną w 1912 r. przez bocheńskiego rzeźbiarza Wojciecha przy ołtarzu było zabezpieczenie go Samka (1861–1921) figurę Serca przed czynnikami, które niszcząco na Jezusa. Artysta ten był właścicielem niego wpływały, oraz przywrócenie „Zakładu Rzeźby Artystycznej” dawnych walorów artystycznych, w Bochni, w którym pracowali rzeź- które zakryte były przez liczne przebiarze, rysownicy, złotnicy i inni rze- malowania. W tym celu najpierw mieślnicy – łącznie 30–40 osób3. Do wykonano czynności polegające na figury wykonanej przez Wojciecha odsłanianiu poszczególnych warstw Samka odnosi się tablica antepedium, przemalowań. Ostrym skalpelem na której zostało namalowane Serce oraz chemikaliami rozpuszczającymi Pana Jezusa. Antepedium to zasłoniło farby olejne odsłaniano każdą warwtedy mensę ołtarza, która podczas stwę przemalowań w obrębie małych prac konserwatorskich pozostawała kwadracików (fot. 2). Okazało się, w kościele odsłonięta. Można było że ołtarz malowany był aż 11 razy. zauważyć, że przyozdobiona była Jego oryginalny, pierwotny kolor to skromnie inicjałami odnoszącymi się ciemna zielona marmoryzacja, taka do św. Anny. jak w kilku innych ołtarzach bazyliki. W ołtarzu istniał także obraz Jednak ze względu na obecny wystrój przedstawiający św. Annę Samotrzeć kościoła (wszystkie ołtarze w nawie 16 głównej oraz ambona są w kremowej kolorystyce) oraz w wyniku ostatecznej decyzji komisji konserwatorskiej5 postanowiono nie odsłaniać warstwy malarskiej z roku 1711, ale odsłonić najwcześniejszą jasną powłokę malarską na ołtarzu. Była to czwarta chronologicznie warstwa, delikatna marmoryzacja 6 na tle w odcieniu kości słoniowej (fot. 3). Badania chemiczne wykazały, że do jej wykonania użyto bieli cynkowej, wprowadzonej do palety malarskiej około roku 1845. Można więc przyjąć, że około połowy XIX w. ołtarz wyglądał właśnie tak, jak w obecnej odsłonie po konserwacji. Na cokołach ołtarza w równoległej czwartej warstwie chronologicznej została odsłonięta ciemniejsza marmoryzacja na zielonym tle. Dlatego dolna część ołtarza nie mogła być w jasnym kolorze. Zaopatrując się w cierpliwość, odsłaniano przemalowania, starając się nie naruszyć warstwy malarskiej z jasną marmoryzacją, którą potem należało scalić w miejscach jej braków specjalnym farbami. Mozolną pracę nagradzały kolejne niespodzianki. Okazało się, że pod grubymi warstwami powłok malarskich, znajdują się widoczne już teraz srebrzenia (pilastry, powierzchnia przy centralnej ramie, kartusz...). Takie odkrycia skutecznie motywowały do dalszej pracy. Następnie przystąpiono do kolejnego etapu konserwacji, który miał na celu wzmocnienie struktury drewna poprzez nasączenie go specjalnymi impregnatami. Podczas przygotowania elementów ołtarza do tego zabiegu okazało się, jak bardzo obiekt jest zniszczony. Owady drążące korytarze w strukturze drewna pozostawiły niektóre miejsca w stanie tak fatalnym, że drewno kruszyło się pod naciskiem palca. W tej sytuacji natychmiast przystąpiono do impregnacji drewna, preparatem, który wzmacniał osłabione drewno, ale też nie miał litości dla szkodników, które prawdopodobnie jeszcze zamieszkiwały w wydrążonych przez siebie korytarzach. Zwiastun Maryi Miejsca najbardziej zniszczone zastąpiono nowym drewnem oraz specjalną samoutwardzalną plastyczną masą przeznaczoną do tego rodzaju prac. Uzupełniając ubytki drewna, spostrzeżono kolejną ciekawostkę. Niektóre elementy predelli, od strony wewnętrznej, pokryte były fragmentami starszych malowideł. Pozostają nadal ukryte w ołtarzu, ale udało się wykonać kilka fotografii (fot. 4). Kolejne etapy prac również prze- Fot. 2. – fot. Urszula i Paweł Putowscy biegały zgodnie z planem konserwatorskim, ale w pocie czoła, ze względu na panujące akurat w tym okresie letnie upały. Temperatura w pracowni osiągała ponad 30 stopni, a wilgotność powietrza bardzo się obniżała. W tej sytuacji należało dbać przede wszystkim o stały poziom tych czynników, ze względu na pracę przy drewnianym ołtarzu. Drewno w sytuacjach skrajnych różnic wilgotności i temperatury w ciągu doby gwałtownie reaguje chłonąc wilgoć z otoczenia, a przy jej spadku gwałtownie ją oddając. Może prowadzić to do pęknięć w jego strukturze. Dlatego dodatkowo należało dbać o utrzymanie w miarę stałej wilgotności w pracowni. Było to trudne również ze względu na konieczność używania przy pracy mocnych lamp halogenowych, które dodatkowo miały wpływ na podnoszenie temperatury i wysychanie drewna. Nr 11 (203) Z tego względu przez kilka tygodni każdy dzień w pracy rozpoczynał się i kończył obfitym polewaniem podłogi, ustawianiem pojemników z wodą w każdym wolnym miejscu i rozwieszaniem mokrych ręczników. Dzięki temu, chociaż w pomieszczeniu panowała niemal sauna (35°C, wilgotność 60%), można powiedzieć, że drewno wyraziło swoją satysfakcję z warunków panujących w pracowni i nie pokazało żadnych pęknięć. W takim klimacie usuwana była popękana zaprawa ze źle zachowanymi złoceniami i srebrzeniami, przeklejanie drewna klejem (zgodne z technologią prac przy drewnianym ołtarzu), naklejanie na gorąco płótna, sporządzanie i nakładanie zapraw, a w końcu ręczne ich szlifowanie i polerowanie papierami ściernymi o gramaturze od 40 do 1000. Na tak przygotowane podłoże można było kłaść warstwy pulmentu i pozłocić oraz posrebrzyć elementy ołtarza. Konserwacja obrazów polegała również na przywróceniu im dawnej świetności. Obraz „Przemienienie Pańskie”, który znajduje się w zwieńczeniu ołtarza, wykonany jest na podłożu drewnianym. Było one zniszczone przez owady żerujące w drewnie, dlatego podobnie jak w przypadku całości ołtarza należało obficie nasączyć drewno preparatem