W tym numerze przeczytacie

Transkrypt

W tym numerze przeczytacie
ISSN 1425-7610 Nr
7 (187) lipiec 2011 cena 1,6 zł z 8% VAT
W tym numerze
przeczytacie:
Kim są tegoroczni laureaci
tytułu „Zasłużony dla Miasta
Orzesze”? – str. 2
Wolontariuszki „Pomocnej
dłoni” o swojej pracy mówią
krótko: „Wspieramy drugiego
człowieka” – str. 3
Wakacje w mieście, czyli oferta
Miejskiego Ośrodka Kultury
dla dzieci i młodzieży – bogata
i obfituje w nowości. Warto
skorzystać – str. 5
Już nie numerek, a „Tęczowy
promyk” – przedszkole w Zawadzie
ma nową nazwę – str. 5
Strażacy wybrali nowe władze i podsumowali kadencję 2006-2010.
Strażacy wybrali nowe władze
i przedstawicieli do struktur
powiatowych – str. 6
Foto: Magda Foltys
Absolutorium dla burmistrza
Andrzeja Szafrańca na ostatniej
sesji Rady Miejskiej – str. 6
Zagadka „cmentarza
żydowskiego” w centrum miasta.
Czy na pewno żydowski? – str. 9
Ciąg dalszy relacji z wyborów
sołtysów i rad sołeckich. Tym
razem Królówka, Woszczyce
i Gardawice – str. 10, 11
Wolontariuszki stowarzyszenia „Pomocna dłoń”: Dorota Lipina, Bogumiła Kurczok i Maria Helbik
pomagają potrzebującym.
Barszcz Sosnowskiego pleni się
w Zgoniu. To roślina niebezpieczna
dla człowieka – str. 11
Bargiełowie z Zawiści z tytułem
„Bezbłędnej rodziny” – str. 12
Zagłosuj na Plac Zabaw w Orzeszu
na 100 lat Nivea – Str. 12
Żywy wielbłąd na stadionie
miejskim? Niemożliwe?
A jednak – str. 13
Jestech Ślonzokiem i to mnie
kręci – deklaruje szesnastolatek
z Orzesza – str. 14
Konferencja o polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. Gośćmi spotkania byli m.in., od
lewej: Anna Popowicz – przedst. Wojewody Śl., Aleksander Wyra – burmistrz Łazisk G., Andrzej
Szafraniec – burmistrz O rzesza, Gabriela Kret – dyrektorka ZS , Marek Krząkała – Poseł RP,
Małgorzata Handzlik – posłanka do Parlamentu Europejskiego, Jan Mach – przew. Rady Miejskiej
Orzesza, Andrzej Bujok – wiceburmistrz, Mirosław Duży – były burmistrz Łazisk. G.
J
ubileuszowe, bo XV święto
miasta, obchodziliśmy 11 i 12
czerwca. Pierwszy dzień Dni
Orzesza to turnieje i zawody sportowe: turniej tenisa stołowego, tenisa
ziemnego, bieg na orientację i bieg
uliczny. Drugiego dnia odbył się festyn na stadionie MKS Sokół. Przez
scenę przewinęło się wielu artystów
– począwszy od solistów i zespołów
z orzeskich placówek oświatowych,
potem był hip-hop w wykonaniu
zespołu DKA, piosenki Beatlesów
śpiewane przez zespół The Postman,
i znane covery w wydaniu zespołu
Alternatywa, a podczas występu tego
zespołu publiczność tańczyła pod
sceną. Wśród „orzeskich talentów”
świetnie wypadła dwunastoletnia
solistka, Patrycja Juranek z Mościk.
– Od września ubiegłego roku chodzę
na lekcje śpiewu do Anny Kamyk
i już widzę różnicę że mam lepszy
głos. To mnie cieszy bo bardzo lubię
śpiewać, dobrze się czujęna estradzie
i w przyszłości chciałabym wystę-
pować przed szeroką publicznością
– mówiła Patrycja po występie.
Dodajmy, że możemy ją usłyszeć
nie tylko w popowym repertuarze ale
także w regionalnym – Patrycja śpiewa w RZŚ „Szarotki” z Mościsk.
Na festynie sporą dawkę dobrego humoru dostarczył występ
kabaretu N.O.C. Nie brakowało też
innych atrakcji, jak paintball czy
zabawy dla dzieci. Aczłonkinie RZŚ
„Jaśkowiczanie” na swoim stoisku
oferowały całą gamę smakołyków
śląskiej kuchni. – U nas czym chata
bogata: jest żur, są zisty czyli babki,
śląskie kołocze, najprawdziwsze
pierniki, własnoręcznie kiszone ogórki, a nawet wodzionka z pieczonymi
ziemniaczkami – zachwalała Marta
Twardzik z zespołu. Oprócz tych
smakowitości panie sprzedawały wyroby rękodzieła, a były nimi różnego
rodzaju ozdoby do domu. Na festynie
nie mogło zabraknąć IGT Pomost.
Członkowie grupy siedząc w swoim
namiocie w strojnych, białych kostiu-
Stoisko „Jaśkowiczan”
mach tworzyli coś na wzór żywego
obrazu, albo przechadzali się parami
lub pojedynczo między bawiącą się
publicznością.
W tym roku pogoda dopisała,
frekwencja też. – Przychodzimy na
Dni Orzesza każdego roku. Nawet
zabieramy ze sobą rodzinę zBujakowa, bo tu zawsze jest dobra zabawa,
można sobie posiedzieć, posłuchać
fajnej muzyki – mówiła pani Ci-
Zasłużeni dla Miasta Orzesze
Podczas tegorocznych Dni
Orzesza po raz kolejny przyznano
tytuły Zasłużony dla Miasta Orzesze.
Tym wyróżnieniem uhonorowano:
Jerzego Pach, Franciszka Biskupa
i Eugeniusza Perczaka. Statuetki
wyróżnionym orzeszanom wręczali
burmistrz Andrzej Szafraniec i przewodniczący Rady Miejskiej Jan
Mach. Oto kim są tegoroczni laureaci
tego tytułu:
Jerzy Pach
W 1964 roku przyjęty do OSP
Woszczyce, gdzie pełnił funkcję
dowódcy drużyny, sekretarza, a od
1985 roku do nadal funkcję prezesa
OSP Woszczyce.
Od 1994 roku do nadal jest
Komendantem Miejskim ZOSP
w Orzeszu.
Od 1990 roku przez dwie kadencje był sekretarzem Zarządu
Miejskiego ZOSP w Orzeszu.
W latach 1990-1998 był sołtysem Woszczyc. W tym czasie
w sołectwie wybudowano salę gimnastyczną, wyremontowano sieć
energetyczną, zmodernizowano sieć
telefoniczną. Ponadto wybudowano
ul. Długą oraz chodnik przy ul. Piastowskiej.
Odznaczony m.in. Srebrnym
i Brązowym Krzyżem Zasługi oraz
Złotym, Srebrnym i Brązowym
2
Franciszek Biskup
Złoty Krzyż Zasługi, Złotą Odznakę
ZNP, Krzyż Kawalerski, Medal Komisji Edukacji Narodowej w 1981
roku.
Franciszek Biskup absolwent
Liceum Pedagogicznego w Pszczynie oraz Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Katowicach. Przepracował 47
lat w oświacie.
W latach 1951 do 1962 nauczyciel w Szkole Podstawowej Nr
1 w Orzeszu.
W latach 1 962 d o 1 975 d yrektor Szkoły Podsta wowej nr 1
w Orzeszu.
Od 1975 roku do 1997 roku
nauczyciel w Szkole P odstawowej
Nr 1 w Orzeszu.
W latach 60 Radny Miasta
Orzesze.
W latach 70 Inspektor Inspektoratu Oświaty i Wychowania w Orzeszu.
Franciszek Biskup przyczynił
się do rozbudowy Szkoły Podstawowej Nr 1 w Orzeszu oraz budowy sali
gimnastycznej przy Szkole Podstawowej Nr 1 w Orzeszu.
Zainicjował budowę Przedszkola Nr 2 w Orzeszu i Przedszkola Nr 3
w Orzeszu – Zawadzie oraz budowę
Domu Nauczyciela w Woszczycach
i Gardawicach.
Otrzymał liczne odznaczenia,
m.in.: Nagrody Kuratora Oświaty,
Dr Eugeniusz Perczak jest osobą, która przez swoje artystyczne
działania promuje nasze miasto
i gminę. Wydał sześć tomików wierszy w których opisuje mieszkańców
naszego miasta, rodzimą przyrodę,
życie codzienne. Jego twórczość
w dużej mierze oparta jest na faktach
– opisy wydarzeń II wojny św. to
osobliwe lekcje historii, mówienie
prawdy o czasach terroru, niesprawiedliwości i wygnania. Jego książki
są dokumentem i źródłem wiedzy na
temat historycznych wydarzeń, losów mieszkańców Orzesza i działalności poszczególnych osób na rzecz
lokalnej społeczności. E. Perczak
przekazał bezpłatnie wszystkie swoje
książki na rzecz orzeskich bibliotek
miejskich i szkolnych.
Był jednym z założycieli i aktywnym członkiem Stowarzyszenia
im. Fr. Stuska w Jaśkowicach oraz
jaśkowickiego koła Emerytów iRencistów. Zainicjował akcję „Stypendia
dla najlepszych studentów iuczniów
szkół średnich oraz akcję „Najładniejsza posesja Jaśkowic”. Wspierał
działalność sportową amatorskich
Medalem Zasłużony dla Ochrony
Przeciwpożarowej.
Foto: Maria Wacławek
XV Dni Orzesza
Eugeniusz Perczak
choń. A Kornelia Mrowiec przyszła
z wnukiem posłuchać przebojów Beatlesów. – Chciałam żeby posłuchał
przy jakiej muzyce bawiła się kiedyś
babcia. Nawet mu się podobało bo
próbował tańczyć – śmiała się pani
Kornelia.
Organizatorami dwudniowej
imprezy byli: Miejski Ośrodek Kultury, U rząd M iejski, R ada M iejska
i MKS „Sokół” Orzesze.
drużyn piłkarskich z Jaśkowic, aktywnie współpracował z władzami
miasta na rzecz upowszechniania
i pogłębiania samorządnośc i. Ponadto opracował i opublikował wiele
pozycji książkowych dla szkolnictwa
średniego i wyższego z zakresu
nauki języka rosyjskiego, psychologii i pedagogiki. Jest zdobywcą
licznych nagród i odznaczeń, wśród
nich m.in.: Krzyż Kawalerski Orderu
Odrodzenia Polski, Złoty i Brązowy
Krzyż Zasługi, Medal Komisji Edukacji Narodowej, Złota i Srebrna
Odznaka Zasłużony dla Rozwoju
Województwa Katowickiego, Złota
odznaka ZNP, nagrody Ministra
ISSN 1425-7610
Wydawca:
Urz¹d Miasta Orzesze,
ul. œw. Wawrzyñca 21
Realizacja:
Wydawnictwo „Leliwa”,
43-190 Mikołów,
ul. Żwirki i Wigury 64/5
tel./fax 32/22-10-846
lub 602-45-11-79
e-mail: [email protected]
Redaktor odpowiedzialny:
Izabela Wiêc³awska
Druk:
AA PRINT Mikołów, ul. Poprzeczna 44
Redakcja zastrzego sobie prawo
do skracania i opatrywania tekstów
w³asnymi tytu³ami.
Materia³ów niezamówionych
nie zwracamy.
Za treœæ reklam i og³oszeñ nie
odpowiadamy.
Kredyt
na spłatę zobowiązań
W czerwcu burmistrz Andrzej Szafraniec podpisał umowę
na długoterminowy kredyt w wysokości 1 .869.414 z ł na sp łatę
wcześniej zaciągniętych kredytów
i pożyczek, które przeznaczone
były m.in. na:
• remonty dróg wykonywane
w ramach Narodowego Programu
Przebudowy Dróg Lokalnych
(tzw. „schetynówki”). To drogi
powiatowe w dwóch rejonach
miasta: od Woszczyc przez Królówkę do Zgonia oraz ul. św.
Wawrzyńca począwszy od Domu
Dziecka do Brady w Łaziskach
Górnych,
• na budowę kanalizacji etap
VI – rejon huty szkła. Spłata 50
procent tej pożyczki spowoduje
umorzenie drugiej połowy pożyczki, czyli kwoty ok. 1.600.000
zł, a środki te zostaną przeznaczone na budowę kanalizacji etap XII
– ulice Waryńskiego i Chopina
w centrum miasta i ulice w rejonie Pasiek w Zawiści,
• na termomodernizację Zespołu Szkół w Orzeszu (pożyczka
umarzalna w 50%),
• na przebudowę kotłowni
przy Szkole Podstawowej nr 5
w Zazdrości (pożyczka umarzalna
w 50%).
