W poszukiwaniu światła. Spektakl "Noc bez księżyca" na podstawie
Transkrypt
W poszukiwaniu światła. Spektakl "Noc bez księżyca" na podstawie
W poszukiwaniu światła. Spektakl "Noc bez księżyca" na podstawie książki Etgara Kereta, jest reżyserskim debiutem Maćko Prusaka w przestawieniach dziecięcych. Jest to teatr ruchu - aktorzy porozumiewają się ze sobą za pomocą gestów bądź poprzez muzykę. Wykonywane są utwory między innymi Michaela Jacksona, innych artystów oraz te stworzone przez Patricię Hefczyńską. Cała oprawa muzyczna pomaga młodym widzom wczuć się w ten nocny, nieznany jeszcze świat. W pierwszej scenie widzimy pokój Zohar, małej dziewczynki, w którym jest pełno lalek (tutaj znaczącą rolę odegrała brawurowa gra aktorów teatru, grających zabawki). Bohaterka nie chce zasnąć, cały czas śpiewając piosenki. Nagle zauważa, że księżyc znikł. Orientuje się, że na niebie nie ma już tego światła, które każdej nocy oświetlało jej pokój. By je odnaleźć, dziewczynka udaje się na długą wyprawę, podczas której spotyka najrozmaitsze postacie, począwszy od ludziach przypominających ryby, na hiszpańskim zespole muzycznym skończywszy. Nie traci ona jednak nadziei na powodzenie swojej misji i mimo wszystko stawia czoła dziwnym niespodziankom. Główna rola przypadła tutaj aktorce o delikatnej urodzie i dziewczęcym wdzięku - Agacie Kucińskiej. Scenografia, przygotowana przez Mirka Kaczmarka, jest minimalistyczna i funkcjonalna. Scena, która najpierw jest pokojem, zmienia się we wszelkiego rodzaju miejsca odwiedzane przez dziewczynkę. Dużą rolę odgrywają tutaj światło oraz rekwizyty. Aktorzy, schodząc ze sceny, zabierają ze sobą jeden z nich, np. rybią głowę, aby za chwilkę mógł się w jej miejsce pojawić konar drzewa. Dzięki temu nie odczuwamy monotonii i bez problemu przenosimy si ę w kolejne miejsca. Reżyser oraz aktorzy odnieśli nie lada sukces, ponieważ przeistoczyli oni książkę, której podstawowym walorem jest tekst, w przedstawienie, które prawie pozbawione słów. Uważam, że udało im się przedstawić przygodę głównej bohaterki, jednakże nie wszystkie sceny były zrozumiałe dla najmłodszych widzów. Czasami sami musieliśmy trochę bardziej zagłębić się w fabułę, aby zrozumieć tę opowieść o uciekającym księżycu. Mimo to myślę, że przedstawienie przypadło do gustu dzieciom, lubiącym intensywne kolory, które pojawiały się tam chociażby w kostiumach. Przedstawienie, chociaż jest skierowane do najmłodszych, wymaga od nich uwagi i wytężonej obserwacji tego, co dzieje się na scenie. Polecam ten spektakl wszystkim, którym marzy się takie oderwanie od nudnej i monotonnej rzeczywistości. Karolina Zielińska „Noc bez księżyca” wg. Etgara Kereta, scenariusz Marta Giergielewicz, reżyseria Maćko Prusak, scenografia i kostiumy Mirek Kaczmarek, muzyka Patrycja Hefczyńska, premiera 29 maja na Dużej Scenie Wrocławskiego Teatru Lalek.