tydzień przewagi „niedźwiedzi” nad „bykami”

Transkrypt

tydzień przewagi „niedźwiedzi” nad „bykami”
Komentarz tygodniowy
Doradców Finansowych Xelion
Warszawa, 8 lutego 2008 roku
TYDZIEŃ PRZEWAGI „NIEDŹWIEDZI” NAD „BYKAMI”
Polska
Od początku poniedziałkowej sesji na GPW inicjatywa była po stronie popytu co
potwierdziło wysokie otwarcie indeksu WIG20 +1,7%. Spokojny przebieg
notowań zakłóciły dopiero popołudniowe dane makro z USA, które były gorsze
od oczekiwań. PodaŜ wzięła górę i w efekcie pod koniec notowań niewiele
zostało z początkowych wzrostów głównych indeksów. Jednak udany fixing
zapobiegł przecenie. WIG i WIG20 zakończyły dzień odpowiednio +0,69% i
+0,86%. Wtorkowa sesja rozpoczęła się bardzo spokojnie na niewielkich
minusach. Po płaskim przebiegu notowań i niewielkich obrotach wyraźnie było
widać, Ŝe rynek czekał na dane z USA o indeksie ISM sektora usług. Dane
zostały opublikowane godzinę wcześniej o 15:00 i były duŜo gorsze od
oczekiwań. Indeks w styczniu spadł do wartości 41,9 pkt, a odczyt poniŜej 50
uwaŜany jest za oznakę recesji. GPW podobnie jak inne europejskie giełdy
zareagowała wyprzedaŜą. WIG20 stracił tego dnia niespełna 4%. DuŜo lepiej
zachowała się druga linia, gdzie indeksy małych i średnich spółek przeceniły się
o około 2%.
Środowe notowanie rozpoczęły się bardzo niepomyślnie dla popytu. Po
kilku minutach WIG20 tracił prawie 3%. Taka nerwowość potrwała jeszcze kilka
godzin. Poprawa sytuacji w Eurolandzie, a następnie dobre dane makro z USA
pomogły naszym bykom w mozolnym odrobieniu strat. Kilkanaście setnych
procenta wzrostu na głównych indeksach moŜe nie robi wraŜenia, ale patrząc
jak wyglądał początek sesji naleŜy ten wynik uznać za bardzo dobry.
Czwartkowe notowania rozpoczęły się na poziomie zbliŜonym do środowego
zamknięcia. Do południa praktycznie nie wiele się działo. W następnych
godzinach podaŜ zaczęła dominować. Dodatkowo obniŜka stóp procentowych
przez Bank Anglii zgodna z prognozami, a rynek chyba jednak liczył na więcej,
przyczyniła się do dalszej przeceny. Ostatecznie po poprawie sytuacji w
ostatnich godzinach WIG20 zakończył dzień 1,6% pod kreską. Na uwagę
zasługuję zdecydowanie lepsze zachowanie sektora małych spółek, których
indeks stracił zaledwie 0,5%.
W piątek WIG20 rozpoczął notowania 40 pkt wzrostem, który do godziny
13:00 zamienił się w 40 pkt spadek. Poziom ten odpowiada środowym minimom
i tu właśnie uaktywnił się popyt, który wyciągnął wszystkie indeksy do góry.
NajbliŜszy znaczący opór dla WIG20 to lokalny szczyt z poniedziałku.
Pokonanie tego poziomu dawałoby szansę na kontynuację wzrostów
Wszelkie opinie i oceny zawarte w niniejszym dokumencie wyraŜają indywidualne opinie osób go sporządzających w
dniu jego publikacji i nie mogą być interpretowane jako podstawa do podejmowania jakichkolwiek decyzji dotyczących
inwestycji dokonywanych przez czytelnika. Xelion. Doradcy Finansowi Sp. z o.o. nie ponosi odpowiedzialności za skutki
decyzji podjętych na podstawie niniejszego opracowania i zawartych w nim opinii autorów.
zapoczątkowanych w styczniu. NajbliŜsze wsparcie to dolne ograniczenie „luki
hossy” z 24 stycznia, które dodatkowo zyskało na znaczeniu po środowym
odbiciu indeksu z tego poziomu. Jeśli to zostanie złamana to przyjdzie nam się
zmierzyć z dołkiem z 22 stycznia.
Japonia, Chiny, Indie
W nowy tydzień giełdy azjatyckie weszły z duŜą dawką optymizmu, inwestorzy
licząc na mocną korektę wcześniejszych spadków postanowili zwiększyć
zaangaŜowanie akcji w swoich portfelach. Na największej giełdzie regionu
tokijski Nikkei-225 wzrósł o 2,47%,
indyjski BSE30 zwyŜkował o 2,29%,a
największy wzrost zanotowały akcje notowane na giełdzie w Shanghai-u o 8%.