Kredyt ten uruchamiany jest
w transzach, w miarę potrzeb
finansowych w okresach, kiedy
spłata wymieni onych zobowiązań spowodowałaby zagrożenie
płynności finansowej budżetu
gminy.
Kredyt jest elementem planowanych przychodów i rozchodów budżetu gminy, który Rada
Miejska uchwaliła w styczniu
tego roku. Ponadto kredyt ten
został uwzględniony w Wieloletniej Prognozie Finansowej
Gminy Orzesze na lata 2011-2026 uchwalonej przez Radę
Miejską. Kredytu udzielił nam
w trybie przetargu nieograniczonego Orzesko - Knurowski Bank
Spółdzielczy. Jest on niskooprocentowany - 5,76 procent w stosunku rocznym.
Jak m ówi b urmistrz A ndrzej S zafraniec k redyt t en j est
konsekwencją między innymi
słusznie podjętej decyzji udziału
w programie przebudowy dróg
lokalnych, dzięki któremu na drogi powiatowe w naszym mieście
skierowane zostały środki rządowe i powiatowe w wysokości
ponad 5 mln. złotych, przy udziale
gminy w wysokości 900 tys. zł.,
co stanowiło ok. 15 proc. wartości
tej inwestycji.
Konferencja
o prezydencji
Małgorzata Handzlik – posłanka do Parlamentu Europejskiego i Marek Krząkała – poseł
na Sejm RP i członek Komisji
ds. Unii Europejskiej i Monika
Mucha z Miejskiego Zespołu
Oświaty – to prelegenci otwartej
konferencji która odbyła się 17
czerwca w Zespole Szkół w Orzeszu dla uczczenia pierwszego
przewodnictwa Polski w Radzie
Unii Europejskiej. Inicjatorem
zorganizowania spotkania był
burmistrz Andrzej Szafraniec,
a patronat nad konferencją objął
wojewoda Śląski Zygmunt Łukaszczyk, który w specjalnym
piśmie do burmistrza podziękował władzom samorządowym
Orzesza za tę inicjatywę. Gośćmi
konferencji byli samorządowcy
z Orzesza i Łazisk Górnych, dyrektorzy placówek oświatowych
i uczniowie Zespołu Szkół.
M. Handzlik i M. Krząkała
przybliżyli ideę polskiej prezydencji i stawianych przez nas
priorytetów, a M. Mucha omówiła
projekty unijne realizowane przez
nasze miasto.
Polska prezydencja rozpoczęła się 1 lipca i potrwa pół
roku, do 31 grudnia. Prezydencja
to k ierowanie p racami R ady
Wspierają drugiego człowieka
Orzeskie stowarzyszenie charytatywne „Pomocna Dłoń” działa od 2005 roku.
Głównym celem działalności jest przekazywanie żywności osobom najuboższym.
Rozdano jej za przeszło milion złotych!
W stowarzyszeniu pracuje
łącznie 18 osób, jednak bezpośrednio żywność wydają Bogumiła
Kurczok i D orota Lipina, wspiera
ich i pomaga Maria Helbik.
Najdłużej w stowarzyszeniu
jako wolontariuszka pracuje Dorota Lipina, dokładnie sześć lat.
Obecnie pełni funkcję skarbnika
stowarzyszenia, pani Bogumiła
współpracuje ze stowarzyszeniem
od czterech lat. – Praca w stowarzyszeniu jest trudna i ciężka, to
przenoszenie kilogramów towarów
żywnościowych możemy odczuć
na naszych kręgosłupach, które
coraz częś ciej nas bolą – mówią
zgodnie wolontariuszki.
Każda z wolontariuszek do
współpracy została zachęcona
przez kogoś innego. Panią Dorotę
zachęciła i namówiła do współpracy Łucja Dyka, później to ona
namówiła do zaangażowania się
panią Bogumiłę. Najdłużej do
współpracy, bo aż pół roku musiała
być zachęcana pani Maria.
– Mimo kłopotów zdrowotnych, ta praca daje dużo satysfakcji,
wpieramy drugiego człowieka
w trudnych życiowych problemach,
aby żyło im się lepiej iprzyjemniej
– dodają pani Dorota i Bogusia
Pani Maria Helbik pomaga
wolontariuszkom o d dwóch lat.
Czasami j est z nimi d wa ra zy
w miesiącu, czasami częściej, ale
jedno można z pewnością powiedzieć: każda pomoc i każde ręce
znajdą zajęcie.
-Cieszę się, że tutaj pracuję.
Ta praca daje mi dużo satysfakcji. W życiu również staram się
pomagać, może nie materialnie
czy finansowo, ale na pewno służę
dobrą radą i słowem – mówi pani
Maria.
Żywność rozdają na podstawie
kart otrzy manych z Miejskiego
Ośrodka Pomocy Społecznej.
Rocznie z pomocy korzysta ok.
1300 osób mieszkających na terenie
miasta Orzesza oraz Łazisk Górnych. Z t erenu Orzesza z pomocy
korzystają 204 rodziny, czyli 644
osoby, natomiast w Łaziskach
Górnych stowarzyszenie wspiera
ok. 705 osób.
– Z ludźmi wiadomo, pracuje
się różnie. Zdarzają się oczywiście
Unii Europejskiej, prowadzenie
prac legislacyjnych w ścisłej
współpracy z Komisją Europejską i Parlamentem Europejskim.
W tym czasie do naszego kraju będą przyjeżdżać politycy
i urzędnicy ze wszystkich krajów
należących do UE. Polscy urzędnicy będą kierować rozmowami
o przyszłości UE i wykonywać
ważne zadania organizacyjne.
Zaplanowanych jest 150 spotkań
z udziałem urzędników z całej
Unii w wybranych miastach Polski, odbędzie się 50 spotkań na
szczeblu ministerialnym.
Prezydencję można wykorzystać jako promocję naszego
kraju. W tym czasie odwiedzi
nas wielu zagranicznych gości,
którym będziemy mogli zaprezentować walory turystyczne naszych
regionów, bogactwo kultury i tradycji. Zaplanowanych jest 1000
projektów artystycznych, a 60
będzie miało charakter cykliczny
w czasie trwania prezydencji.
Polski rząd przygotował tzw.
priorytety prezydencji, a są nimi:
I – Integracja Europejska jako
źródło wzrostu gospodarczego, II
– bezpieczne Europa, III – Europa
korzystająca na otwartości.
incydenty np . o soby, k tóre pr zychodzą do nas są pod wpływem
alkoholu, ale na szczęście to rzadkość. Na co dzień w nas zej pracy
spotykamy osoby bardzo miłe
i serdeczne – mówią wolontariuszki
stowarzyszenia.
Żywność, którą w comiesięcznych porcjach wydają potrzebującym pochodzi ze Śląskiego Banku
Żywności. Wśród nich znajdują się
m.in. kasza manna, makaron, płatki,
kawa zbożowa, ser, masło, mleko,
musli, gulasz z makaronem, mąka,
dżem, cukier, kasza z warzywami,
płatki. Stowarzyszenie wydaje
żywność w każdy poniedziałek,
w godzinach od 15-17, w budynku
Biblioteki Miejskiej.
-Zdarzają się dni, że te dwie
godziny to jest za mało czasu na
wydanie żywności. Gdy kolejka
oczekujących jest długa, to pracujemy nawet trzy, cztery godziny, ale
nie narzekamy – dodają z uśmiechem panie.
/Magda Foltys/
3
Wakacje
z MOK-iem.
Skorzystaj,
bo warto!
Już nie numerek,
a „Tęczowy promyk”
Szkoła dziękuje i podsumowuje rok pracy
Sala była pełna gości, z prawej Marian Makula
Uhonorowani rodzice
Patrycja Baut, Rafał Biel i Wioletta Kluczniok
„Pomsta”
4
Już nie numerek,
Wakacje z MOK-iem.
a „Tęczowy promyk” Skorzystaj, bo warto!
- To już 36 lat jak w Zawadzie
jest przedszkole. Nie miało nazwy
tylko numerek porządkowy. Byliśmy
przedszkolem nr 3 w Orzeszu. Ale
ta cyferka nic nie mówi. Dlatego
postanowiliśmy nadać mu nazwę
„Tęczowy promyk”. Wyłoniliśmy ją
w drodze konkursu, a była to wspólna decyzja Rady Pedagogicznej
i Rady Rodziców – tak Halina Strokol, dyrektorka placówki wyjaśniała
powody nadania imienia. Adlaczego
tęcza i promyk w nazwie? – Staramy
się, aby każdy dzień w przedszkolu
był kolorowy i miał magię tajemnicy
jak promyk tęczy – mówiła pani
dyrektor. Przedstawiciele władz
miasta przekazali pani dyrektor
dokumenty potwierdzające to szczególne wydarzenie: burmistrz Andrzej
Szafraniec wręczył uroczysty akt
nadania i mienia, a przewodniczący
Rady Miejskiej Jan Mach przekazał treść uchwały o nadaniu imienia. Jednocześnie życzyli dzieciom
i personelowi samych słonecznych
i kolorowych dni w przedszkolu.
Ta uroczystość która odbyła się 16
czerwca, zgromadziła wielu gości,
wśród nich byłą dyrektorkę placówki, Annę Czarnacką – dyrektorkę
MZO, dyrektorki orzeskich przedszkoli i gimnazjum w Zawadzie.
A radna Beata Helbig przekazując
dla przedszkola dużą paczkę kolorowych klocków z dumą mówiła
o tym miejscu: - To bardzo dobre
przedszkole i dobrze służy naszym
mieszkańcom. Wiem to dobrze, bo
chodziło tu pięcioro moich dzieci,
a potem wnuki.
W części artystycznej wystąpiły
wszystkie bez wyjątku przedszkolaki
podzielone na grupę Żabek i Biedronek, a program tematycznie nawiązywał do nowej nazwy placówki. Było
więc o urodzie tęczy, bogactwie kolorów, przyjaźni i tolerancji. Program
przygotowały wychowawczynie
Justyna Bojdoł i Agata Drażyk.
Szkoła dziękuje i podsumowuje rok pracy,
a Marian Makula zachwyca się Podstoliną
14 czerwca salę gimnastyczną
w Gimnazjum nr 2 w Zawadzie
wypełnił się po brzegi tłum gości
zaproszonych specjalnie na uroczystość podsumowania kończącego
się roku szkolnego. Dyrektor Ewa
Golus podsumowała działalność
dydaktyczną i wychowawczą placówki, a spotkanie było też okazją
by podziękować wszystkim, którzy
na co dzień wspierają działalność szkoły. – Żeby były sukcesy
w nauce i remonty potrzebne jest
wsparcie wielu osób – mówiła pani
dyrektor. W tym prostym zdaniu
mieści się wielki trud w pozyskiwaniu osób, instytucji i firm do współpracy, bez których szkole byłoby
trudniej funkcjonować. To „przyjaciele placówki”. Lista „przyjaciół”
gimnazjum jest długa, ale w tej
szkole każdy spotyka się z niezwykłą serdecznością i ciepłem, i taką
miłą, niemal domową atmosferą,
więc serca otwierają się szeroko
na potrzeby szkoły. I im wszystkim
dziękowano na tym spotkaniu – od
burmistrza Andrzeja Szafrańca,
szefa Rady Miejskiej Jana Macha,
dyrektorki MZO Anny Czarnackiej,
po przedstawicieli policji, firm,
instytucji i każdego pojedynczego rodzica, który w jakikolwiek
sposób wspomógł szkołę. Każ dy
otrzymał list z podziękowaniem
a jako upominek honorową tarczę
w kolorze srebrnym.
Ewa Golus pochwaliła się też
zdobytym już po raz drugi certyfikatem „Złotej Szkoły”. Wyróżniła
też wszystkich uczniów, którzy
w zakończonym roku szkolnym
święcili sukcesy w konkursach
przedmiotowych i zawodach sportowych na różnych szczeblach.
Trójka z nich za największe zasługi
w rozsławianiu szkoły w nagrodę
została wytypowana na dwutygodniowy wyjazd z fundacji Kusznierewicza, a są to: Wioletta Kluczniok, Patrycja Baut i Rafał Biel.
