Nie dzieje się nic

Transkrypt

Nie dzieje się nic
Nie dzieje się nic
Mira Wszelaka
Jeżeli jest tak dobrze, to dlaczego jest tak źle lub jeżeli jest tak źle, to dlaczego jest tak dobrze…
Lewica cieszy się, jakby już odniosła zwycięstwo. Radości dostarczył fakt, że premier podtrzymał kandydaturę J. Lewandowskiego na
polskiego komisarza w UE. Znając przebiegłość premiera obawiano się, że zostanie nim faworyt SLD W. Cimoszewicz, który w sondażach
prezydenckich depcze Tuskowi po piętach. Niektórzy zaczynają cieszyć się z tego, czego premier nie zrobi…
Skoro w tej sprawie spadł kamień z serca, to Lewica idzie dalej i drąży temat wadium katarskiego inwestora za stocznie. Jak donosi
„Dziennik. Gazeta Prawna” SLD podejrzewa, że rząd w tajemnicy zwrócił je niedoszłemu kontrahentowi. Do spowiedzi wzywa nie tylko
ministra skarbu, ale także prezesów ARP i Bumaru.
Tymczasem w „Rzeczpospolitej” były szef CBA Mariusz Kamiński w stroju jak najbardziej cywilnym (koszula w kratę i dżinsowa kurtka) w
dość długim wywiadzie opowiada m.in. o kulisach afery stoczniowej. Oczyma wyobraźni widzę te zastępy śledczych ABW, CBŚ oraz
ministerialnych urzędników, którzy prześwietlają tekst we wszystkie strony. A nuż uda się postawić kolejne zarzuty – ujawnienia tajemnicy
państwowej i przekroczenia uprawnień….
A Kamiński nie ma wątpliwości, że już w maju minister skarbu doskonale wiedział, że nie ma żadnego inwestora z Kataru, a stocznie miał
kupić domagający się spłacenia długu od Bumaru Al – Assir, słynny handlarz bronią.
W tym kontekście bardzo ciekawie brzmi pytanie Lewicy o wadium… Czyżby wróciło na prywatne konto Al – Assira? Polecam lekturę całego
wywiadu.
Z kolei „Gazeta Wyborcza” na pierwszej stronie donosi, że „Europa bije się o Opla”, a niemieccy politycy są wściekli, bo komisarz UE ds.
konkurencji kwestionuje przejęcie firmy przez konsorcjum z udziałem rosyjskiego Sbierbanku. Sęk w tym, że Berlin obiecał konsorcjum 4,5
mld EUR, ale żąda by rachunek ten zapłaciły też inne kraje UE w których są fabryki Opla. Polski rząd oczywiście szybko się zgodził.
Jednak komisarz sprawę drąży i zarzuca Niemcom, że pomoc dla inwestora była zależna od wyboru tego „odpowiedniego”. Hm… a może pani
komisarz zainteresuje się naszym niedoszłym „właściwym” inwestorem? To co prawda tylko polskie stocznie…
A notowania Tuska idą w górę ogłasza „GDP”.
W środku afery hazardowej na prezydenta Tuska chciało głosować tylko 33 proc., jednak po kilku zręcznych manewrach wyborcy odzyskali
do premiera zaufanie i poparciem obdarza go już 36 proc. respondentów SMG/KRC.
Oby tylko nie sprawdziły się znane słowa piosenki ..."lecz pamiętaj naprawdę nie dzieje się nic, i nie stanie się nic aż do końca…
20 października 2009 19:16

Podobne dokumenty