tON^iEC POLSKI

Transkrypt

tON^iEC POLSKI
Zwierzęta ł o w n e nie w y m i e n i o n e w wykazie podlegają całorocznej ochronie
W
POLAK
wicemistrzem
świata
w strzelaniu
N U M E R Z E :
CEL G Ł Ó W N Y -
OPTYMALNA
PRO­
D U K T Y W N O Ś Ć . R. D z i ę c i o ł o w s k i ,
B.
Fruziński, Z. Pielowski, W . Ż u r o w s k i .
J A K W Y P R Z E D Z A Ć . E.Frankiewicz
.
3
. .
5
ubiegłego
N A P O L O W A N I U I S T A N D Z I E . J . Kiszkurno
8
XŁOWYZSOKOŁ^MI.J.Sar
9
P R Z E C H Y T R Z Y Ć U S A . St. D u d a . . . .
DZIAŁALNOŚĆ
GŁÓWNEGO
10
11
M Y Ś L I W I PISZĄ
12
COPISZĄINNI
13
„ M Y Ś L I W I E C " - K R A K O W S K I INFOR­
M A T O R W R Ł . A. Brzezicki
13
ODZNACZENI
14
OGŁOSZENIA
15
KRZYtÓWKAZDZtKIEM
16
odniósł wielki
roku
w
stolicy Wenezueli
Carakas. W
konkurencji
sukces
listopada
strzelania
do
s y l w e t k i b i e g n ą c e g o dzika, w y n i k i e m 586 ptk. zajął d r u g i e m i e j s c e z d o b y w a j ą c
s r e b r n y m e d a l . (Pierwsze m i e j s c e z d o b y ł Jurij Kadenatsi (ZSRR) - 587 pkt).
Należy
przypomnieć,
zawodnik
SĄDU
PZŁ
JERZY GRESZKIEWICZ zawodnik gdyńskiej „ F l o t y "
w strzeleckich mistrzostwach świata, które o d b y ł y się w początkach
ten zdobył
biegnącego
dzika
że
na
Igrzyskach
brązowy
strzela
Olimpijskich
medal w
się z karabinka
tej samej
w
Montrealu
(1978
konkurencji. Do
małokalibrowego,
r.)
sylwetki
wyposażonego
w l u n e t ę na o d l e g ł o ś ć 50 m . K o n k u r s o d b y w a się w c i ą g u d w ó c h d n i . M a k i e t a
dzika m a w y m i a r y 132 na 76 c m , ale p u n k t y z d o b y w a się strzelając d o tarczy
u m i e s z c z o n e j na d z i k u , w k t ó r e j dziesiątka m a ś r e d n i c ę 60 m i l i m e t r ó w . P i e r w s z e ­
g o d n i a o d d a j e s i ę 3 0 s t r z a ł ó w (3 s e r i e p o 1 0 s t r z a ł ó w ) d o d z i k a , k t ó r y p r z e b i e g a
p r z e d s t r z e l c e m z s z y b k o ś c i ą 10 m e t r ó w w c i ą g u 5 s e k u n d . W d r u g i m
zawodnik
również
oddaje 30 strzałów w
3 seriach do sylwetki dzika,
p r z e b i e g a 10 m e t r ó w w d w i e i p ó ł s e k u n d y . Jak z t e g o w y n i k a jest t o
dniu
który
bardzo
t r u d n a k o n k u r e n c j a , a p r z e c i e ż z d o b y w a n e p u n k t y ś w i a d c z ą , że p r z e w a ż n i e t r a f i a
się w „ 1 0 " . N i c w i ę c d z i w n e g o , że nikt na ś w i e c i e n i e u z y s k a ł jeszcze m a k s y m a l ­
n e g o w y n i k u 6 0 0 p k t . R e k o r d ś w i a t a n a l e ż ą c y d o I. S o k o ł o w a ( Z S R R ) w y n o s i 5 9 5
tON^iEC POLSKI
pkt. R e k o r d Polski w tej k o n k u r e n c j i należy d o J . G r e s z k i e w i c z a 591 pkt.
K o l e j n y m sukcesem J. Greszkiewicza w tych mistrzostwach było
do
N r 1 (1640)
uzyskanie
trzeciego miejsca i zdobycie brązowego medalu w innej konkurencji -strzelanie
sylwetki
biegnącego
dzika
(40 s t r z a ł ó w -
przebieg mieszany).
Pierwsze
miejsce przypadło Nikołajowi D a w i d o w o w i (ZSRR), d r u g i e - W i k t o r o w i Kadena-
W y d a w c a : Polski Związek Ł o w i e c k i
-
ci ( Z S R R ) .
Zarząd G ł ó w n y , 00-029 W a r s z a w a , N o w y
Świat 35.
WARUNKI PRENUMERATY:
K o n t o NBP X V O M W a r s z a w a , nr 1153-
1) dla os6b prawnych - instytucji i zakładów pracy:
- instytucje i zakłady pracy zlokalizowane w miastach wojewódzkich i pozostałych miastach, w których znajdują się
siedziby oddziałów RSW „Prasa-Kaiążka-Ruch" zamawiają prenumeratę w tych oddziałach.
~ instytucje i zakłady pracy zlokalizowane w miejscowościach gdiie nie ma oddziałów RSW „Prasa;KsiQżk3-Ruch" i na
terenach wiejskich opłacają prenumeratę w urzędach pocztowych i u doręczycieli,
7) dla osób fizycznych - indywidualnych;
- osoby fizyczne zamieszkałe na wsi i w miejscowościach gdzie nie ma oddziałów RSW „Prasa-Ksiąika-Ruch", opłacają
prenumeratę w urzędach pocztowych i u doręczycieli,
- osoby fizyczne zamieszkałe w miastach - siedzibach oddziałów RSW „Prasa-Ksiątka-Ruch", opłacają prenumeratę
w urzędach pocztowych, przy użyciu „blankietu wpłaty", na rachunek bankowy: Centrali Kolportażu Prasy i Wydaw­
nictw w Warszawie, ul. Towarowa 28, nr konta NBP XV Oddział w Warszawie nr 1153-201045-139-11.
3) Prenumeratę ze zleceniem wysyłki za granicę przyjmuje RSW ,,Prasa-Książka-Ruch", Centrala Kolportażu Prasy
i Wydawnictw, ul. Towarowa 28. 00-968 Warszawa, konto NBP XV Oddział w Warszawie nr 1153-201045-139-11.
Prenumerata ze zleceniem wysyłki za granicę jest droższa od prenumeraty krajowej o 50 procent dla zleceniodawców
indywidualnych i o 100 procent dla zlecających instytucji i zakładów pracy.
Termin przyjmowania prenumeraty na kraj i zagranicę:
- do dnia 25 listopada na I kwartał, I półrocze oraz cały rok 1983
- do dnia 10 miesiąca poprzedzającego okres prenumeraty roku 1983.
C w u prcnunwratY rocznej 2S8 zł.
3157-132
Redaguje zespół. Redaktor naczelny
Z. Golański. O p r a c o w a n i e g r a f i c z n e A. Arcimowicz.
Adres redakcji: 00-029 Warszawa, N o w y
Ś w i a t 35. Telefon 26-46-13.
Zdjęcia na okładce: W L Łapiński
DRUK: Zakłady Graficzne „ D o m
Słowa
Polskiego", ul. Miedziana 1 1 , 00-835
Warszawa. Skład techniką fotoskładu.
N a k ł a d 36 5 0 0 e g z e m p l a r z y . N u m e r
zamówienia
5232/CD.M-7g
O g ł o s z e n i a d r o b n e : 2 8 zł za 1 s ł o w o ,
n e k r o l o g i 9 0 zł za 1 c m ^
2
CEL
główny
O P T Y M A L N A
Łowiectwo
i zbieractwo było
niejszą f o r m ą
wieka
nych.
eksploatowania
przyrodniczych
Populacja
składowym
najwcześ­
przez
zasobów
ludzka
była
czło­
i
postaci
leśnictwie.
szkód
Przywrócenie
warsztat
oraz
umożliwiających
t r u d n e i nadzwyczaj kosztowne. W tej sytu­
wych. Poziom prowadzonych
acji S z w a j c a r z y
w y n i k i nie o d b i e g a j ą o d c z o ł ó w k i europejs­
ekolo­
i rozwoju
szybko zrehabilitowali ło­
wiectwo.
nizmy samoregulacji liczebności populacji,
lecz są t o p r o c e s y d ł u g o t r w a ł e . Z a n i m d o j ­
kształceniom. I tak, ł o w c a i zbieracz z paleo­
dzie
litu p o t r z e b o w a ł
w formie masowych upadków,
stopniowo
i systematycznie spada jakość
osobników
wyżywienie
siebie i swojej rodziny; pasterz z neolitu
-
1 0 h a ; ś r e d n i o w i e c z n y r o l n i k - 0,7 h a , a d z i ­
katastrofalnego
załamania
się,
w p o p u l a c j i . Szerzy się c h a r ł a c t w o i n a s t ę ­
pozostaje
syntez
ich d o p r a k t y k i
jednak
ciągle
nauko­
badań i ich
łowieckiej
nierozwiązanym
problemem.
Gospodarka łowiecka jest, niestety, pro­
wadzona
ciągle
metodami
tradycyjnymi,
a postęp wynikający z badań przyjmowany
raczej z o p o r a m i i o p ó ź n i e n i e m .
Decyduje
to w dużej mierze o e k s t e n z y w n y m charak­
po­
puje obniżenie potencjału rozrodczego. Ak­
terze g o s p o d a r k i ł o w i e c k i e j w kraju. A m o ­
średnie wskazówki wzrostu gęstości zalud­
c e p t o w a n i e t e g o jest nie d o przyjęcia, g d y ż
g ł o b y być zupełnie inaczej,
nienia m ó w i ą o radykalnych z m i a n a c h kra­
są to zjawiska
jobrazu.
środowiska, zwierzyny i dla gospodarki lu­
Człowiek w
kiem
końcu przestał b y ć składni­
naturalnego
superdrapieżcą,
wszystkich
0,07 ha. Te
do
szerokich
kiej. W d r a ż a n i e
W przyrodzie istnieją w p r a w d z i e mecha­
ludzkiej
siejszy f a r m e r japoński -
cających
elementem
populacji, relacje te u l e g a ł y s z y b k i m prze­
100 k m ' na
w postaci w y m i a n y doświadczeń wzboga­
opracowywanie
we funkcjonowały w sposób zrównoważo­
wzrostu
rolnictwie
r ó w n o w a g i b i o l o g i c z n e j okazało się b a r d z o
naturalnych systemów
miarę
w
P R O D U K T Y W N O Ś Ć
tego zjawiska w
natural­
g i c z n y c h , w k t ó r y c h relacje m i ę d z y g a t u n k o ny. W
wencjami
e k o s y s t e m u , a stał
decydującym
pozostałych
o
niekorzystne
dla
W niniejszym artykule pragniemy
NA PODSTAWACH NAUKOWYCH
współmieszkań­
dobrami
przyrody.
REZERWY POPULACYJNE
dzkiej.
się
losach
c ó w Z i e m i . Przejął o b o w i ą z e k r a c j o n a l n e g o
gospodarowania
wybitnie
Dzi­
M y ś l i w i dostarczają krajowi każdego ro­
ku wiele tysięcy ton
wysokowartościowej
nie o m ó w i ć
łowiecką
grubej;
sarny,
metody
określania
w
dziczyzny i prócz t e g o zasilają kasę pańs­
szacowanie.
działalnością
t w o w ą w d e w i z y w w y s o k o ś c i ok. 25 m i n
stan sarn w y n o s i ł w
dolarów, uzyskiwanych z eksportu zwierzy­
latach średnio około 300 tys.
g a t u n k ó w zwierząt i ich ś r o d o w i s k
życio­
ny żywej i ubitej oraz p o l o w a ń d e w i z o w y c h .
w y c h . W stosunku do g a t u n k ó w dostatecz­
Być może, znacznie jednak ważniejsze o d
Kompleksowe
niedo­
oficjalnych
do
zmierzającą
powodują
systematyczne jej
o c h r o n y i zachowania jak największej liczby
człowieka
Tradycyjne
liczebności
Według
Polsce w
badania
głów­
zwierzyny
dzika, jelenia.
konsekwencji
siejsze z a t e m ł o w i e c t w o m u s i b y ć c e l o w ą
sytuację
danych
ostatnich
osobników.
przeprowadzone
w r ó ż n y c h b i o t o p a c h w y k a z a ł y , że f a k t y c z n a
użyt­
w p ł y w ó w p i e n i ę ż n y c h są n i e w y m i e r n e w a ­
liczebność sarn w
kową, łowiectwo musi być transmisją włą­
lory ł o w i e c t w a jako f o r m y rekreacji, z której
m i n . Pozyskanie ustala się o c z y w i ś c i e cią­
nie licznych i posiadających w a r t o ś ć
Polsce w y n o s i około
1
gle na p o d s t a w i e oficjalnych d a n y c h i jest
czającą je w sferę działalności g o s p o d a r c z e j
korzysta
człowieka. Obie te funkcje ł o w i e c t w a łączo­
potrzeba racjonalnej gospodarki łowieckiej
ono
n e są w e m o c j o n a l n y m t r z e c i m w y m i a r z e
i traktowania łowiectwa jako działu g o s p o ­
m u m 2 0 % w i o s e n n e g o s t a n u , czyli 200 tys.
-
rekreacji m y ś l i w s k i e j .
już 7 0 tys. m y ś l i w y c h . Stąd
też
Racjonalna gospodarka łowiecka w szyb­
ki, który b y ł lub jest p r z e d m i o t e m p o l o w a ń )
ko z m i e n i a j ą c y c h się w a r u n k a c h e k o l o g i c z ­
nie został w y t ę p i o n y przez m y ś l i w y c h , na­
n y c h o p i e r a ć się m u s i na r z e t e l n y c h p o d s t a ­
tomiast wiele g a t u n k ó w zawdzięcza myśli­
w a c h naukoWych. Podstaw takich
w y m s w e obecne istnienie, a nawet wzrost
cza e k o l o g i a . J e j istotą j e s t b a d a n i e z w i ą z ­
liczebności. W
ków pomiędzy zwierzęciem a jego środowi­
kraju
przykładem
dostar­
m o g ą tu być łoś i bóbr. Obecnie w przypad­
skiem
ku g a t u n k ó w licznych niezbędna jest
w konkretnych warunkach. Zależy o n o
roz­
czyli
funkcjonowanie
sądna ingerencja, polegająca na sterowa­
wielu
niu
czenie, s t r u k t u r a płci i w i e k u ,
procesami
populacyjnymi
zwierząt.
c z y n n i k ó w , jak:
przestrzenna,
naturalna i inne. Badania tych
właściwych
rozrodczość,
od
zagęsz­
organizacja
liczebności
kształtowanie
populacji
liczebność,
W zakres t e g o działania w c h o d z i regulacja
i
śmiertelność
skompliko­
struktur w i e k u i płci populacji. Pozostawie­
wanych elementów w odniesieniu do wol­
nie zwierzyny „ s a m e j s o b i e "
no żyjących zwierząt napotykają
oznaczałoby
olbrzymie
b o w i e m w p r a k t y c e jej k a t a s t r o f ę b i o l o g i c z ­
t r u d n o ś c i . W Polsce zajmuje się n i m i g r u p a
ną. Przeg^szczone i zniekształcone popula­
ok. 60 o s ó b , rozproszonych w
kilkunastu
cje r o ś l i n o ż e r c ó w p o s z y b k i m w y c z e r p a n i u
placówkach naukowych. Sensownemu wy­
z a s o b ó w naturalnego żeru zdewastowały­
korzystaniu tego potencjału służy
by wkrótce własne
choroby
badań koordynowanych, stosowany z po­
bardzo
w o d z e n i e m o d p o n a d 10 l a t . N a d z ó r m e r y ­
nam
toryczny nad t y m i badaniami sprawuje Ko­
Szwajcaria. W t y m demokratycznym kraju,
misja d/s Zwierząt Ł o w n y c h i Rzadkich Ko­
w drodze referendum ludowego
m i t e t u Ekologii Polskiej A k a d e m i i
infekcyjne
obfity
środowisko,
i inwazyjne
plon.
Przykładu
zbierałyby
dostarcza
uchwalo­
n o w kilku k a n t o n a c h zakaz u p r a w i a n i a m y Ślistwa. D o p r o w a d z i ł o to w k r ó t c e d o
miernego
wzrostu
liczebności
nad
roślinożer­
c ó w 29 w s z y s t k i m i n e g a t y w n y m i
konsek­
niskie. P o w i n n o
wynosić
osobników. Pozostaje zatem
darki n a r o d o w e j .