A nagrodą dla wszystkich
gości tej uroczystości było fantastycznie zagrane przez uczniów
przedstawienie „Pomsta” czyli
„Zemsta” po Śląsku, autorstwa
Mariana Makuli. Ten znany śląski
satyryk i publicysta był gościem
specjalnym spotkania. Po spektaklu
nie szczędził pochwał za sprawnie
wyreżyserowane i zagrane przedstawienie. Specjalne gratulacje za
temperament skierował do Patrycji
Baut, która brawurowo wyśpiewywała i deklamowała partie Podstoliny.- Gdyby się znalazła w gronie
nauczycielskim poszłaby na całość
– mówił Makula. Aszkole pogratulował kultywowania śląskiej godki
i kultury.
Podczas tegorocznych wakacji Miejski Ośrodek Kultury
przygotował wiele atrakcyjnych
zajęć i warsztatów dla dzieci i młodzieży. Wśród szerokiej oferty
możemy znaleźć wiele nowości
m.in. ćwiczenia z samoobrony dla
najmłodszych, siłownia dla dzieci
z mistrzem, a także warsztaty plastyczne i zajęcia taneczne.
Nie masz jeszcze planów
wakacyjnych? Zobacz nowe propozycje spędzenia wolnego letniego
czasu, które dla Ciebie przygotował
Miejski Ośrodek Kultury. Plan
wakacji jest tak przygotowany,
aby każdy znalazł coś dla siebie,
niezależnie od wieku i zainteresowań. Zajęcia rozpoczęły się
pierwszego lipca i pot rwają aż do
31 sierpnia. Codziennie oprócz
weekendów i świąt, zajęcia odbywają się w budynku MOK-u ( ul.
Rynek 1), na Orliku i w Fabryce
Energii (ul. Szklarska 1). W tym
roku po raz pierwszy zajęcia odbywają się na salach Fabryki Energii.
Dzieci i młodzież uczą się technik
samoobrony, a także ćwiczą na
siłowni. Zajęcia i warsztaty będą
prowadzili instruktorzy: Stefania
Jakubiec, Agnieszka Steuer, Alicja Krzyżanowska, Mariusz Oleś
i Kamil M ajka. Dl a ws zystkich
najmłodszych miłośników tańca,
którzy do ostatniej piosenki nie
schodzą z parkietu na zabawach,
balach i innych imprezach, organizatorzy i instruktorzy Ewa i Woj ciech Skabek, zaplanowali zabawy
taneczne. Zajęcia w dwóch grupach
wiekowych, 5-6 lat i 7-9 lat odbywać się będą zarówno w lipcu
jak i sierpniu, a dla młodzieży
zainteresowanej innym rodzajem
tańca organizatorzy przygotowali
warsztaty z break dance, pod okiem
Łukasza Jeziorskiego. Mieszkańców O rzesza w każdym w ieku,
zapraszamy na zajęcia wymagające
precyzji, pełnego zaangażowania,
a także opanowania i cierpliwości.
Zajęcia ze sztuki sutaszu (technika
tworzenia magicznej biżuterii,
przy pomocy przeróżnych kamieni
otulonych jedwabnymi tasiemkami,
dostępnymi we wszystkich kolorach tęczy – przyp. red), quillingu
– warsztaty z papieroplastyki, lub
robienie kwiatów z bibuły. Swoje
umiejętności i talent będzie można
pokazać podczas zajęć zatytułowanych „malowanie na szkle”. Dodatkowymi atrakcjami są projekcje
filmowe, plener fotograficzny,
nad przebiegiem których czuwają
animatorki z MOK-u Jolanta Miguła, Joanna Wojtyczka oraz Iwona
Wójcik. Na terenie boiska Orlik
odbywają się zajęcia sportowe
z Marcinem Szymurą. Dla dzieci
i młodzieży lubiących tajemnice,
skarby i łamigłówki organizatorzy
przygotowali zajęci a związane
z poszukiwaniem skarbów.
Wielką atrakcją tegorocznych
wakacji z M OK-iem są dwie wycieczki do Czech. Pierwsza do
zamku Kunin i do jaskiń aragonitowych, natomiast druga do zamku
Namesti na Hanie.
Na w ielki fi nał t egorocznych
wakacji z Miejskim Ośrodkiem Kultury zostało zaplanowane ognisko.
Sponsorami tegorocznych
wakacji z MOK-iem jest Fabryka
Energi oraz Mariusz Oleś.
Wszystkie zajęcia są bezpłatne. Zapisy i bliższe informacje
w MOK-u (ul. Rynek 1; 43-180
Orzesze), pod numerem tel. 32/
2213508 lub na stronie internatowej
www.mok-orzesze.pl.
/Magda Foltys/
Orzescy tenisiści na
zawodach u sąsiadów
Uczniowie z Orzesza uprawiający tenis stołowy chętnie uczestniczą
w turniejach organizowanych dwa
razy w roku w hali sportowej w Łaziskach Górnych. Ostatni odbył się
w czerwcu. – Najwięcej zawodników
startuje oczywiście z Łazisk, ale
zawsze się cieszę jak widzę utalentowaną młodzież z Orzesza, która
przyjeżdża na zawody żeby zmierzyć
się z rywalami – mówi Zenon Szczę-
sny z Orzesza, trener tenisa, który
prowadził turniej. Na 31 startujących
zawodników zawody wygrał Mariusz
Kuźnik z Leszczyn, a najlepsi z Orzesza zajęli odpowiednio: 6 miejsce
Jakub Suchoń z Zawiści, a 8 miejsce
Patryk Sutny, też z Zawiści.
Kolejny turniej już we wrześniu, a mogą w nim wziąć udział
uczniowie szkół podstawowych,
zrzeszeni i niezrzeszeni.
5
RADNI RADZĄ
Absolutorium dla burmistrza
Jednym z punktów obrad czerwcowej sesji Rady Miejskiej było zatwierdzenie sprawozdania finansowego za ubiegły rok przedstawionego na
komisjach przez burmistrza Andrzeja
Szafrańca, zapoznanie się z informacją o stanie mienia gminy - również
przedstawioną przez burmistrza,
a następnie udzielenie burmistrzowi
absolutorium z wykonania budżetu
za ubiegły rok. Przewodniczący
Jan Mach zapoznał radnych z pozytywnymi opiniami jakie na temat
sprawozdań finansowych udzieliły
komisje RM, w tym Komisja Rewizyjna która sprawozdanie przyjęła
jednogłośnie wnioskując o udzielenie
absolutorium. Także Regionalna
Izba Obrachunkowa pozytywnie
zaopiniowała działalność finansową
burmistrza i wykonanie ubiegłorocznego bud żetu. Od tego roku r adni
musza podjąć dwie uchwały, a nie
jedną, absolutoryjną jak dotychczas.
Pierwsza głosowana uchwała dotyczyła zatwierdzenia sprawozdania
finansowego wraz ze sprawoz daniem z wykonania budżetu za 2010
rok. 13 radnych zagłosowało „za”,
jeden „przeciw” (A. Kurpas), i jeden
radny „wstrzymał się” od głosu (Cz.
Starosta). Druga uchwała dotyczyła
udzielenia absolutorium burmistrzowi za ubiegły rok, czyli stwierdzenia
prawidłowości działania finansowego organu wykonawczego jakim jest
burmistrz. I tu wynik glosowania był
identyczny: 13 radnych było „za”
udzieleniem absolutorium, „przeciw”
A. Kurpas i „wstrzymał się” od głosu
Cz. Starosta.
Pozostałe tematy
Radni wysłuchali także sprawozdania z działalności Placówki Opiekuńczo – Wychowawczej
Wsparcia Dziennego w Orzeszu,
przedstawionego przez Małgorzatę
Korbę, nadali nazwy ulicom dotychczas nienazwanym. W punkcie
o zmianach w budżecie miasta na
wniosek burmistrza 100.000 zł
z wolnych środków miało być przeznaczone na remont budynku urzędu
miejskiego. O potrzebie takiego
remontu burmistrz wiele razy informował radnych, i chodzi nie tylko
o zrobienie punktu obsługi klienta
na parterze, czyli jedno okienko
w którym mieszkaniec może pobrać
wszystkie dokumenty i zdobyć informację jak załatwić swoją sprawę bez
konieczności wędrowania po wszystkich biurach. Na parter przeniesiona
zostanie też kasa. Ponadto w planach
jest m.in. przeniesienie skarbnika
gminy i r eferatu b udżetowego d o
zwolnionych pomiesz czeń na piętrze w budynku gdzie mieści się
siedziba biblioteki (sąsiaduje z urzędem). Do pokoi zwolnionych przez
skarbnika, kasę i referat budżetowy
przeniesiona będz ie serwero wnia,
pokój informatyków, w ten sposób
powstanie strefa bezpieczeństwa
zasobów informatycznych odcięta
od pozostałych pomieszczeń urzędu
specjalnym z abezpieczeniem. D o
tego remont p rzestarzałej instalacji
elektrycznej, sieci klimatyzacyjnej,
odmalowanie pomieszczeń (niektóre
biura nie były malowane ponad 10
lat), remont elewacji zewnętrznej.
Na p arterze b ędzie r emont W C,
z p rzystosowaniem t ego p omieszczenia dla osób niepełnosprawnych.
Zostanie też zrobione przyłącze na
agregator prądotwórczy na wypadek
awarii w dostawie prądu. Planowany
remont to inwestycja dwuletnia,
początek koło sierpnia tego roku,
zakończenie w przyszłym roku.
Przeciw wydatkowaniu 100.000
zł na remont był radny Adam Kurpas,
który wnioskował, by wolne środki
z budżetu – w sumie 165.000 zł,
Strażacy wybrali nowe władze
4 czerwca odbył się Zjazd Oddziału Miejskiego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP w Orzeszu. Był to zjazd sprawozdawczo
– wyborczy za okres 2006-2010,
podczas którego udzielono absolutorium ustępującemu zarządowi
miejskiemu i wybrano nowy zarząd
oraz nowy skład Komisji Rewizyjnej,
a także wybrano delegatów na zjazd
Oddziału P owiatowego Z OSP R P
i przedstawicieli do Zarządu Oddz.
Powiatowego oraz do prac wKomisji
Rewizyjnej ZOSP RP.
W zjeździe uczestnicz yło 33
delegatów reprezentujących wszystkie jednostki OSP z terenu Orzesza.
Przypomnijmy, że w naszym mieście
jest pięć jednostek: OSP Orzesze,
OSP Gardawice, OSP Jaśkowice,
OSP W oszczyce i OSP Z goń. J est
także jednostka zakładowa przy
Hucie Szkła „Orzesze’. Na zjazd
zaproszono też gości, wśród nich zasłużonych s trażaków:
Wilhelma Syrnickiego
z Gardawic- komendanta honorowego
i Bernarda Cudoka
z Orzesza – honorowego członka zarządu,
dh Sławomira Bijaka
– prezesa ZP ZOSP
w Mikołowie i dh
Benedykta W alczaka
– przew. Powiatowej
Komisji Rewizyjnej.
Srebrny Medal za Zasługi dla Pożarnictwa
Władze miasta repredla dh Joanny Kociubińskiej.
6
zentowali burmistrz Andrzej Szafraniec, Anna Czarnacka – dyrektorka
MZO, wiceprzewodniczący Rady
Miejskiej Eugeniusz Szala, Mirosław
Blaski radny z Gardawic oraz Jan
Kiel sołtys z Gardawic.
Zjazd rozpoczęto minutą ciszy
dla u czczenia p amięci z marłych
druhów Gerarda Sonntaga i Romana
Witoszka. Miłym akcentem obrad
było wręczenie dh Joannie Kociubińskiej srebrnego Medalu za Zasługi dla
przeznaczyć w całości na remont
dróg w centrum miasta, co zdaniem
radnego jest zgodne ze stanowiskiem kom. budżetowej, aby wolne
środki w całości kierować na drogi.
W głosowaniu za tym wnioskiem
poparł go tylko Czesław Starosta.
Po głosowaniu Jan Mach stwierdził,
że w ten sposób dwójka radnych
udowodniła, że on jako radny z centrum jest przeciwny remontom dróg
w centrum. – Ale nikt, łącznie ze
mną, nie zakwestionował że w rzeczówce (wykaz dróg gminnych do
remontu przyjmowany przez radę)
brak środków na centrum – wypomniał radnym. Aradna Helena Kopel
przypomniała, że przy głosowaniu
Strategii Rozwoju Miasta wszyscy
głosowali „za”, a w tym dokumencie jest ujęty remont urzędu, więc
nie rozumie obecnego stanowiska
dwójki radnych. A Irena Więcek
dodała, że o potrzebie remontu mówi
się od dawna, a niepełnosprawni od
lat skarżą się na utrudniony dostęp
do budynku. Ostatecznie punkt
o przesunięciach budżetowych radni
poparli 12 głosami „za”, A. Kurpas
głosował „przeciw”, a Cz. Starosta
„wstrzymał się” od głosu.
