przeczytaj

Transkrypt

przeczytaj
Muzyka Fryderyka
Muzykę Chopina włączasz.
Oczy zamykasz.
Przez okno zaglądasz - tam Fryderyk przy fortepianie.
Zwykły smyk, muska ledwie palcem klawisz biały.
Słuchasz.
Nagle cisza przerywa dźwięki.
To kompozytor nuty zapisuje i dalsze pomysły snuje.
Widzisz, jak podpiera głowę w chwili zamyślenia.
Natchnienie przybyło.
Niebo od dźwięków fortepianu się zagwieździło...
Wszystko znika.
Zostaje tylko ona.
Muzyka.
Czasem wesoła niczym dusza młoda.
Czasem smutna jak smutne jest oblicze wierzby płaczącej.
Raz delikatna jak skrzydła motyla.
Raz potężna jak burzy siła.
Nagle otwierasz oczy.
Czyżby to był sen?
Nie wierzysz w to teraz, lecz w twym sercu nowe uczucie rozkwita.
Miłość.
Miłość do muzyki Fryderyka.
Joanna Młotek

Podobne dokumenty