Ciasto czekoladowe a`la comber,Mrożony deser

Transkrypt

Ciasto czekoladowe a`la comber,Mrożony deser
Ciasto czekoladowe a'la comber
Miał być comber, ale po pierwsze nie mogłam znaleźć mojej foremki do combra, ani nie miałam w
domu migdałów. Tak więc jest ciasto a’la comber i jest przepyszne. Lekkie, puszyste, z prawdziwą
czekoladą. Córka krążyła wokół niego, kiedy stygło i nie mogła się doczekać kawałka. A jak już
ukroiłam, to poszła połowa od razu. Tak więc polecam :) Przepis pochodzi z książki Dr.Oetker
“Księga wypieków” (podaję go po moich modyfikacjach).
Składniki:
■
■
■
■
■
■
■
■
■
■
■
100g masła
150g cukru
cukier wanilinowy (16g)
szczypta soli
4 jajka (średniej wielkości)
100g gorzkiej czekolady (tabliczka)
kilka kropli aromatu migdałowego do ciast
50g mąki pszennej
1 czubata łyżka mąki ziemniaczanej
1 opakowanie budyniu czekoladowego
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
■
■
2 łyżki mleka
dodatkowo 100g gorzkiej czekolady do polania ciasta (u mnie JEDYNA Wedla)
Wykonanie:
1. Miękkie masło ucieramy mikserem na szybkich obrotach na puszystą masę. Stopniowo wsypujemy
wymieszane cukry, dodajemy aromat i szczyptę soli.
2. Wbijamy po jednym jajku i ucieramy każde przynajmniej pół minuty.
3. Tabliczkę czekolady ścieramy na tarce o małych oczkach i dodajemy do masy.
4. Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia i z proszkiem budyniowym. Dodajemy stopniowo po
łyżce na zmianę z mlekiem i ucieramy na wolnych obrotach. Ciasto powinno mieć konsystencję gęstej
śmietany.
5. Foremkę (ok. 26cm x 12cm – u mnie szklana) natłuszczamy masłem i wysypujemy mąką pszenną.
Wlewamy ciasto. Pieczemy w temperaturze 180-200 stopni Celsjusza przez około 50-60 minut. Po
upieczeniu zostawiamy na 10 minut w piekarniku.
6. Ciasto wyjmujemy i odstawiamy na chwilę. Kiedy trochę przestygnie, wyjmujemy delikatnie z
foremki.
7. Tabliczkę czekolady roztapiamy w kąpieli wodnej i gorącą polewamy ciasto. Kroimy, kiedy
czekolada zastygnie (u nas się nie udało doczekać do tej chwili ;) ).
Mrożony deser
Deser na bazie budyniu czekoladowego (można też śmiało użyć innego smaku). Na pewno idealnie
się sprawdzi w upalne dni, ponieważ mocno zmrożony, z igiełkami lodu w środku, świetnie orzeźwia i
skutecznie ochładza. Deser ten powstał jakiś czas temu przez zupełny przypadek; robiłam coś
innego, ale mi nie wyszło i zastanawiałam się, co zrobić z masą, a że były upały, wrzuciłam do
zamrażarki. Na drugi dzień było jak znalazł. UWAGA: mrozi bardziej od zwykłych lodów ;)
Składniki:
■
■
■
■
■
■
■
1 budyń czekoladowy
cukier do ugotowania budyniu
pół litra mleka do ugotowania budyniu
1 jajko + 1 żółtko
cukier wanilinowy
50g gorzkiej czekolady (pół tabliczki)
do dekoracji wafle, rurki waflowe lub listki z białej czekolady (opcjonalnie)
Wykonanie:
1. Budyń gotujemy według przepisu na opakowaniu i odstawiamy, by trochę przestygł.
2. Oba żółtka rozetrzeć z łyżką ugotowanego budyniu, po czym zmiksować z pozostałym budyniem i
cukrem wanilinowym.
3. Białko ubić na sztywną pianę i delikatnie połączyć z masą budyniową.
4. Czekoladę zetrzeć na tarce o drobnych oczkach i dodać do budyniu. Wymieszać.
5. Całość włożyć do foremki i wstawić do zamrażarki na minimum 3-4 godziny (u mnie na ogół stoi
całą noc).