F a k t e m jest, że ż a d e n g a t u n e k ł o w n y (ta­
naszym
zbyt
system
Nauk.
Charakterystyczny dla tej g r u p y jest fakt,
mini­
niewykorzys­
tana o g r o m n a rezerwa populacyjna w
wy­
s o k o ś c i o k . 1 2 5 t y s . o s o b n i k ó w . N i e t y l k o , że
nie w z b o g a c a to naszego bardzo u b o g i e g o
o s t a t n i o s t o ł u , lecz p r z y c z y n i a s i ę d o o b n i ­
żenia jakości osobniczej s a r n y oraz w z r o s t u
szkód w u p r a w a c h leśnych. W efekcie mar­
n u j e m y ok. 2 tys. t o n w y b o r n e j
dziczyzny.
W czasie o k r e s o w o w y s t ę p u j ą c y c h ciężkich
z i m , kiedy s a r n y m a s o w o padają, dziczyzna
ta jest b e z p r o d u k t y w n i e stracona. Sztucz­
nie p o d t r z y m y w a n e przegęszczenie
popu­
lacji w p ł y w a r ó w n i e ż n a o b n i ż e n i e j a k o ś c i
trofeów. Trzeba
tu
podkreślić,
że j e s t
to
s t r a t a s z c z e g ó l n i e i s t o t n a w p r z y p a d k u sar­
ny polskiej, słynącej przecież z bardzo w y ­
sokiej jakości trofeów.
Szczególnie dużo kontrowersji w gospo­
darce łowieckiej i rolnej wzbudza
problem
dzika. W c i ą g u o s t a t n i c h lat p o g ł o w i e dzi­
k ó w w Polsce systematycznie wzrasta. W e ­
dług
danych
MLiPD, od
1974 d o
1980
r.
liczebność jego wzrosła o d 41 d o 85 tys.
Wyniki
badań
naszych
placówek
nauko­
w y c h wskazują, że stan faktyczny jest
co
że k o o r d y n a c j a n a s t ą p i ł a n a d r o d z e d o b r o ­
n a j m n i e j d w u k r o t n i e wyższy. I nie rozwiązał
w o l n e g o zrzeszenia się, niezależnie o d f o r m
t u s p r a w y f a k t , ż e za w z r o s t e m l i c z e b n o ś c i
f i n a n s o w a n i a . K o o r d y n a c j a ta daje korzyści
r ó w n o l e g l e wzrastało pozyskanie: z 28 tys.
3
CEL
gtównyOPTYMALNA PRODUKTYWNOŚĆ
w
1 9 7 4 r. d o 7 1 t y s . w 1 9 8 0 r.
Gdybyśmy
chcieli utrzymać populację na niezmienio­
n y m p o z i o m i e , pozysicanie p o w i n n o tu b y ć
równe rocznemu przyrostowi. Według wy­
ników badan naukowych wynosi on w po­
pulacjach dziczych m i n i m u m
wiosennego. W
stosuje
się
100% stanu
dotychczasowej
jednak
wskaźnik
praktyce
pozyskania
w w y s o k o ś c i 7 0 % p o g ł o w i a . A z a t e m t u też
m a m y d o c z y n i e n i a ze z n a c z n y m n i e w y k o ­
rzystaniem
potencjału
populacji. W
przy­
p a d k u dzika p o w o d u j e t o szczególnie szyb­
ki, w konsekwencji t r u d n y d o
wzrost
liczebności, a w
dotkliwe
postaci
o g r o m n e g o wzrostu szkód w uprawach po­
l o w y c h . O p a n o w a n i e tej sytuacji i u t r z y m a ­
nie l i c z e b n o ś c i d z i k ó w na p o z i o m i e g o s p o ­
przestrzegania
łowieckich
we
zasad
p o z y s k a n i e d z i c z y z n y , ale g ł ó w n i e ze w z g l ę ­
w a n i a się s a m c ó w o w y s o k i e j jakości trofe­
du
ó w , z której s ł y n ę ł y nasze ł o w i s k a . W prak­
składnikiem r ó w n o w a g i w przyrodzie. Jele­
konsekwentnego
wszystkich
obwodach
pozyskania
ustalonych
niezbędnym
n i o w a t y m i dzikom zawdzięczamy korzyst­
ne gospodarczo przyspieszenie obiegu m a ­
p o z y s k u j e się z b y t m a ł o , w
nie­
w ł a ś c i w y c h klasach w i e k u i c h r o n i się nie­
terii w l a s a c h . Dziki p o n a d t o j a k o zwierzęta
potrzebnie zbyt wielką liczbę m ł o d y c h loch.
w s z y s t k o ż e r n e są s k u t e c z n y m
W i e l e kół ł o w i e c k i c h stara się w p r a w d z i e
wprowadzić
zalecane przez n a u k ę
sterowania
strukturą
wiekową
zasady
populacji
'ograniczającym
masowe
regulatorem
występowanie
szkodników owadzich gnębiących ostatnio
nasze lasy.
lecz n a p r z e s z k o d z i e i n t e n s y w n e g o jej ł o ­
Zasady hodowli zwierzyny powinny wy­
w i e c k i e g o w y k o r z y s t a n i a stają w p r o w a d z o ­
nikać w y ł ą c z n i e z przesłanek biologicznych.
ne d o planowania łowieckiego obowiązują­
Muszą one być stosowane
ce w s k a ź n i k i . Rzeczywistych przecież efek­
wobec
t ó w nowoczesnego podejścia do gospoda­
z uwzględnieniem
r o w a n i a populacją m o ż n a się
fizjograficznego kraju.
tylko wtedy, gdy będą one
i
będą
konsekwentnie
spodziewać
obowiązywać
realizowane
wszystkich łowiskach w
we
Polsce - tak w y ­
dzielonych, jak i w y d z i e r ż a w i o n y c h
kołom
łowieckim.
Nie., lepiej
dowlanych
całej
przedstawia
się
sytuacja
zdewastowano
jakość
najlep­
szego naszego jelenia nizinnego na W a r m i i
populacji
konsekwentnie
każdego
dużego
gatunku,
zróżnicowania
I n t e r e s y ł o w i e c t w a są z b i e ż n e z i n t e r e s a ­
mi
ochrony
środowiska
przyrodniczego,
gdyż tylko ochrona środowiska
trwałe
bytowanie
ewentualne
w przypadku jelenia. W w y n i k u b ł ę d ó w ho­
dzikich
umożliwia
zwierząt
użytkowanie. W e
i
ich
współczes­
nych, zmienionych środowiskach
koniecz­
ne jest s t e r o w a n i e p o p u l a c j a m i większości
gatunków
jest
zwierząt ł o w n y c h . Jego
utrzymanie
optymalnej
celem
liczebności
i Mazurach. Nadmierna eksploatacja b y k ó w
i prawidłowych struktur populacji co
w średnich klasach wieku znacznie o d m ł o ­
runkuje skuteczne wykorzystanie ś r o d o w i ­
dziła p o p u l a c j ę , u n i e m o ż l i w i a j ą c
ska przy o p t y m a l n e j p r o d u k t y w n o ś c i inte­
cie
przez
nych
CO DECYDUJE?
jest
towane;
wieku
przez naukę.
na t o , że z w i e r z y n a
t y c e w s k a z a n i a n a u k i nie są w p e ł n i r e s p e k ­
opanowania
efekcie
skutki gospodarcze i społeczne w
darczo z n o ś n y m w y m a g a
zasad zapewnia również m o ż l i w o ś ć d o c h o ­
dorosłe
osobniki
warunkującego
poroży.
osiągnię­
optymalnego
nałożenie
Niewłaściwemu
kapital­
pozyskiwa­
wa­
resujących nas g a t u n k ó w .
Nasze ł o w i e c t w o m u s i p r z e s t a w i ć się na
intensywne
formy
gospodarki
populacja­
niu b y k ó w t o w a r z y s z y ł o n i e p o t r z e b n e osz­
m i . W y m a g a ć to będzie znacznych nakła­
czędzanie ł a ń , co d o p r o w a d z i ł o d o znaczne­
d ó w energii i ś r o d k ó w m o ż l i w y c h d o uzy­
Jak wykazały badania, o nasileniu pene­
g o zniekształcenia właściwej proporcji płci.
skania tylko w drodze znacznego zwiększe­
tracji, a zatem i szkód łowieckich w polach,
W efekcie nastąpił n a d m i e r n y w z r o s t p o p u ­
nia liczby ludzi a k t y w n i e u p r a w i a j ą c y c h m y ­
d e c y d u j e n i e t y l k o l i c z e b n o ś ć d z i k ó w lecz
lacji z w s z y s t k i m i w y ż e j w y m i e n i o n y m i n e ­
ślistwo.
i s t r u k t u r a p o p u l a c j i . S t w i e r d z o n o , że n a j l i ­
g a t y w n y m i skutkami dla populacji i środo­
czniejszą g r u p ą w
wiska.
populacji powinny
być
osobniki w średnim w i e k u , które przy sto­
sunkowo
wowym
m a ł o liczebnym stadzie
zapewniają
wysoką
ność populacji. Antagonistyczne
między
duże
osobnikami
starszymi
rozproszenie a t y m
podsta­
produktyw­
a m o ż e przede w s z y s t k i m , pełna realizacja
DO INTENSYWNEJ GOSPODARKI
nia zwierzyny. W a r u n k o w a ć t o będzie po­
Z d a r z a j ą się g ł o s y d o m a g a j ą c e się d r a s ­
powodują
tycznego ograniczenia liczebności zwierzy­
równoczesnym
n y w l a s a c h , n i e m a l c a ł k o w i t e g o jej w y t ę ­
sach i uprawach polowych.
samym
równo­
mierne wykorzystanie środowiska. Z tego
pienia. W t e n s p o s ó b uniknie się szkód. Taki
punkt widzenia
zwierzęta
młode, w
wieku
do
stano­
2
lat
(warchlaki i przelatki). Przestrzeganie tych
Fot, Wł. Puchalski
p r a w i d ł o w o ustawionych p l a n ó w pozyska­
stosunki
względu 9 0 % pozyskania p o w i n n y
wić
Intensyfikacji w y m a g a nie tylko zagospo­
d a r o w a n i e ł o w i e c k i e o b w o d ó w , lecz t a k ż e ,
jest
jakości osobniczej
zwierzyny
zmniejszeniu
szkód w
przy
la­
nie
RYSZARD DZIĘCIOŁOWSKI, BOGUSŁAW
stada
FRUZIŃSKI, Z Y G M U N T PIELOWSKI,
zapewniającego
WIRGILIUSZ ŻUROWSKI
nie d o
przyjęcia
t y l k o ze w z g l ę d u na s k u t k i r e d u k c j i
podstawowego zwierzyny
prawę
Jak
wyprzedzać
Każdy
myśliwy
powinien
być
EDWARD FRANKIEWICZ
dobrym
90 c m
strzelcem i to nie dlatego tylko, by mieć jak
n a j l e p s z e w y n i k i na p o l o w a n i u , ale r ó w n i e ż
ności o d różnych w a r u n k ó w zewnętrznych,
ze w z g l ę d u
przestrzegania
jak pora d n i a , z a m g l e n i e , jaskrawe lub sła­
etyki m y ś l i w s k i e j . Nie dopuszcza ona ani za­
b e o ś w i e t l e n i e , rzeźba t e r e n u , z a d r z e w i e n i e
dawania zwierzęciu z b ę d n y c h cierpień, ani
itp. Toteż
marnotrawienia wartości materialnych, ja­
si
kie s t a n o w i u p o l o w a n a zwierzyna. Te w y ­
głości do zwierzyny kryteriami bardziej w y ­
kroczenia przeciwko etyce myśliwskiej po­
m i e r n y m i niż w r a ż e n i a w z r o k o w e . Za kryte­
pełniają
na o b o w i ą z e k
dość często, w p r a w d z i e
nieświa­
d o m i e , w ł a ś n i e słabi strzelcy, rzadko
wiem
zdarzają
Przeważnie
się i m
kaleczą
tzw. czyste
oni
bo­
pudła.
zwierzynę,
która
nawet wytrawny
posługiwać
się
przy
myśliwy
określaniu
mu­
odle­
ria t a k i e p r o p o n u j ę p r z y j ą ć : s z e r o k o ś ć
luf
broni u w y l o t u , szerokość celu, tj. długość
sylwety
oraz
zwierzyny
wzajemny
widzianej
stosunek
na
tych
muszce
uchodząc z życiem po pozornie tylko chy­
b i o n y m strzale, w
przy c e l o w a n i u jest rzutem jej obrazu
najczęś­
płaszczyznę
rzę bądź to staje się c h e r l a k i e m n i e p r z y d a t ­
p r o s t o p a d l e d o linii c e l o w a n i a z u w z g l ę d ­
n y m d o h o d o w l i , bądź też, jeśli m y ś l i w e m u
nieniem
nie
1.).
się
postrzałka
odszukać,
ginie
w męczarniach bez ż a d n e g o przy t y m
po­
żytku dla g o s p o d a r k i łowieckiej.
przechodzącą
przez
muszkę
skrótów perspektywicznych
(rys.
widzianego
na
muszce
ce­
j ą c r ó w n a n i e z j e d n a n i e w i a d o m ą { a " :a = I :
leckie m y ś l i w e g o . D l a t e g o też k a ż d y p o c z ą t ­
sylwety zwierzyny) na muszce, a - natural­
kujący n e m r o d , zanim w e ź m i e udział w p o ­
ną w i e l k o ś ć z w i e r z y n y , I - o d l e g ł o ś ć muszki
lowaniu, powinien opanować
o d oka strzelca, L - o d l e g ł o ś ć z w i e r z y n y o d
umiejętności
teoretyczne
i praktyczne umiejętności strzelania w
ta­
oka
myśliwego.
Wszystkie
te
wielkości
k i m s t o p n i u , b y ł o w i s k o n i e s ł u ż y ł o m u za
przyjmuje się w centymetrach. Z równania
szkoleniowy
tego ~ wynikającego z podobieństwa trój­
ale
było
miejscem
ostatecznego egzaminu, do którego
się w
pełni
przygotowanym.
od
myśliwego
odpowiednie
zwierzyny
długości
jej
s y l w e t y w i d z i a n e j na m u s z c e w s k r ó c i e per­
spektywicznym.
Na przykład jeśli
bażant,
k t ó r e g o d ł u g o ś ć w locie w y n o s i 8 5 c m , leci
w odległości 20 m o d m y ś l i w e g o w
płasz­
czyźnie p r o s t o p a d ł e j d o linii c e l o w a n i a l u b
zbliżonej do tęgo położenia - to
jego
sylwety widzianej
długość
przez strzelca
muszce wynosi:
=
=
na
3,8 c m
W ten s p o s ó b oblicza się potrzebne n a m
wielkości
dla
wszystkich
interesujących
nas g a t u n k ó w z w i e r z y n y , układając je w t a ­
Długość sylwety zwierzyny widzianej
Wielkość
L, g d z i e a ' o z n a c z a s z e r o k o ś ć c e l u ( d ł u g o ś ć
poligon,
obliczyć dla różnych odległości
belę:
strze­
niedostateczne
stawie tokującej (głuszec, cietrzew), m o ż n a
na muszce w
centymetrach
lu w c e n t y m e t r a c h o t r z y m u j e się, rozwiązu­
Za g ł ó w n ą przyczynę p u d ł o w a n i a trzeba
uznać
długości
na
ciej okazuje się p o s t r z a ł k i e m . R a n n e z w i e ­
uda
naturalne w y m i a r y
wielkości.
S y l w e t a z w i e r z y n y w i d z i a n a przez strzelca
rzeczywistości
oraz
z w i e r z y n y bądź t o w r u c h u , bądź też w p o ­
staje
Szczególne
kątów A O B i COD, których wierzchołki znaj­
dują
się w
o k u strzelca -
otrzymuje
się
znaczenie m a zwłaszcza umiejętność oce­
w a r t o ś ć a', t j . d ł u g o ś ć s y l w e t y
niania odległości d o zwierzyny oraz okre­
którą m y ś l i w y widzi w skrócie perspektywi­
ślania w c h w i l i strzału wielkości wyprzedze­
c z n y m na m u s z c e , a w i ę c
zwierzyny,
a' =
Gatunek
zwierzyny
Lis
Zając
Bażant
Dzika g ę ś
Krzyżówka
Cy ranka
Słonka
Kuropatwa
Głuszec
Cietrzew
40m
2,7
1,3
1,9
2,0
1,3
0,9
0,7
0,6
1,5
0.8
Przyjęto następujące naturalne w y m i a r y
poszczególnych
nia r u c h o m e g o celu.