wzmacniającym strukturę oraz eliminującym żyjące szkodniki. Obraz ten nigdy wcześniej nie był poddany pracom konserwatorskim. Zamieszczony wysoko, nie był narażony na ewentualne mechaniczne uszkodzenia. Jednak prawdopodobnie podczas kolejnych odświeżeń ołtarza, które miały na celu położenie nowej warstwy przemalowań od zwieńczenia do cokołu, farba pociekła po tymże obrazie. „Malarz ołtarzowy”, starając się ratować dzieło, użył jakiegoś mocnego rozpuszczalnika i przetarł nim obraz. Niestety miało to odwrotny skutek niż ten, jakiego się prawdopodobnie spodziewał. Zacieki ze świeżej farby usunął, ale zaszła reakcja chemiczna rozpuszczalnika z werniksem Listopad 2013 Fot. 3. – fot. Urszula i Paweł Putowscy zabezpieczającym obraz. W wyniku tego malowidło pozostawało szare, mało czytelne, zanikły delikatnie malowane szczegóły twarzy. Konserwacja tego obrazu polegała na delikatnym usunięciu brudnych pozostałości werniksu i odsłonięciu dawnego kolorytu malowidła. Podklejono także osypująca się warstwę malarską i zaprawę, która ze względu na swój wiek straciła przyczepność do podłoża. Następnie uzupełniono braki zaprawy, a potem ostrożnie zrekonstruowano zatarte przed latami szczegóły warstwy malarskiej. Po dokładnym wyschnięciu retuszy, malowidło zabezpieczono werniksem, który mimo upływu lat nie będzie zmieniał kolorytu dzieła. Obraz „św. Anna” wykonany jest na płótnie, rozciągniętym na owalnych krosnach. Podobnie jak obraz „Przemienienie Pańskie” nigdy nie był poddany konserwacji. Teraz wymagał znacznego wkładu pracy, przede wszystkim ze względu na zniszczenia podobrazia. Płótno straciło dawną sprężystość i stare krosna wyraźnie odbiły na nim swój zarys. W kilku miejscach występowały rozdarcia i wykruszenia zaprawy, które należało delikatnie podkleić. Cały obraz pokrywała gruba warstwa kurzu. Pracę rozpoczęto od oczyszczenia odwrocia i lica malowidła. Zabieg wykonywano bardzo starannie, z uwagą na to, aby zbytnio nie zawilgocić malowidła, gdyż płótno pod wpływem pary wodnej zmienia swoją objętość i mogłoby to dopro- Zwiastun Maryi 17 W przyszłości planowane są kolejwadzić do wykruszeń zaprawy. Usunięto również pociemniały ne prace w Bazylice. W październiku werniks oraz oczyszczono złote złożono wniosek do Ministerstwa tło, które nabrało teraz pięknego Kultury i Dziedzictwa Narodowego blasku. Następnie sklejono roz- o dofinansowanie kolejnych renodarcia płótna, rozprowadzając wacji. Następnym obiektem, który na brzegach w cienkiej warstwie odzyskałby swoje piękno, byłby najspecjalny klej, który aktywuje starszy ołtarz – Chrystusa w Ogrójcu. się pod wpływem wysokiej tem- Mamy nadzieję, że uda się zdobyć peratury. Rozdarcia dokładnie środki i powstrzymać zniszczenia, zbliżono do siebie i sklejono które ciągle postępują w obiektach nagrzewając punktowo miejsce nigdy nie konserwowanych. styku płótna kauterem konserUrszula Dyląg-Putowska watorskim. Uzupełniono braki Paweł Putowski zaprawy – wykonano pasy brzeżne na płótnie podobrazia, polegające na 1 T. Wojciechowski, s. 45 wzmocnieniu obrzeży obrazu poprzez 2 Ibidem, s. 44 przyklejenie od strony odwrocia no- 3 R. Reinfuss, Wpływ rzemieślniczej wego płótna. Malowidło otrzymało produkcji dewocyjnej na ludową nowe owalne krosna, ponieważ starzeźbę w kamieniu, „Polska Szture nie miały wykonanej specjalnej ka Ludowa – Konteksty” 1979, „fazy” która ogranicza przyleganie t. 33, z. 2, s. 67-76 płótna do krosien, co zapobiega od- 4 Ibidem, s. 18. kształceniom obrazu. Następnie spe- 5 Skład komisji konserwatorskiej: cjalnymi farbami i bardzo cienkimi Ks. Infułat Zdzisław Sadko, rzepędzelkami uzupełniono warstwę maczoznawca mgr Barbara Budzialarską. Złote tło w miejscach ubytków szek, insp. WUOZ Del. w Tarwyretuszowano złotem płatkowym. nowie mgr Monika Magiera, Podobnie jak w przypadku obrazu konserwatorzy Urszula i Paweł „Przemienienie Pańskie”, malowidło Putowscy 6 Technika malowania naśladująca zabezpieczono werniksem. Mechanizm opuszczania i podcharakter kamienia z użyleniami noszenia obrazu został wykonany – najczęściej marmuru na nowo i obraz będzie można Fot. 4. – fot. Urszula i Paweł Putowscy na pewno oglądać w ołtarzu, w święto jego dawnej patronki – św. Anny. Podsumowanie Wykonana inwestycja mogła zostać zrealizowana dzięki dofinansowaniu uzyskanemu z Urzędu Marszałkowskiego w Krakowie oraz ze środków parafii. Łączna kwota dotacji w I i II etapie prac wyniosła 45 tys. zł, natomiast resztę kosztów pokryła parafia w kwocie 95 tys. zł. Prace przy ołtarzu były możliwe dzięki ks. Proboszczowi, który udostępnił pomieszczenie w Oratorium św. Kingi i pozwolił zaadoptować je na pracownię. 18 Nr 11 (203) Zwiastun Maryi O tych, co odeszli, by stale być blisko „Pan Bóg zabiera człowieka wtedy, gdy widzi, że zasłużył sobie na niebo”. (Jan Grzegorczyk) To właśnie tam, hen, za chmurami, wśród gwiazd z Bogiem Ojcem żyją ci, których dane było nam poznać tu, na ziemi, i pokochać całym sercem. Różni ludzie, lecz połączeni rodziną „Wiary i Światła”. Tak wspominamy tych, którzy choć odeszli, stale są obecni w naszych sercach, wspomnieniach, a nade wszystko w modlitwie: † Grześ Świętek (ur. 1973) Mieszkał w Nieszkowicach Wielkich. Do wspólnoty dołączył wraz z siostrą – jako Muminki – w 1995 r. Na spotkania przyjeżdżał z mamą lub opiekunem. Był bardzo spokojny, cichy, jeździł na obozy i wycieczki. Zmarł 31.07.2000 r. Pochowany na cmentarzu w Pogwizdowie. † Staś Martyka (ur. 1982) Do Wspólnoty należał kilka lat. Był dzieckiem niepełnosprawnym, ale kontaktowym, wesołym, lubił być w centrum uwagi. Zmarł 11.08.2001 r. Pochowany na cmentarzu komunalnym w Bochni przy ul. Orackiej. † Zosia Rudek (ur. 