Niestety poniedziałkowy optymizm nie przełoŜył się na wzrosty w dalszej części
tygodnia. W środę nie było po nim śladu, Nikkei spadł o 4,7%, BSE30 o 2,8%.
Przed przeceną giełdę chińską uchronił Nowy Rok - święto wiosny, które
potrwa jeszcze do wtorku 12.02. Z tego tez powodu chińska giełda wybija się
na tle innych giełd w zestawieniu zmian tygodniowych: Nikkei225 –3,6%,
BSE20 – 4,3%, Shanghai B-Share ponad 7% wzrost indeksu. Dni wolne z
okazji świąt związanych z zakończeniem starego roku i początkiem roku
Szczura w okresie, gdy ceny akcji na giełdach spadają, moŜe przynieść bardzo
złe otwarcie nowego roku w Chinach.
Zakończenie roku Świni według kalendarza chińskiego, który kończy 12
letni cykl kalendarzowy powoduje, chęć podsumowania. Akcje na giełdzie w
Shanghai wzrosły o ponad 100%, co potwierdziło, Ŝe „rok świni jest rokiem
obfitości” równieŜ na parkietach akcji. MoŜliwe osłabienie gospodarki światowej,
zakończenie igrzysk olimpijskich i zauwaŜalny wzrost awersji do ryzyka
powodują, Ŝe w nowym roku trudno oczekiwać powtórki rezultatu
zeszłorocznego. Rok Szczura nie zapowiada się wyjątkowo obiecująco. NaleŜy
jednak pamiętać, Ŝe następny w kolejności jest Rok Bawołu, który na pewno nie
kojarzy się z niedźwiedziem.
Europa Zachodnia
Pierwszy tydzień lutego stał
w Eurolandzie pod znakiem przewagi
„niedźwiedzi” nad „bykami”, główne zachodnioeuropejskie indeksy w ujęciu
tygodniowym zgodnie wylądowały na ponad 3-procentowych minusach (z
wyjątkiem niemieckiego DAX-a, który poradził sobie trochę lepiej, acz nie
rewelacyjnie). Sytuacja była determinowana głównie obawami płynącymi zza
oceanu w kwestii zwiększającego się ryzyka recesji w USA. W cieniu tego
pozostały zgodne z oczekiwaniami decyzje EBC oraz Banku Anglii z sprawie
stóp procentowych.
Po pozytywnym poniedziałku wtorek przyniósł niespodziewanie niski
odczyt wskaźnika ISM w sektorze usług w USA, na co negatywnie zareagowały
praktycznie wszystkie rynki globalne, w tym zachodnioeuropejskie, a
nerwowość utrzymywała się do końca tygodnia. Oliwy do ognia dolały teŜ słabe
wyniki kwartalne GlaxoSmithKline (niŜszy od spodziewanego zysk) oraz
Infineon Technologies (czwarta z rzędu kwartalna strata). W piątek nastroje
Wszelkie opinie i oceny zawarte w niniejszym dokumencie wyraŜają indywidualne opinie osób go sporządzających w
dniu jego publikacji i nie mogą być interpretowane jako podstawa do podejmowania jakichkolwiek decyzji dotyczących
inwestycji dokonywanych przez czytelnika. Xelion. Doradcy Finansowi Sp. z o.o. nie ponosi odpowiedzialności za skutki
decyzji podjętych na podstawie niniejszego opracowania i zawartych w nim opinii autorów.
inwestorów uległy nieznacznej poprawie, głównie przy udziale przecenionej juŜ
znacznie branŜy finansowej, której pomogły dobre wyniki kwartalne
szwajcarskiego banku Julius Baer oraz informacja amerykańskiego
ubezpieczyciela obligacji – MBIA – o podwyŜszeniu kapitału o 1 mld dolarów, co
pomoŜe w utrzymaniu wysokiego ratingu.
Trochę w cieniu wydarzeń zza oceanu pozostały wspomniane wyŜej
czwartkowe decyzje EBC (stopy bez zmian na poziomie 4 proc.) oraz Banku
Anglii (obniŜka o 25 pb do poziomu 5,25 proc.), które nie wpłynęły na
zachowania inwestorów. Godną odnotowania jest za to czwartkowa wypowiedź
prezesa EBC, którą niektórzy traktują jako moŜliwość lekkiego „ocieplenia”
restrykcyjnej polityki monetarnej w najbliŜszej przyszłości, jeśli gospodarka
Eurolandu będzie tego wymagała.
Co nas czeka w przyszłym tygodniu? Na pewno Euroland, jak i inne
rynki, będzie podąŜał za nastrojami amerykańskiego parkietu, waŜne będą
takŜe czwartkowe dane o wzroście PKB w strefie euro w IV kwartale, które
pokaŜą, jak bardzo sytuacja w USA moŜe odbić się na fundamentach
gospodarczych Starego Kontynentu.
