Niezłomość i hart ducha

Transkrypt

Niezłomość i hart ducha
Niezłomość i hart ducha
czwartek, 16 lutego 2012 19:40
Zawsze byłem pod wrażeniem osiągnięć osób, którzy przełamują granice, własne ograniczenia.
Szczególnie lubię czytać historie o osiągnięciach pływaków. A jest kilka historii wartych
przeczytania.
Historia Diany Nyad jest szczególnie ciekawa. Po tym jak ustanowiła w latach 70 rekord świata
w pływaniu długodystansowym - ponad 164 km z wysp Bahama na Florydę, pozostanie z
pewnością najlepszą pływaczką na świecie. Natomiast najciekawsze okazało się być znacznie
później.
Mając ponad 60 lat, po 30 latach przerwy w pływaniu, Diana Nyad podjęła kolejną próbę
przepłynięcia odcinka o długości ponad 165 km z Havany na Florydę. I tu zaczęła się
prawdziwa walka. Pierwsza próba zakończyła się po przepłynięciu ponad 80 km. Atak astmy
trwający ponad 12 godzin uniemożliwił jej kontynuację. Nie poddała się. Podjęła kolejną próbę.
Po 2 godzinach od kolejnego startu została poparzona przez meduzy. Po dwugodzinnej
przerwie i uzyskaniu pomocy medycznej wróciła do wody. Po kolejnych 24 godzinach w wodzie
została ponownie zaatakowana przez meduzy. Znowu musiała spędzić około 4 godziny na
pokładzie łodzi przyjmując tlen, środki przeciwbólowe i inne lekarstwa. A mimo to wróciła
ponownie do oceanu. Po 145 km, gdy do ukończenia dystansu zabrakło jej 20 km musiała
przerwać. Poparzenia meduz dały się we znaki. Jej ruchy zostały spowolnione i nie mogła
dłużej poradzić sobie z prądem wodnym. Chociaż dwie próby nie powiodły się to Diana Nyad
wciąż wierzy, że dopłynie z Havany do brzegów Florydy.
Szczerze mówiąc patrząc na to co dokonała to jestem przekonany, że odległość miała
drugorzędne znaczenie. Dystans 165 km Diana Nyad była w stanie pokonać. Wygląda, że przy
obu próbach miała po prostu pecha. Imponująca jednak jest jej wola walki i hart ducha jaki
pokazała walcząc z przeciwnościami losu.
1/1

Podobne dokumenty