1983) Przyszła do wspólnoty „Mikołajki” jako Paszczak, będąc wtedy uczennicą szkoły podstawowej. Była bardzo odpowiedzialna, lubiana przez wszystkich, miała bardzo dobry kontakt z Niepełnosprawnymi Przyjaciółmi. Zmarła nagle 20.11.2001 r. jako maturzystka I LO w Bochni. Pochowana na cmentarzu komunalnym w Bochni przy ul. Orackiej. zgasiła ziemskie życie. Przygarnęła do Niebieskiego Królestwa naszą Wspólnotową Mamę, Panią Stasię Śmietanę. Siedemdziesiąt cztery lata dane przez Boga, dziś podsumowane w niebie. Tęsknota otuliła nasze serca. Zgasła świeca. My jednak wiemy, że żar pozostanie na zawsze, bo to żar miłości. (M.Cz.) † Gosia Mucha (ur. 1974) Mieszkanka Bochni. Należała do wspólnoty od początku jej istnienia. Była osobą lekko niepełnosprawną, dobrą, spokojną, nieśmiałą, ale wesołą i lubiącą się bawić. Po podziale należała do wspólnoty Wspólnotowa Mama – śp. Danusia „Pawełki” przy parafii św. Pawła Apostoła w Bochni. Zmarła † P. Danusia Tynka (ur. 1948) 15.12.2006 r. Pochowana na cmentaWe wspólnocie również jako Rorzu w Borku. dzic – mama Agnieszki. W 2008 r. na obozie w Rabce-Zdroju przeszła † P. Stasia Śmietana (ur. 1934) We wspólnocie od 1993 r. jako „chrzest” wspólnotowy, przyjmując rodzic – mama Dorotki. Była bardzo imię „mikrofonistka”, gdyż całe dnie zaangażowana i często jeździła na spędzała z telefonem komórkowym obozy wspólnotowe. Pochowana na przy uchu. Radosna Mama, która cmentarzu w Łychowie (w Bochni). kochała... Po ciężkiej chorobie prze„Bóg sam wybrał czas”. Dnia szła na „tamten drugi brzeg” dnia 18.02.2008 ciepła, Ojcowska dłoń 15.08.2010 r. Pochowana na cmentarzu w Łapczycy. † Elusia Korol (ur. 1982) Wraz z mamą Marianną uczestniczyła w życiu wspólnoty prawie od jej początku. „Nasz Radosny Skarb”, pełna życia mimo wrodzonej wady serca, uśmiechnięta, kochająca muzykę i taniec. Uwielbiała słuchać Arki Noego oraz rysować i wycinać. Żywo reagowała na osoby, które lubiła, rzucając się im na szyję i obdarowując niejednym całusem. Jeśli kochała, Listopad 2013 19 Zwiastun Maryi to całym sercem... Wpatrzona w Jezusa, spokojnie odeszła do nieba 21.08.2012 r. Pochowana w Bochni, na cmentarzu w Łychowie, u boku taty, Ryszarda. Wspominając na podstawie kroniki zmarłych członków wspólnoty, chcemy wyrazić wdzięczność Bogu i Maryi za dar ich życia, a ich rodzinom – za szansę spotkania i poznania tych Bożych Skarbów. Swoją modlitwą otaczamy także tych zmarłych, którzy w jakikolwiek sposób byli powiązani z naszą wspólnotą, a także naszych bliskich i znajomych wypominanych każdego roku w listopadzie przed wspólnotową Mszą Świętą. Pamiętajmy, że „odeszli po to, by żyć, i tym razem będą żyć wiecznie”... Marzena Czekaj Z okazji złożenia ślubów wieczystych naszej byłej wolontariuszki wspólnoty „Wiara i Światło – Gumisie”, s. Elżbiety Strach CMT, składamy Jej z serca płynące życzenia wielu łask Bożych oraz opieki Maryi na drodze życia zakonnego. Pamiętająca w modlitwie wspólnota „Gumisie” z Bochni Marzena Czekaj i śp. Elusia Korol (z prywatnego archiwum) D.G. Niecodzienny wieczór – 14 października 2013 roku którego tak licznie zgromaPaździernikowe popołufot. Jan Wieciech dzili się w chełmskiej Galerii. dnie, ciepły dzień, słońce Na początek w nastrój spokojnie chyliło się ku zapowagi i zadumy związanej chodowi, tymczasem pod z przeżywanym wówczas Galerię w Chełmie podjeżDniem Papieskim wprodżały kolejne samochody wadził zebranych zespół osobowe, a we wnętrzu bu„Consonare”, śpiewając m. dynku gromadzili się coraz in. pieśni do słów poezji Jana liczniej goście, przybywaPawła II. Papieski akcent jący na spotkanie autorskie wzmocniły także recytoz Panią Profesor Michaliną wane przez przedstawicieli Pięchową, związane z wydamłodzieży utwory poetyckie: niem jej najnowszej książki. Abp Henryk Nowacki i Michalina Pięchowa – 14.10.2013 „Kiedy myślę: Ojczyzna”, Trzeba przyznać, że niektórzy z przybyłych to niecodzienni w Bochni; ks. prałat Stanisław Adam- „Strumień” oraz „Do sosny polskiej” goście. Zaszczycili nas swą obec- czyk, dyrygent Chłopięcego Chóru – pełen nostalgii wiersz autorstwa nością: JE ks. abp Henryk Nowacki, „Pueri Cantores Sancti Nicolai”, a Stefana Witwickiego, który po poarcybiskup Blery, pełniący obecnie także ks. Antoni Tworek, kustosz wstaniu listopadowym opuścił kraj, urząd nuncjusza apostolskiego na kra- Muzeum Parafialnego w Chełmie. udając się na emigrację. Jego losy je skandynawskie; ks. dr Władysław Rolę gospodarza pełnił w tym dniu w pewien sposób przypominają sySzewczyk, profesor Uniwersytetu zastępca wójta gminy Bochnia, Sta- tuację Karola Wojtyły, a parafrazę Kardynała Stefana Wyszyńskiego nisław Bukowiec. Listę przybyłych wiersza przypisuje się właśnie polw Warszawie, psycholog i autor wie- gości uzupełniło jeszcze wiele za- skiemu Papieżowi. Po muzyczno-poetyckiej części lu publikacji naukowych; ks. Infułat cnych osobistości, trudno wymienić dr Zdzisław Sadko, kustosz Sank- tu wszystkich, ale chwała im za to, spotkania wystąpiła pani profesor Mituarium Matki Bożej Różańcowej że znaleźli czas i docenili powód, dla chalina Pięchowa, autorka kolejnej, 20 Nr 11 (203) Zwiastun Maryi fot. Jan Wieciech Głos zabiera abp Henryk Nowacki – 14.10.2013 czwartej już, książki, zatytułowanej „Papież przełomu wieków” – w 35. rocznicę powołania Kardynała Karola Wojtyły na papieża. W swojej przemowie nawiązała do twórczości poetyckiej Papieża i fragmentu utworu „Spełnienie”: „A przecież nie cały umieram, to, co we mnie niezniszczalne, trwa...”, podkreślając mnogość pomników powstających w Polsce i na całym świecie, które spełniają funkcje kultowe, by stwierdzić, że jednak nie one są najważniejsze. „Pomnikiem