Zacznij pisać! Powiem coś, co może zabrzmi okrutnie, ale myślę, że

Transkrypt

Zacznij pisać! Powiem coś, co może zabrzmi okrutnie, ale myślę, że
Zacznij pisać!
Powiem coś, co może zabrzmi okrutnie, ale myślę, że to prawda.
Nie zaczniesz pisać jeśli nie nadasz pisaniu ważności. Nie dasz mu miejsca w swoim
życiu, nie przeznaczysz specjalnie na nie czasu, nie przypiszesz mu priorytetu. Nie da się
pisać „pomiędzy” innymi czynnościami, przynajmniej nie da się tak napisać książki.
Nie napiszesz książki, jeżeli nie zaczniesz pisać. 20 minut dziennie, godzinę dziennie,
cały dzień w tygodniu. W poniedziałek widziałam się z autorką, która właśnie kończy swoją
książkę. Drugą wersję, bo po pierwszej zaproponowałam jej szereg zmian. Zapytałam jak to
zrobiła w tak krótkim czasie i opowiedziała mi jak pojechała na tydzień na wieś, sama, mąż ją
zawiózł i zabrał jej samochód, żeby nie miała możliwości ucieczki. Pisała cały czas.
Wiem, że nie każdy może sobie na to pozwolić. Że trzeba pracować, zarabiać,
zajmować się dziećmi. Są obowiązki ważniejsze od pisania, które przecież jest „tylko dla
przyjemności”. Warto zacząć od małego kroku. Myślenie o tym, jak bardzo chcesz pisać,
marzenie o tym i tęsknota za momentem, kiedy będziesz mieć coś napisanego nie sprawią, że
naprawdę coś napiszesz. Ale wzięcia do ręki ołówka i kartki papieru prędzej.
Jeśli nadasz pisaniu ważność, uznasz je za tak samo istotne jak inne czynności, to nie
będziesz mogła już mu odmówić. Przestaniesz je spychać na koniec listy rzeczy do zrobienia,
kiedy jesteś już tak zmęczony, że zasypiasz na stojąco. Niech pisanie stanie się twoim
obowiązkiem.
Zrób listę rzeczy, które wypełniają twoje życie: praca, spanie, gotowanie – zacznij od
tych, którym poświęcasz najwięcej czasu. Szczerze. Dodaj tam pisanie, w tej kolejności w
której naprawdę jest. Spójrz na wszystkie czynności, które są nad pisaniem. Czy naprawdę
żadnej z nich nie możesz przesunąć niżej? Zrób roszadę z pisaniem. Może wskoczy na górę o
jedną pozycję, a za miesiąc o dwie kolejne. Nie chodzi o to, żeby znalazło się na pierwszym,
istotne jest to, żeby w twojej głowie ono stało się WAŻNE.
Możesz zrobić różne rzeczy, żeby dodać mu ważności, żeby faktycznie zacząć pisać.
Jakiś czas temu opublikowałam fragment książki Reginy Brett o tym jak nie pisać. Teraz
moja lista tego, co możesz zrobić żeby faktycznie zacząć pisać.
1. Kiedy następnym razem będziesz spędzać czas na przeglądaniu stron internetowych wyłącz
komputer, weź kartkę i spisz wszystko, co czujesz albo po prostu to, co przychodzi ci do
głowy.
2. Kup zeszyt albo blok i cienkopis, pióro, ołówek tylko do twojego pisania. Zaczynanie od
prezentu dobrze wróży!
3. Złóż sobie zobowiązanie, na piśmie, że w ciągu najbliższego miesiąca napiszesz tyle a tyle.
Możesz pokazać je bliskiej osobie – jeśli obiecasz, że coś zrobisz, to trudniej ci będzie nie
dotrzymać terminu.
4. Wyjdź z domu i spędź czas w samotności, na przykład w czytelni czy kawiarni i poświęć
go tylko na pisanie.
5. Jeśli zajmujesz się dzieckiem, to pobaw się razem z nim w wymyślenie historii. Napisz
bajkę.
6. Zawsze noś przy sobie mały notes i w autobusie albo tramwaju rób notatki – obserwuj
ludzi, podsłuchuj dialogi, spisuj swoje własne pomysły.
7. Codziennie zapisz przynajmniej dwa zdania – cały dzień poluj na to, co zwróciło twoją
uwagę.
8. Powiedz sobie na głos „napiszę książkę”. Sprawdź jak to brzmi. Podoba ci się? To teraz
weź kartkę i zacznij pisać.
9. Pójdź na warsztat albo kurs pisania, ale nie bądź biernym słuchaczem, tylko zabierz się
porządnie do pracy.
10. Przeczytaj podręcznik o tym jak pisać i zrób wszystkie zawarte w nim ćwiczenia. Dobrze
znać zasady i dowiadywać się więcej, ale nic ci z tego nie przyjdzie jeśli nie zastosujesz ich w
praktyce. Ja bardzo lubię książkę „Chlapanie atramentem” Ellen Potter, niby jest dla dzieci,
ale jest naprawdę świetna.
11. Napisz list do kogoś bliskiego, może zaczniesz korespondencję? Regularne pisanie listów
to świetne ćwiczenie pióra.
Powodzenia!