MINDFUL EATING to uważność w jedzeniu Uważność jest celowym
Transkrypt
MINDFUL EATING to uważność w jedzeniu Uważność jest celowym
Określenie MINDFULNESS wywodzi się od angielskiego przymiotnika MINDFUL – uważający, troskliwy, dbały, pamiętający. Innymi słowy jest to rodzaj stanu umysłu jako „czujnego” obserwatora „uważającego” na wszelkie doznania płynące ze świata wewnętrznego i zewnętrznego w danej chwili. MINDFUL EATING to uważność w jedzeniu Uważność jest celowym skupieniem uwagi. Polega na byciu w pełni świadomym tego, co dzieje się zarówno wewnątrz – w naszym ciele, sercu i umyśle – jak i na zewnątrz – w naszym otoczeniu. Jedząc uważnie, nie porównujemy ani nie oceniamy. Po prostu doświadczamy licznych odczuć, myśli i emocji związanych z jedzeniem. Niech dzieci bawią się tym faktem, że jedzą – niech obserwują swoje ciało, np. w odczuwaniu temperatury posiłku, w tym jak spływa do gardła napój, jak szybko rozpuszcza się coś w ustach, albo też przykleja się do zębów. Uważność jest niezwykle istotna i ważna zarówno dla dorosłych jak i dla dzieci. Pomaga polepszyć swój sposób odżywiania oraz ustosunkować się do posiłków jak do czegoś, co odżywia nasz organizm i służy zdrowiu. Uważność, skupienie, koncentracja, a nawet celebracja – to umiejętności, których warto się nauczyć. Uważność w jedzeniu to procesy poznawcze – podczas niego uczymy się i doświadczamy smaku, aromatu, struktury, tekstury - jak i naturalna terapia oraz metoda leczenia. Doktor Jon Kabat-Zinn z Uniwersytetu Massachusetts opracował program wykorzystujący techniki redukcji stresu oparte na uważności. Nie jest konieczne, by podczas posiłku milczeć i skoncentrować się wyłącznie na „ziarenku ryżu”. Można rozmawiać z osobami, z którymi spożywamy wspólny posiłek, a przy tym uważność w jedzeniu pozwoli nam smakować, delektować się, zachwycić nad potrawą oraz pochwalić kucharza i docenić ten fakt, że jemy coś wartościowego w gronie najbliższych i przyjaciół. Uważność w jedzeniu jest też po to, by gryźć, rzuć, delektować się, a nie tylko połykać jedzenie nie odczuwając smaku. Warto powąchać, czy nawet obejrzeć potrawę – estetyka na talerzu, apetyczny wygląd, aromat - to istotne składowe posiłku, często bagatelizowane i pomijane. A przecież „jemy oczami”. Jedząc powoli i świadomie - zwracamy większą uwagę na uczucie sytości i głodu. Dzięki czemu nie dopuszczamy do sytuacji zbędnego przejedzenia się. Najadamy się wystarczająco, zaspokajając głód na tyle, że po posiłku nie zaglądamy powtórnie do lodówki w celu „dojedzenia”. Warto uczyć tego też dzieci. Niekoniecznie trzeba jeść pałeczkami – choć to cenna umiejętność. Jedzenie widelcem i nożem pozwala nam zjadać wolniej mniejsze porcje, niż jedzenie w pośpiech np. bułki, odgryzając za duże kawałki i łykając niewystarczająco przeżute kęsy. ĆWICZENIE Polecamy zrobić z dziećmi doświadczenie z rodzynką – szablonowe ćwiczenie na uważne jedzenie. Daj dziecku do ręki rodzynkę, niech poobraca ją w palcach, obejrzy dokładnie spostrzegając kolor, fakturę, mięsistość. Następnie niech ją powącha – lekko pougniata, wydobędzie się zapach z owocu. Po czym weźmie owoc do ust – niech zwróci uwagę na temperaturę czy jest ciepły/zimny. W ten sposób krok po kroku niech spróbuje zjeść rodzynkę, ale nie od razu – gryząc, żując, smakując, badając fakturę językiem – odkrywając owoc rodzynki od nowa, doświadczając nowych nieznanych odczuć – być może po raz pierwszy dostrzeże, że rodzynka jest nie tylko słodka, może trafiła się akurat cierpka lub gorzkawa? Niech dziecko zamknie oczy i skupi całą swoją uwagę na delektowaniu się tą rodzynką. Ćwiczenie można powtórzyć z każdym produktem spożywczym Podsumowując: UWAŻNOŚĆ w JEDZENIU absorbuje wszystkie zmysły: wzrok, węch, smak, słuch, dotyk. W towarzystwie „uważności” spostrzegamy kolory na talerzu, zwracamy uwagę na zapach i aromat, dostrzegamy prawdziwe smaki, poznajemy odgłosy jedzenia i picia a dokładnie fleczerując czyli przeżuwając każdy kęs, odkrywamy fakturę, co może być nie lada zaskoczeniem. Warto być ciekawym – tak jak dzieci – i doświadczać jedzenia z uważnością oraz uczyć tego Nasze pociechy bo to niesamowicie je rozwija