niezniszczalnym, który trwa i trwać będzie – mówiła Autorka – jest pamięć i nasze serca wypełnione miłością do Papieża Polaka”. Po omówieniu charakteru i tematyki nowej książki podziękowała znakomitym gościom, wszystkim, którzy w taki czy inny sposób przyczynili się do ukazania się najnowszej książki i zorganizowania wieczoru. Wyjątkowo ciepłe słowa wdzięczności prof. Michalina Pięchowa skierowała do obecnych na spotkaniu swych byłych uczniów z różnych roczników i różnych szkół: z Liceum pilzneńskiego, bocheńskiego oraz Liceum Pedagogicznego, którzy wiernie jej towarzyszą na wszystkich wernisażach i promocjach książek. Następnie głos zabrał ks. arcybiskup Henryk Nowacki, który jako jeden z jej uczniów wygłosił piękną laudację, przybliżył też obecnym postać polskiego Papieża. Przez 12 lat, stojąc na czele sekretariatu stanu, przebywał na co dzień u boku Jana Pawła II i towarzyszył mu niemal we wszystkich podróżach. Na koniec swojego wystąpienia wręczył Autorce medal wydany z okazji 25-lecia pontyfikatu Jana Pawła II. Na temat swej wychowawczyni i jej książki wypowiedział się również ks. profesor Władysław Szewczyk, wspominając szkolne czasy pilzneńskie. Głos zabrał także wicewójt Stanisław Bukowiec, podkreślając znaczenie tej publikacji jak i całej twórczości prof. Pięchowej dla ziemi bocheńskiej. Podkreślił też, że nie bez znaczenia jest fakt, iż promocja ta odbywa się właśnie w Galerii Chełm. Głos zabrały również: była uczennica pani Pięchowej – polonistka Alicja Kural-Brygowa, a następnie była dyrektor I LO w Bochni – Ewelina Mroczek, która niezwykle ciekawie mówiła o warsztacie pisarskim Michaliny Pięchowej: „podstawą jej pracy jest zasobna domowa biblioteka, bogate doświadczenie życiowe, kontakty i zrozumienie dla ludzi, ich spraw oraz – a może przede wszystkim – częste podróże. Korzystając z komputera, ma łatwość tworzenia tekstu w stylowej, pięknej, jej właściwej formie”. Pragnę podkreślić, że ten październikowy wieczór zamienił się w pełne emocji i ciepła spotkanie bliskich i życzliwych Autorce osób, co więcej, zgodnie z jej życzeniem stał się uroczystym wieczorem poświęconym pamięci Błogosławionego Papieża. Nieobecny na spotkaniu wójt gminy Bochnia Jerzy Lysy już wcześniej uznał, że książka profesor Michaliny Pięchowej jest doskonałym wkładem naszej „małej Ojczyzny”, ziemi bocheńskiej, w uświetnienie 35. rocznicy wyboru Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową. Jestem również wychowanką pani profesor Pięchowej, dlatego z wielką przyjemnością współorganizowałam promocję poświęconej polskiemu Papieżowi książki. Zważywszy na fakt, iż z zespołem „Siedlecanie”, którego jestem kierownikiem, byliśmy ostatnią grupą z regionu ziemi bocheńskiej, która dostąpiła jego błogosławieństwa, co miało miejsce 8 sierpnia 2008 roku w Castel Gandolfo, chwile, w których możemy czuć się wspólnotą ludzi wiary, pamiętających o pontyfikacie Jana Pawła II, są mi szczególnie bliskie. Polecam więc wszystkim książkę pani profesor Michaliny Pięchowej, aby odnaleźć w niej cząstkę własnych przeżyć i doznań, jakich byliśmy świadkami. Dla tych zaś, którym nie dane było spotkać się osobiście z Papieżem, lektura jej z pewnością przybliży jego postać. Danuta Niemiec, Dyrektor GCKCziS w Bochni Uczestnicy spotkania autorskiego – Chełm – 14.10.2013 fot. Jan Wieciech Listopad 2013 Zwiastun Maryi 21 Wywiad z autorką książki pt. „Papież przełomu wieków” – Michaliną Pięchową W p a ź d z i e r n i k u b r. one i również te, które wyw Domu Kultury w Chełmie chodziły w prasie polonijnej, k. Bochni odbyła się promomam na myśli dwa roczniki cja kolejnej, bo już czwartej, 2003 i 2004 „Posłańca Matki książki pani Michaliny PięBoskiej Saletyńskiej”, stały chowej „Papież z przełomu się inspiracją do wydania wieków”. Atmosfera spotkapierwszej książki pt. „Świat nia, wypowiedzi uczestnisercem malowany”. ków pełne aprobaty, uznania O ile mi wiadomo, po tej, i przyjaźni dla Autorki stały która wprowadza czytelnika się inspiracją do przeprow specyficzny klimat świata wadzenia tej rozmowy. Jej fot. Jan Wieciech chrześcijańskiej tradycji, celem jest przybliżenie Czyznaczonej cudownymi miejKs. prof. W. Szewczyk i Michalina Pięchowa – 14.10.2013 telnikom „Zwiastuna Maryi” scami starej architektury, osoby wieloletniego i aktywnego że piękno wokół nas zamknięte jest sztuki – świadectw głębokiej wiary w barwach i kształtach kwiatów. członka redakcji pisma. – wkrótce, bo w trzy lata później, tj. Wobec tego, będąc na „zasłużonym E.M. Popularny w naszym mieście w 2009 roku, ukazała się następna: odpoczynku” odprężenia, zapomiesięcznik tworzą m.in. kapłani i na„Jesteśmy pielgrzymami”. W 2012 mnienia i przyjemności szukałam uczyciele z bocheńskich szkół. wydałaś biograficzną: „Dzień za w malowaniu. Wynikiem mojej pracy M.P. Ja też jestem nauczycielką. dniem” i po niespełna roku „Papież było kilkanaście wystaw. Jeśli idzie Po ukończeniu studiów polonistyczprzełomu wieków”. Jak to robisz, że o wypowiadanie się na łamach pranych na Uniwersytecie Jagiellońskim w tak krótkim czasie zapisujesz dziesy, to trwa ono niemal 20 lat. W ten 6 lat pracowałam w Liceum Ogól- sposób zespoliłam słowo z barwą, siątki stron? nokształcącym w Pilźnie, a potem pióro z paletą. Czas ucieka, natłok pomysłów już w Bochni: najpierw w Liceum zmusza do przekazania ich innym. Czyli pisanie jako sposób na sa- W trakcie pisania stale towarzyszy Pedagogicznym, a od roku 1961 w Liceum Ogólnokształcącym im. morealizację i wypowiedzenie się to mi myśl, by tym, co widziałam i przekróla Kazimierza Wielkiego, aż do już Bochnia? żyłam, podzielić się z czytelnikami, Pierwszy mój artykuł