Co słychać - NSZZ SOLIDARNOŚĆ POLFA WARSZAWA

Transkrypt

Co słychać - NSZZ SOLIDARNOŚĆ POLFA WARSZAWA
PIGUŁKA
Co słychać w Solidarności
Warszawa 20.01.2017r.
Nr. 02/17
Tygodnik NSZZ Solidarność Polfa Warszawa S.A.
___________________________________________________________________________________________________________________________________
W Polfie Warszawa S.A.
W tygodniu
We wtorek 17 stycznia odbyło się cykliczne spotkanie Zarządu z przedstawicielami związków zawodowych.
Pierwsza część spotkania poświęcona była prezentacji, w której przedstawiono wyniki (wstępne) za 2016 oraz
planowany budżet na 2017. Tak jak wielokrotnie wspominałem w ciągu roku, wyniki za ubiegły rok były
oczywiście bardzo dobre. Prezes podał nam też jaki był wzrost sprzedaży od roku 2011 ( prywatyzacja
kwiecień 2012) do roku 2016 r., wzrost ten wynosi +45% czyli ok. 9% rocznie, a wydajność ponoć wzrosła o
300% . To są dane które nie będę komentował, bo dla mnie nie jest do pojęcia np. 300% wzrost wydajności,
ale widocznie mam słabe horyzonty myślowe.
W dalszej części spotkania omawialiśmy sprawę sprzedaży Ośrodka w Marksewie. W tym celu został już
powołany Zespół, który rozpoczyna pracę a o jej przebiegu, będę na bieżąco informował, póki co jesteśmy w
fazie bardzo, bardzo wstępnej.
Następnie wrócił temat 3-miesięcznego okresu rozliczeniowego (obecnie obowiązuje do końca marca 2017)
oraz porozumienia dotyczącego pracy w soboty. Przedstawiciele organizacji związkowych wyrazili zdanie, iż
widzą możliwości przedłużenia okresu rozliczeniowego (3 miesiące) na następny rok, ale co do zagadnienia
pracujących sobót, wyraziliśmy opinię negatywną, sugerując, że pracownicy produkcji, nie mogą być ciągle
wykorzystywani do pracy ponad normę 40 godzin tygodniowo i nie powinni pracować w soboty.
Wrócił również ponownie temat premii rocznej dla pracowników wsparcia biznesu, ponownie również nie
zostaliśmy przekonani o słuszności wprowadzenia tej premii ( rocznej w zamian za obecną kwartalną).
Poruszyliśmy temat dodatkowych wolnych dni w 2017 roku. Sugerowaliśmy aby 2 maj oraz 14 sierpień były
dodatkowymi dniami wolnymi, w zamian za odpracowanie ich w innym terminie. Prezes jednak zasugerował
inną koncepcję, to znaczy aby w te dni pracownicy zaplanowali urlopy. W przyszłym roku wypada również w
sobotę święto i zgodnie z przepisami za ten dzień należy się dodatkowy dzień wolny, chodzi o 11 listopada.
Podczas spotkania Prezes zaproponował aby dodatkowym dniem wolnym był 30 październik. Po spotkaniu
dowiedzieliśmy się, że w Polpharmie tym dniem jest 22 grudzień i wydaje się, że jest to najlepsza propozycja
i taką po spotkaniu zasugerowaliśmy Prezesowi do rozważenia, jak będzie decyzja, to oczywiście poinformuję.
Na końcu wrócono do słynnego tematu odpraw 3/6/9, czyli przeniesienie ich z ZUZP-u i wpisanie odpraw
3/6/9 do umów indywidualnych o pracę (aneksem). Argumentem za tym rozwiązaniem ze strony Zarządu, jest
m.in. zatrudnienie ok. 90 osób, które obecnie pracują na rzecz Polfy na Karolkowej, a zatrudnieni są obecnie
w Polpharmie. Nasze zdanie w tym temacie po raz kolejny przedstawiłem następująco: możemy o tym
rozmawiać w marcu, gdy będziemy negocjować wzrost płac. Na koniec mogę z przyjemnością odnotować, że
to pierwsze w tym roku spotkanie z Zarządem odbyło się w niezwykle spokojnej nawet miłej atmosferze, oby
tak było przez cały rok.
