Felieton - Stosunek Polaka do języka ojczystego

Transkrypt

Felieton - Stosunek Polaka do języka ojczystego
Stosunek Polaka do języka ojczystego
Język polski jest bardzo trudny. Dlatego też my - Polacy - popełniamy sporo błędów.
Politykom, właścicielom firm i sklepów, pracownikom służb zaufania publicznego,
uczniom - wszystkim nam zdarza się kaleczyć język, często nieświadomie. Szczególną
uwagę zwrócę na, znane mi najbardziej, środowisko szkolne.
Muszę przyznać, że znajduje się tu największe skupisko niepoprawnie posługujących
się językiem ojczystym. Bardzo popularne „ PROSZĘ PANIĄ!” rozbrzmiewa echem po
całym korytarzu, a kiedy nauczyciel gani za nieodrobioną pracę domową, częstą
odpowiedzią jest: „ Bo nie mogłem nic WYMYŚLEĆ”. Na porządku dziennym jest
również jakże sławne WŁANCZANIE światła w klasie. Jednakże idąc po linii
najmniejszego oporu, choć dla ucznia i tak to linia jest najmniejsza, pyta on, czy ma
PISAĆ COŚ Z MAŁEJ CZY DUŻEJ LITERY i do głowy mu nie przychodzi, że
poprawnie jest pisać małą lub wielką literą. Użycie właściwej formy tego pytania jest
prawdziwą rzadkością, ale kiedy już ma miejsce, nauczyciel jest wniebowzięty.
Cały paradoks polega na tym, iż w miejscu, w którym uczniowie aż toną w bezmiarze
wiedzy przyjmowanej na każdej lekcji, można usłyszeć banalne, a zarazem trudne w ich
zwalczeniu, błędy językowe. Są one tak powszechne, że powielając je, nie zdajemy sobie
z tego sprawy.
PROSZĘ PANI!, WYMYŚLIĆ, WŁĄCZAĆ, PISAĆ DUŻĄ/WIELKĄ/MAŁĄ
LITERĄ
IŚĆ PO LINII NAJMNIEJSZEGO OPORU
Ewa Borowa 1c