pojawił się emerytury. by odkrywać przed nimi swój świat, w 1991 roku w „Wiadomościach swoje rozterki, przemyślenia i emoA Twoja przygoda literacka. Kiedy Bocheńskich”, z którymi do tej pory cje. Źródłem opisów oraz refleksji się zaczęła? współpracuję, równocześnie przez są podróże, niekiedy pielgrzymki. Żeby odpowiedzieć na to pytanie, kilka lat systematycznie pisałam do Poszczególne publikacje różnią się musiałabym zacząć od początku. „Kroniki Bocheńskiej” i „Głosu Patematem, ale nie formą. Drugą książW moim gimnazjum (nie bocheń- rafii”. W 1994 roku wyszedł pierwszy kę ktoś trafnie określił: „Pielgrzymka skim) wydawaliśmy gazetkę, liczącą numer parafialnego czasopisma pod jako motyw przewodni jest mądrze kilkanaście arkuszy kancelaryjnego znamiennym tytułem „Zwiastun dobraną metaforą, charakteryzująpapieru. Na łamach „Naszego Gło- Maryi”. W dwa czy trzy miesiące cą nasz ziemski żywot”. Wędrując su” toczyły się polemiki, ukazywały później napisałam artykuł pt. „Góra po różnych krajach i wyjątkowych wiersze, opowiadania, nie tylko Krzyży na Litwie”. W grudniu przymiejscach, zawsze zatrzymywałam z życia szkoły. Jako gimnazjalistka szłego roku nasze parafialne pismo się tam, gdzie mogłam odnaleźć ślady stawiałam pierwsze kroki, pisząc obchodzić będzie swój jubileusz, polskości. W tych trzech książkach i ilustrując ten uczniowski głos. 20 lat istnienia i oddziaływania na wracam również do miejsc bliskich Dopiero po latach wróciłam do tych czytelników. Jego kształt, poziom, memu sercu. Wiele uwagi poświęcam dwu czynności, które przeobraziły się poczytność są zasługą wszystkich, moim byłym uczniom. w moje pasje. Szczególnie dużo czasu którzy pisali i piszą. Mój skromny i miejsca w życiu mogłam poświęcić wkład w jego edycję sprowadza się Czy „Papież przełomu epok” jest malarstwu, wychodząc z założenia, do blisko 200 artykułów. Wszystkie ostatnią twoją książką? Czy planujesz 22 Zwiastun Maryi jeszcze następne? Na to pytanie nie jestem w stanie odpowiedzieć. Dotychczas moje książki ukazywały się dzięki Opatrzności i życzliwym ludziom. Który z wydanych zbiorów jest dla ciebie najważniejszy? Oczekiwaną była książka o Janie Pawle II. Chodziło mi o to, by poprzez tę publikację złożyć hołd Następcy Piotra, wielkiemu Polakowi, Myślicielowi, Poecie, Człowiekowi o gołębim sercu w 35. rocznicę jego wyboru na papieża. I stało się zadość memu pragnieniu: oto 14 października br. wieczór autorski przekształcił się w wieczór poświęcony Błogosławionemu Janowi Pawłowi II. Uświetnił go swoją obecnością i wspomnieniem osobistym o Papieżu Polaku ks. abp Henryk Nowacki, bliski współpracownik Papieża w Rzymie, dziś nuncjusz papieski w krajach skandynawskich. Z równą radością witałam ks. Władysława Szewczy- ka, prof. Seminarium Duchownego w Tarnowie oraz wykładowcę na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie; z dumą podkreślam, że obydwaj to moi uczniowie. Z mojej parafii zaszczycili zebranie ks. infułat dr Zdzisław Sadko i dyr. chóru „Pueri Cantores Sancti Nicolai”, ks. prałat Stanisław Adamczyk. Dziękuję im wszystkim za głos poparcia i docenienie mojej pracy. Dziękuję Gospodarzom organizatorom i młodym recytatorom poezji religijnej. W sali wypełnionej po brzegi nie brakło mojej rodziny, przyjaciół i kilkunastu uczniów z różnych lat, którzy zawsze dzielą ze mną moją radość. Prezentując książę przybyłym na promocję, podkreśliłam, iż nie jest ona biografią omawiającą dzień po dniu, miesiąc po miesiącu, rok po roku życia Papieża, ale ma inny charakter, stanowi zbiór małych form dziennikarsko-literackich, takich jak eseje, reportaże, szkice. Wszystkie Nr 11 (203) one mają za cel przybliżyć postać Ojca Świętego, wskazać jego drogę do świętości. Każda dotyczy innego problemu: wiary, miłości, przyjaźni, patriotyzmu, cierpienia, sztuki. Swą wypowiedź zakończyłam cytatem jednego z moich 50 reportaży: „Pomnikiem niezniszczalnym, który trwa i trwać będzie, jest nasza pamięć i nasze serca wypełnione miłością do Papieża Polaka, któremu tak wiele zawdzięczamy”. Gratuluję rezultatów, konsekwencji i wytrwałości w pracy, w której pomocna jest Twoja łatwość tworzenia literackich, ciekawych poznawczo tekstów, opanowanie techniki elektronicznej, aczkolwiek bazą jest zawsze obserwacja, doświadczenie, refleksja poparte bibliografią. Twoje książki i liczne artykuły dobrze służą pogłębieniu przekonań i wiedzy religijnej Czytelników. Rozmawiała Ewelina H. Mroczek Czy mam ochotę podskakiwać? W jednej z moich dotychczasowych parafii była Spowiedź święta przed pierwszym piątkiem miesiąca. Do kościoła przyszło bardzo dużo ludzi. Pewien chłopiec przyszedł ze swoim młodszym braciszkiem, takim z pierwszej klasy, a może z zerówki, już nie pamiętam. Była ładna pogoda, obaj chłopcy umówili się, że gdy ten starszy będzie czekał w kolejce przed konfesjonałem, a zanosiło się na długie czekanie, młodszy w tym czasie będzie sobie grzecznie spacerował koło kościoła albo siedział na murku kościelnego ogrodzenia. I tak było. Starszy poszedł się spowiadać, a młodszy na niego czekał. Potem była Msza święta i Komunia święta pierwszopiątkowa. Na koniec, gdy już ludzie wychodzili z kościoła, spotkaliśmy się wszyscy trzej razem: ci dwaj bracia i ja, ksiądz. I wtedy ten młodszy chłopczyk, który jeszcze niewiele wiedział o Spowiedzi świętej, postawił mi dziwne pytanie: – Proszę księdza, co ksiądz robi tym ludziom, którzy się spowiadają? Ja tego nie rozumiem. Siedziałem tu, na murku, bardzo długo. Patrzyłem na tych, którzy szli do kościoła, a potem widziałem ich, jak wychodzą z kościoła. Co ksiądz im tam robił? Bo gdy wychodzili z kościoła, to byli tacy jacyś inni. – Jak