Odległość do zwierzyny
20m 2 5 m 3 0 m 3 5 m
5,4
4,3
3,6
3,0
2,5
2,0
1.7
1.4
3,8
3,0
2,6
2,2
4,0
3,2
2,7
2,3
2,5
2,0
1,7
1,4
1,4
1.2
1,0
13
1,4
0.9
0,8
1,1
0,9
0,8
0,7
1,1
2,9
2,3
1,7
2,0
1,6
1,3
0,9
1.1
gatunków
zwierzyny:
lis
( d ł u g o ś ć o d końca nosa d o końca kity) - 1 2 0
WIDZIANE NA MUSZCE
OCENIANIE ODLEGŁOŚCI
podręcznikach
P r z y j m u j ą c d l a d u b e l t ó w e k k a l . 12 i k a l .
sposób określania tych odległości - to ćwi­
16 o d l e g ł o ś ć m u s z k i o d o k a s t r z e l c a r ó w n ą
Powszechnie zalecany w
czenie
pamięci
długości
wzrokowej
pewnych
w
odcinków
utrwalaniu
prostej
od­
c m , zając (długość o d końca nosa d o końca
p o ś l a d k ó w ) - 55 c m . Ptactwo w locie (dłu­
gość od końca
dzioba do końca
ogona):
bażant - 8 5 c m , dzika g ę ś - 9 0 c m , kaczka
Rys. 1
mierzanych w terenie krokami do jakiegoś
stałego p u n k t u , np. słupa, kamienia, drze­
w a itp. z z a m i a n ą liczby k r o k ó w na m e t r y .
W
uzupełnieniu tych wskazówek
polecam
ze s w e j s t r o n y p r a k t y c z n y s p o s ó b s z y b k i e ­
g o przeliczania k r o k ó w na m e t r y , p r z y j m u ­
jąc przeciętną długość kroku dorosłego m ę ­
żczyzny r ó w n ą 75 c m . Otóż przy odmierza­
n i u odległości należy r a c h o w a ć nie p o j e d y ­
ncze, lecz p o d w ó j n e k r o k i , a p o z w i ę k s z e n i u
ich liczby o p o ł o w ę o t r z y m u j e się d ł u g o ś ć
mierzonego odcinka w
metrach. Na
kład, liczba p o d w ó j n y c h k r o k ó w
20, po dodaniu
przy­
wyniosła
p o ł o w y tej liczby, t j . 10,
otrzymamy 30 metrów.
Przy o k r e ś l a n i u o d l e g ł o ś c i d o z w i e r z y n y
na p o l o w a n i u , p o s ł u g u j ą c
się
wyrobioną
w p o d a n y s p o s ó b p a m i ę c i ą w z r o k o w ą , za­
w s z e należy się liczyć z m o ż l i w o ś c i ą p o p e ł ­
nienia b ł ę d u . O d l e g ł o ś ć ta b o w i e m
może
się w y d a w a ć większa l u b m n i e j s z a w zależ-
5
niecznego wyprzedzania zwierzyny, podob­
nie jak przy określaniu odległości d o
niej.
Wielkość wyprzedzania przy różnych odle­
głościach zwierzyny o d m y ś l i w e g o oblicza
się z r ó w n a n i a z jedną n i e w i a d o m ą w y n i k a ­
jącego z podobieństwa
kątnych
AOB
trójkątów
i COD, których
prosto­
wierzchołki
z n a j d u j ą się w o k u strzelca (rys. 2 ) : W : W
=
I : L, g d z i e w " o z n a c z a w y p r z e d z e n i e s y l w e t y
z w i e r z y n y w i d z i a n e j na m u s z c e , w - rzeczy­
wiste
wyprzedzenie
głość
muszki
w I
= - p - ,
od
zwierzyny,
oka
I -
strzelca,
odle­
czyli
przy czym wszystkie te
W
wielkości
p o d a w a n e są w c e n t y m e t r a c h .
Do obliczeń przyjęto przeciętną prędkość
b i e g u lisa i z a j ą c a r ó w n ą 10 m n a s e k u n d ę ,
a lotu p t a k ó w bez w z g l ę d u na g a t u n e k - 2 0
m na s e k u n d ę , czas n i e z b ę d n y dla przeby­
cia ł a d u n k u ś r u t o w e g o d o celu o d 0,06 d o
0,14 s e k u n d y
odpowiednio do
odległości
w granicach o d 20 do 40 m . Wyprzedzenie
PRZY POMOCY LUF
k r z y ż ó w k a - 5 5 c m , kaczka c y r a n k a - 4 0 c m ^
stonka - 3 0 c m , k u r o p a t w a - 25 c m . Ptaki
t o k u j ą c e na d r z e w i e l u b z i e m i : głuszec - 65
Podawane w
podręcznikach
z a t e m r z e c z y w i s t e w y n o s i d l a lisa i zająca
wskazówki
o d 60 d o 140 c m , a dla p t a c t w a o d 120 d o
co d o wielkości w y p r z e d z a n i a przy strzale
280 c m . Podstawiając o d p o w i e d n i e
d o r u c h o m e g o celu zazwyczaj określają je
kości d o w y p r o w a d z o n e g o w z o r u o t r z y m u ­
Cticąc z a t e m określić o d l e g ł o ś ć d o z w i e ­
albo w metrach albo w długościach zwie­
je się w c e n t y m e t r a c h w y p r z e d z e n i e s y l w e ­
rzyny b i e g n ą c e j , lecącej l u b siedzącej (ptaki
rzyny stanowiącej cel. Jednakże w praktyce
t y z w i e r z y n y w i d z i a n e j na m u s z c e :
tokujące) przed m y ś l i w y m w
płaszczyźnie
bardzo t r u d n o jest określić potrzebne w y ­
celownika,
p r z e d z e n i e w m e t r a c h ze w z g l ę d u n a w i ę ­
należy p o z ł o ż e n i u się d o niej ustalić w z r o ­
kszy l u b m n i e j s z y s t o p i e ń s k r ó t ó w perspek­
k o w o , w jakiej części szerokości luf m i e ś c i
t y w i c z n y c h , co zależy przecież o d odległoś­
się sylweta
ci z w i e r z y n y o d m y ś l i w e g o . M i e r z e n i e zaś
c m , cietrzew - 35 c m .
pod
kątem
9(y
-
60" do
linii
ssaka czy ptaka w i d z i a n a
na
m u s z c e . Na p r z y k ł a d , w i d z i a n a na m u s z c e
wyprzedzania
sylweta tokującego w odległości 20 m cie­
z w i e r z y n y jest b a ł a m u t n e , g d y ż d ł u g o ś c i te
trzewia zwróconego bokiem do m y ś l i w e g o
w i d z i się r ó w n i e ż w skrótach p e r s p e k t y w i ­
m i e ś c i się w szerokości m n i e j w i ę c e j j e d n e j
cznych, a zakładana wielokrotność długości
l u f y d u b e l t ó w e k k a l . 12 l u b 1 6 , s y l w e t a z a ś
z w i e r z y n y m o ż e być różna, zależy b o w i e m
bażanta
o d o d l e g ł o ś c i , z jakiej n a s t ę p u j e strzał.
przelatującego
w
odległości
40
Odległość d o z w i e r z y n y
20m
2,7
5,4
Lis i zając
Ptactwo
25m 30m
2,9
3,0
5.8
6.0
35m
3,1
6.2
40m
3,2
6,3
długości
NIE TYLKO WYPRZEDZENIE
Na z a ł ą c z o n e j t a b l i c y p o d a n e są s y l w e t k i
zwierzyny widziane na m u s z c e z różnych
odległości
w
skrócie
perspektywicznym
oraz o d p o w i e d n i e dla tych odległości
m mieści się w szerokości j e d n e j lufy czyli
w p o ł o w i e szerokości o b u luf w y n o s z ą c e j 4
wielokrotnością
Gatunek
zwierzyny
wiel­
Trudność posługiwania się t y m i kryteria­
mi
wyjaśniają
p o d a n e na tablicy
rysunki
przedzenia
w
centymetrach
również
wy­
po
uwzględnieniu
skrótów
perspektywicz­
tej
korzystać
c m . D o k ł a d n i e w y j a ś n i a j ą t o r y s u n k i na z ł ą ­
przedstawiające w skrótach perspektywicz­
nych.
c z o n e j t a b l i c y . ( R y s . 4)
n y c h s y l w e t y zwierząt w i d z i a n e przez m y ś l i ­
określaniu zarówno odległości do zwierzy­
Ponieważ trafne określenie odległości do
Z
tablicy
mogą
w e g o na m u s z c e o r a z w i e l k o ś c i w y p r z e d z a ­
ny, jak i w y p r z e d z a n i a jej przy
nia. Na przykład przed zająca defilującego
wszyscy
celowaniu
m y ś l i w i strzelający z d u b e l t ó w e k
zwierzyny koniecznie jest przede w s z y s t k i m
w odległości 20 c m o d m y ś l i w e g o
po
założyć 0,6 m l u b o n i e c o w i ę c e j niż j e d n a
tj. około 70 c m . P a r u m i l i m e t r o w e
wystarczy
długość zwierzęcia, natomiast do defilują­
różnice w długościach sylwetek zwierzyny
utrwalić w pamięci wzrokowej stosunek do
cego w odległości 40 m wyprzedzenie po­
wynikające przy obliczeniach z kilkucenty­
szerokości
w i n n o w y n o s i ć 1,4 m a l b o 2 1 / 2
to.
by
granicy
gólnych
nie
przekraczać
strzału
śrutowego,
luf w y m i a r ó w
gatunków
dopuszczalnej
sylwet
zwierzyny
poszcze­
widzianych
na m u s z c e z o d l e g ł o ś c i 40 m (dla z w i e r z y n y
w ruchu) l u b 35 m (dla p t a k ó w t o k u j ą c y c h ) .
należy
przy
długości
zająca.
Dlatego
k a l . 12 i k a l . 16 z l u f a m i n o r m a l n e j d ł u g o ś c i ,
bowiem
m e t r o w y c h różnic d ł u g o ś c i luf, a także nie­
znaczne różnice w szerokościach luf prakty­
sposób
cznie nie m a j ą znaczenia. R ó w n i e ż bez zna­
m i e r z e n i a p r z y p o m o c y s z e r o k o ś c i luf ko­
też p o d a j ę
praktyczny
c z e n i a przy s t r z a ł a c h ś r u t o w y c h są k i l k u m i limetrowe
różnice w
p o d a n y c h na t a b l i c y
wielkościach w y p r z e d z a n i a o b l i c z o n y c h dla
r ó ż n y c h o d l e g ł o ś c i . A z a t e m bez w z g l ę d u
na odległość do zwierzyny, oczywiście nie
przekraczającą
40 m,
należy
przyjmować
górną granicę wyprzedzenia, więc zakładać
przed
lisa czy zająca o k o ł o 3 c m , t j .
3/4
szerokości luf, a przed ptaka o k o ł o 6 c m , tj. 1
1/2 s z e r o k o ś c i luf.
Prawidłowe
w
wyprzedzenie
chwili celowania
jeszcze
skuteczności
zwierzyny
d o niej nie
zapewnia
strzału. Do tego
by
strzał b y celny m y ś l i w y m u s i
przestrzegać
następujących
mierząc
warunków:
do
zwierzyny umieszczać muszkę nieco p o w y ­
żej jej g ł o w y , i t y m w y ż e j , i m o d l e g ł o ś ć jest
większa, oraz prowadząc lufami
zwierzynę
z o d p o w i e d n i m w y p r z e d z e n i e m nie zatrzy­
m y w a ć ruchu broni w chwili naciskania na
s p u s t (rys. 3).
6
20 m
20 m
L
25 m
30 m
35 m
25 m
U
30 m
I
I i—2 c m - v
[ ^
^
4 CO
5 , 4 cm
20 m
5*8 cm
25 m
6,0 cm
30 m
6 . 2 cm
35 m
6.3 Cm
40 m
5 . 4 cm
20 m
5 i 8 cm
25 m
6,0 cm
30 m
'
6.2 cm
35 m
Viii
35 m
6.3 cm
2
4 1
c j i ^
-
4 cm
u i 4 -
4 cm
4 cm
20 m
ł * ^ , 7 cm—
5,8 cm
-f^
25 m
rf-2,9
6,0 cm
-j^fl
30 m
łtP-5,0 c
35 m
T!T+-3,1 cm-
6.2 cm
6 . 3 cm
4 cm
-2. cm i—2 cm_ „
.,— 2 cm J, 2 cin_^
5,4 cm
-2 cat—ł-
40 m
"tfl
cm'
' , i ^ ^ f
I I
40 m tlirr 5,2 c
•5 cm—ł
4 cm-
7
I STANDZIE
^
PRZEŁOMOWY MOMENT
Po t y m sukcesie - chociaż jak się przeko­
tego wrażenia i obniżyć osiągniętego wyni­
n a ł e m w przyszłości, b y ł y t o rzutki bardzo
ku, tego dnia więcej już nie strzelałem.
ł a t w e - z r o z u m i a ł e m , że n i e z a r z u c ę już t e g o
sportu. Przeczuwałem, że stoi przede
m o ż n o ś ć p o k u s z e n i a się o
mnę
międzynarodo­
w e z w y c i ę s t w a , d o czego, jak się już o r i e n ­
t o w a ł e m , trzeba było z mojej strony jedynie
wielkiego
napięcia
woli
i
nieustannej
zaprawy.
W k r ó t c e p o t e m , w 1928 r o k u , z o r g a n i z o ­
wano
w
Toruniu
zawody
Polski. Nie z a w a h a ł e m
o tytuł
mistrza
się stanąć d o
tej
k o n k u r e n c j i , i j a k k o l w i e k r o z b i ł e m t y l k o 42
sztuki
na
50
możliwych, zająłem
drugie
miejsce. Pierwsze uzyskał w y n i k i e m 43/50
Rosenwerth. W rok później również w T o r u -
Na
sopockich zawodach zetknąłem
Przedstawiał o n w latach 1924-1932 n a j w y ­
ższą k l a s ę s t r z e l e c k ą . S t r z a ł y j e g o o d z n a c z a ­
ł y się niezwykłą precyzją, wielką szybkością
1935roku
w Berlinie. Z d a w n e j klasy, p e w n o ś c i siebie
i p r a w i e n i e z a w o d n e j celności s t r z a ł ó w nic
w
samym,
Sopocie
roku,
klasę
strzelecką,
odpowiedział
mi
po
międzynarodowe
zawody
-
szeroką skalę. Oprócz Polaków,
startowali
Dopiero
podczas tych z a w o d ó w
zrozu­
d z y n a r o d o w y c h z a w o d ó w , k t ó r y m przyglą­
dałem się z niezwykłym z a d o w o l e n i e m i en­
tuzjazmem,
postanowiłem
trenować
we­
zawodników
i bezwzględnie im dorównać.
m i a ł e m , jak należy p o d c h o d z i ć d o u m i ł o w a ­
O d tej p o r y zacząłem w y t r w a l e p r a c o w a ć
n e g o przeze m n i e s p o r t u . P r z y p a t r u j ą c się
nad sobą, trenując metodą wstawiania bro­
dyscyplinie,, mianowicie
Węgier
100 r z u t k ó w .
zajęła k o l e j n o dalsze miejsca. W o b e c i d e n ­
pomiędzy
nami
rozgrywka
o pierwsze i drugie miejsce.
Gdy
przewodniczący
komisji
sędziow­
nas obu,
Donob
p o p r o s i ł o p r z e r w ę dla o d p o c z y n k u . Zapyta­
n y przez p r z e w o d n i c z ą c e g o , czy się na t o
z g a d z a m , w y r a z i ł e m s w ą z g o d ę zaznacza­
jąc, że p r a g n ę w a l c z y ć z g o d n y m p r z e c i w n i ­
kiem w w a r u n k a c h n o r m a l n y c h , to znaczy,
gdy odzyska dobrą formę. Zarządzono go­
dzinną przerwę.