Radni większością głosów przyjęli też wniosek Beaty Helbig, aby
punkt obrad „Interpelacje i odpowiedzi na interpelacje” przenieść na
koniec porządku obrad, do punktu
gdzie zadaje się pytania i składa
wolne wnioski.
Pożarnictwa przez dh S. Bijaka.
Działalność orzeskich straży
w minionym czteroleciu przedstawili
Jan Mach – Prezes Zarządu Miejskiego i Jerzy Pach – Komendant miejski.
W orzeskich jednostkach OSP służy
177 druhów i druhen, 16 członków ma
statut członków honorowych, w drużynach młodz ieżowych szkolą się
63 osoby, a 315 osób to członkowie
wspierający działalność strażaków.
Dwie jednostki należą do krajowego
systemu ratowniczo – gaśniczego, są
to OSP Orzesze i OSP Gardawice.
cd. na str. 8
Niezapomniana lekcja wiedzy
o społeczeństwie u burmistrza
30 maja dziesięcioro uczniów
z klas 2c i 2d Gimnazjum nr 1
w Orzeszu wraz z nauczycielkami miało okazję uczestniczyć
w debacie z burmistrzem miasta
Andrzejem Szafrańcem. Pomysł
spotkania zrodził się na lekcjach
wiedzy o społeczeństwie, kiedy
uczniowie poruszali tematy związane z lokalnym samorządem. Młodzież świetnie się wczuła w rolę
dziennikarzy, zadając burmistrzowi
przygotowane przez siebie pytania
dotyczące m.in. budowy placów
zabaw, ścieżek zdrowia w naszym
mieście, a także kwestii działań
proekologicznych i gospodarczych podejmowanych w Orzeszu.
Uczniowie byli zainteresowani
również tym, jaki jest zakres władzy burmistrza, kto wpływa na
podejmowane przez niego decyzje.
Pan Szafraniec okazał się bardzo
miłym i rozmownym człowiekiem.
Na wszystkie pytania odpowiadał
bardzo szczegółowo, a jego wizja
przyszłości Orzesza spotkała się
z wielkim zainteresowaniem ze
strony uczestników debaty.
/Anna Łukasik, nauczycielka
j. polskiego; Patrycja Bończyk
kl. 2d/
Strażacy wybrali nowe władze
cd. ze str. 7
W ciągu tych czterech lat strażacy
uczestniczyli w 1137 akcjach ratowniczych, w tym 265 wyjazdów do
pożarów, a pozostałe akcje to m.in.
usuwanie wiatrołomów, skutków
powodzi i podtopień, usuwanie śniegu
z dachów. Najwięcej wyjazdów odnotowała OSP Orzesze, najmniej OSP
Woszczyce. Najgroźniejsze pożary
jakie przyszło im gasić wtym okresie
to pożar stadniny koni w Zazdrości,
huty szkła w Orzeszu i fermy drobiu
w Zawiści.
Komendant Pach określił jako
zadawalający stan sprzętu jaki straże
mają do dyspozycji, ale wozy bojowe
są już mocno leciwe i wyeksploatowane, stąd konieczność wymiany
taboru samochodowego. Niezadowalający jest także stan umundurowania
– mundury są tylko do akcji, a nie na
stanie strażaka. J. Pach ubolewał też,
że strażakom okrojono na ten rok
środki przyznawane z budżetu miasta.
Inne sprawy poruszone na zjeździe
to m.in. podniesienie stanu wyszkolenia specjalistycznego, dąż enie do
wcześniejszego realizowania przyznawanych dotacji na zakup sprzętu
i umundurowania oraz dążenie do
wyposażenia wszystkich jednostek
w systemy alarmowe DPS.
Burmistrz Andrzej Szafraniec
dziękując strażakom w imieniu swoim
i mieszkańców Orzesza za ofiarną
służbę powiedział, że nasze straże
to formacja na której zawsze można
polegać, a strażacy z pełnym poświęceniem i pełną dyspozycyjnością realizują powierzone im zadania. Dzięki
takiej postawie mieszkańcy mogą
czuć się bezpiecznie, aw okresie jakiś
klęsk, na przykład masowych podtopień jak rok temu, nikt tak nie spieszył
z pomocą jak strażacy – ochotnicy, i to
z wszystkich jednostek. I tą pomocą
służyli jeszcze przez wiele dni po
ustaniu ulewnych opadów deszczu.
Po udzieleniu absolutorium ustępującemu zarządowi, delegaci wybrali
nowe władze.
Skład Zarządu Oddziału Miejskiego ZOSP RP w Orzeszu: prezes
– Jan Mach, wiceprezesi: Jerzy Bujar
i Paweł Witoszek, komendant gminny
– Jerzy Pach, sekretarz – Joanna Kociubińska, skarbnik – Jolanta Gburek,
członkowie zarządu: Stanisław Pitlok,
Krzysztof Wróbel, Adam Skrzypczyk,
Czesław Dyrbuś, Jerzy Szostok, Kazimierz Bulanda, Jan Gorgoń i Jerzy
Chadaś.
Skład Komisji Rewizyjnej oddz.
Miejskiego: przewodniczący – Piotr
Lyra, wiceprzewodniczący – Eugeniusz Kasperczyk, sekretar – Jerzy
Ogierman, członkowie: Tadeusz
Szala, Zbigniew Szopa, Stanisław
Marcinkowski.
Do Zarządu Oddz. Powiatowego
ZOSP RP wydelegowani zostali:
Joanna Kociubińska, Jerzy Pach,
Krzysztof Wróbel, Jan Gorgoń, Kazimierz Bulanda i Paweł Witoszek.
W Powiatowej Komisji Rewizyjnej ZOSP RP orzeskich strażaków
reprezentować będzie Jerzy Bujar.
I jeszcze ciekawostka ze zjazdu.
Powszechnie wiadomo że strażak nie
zna dnia i godziny kiedy przyjdzie mu
wyjechać na akcję. Doświadczylitego
na zjeździe druhowie z OSP Jaśkowice. Kiedy obrady trwały w najlepsze
zadzwoniono na komórkę naczelnik
Kociubińskiej z informacją że pali
się na ul. Korczaka w Jaśkowicach.
Służba nie drużba, jaśkowiccy strażacy porzucili galowe mundury na rzecz
bojowych i pojechali na akcję.
„Dzwoneczek”
RODZINA
JEST OK!
Pod takim hasłem odbył się w Szkole Podstawowej nr
2 w Orzeszu VIII Dzień Rodziny. Jak co roku impreza
zgromadziła liczne grono gości, awśród nich: burmistrza
Andrzeja Szafrańca, dyrektor Miejskiego Zespołu Oświaty
Annę Czarnacką, przewodniczącego Rady Miejskiej Jana
Macha oraz radnych.
Na uroczystość przybyli także
rodzice, uczniowie i nauczyciele.
Celem spotkania było podsumowanie osiągnięć dzieci w roku
szkolnym 2010/2011 oraz zaprezentowanie młodych talentów. Dyrektor SP 2 Ewa Mach gratulowała
wychowankom wielu sukcesów
naukowych, artystycznych oraz
sportowych. Każdy uczeń, który
reprezentował szkołę w konkursach
czy zawodach, zdobywając I, II, III
miejsce lub wyróżnienie, otrzymał
dyplom o raz p amiątkowy m edal.
A sukcesów było tak dużo, że nie
sposób wszystkich wymienić!
Druga część Dnia Rodziny
to popisy artystyczne uczniów.
Wystąpił chór „Dzwoneczek”. Było
wiele śpiewu, tańca, recytacji, gry
na instrumentach, a t akże „śląskie
godanie” oraz teatrzyk ekologiczny.
Mogliśmy podziwiać nie tylko talenty dzieci, ale również ich odwagę
i swobodę sceniczną. Na koniec
chłopcy z klasy V brawurowo
zatańczyli zorbę a nauczyciele
– również brawurowo – odczytali
„Lokomotywę” J. Tuwima w ramach Ogólnopolskiego Tygodnia
Czytania Dzieciom.
Na dniu Rodziny w SP 2 – jak
co roku – panowała miła atmosfera, a całość zwieńczył słodki
poczęstunek.
/info szkoły/
Nauczyciele czytają „Lokomotywę”.
7
Festyn rodzinny
w Zawiści
Tradycją Szkoły Podstawowej
nr 6 w Zawiści są organizowane
wiosną festyny rodzinne. Tegoroczny odbył się 4 czerwca. Na scenie
w programach artystycznych zaprezentowali się uczniowie wszystkich
klas, był świetny występ kwartetu
smyczkowego „Grupa Szyma-
na”, ponadto wiele gier i zabaw
dla dzieci, a jedną z atrakcji była
dmuchana zjeżdżalnia. Jak zawsze
rozprowadzano cegiełki na rzecz
szkoły, a losy loterii fantowej
rozchodziły się w szybkim tempie.
Rodzice zaopatrzyli bufet w smaczne, domowe ciasta, a paniekucharki serwowały bigos i kiełbasę
z grilla. – Pogoda nam dopisała
i z tego bardzo się cieszymy, ale
8
najbardziej że tylu mieszkańców
Zawiści i Gardawic odwiedziło
nasz festyn. Jako szkoła chcemy
się też pokazać z tej drugiej, mniej
oficjalnej strony, jako miejsc e
gdzie wszyscy – i duzi i mali
mogą się czuć dobrze. I takie
imprezy służą pokoleniowej in-
tegracji. Zapraszamy znowu za
rok – zachęcała Adriana Pustelny,
dyrektorka placówki.
Organizatorzy składają podziękowania spon sorom festynu,
którymi byli: Emilia Woźnica
– Sklep Ogólnospożywczy „Emilia”; Monika Muras – Masarnia
„Muras”; Izabela i Dariusz Gorzawscy – Firma DAX; Elżbieta
i Krzysztof Kopiec – Restauracja „Wega”; Agnieszka
Brząkalik – Kwiaciarnia
„Wrzos”; Bogumiła Kiel
– Sklep „AGRO-BUD”;
Teresa Syrnicka – Pisarek – Apteka „Libra”;
Klub Fitness „Vita Fit”;
Vacu Club Body Space
– „Slim and Beauty” Łaziska Górne; Anna Wieczorek, Dariusz Kmiecik
i Urząd Miasta Orzesze.
Festyn rodzinny
w Mościskach
28 m aja R ada R odziców przy Szkole Podstawowej nr 8 w Orzeszu
– Mościskach zorganizowała Festyn R odzinny.
Korzystając z gościnności
Rady Sołeckiej na terenie
placu sołeckiego przygotowano wspaniałą zabawę
dla dzieci i dorosłych.
Chociaż pogoda zupełnie
nie dopisała, gdyż cały
czas padał deszcz, to i tak zaplanowana zabawa się odbyła. Przedszkolacy i uczniowie zaprezentowali się
w pięknym programie artystycznym,
były wierszyki, piosenki oraz scenki
rodzajowe. Wszystko wyćwiczone
i zapięte na ostatni guzik, jak przystało na prawdziwych artystów. Nad całością programu czuwali nauczyciele
z tutejszej szkoły. Po trudach związanych z przygotowaniem występów
dzieci otrzymały prezent z okazji
Dnia Dziecka, jaki zafundowała im
Rada Rodziców. Była wielka dmuchana zjeżdżalnia, wodne kule oraz
wata cukrowa, hod-dogi i pyszne
ciasto. Przez cały czas funkcjonowały stoiska z kawą, ciastem oraz
kiełbaskami, frytkami i tradycyjnym
chlebem ze smalcem. Czas umilała
Dęta Orkiestra Elektrowni „Łaziska”,
która zagrała wspaniały koncert muzyki rozrywkowej polskich i zagranicznych kompozytorów. Nie małą
niespodziankę sprawiła wszystkim
pani ucząca muzyki w naszej szkole,
Anna Kamyk, która zdecydowała się
wystąpić i zaśpiewać kilka utworów
ze swojej najnowszej płyty Chwytać
dzień. Festyn zakończyła zabawa
taneczna dla dorosłych, przy muzyce
granej na żywo.
Dyrekcja szkoły bardzo dziękuje wszystkim, którzy przyczynili
się do tak wspaniale zorganizowanej
imprezy, a w szczególności Radzie
Rodziców i Nauczycielom.