W czwartek 19 stycznia odbyło posiedzenie Międzyzakładowej Komisji NSZZ Solidarność, podczas którego
między innymi podjęliśmy uchwałę o kontynuacji w 2017 roku akcji „Kulturalny Członek Związku”
1
NSZZ Solidarność: Bud. D I p.p109; tel.22 691 35 21; fax 22 691 35 22; mail: [email protected]
Przewodniczący: M. Miara tel. 510992113; mail: [email protected]
Biuro KSPCH: Sandra Domagalska tel. 22 691 35 75; kom: 785 192 803; mail: [email protected]
Regulamin akcji członkowie związku otrzymają w poczcie, oraz można go otrzymać w siedzibie związku.
Główne zasady akcji polegają na tym, że zwracamy koszty biletów ( teatr, kino, koncert, muzeum itd.) do
wartości 200,00 zł, na jedna imprezę mogą być uwzględnione tylko dwa bilety, akcja rozpoczyna się w od
stycznia 2017r i zakończy w grudniu 2017r.( ze względu na rozliczenie finansów rocznych, bilety
przyjmujemy do 15 grudnia 2017) oraz, że po zwrot kwoty za bilety, będzie można się zgłosić tylko raz w
roku, co oznacza, że przychodzimy wówczas, gdy mamy bilet o wartości około 200,00zł lub zbieramy bilety
w ciągu roku, do momentu uzbierania biletów o wartości około 200,00 zł.
Międzyzakładowej Komisji NSZZ Solidarność podjęła również podczas obrad decyzję o podpisaniu umowy z
firmą prawniczą. Wspominałem o tej akcji w poprzednich „Pigułkach”. Po podpisaniu umowy i opłaceniu
kosztów będziemy informować naszych członków o dalszych szczegółach tej akcji. Każdy pracownik, członek
NSZZ Solidarność otrzyma osobistą kartę, na podstawie której będzie mógł w ciągu roku korzystać z
nieograniczonej ilości porad prawnych, opinii prawnych itd. Szczegóły wkrótce. Zorganizujemy również
zebrania informacyjne.
U właściciela ; W farmacji
Solidarność: Prawo i Sprawiedliwość oddało zdrowie w obce ręce Medexpress
Maria Ochman, przewodnicząca Krajowego Sekretariatu Ochrony Zdrowia NSZZ „Solidarność” mówi co
czeka nas w 2017 r. i podsumowuje 2016 r. w ochronie zdrowia.
Zdaniem Marii Ochman 2016 rok to stracony bezpowrotnie czas. - Mogę śmiało powiedzieć, że w służbie
zdrowia pogłębił się chaos. (...) Z jednej strony mam pełną świadomość, że PiS wprowadziło szereg
korzystnych prospołecznych zmian, nie mniej jednak mam ogromny żal do kierownictwa partii, że odpuściło,
oddało zdrowie w obce ręce. Ten skład, który jest na Miodowej nie gwarantuje realizacji programu PiS. Myślę,
że to widać gołym okiem. Minęło ponad rok, a wszystkie zapowiedzi zmian trzeba wymuszać na ministrze siłą
polityczną czy medialną presją - mówi Maria Ochman.
W ocenie przewodniczącej 2017 r. to kolejna niewiadoma. Jej zdaniem projekty przygotowane przez resort
zdrowia budzą tylko kontrowersje i protesty. Zapisy konkretnych ustaw są tak niespójne, tak niekompatybilne
ze sobą, że można mieć wątpliwości, czy zmiany w ogóle będą przeprowadzane.