Niemcy wsiedli do s a m o c h o d ó w i odje­
doskonałym zagranicznym strzelcom zoba­
ni w r a m i ę przed w y p o w i e d z e n i e m
słowa:
chali d o G d a ń s k a , m n i e zaś o b s t ą p i l i kole­
czyłem
klasę
daj. Po paru miesiącach zacząłem bić w y n i ­
dzy z ekipy zapytując, jak c h c i a ł b y m tę g o ­
strzelectwa myśliwskiego. Skwapliwie pod­
ki w s z y s t k i c h k o l e g ó w . W i d z ą c m o j ą z d e c y ­
d z i n ę z u ż y t k o w a ć . O d p o w i e d z i a ł e m , że n a j ­
chętniej p r z e s p a ł b y m się. O d razu z d o b y l i
po
raz p i e r w s z y
prawdziwą
p a t r u j ą c z a c h o w a n i e się na s t a n d z i e i strza­
d o w a n ą przewagę wypływającą z zastoso­
ły najlepszych ś w i a t o w y c h strzelców zdo­
wania
zmienionego
systemu
strzelania,
byłem wiele cennych spostrzeżeń i nauczy­
w s z y s c y zaczęli p r z e k o n y w a ć się d o lekce­
ł e m się w i e l u n o w y c h rzeczy. Tak też p r z e ­
w a ż o n e j przez siebie m e t o d y i s k w a p l i w i e
konałem
mnie naśladować.
się, jak
wielkim
jeszcze
jestem
n o w i c j u s z e m . Z r o z u m i a ł e m t a k ż e , że s u k c e ­
Był to p r z e ł o m o w y
moment w
rozwoju
sy jakie o s i ą g n ą ł e m d o t y c h c z a s , stały
się
naszego myśliwskiego strzelectwa stando-
moim
od
wego.
udziałem
dzięki
uprawianemu
musiałbym
strzelectwo
czynać o d a b c
długo
standowe
nie m o g ą c
n a w e t o mistrzostwie Polski.
Jednocześnie
W
w
obudził się w e
mnie
pe­
roku
1930
zostały
razem wchodziłem
w
mistrzostwa.
skład
polskiej
w i e n żal d o k o l e g ó w , k t ó r z y j u ż
przedtem
ekipy. Trzy dni poprzedzające z a w o d y prze­
uczestnicząc w
strzelców
z n a c z o n e b y ł y n a s t r z e l a n i e s e r y j n e d o 10
innych
zawodach obok
narodowości
klasy ś w i a t o w e j
nie
rzutków. Najlepsze trzy serie każdego z za­
nauczyli się o d nich niczego, co składało się
w o d n i k ó w były brane pod uwagę do nagro­
na z u p e ł n i e o d m i e n n e p o d e j ś c i e d o strzele­
dy. Toteż każdy starał się z d o b y ć trzy pełne
c t w a r z u t k o w e g o niż t o się dzieje przy strze­
serie t r a f i o n y c h rzutków.
laniu w p o l u d o ptactwa. Nie m o g ł e m
też
Z e w z g l ę d u na o g r a n i c z o n y czas, p r z y b y ­
zrozumieć, jakim s p o s o b e m nie spostrzegli
łem do Sopotu dopiero w przededniu zawo­
tak zasadniczej
różnicy w
przygotowaniu
d ó w . N a t y c h m i a s t w y k u p i ł e m 5 s e r i i p o 10
się d o strzału, jak w s t a w i e n i e b r o n i w r a m i ę
rzutków. Ku mojej wielkiej radości rozbiłem
przed w y p o w i e d z e n i e m
50/50.
s ł o w a : puli
(daj).
Strzelali ciągle jeszcze z przyrzutu jak
do
Na standzie znajdowała
się tablica,
na
nagle wzlatujących .sprzed psa p t a k ó w , co
której w y p i s y w a n o nazwiska wszystkich za­
o ułamek sekundy opóżnja wysłanie śrutu
wodników
za o d d a l a j ą c y m s i ę n i e u s t a n n i e c e l e m .
gniętych w poszczególnych seriach. U w a g a
Nic
dziwnego,
naszych
że ten
ówczesnych
zasadniczy
strzelców
w y c h nie d a w a ł i m możności
zagranicznym rywalom.
błąd
stando-
dorównania
Obudźcie mnie tylko wcześniej, a b y m
tychmiast zasnąłem.
Przed s a m ą
rozgrywką zdążyłem
wziąć
kąpiel m o r s k ą , p o której c z u ł e m się c a ł k o w i ­
zwycięstwa stanąłem do rozgrywki.
zorganizowane
Sopocie międzynarodowe
Tym
-
cie w y p o c z ę t y i o d ś w i e ż o n y . Z m o c n ą w o l ą
MAŁA DRZEMKA
rozpo­
marzyć
koce, siano i urządzili m i a r c y w y g o d n e „ ł o ­
że" pod jakimś krzakiem.
m ó g ł się jeszcze w y k ą p a ć - z a w o ł a ł e m i n a ­
d z i e c i ń s t w a s t r z e l a n i u d o p t a c t w a . Bez t e g o
O
tej
Lumnitscher i NiemiecSeldell. Strzelano do
skiej, N i e m i e c , w y w o ł a ł
dług systemu zagranicznych
t a m Czesi, N i e m c y , S z w e d z i i W ę g r z y .
ta w
nastąpić
U t o p i ł e m ją w w ó d c e .
Po p o w r o c i e z S o p o t u , z pierwszych m i ę ­
na
Ekipy były nadzwyczaj silne. Między i n n y m i
tycznego wyniku Donoba z m o i m , musiała
prostu:
wał olbrzymi talent.
urządzono
Startowali
Jeden z Niemców, Donob, osiągnął wy­
Istotnie tak było i nigdy p o t e m do dawnej
1928
liczny.
nik taki, jak ja - 99/100. Reszta z a w o d n i k ó w
klasy już nie w r ó c i ł . O k r o p n y n a ł ó g z m a r n o ­
tym
był bardzo
N i e m c y , S z w e d z i , W ę g r z y , Czesi i Polacy.
z n i m stało, gdzie zaprzepaścił swą w y s o k ą
ł e m już pierwsze miejsce.
w
konkurencji
nie pozostało. Z a p y t a n y przeze m n i e , co się
n i u na z a w o d a c h o t y t u ł m i s t r z a Polski zają­
DORÓWNAĆ NAJLEPSZYM
trzostwo S o p o t u . Udział z a w o d n i k ó w w tej
stanęło do z a w o d ó w d w ó c h mistrzów świa­
i dawały efekty w p r o s t bezbłędne.
Heniga spotkałem następnie w
Nazajutrz rozpoczęły się z a w o d y o m i s ­
się
bliżej z n i e m i e c k i m z a w o d n i k i e m H e n i g i e m .
oraz
rezultaty
wyników
osią­
wszystkich m o i c h rywali k o n c e n t r o w a ł a się
wówczas
przy m o i m
jeden b o w i e m
nazwisku -
miałem wynik
tylko
pięciu
bez pudła. Nie chcąc p r z y p a d k i e m
ja
serii
popsuć
w
w
d n i a c h 2 1 - 2 4 pazdzierniKd 1982 r o k u
Sitnicy koło Rypina (woj.
KOWSKI.
Zgłoszono
szereg
wniosków,
wialiśmy trochę w chwilach przerwy w po­
włocławskie)
m.in. w sprawie w y d a n i a broszury instruk­
lowaniu.
o d b y ł y się X Ł o w y z S o k o ł a m i . O r g a n i z a t o ­
tażowej, p o m o c n e j w układaniu jastrzębia
ptaka. O d jak d a w n a ?
rami imprezy, która zainaugurowała obcho­
gołębiarza do ł o w ó w . Postulowano
dy 60-lecia p o w s t a n i a PZŁ, b y ł Z W PZŁ w e
rzenie w kilku r e g i o n a c h kraju (na początek
cze nie p o l u j e , b o jest w
Włocławku
chociaż w j e d n y m ) m y ś l i w s k i c h kół sokolni-
W za d o b r e j t e ż b y ć n i e m o ż e , b o
czych,
l e n i w a . Czasu p o ś w i ę c a m jej nie tak d u ż o .
ków
przy
oraz Zarząd Gniazda
Sokolni­
PZŁ. W s p ó ł o r g a n i z a t o r a m i
zaś
Urząd Wojewódzki w e Włocławku, Wydział
Szkolenia Z a w o d o w e g o MLiPD w
Gniazdo
Sokolników
przy
PZŁ
utwo­
zrzesza
Warsza­
około 130 c z ł o n k ó w , ale o przyszłość sokol-
w i e oraz Rypińskie Z a k ł a d y O k r ę t o w e w Ry­
nictwa w kraju m o ż e m y być spokojni. Po­
pinie. Roboczy k o m i t e t organizacyjny skła­
wodem
d a ł się z m y ś l i w y c h
m ł o d y wiek większości entuzjastów sokol-
kół „ Ł o ś "
i
„Sokół"
z Rypina, „ R ó g " z Nadroża, „Knieja"
ze
mojego
optymizmu
jest
bardzo
n i c t w a ( 2 0 - 2 5 lat).
-
Sławek
ma
wreszcie
własnego
O, już d ł u g o . D i a n ę m a m 15 d n i . J e s z ­
słabej
kondycji.
będzie
C o d z i e n n i e g o d z i n ę przed szkołą - p o w i a d a
Sławek.
J e ś l i w ś r ó d s o k o l n i k ó w są i 1 0 - l e t n i z a p a ­
l e ń c y , t o za k o l e j n e 10 l a t p o l o w a n i e z s o k o ­
ł a m i w y p a d n i e jeszcze okazalej.
Wśród
imprez
towarzyszących
łowom
Skrwilna i „ R y p i n " z Sadłowa, w następują­
C o d z i e n n i e s o k o l n i c y dzielili się na g r u p y
c y m składzie: W I E S Ł A W O S T R O W S K I . J A N
i o d b y w a l i p o l o w a n i a , p r z e d e w s z y s t k i m na
tywy
RUTKOWSKI,
bażanty. W większości przypadków używa­
MLiPD I Konkurs Trębaczy S y g n a ł ó w Myśli­
KAZIMIERZ
LEWICKI,
JA­
w a r t o zwrócić u w a g ę na rozegrany z inicja­
Wydziału
Szkolenia
Zawodowego
NUSZ PODHAJSKI, EDWARD SMÓLCZYŃ-
ne przez naszych s o k o l n i k ó w jastrzębie g o -
w s k i c h ze szkół l e ś n y c h . Z e s p o ł o w o z w y c i ę ­
SKI, J A N
tębiarze
żyło T e c h n i k u m Leśne w Tucholi, przed TL
KOZŁOWSKI, JERZY
WŁODZIMIERZ
SŁAW
DACZKO,
LEWANDOWSKI,
KWIATKOWSKI,
BOGDAN
spisywały
się
dzielnie.
Grupie,
STANI­
w której z n a j d o w a ł się p o w s z e c h n i e cenio­
z Białowieży i TL z Brydek.
ROGO,
n y za s w o j e u m i e j ę t n o ś c i
triumfował
sokolnicze,
ale
WIESŁAW
Indywidualnie
CZARNECKI
uczeń
BŁAŻEJ NARZELSKI. Komitetowi przewod­
także w k ł a d
i rozwój
TL w Warcinie, przed KAZIMIERZEM OLE­
niczył GRZEGORZ W I Ś N I E W S K I - sekretarz
G n i a z d a w P o l s c e , inż. C Z E S t J V W SIELICKI,
CHEM z TL w Brydkach i M A R I A N E M LEN-
Z W PZŁ w e W ł o c ł a w k u .
t o w a r z y s z y ł y 3 e k i p y f i l m o w e , liczni f o t o r e ­
DZIONEMzTLwTucholi.
pracy w
powstanie
P r o g r a m imprezy, o b e j m u j ą c y prócz sa­
porterzy, zaproszeni goście. Jastrząb CZE­
mych ł o w ó w z sokołami, wystawę fotogra­
S Ł A W A SIELICKIEGO d w u k r o t n i e dał pokaz
g a l o w y trębaczy. O d b y ł y się także
fii p r z y r o d n i c z o - ł o w i e c k i e j i t r o f e ó w m y ś l i ­
swoich umiejętności, gdy w pięknym stylu
układania ptaków, których
przecinał
oprócz zaproszonych gości byli mieszkańcy
wskich LESZKA KRZYSZTOFA
SAWICKIE­
GO, otwarte zebranie Gniazda Sokolników,
I Konkurs Trębaczy Sygnałów
Myśliwskich
ze szkół l e ś n y c h , a t a k ż e p o k a z y u k ł a d a n i a
ostatni
lot
umykających
ba­
żantów.
Najmłodszym
Zakończenie
imprezy
uświetnił
koncert
pokazy
obserwatorami
Rypina i jego okolic.
sokolnikiem
był
10-letni
S Ł A W E K SIELICKI, s y n Czesława. P o r o z m a ­
J.S.
ptaków, zrealizowano starannie. Zaproszo­
n y m g o ś c i o m doręczono krótki, rzeczowy
Fot. LK. Sawicki
informator.
Rangę imprezy p o d n i o s ł o przybycie prze­
wodniczącego
NRŁ,
MARIANA
DUDZIŃ­
SKIEGO.
O t w a r c i a w y s t a w y p r a c L.K.
GO
dokonał
wicewojewoda
SAWICKIE­
włocławski.
EUGENIUSZ W I C H R O W S K I . W y s t a w a , któ­
rą a u t o r p r z y g o t o w y w a ł p o n a d 4 m i e s i ą c e ,
wzbudziła
ogromne
zainteresowanie
w ś r ó d zwiedzających. 70 w s p a n i a ł y c h foto­
grafii, bogaty zbiór t r o f e ó w myśliwskich
-
stał się a t r a k c y j n ą lekcją p r z y r o d y , szczegól­
nie dla dzieci i młodzieży. P o w s z e c h n i e w y ­
r a ż a n o żal, że e k s p o z y c j a b ę d z i e w y s t a w i a ­
na w
Rypinie zaledwie d w a tygodnie. Za­
pewne wielu
młodym
ludziom
otworzyła
ona oczy na uroki i piękno otaczającej ich,
a tak często nie zauważanej przyrody.
W S i t n i c y o d d a l o n e j o d R y p i n a o 10 kilo­
metrów,
znajdowała
się baza
sokolnicza.
T a m też o d b y ł o się W a l n e Z e b r a n i e Gniazda
Sokolników. Zebrani wysłuchali
dania
ustępującego
sprawoz­
zarządu, udzielili
mu
absolutorium, po czym wybrali nowe wła­
dze. S o k o l n i c z y m został w y b r a n y
MARIAN
S Z U M E Ł D A . W skład zarządu weszli p o n a d ­
to:
GRZEGORZ
WIŚNIEWSKI,
CZESŁAW
SIELICKI, GRZEGORZ DZIK i M A R E K ' P I Ń
9
LISA
L
is n a l e ż y d o n a j p o s p o l i t s z y c h g a ­
t u s lisa w
t u n k ó w zwierząt ł o w n y c h w
czający
na­
szym kraju. J e g o wielka plastycz­
go
n a s z y m p r a w i e ł o w i e c k i m , zali­
z jednej strony
do
zwierzyny
wysokiej
wartości
mnożnika,
w t y m przypadku liczebności populacji li­
odstrzał
s ó w , zawsze kryje niebezpieczeństwo zwię­
n o ś ć e k o l o g i c z n a s p r a w i a , że zasiedla w i ę ­
przez cały rok. Sytuacja taka s t w a r z a ł a , dla
k s z e n i a b ł ę d u w y n i k u k o ń c o w e g o . A że k i j
kszość
nielicznej m o ż e g r u p y
biotopów
uniemożliwiają
w
z wyjątkiem
mu
tych,
realizowanie
które
rozrodu
rozległych norach np. skaliste g ó r y
łownej, a z drugiej dopuszczający
wskutek
czy,
możliwość
myśliwych-strzela-
strzelania
również
liszek
m a zazwyczaj d w a końce, te s a m e badania
d i e t y lisa w s k a z u j ą na n i e z a p r z e c z a l n i e p o ­
lub
wychowujących swoje p o t o m s t w o , co po­
żyteczną
rozległe bagna. Jako drapieżnik o niewiel­
w i n n o być czynem niedopuszczalnym, nie
r ó w n i e ż chociażby sanitarną w ł o w i s k u . Po­
jego
rolę w
przyrodzie, w
tym
kiej w y b i ó r c z o ś c i p o k a r m o w e j , spełnia nie­
tylko w kategoriach etycznych. Z uznaniem
za t y m p o t w i e r d z a j ą p r a w i d ł o w o ś ć e k o l o g i ­
w ą t p l i w i e znaczącą, choć niedokładnie jesz­
w i ę c należy przyjąć decyzję o w p r o w a d z e ­
czną, że d r a p i e ż n i k i
cze p o z n a n ą r o l ę e k o l o g i c z n ą w
n i u 5-cio m i e s i ę c z n e g o czasu
n a j ł a t w i e j d o s t ę p n e , lecz s t r a t y
przyrodzie
i gospodarce łowieckiej.
