Klastry-parki - Dolnośląski Park Innowacji i Nauki

Transkrypt

Klastry-parki - Dolnośląski Park Innowacji i Nauki
Przez klastry i parki technologiczne do gwiazd
04-08-2013 09:47
Organizowanie klastrów i tworzenie instytucji otoczenia biznesu to za mało. Rozwój - i w regionach, i w
skali kraju - wymaga specjalizacji, zdefiniowania celów, komunikacji i ciągłej aktywności. Polska
Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP) już w ubiegłym roku naliczyła 209 klastrów i 53 parki
technologiczne.
Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości naliczyła 209
klastrów i 53 parków technologicznych /©123RF/PICSEL
Wszystkie instytucje i organizacje działające na
rzecz rozwoju przedsiębiorczości to ponad 1060
różnego rodzaju podmiotów.
Ale liczba nie oznacza jakości. Bez
współpracy
klastrów,
samorządów,
ośrodków naukowych, bez określenia
strategii rozwoju o sukcesach nie ma
mowy.
Jednym z elementów działań proponowanych w
Unii
Europejskiej
są
tzw.
inteligentne
specjalizacje - określenie najważniejszych
kierunków rozwoju.
- Określanie specjalizacji powinno być głównie
domeną regionów, które w oparciu o swoje
mocne strony i konsultacje z przedsiębiorcami
działającymi na ich terenie, wybiorą takie
obszary, które staną się kołem zamachowym ich
gospodarek - twierdzi Iwona Wendel, wiceminister rozwoju regionalnego.
Pora na wybory
Koncepcja inteligentnych specjalizacji powstała w 2008 roku i stała się
elementem unijnej strategii Europa 2020. To nowe spojrzenie na problemy
nauki, innowacyjności, przemysłu i rozwoju regionalnego.
Ma m.in. doprowadzić do rozpowszechnienia technologii użytkowych na
kontynencie, wyeliminować powielanie się badań naukowych wśród państw
członkowskich, prowadzić do wyrównania poziomu rozwoju różnych
regionów, podnieść konkurencyjność gospodarki i przeciwdziałać obecnemu
kryzysowi.
Nowe podejście poszerza dotychczasowe założenia koncentrujące się przede wszystkim na badaniach i nowych
technologiach. Tym razem front jest szerszy: od technologii, przez działania biznesowe, po takie zagadnienia jak
design i marketing we wszystkich sektorach gospodarki. Stworzenie listy inteligentnych specjalizacji nie jest
obligatoryjne, ale będzie jednym z istotnych warunków przy ubieganiu się o unijne dotacje w nowej perspektywie
finansowej (2014-20).
Jednym z pierwszych kroków ma być zdefiniowanie perspektywicznych dla regionu działań. Pozornie to proste:
teoretycznie samorządy mogą wskazać wybrane kierunki, innowacyjne i z szansami na gospodarcze korzyści.
W rzeczywistości to proces bardziej skomplikowany, wymagający
analizy możliwości, uwzględnienia miejscowej specyfiki gospodarczej i
współpracy władz lokalnych z nauką i biznesem.
I tu ważną rolę mogą odegrać klastry, parki technologiczne i inne
instytucje otoczenia biznesu (IO B). To one wskazują specjalizacje,
często od lat tworzone naturalnie.
Dobrym przykładem jest Podkarpacie - tradycyjne centrum przemysłu
lotniczego.
- Jesteśmy prawdopodobnie jedynym regionem w Polsce, w którym nie
ma żadnych wątpliwości związanych z wyborem inteligentnych
specjalizacji - uważa Andrzej Rybka, dyrektor Stowarzyszenia Grupy
Przedsiębiorców
Przemysłu
Lotniczego
Dolina
Lotnicza,
najważniejszego klastra w regionie.
Klaster dla zaawansowanych
Dolina Lotnicza to przykład jak budować i prowadzić efektywnie
działający klaster, jednocześnie wpisujący się w założenia
inteligentnych specjalizacji.