Europejskie Rynki Wschodzące
To nie był udany tydzień dla giełd europejskich rynków wschodzących. Na
większości parkietów obserwowaliśmy przewaŜnie kolor czerwony. Było to na
pewno spowodowane tendencjami światowymi oraz faktem pewnego
wyhamowania po ostatnich dobrych tygodniach. Zwłaszcza sesja czwartkowa
dała się mocno negatywnie we znaki większości parkietów. Najprostszym
wytłumaczeniem wydaje się połączenie tych informacji z wydarzeniami w
Indiach. W piątek zdecydowanie spokojniej, poza Rumunią indeks BET traci
ponad 2%(godz.15), a skala wyprzedaŜy przypomina tę z czwartkowej sesji na
GPW.
Realnym zagroŜeniem staje się inflacja w Rosji. Zgodnie z najnowszymi
informacjami moŜe ona przekroczyć 10%.Sytuacja wygląda na tyle powaŜnie Ŝe
głos zabrał prezydent Putin, tłumacz Ŝe Rosja staje się częścią gospodarki
globalnej i dotyczą jej te same problemy, które dotykają pozostałe rynki. Jako
główną przyczynę inflacji wskazał wzrost cen Ŝywności spowodowany
większym zuŜyciem zboŜa do produkcji biopaliw. To kolejny kraj z tej części
Europy, w którym narastają problemy ze wzrostem cen. MoŜna śmiało napisać,
bez „odkrywania Ameryki”, Ŝe czas szybkiego wzrostu gospodarczego
niezakłóconego problemami z inflacją minął na dłuŜej.
Stany Zjednoczone
Miniony tydzień zaserwował rozkojarzonym amerykańskim inwestorom sole
trzeźwiące w postaci raportu (indeks ISM) z sektora usług (dominującego w
gospodarce) w USA. Aktywność w/w sektora spadła w styczniu do wstydliwego
poziomu 41,9 pkt. Na podobnym poziomie indeks ISM znalazł się w późnym
stadium ostatniej recesji w 2001r. Warto ten watek wziąć pod uwagę
Wszelkie opinie i oceny zawarte w niniejszym dokumencie wyraŜają indywidualne opinie osób go sporządzających w
dniu jego publikacji i nie mogą być interpretowane jako podstawa do podejmowania jakichkolwiek decyzji dotyczących
inwestycji dokonywanych przez czytelnika. Xelion. Doradcy Finansowi Sp. z o.o. nie ponosi odpowiedzialności za skutki
decyzji podjętych na podstawie niniejszego opracowania i zawartych w nim opinii autorów.
interpretując obecną sytuację. Zasadniczo źle to wygląda, lecz nie musi to być
wcale początek kamienistej drogi.
Wiadomo jak inwestorzy mogli zareagować na tak słabe dane, do piątku
główne indeksy straciły między 3,9 a 5%. Niemniej jednak, nawet tak trudne
chwile odbywają się w atmosferze „bargain hunting”. DuŜa zmienność rynku
śmiało wykorzystywana jest do tanich, potęŜnych zakupów z duracją np. 1-2
dniową. Ta cecha amerykańskiego rynku, jest często kłopotliwa i myląca dla
inwestorów z reszty globu. Widać to szczególnie wyraźnie po naszym rodzimym
rynku.
Administracja rządowa USA rusza z ulgami podatkowymi w kwietniu br.,
rzeczywista reakcja systemu na obniŜki stóp uwidoczni się w drugiej połowie
roku, tak więc przynajmniej do tego czasu rynki cechować będzie duŜa
zmienność. Od strony analizy Ichimoku, na głównych indeksach USA wciąŜ
aktualne pozostają sygnały sprzedaŜy, lecz ich siła wyczerpuje się.
Surowce
Kontrakty terminowe na ropę typu Crude utrzymały się na tych samych
poziomach co pod koniec poprzedniego tygodnia. Ceny konsolidują się w
okolicach 86-92 dolara za baryłkę. Dalszy trend spadkowy spowodowany jest
obawami o stan gospodarki w USA (dane z rynku pracy i nieruchomości) oraz
wzrostem zapasów surowca. Jak podał Departament Energii USA, inwentarz
zwiększył się w ubiegłym tygodniu aŜ o 7,05 mln baryłek, czyli 2,4%, do 300
mln baryłek. Analitycy spodziewali się wzrostu zapasów ropy o 2,6 mln baryłek.
W najbliŜszym tygodniu pojawią się dwa raporty o waŜnym znaczeniu dla cen
ropy. Międzynarodowa Agencja Energii przedstawi swoje prognozy dla tego
rynku, natomiast komunikat OPEC moŜe być istotny z punktu widzenia
najbliŜszych decyzji co do limitów wydobycia tego surowca.