/inf.wł.org/
Zagadka „cmentarza żydowskiego”
W okolicach huty szkła w Orzeszu na dawnej kolonii Maria jest
miejsce, o którym mówi się “cmentarz żydowski”. Czy jest to jednak
tylko na zwa wynikła z ludzkie go
zapomnienia lub z braku potwierdzenia w zapiskach dotyczących
historii miasta? A może to ludzie
nazwali tak miejsce ze względu
na nagrobki w języku niemieckim,
które podobno przed wojną tam
właśnie się znajdowały? Na podstawie różnych źródeł pisanych oraz
przekazywanych ustnie spróbuję na
łamach Gazety Orzeskiej tę sprawę
wyjaśnić do końca. Otóż Orzesze
według „Dziejów Orzesza” (pod
red. R. Ratajczak) posiadało w latach miedzywojennych synagogę,
która jest uwidoczniona na fotografi
z w/w źródła, nie do końca jednak istnieje takie potwierdzenie w źródłach
żydowskich, z których wynika, że
Orzesze nie posiadało osobnej gminy żydowskiej, a najbliższe miasta
posiadające taką gminę ( Mikołów,
Żory) były wystarczające. Przyjrzyjmy się więc dawnym mieszkańcom
Orzesza, ilu tak naprawdę z pośród
nich było wyznania mojżeszowego?
Z strony internetowej “Yad Vashem” dowiadujemy się o rodzinie
Helmrich, której cztery osoby urodziły się w Orzeszu w latach 1873
– 1891 (Eduard Helmrich, Dora
Brock, z domu Helmrich, Elsie
Richter, z domu Helmrich, Alfred
Helmrich). Ich koleje życia były
różne, a wszyscy zginęli w okresie
II Wojny Światowej z rąk oprawcy
hitlerowskiego. Kolejni Żydzi mający jakikolwiek związek z Orzeszem
to: Hugo Rosenthal - miejsce pobytu
w czasie wojny Orzesze, miejsce śmierci Auschwitz 3.07.1943;
Helene Mahler, ur. 13.04.1888
w Orzeszu, miejsce stałego pobytu
Gliwice, transport z Gliwic do Auschwitz 16.05.1942; Grete Kaiser,
z domu Jacobowitz, ur. 16.06.1889
w Orzeszu, miejsce stałego pobytu
Berlin, deportowana do Auschwitz
12.03.1943, m iejsce ś mierci A uschwitz; Issak Jokobowitz, ur.
22.12.1831 (prawdopodobny błąd
w roku) w Orzeszu, miejsce stałego
pobytu Gliwice, deportowany z Gliwic 16.05.1942; Emma Majud z domu Levÿ (Chawa Majud bat Baruch
Jehuda), urodzona 12 lutego 1830,
zmarła 24 czerwca 1871, mieszkała
w Friedrichsgrube, będącej dawną
kolonią przemysłową wokół nieistniejącej już kopalni Fryderyk, obecnie wchodzącej w skład Jaśkowic.
Z książki Wojciecha Jaworskiego
pt.”Ludność żydowska w woj.
śląskim w latach 1922-1939” dowiadujemy się jeszcze, że “Nathan
Grünspan z Krakowa był właścicielem małej kopalni “Adler” w Orzeszu, Maks Stochr z Tarnowa wraz
z dentystką Nochman z Chorzowa
nabył kopalenkę “Halina” w Jaśkowicach (...) (...) W Jaśkowicach
Maksymilian Gothelf utrzymywał
biedaszybikarza, z k tórym d zielił
się zyskami ze sprzedaży węgla.
(...) Raphael Panofski - dyrektor
huty (Józef Panofski, ojciec lub
zgonu. Na cmentarzu żydowskim
w Pszczynie też spoczywają osoby
z Orzesza. Wszystko wskazuje
więc na to, że ludność żydowska
w Orzeszu nie była na tyle liczna
aby posiadać swój cmentarz. Trudno również uwierzyć w istnienie
domniemanej synagogi, która na
starych mapach nie jest zaznaczona ( oznacza się ją na mapach
w następujący sposób: kółko plus
kreska pionowa i kreska pozioma). Natknąłem się również na
stwierdzenie, że dopóki w Orzeszu
istniało górnictwo, dopóty Żydzi
Nagrobek Dorothy Sachs na cmentarzu w Żorach.
dziadek Raphaela był właścicielem
huty na Starej Szklarni w Orzeszu
w roku 1846”. W internecie natknąłem się również na osoby takie
jak: Sohrauer Jakob, ur. Orzeszu
24.03.1891, zmarł.11.09.1914,
pochowany w G leiwitz; K ochmann Max, ur. 13.06.1887 Orzesze,
śmierć 24.09.1914; Sonnenfeld
Heinrich, urodz. w Orzeszu (1878),
pomieszkujący w Bytomiu, zam.
1918r. Dodatkowo muszę jeszcze
wspomnieć o nagrobku z Żor, na
którym figuruje obszerny napis dotyczący pochowanej, pani Dorothea
Sachs, który mówi: “Tutaj leży/gorąco kochana i głęboko opłakiwana/
Pani Dorothea Sachs, z domu Loewenstamm, urodz. w Dobrodzieniu
Ellul 5604 (sierpień-wrzesień 1844),
zmarła w Or zeszu S chewat 5 632
(styczeń-luty 1872). Przy niej leży
(?) dniowy mały synek Isack. Niech
jej prochy odpoczywają w pokoju.”
Z aktów zgonu dla Pszczyny wynika
dodatkowo, że była żoną kupca
Isidora Sachs z Orzesza.
Prawdopodobnie Orzesze podlegało pod powiat pszczyński, stąd
znalazła się Pszczyna przy akcie
do Orzesza przybywali, ale kiedy
funkcjonowanie kopalni przestało
być opłacalne z wolna opuszczali
naszą osadę. Co jedna k z istnieniem cmentarza? Sprawę wyjaśnia
relacja świadka, pewnej pani, która
zamieszkiwała okolice domniemanego cmentarza i choć było to jej
dzieciństwo (ur. w 1933r.) dość
wyraźnie pamięta owe miejsce.
Z jej wspomnień wynika, że był to
cmentarz otoczony murem z bramą
żelazną. Na przeciw bramy stała
kaplica z ołtarzem, pod którym
znajdowała się krypta. Groby kamienne posiadały napisy w języku
niemieckim, nazwiska również
były w tym języku. Inskrypcje były
cytatami z Biblii, obok inskrypcji
znajdowały się również na kamieniach wyrzeź bione znaki krzyża.
Większość grobów była obmurowana, niektóre posiadały płotek
z żelaznym łańcuchem . W lat ach
30stych XX wieku nie brakowało
tam tradycyjnych wiązanek kwiatowych, podobno ogólnie dbano
o ich przystrojenie. Na cmentarzu
tym chowani byli prawdopodobnie
członkowie rodzin dozoru górniczego orzeskiej kopalni, świadczy
o tym bogaty opis postumentów jak
i sam ych grobów. Byli to ludzie,
którzy na ogół przybyli z głębi
ówczesnych Niemiec. Podobno
również na tym cmentarzu pochowano niektóre ofiary walk września
1939 roku z agresorem niemieckim.
Kaplicę zniszczył granat rzucony
podczas tychże walk prowadzonych
w okolicach cmentarza. Tyle z relacji świadka.
A więc cmentarz rzeczywiście
istniał, okazuje się tylko, że nie był
żydowski ale ewangelicki, dowodzą tego krzyże i cytaty z Pisma
Świętego wyryte na nagrobkach.
Po wojnie odbyła się ekshumacja
pochowanych tam ofiar wojny
z Niemcami, ich szczątki zostały
wtedy przeniesione. Nagrobki w latach 50-60tych XX wieku zniknęły
zabrane prawdopodobnie na inny
cmentarz e wangelicki. Miejsce to
z czasem porosła bujna roślinność,
ostatecznie cmentarz został zlikwidowany podczas budowy osiedla
w pobliskiej okolicy mniej więcej
w latach 70tych ubiegłego wieku.
Jeśli wiesz coś na temat historii Orzesza i jego dzielnic to
napisz do mnie! Ciekawe opowieści
z czasów wojny, sprze d w ojny
a także z czasów PRL-u mogą
zostać opublikowane na łamach
Gazety Orzeskiej. Zachęcam zatem do tego aby nie pozostawiać
wspomnień samych sobie, ale aby
przekazać je innym, zapisać ten
cenny ślad naszych dziejów. Pisz
śmiało: [email protected] lub
Rafał Nieradzik, ul. Żorska 106,
43-180 Orzesze.
O autorze:
Rafał Nieradzik, ur. 29.03.1983r.
Ukończył historię i pedagogikę na Uniwersytecie
Śląskim w Katowicach. Mieszkaniec Orzesza - Zazdrości.
Interesuje się w szczególności historią Imperium
Rzymskiego, Hegemoni Ateńskiej, Cesarstwa Bizantyjskiego oraz filozofią i malarstwem impresjonistycznym. Zapalony amator modelarstwa redukcyjnego oraz
rekonstrukcji bitew na mini dioramach.
9
Sołectwa wybierają sołtysów i rady sołeckie - ciąg dalszy
Kontynuując temat z ostatniego numeru gazety prezentujemy tematykę
kolejnych zebrań w sołectwach, podczas których mieszkańcy wybierali swoich
reprezentantów: sołtysów i nowe składy rad sołeckich. Wykorzystując obecność
przedstawicieli samorządu: burmistrza Andrzeja Szafrańca, zastępcę Andrzeja
Bujoka, przewodniczącego rady Miejskiej Jana Macha, naczelników wydziałów
komunalnego oraz budownictwa i przedstawicieli policji – mieszkańcy mogli
poruszyć problemy swoich dzielnic.
Królówka
Zebranie w tej dzielnicy odbyło się 8 czerwca. Królówka była
jedynym z naszych siedmiu sołectw
w którym na początku zebrania
stawiło się ponad 10 procent uprawnionych do głosowania, co było
niezbędnym warunkiem prawomocności podejmowanych decyzji.
W tym sołectwie uprawnionych jest
194 mieszkańców, a na wiejskie
zebranie przyszły 32 osoby.
Przy wyborze sołtysa mieszkańcy wskazali najpierw kandydaturę dotychczasowej pani sołtys
Heleny O czadło, a następnie p roponowano k andydowanie j eszcze
kilku osobom, ale żadna z nich nie
wyraziła na to zgody. W zw iązku
z tym głosowano tylko na Helenę
Oczadło, która na 27 oddanych
ważnych głosów uzyskała 27 głosów poparcia, tym samym będzie
sołtysem Królówki kolejną już
kadencję.
W skład nowej Rady Sołeckiej
weszły wszystkie kandydatury zgłoszone z sali, a są to: Roman Wita,
Adam Rasek, Andrzej Wawoczny,
Piotr Szostok, Józef Szyszka, Danuta Szostok, Marek Figura.
Królówka choć to najmniejsze
sołectwo, nie jest wolna od rożnych
problemów. Mówili o nich mieszkańcy. Jedną z głównych bolączek
jest ciężki transport poruszający się
po drogach. Auta ciężarowe jadące
głównie po piasek do Gardawic
przemierzają dwie ulice Królówki
i za nic mając ograniczenie tonażu obowiąz ujące w sołectwie.
Mieszkańcy obawiają się ponadto,
że wprowadzenie 1 lipca obowiązkowych opłat dla kierowców
ciężarówek pobieranych na tzw.
bramkownicach spowoduje, że
ciężarówki chcąc uniknąć płacenia
będą jeździły takimi jak ich drogami. Policjanci apelowali, żeby spisywać numery rejestracyjne aut, ale
mieszkańcy odpowiadali, że jak są
w polu to nie mają czasu zawracać
sobie tym głowy, dlatego prosili
o częstsze patrolowanie u lic. Ale
kierowcy świadomie łamiący przepisy mają też sposób na policyjne
patrole. Gdy tylko policj a gdzieś
10
się pojawi natychmiast w eter
idzie informacja przez CB-radio,
zamontowane niemal w każdej
ciężarówce. I kierowcy omijają
trefne ulice. Gdy policja odjeżdża
sytuacja wraca do stanu poprzedniego. – To jak zabawa w kotka
i myszkę – mówił dzielnicowy
Michał Rzepka. Burmistrz Andrzej
Szafraniec przedstawił propozycję,
żeby na drodze leśnej prowadzącej
do piaskowni postawić szlaban zamykany na klucz, co zagrodzi drogę
ciężarówkom. Ale na to też się nie
zgodzono, bo taki szlaban utrudniałby poruszanie się miejscowym
rolnikom, a w Królówce co dom
to gospodarstwo rolne. Kolejny
drogowy problem zgłoszony przez
mieszkańców to łamanie przepisów
na rondzie. Wiele samochodów,
nawet autobusy, poruszają się na
nim pod prąd, co może doprowadzić do wypadku. Zgłoszono także,
że remontowana w ubiegłym roku
ul. Pisarka w ramach rządowego
projektu p rzebudowy d róg l okalnych tzw. „schetynówek” już jest
popękana i porobiły się dziury.