Stowarzyszenie powołane do życia dziesięć lat temu doprowadziło do powstania jednego z najnowocześniejszych na
świecie ośrodków branży lotniczej, tworzy miejsca pracy, wpływa na szkolnictwo zawodowe. Klaster rośnie, ale nowi
członkowie muszą spełnić oczekiwania całej grupy. - Parafrazując Kennedy'ego mówimy: nie pytaj co daje klaster,
pomyśl, co możesz zrobić dla jego rozwoju i dla rozwoju regionu - mówi Andrzej Rybka. - Każdej firmie w danym
regionie powinno zależeć na tym, by powstawały klastry z jej sektora. Prawdziwe klastry powstają tam, gdzie są
inteligentne specjalizacje.
Dzięki wspólnym działaniom zakupowym, marketingowym, współpracy z samorządami i uczelniami powstają wartości
dodane - od obniżenia kosztów przez rozwinięcie sieci kontaktów, po zwiększanie zatrudnienia. Dolina Lotnicza
zrewolucjonizowała kształcenie zawodowe: dziś podkarpackie technika kształcą operatorów obrabiarek numerycznych,
a nie mechaników samochodowych. Współpraca z nauką ma już wieloletnią tradycję - klaster został członkiem
Centrum Zaawansowanych Technologii Aeronet - Dolina Lotnicza, gdzie pod egidą Politechniki Rzeszowskiej działa 11
uczelni i instytucji naukowych.
- Przemysł jest dla nas jak "rada nadzorcza" w pozytywnym znaczeniu.
Dzięki temu wiemy, w co zaangażować większe siły, a co już przyniosło satysfakcjonujące efekty - komentuje prof.
Romana Śliwa z Politechniki Rzeszowskiej.
Stowarzyszenie współpracuje także z innymi klastrami branży lotniczej. - Stworzyliśmy wspólny front działania w
ramach Polskiej Platformy Technologicznej Lotnictwa. Efekt to sektorowy program badawczo-rozwojowy dla lotnictwa
InnoLot wart 500 mln zł - informuje dyrektor Doliny Lotniczej.
Klaster wychodzi poza branżę - podjął współpracę z Krainą Podkarpacie, klastrem działającym na rzecz czystego
powietrza, energetyki odnawialnej, turystyki.
- Porozumienie międzybranżowe to naturalna droga. Wymiana wiedzy służy rozwojowi. Część rozwiązań i technologii z
jednego klastra może znaleźć zastosowanie w innym - tłumaczy Andrzej Rybka.
Coraz częściej w Rzeszowie pojawiają się menedżerowie innych klastrów.
- Wraz z 10 klastrami z Europy Środkowej pracujemy nad optymalizacją działań. W jednym z projektów lotniczych w
ramach 7. Programu Ramowego odpowiadamy m.in. za mentoring.
Podpowiadamy, jak powinny działać klastry, jak współpracować - komentuje dyrektor stowarzyszenia.
Taka wiedza na pewno przyda się innym - powstają nowe klastry. Wiosną powołano do życia Śląski Klaster
Nanotechnologiczny.
W Małopolsce ruszył Digital Entertainment Cluster, odpowiedź na rosnącą pozycję polskich firm produkujących gry na
komputery, smartfony, konsole i inne urządzenia.
Młodzi i dojrzali
Dolina Lotnicza to jeden z najstarszych klastrów w Polsce, w fazie dojrzałości.
Młodsze jednostki pracują na swoją pozycję. W 2010 r. powstało Stowarzyszenie Klaster Innowacyjnych Technologii w
Wytwarzaniu Cinnomatech z inicjatywy Dolnośląskiego Parku Innowacji i Nauki (DPIN).
- To jeden z naszych najważniejszych projektów. Zrzesza ponad 50 przedsiębiorstw, głównie z branży wytwórczej mówi Lidia Ciesielska, wiceprezes DPIN. W ciągu paru lat klaster zdążył wypracować kilka ważnych dla przedsiębiorstw
rozwiązań.
