W tym numerze przeczytacie
Transkrypt
W tym numerze przeczytacie
ISSN 1425-7610 Nr 7 (187) lipiec 2011 cena 1,6 zł z 8% VAT W tym numerze przeczytacie: Kim są tegoroczni laureaci tytułu „Zasłużony dla Miasta Orzesze”? – str. 2 Wolontariuszki „Pomocnej dłoni” o swojej pracy mówią krótko: „Wspieramy drugiego człowieka” – str. 3 Wakacje w mieście, czyli oferta Miejskiego Ośrodka Kultury dla dzieci i młodzieży – bogata i obfituje w nowości. Warto skorzystać – str. 5 Już nie numerek, a „Tęczowy promyk” – przedszkole w Zawadzie ma nową nazwę – str. 5 Strażacy wybrali nowe władze i podsumowali kadencję 2006-2010. Strażacy wybrali nowe władze i przedstawicieli do struktur powiatowych – str. 6 Foto: Magda Foltys Absolutorium dla burmistrza Andrzeja Szafrańca na ostatniej sesji Rady Miejskiej – str. 6 Zagadka „cmentarza żydowskiego” w centrum miasta. Czy na pewno żydowski? – str. 9 Ciąg dalszy relacji z wyborów sołtysów i rad sołeckich. Tym razem Królówka, Woszczyce i Gardawice – str. 10, 11 Wolontariuszki stowarzyszenia „Pomocna dłoń”: Dorota Lipina, Bogumiła Kurczok i Maria Helbik pomagają potrzebującym. Barszcz Sosnowskiego pleni się w Zgoniu. To roślina niebezpieczna dla człowieka – str. 11 Bargiełowie z Zawiści z tytułem „Bezbłędnej rodziny” – str. 12 Zagłosuj na Plac Zabaw w Orzeszu na 100 lat Nivea – Str. 12 Żywy wielbłąd na stadionie miejskim? Niemożliwe? A jednak – str. 13 Jestech Ślonzokiem i to mnie kręci – deklaruje szesnastolatek z Orzesza – str. 14 Konferencja o polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. Gośćmi spotkania byli m.in., od lewej: Anna Popowicz – przedst. Wojewody Śl., Aleksander Wyra – burmistrz Łazisk G., Andrzej Szafraniec – burmistrz O rzesza, Gabriela Kret – dyrektorka ZS , Marek Krząkała – Poseł RP, Małgorzata Handzlik – posłanka do Parlamentu Europejskiego, Jan Mach – przew. Rady Miejskiej Orzesza, Andrzej Bujok – wiceburmistrz, Mirosław Duży – były burmistrz Łazisk. G. J ubileuszowe, bo XV święto miasta, obchodziliśmy 11 i 12 czerwca. Pierwszy dzień Dni Orzesza to turnieje i zawody sportowe: turniej tenisa stołowego, tenisa ziemnego, bieg na orientację i bieg uliczny. Drugiego dnia odbył się festyn na stadionie MKS Sokół. Przez scenę przewinęło się wielu artystów – począwszy od solistów i zespołów z orzeskich placówek oświatowych, potem był hip-hop w wykonaniu zespołu DKA, piosenki Beatlesów śpiewane przez zespół The Postman, i znane covery w wydaniu zespołu Alternatywa, a podczas występu tego zespołu publiczność tańczyła pod sceną. Wśród „orzeskich talentów” świetnie wypadła dwunastoletnia solistka, Patrycja Juranek z Mościk. – Od września ubiegłego roku chodzę na lekcje śpiewu do Anny Kamyk i już widzę różnicę że mam lepszy głos. To mnie cieszy bo bardzo lubię śpiewać, dobrze się czujęna estradzie i w przyszłości chciałabym wystę- pować przed szeroką publicznością – mówiła Patrycja po występie. Dodajmy, że możemy ją usłyszeć nie tylko w popowym repertuarze