Benedykt Kurcok wyjaśnił, że inwestorem tego remontu do którego
gmina dołożyła prawie pół miliona
złotych był powiat, i wszystkie
uwagi zgłaszane na zebraniu oraz
do urzędu zostaną przekazane d o
powiatu, a poprawki będą robione
w ramach gwarancji, która trwa
pięć lat. Skarżono się też na źle
wykaszane rowy przy drogach
– pracownicy Zarządu Dróg Powiatowych mogą przejechać kosą tylko
raz w danym miejscu- jak ustalili
mieszkańcy, przez co pozostają nieskoszone duże obszary zarośnięte
wysokimi chwastami, zwłaszcza
lebiodą. Jeden z mieszkańców apelował, żeby podnieść krawężnik na
odcinku 15 metrów przy jego posesji na Czarneckiego, bo po pracach
remontowych w ubiegłym roku jest
obniżony, przez co woda z ulicy
wlewa mu się prosto na podwórko. Ponadto mieszkańcy zwracali
uwagę, że skarpy przy potoku są
źle zabezpieczone i woda powoduje
obsuwanie się brzegów – ma to
być naprawiane w ramach gwa-
rancji. Skarżono się także, ze przy
remoncie ul. Pisarka powycinano
drzewa, ale nie usunięto kikutów
pni. Teraz zarosły trawą i stanowią zagrożenie dla kierowców.
Apelowano także o przywrócenie
przedpołudniowego kursu do Żor
autobusu komunikacji miejskiej.
Pytano także, dlaczego w ramach
„schetynówek” nie wykonano
obiecanych metrowych poboczy,
a o połowę krótsze. Burmistrz
Szafraniec wyjaśnił, że powiat
jako inwestor podjął decyzję że
z powodu mniejszych niż zakładano pieniędzy na remont, jego
zakres należało okroić, stąd węższe pobocza. Rolnicy apelowali,
żeby gmina wystąpiła o zwiększenie odstrzału zwierząt leśnych, bo
czynią poważne szkody w uprawach rolnych, a odszkodowania
to ułamek poniesionych kosztów.
Pytano także, czy kopalnia Krupiński prowadzi pod Królówką
wydobycie, bo zaczynają pękać
domy. Burmistrz Szafraniec wyjaśnił, że z posiadanej wiedzy i zapewnień kopalni wynika, że taka
eksploatacja nie jest prowadzona
pod zabudowaniami w Królówce,
Woszczycach i Zgoniu. Ponadto
w planach kopalni na najbliższą
przyszłość jest zaznaczone, że
eksploatacja nie może dochodzić
do zabudowań w tych sołectwach.
Mieszkańcy mieli też żal, że
przy wjeździe do ich sołectwa
nie ma żad nej tablicy drogowej
czy informacyjnej, że jesteśmy
w Królówce. Jedyny drogowskaz
jest przy drodze w Suszcu. A jako lokalni patrioci chcą, żeby ta
piękna, historyczna nazwa została
wyeksponowana przy wjeździe
do ich wsi. Mieszkańcy będą też
chcieli wystąpić z wnioskiem do
rady miejskiej o zmianę obwodu
głosowania, aby osoby mieszkające przy ul. Przyjaźni mogły
głosować w Woszczycach, a nie
jak teraz w Zazdrości.
W trakcie zebrania Maria
Fuchs przedstawiła sprawozdanie
z półrocznej pracy jako radnej
Rady Miejskiej.
Woszczyce
Informacja sporządzona na podstawie protokołu zebrania.
Zebranie sprawozdawczo-wyborcze odbyło się 10 czerwca.
Z powodu braku wymaganej frekwencji 10 procent mieszkańców
uprawnionych do głosowania,
początek spotkania przesunięto
o pół godziny. Woszczyce liczą
sobie 965 mieszkańców z prawem
do głosowania, a na zebraniu obecnych było ponad 50 osób.
Zgłoszono cztery kandydatury na sołtysa, z tego trzy osoby
zgodziły się kandydować. (dotychczasowy sołtys, Tadeusz Spyra,
nie chciał ponownie kandydować).
W wyborach oddano 51 głosów,
z tego 41 ważnych, w t ym na Teresę Dziuba oddano 11 głosów, na
Zygmunta Matuszczyka 12 głosów,
a na Krystynę Kieś 18 głosów. Tym
samym mieszkańcy Woszczyc
zdecydowali, że nowym sołtysem
zostanie Krystyna Kieś, która otrzymała największą liczbę głosów.
Do Rady Sołeckiej Woszczyc
weszli wszyscy kandydaci zgłoszeni na zebraniu, a tworzyć ją będą:
Zygmunt Matuszczyk, Tomasz
Fusek, Henryk Kieś, Józef Dyczka
i Piotr Wrische.
Problemy zgłoszone przez
mieszkańców to m.in. ruch ciężkich
samochodów na ul. Modrzańskiej,
pytano o znaki drogowe na ul. Uroczej, wnioskowano aby na łączniku
z sygnalizacją drogową przy DK 81
ustawić zakaz wjazdu oraz owykaszanie terenu obok poczty.
Burmistrz Andrzej Szafraniec
przedstawił mieszkańcom projekty
zrealizowane przez gminę w ostatnich latach, to m.in. przebudowa
skrzyżowania i budowa świateł
na DK 81, rozpoczęcie remontu
budynku OSP Woszczyce, remont dróg w ramach tzw. „schetynówek”. Poinformował również
o planach na najbliższą przyszłość,
w tym o planowanej modernizacji
ogrodzenia przy kościele.
Radna Maria Fuchs przedstawiła sprawozdanie z półrocznej działalności jako radnej Rady Miejskiej.
Ponadto poddała pod glosowanie
uchwały dotyczące: budowy chodnika przy ul. Żorskiej, przywrócenia
kursów autobusów do centrum wsi,
dopłat do rolnictwa. Wszystkie
uchwały przyjęto jednogłośnie.
Gardawice
Zebranie sprawozdawczo –
wyborcze odbyło się 16 czerwca.
cd. na str. 11
Barszcz Sosnowskiego pojawił się w Zgoniu
Na zebraniu wiejskim w Zgoniu
mieszkańcy zaalarmowali, że na poboczu ul. Gostyńskiej pleni się groźny dla
zdrowia człowieka Barszcz Sosnowskiego. To roślina pochodząca z Kaukazu, rozprzestrzeniona na terenach
Europy środkowej i wschodniej, gdzie
sprowadzono ją i użytkowano jako
roślinę pastewną. Szybko się jednak
okazało, że więcej z niej zagrożenia niż
pożytku. Dotykanie rośliny powoduje
bolesne zmiany skórne, a przy wysokich
temperaturach powietrza niebezpieczne
są także olejki eteryczne przez nią
wydzielane, mogące spowodować podrażnienie górnych dróg oddechowych.
Do tego barszcz jest silnie inwazyjny
– błyskawicznie się rozrasta całkowicie
degradując środowisko naturalne. Przy
tym jest trudny do zwalczania, dlatego
nawet najmniejsze skupiska tej rośliny
powinny być jak najszybciej usunięte
i zniszczone.
Barszcz Sosnowskiego jest niezwykle okazały. Łodygi zakończone
kwiatostanem w kształcie baldachu
osiągają nawet 3,5 metra wysokości,
a sam kwiatostan może mieć pół metra
Barszcz Sosnowskiego w Zgoniu
średnicy. Liście też są olbrzymie – mają
do 3 metrów długości. Cała roślina pokryta jest długimi i sztywnymi włoskami. Amatorzy kompozycji z suszonych
roślin ścinają okazałe kwiatostany, by
po zasuszeniu wstawić je do wazonu
nie zdając sobie sprawy, że sam kontakt
z barszczem jest niebezpieczny, a przechowywanie kwiatostanu przyczynia się
do rozsiewania tego intruza.
- Od razu po zebraniu poinformowaliśmy powiat który jest właścicielem
ul. Gostyńskiej, że w pasie drogowym
rośnie Barszcz Sosnowskiego i zaapelowaliśmy o jego usunięcie. Na razie
roślina została częściowo wycięta przy
okazji wykaszania pobocza, ale nie całkowicie. Będziemy naciskali na służby
powiatowe żeby skutecznie ją zwalczyć
– mówi wiceburmistrz Andrzej Bujok.
Informację jak walczyć z barszczem, gdyby okazało się że rośnie
również w i nnych r ejonach m iasta,
można uzyskać w Referacie Ochrony
Środowiska Urzędu Miejskiego lub
w Internecie.
Koncert papieski
jeszcze raz
do pochwalenia
W ostatnim numerze gazety informowaliśmy o koncercie jaki odbył się
w kościele Nawiedzenia NMP wOrzeszu 18 maja dla uczczenia beatyfikacji
Jana Pawła II. Wtej sprawie zadzwonił
do redakcji pa n Suc hoń z Orzesza.
– Chciałbym za pośrednictwem gazety
zwrócić się z apelem, żeby takich wydarzeń kulturalnych w Orzeszu było
więcej. To była wspaniała uczta duchowa jakiej dawno nie doświadczyłem.
Pełna powagi msza św. i koncert który
zapierał dech w piersiach. Zgadzam się
z panem Miszką którego wypowiedź
przytoczyliście, że nasze kościelne
organy dawno tak pięknie nie brzmiały.
Warto to powtórzyć – zachęcał pan
Suchoń. Mamy nadzieję że odbędzie
się j eszcze n ie j eden t aki k oncert,
a przypomnijmy, że jego organizatorem był Miejski Ośrodek Kultury
w Orzeszu, a mszę dziękczynną za
pontyfikat JP II zamówił burmistrz
Andrzej Szafraniec.
Sołectwa wybierają sołtysów i rady sołeckie - ciąg dalszy
cd. ze str. 10
Wzięło w nim udział 103 mieszkańców, na 1492 uprawnionych do
głosowania. W związku z tym o pół
godziny przesunięto rozpoczęcie,
żeby było wymagane kworum do
ważności głosowania.
Na sołtysa mieszkańcy zgłosili
Jana Kiela – dotychczas urzędującego sołtysa. W wyniku głosowania Jan Kiel uzyskał 89 głosów
poparcia na 89 ważnych oddanych
głosów i tym samym będzie sołtysem kolejną kadencję. Do Rady
Sołeckiej weszły wszystkie kandydatury zgłoszone z sali, a są to:
Anna Onderka, Ilona Targiel, Małgorzata Ral, Jadwiga Dziuk, Ernest
Szwanda, Roman Czylok, Maria
Szmajduch, Stanisław Brandys,
Marcin Jarczyk, Stanisław Kempa,
Paweł Witoszek, Grażyna Suchoń,
Antoni Szostok, Ewa Błasiak, Wojciech Tabacki.
Ze spraw poruszanych przez
mieszkańców to m.in. problem
zapadniętej studzienki i wyrwy
w ulicy Centralnej. Mieszkanka
skarżyła się, że z pow odu wstrząsów wywoływanych przez Tiry
wpadające w tą d ziurę p ęka j ej
dom. Burmistrz Andrzej Szafraniec
poprosił, żeby wszystkie takie sprawy zgłaszać w ur zędzie miejskim
w Orzeszu, n ajlepiej n a p iśmie,
wtedy urząd powiadomi zarządcę
drogi o awarii, W sprawie gimbusa zatrzymującego się na łuku ul.
Uczniowskiej co jest niezgodne
z przepisami o ruchu drogowym
burmistrz wyjaśnił, że prowadzono rozmowy aby autobus stawał
przy strażnicy OSP, ale nie doszło
do porozumienia. Od września
to się zmieni, bo uczniowie będą
dowożeni do szkoły autobusami
komunikacji miejskiej, a więcej
o tej zmianie w s ierpniowym wydaniu gazety.
Mieszkańcy ulic Uczniowskiej
i Mlecznej domagają się zamontowania progów zwalniających
z powodu przekraczania prędkości przez jeżdżące tamtędy auta.
Mieszkańcy skarżyli się też na
betonowe przęsła rozgraniczające
pasy ruchu na DK 81, że zasłaniają
widoczność przy włączaniu się do
ruchu. Benedykt Kurcok wyjaśnił,
że można wnioskować do administratora drogi czyli do GDDKiA
o skrócenie zabetonowanych odcinków, ale nie da się ich obniżyć,
bo te s ą najniższ e z dostępnych.