- Stworzyliśmy platformę wymiany informacji między firmami, platformę pozwalającą na wymianę mocy
produkcyjnych, pracujemy nad narzędziami internetowymi służącymi do promocji klastra, uczestniczymy w targach i
imprezach branżowych, grupowo kupujemy energię elektryczną - wylicza Jarosław Chrobot, koordynator klastra.
Korzyści już się pojawiły: firmy dzieląc się mocami wytwórczymi, mogą realizować większe zlecenia, spadły ceny
elektryczności. - Chcemy zorganizować grupowe zakupy paliw i stali, prowadzić wspólną gospodarkę odpadami dodaje koordynator.
Podobnie radzi sobie lubelski Regionalny Klaster Drzewny, przy czym stowarzyszenie nastawia się na wsparcie
mniejszych przedsiębiorstw. - Zapewniamy pakiet startowy, czyli przygotowanie strony internetowej, papieru
firmowego, zaprojektowanie logo, czy wizytówek. Dajemy wsparcie marketingowe, udostępniamy usługi księgowe za
100 złotych netto miesięcznie - komentuje Agata Putowska, animatorka klastra. - Pomagamy im zdobywać fundusze
unijne, zapewniając wkład finansowy, rozwijamy sieci kontaktów, które owocują nowymi zleceniami.
Wsparcie zarówno klastrom, jak i indywidualnym spółkom innowacyjnym dają instytucje otoczenia biznesu, takie jak
parki technologiczne, czy przemysłowe.
W 2008 roku działalność parkową rozpoczął Krakowski Park Technologiczny (KPT).
- Prowadzimy inkubator technologiczny, w tym roku oddamy do użytku Małopolski Park Technologii Informacyjnych
(MPTI) - informuje Wojciech Przybylski, dyrektor Działu Rozwoju Parku Technologicznego w KPT. W inkubatorze
rozwija działalność 28 start- -upów - 85 proc. zajmuje się technologiami ICT, pozostałe to firmy z branży inżynieryjnej.
Drugie tyle firm już wyszło z inkubatora i radzi sobie samodzielnie.
Inkubator to ułatwienie dla początkujących, a co potem? KPT wraz ze spółką venture capital Satus prowadzi fundusz
zalążkowy. Firmy z produktami potencjalnie nadającymi się do komercjalizacji mogą liczyć na dofinansowanie.
Komunikacja dla wszystkich
Dolnośląski Park Innowacji i Nauki uczestniczy też w spotkaniach networkingowych ośrodków innowacji i
przedsiębiorczości.
- Wciąż brakuje współpracy ogólnokrajowej oraz wymiany doświadczeń - uważa wiceprezes DPIN.
Na drodze do inteligentnej specjalizacji i budowania gospodarki opartej o wiedzę trzeba jeszcze pokonać barierę
komunikacyjną.
Ułatwianiem kooperacji i wymiany doświadczeń zajmuje się Stowarzyszenie Organizatorów Ośrodków Innowacji i
Przedsiębiorczości w Polsce.
- Między innymi prowadzimy Forum Parków Naukowych i Technologicznych.
Z naszych badań wynika, że spółki z inkubatorów i parków chętniej nawiązują kontakty i współpracę między sobą:
park czy inkubator to już pewna gwarancja solidności - firmy działające na ich terenie są już sprawdzone - tłumaczy
Marzena Mażewska, prezes SOOI PP.
Dodatkowym problemem jest kwestia wypracowania standardów działań IO B. - Pojawiają się głosy, że takie
instytucje nie działają dobrze, przy czym nie wiadomo, jak powinny działać.
Dlatego trzeba przedstawić dobre praktyki - przekonuje Mażewska.
Wojciech Kwinta, Nowy Przemysł
http://www.wnp.pl/wiadomosci/przez-klastry-do-gwiazd,202676.html

Podobne dokumenty