ale także w regionalnym – Patrycja śpiewa w RZŚ „Szarotki” z Mościsk. Na festynie sporą dawkę dobrego humoru dostarczył występ kabaretu N.O.C. Nie brakowało też innych atrakcji, jak paintball czy zabawy dla dzieci. Aczłonkinie RZŚ „Jaśkowiczanie” na swoim stoisku oferowały całą gamę smakołyków śląskiej kuchni. – U nas czym chata bogata: jest żur, są zisty czyli babki, śląskie kołocze, najprawdziwsze pierniki, własnoręcznie kiszone ogórki, a nawet wodzionka z pieczonymi ziemniaczkami – zachwalała Marta Twardzik z zespołu. Oprócz tych smakowitości panie sprzedawały wyroby rękodzieła, a były nimi różnego rodzaju ozdoby do domu. Na festynie nie mogło zabraknąć IGT Pomost. Członkowie grupy siedząc w swoim namiocie w strojnych, białych kostiu- Stoisko „Jaśkowiczan” mach tworzyli coś na wzór żywego obrazu, albo przechadzali się parami lub pojedynczo między bawiącą się publicznością. W tym roku pogoda dopisała, frekwencja też. – Przychodzimy na Dni Orzesza każdego roku. Nawet zabieramy ze sobą rodzinę zBujakowa, bo tu zawsze jest dobra zabawa, można sobie posiedzieć, posłuchać fajnej muzyki – mówiła pani Ci- Zasłużeni dla Miasta Orzesze Podczas tegorocznych Dni Orzesza po raz kolejny przyznano tytuły Zasłużony dla Miasta Orzesze. Tym wyróżnieniem uhonorowano: Jerzego Pach, Franciszka Biskupa i Eugeniusza Perczaka. Statuetki wyróżnionym orzeszanom wręczali burmistrz Andrzej Szafraniec i przewodniczący Rady Miejskiej Jan Mach. Oto kim są tegoroczni laureaci tego tytułu: Jerzy Pach W 1964 roku przyjęty do OSP Woszczyce, gdzie pełnił funkcję dowódcy drużyny, sekretarza, a od 1985 roku do nadal funkcję prezesa OSP Woszczyce. Od 1994 roku do nadal jest Komendantem Miejskim ZOSP w Orzeszu. Od 1990 roku przez dwie kadencje był sekretarzem Zarządu Miejskiego ZOSP w Orzeszu. W latach 1990-1998 był sołtysem Woszczyc. W tym czasie w sołectwie wybudowano salę gimnastyczną, wyremontowano sieć energetyczną, zmodernizowano sieć telefoniczną. Ponadto wybudowano ul. Długą oraz chodnik przy ul. Piastowskiej. Odznaczony m.in. Srebrnym i Brązowym Krzyżem Zasługi oraz Złotym, Srebrnym i Brązowym 2 Franciszek Biskup Złoty Krzyż Zasługi, Złotą Odznakę ZNP, Krzyż Kawalerski, Medal Komisji Edukacji Narodowej w 1981 roku. Franciszek Biskup absolwent Liceum Pedagogicznego w Pszczynie oraz Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Katowicach. Przepracował 47 lat w oświacie. W latach 1951 do 1962 nauczyciel w Szkole Podstawowej Nr 1 w Orzeszu. W latach 1 962 d o 1 975 d yrektor Szkoły Podsta wowej nr 1 w Orzeszu. Od 1975 roku do 1997 roku nauczyciel w Szkole P odstawowej Nr 1 w Orzeszu. W latach 60 Radny Miasta Orzesze. W latach 70 Inspektor Inspektoratu Oświaty i Wychowania w Orzeszu. Franciszek Biskup przyczynił się do rozbudowy Szkoły Podstawowej Nr 1 w Orzeszu oraz budowy sali gimnastycznej przy Szkole Podstawowej Nr 1 w Orzeszu. Zainicjował budowę Przedszkola Nr 2 w Orzeszu i Przedszkola Nr 3 w Orzeszu – Zawadzie oraz budowę