Święto patrona myśliwych w Polsce Dzień 3-go

Transkrypt

Święto patrona myśliwych w Polsce Dzień 3-go
Tradycje
Święto patrona myśliwych w Polsce
Dzień 3-go listopada jest dniem patrona myśliwych św. Huberta. Obchodzony on był od dawna
przez Francuzów i Niemców, a póżniej, gdy kult Jego dotarł na ziemie polskie, równiez i w
polsce możni myśliwi dzień ten uczcili niezmiernie okazale i uroczyście. Na program tego
Hubertowskiego święta składały się : Msza św. odprawiana w pałacu lub zamku, a częściej w
leśnej kaplicy, budowanej na cześć św. Huberta, nasiępnie szły łowy na grubszą lub małą
zwierzynę, a wreszcie biesiada po skończonym polowaniu, zabawa i tańce.
Każdy myśliwy czuł się zobowiązany uczestniczyć w tym święcie, a zwalniała go od tego tylko
Choroba, podróż, beznadziejna niepogoda, sesje sejmowe, sądzenie sądów, leżenie z
wojskiem obozem, czy też inne ważne zajęcia, które dla siebie zaanektowały dzień 3 listopada.
Do nas kult św. Huberta jako patrona myśliwych dotarł z zachodu dosyć póżno, bo dopiero w
pierwszych latach XVIII wieku, za czasów pierwszego Sasa Augusta II Mocnego (1697-1733).
Sama jednak legenda o św. Hubercie, o jeleniu z gorejącym krzyżem między imponującym
porożem- była znacznie wcześniej znana na ziemi sarmackiej.
W młodości Hubertus miał być zapalonym myśliwym. Legenda głosi, że polującemu w Wielki
Piątek 695 r. Hubertowi objawił się dorodny biały jeleń, w którego rozłożystym porożu jaśniał
gorejący Krzyż. Przestraszony cudownym objawieniem Hubert miał słyszeć głos samego
Chrystusa. Pan zachęcał go, czy wręcz nakazywał, by porzucił niezwłocznie pogaństwo i
krwawe łowy, uciechy i przeszedł na Bożą służbę. Wziął sobie Hubert to do serca. Porzucił
światowe życie. Udał się do wspomnianego Maastricht by pod okiem przewodnika w wierze
-tutejszego bp Lamberta do służby tej się sposobić. Po śmierci swego nauczyciela sam został
31 biskupem Maastricht. Wkrótce biskupstwo to i relikwie św. Lamberta przeniósł do pobliskiego
Liege - dziś około 250 tysięcznego miasta w katolickiej części Belgii.
1/1