Maria Ochman podkreśla, że to czego jej najbardziej brakuje to gwarancji finansowania. - Kwestia
podniesienia minimalnego wynagrodzenia pracowników służby zdrowia, która dyskutowana jest od ponad
roku, utknęła w martwym punkcie ze względu na opory ministerstwa finansów. Widać wyraźnie, że toczy się
jakaś gra. My w tej sytuacji jesteśmy jej zakładnikami, ale nie będziemy się jej przyglądać w nieskończoność
- mówi Maria Ochman.
Co trzeci astmatyk nie ma astmy
Medexpress
Astma bez wątpienia nie jest schorzeniem rzadkim – dotyczy ok. 300 mln ludzi na świecie. Jednak, jak sugerują
na łamach JAMA kanadyjscy naukowcy, znaczna część osób z tą diagnozą może być zdrowa lub chora na coś
zupełne innego. Uczeni z University of Ottawa przebadali 613 osób – mieszkańców 10 kanadyjskich miast –
u których w ciągu 5 lat poprzedzających rekrutację zdiagnozowano astmę. Badanie trwało od stycznia 2012
do lutego 2016 roku.
U wszystkich wykonano spirometrię oraz inne badania służące ocenie stanu i funkcji dróg oddechowych.
Okazało się, że w przypadku 203 badanych (33,1 proc.) nie udało się potwierdzić astmy. U 12 osób wykryto
jednak inne schorzenia, których objawy mogły zostać błędnie zinterpretowane jako astma. Spośród osób z
błędną diagnozą 80 proc. przyjmowało leki stosowane w astmie, a 35 proc. robiło to regularnie, każdego dnia.
2
NSZZ Solidarność: Bud. D I p.p109; tel.22 691 35 21; fax 22 691 35 22; mail: [email protected]
Przewodniczący: M. Miara tel. 510992113; mail: [email protected]
Biuro KSPCH: Sandra Domagalska tel. 22 691 35 75; kom: 785 192 803; mail: [email protected]
Większość (90 proc.) osób, u których prowadzący badanie naukowcy wykluczyli astmę ostrożnie, stopniowo
odstawiła leki i (w ciągu roku dalszej obserwacji) nie doznała nawrotu objawów.
- Nie mamy możliwości rozstrzygnąć, ile osób, u których stwierdziliśmy brak astmy, nigdy jej nie miała [była
błędnie zdiagnozowana], a u ilu choroba faktycznie występowała w przeszłości, ale jej objawy cofnęły się –
mówi dr Shawn Aaron, główny autor. – Wiemy natomiast na pewno, że objawy nie powróciły u ani jednego
pacjenta, któremu zaleciliśmy odstawienie leków. Wiemy też, że w aż 49 proc. przypadków pierwotne
rozpoznanie astmy zostało postawione bez wykonania badania spirometrycznego.
W kraju i na świecie
Liczymy na podwyżki albo premie. Sondaż Randstad.
51 proc. ankietowanych wraz z nowym rokiem oczekiwałoby podwyżki wynagrodzenia, 56 proc.
spodziewa się premii - wynika z sondażu Instytutu Badawczego Randstad pt. "Monitor Rynku
Pracy". W ubiegłym roku 49 proc. Polaków spodziewało się podwyżek wynagrodzenia, a 54 proc. liczyło
na premię.
W sondażu zwrócono uwagę, że w ostatnich trzech miesiącach pracę zmieniło 24 proc. badanych. W
porównaniu z poprzednim kwartałem to spadek o 2 pkt. proc. 39 proc. respondentów zmieniło zatrudnienie z
powodu lepszych warunków pracy. 22 proc. ankietowanych wskazało, że zmieniło pracę z powodu osobistego
pragnienia zmiany. 21 proc. uzasadniało to zmianami w strukturze firmy. Zdaniem ekspertów może to dobrze
świadczyć o sytuacji na rynku pracy. Prawdopodobnie większa część pracowników znalazła takie miejsce
pracy, które ich satysfakcjonuje i nie zmusza do skakania z miejsca na miejsce. Satysfakcję z wykonywanej
pracy zadeklarowało 71 proc. badanych (o 2 pkt. proc. mniej niż kwartał wcześniej).