to inni? – Inni. Nie wiem, czy ksiądz widział kiedyś auto ciężarowe pełne dużych kamieni. Takie auto ledwo jedzie i tak jakoś stęka po drodze. A gdy już wysypie te kamienie, to wraca takie lekkie i wesoło podskakuje. Ci ludzie, co wychodzą z kościoła, są tacy sami jak to auto, gdy już jest puste. Są jacyś lżejsi i uśmiechnięci. Co ksiądz im zrobił? – To nie ksiądz, tylko Pan Jezus. Pozwolił im wysypać takie kamienie, co się nazywają grzechy. Tych grzechów już nie ma i dlatego wszyscy się cieszą. – To ja bym też tak chciał. Ale jeszcze nie mogę... *** Miał rację ten mały obserwator. Pewnie niejednemu z nas przydałaby się taka spostrzegawczość. Wtedy by zauważył, że czasem sam jest ciężki jak obładowana ciężarówka, a czasem lekki i chętnie by sobie poskakał. Czy trzeba ze sobą nosić kamienie, czy lepiej je wyrzucić? A te kamienie – to grzechy. Czasem ktoś mówi: „Tak mi ciężko. Świat jest taki brzydki. Na nic nie mam ochoty”. Co to znaczy? To znaczy, że najwyższy czas pozbyć się kamieni, czyli grzechów. ks. Krzysztof Pikul Listopad 2013 23 Zwiastun Maryi Zwiastunek Maryi Ostatnie piękne i ciepłe październikowe dni skłoniły mnie do umieszczenia pogodnego, jesiennego wierszyka Marii Konopnickiej o babim lecie – delikatnych pajęczynkach unoszących się w powietrzu, a „produkowanych” przez maleńkie pajączki siadające na gałązkach. Spójrzcie wokoło, dzieci – Jesienią wszystko leci! Gładko, posuwiście Lecą z drzewa liście... Tak dłużej być nie może! Któremuś z parasoli To życie wreszcie zbrzydło, Więc w nocy po cichutku Otworzył czarne skrzydło. Kościaną rączką lekko Uchylił okiennicę I razem z Listopadem Wyfrunął na ulicę. Leci, w powietrzu płynie Pajączek na pajęczynie! Lecą, odlatują ptaki, Skrzydlate nasiona – skrzydlaki. Nawet na długiej linie Latawiec pod niebem płynie! Wszystko się w powietrzu niesie I są dowody na to, Że nadlatuje jesień, A odlatuje od nas lato! Niestety, listopadowe dni są również chłodne, pochmurne, deszczowe, takie jak w wierszu Wandy Chotomskiej: Jest sobie taki domek, Od wszystkich domków inny – Ma okna zapłakane, Ma duże płaczące rynny. Przed domkiem rośnie wierzba, Płacząca, oczywiście, Srebrnymi łzami płacze I gubi łzawe liście. A w domku pan Listopad Bez przerwy tkwi przy stole, Chusteczką łzy ociera I robi parasole. Jeść nie chce, spać nie może, Nie myje się, nie goli I tylko gorzko płacze Nad każdym z parasoli. Zmizerniał, sczerniał, wychudł, Wygląda coraz gorzej, Na spacer nie wychodzi, Fruwali nad dachami I zataczali kółka, Krążyli po ogrodach, Płynęli po zaułkach. A ci, co ich widzieli, Mówili, że rzekomo Listopad własną chustką Ocierał oczy domom. Płaczącej wierzbie gładził Podobno czule włosy, A potem bardzo długo Wycierał rynnom nosy. I płakał przy tym, płakał I łez powstrzymać nie mógł, Choć wkrótce z tego płaczu Do suchej nitki przemókł. I kto go wie, czy w końcu W tym płaczu nie utonął, Bo rano nad kałużą Parasol znaleziono. *** W tej listopadowej scenerii przebiegały Uroczystość Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny, dnie poświęcone wielkiej, człowieczej wspólnocie, którą tworzą żyjący i zmarli. Zmarli, którzy jeszcze nie oglądają Boga, potrzebują naszej pomocy – modlitw, Komunii św. w ich intencji (szczególnie w listopadzie). Natomiast już zbawieni mogą nam wypraszać rozmaite łaski i czuwać nad nami. I to właśnie jest „świętych obcowanie”, które wyznajemy w codziennej modlitwie. 11 listopada mówiło się o Polsce, o odzyskaniu niepodległości (przed 95 laty), o patriotyzmie. Dlaczego? Wyobraźcie sobie, że nie wolno Wam mówić i uczyć się po polsku, czytać polskich książek, śpiewać hymnu, używać emblematów z Białym Orłem, że Polski nie ma na mapach. O wolną Ojczyznę walczyli Polacy, legiony, o których się śpiewa: Legiony to żołnierska nuta, Legiony to straceńców los! Legiony to żołnierska buta, Legiony to ofiarny stos. My pierwsza brygada, Strzelecka gromada, Na stos rzuciliśmy nasz życia los, Na stos, na stos! A my urodziliśmy się Polakami, jesteśmy cząstką Ojczyzny, nikt i nic tego nie zmieni. I choć nie musimy walczyć, możemy w codziennym życiu być patriotami, uczciwie żyjąc i szanując to, co jest historią, tradycją i dorobkiem Polski. 24 *** Od 1 grudnia przeżywać będziemy czas oczekiwania na narodziny Jezusa, czyli Adwentowy czas – Czekamy z nadzieją w sercach W ten mroźny dzień grudniowy Na przyjście Zbawiciela, Na czas radości, odnowy. Czekamy na miłość, co serca Wypełni dziecięcym spokojem, A świat, tak udręczony, Obdarzy trwałym pokojem. Adwent czasem nadziei, Tęsknoty, oczekiwania, Czasem modlitwy, zadumy I z Bogiem pojednania. (Regina Sobik) W okresie tym wierni modlą się na porannych i wieczornych Mszach św. zwanych Roratami. A jakie są jeszcze znaki adwentowe widoczne w kościele i w domu? Poszukajcie odpowiedzi sami lub z rodzicami. A teraz przenieśmy się do kościoła: Cicho! Msza się zaczęła. Przeżegnaj się i posłuchaj. Ksiądz nas wszystkich pozdrowił. A teraz żal i skrucha Za grzechy i za złości. Proś o łaskę miłości Nr 11 (203) Zwiastun Maryi I wołaj ze wszystkimi: Zmiłuj się i przebacz, Panie! Ksiądz nam życzy, Żeby Jezus był z nami. – I z duchem twoim – Wszyscy odpowiadamy. Do pulpitu podchodzi lektor I czyta Pismo Święte, Czyli Słowo Boże. Bo Bóg mówił do ludzi I my teraz słowa słuchamy. cdn. Aby okres oczekiwania na Boże Narodzenie był milszy, pojawia się najbardziej sympatyczny święty – św. Mikołaj, patron naszej parafii. Oddamy mu cześć w czasie Odpustu grudniowego. Tymczasem przeczytajcie ciekawe wiadomości z dwóch miast. W Rabce-Zdroju, najsłynniejszym polskim uzdrowisku dla dzieci i Mieście Dzieci Świata, wybudowano pomnik św. Mikołaja. Znajduje