Ćwiczenie Nr 2 - Systemy audiowizualne (zapoznanie z obróbką
Transkrypt
Ćwiczenie Nr 2 - Systemy audiowizualne (zapoznanie z obróbką
Instytut Informatyki Stosowanej im. Krzysztofa Brzeskiego I Spis zgłoszonych referatów - 2014 im. Krzysztofa Brzeskiego IV. Nr 04/2014/PWSZ/Elblag/KOI 4. Tadeusz Miczka Temat referatu: Uczelnia: Katedra: Tytuł naukowy: I NF OA K T Y W I Z M A R Z E C Z Y W I S T A P O T R Z E B A „ HI G I E NY I NF O R M A C Y J NE J Uniwersytet Śląski Zakład Komunikacji Kulturowej Prof. dr hab. Od czasu narodzin internet nieustannie poszerza własną przestrzeń komunikacyjną i powiększa swój zasięg oddziaływania, dzięki czemu jego coraz liczniejsi użytkownicy nabywają nowych kompetencji, przede wszystkim nabywają wiedzy i umiejętności praktycznych związanych z surfowaniem, interaktywnością i wirtualizacją. W kulturze konwergencji, która jest jednocześnie „kulturą uczestnictwa”, kompetencje te mieszają się ze sobą w ramach tzw. infoaktywizmu, aktywności związanej z pozyskiwaniem, wytwarzaniem, przetwarzaniem, przechowywaniem i przesyłaniem informacji. W moim wystąpieniu najpierw dokonuję ogólnej charakterystyki tego zjawiska komunikacyjnego, skupiając uwagę m.in. na konieczności uczestniczenia w kulturze, nadaktywności internautów, redundancji informacyjnej, medialnej wielozadaniowości, na wzroście ilorazu inteligencji użytkowników multimediów i na kryzysie ich kreatywności oraz zastanawiam się nad konsekwencjami tego typu komunikowania się ludzi ze sobą. Przyjmuję za Royem Baumeistrem, że infoaktywizm wywołuje coraz większy zamęt informacyjny, a ten z kolei doprowadza internautów do stanu określanego jako „syndrom wyczerpanego ja” i zaburza poczucie równowagi w życiu jednostek i zbiorowości (Self-Esteem. The Puzzle of Low Self-Regard, 1993). Szczególnie interesują mnie niewłaściwe relacje między ilością posiadanych przez użytkowników multimediów informacji a brakiem czasu na ich przepracowanie, między ich zapracowaniem a spędzaniem przez nich czasu wolnego, między cyberdemokracją a cyberinwigilacją, między infowolności a kontrolą w sieci, czyli istotna jest dla mnie – używając słów Lawrence’a Lessiga – „wolność przez kontrolę” (Wolna kultura, 2004). W dalszym ciągu moich rozważań postuluję konieczność nadawania sensu codziennemu infoaktywizmowi poprzez upowszechnianie postaw opierających się na powściągliwości w korzystaniu z mobilnych i wielofunkcyjnych multimediów, poprzez ograniczanie w edukacji szkolnej i pozaszkolnej rozpasania informacyjnego oraz poprzez wypracowanie skutecznych metod zarządzania pracowitością internautów, a także programów edukacji medialnej, która w przyszłości prawdopodobnie będzie stanowiła jeden z fundamentów wszelkiej edukacji. Podzielam zdanie Ulricha Schnaibla, autora książki Sztuka leniuchowania. O szczęściu nicnierobienia (2010), że nowe sposoby korzystania z informacji nie muszą degradować myślenia współczesnego człowieka i dlatego potrzebna jest „higiena informacyjna”, czyli „umiejętność oddzielania informacji potrzebnych od zbędnych, coś, co pozwoli […] trzymać się wątku i nie marnować czasu. Umożliwia uniknięcie tego, […] gdy 2|Strona im. Krzysztofa Brzeskiego powaleni przez stres i przeciążeni nadmiarem informacji tracimy zdolność podejmowania decyzji i odróżniania spraw ważnych od bzdur” (Strategia Odyseusza, 2014). Podejmuję próbę szczegółowej charakterystyki tejże „higieny informacyjnej” w kontekście tradycyjnych koncepcji infoaktywizmu, takich jak „ekstaza komunikacyjna” (Jeana Baudrillarda), „bomba informacyjna” (Paula Virilia), „smog informacyjny” (Davida Shenka), „płynna nowoczesność” (Zygmunta Baumana) czy „spazm komunikacyjny” (Tadeusza Miczki) oraz w perspektywie aktualnych prób algorytmizacji współczesnej kultury globalnej i tożsamościowych kultur lokalnych. Wyrażam przekonanie, że mimo wielu trudności w usensowianiu infoaktywizmu, mających swoje źródło zarówno w hedonistycznych postawach internautów, jak i w dynamicznie zmieniającej się technocodzienności, to właśnie „higiena informacyjna” przyczyni się w skali mikro i w skali makro do pożyteczniejszego i skuteczniejszego korzystania z różnorodnych przestrzeni komunikacyjnych internetu, do pogłębiania komunikacji międzyludzkiej, do podnoszenia jakości życia współczesnych jednostek i społeczeństw, w końcu do kształtowania ekosystemu medialnego i zintegrowanych osobowości. Poza tym „higiena informacyjna” może okazać się bardzo przydatna w procesie transformowania pamięci użytkowników multimediów, którzy przebywają coraz dłużej w chmurach danych o nich samych, co zmienia ich ludzką kondycję, ponieważ: „Internet nie zapomina. […] jest niemal egzystencjalnym zagrożeniem dla naszej możliwości zaczynania od nowa, przezwyciężania błędów przeszłości. […] Bóg wymazuje grzechy tym, którzy je odpokutowali, cybersfera rzadko czyści nasze konta, a jej nadzorcy są surowsi od Wszechmocnego” (Jeffrey Rosen, Sieć bez przebaczenia, 2010). 3|Strona