Mieszkańcy informowali też, że
na skrzyżowaniu przy kościele – na
wjeździe od strony Mościsk, kierowcy nie widzą koloru świateł gdy
świeci słońce. W sprawie rozpoczętej inwestycji budowy ekranów
akustycznych po obu stronach DK
81, na całym, gardawickim odcinku tej ulicy, burmistrz powiedział
m.in., że tam gdzie prowadzona
jest działalność gospodarcza oraz
przy kościele zostaną zamontowane
ekrany z przezroczystej pleksi, że
były konsultacje z mieszkańcami
uzgadniające jak będą wyglądały
wjazdy na DK81 z ich posesji,
a teraz nie wszyscy są zadowoleni,
ale wszystkie szczegóły inwestycji
zapadają tak naprawdę w centrali
Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Warszawie,
a podczas rozmów zarządca drogi
jest „bezwzględny”, i t e rozmowy
są niezwykle trudne.
W sprawie firmy utylizującej
elektrozłom która chce rozpocząć
działalność przy ul. Myśliwskiej
burmistrz wyjaśnił, że obecnie oceniany jest raport oddziaływania na
środowisko i w urzędzie odbędzie
się rozprawa administracyjna temu
poświęcona. Jeśli inwestor będzie
miał wszystkie pozwolenia i dokumenty zgodne z prawem, urząd
nie będzie miał wyboru jak wydać
zgodę na rozpoczęcie działalności,
mimo sprzeciwu mieszkańców.
Pytano także o czyszczenie rowów
melioracyjnych i Gostynki. W ub.
roku Gostynka czyszczona była od
DK81 w stronę Wyr, w tym roku
będzie od dwupasmówki w stronę
źródła. Rowy melioracyjne będą
czyszczone w miarę posiadanych
środków, plus gmina chce wpłynąć
na właścicieli nieruchomości po
terenach których biegną rowy o ich
systematyczne udrażnianie, bo taki
obowiązek na każdego nakłada
prawo wodne. Powiat powinien
wyczyścić rów wzdłuż Kilińskiego –
mieszkańcy mówili że jest zarośnięty i niedrożny. W sprawie budowy
kanalizacji, to obecnie gmina buduje
kanalizację w centrum miasta– etap
XII, a po jego zakończeniu żadna
nowa linia kanalizacyjna nie będzie
budowana do czasu, aż zapadnie
decyzja co dalej z oczyszczalniami ścieków. Obie oczyszczalnie
miejskie nie są już w stanie przyjąć
więcej ścieków (Zawiść przyjmie
jeszcze tylko te z etapu XII), dlatego
przez gminą wyzwanie czy budować
jedną zbiorczą oczyszczalnię dla
całego miasta, czy rozbudowywać
istniejące. W sprawie terenów po
kopalniach piasku – w studium będzie zapis że zostanie dopuszczona
tam działalność gospodarcza, ale
nie uciążliwa dla mieszkańców
i środowiska naturalnego. Razem
z terenami w zdłuż D K81 ( od u l.
Przyjaźni w stronę W oszczyc) t o
w sumie około 100 hektarów, gdzie
będzie można inwestować. Zaprojektowano tez st refę ochronn ą od
zabudowań. Miasto musi dopuścić
tam inwestorów, bo bez dodatkowych wpływów do budżetu, Orzesze
przestanie się rozwijać zamieniając
się w sypialnię – jak przekonywał
burmistrz. Na koniec jeszcze sprawa
jedynej ławki publicznej w Gardawicach – st oi n iedaleko s zkoły.
Mieszkanka skarżyła się na walające
się wokół śmieci, szpecące chwasty
i nieopróżniany kosz na śmieci.
11
Bezbłędna rodzina
Dzień seniora w Zgoniu
Dla większości z nas ortografia to brała udział w IV Dyktandzie Rodzin,
czarna magia, jednak rodzina Bargiełów które odbyło się pod patronatem arcyz Orzesza – Zawiści, pisze bezbłędnie. biskupa Damiana Zimonia. W sumie
Startują i zostają docenieni w rożnych
w konkursie startowało 65 rodzin.
konkursach, także ogólnopolskich.
Zasady były proste, w konkursie brały
W IV Dyktandzie Rodzinnym, które
udział trzyosobowe drużyny, co najodbyło się w maju zajęli trzecie miejsce mniej dwupokoleniowe.
i wygrali weekend w Beskidach.
- Gdy dyktanda pod względem
Ortografia to zbiór zasad i norm
ortograficznym są idealne, o zwycięregulujących sposób zapisu słów jęstwie może zadecydować postawienie
zyka, za pomocą liter alfabetu i innych w dobrym miejscu przecinka lub kropsymboli. Większość społeczeństwa ma ki. Gdybyśmy podczas tego konkursu
problemy z poprawną pisownią i popostawili jeden przecinek więcej, nie
pełnia błędy ortograficzne, stylistyczne zdobyłybyśmy tego trzeciego miejsca,
i interpunkcyjne. Jednak dla rodziny
natomiast jakbyśmy zrobili jeden błąd
Bargiełów- Ani, Eweliny i Ryszarda
mniej to najprawdopodobniej zajęlibynie stanowi to problemu.
- Nigdy nie uczyłem
się słowników na pamięć,
zawsze czytałem dużo
książek i należę do wzrokowców – mówi Ryszard
Bargieła.
Przygoda r odziny
Bargiełów z ortografią zaczęła się kilkanaście lat
temu, gdy Ania, zaczęła
chodzić do szkoły podstawowej. Zaczęła wtedy
startować w pierwszych
konkursach ortograficz- Anna, Ewelina i Ryszard Bargieła
nych. Początkowo rodzice
Ewelina i Ryszard tylko towarzyszyli
śmy drugie miejsce – mówi Ewelina
córce w trakcie zmagań, jednak od
Bargieła.
kilku lat razem z Anną startują w konPodczas og łoszenia w yników
kursach.
konkursu rodzina nie mogła uwierzyć
-Gdy Ania była uczennicą szkoły w swoje szczęście i fakt, że to właśnie
podstawowej towarzyszyliśmy jej
oni zajęli trzecie miejsce.
podczas konkursów. Trzy lata temu,
-Gdy komisja ogłaszająca wyniki
gdy Ania zgłosiła się do konkursu,
wyczytała nasze nazwisko nie mogdzie jednym z wymogów był udział
głyśmy przez kilka chwil uwierzyć,
dwupokoleniowych drużyny nie mieliże to właśnie my . Dopiero po chwili
śmy wyjścia i musieliśmy wziąć udział spojrzałam na mamę i doszło do nas, że
w dyktandzie, razem z naszą córką
zajęłyśmy to trzecie miejsce. To były
– dodają Ewelina i Ryszard Bargieła.
ogromne emocje i duży szok, a z tego
Ściany w pokoju Ani są wypełwszystkiego nawet nie zobaczyłyśmy
nione dyplomami i innymi nagrodami
tego naszego dyktanda, w którym
zdobytymi w dyktandach miejskich,
miejscu popełniłyśmy błąd, aby nie
powiatowych, wojewódzkich, a także
powtarzać go w przyszłości – dodaje
ogólnopolskich. Od szkoły podstawoAnia
wej b ierze u dział w o gólnopolskim
Nagrodą za trzecie miejsce był
dyktandzie im. Krystyny Bochenek.
weekend w Beskidach, ufundowany
Rodzina Bargiełów zajęła trzecie
przez Księgarnię Świętego Jacka w Kamiejsce. Jak sami przyznają nie przytowicach, organizatora konkursu.
gotowują się specjalnie do poszczególAnna Bargieła ma na swoim konnych konkursów, także nie uczą się na
cie wiele sukcesów, oprócz trzeciego
pamięć zasad ortografii.
miejsca w IV Dyktandzie Rodzinnym,
- Osoby, które wygrywają konzwyciężyła w powiatowym konkursie
kursy często przyznają się publicznie
„Złamane pióro”. Obecnie studiuje na
do tego, że czytają słowniki wielokrot- pierwszym roku Kulturoznawstwo na
nie i uczą się ich na pamięć. Natomiast
Uniwersytecie Śląskim, a w planach na
my jesteśmy wzrokowcami. Często tata już udział w kolejnych ogólnopolskich
zachęca mnie abym przed konkursem, dyktandach.
przeglądała słownik jeden czy drugi,
– Udział w konkursach jest dla
ale często kończę jego czytanie na
nas zabawą z ogromną satysfakcją,
literze „A”– mówi z uśmiecham Ania
a także odskocznią od codzienności
Bargieła.
– dodaje rodzina.
28 maja w Katowicach rodzina
/Magda Foltys/
Smaczny poczęstunek i wspólne biesiadowanie to atrybuty tegorocznego Dnia seniora w Zgoniu.
Zorganizowała go jak zawszeRada
sołecka, a i mprezę p oprowadziła
sołtys Eugenia Krzyż. Wśród
gości byli wiceburmistrz Andrzej
Bujok, wiceprzewodniczący Rady
Miejskiej Eugeniusz Szala, radna
Helena Kopel oraz księża: senior
Stanisław Adamczyk i proboszcz
Jacek Nowak. Spotkanie odbyło
się 29 czerwca w szkole podstawowej. A do wspólnej zabawy
zachęcał zgoński wodzirej i dusza towarzystwa czyli Andrzej
Janasik, zaopatrzony jak zawsze
12
w akordeon i dobry humor, dzięki
czemu wspólne biesiadowanie ma
niepowtarzalny urok.
Zwyczajem w Zgoniu jest honorowanie drobnym upominkiem
tych najstarszych z najstarszych
mieszkańców. Tego w yróżnienia
dostąpili obecni na uroczystości 91
letni Franciszek Wielek i 90 letni
Alfons Kwiecziński. W Zgoniu
pamiętają też o seniorach którzy ze
względu na stan zdrowia nie mogą
uczestniczyć w spotkaniu. Każdy
z nich otrzymał okolicznościową
paczkę, a roznosili je po domach
członkowie rady sołeckiej.
Dzień Dziecka
na osiedlu
- Tradycją naszego osiedla jest
organizacja festynu z okazji Dnia
Dziecka dla naszych najmłodszych
mieszkańców. Staramy się zapewnić dzieciom różne atrakcje, żeby
każdy znalazł coś dla siebie. Finałem imprezy jest ognisko połączone
z pieczeniem kiełbasek – mówi Stanisław Jabłoński, prezes Orzeskiej
Spółdzielni Mieszkaniowej i radny
z dzielnicy centrum.
OSM to bloki przy ul. Kwiatowej. To chyba najładniejsze
orzeskie osiedle, a jego niewątpli-
wa atrakcją jest bliskie sąsiedztwo
lasów i Górki św. Wawrzyńca.
Festyn odbył się 31 maja zamiast 1 czerwca, bo organizatorzy
chcieli uniknąć deszczu, a taką
pogodę zapowiadano na pierwszy
dzień czerwca. Wśród atrakcji
były turnieje sportowe: piłki nożnej i siatkówki dziewcząt, jazda
samochodami akumulatorowymi,
dmuchana z jeżdżalnia o raz gry
i zabawy dla najmłodszych. Dzieci
dostały też okolicznościowe paczki
ze słodyczami.
Wakacje z tenisem
Dzieci z całego Orzesza które
nie wyjeżdżają na wakacje mogą
skorzystać z zajęć gry w tenisa stołowego. Zajęcia odbywają
się począwszy od 25 lipca aż do
ostatniego tygodnia sierpnia, od
poniedziałku do piątku, w godz.
10.00 – 12.00 w sali gimnastycznej przy Szkole Podstawowej nr 5
w Zazdrości.
Organizatorami są: Urząd
Miejski i SP-5, a zajęcia odbywają
się w ramach Gminnego Programu Rozwiązywania Problemów
Alkoholowych. Koordynuje je
sekcja tenisa stołowego MKS Sokół
Orzesze. Bliższe informacje u kierownika s ekcji M ariana S pendla,
tel.: 605 416 798.
Zagłosuj na Plac Zabaw w Orzeszu na 100 lat Nicea!
Urząd Miejski w Orzeszu przy stąpił do k onkursu, którego nagrodą jest budo wa
placu zabaw ufundowanego przez NIVEA.
Do konkursu zgłoszone zostały 2 lokalizacje:
1. lokalizacja: Orzesze, ul. Bukowina przy kompleksie sportowym Orlik 2012;
2. lokalizacja: Orzesze, ul. Rynek przy MOPS.