Z badania wynika, że 76 proc. ankietowanych jest przekonanych, że w ciągu półrocza są w stanie znaleźć
podobną do wykonywanej pracę (wzrost o 1 pkt. proc. w porównaniu do poprzedniego kwartału). 83 proc.
respondentów uważa, że jest stanie znaleźć jakąkolwiek pracę (wzrost o 4 pkt. proc.).
Randstad zbadał także indeks mobilności (która jest w badaniu definiowana według przewidywań
pracowników o prawdopodobieństwie zatrudnienia u innego pracodawcy w kolejnych 6 miesiącach). W
sondażu zwrócono uwagę, że jest wyraźny spadek otwartości Polaków na zmianę pracy.
W minionym kwartale 30 proc. badanych poszukiwało nowej pracy. W porównaniu z poprzednim kwartałem
był to spadek o 3 pkt. proc. Najbardziej aktywni w poszukiwaniu pracy byli respondenci w wieku 18-24 lat
oraz w wieku 25-34 lat. Najaktywniejsi w szukaniu nowej pracy to pracownicy tymczasowi, zatrudnieni na
umowy cywilno-prawne (40 proc.).10 proc. Polaków wyraziło dużą obawę przed utratą pracy, 22 proc.
umiarkowaną. Poczucie tego rodzaju lęku jest w Polsce powyżej średniej europejskiej (28 proc.). Wśród
wszystkich państw starego kontynentu największy odsetek ludzi obawiających się utraty pracy miała Grecja
(40 proc.), a najmniejszy Niemcy (16 proc.).
Nie dostajesz 13 zł? Zgłoś się do nas. Wspólna akcja PIP i Solidarności
NSZZ „Solidarność” wspólnie z Państwową Inspekcją Pracy będzie prowadzić wspólną akcję mającą
na celu wyegzekwowanie stosowania minimalnej stawki godzinowej. – To cenna inicjatywa! Wsparcie
Solidarności, która ma swoje struktury w całym kraju bardzo jest nam potrzebne – odpowiedział Roman
Giedrojć, Główny Inspektor Pracy. Przypomnijmy. W miniony piątek „Solidarność” zwróciła się do
Głównego Inspektora Pracy o uruchomienie wspólnej akcji w związku z wprowadzeniem od stycznia tego roku
minimalnej stawki godzinowej dla umów zleceń. Od stycznia 2017 r. obowiązuje w Polsce minimalna stawka
godzinowa przy umowach zleceniach. Tymczasem z wielu stron docierają do nas sygnały, że przepis ten nie
jest egzekwowany – napisał w imieniu NSZZ „Solidarność” w liście do GIP szef Związku Piotr Duda.
Związkowcy zwracają uwagę, że wiele osób pracujących na umowach zleceniach, bojąc się utraty pracy nie
zgłaszają się samodzielnie do PIP, a takie sygnały kierują bezpośrednio np. do NSZZ „Solidarność”. Na
odpowiedź nie trzeba było długo czekać. – W tym przypadku zależy nam przede wszystkim na informacjach,
gdzie dochodzi do takich przypadków, tak abyśmy mogli je sprawdzić i skutecznie zainterweniować. Jestem
3
NSZZ Solidarność: Bud. D I p.p109; tel.22 691 35 21; fax 22 691 35 22; mail: [email protected]
Przewodniczący: M. Miara tel. 510992113; mail: [email protected]
Biuro KSPCH: Sandra Domagalska tel. 22 691 35 75; kom: 785 192 803; mail: [email protected]
przekonany, że wsparcie Solidarności przyczyni się do zwiększenia skuteczności inspektorów pracy –
odpowiedział minister Giedrojć. Jego zdaniem związkowcy najlepiej wiedzą, co się dzieje w zakładzie pracy i
jest to wiedza szczególnie cenna w sytuacji, gdy inspektorzy pracy nie mają możliwości, by wszędzie dotrzeć.