Niebywały
w
dla lisów (kwiecień -
ostatnich
kilku
latach
ochronnego
sierpień).
na o g ó ł t ł u k ą
ofiary
proporcjo­
nalnie maleją w miarę wzrostu liczebności
P r z y z n a ć t r z e b a , że d o p o w s z e c h n i e z ł e j
gatunku-oftary.
w z r o s t cen skór lisich s p o w o d o w a ł o ż y w i e ­
s ł a w y lisa j a k o r a b u s i a d r o b i u
domowego
W kontekście powyższych rozważań nad
nie zainteresowania t y m g a t u n k i e m w ś r ó d
i roznosiciela wścieklizny, a przede wszyst­
l i s e m ze s z c z e g ó l n ą u w a g ą p o w t ó r n i e za­
m y ś l i w y c h . B o w i e m jak uczy doświadcze­
kim szkodnika łowieckiego, przyczynili
p o z n a ł e m się z a r t y k u ł a m i Z. P i e l o w s k i e g o
nie, myślistwo oprócz p r z y g o d o w o - r o m a n -
poniekąd również naukowcy, wnioskujący
(Ł.P. n r 7 - 1 0 / 1 9 8 1 ) , d o t y c z ą c y m i t e g o g a ­
tycznych w a l o r ó w , podlega również działa­
na p o d s t a w i e zawartości treści żołądka li­
t u n k u . D o treści a r t y k u ł ó w , bardzo zresztą
niu prozaicznych praw ekonomicznych.
s ó w o m i e j s c u i roli t e g o g a t u n k u w
ciekawych, stanowiących niejako
się
łowi­
przegląd
łowiec­
skach. Uznając w pełni ważność tych badań
aktualnych
t w e m na r o l ę lisa w ł o w i s k a c h b y ł y w o k r e ­
i r z e t e l n o ś ć o s i ą g n i ę t y c h w y n i k ó w , lecz nie
środkowowschodniej, m a m pewnezastrze-
sie
znając ich m e t o d y c z n y c h założeń w y r a ż a m
żenia, k t ó r y m i chcę się podzielić z kolega-
Poglądy
ludzi
powojennym
zajmujących
może
się
mniej skrajne
niż
w stosunku do wilka, niemniej jednak zde­
w
tym
miejscu
o b a w ę , czy w y n i k i te
c y d o w a n i e przeważały opinie o jego szko­
mogą
d l i w o ś c i . Ich w y r a z e m b y ł s p e c y f i c z n y sta-
l o m . B o w i e m p r z e l i c z a n i e g r a m ó w na t o n y
służyć różnym
spektakularnym
badań
nad
lisem
w
Europie
nie
m i - m y ś l i w y m i . Czynię to nie z przekory ani
ce­
chęci p o l e m i z o w a n i a z p o g l ą d a m i
autora,
lecz g w o l i z a p r e z e n t o w a n i a n a i c h t l e s w o ­
jego o d m i e n n e g o stanowiska w niektórych
Fot. B. Pawłowski
z a g a d n i e n i a c h , d o t y c z ą c y c h o c e n y roli lisa
w biocenozie naszych łowisk.
Najogólniej biorąc m o j e zastrzeżenia d o ­
tyczą n i e m a l jednoznacznie s f o r m u ł o w a n e j
przez
autora
negatywnej
oceny
roli
lisa
w łowiskach i obwinianie go jako g ł ó w n e g o
sprawcy
depresyjnego
stanu
liczbowego
naszych p o d s t a w o w y c h g a t u n k ó w zwierzy­
ny d r o b n e j . Szczególne zaś w ą t p l i w o ś c i b u ­
dzą k o ń c o w e sugestie autora o p o w a ż n y m
z a g r o ż e n i u ze s t r o n y lisa n a s z e g o z w i e r z o s t a n u w o g ó l e , wskazujące na
konieczność
radykalnej redukcji pogłowia tego gatunku.
Dla m n i e n i e w y s t a r c z a j ą c ą w a r t o ś ć a r g u mentacyjną
wione
oparte,
w
posiadają
artykułach
nawet
w
również
przedsta­
kalkulacje
liczbowe
opinii
autora, na
mało
p r e c y z y j n y c h d a n y c h w y j ś c i o w y c h , szcze­
gólnie co do wielkości odstrzału
lisów. Podobnie przyjęte w
rocznego
rozważaniach
3 0 p r o c . u d z i a ł u zająca w d i e c i e lisa i r e d u k ­
cji przez n i e g o 15 p r o c . s t a n u z a j ę c y p r z e ­
c i ę t n i e w k r a j u , w y d a j ą się b y ć z a w y ż o n e ,
u w z g l ę d n i a j ą c m i e r n y s t a n szaraka na t e r e ­
nie całego niemal kraju, podczas g d y wyniki
badań autora dotyczą rejonu o bardzo do­
b r y m stanie liczbowym tego gatunku.
N i e ł a t w o t e ż m o g ę s i ę z g o d z i ć ze s t w i e r ­
d z e n i e m , że p r z y b r a k u w i ę k s z y c h d r a p i e ż ­
ników w naszych łowiskach, j e d y n y m czyn­
nikiem regulującym stan liczbowy popula­
cji l i s ó w j e s t o d s t r z a ł . B o w i e m nie
można
p o m i n ą ć , coraz lepiej p o z n a w a n y c h u w i e l u
10
gatunków zwierząt w wolnej przyrodzie w e wnątrzpopulacyjnych
czynników
regulują­
c y c h . W ł a ś n i e w o d n i e s i e n i u d o lisa cieka­
w e d a n e w tej mierze przynoszą n a j n o w s z e
badania
ekologów
angielskich.
Wynika
z n i c h , że lisy, p o d o b n i e jak w i e l e
zwierząt
posiadają
określone
innych
terytorium
gdzie grupa rodzinna, jako właściwa
temu
Działalność
Głównego
Sadu PZt
k r o ć , że o b w i n i o n y d o m o m e n t u p o c i ą g n i ę ­
cia g o d o o d p o w i e d z i a l n o ś c i o r g a n i z a c y j n e j
pozostawał w
p r z e k o n a n i u , że w
dalszym
c i ą g u lis jest z a l i c z a n y d o s z k o d n i k ó w , a n i e
d o z w i e r z ą t ł o w n y c h , c o p o c i ą g a za s o b ą
obowiązek posiadania
ważnego'odstrzału
i n d y w i d u a l n e g o . Z akt s p r a w
dyscyplinar­
n y c h w y n i k a r ó w n i e ż , że w n i e l i c z n y c h t y l k o
gatunkowi forma bytowania, zdobywa po­
przypadkach
karm
i szkolenia przez zarządy w o j e w ó d z k i e PZŁ
i realizuje
rozród. W
grupach
tych,
złożonych przeważnie z 1 samca oraz
3 - 4
samic, istnieje hierarchia społeczna, w któ­
rej p i e r w s z o p l a n o w ą
rolę o d g r y w a
liszka,
będąca w d a n y m roku matką.
N a j c i e k a w s z e zaś spostrzeżenia w s p o m ­
nianych badaczy dotyczą wewnątrzpopula-
SKRÓT INFORMACJI PRZEDSTA­
WIONEJ NACZELNEJ RADZIE ŁO­
WIECKIEJ PRZEZ PRZEWODNI­
CZĄCEGO GŁÓWNEGO SĄDU
PZŁ, KOL. BOGDANA DZIĘCIOŁA
prowadzone
są
instruktaże
i zarządy kół łowieckich.
O lekkomyślności i braku należytej dyscy­
pliny w m o m e n c i e oddawania strzałów d o
nierozpoznanego
świadczą
fakty
dokładnie
celu
odstrzelenia
niach zbiorowych
dwóch
niech
na
polowa­
orłów
bielików
cyjnych czynników regulujących liczebność
i rysia. Znacznie tragicznejsze są w skutkach
lisów.
każdej
przypadki kiedy ofiarą powyższych
samic,
dbań
Okazuje
grupie,
się b o w i e m ,
nawet
że w
równowiekowych
w zasadzie tylko jedna jest w d a n y m
roku
zapładniania i zostaje matką podczas
gdy
staje
śmiertelne
dotyczą
się
człowiek
i jedno
tylko
(dwa
postrzelenie). Dane
spraw
rozpoznanych
pozostałe spełniają rolę p o m o c n i c . Szcze­
G ł ó w n y S ą d PZŁ w trybie
gólnie
a nie w e wszystkich w o j e w ó d z k i c h
jaskrawo
zjawisko
to
występuje
nie
np. w
ogrodzeniu, albo
przy
dużym
nie
bytujących
w
niekorzystnych
warun­
kach p o k a r m o w y c h . W s z y s t k o t o w s k a z u j e ,
że d y n a m i k a r o z r o d u o m a w i a n e g o g a t u n k u
uzależniona
jest
od
wielu
czynników,
a przyjęcie stałego i w y s o k i e g o
udziału
w
samic
biorących
rozrodzie, może
rozważaniach
co
procentu
roku
prowadzić w
udział
wnio­
w r z e ś n i a 1 9 8 2 r.. G ł ó w n y S ą d P Z Ł o d b y ł 3 0
W t r y b i e z w y k ł y m z a ł a t w i o n o 81
epidemiologicznego
spraw
w s t o s u n k u d o 101 o s ó b , w t r y b i e n a d z w y ­
czajnym - 2 sprawy w stosunku do 6 osób,
na p o s i e d z e n i a c h n i e j a w n y c h -
14 s p r a w
Spośród
rozpoznanych
83 spraw
w i ł
poprzez
orzeczeń k o ń c z ą c y c h , zaś
sprawach w
stosunku
w ś c i e k l i z n y , też nie j e s t c a ł k o w i c i e j e d n o z ­
ponownego
n a c z n a . U w a ż a m , że w z r o s t liczby p r z y p a d ­
k ó w z a c h o r o w a ń ludzi na wściekliznę przy­
p i s a ć m o ż n a w r ó w n e j m i e r z e s t a n o w c z o za
w y s o k i e j liczbie p s ó w w n a s z y m kraju. W a ­
t a h y b e z p a ń s k i c h k u n d l i nie o b j ę t y c h szcze­
pieniem
przeciw
wściekliźnie,
zagrażają
z d r o w i u ludzi nie m n t e j niż z w i e r z y n i e w ł o ­
wisku. Również nieostrożność i lekceważe­
nie
i
zasad
osób
obchodzenia
postronnych
schwytanymi
ze
się
myśliwych
strzelonymi
lub
l i s a m i , n i e są b e z z n a c z e n i a
w tej mierze, b o w i e m przypadki pogryzie­
nia ludzi przez w ś c i e k ł e lisy należą raczej d o
Spośród
końcowych
wydają
artykułach
wywodów
postępowa­
umorzono postępowanie co
kar w
ramach
uprawnień
wymienionych
w r a m o w y m Statucie Kół Łowieckich.
Fot. z. Wdowitiski
osób - 2,
-
uniewinniono osób
-
utrzymano w mocy wyroki
-
7
co d o osób
-
35
-
złagodzono karę c o d o o s ó b
-
30
-
zaostrzono karę c o d o o s ó b
-
9
-
przekazano sprawy d o
-
18
-
załatwiono w inny sposób
ponownego
rozpoznania co do o s ó b
(przekazano s p r a w y i n n y m s ą d o m itd.)
co do o s ó b
W
-
wyniku rozpoznania
rewizji
31
nadzwy­
czajnych Przewodniczącego G ł ó w n e g o Są­
d u PZŁ i P r z e w o d n i c z ą c e g o Zarządu G ł ó w ­
intensyfikacji jego pozyskania w drodze o d ­
n e g o PZŁ u c h y l o n o
strzału.
osób, przekazując s p r a w ę d o
rozpoznania,
w
1 zaś
1 orzeczenie co d o
(1 o s o b a )
6
ponownego
utrzymano
mocy.
O ile c h o d z i o c h a r a k t e r y s t y k ę
czynów
l i s ó w w Polsce. S t a r a j m y się przechytrzyć
p o p e ł n i a n y c h przez u k a r a n y c h to p r z e w a ż a ­
lisa w czasie p o l o w a n i a , a nie t ę p i ć g o p o d
ją: niedozwolone sposoby polowania, na­
osłoną niejasnych przepisów łowieckich.
rozpatrywania tzw. drobnych wykroczeń ło­
do
n a d b i o l o g i ą lisa oraz m o ż l i w o ś c i z n a c z n e j
ność generalnej redukcji stanu liczbowego
ciągnącym
wieckich swych członków i wymierzania im
rozpoznania.
konieczności prowadzenia szerszych b a d a ń
M o i m z d a n i e m jednak nie istnieje o b e c ­
Na p o d s t a w i e rozpatrywanych s p r a w na­
leży s t w i e r d z i ć , że p r o b l e m e m
zmobilizowania zarządów kół łowieckich d o
celu
rozpoznano łącznie s p r a w co d o osób - 1 3 2 ,
w tym: -
do
nie, jak i nie istniała w przeszłości, koniecz­
na g r u n t o w n e j a n a l i z i e .
niu o d w o ł a w c z y m :
we
się
całości,
Charakterystyka orzeczeń G ł ó w n e g o Są­
bezdyskusyjne
się być te, które odnoszą
w
d u PZŁ w y d a n y c h w z w y k ł y m
rzadkości.
wspomnianych
wyroki
Gospodarka takich kół w i n n a być poddawa­
przekazując
sprawy s ą d o m pierwszej instancji w
roznosiciela
n i k a z t e g o , że b r a k o d p o w i e d n i e j i n a l e ż y t e j
kontroli zarządów w o j e w ó d z k i c h nad koła­
się już o d d ł u ż s z e g o czasu jest k o n i e c z n o ś ć
23
uchylono
jedynego
ki z ł e j a t m o s f e r y w o k r e ś l o n y c h k o ł a c h . W y ­
osób
do
ludzi i z w i e r z y n y ze s t r o n y lisa j a k o g ł ó w n e
nie
72
wydanie
go,
chociaż
-
sprawy w stosunku do 84 osób zakończone
merytorycznie
poszczególnych
c z ł o n k ó w kół w y ł a n i a j ą się skrajne p r z y p a d ­
m i , n a p i ę t n o w a n i a złej a t m o s f e r y w k o ł a c h .
w s t o s u n k u d o 31 o s ó b .
prawomocnych
Kwestia zagrożenia
sądach
N i e p o k o j ą c y m j e s t r ó w n i e ż fakt, że p o d ­
czas r o z p r a w d o t y c z ą c y c h
sesji.
zostały
sków.
odwoławczym,
W o k r e s i e o d 2 p a ź d z i e r n i k a 1 9 8 1 r. d o 3 0
różnych
do zgoła fałszywych
te
przez
PZŁ.
w g r u p a c h żyjących na o g r a n i c z o n y m tere­
zagęszczeniu liczebności populacji, w z g l ę d ­
zanie­
wypadki
ruszenia etyki łowieckiej, o d d a w a n i e strza­
ł ó w d o nierozpoznanego dokładnie celu itp.
STANISŁAW DUDA
Przykładami powyższych wykroczeń
mogą
b y ć p o l o w a n i a i n d y w i d u a l n e na lisy na te­
renie
obwodu
łowieckiego
bez w y m a g a n e g o
swojego
zezwolenia
koła
indywidual
nego. W toku przeprowadzonego
postępo­
w a n i a w y j a ś n i a j ą c e g o o k a z u j e się często­
11
Myśliuń piszą:
Zawody
strzeleckie
tora t e g o a r t y k u h j u w a ż a m za słuszne. W r a m a c h
d y s k u s j i p r o p o n u j ę , a b y w p r o w a d z o n y został
przepis, zezwalający k o ł o m na odstrzał d z i k ó w
w o b w o d a c h , w k t ó r y c h nie jest o n p l a n o w a n y .