Place zostaną wybudo wane w lokalizacjach, które otrzymają najwięk szą liczbę
głosów na www.NIVEA.pl.
Zachęcamy wszystkich mieszkańców Orzesza do zaangażo wania się w ak cję
i zagłosowania na wybraną lokalizację.
W głosowaniu może wziąć udział każdy, kto posiada pełną zdolność do czynności
prawnych oraz zarejestruje się na stronie www.NIVEA.pl. Po zalogowaniu się użytkownicy
uzyskają możliwość codziennego oddania głosu na jedną, wybraną przez siebie lokalizację
w specjalnie do tego utworzonym serwisie.
Głosowanie odbędzie się w terminie od 6 czerwca do 31 października 2011 r.
Dzień
seniora
w Zgoniu
Niecodzienni goście
Wielbłąd na stadionie „Sokoła”? I to niejeden! Ten ze zdjęcia
w towarzystwie dwóch dromaderów korzystał z uroków słonecznej
pogody i spokojnie wypoczywał
na stadionie miejskim. Taką nietypową fotkę można było zrobić
17 czerwca, a wszystko za sprawą
cyrku który zawitał do naszego
Dzień Dziecka na osiedlu
miasta. Cyrkowcy rozbili się na
stadionie, a piękna aura sprzyjała
by niektóre zwierzęta zakosztowały
słonecznych promieni. W sjeście
nie przeszkadzał im nawet warkot
traktora do koszenia trawy, którym Stanisław Strojek, gospodarz
obiektu, kosił murawę.
13
Kronika policyjna
Lektury bez tajemnic
• 14 czerwca trójka myśliwych
z Orzesza dokonała obywatelskiego
ujęcia i zatrzymania sprawców
kradzieży kabli telekomunikacyjnych. Około 1 w nocy gdy
stali na ambonce w lesie wypatrując
zwierzyny d o o dstrzału, u słyszeli
podejrzane odgłosy zza pobliskich
drzew. P oszli w tym k ierunku,
a na miejscu zastali mężczyznę
i kobietę kradnących napowietrzne
kable telefonicznie. Myśliwi zatrzymali złodziei i wezwali policję.
Zatrzymani to 36 latek z Orzesza
i jego partnerka życiowa młodsza
o dwa lata. Mężczyzna był już
kiedyś zatrzymany za podobną
kradzież, a podczas p rzesłuchania
przyznał się jeszcze do kilku innych
kradzieży kabli telefonicznych.
• 14 czerwca wnocy usiłowano
włamać się do kiosku Ruchu przy ul.
Mikołowskiej w Zawiści. Sprawcy
zdołali zerwać blachy poszycia
zewnętrznego, ale nie dostali się do
środka, najprawdopodobniej zostali
spłoszeni.
• 16 czerwca w nocy,nieznani
sprawcy przez otwarte okienko
piwniczne włamali się do budynku
jednorodzinnego w Zawiści przy
ul. Zacisze. Z parteru skradli dokumenty i pieniądze, a straty wynoszą
400 zł.
• 16 czerwca około 10 ukradziono rower górski zaparkowany przy
bibliotece na ul. św. Wawrzyńca.
• 17 czer wca policja nci
w obecności pracowników firmy
Vattenfall ujawnili kradzież prądu
przez lokatora budynku komunalnego przy ul. Długosza w Wos zczycach.
• 18 czerwca skradziono monitor z recepcji hotelu Timberland
w Zawadzie, warty 500 zł.
• 24 czerwca na ul. Bukowina nieznany sprawca wybił
przednią szybę w BMW, na szkodę
mieszkańca Orzesza. Szkoda wynosi 400 zł.
• 27 czerwca policjanci zatrzymali w Mikołowie sprawców
kradzieży 64 litrów paliwa ze stacji
Lotos w Zawiści. Byli nimi 16 latek
z Łazisk i o rok starszy kolega
z Gardawic.
• 30 czerwca po godz. 17
w pobliżu skrzyżowania ulic Centralnej i Mikołowskiej w Zawiści
doszło do śmiertelnego potrącenia
rowerzysty – 59 letniego mieszkańca
Zawiści. Okoliczności wypadku
bada Wydział Ruchu Drogowego
w Mikołowie.
9 czerwca w Szkole Podstawowej nr 10 w Orzeszu – Woszczycach odbył się Powiatowy
Konkurs Czytelniczy dla uczniów
klas I - szych „ Czy znasz swoje
lektury?” przygotowany przez
Alinę Niechoj. Mając na uwadze
ważność zagadnienia, jakim jest
czytelnictwo dzieci, od wielu już lat
organizuję tego typu konkursy.
Jury pod przewodnictwem
bibliotekarki Eweliny Janczury
przyznało w wyniku zdobytych
punktów z testu pisemnego i pytań ustnych następujące miejsca:
I – Natalia Małecka ( SP 10 Woszczyce ), II – Bartek Jeleń ( SP 2
11 i 12 czerwca zakończyły się
zmagania w ramach Orzeskiej Amatorskiej Ligi Siatkówki, w sezonie
2010/2011.
Na najniższym stopniu podium
stanęła drużyna Unbreakable United, która pokonała zespół GTW.
Natomiast w wielkim finale
spotkały się najmocniejsze w tym
sezonie zespoły: Łogień Gostyń
i Iskra Orzesze. Po 5-setowym
boju, który swym bardzo wysokim
poziomem zasłużył na miano prawdziwego finału, zwycięsko wyszedł
zespół ISKRY ORZESZE i tym
samym trzeci rok z rzędu mógł się
cieszyć tytułem Mistrza OALS.
Podczas uroczystego zakończenia Ligi, w której uczestniczył Z-ca
Burmistrza Miasta Orzesze Andrzej
Bujok, trzy najlepsze zespoły zostały
uhonorowane medalami, pucharami
oraz głównymi nagrodami, jakimi
były piłki siatkowe firmy Molten.
Dodatkowo każdy z zawodników otrzymał pamiątkową koszulkę.
Należy również wspomnieć iż
rozgrywki tegorocznej ligi siatkówki
były współfinansowane ze środków
Miasta Orzesze, co w dużej mierze
przyczyniło się do bardzo dobrej
organizacji finałów.
Fundacja Aktywni, która w tym
roku organizowała Orzeską Ligę
Siatkówki, serdecznie gratuluje
wszystkim zespołom osiągniętych
wyników i już dzisiaj zaprasza na
kolejną edycję.
Gorąco zapraszamy do śledzenia informacji na stronie www.
oals.lt.pl
Tomasz Mrowiec prezes Fundacji Aktywni: Uważam, że poziom
naszej lidze z roku na rok jest coraz
wyższy, co można było zauważyć
w tegorocznych finałach jak i w
wynikach n aszych z espołów w i nnych ligach.
Jeżeli chodzi o kwestie organizacyjne to każdego sezonu można
zauważyć ogromny przeskok.
W tym roku Miasto Orzesze
współfinansowało nasz projekt, co
pozwoliło na pokrycie kosztów całego przedsięwzięcia jak i większą
spójność wszystkich działań.
Mam nadzieję że w przyszłym
roku nasza liga będzie jeszcze ciekawsza, a przy odrobinie szczęścia
i chęci współpracy między dwoma
miastami uda nam się utworzyć
Orzesko - Łaziszczańską Ligę Siatkówki.
/Inf.wł.org/
14
Orzesze ) i Marcin K ular ( SP 5
Mikołów ) oraz III – Patrycja Żołnicka ( SP 2 Orzesze ).
Każdy uczestnik otrzymał
dyplom, nagrodę książkową i upominek.
Serdecznie dziękuję dyrektorom szkół, dyrektor MZO Annie
Czarnackiej, uczniom i ich rodzicom, a szczególnie nauczycielom, którzy przygotowywali
podopiecznych do konkursu – E.
Baran, J. Czagien, A. Czardybon,
I. Kular, E. Skabek, M. Szfraniec,
B. Jabłońskiej – Reis, J.Ulbrych
i W. Wrona.
/ A. Niechoj/
Jestem Ślązakiem, to mnie kręci
Niewielu szesnastolatków ma tak
zdeklarowane poglądy co do własnej
tożsamości jak Jacek Drobny z Orzesza, tegoroczny absolwent Gimnazjum
nr 1 w Orzeszu. – Dla mnie Śląsk
to ojczyzna, ważniejsza od Polski
– deklaruje. Na co dzień nie mówi językiem polskim literackim, tylko godo
po ślonsku. Wyjątkiem jest przedmiot
– język polski w szkole. Tam stara się
mówić językiem literackim, jakim
zapisano podręcznik. Ale tylko na tym
przedmiocie. – Jestech Ślonzokiem
i byda mówił po ślonsku. Jo sie tego
nie wstydza i zachęcom wszystkich
Ślonzoków co by tyż tak robili – mówi
Jacek. Z tego godania gwarą Jacek
czerpie korzyści. Przede wszystkim
dlatego że ma temperament i duszę
gawędziarza. I bardzo szybko wychwycili to nauczyciele wysyłając go
na konkursy. Najpierw gawędziarskie
– w młodszych klasach podstawówki
Jacek mówił polskim literackim, a potem, gdy pokazał jak swobodnie włada
gwarą, stał się ambasadorem Orzesza
na różnych konkursach gwarowych.
Ciepły i miły głos, serdeczny uśmiech
i płynna gwara – tym Jacek podbija
serca jury od wielu lat. Ma na koncie
wiele nagród i wyróżnień w konkursach gwarowych. Tylko w tym roku
szkolnym, pod okiem Katarzyny
Hajduk – Płaszczyk zdobył kolejne:
wyróżnienie w VI Powiatowym
Przeglądzie Regionalnym „Karlik”;
III miejsce w Powiatowym konkursie
regionalnym pod hasłem „Śląsk moja
mała ojczyzna”; wyróżnienie w XIII
Regionalnym Konkursie Gawędziarzy
„W Niewiadomi po Śląsku”.
Jacek nie tylko płynnie „godo”
ale jeszcze ma zacięcie literackie i prawie wszystkie monologi które wygłasza na konkursach są jego autorstwa.
W przyszłym roku chce spróbować sił
w prestiżowym konkursie autorskim
senator Marii Pańczyk „Po naszymu
czyli po Śląsku”.
– Chca być coroz to lepszy
w tym co r obia, chca się rozwijać.
Mom dużo książek o Ślonsku, o naszej
kulturze. To już poważny konkurs,
dużo konkurencja, ale spróbuja. Marzy
mi się, że jak skończa 18 lot, żebych
mógł innych uczyć ślonskiego, kultury
naszej ziemi. To mnie kręci – mówi
szesnastolatek. Na razie w tym uczeniu innych odniósł pierwszy sukces
– pięć osób z klasy w gimnazjum
nauczył gwary. – Jestech z tego
dumny i chciołbych zaapelować do
wszystkich Ślązoków żeby godali
i nie wstydzili się tego. I nie wzbraniali
tego dzieciom. My som u siebie, na
Ślonsku. To jak momy godać, jak nie
gwarą? To tak jakby Polok w Polsce
wstydził się mówić po polsku.
Nie pozostaje nic innego jak
słowa 16. letniego Jacka Drobnego
zostawić do przemyślenia wszystkim
zadeklarowanym Ślązakom.
Ekogroszek, groszek, orzech,
kostka, miał, flot, koks.
telewizja nowej generacji
•
27 kanałówbez dodatkowych opłat,
•
wypożyczalnia filmów VOD,
•
nagrywasz, przewijasz, pauzujesz na żywo,
• multir oom
•
nagrywasz przez internet i komórkę,
Zapraszamy „KAMA-LUX” (w salonie ERY)
ul. Rynek 3 Orzesze; Tel. 32 2213371
Ekogroszek czeski.
Luzem, workowany.
Drewno kominkowe, piaski, żwiry,
kruszywa drogowe.
Sol drogowa, kostka brukowa II gatunek,
gruz betonowy.
Transport od 2-25 ton.
(32)221-19-53, (32)221-40-86, 604-282-216
AUTO ZŁOM
Złomowanie wszystkich typów pojazdów
Za każdy kompletny pojazd płacimy
Wystawiamy zaświadczenia o złomowaniu pojazdów
Odbieramy pojazdy od klienta
Terenowa Służba Ratownicza S.C.
43-170 Łaziska Górne
ul. Starowiejska 1
tel.: 32/22 44 828, 32/71 75 666
kom.: 602 109 810
15
16

Podobne dokumenty

W tym numerze przeczytacie

W tym numerze przeczytacie 6. Miejski Klub Sportowy „SOKÓŁ”

Bardziej szczegółowo