Zresztą zawsze powtarzamy, że tam gdzie są związki zawodowe bezpieczniej się pracuje i mniej jest
nieprawidłowości w obrębie prawa pracy, a także legalności zatrudnienia – napisał Giedorjć. Pierwsze efekty
wspólnych działań będzie można zobaczyć dopiero po 1 lutego, gdy pojawią się pierwsze wypłaty i będzie
można stwierdzić, że są one niższe niż ustawowe minimum.
Czescy pracodawcy kuszą Polaków
Najniższe bezrobocie w całej Unii Europejskiej, ponad dwukrotny wzrost liczby wakatów w gospodarce i
ogromne trudności w znalezieniu rodzimych pracowników - to powody, dla których czescy pracodawcy sięgają
po kadry zza granicy. Coraz częściej przyciągani są pracownicy z Polski. Obecnie na zlecenie czeskich
partnerów agencja zatrudnienia Work Service rekrutuje nawet 100 kandydatów tygodniowo. Zdaniem
ekspertów, dla wielu Polaków mieszkających w południowej części kraju, praca w Czechach może być dobrą
alternatywą dla emigracji zarobkowej do Niemiec. Z listopadowych danych Eurostatu wynika, że w Czechach
występuje najniższa stopa bezrobocia w całej Unii Europejskiej. Wynosi obecnie 3,7% i jest to lepszy wynik
niż np. w Niemczech, na Węgrzech czy w Wielkiej Brytanii. Czescy pracodawcy już od kilku lat zmagają się
z rosnącymi deficytami kadrowymi, ale ubiegły rok okazał się przełomowy. Skalę problemu może oddawać
liczba ponad 100 tysięcy nieobsadzonych miejsc pracy w gospodarce. „Jest to wyższy poziom niż w Polsce,
pomimo, że jako kraj mamy ponad 3-krotnie większą liczbę ludności” – zaznacza Agata Zdybicka,
International Customer Development Director w Work Service S.A. - „Wobec tak dużych niedoborów
pracowniczych na lokalnych rynkach pracy, w coraz większym stopniu czeskie firmy sięgają po pracowników
z Polski. Jest to związane z jednej strony z niewielką bariera językową, a z drugiej możliwością konkurowania
na poziomie zarobkowym. Obecne stawki wynagrodzeń np. na stanowiskach dla sektora produkcyjnego
potrafią sięgać od poziomów 2500 do nawet 3700 zł na rękę. Oznacza to, że są to wyższe wynagrodzenia niż
mediana płacowa obecna w Polsce”.
Kolejny "obrońca demokracji" przeprasza Piotra Dudę za kłamstwa na temat jego rzekomej służby w
ZOMO
Przepraszam pana Piotra Dudę za opublikowanie w dniu 7 grudnia 2016 roku na stronie
http://kodolsztyn.blogspot.com/ zdjęcia, sugerującego iż Piotr Duda był członkiem ZOMO - napisał na stronie
olsztyńskiego KOD jego aktywny działacz prof. Stanisław Czachorowski. Zdjęcie to zostało opublikowane
bez należytego sprawdzenia jego autentyczności. Jako twórca i administrator strony przepraszam za zaistniałą
sytuację - pisze Czachorowski. Nie jest to pierwszy przypadek przeprosin za kłamliwe pomówienie
przewodniczącego Dudy o rzekomą służbę z ZOMO. Niedawno za słowa wypowiedziane w programie
"Kropka nad i" przepraszała Monika Olejnik. Trwa wymiana korespondencji z kolejnymi oszczercami
Miara Mirosław
Przewodniczący KZ NSZZ Solidarność
4
NSZZ Solidarność: Bud. D I p.p109; tel.22 691 35 21; fax 22 691 35 22; mail: [email protected]
Przewodniczący: M. Miara tel. 510992113; mail: [email protected]
Biuro KSPCH: Sandra Domagalska tel. 22 691 35 75; kom: 785 192 803; mail: [email protected]