P o d o b n o istnieje o b a w a , że niektóre nieuczci­
w e kota nie będą zgłaszać d o alp o d s t r z a ł ó w , a b y
nie płacić części w a r t o ś c i tuszy. M o ż e j e d n a k
zaczną w r e s z c i e p o w s t a w a ć przepisy słuszne dla
g o s p o d a r k i n a r o d o w e j , a nie t w o r z o n e p o d k ą t e m
„ ł a p a j złodzieja"?
B.Z.
Warszawa
o „Puchar Przyjaźni
Związków Łowieckich
Krajów Socjalistycznych
PRAWNIK WYJAŚNIA
J e s i e n i ą u b i e g ł e g o roi(U w T a t a b a n y a n a
Węgrzech
odbyły
strzeleckie
Związków
się
coroczne
zawody
Łowieckich
Krajów
Broń
po ojcu
Socjalistycznych o „Puchar Przyjaźni". Za­
w o d y zostały z o r g a n i z o w a n e przez Związek
Myśliwych Węgierskich.
Wśród
ekip Związków
Łowieckich
gier, Czechosłowacji, Związku
Wę­
Radzieckie­
g o , Rumunii i NRD w zawodach uczestni­
czyła ekipa Polskiego Z w i ą z k u Ł o w i e c k i e g o
w składzie: A D A M M A T Y J E W I C Z - Kraków,
HUBERT OSUCHOWSKI - Warszawa, JA­
N U S Z F R A N C Z A K - P o z n a ń i JERZY A D A M ­
CZYK - Opole, oraz przewodniczący Komis­
ji S t r z e l e c k i e j
NRŁ GRZEGORZ
WARDYŃ-
SKI i przedstawiciel Z G PZŁ W I T O L D SIKORSKL
Regulamin
zawodów
-
ustalony
przez
gospodarzy
przewidywał:
50 szutków w
konkurencji trap w
2-ch
konkurencji skeet w
2-ch
seriach,
-
50 rzutków w
seriach,
-
20 rzutków z wieży w d u b l e t a c h ,
-
20 strzałów d o r u c h o m e j makiety
dzika
z odległości 50 m e t r ó w w 2-ch przebie­
g a c h - w o l n y i szybki z KBKS 022 z lunetą,
-
20 strzałów do nieruchomej makiety ro­
gacza również z KBKS 022 z „ o t w a r t y c h "
przyrządów celowniczych łiez oparcia.
Ciekawy
zrzut
6 m a r c a 1982 r., na terenie N a d l e ś n i c t w a Brzegi
D o l n e (koło Ustrzyk D o l n y c h ) w o b w o d z i e dzierża­
w i o n y m przez Koło Ł o w i e c k i e „ J a r z ą b e k " znalaz­
ł e m t e n , m o i m z d a n i e m b a r d z o c i e k a w y , zrzut.
Jest t o p r a w a i lewa t y k a zrośnięte razem
w hniejscu gdzie znajdują się róże, róża p r a w a
c z ę ś c i o w o zachodzi na różę l e w ą .
Ciężar zrzutu - 2,30 k g , d ł u g o ś ć t y k i p r a w e j - 77
c m , d ł u g o ś ć t y k i l e w e j - 75,5 c m . Zrzut m o g ę
odstąpić instytucji lub osobie zainteresowanej.
WŁADYSŁAW DWULfF
38-711 Ropiertka
L e s z c z o w a t e 21
Punktacja: 200 pkt w każdej konkurencji.
D r u ż y n o w o Polska zajęła V m i e j s c e p r z e d
ekipami Związków Łowieckich NRD i Bułga­
rii. Z a w o d y w y g r a ł a ekipa
Czechosłowacji
przed W ę g r a m i , R u m u n i ą i Z w i ą z k i e m Ra­
dzieckim. Indywidualnie pierwsze 3 miejsca
zajęli m y ś l i w i z C z e c h o s ł o w a c j i .
Najlepszy
Polak Hubert O s u c h o w s k i był 7-my.
Z a w o d y o d b y ł y się w bardzo miłej spor­
t o w e j i koleżeńskiej atmosferze.
W
czasie t r w a n i a z a w o d ó w
robocze
spotkanie
odbyto
kierowników
ekip,
się
na
k t ó r y m po żywej i rzeczowej dyskusji usta­
lono,
że
zawody
o
„Puchar
Związków Łowieckich Krajów
Przyjaźni"
Socjalistycz­
nych p o w i n n y być organizowane corocznie
według jednolitego wspólnie opracowane­
Łania cielna
we wrześniu
Pragnę p o w i a d o m i ć k o l e g ó w o n i e c o d z i e n n y m
p r z y p a d k u jaki m i a ł m i e j s c e w n a s z y m kole. Otóż
w d n i u 4 w r z e ś n i a k o l . Dariusz Szymczyk odstrzelił
ł a n i ę . Ż e r o w a ł a o n a w c h m a r z e składającej się
z trzech łań i j e d n e g o cielaka. Podczas patroszenia
strzelonej tani okazało się, że jest cielna. Cielę
w a ż y ł o 9 k g , p o k r y t e b y ł o sierścią i b y ł o n o r m a l n i e
w y k s z t a ł c o n e ( w e d ł u g nas - o k o ł o t y g o d n i a p r z e d
w y c i e l e n i e m ) . Ł a n i a w a ż y ł a 78 k g p o w y p a t r o s z e ­
n i u . Grzęzy nie były w y p e ł n i o n e p o k a r m e m . Zda­
rzyło t o się w N a d l e ś n i c t w i e S u c h e d n i ó w , Leśnic­
t w o Kleszczyny, o d d z i a ł 198 K. M o ż e k t ó r y ś z kole­
g ó w wyjaśni n a m t o zjawisko.
g o p r o g r a m u . Powyższe ustalenie przedsta­
w i o n e będzie na spotkaniu
przewodniczą­
cych związków łowieckich, które
powinno
o d b y ć się w n i e d ł u g i m czasie.
O r g a n i z a c j a i m p r e z y b a r d z o d o b r a . Każ­
da delegacja miała opiekuna w randze ł o w ­
czego w o j e w ó d z k i e g o , oraz świetnie przy­
gotowanych tłumaczy.
W y j a z d polskiej delegacji na imprezę tej
r a n g i u z n a ć n a l e ż y za b a r d z o
pożyteczny.
Przyczynił się z n a c z n i e d o z a c i e ś n i e n i a s t o ­
sunków Związków Łowieckich Krajów So­
cjalistycznych.
12
A N D R Z E J MICHTA
Łowczy Koła Łowieckiego nr 1
w Suchedniowie
Plan
i odstrzały
w numerze 2 „ Ł o w c a Polskiego" w rubryce
„ M y ś l i w i p i s z ą " zamieszczono a r t y k u ł k o l . T a d e u SZ& Pasławskiego na t e m a t szkód w y r z ą d z a n y c h
przez z w i e r z y n ę w u p r a w a c h p o l n y c h . U w a g i a u ­
O b . R.P. z w o j e w ó d z t w a t o r u ń s k i e g o z a p y t u j e
jaką m a m o ż l i w o ś ć wejścia w p o s i a d a n i e b r o n i
m y ś l i w s k i e j (uzyskania p o z w o l e n i a na jej posia­
d a n i e ) , która s t a n o w i ł a w ł a s n o ś ć j e g o ojca zmar­
ł e g o w ' l 9 8 1 r., b y ł e g o członka P o l s k i e g o Z w i ą z k u
Ł o w i e c k i e g o . B r o ń ta o d ś m i e r c i ojca z n a j d u j e się
w d e p o z y c i e Milicji O b y w a t e l s k i e j . Zarząd koła
ł o w i e c k i e g o , k t ó r e g o c z ł o n k i e m był ojciec o b .
R.P., o d m ó w i ł przyjęcia g o na członka koła,
0 czym p o w i a d o m i o n o g o d o p i e r o w k o ń c u czer­
w c a 1982 r. O d w o ł a n i e d o w a l n e g o z g r o m a d z e n i a
c z ł o n k ó w koła, złożone w l i p c u 1982 r. pozostaje
dotychczas bez decyzji i o d p o w i e d z i . Interesuje
o b . R.P.. czy m u s i o n o d b y ć roczny staż k a n d y d a c ­
ki w kole i czy okres t e g o stażu m o ż e b y ć s k r ó c o n y .
B r o ń m y ś l i s k ą , pozostałą p o o j c u , o b . R.P, bę­
dzie m ó g ł n a b y ć o d s p a d k o b i e r c ó w z m a r ł e g o ojca
na p o d s t a w i e p o z w o l e n i a na n a b y c i e tej b r o n i ,
w y d a n e g o przez o d p o w i e d n i o r g a n Milicji Oby­
w a t e l s k i e j . Należy w i ę c n a j p i e r w w y j e d n a ć w e
w ł a ś c i w y m sądzie r e j o n o w y m zaświadczenie
stwierdzające u p r a w n i e n i e d o s p a d k u po zmar­
ł y m o j c u . P o z w o l e n i e na n a b y c i e (kupno) b r o n i
m y ś l i w s k i e j w ł a ś c i w e o r g a n y M O w y d a j ą z zasa­
dy t y l k o o s o b o m s p e ł n i a j ą c y m w s z y s t k i e w a r u n k i
do uzyskania c z ł o n k o s t w a koła ł o w i e c k i e g o l u b
też b ę d ą c y m już c z ł o n k a m i t e g o koła. W a r u n k i e m
uzyskania c z ł o n k o s t w a koła ł o w i e c k i e g o jest m . i n .
o d b y c i e r o c z n e g o stażu k a n d y d a c k i e g o i zdanie
po o d b y c i u t e g o stażu z w y n i k i e m p o m y ś l n y m
e g z a m i n u z p o d s t a w o w y c h w i a d o m o ś c i z zakresu
ł o w i e c t w a . W szczególnie u z a s a d n i o n y c h przy­
p a d k a c h w ł a ś c i w y zarząd w o j e w ó d z k i PZŁ m o ż e
skrócić okres stażu. O przyjęciu na staż kandydac­
ki w kole ł o w i e c k i m d e c y d u j e zarząd koła. Od
decyzji o d m o w n e j zarządu p r z y s ł u g u j e o d w o ł a ­
nie d o w a l n e g o z g r o m a d z e n i a c z ł o n k ó w koła, a o d
e w e n t u a l n e j decyzji o d m o w n e j z g r o m a d z e n i a o d w o ł a n i e d o w ł a ś c i w e g o zarządu w o j e w ó d z k i e ­
g o PZŁ. k t ó r e g o decyzja jest ostateczna.
O d b y c i e stażu k a n d y d a c k i e g o w k o l e ł o w i e c k i m
1 uzyskanie p o z y t y w n e j o p i n i i koła jest w a r u n k i e m
d o dopuszczenia d o e g z a m i n u ł o w i e c k i e g o i zara­
z e m zolx>wiązuje k o ł o ł o w i e c k i e d o przyjęcia kan­
d y d a t a na członka, jeżeli o c z y w i ś c i e k a n d y d a t zda
z w y n i k i e m p o m y ś l n y m e g z a m i n ł o w i e c k i i speł­
nia pozostałe w a r u n k i % 10 s t a t u t u PZŁ (posiada
w a r u n k i etyczne i m o r a l n e dające r ę k o j m i ę p r a w i ­
d ł o w e g o w y k o n y w a n i a ł o w i e c t w a , n i e był karany
za p r z e s t ę p s t w a w y m i e n i o n e w art. 55 u s t a w y
ł o w i e c k i e j oraz uzyskał p o z w o l e n i e na n a b y c i e
i posiadanie broni myśliwskiej.)
O b o w i ą z u j ą c e przepisy nie określają t e r m i n u
w j a k i m w a l n e z g r o m a d z e n i e c z ł o n k ó w kola p o ­
w i n n o w y d a ć decyzję na skutek o d w o ł a n i a o d
decyzji o d m o w n e j zarządu koła. Jeżeli j e d n a k
sprawa ulega nadmiernej zwłoce, kandydat może
zwrócić się z i n t e r w e n c j ą d o w ł a ś c i w e g o zarządu
w o j e w ó d z k i e g o PZŁ, który m o ż e udzielić k a n d y ­
d a t o w i p o m o c y i w p ł y n ą ć na przyspieszenie w y ­
d a n i a o d p o w i e d n i e j decyzji.
A.C.
Co piszą inni
Expre55 W i e c z o r n y ( n r 1 9 5 ) z a m i e ś c i ł w y ­
swego powodującego wściekliznę przodka,
iż r o d z i o d p o r n o ś ć p r z e c i w k o
czącym
się
u z w i e r z ę c i a , k t ó r e zje s z c z e p i o n k ę . Szcze­
W ł a d y s ł a w a T a c z a n o w s k i e g o p t . Ptaki
z m i a r o d a j n e g o ź r ó d ł a , że r o c z n i e w p ł y w a
pionką tą n a s z p i k o w a n o g ł o w y kur i kaczek,
jowe.
2 5 m i n d o l a r ó w za e k s p o r t d z i c z y z n y i z p o ­
pochodzących
wykłej
lowań
z j a d a j ą p r z y n ę t ę i w r e z u l t a c i e są u o d p o r ­
z okresu, który n a z w a n y został „ z ł o t y m w i e ­
kiem ornitologii polskiej", gdy polscy bada­
ZG
PZŁ. Czytelnil< d o w i a d u j e
d e w i z o w y c h , źe w
ubiegłym
roku
z rzeźni
wściekliźnie
dziła w a ż n y jubileusz, w u b i e g ł y m r o k u b o ­
w i a d z prof. J E R Z Y M KRUPKĄ, p r z e w o d n i ­
drobiarskich.
Lisy
wiem
minęło
100 lat o d
wydania
dzieła
kra­
Ta p i e r w s z a - jak p o d a j e a u t o r - n i e z wartości
monografia
pochodzi
dolarów,
n i o n e na g r o ź n e g o w i r u s a , p r z e r w a n y zo­
i źe w 1 9 8 1 r . m y ś l i w y d o s t a r c z y l i d o p u n k t u
staje n a t u r a l n y ł a ń c u c h przenoszenia c h o ­
cze należeli d o ś w i a t o w e j c z o ł ó w k i t e j d y s ­
skupu
roby,
cypliny nauki. Warto więc zwrócić uwagę,
polowania dewizowe dały 5 min
o
6,5 t y s . t o n z w i e r z y n y . J e ś l i
szkody wyrządzone
w
idzie
uprawach
przez
której
wygasają.
ogniska
Taki
prędzej czy
przebieg
później
eksperymentu
że
z Taczanowskim
współdziałał,
biorąc
zwierzynę grubą, o c z y m tak w i e l e i często
przewidywali jego organizatorzy, gdy d w a
udział w o r g a n i z o w a n y c h przez n i e g o w i e l ­
przesadnych
kich w y p r a w a c h ornitologicznych, w y b i t n y
do­
lata t e m u przystąpili d o n i e g o na w y d z i e l o ­
w i a d u j e s i ę , ż e i c h w a r t o ś ć s t a n o w i 1,5 - 2
n y m obszarze Szwajcarii. Ich p r z e w i d y w a ­
p r z y r o d n i k , r e d a k t o r Łowca
promille wartości
nia spełniły się całkowicie. Dlatego w ł a ś n i e
tach 1899-1928, Jan Sztolcman.
krążyło wieści, czytelnik
produkcji
rolniczej.
Dla
p o r ó w n a n i a p r o f e s o r p o d a ł , że s t r a t y p r z y
podjęto decyzję, by w
przechowywaniu
k u r z e ł b y ze s z c z e p i o n k ą d l a l i s ó w w
ziemniaków
dochodzą
często d o 20 procent, przy zbiorze
k o m b a j n e m d o 5 procent. PZŁ
wiele
działań,
aby
straty
ziarna
podejmuje
roku
wyłożyć
całej
Szwajcarii. Dotąd w y ł o ż o n o już p o n a d
120
tys. takich ł b ó w .
powodowane
przez z w i e r z y n ę zmniejszyć. W w y n i k u t y c h
tym
Należy
Na
zakończenie
ostatnio
podała
kilka
prasa
Polskiegow
la­
ciekawostek.
najstarszy
Jak
udomo­
w i o n y p i e s m i e s z k a z n a m i o d 14 t y s . lat.