Ze znacznym wzrostem mieliśmy do czynienia na rynku miedzi. Surowiec
ten zdroŜał o 7%, natomiast cena tego surowca na giełdzie w Londynie wynosi
7700 dolarów za tonę. Odnotujmy, Ŝe jest to największy wzrost tygodniowy od
dziewięciu miesięcy. Na rynek napłynęły informacje, które wymusiły ruch cen w
górę. Spekuluje się, iŜ największy producent tego metalu na świecie – Codelco
– ma redukować produkcję, która i tak spadła w 2007 roku o 5,3%. Jest to
największy spadek produkcji od 1991 roku. Ponadto, utrzymująca się zima w
Chinach wciąŜ utrudnia dostawy surowca i wymusza ograniczenie produkcji
miedzi w tym kraju. Z technicznego punktu widzenia ceny dochodzą do
waŜnego oporu, zatem w najbliŜszym czasie moŜna się spodziewać
konsolidacji cen na nieco niŜszym poziomie a nawet niewielkiej korekty
spadkowej.
Złoto kończy tydzień bez większych zmian. Uncja tego metalu kosztuje
911 dolarów. Ostanie 3 dni przyniosły dawno niespotykaną sytuację na tym
rynku. OtóŜ kruszec ten zgubił korelację z amerykańską walutą i pomimo
umacniania się dolara do głównych walut złoto zyskiwało na wartości. Wiele w
tym zasługi doniesień z Południowej Afryki (11% udział w produkcji złota na
świecie). Na skutek powaŜnych problemów z dostawami prądu wiele kopalni
Wszelkie opinie i oceny zawarte w niniejszym dokumencie wyraŜają indywidualne opinie osób go sporządzających w
dniu jego publikacji i nie mogą być interpretowane jako podstawa do podejmowania jakichkolwiek decyzji dotyczących
inwestycji dokonywanych przez czytelnika. Xelion. Doradcy Finansowi Sp. z o.o. nie ponosi odpowiedzialności za skutki
decyzji podjętych na podstawie niniejszego opracowania i zawartych w nim opinii autorów.
musiało zmniejszyć swoje wydobycie, a ograniczenie podaŜy często powoduje
ruch cen na północ.
Waluty
Miniony tydzień był jednym z ciekawszych w ostatnim czasie. Kurs
EUR/USD spadł z poziomu 1,4840 w poniedziałek do 1,4440 w czwartek.
Największy wpływ na takie zachowanie kursu miał m.in. bardzo słaby odczyt
indeksu ISM – usługi, mierzącego aktywność w amerykańskim sektorze
wytwórczym. Prognozowany był poziom 53 punktów, podczas gdy rzeczywista
wartość indeksu spadła do 41,9 pkt. Wartość poniŜej 50 oznacza, Ŝe
gospodarka jest w recesji. Kolejnymi impulsami dla inwestorów były komunikaty
Europejskiego Banku Centralnego i Banku Anglii. Pierwszy pozostawił stopy
procentowe bez zmian a drugi obniŜył je o 0,25%.
Umocnienie się dolara w stosunku do euro nie pozostało bez wpływu na
naszą walutę, która w ciągu tygodnia straciła około 10 groszy do dolara i około
7 groszy do euro. Piątkowe średnie kursy NBP były notowane odpowiednio
2,4971 i 3,6185.
Ciekawą informacją z naszego rynku, była wypowiedź kandydata na
wiceprezesa NBP o ewentualnej interwencji walutowej w celu osłabienia
złotówki. „To moŜe być kłopot (umocnienie złotego - PAP). Jak duŜy, to zaleŜy
od tego jak bardzo umocni się złoty, czy przekroczy granicę odporności
polskiego eksportu. Sądzę, Ŝe 3,40-3,45 za euro eksport polski moŜe
wytrzymać. JeŜeli eksport będzie słabł to naleŜałoby coś zrobić, Ŝeby eksport
chronić, chroniąc w ten sposób wzrost” - powiedział Witold Koziński w radiu
PIN. (źródło: www.onet.pl)
Raport przygotował zespół Doradców Finansowych Xelion w składzie:
Jarosław Godyń, Tomasz Kacprzak, Michał Kurpiel, Jacek Pacholczyk, Adam Piotrowski,
Tomasz Ray-Ciemięga, Piotr Trzeciak, Paweł Zawistowski.
Wszelkie opinie i oceny zawarte w niniejszym dokumencie wyraŜają indywidualne opinie osób go sporządzających w
dniu jego publikacji i nie mogą być interpretowane jako podstawa do podejmowania jakichkolwiek decyzji dotyczących
inwestycji dokonywanych przez czytelnika. Xelion. Doradcy Finansowi Sp. z o.o. nie ponosi odpowiedzialności za skutki
decyzji podjętych na podstawie niniejszego opracowania i zawartych w nim opinii autorów.