się on na placu przed zabytkowym dworcem PKP. Święty Biskup stąpa po kuli ziemskiej, na której są zaznaczone miasta: Rabka, Rovaniemi i Myrra. Obok stoją postacie dzieci. Jedno z nich – lapońskie – trzyma w rękach herb Rabki, a to ubrane w strój góralski chwyta sypane przez Świętego pieniądze. Pomnik przypomina, że św. Mikołaj był naprawdę biskupem w Azji Mniejszej. Natomiast w Mikołajkach koło Mrągowa w dzień patrona odbywają się imprezy, konkursy, zabawy i trwają dwa dni, nazywają się „Mikołajki w Mikołajkach”. Są wielką atrakcją dla mieszkających tam i przyjezdnych dzieci. Tym pogodnym akcentem kończymy „Zwiastunek”, do zobaczenia w grudniu! Anna Fischer Czas oczekiwania – Ta ma leńka jest śliczna, prawda, mamusiu? – Grzesio z zachwytem wpatrywał się w leżącą na jego łóżku czteromiesięczną Emilkę. Dziewczynka to córeczka sąsiadów. Wprowadzili się jakiś czas temu do mieszkania obok. W sobotnie popołudnie przyszli w odwiedziny. Ponieważ Asia i Kasia wyszły do kina, rodzice położyli Emilkę w pokoju Grzesia i poprosili, by chwilkę ją popilnował. Mała gaworzyła i śmiesznie machała małymi rączkami i nóżkami. Te jej wyczyny bardzo podobały się chłopcu. Mama, która przyszła, by zobaczyć, jak syn sprawdza się w roli niani, pochyliła się nad dziewczynką. Usteczka Emilki ułożyły się w szeroki uśmiech. – Tak, masz rację, Grzesiu, jest śliczna i radosna – kobieta zgodziła się z opinią syna – bardzo ładnie się nią zajmujesz. Pochwalony przez matkę, chłopczyk poczuł się dowartościowany. Zadowolony usiadł obok dziecka i kolorową grzechotką delikatnie wymachiwał przed oczkami Emilki. Dziewczynka śmiała się radośnie i głośno gaworzyła. Kiedy Grzesio zaczął przemawiać do niej czule, zamknęła oczka i zasnęła. Chłopak delikatnie wstał i na paluszkach, by nie zbudzić śpiącej Emilki, wyszedł z pokoju. Dorośli w salonie pili herbatę. Babcia podała smaczną szarlotkę. Grzesio zakomunikował, że dziecko śpi i usiadł przy stole. – Emilka to nasz wielki skarb, czekaliśmy na nią prawie trzy lata, to był dla nas taki swoisty adwent – powiedziała pani sąsiadka. – Tak, od ślubu codziennie modliliśmy się o dziecko i Bóg nas wysłuchał Listopad 2013 – dopowiedział pan sąsiad. – Ale na nas już pora. Sąsiedzi owinęli śpiącą dziewczynkę kocykiem, pożegnali się i wyszli. – Tatusiu, dlaczego pani sąsiadka mówiła, że czekanie na narodziny Emilki to dla nich był adwent? – zapytał Grzesio i usiadł obok taty na kanapie. – Pewnie dlatego, że Adwent to czas oczekiwania. Słowo „Adwent” pochodzi od łacińskiego „adventus”, co oznacza przyjście. Dla nas, chrześcijan, jest to okres oczekiwania na powtórne przyjście Pana Jezusa, ale też czas wspominania tego wielkiego adwentu, podczas którego ludzie czekali na pierwsze przyjście Chrystusa. Tato przerwał na chwilę opowiadanie. Wstał i wyjął z półki Pismo Święte z obrazkami. Usiadł przy stole. Grzesio, chociaż był już duży, wdrapał się ojcu na kolana. Pokazując obrazki, tato tłumaczył: – Po grzechu pierwszych ludzi Pan Bóg obiecał, że ześle na ziemię Zbawiciela. Ludzie czekali i modlili się, aby Boża obietnica się wypełniła. Bóg posyłał do ludzi proroków, którzy zapowiadali narodzenie Mesjasza. Takim szczególnym prorokiem, bardzo często wspominanym w czasie nabożeństw w adwencie, jest Izajasz. O, jest namalowany na tym obrazku. – A to, tatusiu, jest Jan Chrzciciel. Pani katechetka nam o nim opowiadała. Jego rodzice też przeżyli długi adwent oczekiwania na dziecko – trafnie zauważył Grzesio. W tej chwili rozległ się dzwonek do drzwi. – To z pewnością Romek! Zupełnie Zwiastun Maryi zapomniałem, że się umówiliśmy. Mamy na poniedziałek zrobić karmnik dla ptaków. Grzesio pobiegł otworzyć. Na widok kolegi stojącego w drzwiach aż krzyknął z przerażenia. Chłopak miał rozciętą wargę, ocierał krew rękawem. – Co się stało? – zapytał tato, którego do przedpokoju sprowadził krzyk Grzesia. D.G. – Nic takiego, proszę pana, pobiłem się z Jaśkiem. On, proszę pana, uważa, że jest najmądrzejszy i ma najlepsze markowe ubrania, wyśmiewał się z Mateusza, że chodzi w starych swetrach, a przecież pan wie, że u nich w domu się nie przelewa i jeszcze że mama Mateusza czeka na czwarte dziecko, a tato jest na bezrobociu, bo właśnie stracił pracę. Nieźle mu dołożyłem, niech sobie nie myśli, że jest taki ważny – Romek ze złością relacjonował wydarzenia. – Wejdź, umyj buzię i ręce, potem porozmawiamy – zdecydował tato Grzesia. Gdy chłopcy siedzieli już przy stole, tato powiedział: 25 – Rozumiem, że stanąłeś w obronie kolegi, ale czy nie było innego rozwiązania? Myślisz, że Jasiek zrozumiał swoje złe postępowanie? Moim zdaniem trzeba z nim porozmawiać. Rozpoczyna się Adwent. To dobry czas na przemianę serca. Przecież Jasiek też jest ochrzczony. Myślę więc, że na najbliższej lekcji religii powinniście porozmawiać o tym wszystkim. – Masz rację, tatusiu, powinniśmy też jakoś pomóc Mateuszowi, zwłaszcza teraz, kiedy ich rodzina oczekuje narodzin dziecka – Grzesio, jak zawsze rozsądnie, próbował ocenić sytuację i znaleźć jakieś rozwiązanie. – Mateusz mówił mi, że prawdopodobnie będzie to właśnie w czasie Świąt Bożego Narodzenia – włączył się do rozmowy Romek. – Każde dziecko to skarb. Nawet Pan Jezus, stając się człowiekiem, przyszedł na świat jako dziecko. Wcale nie narodził się w pałacu i nie miał najpiękniejszych strojów. Najważniejsza jest miłość, a w rodzinie Mateusza, chociaż nie ma najlepszych warunków materialnych, wszyscy się kochają. Mam wrażenie, że wasz kolega Jasiek o tym zapomniał. W adwencie staramy się robić dobre uczynki. Jeżeli uda się wam przypomnieć Jaśkowi, tylko tak bez przemocy, o tym wszystkim, to Pan Jezus chętnie narodzi się w waszych sercach. – Nie będzie to łatwe – powiedział Romek, który miał bardzo porywczy charakter – ale postaram się, by ten czas oczekiwania na narodziny Jezusa nie był czasem straconym. Barbara Siedlarz Zwiastun Maryi – Miesięcznik Bazyliki Mniejszej św. Mikołaja w Bochni i Sanktuarium Matki Bożej Różańcowej w Bochni Wydaje: Parafia Rzym.