Tyle w ł a ś n i e m a j ą szczątki zwierzęcia znale­
odnotować,
że
do
szczepionki
zionego obok szczątków człowieka w
gro­
szwajcarskiej francuscy n a u k o w c y odnoszą
b o w c u z okresu późno l o d o w c o w e g o w Be-
d z i a ł a ń w 1 9 8 1 r. z m n i e j s z o n o p o w i e r z c h n i ę
się s c e p t y c z n i e , u w a ż a j ą c , że u m i e s z c z a n i e
nu-Oberkassel w RFN.
u s z k o d z o n y c h u p r a w o 16 p r o c e n t w
w
sunku
do
r. 1 9 8 0 , a w
roku
sto­
następnym
przyrodzie w y h o d o w a n y c h
riach
wirusów
wścieklizny
w
laborato­
Skoro jesteśmy przy psach, warto wejść
jest
igraniem
jeszcze na nasze p o d w ó r k o . S t r a ż n i k o m ł o ­
postanowiono zmniejszyć tę powierzchnię
z o g n i e m , że w i ą ż e
ryzykiem
w i e c k i m tub n a m zdarza się ubicie w a ł ę s a ­
o dalsze 1 0 - 1 5 procent. W y w i a d
również
rozpętania tej choroby. O b a w tych jednak
j ą c e g o się w ł o w i s k u p s a ; koszt t e g o , s k ą d i ­
obala mit o ograniczeniu działalności myśli­
nie podziela dr K o n r a d B o g e l , c z o ł o w y eks­
n ą d p r z y k r e g o z a b i e g u , w y n o s i 16 zł (cena
w y c h t y l k o d o p o l o w a ń , a także m i t o elitar­
p e r t w a l k i ze w ś c i e k l i z n ą z r a m i e n i a Ś w i a t o ­
naboju ś r u t o w e g o ) . A jak obecie kształtuje
ności myślistwa.
wej
Jak podaje czasopismo Służba zdrowia,
w szwajcarskim dzienniku Jurnał de G e n a v e u k a z a ł s i ę a r t y k u ł p t . Sukces
skich
naukowców.
szwajcar­
Artykułomawia ciekawy
eksperyment zmierzający do w y e l i m i n o w a ­
nia zagrożenia wścieklizną. Otóż szwajcar­
s k i m n a u k o w c o m u d a ł o się w y n a l e ź ć szcze­
pionkę,
którą
postanowiono
zaaplikować
lisom, g ł ó w n y m rozsadnikom wścieklizny.
Szczepionką taką jest o d p o w i e d n i o
hodo­
wany wirus. W wyniku rozmaitych
zabie­
g ó w d o k o n y w a n y c h na kilku j e g o
niach,
wirus
zastosowany
pokole­
Organizacji
się
ono
iż
s i ę c e n a za t ę c z y n n o ś ć w o b r ę b i e m i a s t a ,
rzeczywiście u d a ł o się w y n a ­
a w szczególności w Krasnym stawie, d o n o ­
leźć s k u t e c z n y o r ę ż w w a l c e z w ś c i e k l i z n ą .
si o t y m t y g o d n i k Polityka (nr 2 3 ) w r u b r y c e
Szwajcarom
Zdrowia.
z
Uważa
on,
Poza t y m z a r t y k u ł u d o w i a d u j e m y s i ę , że
Coś z życia.
w
schwytanie
pierwszym kwartale ubiegłego roku o d ­
notowano
skąd
w
Europie
światowa
(poza N R D i CSRS,
Organizacja
Zdrowia
bezpańskich
p s ó w w y s t a w i l i r a c h u n e k 7 5 0 zł, c o j e s z c z e
jest z n o ś n e , ale k s i ę g o w y przedsiębiorstwa
dodał d o ń na koszty w y d z i a ł o w e - 89 p r o c ,
klizny, a w i ę c w i ę c e j niż w
s o c j a l n o - b y t o w e - 11,95 p r o c , o g ó l n e - 4 0
analogicznym
okresie r o k u u b i e g ł e g o (4280).
p r o c , z y s k - 1 0 p r o c , i j e s z c z e za t r a n s p o r t
Z okazji Roku OmitologM w miesięczniku
L a s polski (nr 4) ukazał się a r t y k u ł pt.
krajowe
1882,
p i ó r a dr. Krzysztofa
Ptaki
Wołka
z Białowieży. Artykuł zawiera wiele cieka­
w y c h i n f o r m a c j i , w a r t o się z n i m z a p o z n a ć ,
choroby,
t y m bardziej, że ornitologia polska o b c h o ­
«Myśliwiec»
Krasnymstawieza
pięciu
nie
ostatecznie
do
i zabicie
otrzymała danych) 5640 przypadków wście­
w szczepionce traci zdolność w y w o ł y w a n i a
na tyle jest j e d n a k zbliżony
Otóż hycle w
Jest t o oczywista
prawda,
dlatego
też
1 0 t y s . zł. W y n i o s ł o t o w s u m i e 17 6 0 9 zł.
Naczelnik
zawahał
c z y jednak
psy,
niż kiedy
kiedy
budżet
w mieście
miejski
-
hycle.
i grafikowi -ANRZEJOWIŁEPKOWSKIEMU
życzymy
g ó w są s ł u s z n e i g o d n e p o c h w a ł y . U p e w n i a
dakcyjnej.
powodzenia
w
dalszej pracy re­
REDAKCJA „ŁP"
ne w tymże numerze pismo Wojewódzkiej
- krakowski
informator WRŁ
Rady Łowieckiej w Krakowie, które szczegó­
łowo
określa
zadania
t tematykę
czaso­
pisma.
Komisja Propagandy Wojewódzkiej Rady
Łowieckiej PZŁ w Krakowie w y d a ł a
szy
numer
informatora
pt.
pierw­
„Myśliwiec".
W pierwszym numerze znajdujemy arty­
kuł o współpracy
cji zwierząt
p o w i e l a c z o w a . Druk czytelny i czysty.)
dane dotyczące
przede wszystkim
o dotarcie do
każdego
m y ś l i w e g o w rejonie krakowskim z w i a d o ­
Co do
prowadzenie
zwykle
jak
lasach, a
samego tytułu
panuje
unika
zasada
informatora.
oryginalności
się t y t u ł ó w
wieckiej
i p o d n o s z e n i e e t y k i . „Nie
mamy
tytuł „ M y ś l i w i e c " w y d a j e się m i e ć
zamiaru
- czytamy w „ M y ś l i w c u " -
wyrę­
uzasadnienie.
jakim
właśnie w
jest
„Łowiec
nak,
że
na
Polski",
każdym
specyficznych
nurtujących
szać
pisma."
na
PZŁ,
wydaje
terenie
nam
regionalnych
myśliwych,
tamach
się
istnieje
które
ogólnopolskiego
nie gdzie
Krakowie, w
wydawców
swoje
indziej,
jak
1595 r o k u w y s z ł o
jed­
z druku szacoyyne dziełko T o m a s z a Bielaw­
wiele
skiego pt. „ M y ś l i w i e c " . Są w i ę c t r a d y c j e i t o
problemów,
trudno
przypadku krakowskich
Otóż
Na
t/tułu,
zapożyczonych,
ale w
z organem
na
wojewó­
i umożliwić ciągłe pogłębianie wiedzy ło­
czać a n / konkurować
także
pozyskania zwierzyny
dztwie k r a k o w s k i m w okresie 1981-82.
ogół
łowieckiej,
kopytnych w
obszarze o b w o d ó w łowieckich w
mościami, mogącymi ułatwić m u zarówno
gospodarki
młodzieżą
szkolną oraz artykuł na t e m a t inwentaryza­
{ F o r m a t A 4 , o b j ę t o ś ć 8 str., t e c h n i k a d r u k u
W a r t y k u l e w s t ę p n y m c z y t a m y , że c h o d z i
myśliwych z
M Y Ś L I W I E C
INFORMACJE KOMISJI PSOPAGANDY
jakie!
¥ O J i V 0 D Z I I I J 1*0* L B « I I C < l i ] Ul
poru­
Zespołowi redakcyjnemu: redaktorowi
czaso­
M A R K O W I PIOTROWI K R Z E M I E N I O W I , se­
kret,
red.
-
GRZEGORZOWI
-
JAMROZY
-
gryzą
A.B.
inicjatywa i zamierzenia krakowskich kole­
nas jeszcze w t y m p r z e k o n a n i u zamieszczo­
się - j a k g ł o s i n o t a t k a
nie lepiej,
» > « ) • > - I * TO l i
• itAieaii
Odznaczeni
medalami zasługi towieckiej
DECYZJĄ KOLEGIUM ODZNACZEŃ ŁOWIECKICH
Z DNIA 26 MAJA 111 SIERPNIA 1982
Wałbrzyskie: Henryk Biber, Kazimierz Ciekański,
Maksymilian Fila, Rudolf Gwóźdź, Józef Karwat,
Kazimierz Kasprzyk, J a n Kocur, Stefan Kośmiński,
Stanisław Mańkowski, Przemysław Minta, Z e n o n
Nabrdalik, Mieczysław Pakuła, Antoni Ścipior,
Stanisław Tyszbir, Ignacy W a c h e l k a , Stefan Woj­
tas, Bronisław Wolanin, Bohdan Woźniak
ZŁOM
Józef S z e w c - W a r s z a w a
ZŁOTY MEDAL
ZASŁUGI ŁOWIECKIEJ
Bydgoskie: J a n Greniuk, J a n Prabucki, Leon Ro­
mański,
Cz^stocłiowskie: Leszek Fucik, Zygmunt Onufrowicz,
K a t o w i c k w : Włodzimierz Cichecki, Paweł Fabian,
J a n Mielcarek, Bronisław Piecuch, Bogusław Roskosz, Mieczysław Słowik, Józef S z c z e s , S y l w e s ­
ter Żebrowski.
W a r s z a w s k i e : Michał Brodowicz, Jerzy Hawra­
nek, Stanisław Kuhn, Henryk Ludwiczak, J a n Pru­
szkowski, Rafał Skoczylas, Jerzy Stanisławski, K a ­
zimierz Zakrzewski, Z e n o n Żyżyński
Włpcławskie: Kalikst Górecki, Kazimierz Lewicki,
J a n Piotrowski
Wrocławskie: Marian Dubas, Wiesław Gaik, W a ­
lenty J a m k a , Józef Jurdeczka.
K o n i ń t U e : Ireneusz Mączka
BRĄZOWY MEDAL
ZASŁUGI ŁOWIECKIEJ
Krakowskie: J a n Kowalski
W a r s z a w s k i e : Stanisław Górecki, J a n u s z Kosso­
w s k i , Jerzy Piętkowski, Zygmunt S u r o w i e c , T a ­
deusz Szmigielski, R o m a n W y g a n o w s k i .
B y d g o s k i e : Michał Achramowicz, K s a w e r y Bara­
nowski, Konstanty Brandt, Aleksander Kubiak,
Kazimierz Skwarek, Witold S o s o k o , Zdzisław Stochelski, Antoni Szymański, E d m u n d Świtalski,
Bronisław Tomczyk, J a n Weinert, E d m u n d W o ż ­
niak, Józef Wożnicki, Stefan Wróblewski, Czesław
Zbilski.
Częstochowskie: Wacław Dziuba. Ferdynand Hanusek, Jerzy Kerner, J a n Książek,Zbigniew Mora­
wski, Aleksander Nowicki, Eugeniusz Nowiński,
Mirosław Pakitny, Walerian Piastowski, W a c ł a w
Popenda, Gerard Swołx)da, Józef Zając, Teodor
Zug.
SREBRNY MEDAL
ZASŁUGI ŁOWIECKIEJ
Bydgoskie: Mirosław Kamiński
Częstocttowskie:
Jończyk
Gustaw
Gębora,
Wacław
Jeleniogórskie: K s a w e r y Bohusz
Katowickie: Ryszard Derda, Zbigniew Dziunikowski, Józef Kurek, J a n Łazarczyk, Józef Matyjaszczyk, Ryszard Skibiński, Alfred Wieczorek, Albin
Wróbel
Koszalińskie: Zygfryd Czermiński, J a n u s z Nikiel,
R o m a n Szturo, Marek Zalewski
Jelenk>górskie: Kazimierz Brojak, Witold Konarczuk, Jerzy Szafran
Katowickie: Ludwik Bartoszek, Jerzy Białoń, Ale­
ksander Bober, Bernard Dera, Alojzy Cieśla, Ma­
rian Dulba, Stanisław Gołąb, Andrzej Jakubowski,
Bronisław J a n u s , Ignacy Kapusta, Stanisław Kita,
Antoni Kitta, Stanisław Koryciński, Jerzy Latosik,
Henryk Machura, J a n R a s k o n k a , Leon Rau, Wła­
dysław Pitera, J o a c h i m Russek, Karol Sówka,
R o m a n Stankiewicz, J a n Tyrała, E d w a r d Urbań­
czyk, E d m u n d Wójec, Krzysztof Wypiórkiewicz.
K r a k o w s k i e : Henryk Morawski
Konińskie: Stefan Mądry. R o m a n Szwaracki
Legnickie: Józef Bryliński, T a d e u s z Tomczyk, Ro­
man Tubicz
Koszalińsłue: Jerzy Drożdż. Aleksander Kostulski,
Ryszard R o d a , Fryderyk Szybisty
K r a k o w s k i e : Andrzej Battek, A d a m Kosz, Stefan
Kowalkiewicz, Marian Papiż, E d w a r d Pogan, Sta­
nisław Polak, T a d e u s z Polak, W a l d e m a r S m o l s k i ,
Ostrołęckie: Stanisław Grabowski, Henryk Maj­ '^Władysław Woszczenko
chrowicz
Legnickie: J a n Grzegorek, Jerzy Kuszewicz, J a n
Piotrkowskie: Mieczysław Matusiak
Żurawicki,
Lutielskie: Leszek Eminowicz, Mieczysław Nóżka.
Zdzisław Szymanek
Poznańskie: Mieczysław Król, Z e n o n Przybysz,
Stanisław Siciński
Siedleckie: Stanisław Książek, Czesław Szania­
wski
Lubelskie: Bogusław Członka, Stanisław Hunicz,
Bolesław K o m e d a , Józef Kraszewski, J a n Maty­
siak, Józef Matysiak, Aleksander Pawlak, Andrzej
Pazderski, Mieczysław Ściubura
T a r n o w s k i e : Mieczysław Korczak, Edward Ro­
dziewicz, J a n Zając
Łódzkie: J a n u s z Bębenist, Stanisław C h m u r a ,
Zbyszko Kaliński
14
Piotriiowskie: Eugeniusz Bobrowski, Czesław Iznerowicz
Poznańskie; Ludwik Borówczak, Stanisław Brze­
zicki, Zygmunt Boczkowski, Feliks Burzyński, A n ­
drzej Dul, Jędrzej Danwel, J a n u s z Jaskóła, Ber­
nard Kapciński, Willibald Kiona, T o m a s z Klawe,
Kazimierz Konieczny, R o m a n Marach, J a n u a r i u s i
Matecki, Kazimierz Minge, Leszek Pawłowski, Jó­
zef Prętki, J a n Przybylak, Zygmunt Przybylski,
Marek Raczkowski. Albin Skibiński, Stanisław
Wojtkowiak, Maksymilian Żuchowski
Siedleckie: Krzysztof Bukład, Aleksander K o m o ń ,
Eugeniusz Kraśniewski, Andrzej Koziak, Zbigniew
Stolarski
T a r n o w s k i e : A d a m Rylewicz, Mieczysław Starzy­
ński. Stanisław Zając
Koszalińskie: J a n Zieniewicz
Wałbrzyskie: Marian Kazimierski, Marian Kowol,
Ziemowit Ziemkowski
Ostrołqckie: Sylwester Murza, J a n Piskorski
Wałbrzyskie: Bogusław Bot, Bronisław Fałat, J a n
Jankiewicz, Czesław Jurek, Waldemar Klimecki,
J a k u b Kocoń. Józef Konopka, Augustyn Kowal­
ski, Emil Kożmińczuk, Franciszek Królczyk, Krzysz­
tof Kupczyk, Adolf Liżewski, Jerzy Malanowski,
Eugeniusz Matura, Kazimierz Nadolski, Tadeusz
Nowak, Michał Opielewicz, Kazimierz Pękała,
Wojciech Stachera, Stefan Stroka, T a d e u s z Szymak. Tadeusz Szymkowiak, J a n Tetlik, Tadeusz
Wilk, Leopold Wojtasik, Józef Ząbek
W a r s z a w s k i e : J a k u b Bułat, E d w a r d Dudziński,
Kazimierz Dudziński, Wiktor Imiołowski, Stani­
sław J a n c z e w s k i , Albin Jastrzębski, Zbigniew
Korda, Florian Kulita, Stanisław Machłajewski,
Bohdan Owczarek, Konrad Podgórski, Wiesław
Przybycz, Bogusław Roszkowski, Adam Sawicki,
Stanisław Sepetowski, Zygmunt Serżysko, Anto­
ni Sito, Zdzisław S k w a r a , Mieczysław S m a l , A n ­
drzej Sujko, Leon Swetnik, Jerzy Szerszeń, Jerzy
Szostak, Marek Trębacz, Stanisław Wojtal, A n ­
drzej Wolf, Stanisław Zwierzchowski.
