Na wstępnym etapie prac nad transpozycją dyrektywy sformułować
Transkrypt
Na wstępnym etapie prac nad transpozycją dyrektywy sformułować
Uwagi Polkomtel S.A. Na wstępnym etapie prac nad transpozycją dyrektywy sformułować można jedynie uwagi o charakterze ogólnym. Zjawiska i procesy objęte dyrektywa podlegają ciągłej ewolucji, ich charakter zmienia się i zapisy prawne muszą to uwzględniać. Telefonia internetowa to zjawisko zróżnicowane, nie poddające się precyzyjnym definicjom. Obok usługodawców świadczących usługi klientom, funkcjonują internauci wyposażeni w darmowe narzędzia do telefonii internetowej umożliwiające porozumiewanie się z pominięciem jakiegokolwiek dostawcy usługi. W realizacji takiego połączenia udział biorą wyłącznie operatorzy infrastrukturalni, którzy jednak nie wiedzą, że to jest transmisja głosu. Dlatego definicja powinna obejmować nie tylko sam proces, ale również brać pod uwagę fakt istnienia podmiotu, który taką usługę świadczy. Można więc określić, że telefonia internetowa, to usługa polegająca na przesyłaniu głosu pomiędzy osobą korzystającą z Internetu a drugą osobą realizującą ten przesył za pomocą usługi świadczonej przez usługodawcę. Brak jest racjonalnego uzasadnienia dla zwiększania zakresu retencji danych dla innych usług niż email i voip. Można oczywiście powiedzieć, że każda forma komunikacji w Internecie powinna podlegać retencji, ale to nie jest wykonalne. Operator konfrontowany jest z niewiarygodną ilością danych, których w zasadzie się nie może prawidłowo zinterpretować – nie zna celu ani charakteru takiej komunikacji. Nie można np. określić, co powinno podlegać retencji w wypadku komunikatorów W przypadku komunikatorów peer-to-peer - jak skype operator nie ma żadnej możliwości stwierdzić, czy jakiś ruch w sieci to właśnie efekt działania komunikatora. Nawet w przypadku komunikatorów tradycyjnych - jak MSN, GG, TLEN, ICQ, etc - można to teoretycznie robić tylko dla tych, o których wiemy, że to są komunikatory. Mogą pojawić się nowe komunikatory, o których brak informacji, może ulec zmianie sposób transmisji, Operator nie ma praktycznych możliwości retencji tak przesyłanych informacji. Retencji - i to dokonywanej przez operatora usługi, a nie operatora infrastrukturalnego - mogą podlegać tylko precyzyjnie zdefiniowane usługi. Czyli nawet w przypadku voip czy email to nie operator infrastrukturalny jest zobowiązany zachować dane, tylko operator tej konkretnej usługi. Tylko on wie, że to jest właśnie ta usługa. W szczególności operator infrastrukturalny, aby stwierdzić, że dana komunikacja na porcie 25 to wymiana poczty, musi poznać TREŚĆ tej komunikacji - a to jest zabronione przez przepisy KONSTYTUCJI. Równie dobrze, może to być komunikacja serwerów w celach znanych tylko ich właścicielom. Innym przykładem jest dostęp do poczty elektronicznej przez strony WWW. Dla operatora infrastruktury to tylko kolejne odwołanie jego klienta po HTTP do serwera WWW. W rzeczywistości może to być jednak wysłanie poczty. To wie tylko dostawca usługi pocztowej. Trudno sformułować jakieś zabezpieczenia dające możliwości wpływania na podmioty o charakterze globalnym. W dzisiejszych czasach nie muszą one mieć przedstawicielstwa działającego na bazie prawa polskiego. Leszek Kamiński Departament Strategii Hurtowej i Regulacji Polkomtel SA