-Kat. pw. św. Mikołaja, pl. św. Kingi 9, 32-700 Bochnia, tel. 14-612-34-17, „http://www.mikolaj.bochnia.iap.pl” Redakcja: Anna Fischer, Agnieszka Kastory, Aleksander Kiedik, Barbara Krakowska, Maciej Mrózek, Michalina Pięchowa, ks. Krzysztof Pikul, Małgorzata Rojewska-Warchał, Czesław Sieczka, Barbara Siedlarz, Jan Zięba. Zdjęcia: Maciej Mrózek. Grafika: Urszula Dyląg-Putowska, Donisława Golonka, Paweł Putowski. Krzyżówka dla dzieci: Małgorzata Rojewska-Warchał. Przepisywanie tekstów: s. M. Oktawiana Bańcerek BDNP, Magdalena Blum, Barbara Krakowska, Paulina Krakowska. Korekta: Barbara Krakowska, Michalina Pięchowa. Nakład: 1100 egz. Redakcja zastrzega sobie prawo do zmiany tytułów, skracania, redagowania i poprawiania tekstów, a także do ich publikowania w dogodnym dla redakcji czasie oraz niepublikowania bez podania przyczyny. Odpowiedzialność za treść artykułów ponoszą ich autorzy. «Bóg zapłać» wszystkim, którzy przyczynili się do wydania tego numeru „Zwiastuna Maryi”. 26 Zwiastun Maryi Krzyżówka dla dzieci Nr 11 (203) 168 1. Zawód, który prawdopodobnie wykonywał św. Józef. 2. Czterotygodniowe oczekiwanie na uroczystość Bożego Narodzenia. 3. Święty Jan ..... nad Jordanem nawoływał do nawrócenia przed nadejściem Zbawiciela (Mk 1, 4). 4. Ptaki będące symbolem niewinności (Mt 10, 16). 5. Tak nazywamy uroczystą rozmowę Archanioła Gabriela z Maryją. 6. Imię Oblubienicy świętego Józefa (Łk 2, 4-5). 7. Starzec, który w świątyni jerozolimskiej rozpoznał w małym Jezusku Mesjasza (Łk 2, 25). 8. Matka świętego Jana Chrzciciela (Łk 1, 13). 9. Wyższy duchowny, na przykład św. Mikołaj lub św. Stanisław ze Szczepanowa. 10. Człowiek przemawiający w imieniu Boga, np. Izajasz (J 1, 23). 11. Był nim na przykład Zachariasz, ojciec świętego Jana Chrzciciela (Łk 1, 5). 12. Msza Święta odprawiana codziennie tylko w Adwencie. 13. Inaczej Zbawiciel (Łk 2, 11). Hasło krzyżówki nr 167: DROGA DO NIEBA. Nagroda główna: JAKUB ŚWIĘDRYCH. Pozostałe nagrody: Joanna Dobrzańska, Krystian Kasprzycki, Ania Marszałek, Ola Marszałek, Monika Norek. Pamiątkowy obrazek: Miłosz Biernat, Mikołaj Bożek, Piotr Dobrzański, Patrycja Drużkowska, Julia Goc, Melissa Makowska, Mateusz Multan, Marek Nosal, Wiktor Puchała. Nagrody są do odebrania w Kancelarii Parafialnej. Kancelaria Parafialna Bochnia, pl. św. Kingi 9 tel. 14-612-34-17, fax: 14-611-92-70 http://www.mikolaj.bochnia.iap.pl Godziny przyjęć: 9.00 - 11.00 i 17.00 - 18.00, a w soboty tylko 9.00 - 11.00 Sprawy małżeńskie: piątek w godz. 16.00 - 18.00, oprócz pierwszych piątków. Konto Parafii św. Mikołaja w Bochni: Pekao SA o/Bochnia 24 1240 5208 1111 0000 5482 6494 Poradnia Specjalistyczna ARKA Bochnia, ul. Bernardyńska 14, tel. 14-611-95-95 Rozwiązania przyjmuje Kancelaria Parafialna do dnia 02.12.2013 r. Prosimy, aby krzyżówki nie wycinać, lecz wypisać z niej wszystkie wyrazy i dopisać odczytane hasło. Tylko takie rozwiązania będą brane pod uwagę. Dzieci od klasy II niech piszą własnoręcznie. Prosimy też dopisać swój wiek. Telefon zaufania pon. – sob. godz. 19.00 – 21.00 14-611-95-95 Dom Pielgrzyma „Bursa” zaprasza na noclegi w pokojach 2- i 3-osobowych z łazienką lub większych, obiady domowe w cenie 11,00-15,00 zł Bochnia, ul. Stasiaka 10, więcej informacji pod telefonem 14-612-21-95 lub na stronie internetowej parafii fot. Maciej Mrózek Ołtarz Serca Pana Jezusa (Świętej Anny) – kilka zdjęć porównawczych Fragment figury Chrystusa przed konserwacją Stan przed konserwacją Stan po konserwacji Obraz „Przemienienie Pańskie na Górze Tabor” Stan przed konserwacją Rzeźba Chrystusa w trakcie oczyszczania z przemalowań Stan po konserwacji Fragmenty obraz „Święta Anna Samotrzeć” w trakcie oczyszczania Obraz „Święta Anna Samotrzeć” po konserwacji Rekolekcje Adwentowe 30 XI – 3 XII 2013 r. „Chrześcijanin nie może zatrzymywać się w pół drogi” (papież Franciszek) Niedziela, 1 XII 2013 r. – I Niedziela Adwentu 6.00 – Odsłonięcie Obrazu Matki Bożej i Msza św. z kazaniem dla wszystkich 7.30 – Msza św. z kazaniem dla wszystkich 9.00 – Msza św. z kazaniem dla wszystkich 10.30 – Msza św. z kazaniem dla wszystkich 12.00 – Msza św. z kazaniem dla wszystkich 14.30 – Msza św. z kazaniem dla wszystkich 18.00 – Msza św. z kazaniem dla wszystkich 19.30 – Msza św. z kazaniem dla młodzieży 20.30 – Wieczór uwielbienia (rejonowe czuwanie modlitewne młodzieży) Poniedziałek, 2 XII 2013 r. 6.00 – Odsłonięcie Obrazu Matki Bożej i Roraty z kazaniem dla wszystkich 7.00 – Msza św. z kazaniem dla wszystkich 9.00 – Msza św. dla chorych, rencistów i emerytów 18.00 – Roraty z kazaniem dla wszystkich i zasłonięcie Obrazu Matki Bożej 19.00 – Nauka dla małżeństw (powyżej 15. roku wspólnego życia) Wtorek, 3 XII 2013 r. 6.00 – Odsłonięcie Obrazu Matki Bożej i Roraty z kazaniem dla wszystkich 7.00 – Msza św. z kazaniem dla wszystkich 9.00 – Msza św. dla starszych i chorych 6.00–9.00 – Spowiedź św. 10.00–12.00 – Spowiedź św. 15.00–16.00 – Spowiedź św. 16.30–18.00 – Spowiedź św. 18.00 – Roraty z kazaniem dla wszystkich i zasłonięcie Obrazu Matki Bożej Rekolekcje wygłosi ks. Maciej Kucharzyk, saletyn Malował S. Jabłoński Sobota, 30 XI 2013 r. 17.30 – Różaniec św. 18.00 – Msza św. z kazaniem dla wszystkich i zasłonięcie Obrazu Matki Bożej 19.00 – Nauka dla małżeństw (do 15. roku wspólnego życia)