Włocławskie: Jerzy Deczko, Henryk Donderowic2, Stanisław Korczmański, Stanisław Koziorowski. J a n Kozłowski, J a n Piotrowski, Stanisław
Rogo, Aleksander R o m a n o w s k i , J a n u s z Rosiak,
J a n Wilkanowski.
Wrocławskie: J a n u s z Bohdanowicz, Tadeusz C i ­
sek, Franciszek Drab, T a d e u s z Fraszczyk, Andrzej
Karp, Franciszek Krasicki, Tadeusz Malinowski,
Eugeniusz Olko, Józef Stachowiak.
Z a m o j s k i e : Bolesław Bednarz, Marian Bereta,
Matian Kudlicki. Stanisław Stańczyk. Zdzisław
Waszkiewicz.
SPROSTOWANIE
W numerze 4/82 „Łowca" w notatce pt. „Dzi­
czyzna droższa" w punkcie 5 - zając w skórze nie
patroszony, powinno być:
kl. l - 500 zł/szt
kl.ll-415zl/szt
Za nieścisłość przepraszamy.
Redakqa
R O Z W I Ą Z A N I E K R Z Y Ż Ó W K I Z C I E T R Z E W I E M Z NR 1/82 „ŁP"
dziankę
otrzymuje:
MARIAN
ŻÓŁW.
ul. Cmentarna
8,
23-450
Goraj.
P r a w i d ł o w e rozwiązanie b r z m i : „ P R A W D Z I W Y M Y Ś L I W Y I BEZ
Nagrody książkowe otrzymują:
STRZELBY W Y R U S Z Y N A TOKI CIETRZEWI".
W ś r ó d nadesłanycti prawidłowych rozwiązań
1. M i e c z y s ł a w Kłosowski, Ż u r a w 179, 42-229 Mokrzesz,
nagrodę-niespo-
2. E w a Cieślik, u l . L e ś m i a n a 1 4 , 2 7 - 1 0 0 Iłża,
dziankę w y l o s o w a ł a , TERESA KIERUJ, Nadleśnictwo Szubin, ul.
3. M i e c z y s ł a w W a r e j k o , N a d l e ś n i c t w o W a l i ł y , 1 6 - 0 4 0 G r ó d e k ,
Wiejska 22, 89-200 Szubin.
4.
M a r i a F i g u r a , u l . D z i e c i P o l s k i c h 11 m 7 , 9 7 - 2 0 0
Nagrody książkowe otrzymują:
Tomaszów
Mazowiecki,
1 . E u g e n i u s z K o w a l s k i , u l . B. G ł o w a c k i e g o 1 2 6 , 1 7 - 3 0 0 S i e m i a ­
5. W ł o d z i m i e r z G u c e w i c z , u l . P o r t o w a 1 5 , 6 6 - 5 3 0 D r e z d e n k o .
tycze,
2. W i t o l d S z u l e j k o , u l . P s t r o w s k i e g o 3 6 / 1 2 , 7 8 - 1 0 0 K o ł o b r z e g ,
ROZWIĄZANIE KRZYŻÓWKI Z BYKIEM Z N R U 3/82 „ŁP"
3. B r o n i s ł a w K u r p i e l , u l . P a r k o w a 3 / 1 8 , 7 8 - 6 5 0 M i r o s ł a w i e c ,
Prawdziwe
4.
URLOP".
Rafał Z a r a ń s k i , ul. B o h . A r m i i Radzieckiej 7 / 1 , 06-200
Maków
Mazowiecki,
rozwiązanie
brzmi:
„BYKI
JUŻ
RYCZĄ
CZAS
NA
W ś r ó d nadesłanych prawidłowych rozwiązań nagrodą-niespo-
5. B e a t a G r u s z a c z k a , u l . S t d o r s k a 3 9 / 4 3 m 4 9 , 2 1 - 5 0 0 B i a ł a P o d ­
d z i a n k ę o t r z y m u j e : PIOTR H A M C Z Y K , Internat T e c h n i k u m L e ś n e ­
laska.
go, 26-050 Zagnańsk.
Nagrody książkowe otrzymują:
1. J a d w i g a Derylak, Polski Ś w i a t ó w 18B, 48-330 N o w y Ś w i ę t ó w .
ROZWIĄZANIE KRZYŻÓWKI Z R O G A C Z E M Z N R U 2/82 „ŁP"
2. J a n S z c z ą s n y , S z e r o k i B ó r , 1 2 - 2 0 0 Pisz,
3. G r z e g o r z K a c z m a r z y k , P a r k o w a 1 0 , 4 2 - 5 7 3 S a r n ó w ,
Prawidłowe
rozwiązanie
brzmi: „ROGACZE ŁOWNE
STRZE­
4.
L A J M Y PO R U I " .
Wśród nadesłanych prawidłowych rozwiązań nagrodą-niespo-
Ogłoszenia
Doskonały wabik ze szwedzką m e m b r a n ą
(kniażenie zająca) na lisy, k u n y i i n n e . Karta d ź w i ę ­
k o w a d o nauki z i n s t r u k c j a m i k o m p l e t 1.&00 zł.
W a b i k na kozła, instrukcja 1.000 zł. W y s y ł k a t y l k o
za zaliczeniem p o c z t o w y m , realizuje z a m ó w i e n i a
z b i o r o w e - w y s t a w i a rachunki w e d ł u g k o l e j n o ś c i
zamówień „Pracownia Wabików Myśliwskich"
E d w a r d Billik, u l . V g o Maja 3 / 2 , 3 2 - 0 0 5 N i e p o ł o ­
m i c e , w o i . m, k r a k o w s k i e , t e l . 286.
1/33
Preparowanie t r o f e ó w ł o w i e c k i c h B o h d a n J a ­
siewicz, 04-532 W a r s z a w a , Strusia 25, t e l . 12-0562.
2/83
Naprawa i konserwacja l o r n e t e k pryzmatycz­
n y c h i l u n e t c e l o w n i c z y c h na b r o ń . W y m i a n a
siatek c e l o w n i c z y c h w lunetacfi na układ „ t r z y
g r o t y " i usuwanie dwojenia obrazów w lornet­
kach. O c e n i a m y w l o r n e t k a c h i l u n e t a c h w a r t o ś c i
o p t y c z n e p o d w z g l ę d e m jakości o b s e r w o w a n y c h
o b r a z ó w i z d o l n o ś c i rozdzielczej związanej z w i e l ­
kością czynnej ś r e d n i c y o b i e k t y w u . T y l k o w W a r ­
szawie. Specjalistyczny Z a k ł a d N a p r a w y A p a r a t u ­
ry O p t y c z n e j , u l . Częstochowska 44 w godz.
10,00-17,00. W s o b o t y zakład n i e c z y n n y . Grze­
gorz Staniszewski.
3/83
Józef Polit, S z a r y c h S z e r e g ó w 1 2 / 9 , 85-829 B y d g o s z c z ,
5. G e r t r u d a A f a n a s j e w , u l . S z k o l n a 6. 5 5 - 0 4 5 R o g ó w S o b ó c k i .
Nagrody w y s y ł a m y pocztą, prosimy o potwierdzenie odbioru.
J E S T J E S Z C Z E „ŁOWIEC POLSKI"
W z w i ą z k u ze z n a n y m i u b i e g ł o r o c z n y m i t r u d n o ś c i a m i w o p ł a c e n i u p r e n u m e r a t y na r o k
.1982, z s i e d e m d z i e s i ę c i o t y s i ę c z n e j r z e s z y m y ś l i w y c h w i e l u k o l e g ó w n i e m i a ł o m o ż l i w o ś c i
nabycia ,,Łowca Polskiego". W y c h o d z ą c na przeciw n a s z y m Czytelnikom redakcja oferuje
d o s p r z e d a ż y g o t o w e k o m p l e t n e r o c z n i k i n a s z e g o c z a s o p i s m a za r o k 1 9 8 2 . W s z y s t k i c h
z a i n t e r e s o w a n y c h p r o s i m y o przesyłanie na k o n t o NBP X V O M W - w a nr 1153-3157-132, Z G
PZŁ W a r s z a w a
ul. N o w y
Świat
35, k w o t y
W d n i u 20 października 1982 r. z m a r ł w w i e k u 54
lat
dokładnego
adresu
W d n i u 23 lipca 1982 r. w w i e k u 71 lat odszedł d o
krainy w i e c z n y c h ł o w ó w nasz serdeczny
Kolega
Kolega
płk dypl. J A N
ZACHARCZUK
członek W o j s k o w e g o Kota Ł o w i e c k i e g o nr 310
przy Sztabie G e n e r a l n y m WP. W z m a r ł y m straci­
l i ś m y w i e r n e g o przyjaciela, s z l a c h e t n e g o czło­
w i e k a , e t y c z n e g o m y ś l i w e g o i towarzysza w y ­
p r a w ł o w i e c k i c h . N i e c h knieja s z u m i nad J e g o
mogiłą.
ROMUALD
SZTURO
t o w a r z y s z ł o w ó w o d 1946 r. w y t r w a ł y m y ś l i w y
i n i e z a p o m n i a n y przyjaciel.
Koladzy
z Koto ŁoMnackiego „Fbfca"
w Kotobrzagu
Cześć J a g o p a m i ę c i .
Zarząd i członkowi* WKŁ 310
przy Sztabie Gonaralnym W.P.
P o s o k o w c e b a w a r s k i e , szczenięta, r o d o w o d o ­
w e ur. 17.XI.1982 r. po rodzicach d o s k o n a ł y c h t e l .
W a r s z a w a 58-91-74.
4/83
S p r z e d a m szczenięta r o d o w o d o w e , karelski
pies niedźwiedzi po z ł o t o m e d a l i s t a c h p o l u j ą c y c h .
O d b i ó r 20 l u t e g o 1983 r. M i e c z y s ł a w Golec, M i r o sławicka 33, 78-520 Złocieniec l e i . 718-15 po
16-tej.
7/83
1 4 4 , - - zł z p o d a n i e m
z w r o t n e g o . Roczniki będą przesyłane pocztą w kolejności zgłoszeń.
2 października 1982 r. zmarł przeżywszy 60 lat
Kolega
EDMUND
Z g ł ę b o k i m żalem z a w i a d a m i a m y , że w d n i u 5
października 1981 roku z m a r ł n a g l e w w i e k u 60 lal
nasz n i e o d ż a ł o w a n e j p a m i ę c i
ZAGÓRSKI
członek Koła o d założenia. Ł o w i e c t w o i l e ś n i c t w o
b y ł y pasją J e g o życia. Niechaj n a d J e g o m o g i ł ą
szumią B o r y Polskie.
Zarząd i członkowta
Kota „Cłettzew" w Jaatkowicach
Kolega
ANTONI MARCISZ
Z g ł ą b o k i m ż a l e m z a w i a d a m i a m y , że w d n i u 14
g r u d n i a 1982 roku z m a r ł nagle w w i e k u 33 lat
Kolega
inż. J A R O S Ł A W M Y S Z C Z Y S Z Y N
u c z c i w y i szlachetny człowiek, w z o r o w y i etyczny
m y ś l i w y , w i e l o l e t n i członek PZŁ. Przyjaciel, pasjo­
nat Ł o w i e c t w a , w i e l k i m i ł o ś n i k Przyrody
Kolodzy I Koła Łovvł»ckJ»go STRUGA
przy Instytucia Badawczym Leśnictwa
w Warszawie
z m a r ł y b y ł odznaczony s r e b r n y m i b r ą z o w y m
M e d a l e m Z a s ł u g i Ł o w i e c k i e j a także o d z n a c z o n y
Krzyżem K a w a l e r s k i m O r d e r u O d r o d z e n i a Polski
i wieloma innymi odznaczeniami p a ń s t w o w y m i
i resortowymi.
Odszedł o d nas szlachetny człowiek, etyczny
m y ś l i w y , towarzysz wielu wspaniałych w y p r a w
łowieckich.
Cześć J e g o P a m i ę c i !
Zarząd i członkowie
Koła łlowleckiego „Szałas" w U j a n o w i c a c h
Z g ł ę b o k i m ż a l e m z a w i a d a m i a m y , źe 27 w r z e ś n i a
1982 r. odszedł o d nas na zawsze w wieku 73 lat
Kolega
TADEUSZ
WĘGLOWSKI
d ł u g o l e t n i członek zarządu Kota Ł o w i e c k i e g o „ B a ­
ż a n t " w C z u d c u , serdeczny kolega, etyczny m y ś l i ­
w y i niezapomniany towarzysz ł o w ó w .
Cześć J e g o p a m i ę c i !
Z»riąci j członkowla
Koła Łowlediiogo „Bażant" w Czudcu
15
PL«5SN 0137-1266
KRZYŻÓWKA
Z DZIKIEM
Po
wpisaniu w
diagram
rozpoznanych, nie k o m e n t u j poleceń
wadzącego
oręż *
polowanie,
ostatnim
miocie,
w
zaciszu
p o c z ą t e k d z i k a ir
łacinie *
ne w kolejności o d 1 do 43, utworzą rozwią­
w y na czarnego zwierza.
uwrażliwia
pro­
dziczy
myśliwskiej
pies na dziki, J)
d z i c z ą ś w i e c a , K) d z i k p o
w y r a z ó w , litery z pól z liczbami, szeregowa­
zanie.
nim
p r z y s m a k c z a r n e g o z w i e r z a , H) p o
c h a t y , I) r o d z a j a k s a m i t u *
odgadniętych
P O Z I O M O : A ) atak dzika •
G) w
noszą dzika *
pamiątka z wypra­
lub w lunecie dzikarza, M ) w
portmonetce
W ł o c h a , P) n i e g r y z i e a g u s i , S )
warunek
dostawy w
umowny
h a n d l u m o r s k i m , V}
stos 4 k u b i k ó w d r e w n a , X) atrybut licytato­
ra, Y) bazie. Z) książę n i e d a w n o o w d o w i a ł y ,
Ż ) f u k a n a m a ł y c h . Z) w a r t a .
Rozwiązania można nadsyłać wyłącznie
na kartach pocztowycłi w terminie 1 mie­
P I O N O W O : A) skutek udanych parkotów,
siąca o d d a t y o t r z y m a n i a p i s m a , p o d a d r e ­
8 ) kilka s f o r p s ó w g o ń c z y c h , C) w y p o c z y ­
s e m : Redakcja „Łxiwiec Polski", ul. N o w y
dla
n e k , D ) d z i c z y b i e g ( n i e m y l z r u c h e m ) , E)
Ś w i a t 35, 00-029 W a r s z a w a , z d o p i s k i e m
r z e ź b i a r z a • * c h w o s t , C) m y ś l i w y p ó ł n o c n o ­
o k r e s d z i c z y c h a m o r ó w , F) i m i t a c j a s p r z e ­
„Krzyżówka z dzikiem".
a m e r y k a ń s k i , D) b r e n e k i , E)
pogmatwany
d a w a n y c h a r t y k u ł ó w , G) przed w e j ś c i e m d o
t r o p zajęczy na ś n i e g u lub inna n a z w a w n y ­
d w o r k u , H ) d u ż a d z i e l n i c a W a r s z a w y , I) z e ­
w i d ł o w e rozwiązania, rozlosujemy
ka *
strój, J)
dę-niespodziankę oraz pięć książek.
spust w
b r o n i m y ś l i w s k i e j , B) m a r m u r
z ł u d z e n i e , n i e z i s z c z a l n e m a l r z e n i e , F)
z niej m o ż n a w y b r a ć dzika *
nie podchodź
dzika z w i a t r e m , strzelaj d o c e l ó w
dobrze
czarna
u
niego
zwierzyna,
na
pierwszym
K) u k o c h a n y
miejscu
W ś r ó d czytelników, którzy nadeślą pra­
nagro-
Afrodyty
r o z s z a r p a n y przez d z i k a , Ł) n a u b i t e j z i e m i
W I E S Ł A W ZIELIŃSKI