Domu Nauczyciela w Woszczycach i Gardawicach. Otrzymał liczne odznaczenia, m.in.: Nagrody Kuratora Oświaty, Dr Eugeniusz Perczak jest osobą, która przez swoje artystyczne działania promuje nasze miasto i gminę. Wydał sześć tomików wierszy w których opisuje mieszkańców naszego miasta, rodzimą przyrodę, życie codzienne. Jego twórczość w dużej mierze oparta jest na faktach – opisy wydarzeń II wojny św. to osobliwe lekcje historii, mówienie prawdy o czasach terroru, niesprawiedliwości i wygnania. Jego książki są dokumentem i źródłem wiedzy na temat historycznych wydarzeń, losów mieszkańców Orzesza i działalności poszczególnych osób na rzecz lokalnej społeczności. E. Perczak przekazał bezpłatnie wszystkie swoje książki na rzecz orzeskich bibliotek miejskich i szkolnych. Był jednym z założycieli i aktywnym członkiem Stowarzyszenia im. Fr. Stuska w Jaśkowicach oraz jaśkowickiego koła Emerytów iRencistów. Zainicjował akcję „Stypendia dla najlepszych studentów iuczniów szkół średnich oraz akcję „Najładniejsza posesja Jaśkowic”. Wspierał działalność sportową amatorskich Medalem Zasłużony dla Ochrony Przeciwpożarowej. Foto: Maria Wacławek XV Dni Orzesza Eugeniusz Perczak choń. A Kornelia Mrowiec przyszła z wnukiem posłuchać przebojów Beatlesów. – Chciałam żeby posłuchał przy jakiej muzyce bawiła się kiedyś babcia. Nawet mu się podobało bo próbował tańczyć – śmiała się pani Kornelia. Organizatorami dwudniowej imprezy byli: Miejski Ośrodek Kultury, U rząd M iejski, R ada M iejska i MKS „Sokół” Orzesze. drużyn piłkarskich z Jaśkowic, aktywnie współpracował z władzami miasta na rzecz upowszechniania i pogłębiania samorządnośc i. Ponadto opracował i opublikował wiele pozycji książkowych dla szkolnictwa średniego i wyższego z zakresu nauki języka rosyjskiego, psychologii i pedagogiki. Jest zdobywcą licznych nagród i odznaczeń, wśród nich m.in.: Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski, Złoty i Brązowy Krzyż Zasługi, Medal Komisji Edukacji Narodowej, Złota i Srebrna Odznaka Zasłużony dla Rozwoju Województwa Katowickiego, Złota odznaka ZNP, nagrody Ministra ISSN 1425-7610 Wydawca: Urz¹d Miasta Orzesze, ul. œw. Wawrzyñca 21 Realizacja: Wydawnictwo „Leliwa”, 43-190 Mikołów, ul. Żwirki i Wigury 64/5 tel./fax 32/22-10-846 lub 602-45-11-79 e-mail: [email protected] Redaktor odpowiedzialny: Izabela Wiêc³awska Druk: AA PRINT Mikołów, ul. Poprzeczna 44 Redakcja zastrzego sobie prawo do skracania i opatrywania tekstów w³asnymi tytu³ami. Materia³ów niezamówionych nie zwracamy. Za treœæ reklam i og³oszeñ nie odpowiadamy. Kredyt na spłatę zobowiązań W czerwcu burmistrz Andrzej Szafraniec podpisał umowę na długoterminowy kredyt w wysokości 1 .869.414 z ł na sp łatę wcześniej zaciągniętych kredytów i pożyczek, które przeznaczone były m.in. na: • remonty dróg wykonywane w ramach Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych (tzw. „schetynówki”). To drogi powiatowe w dwóch rejonach miasta: od Woszczyc przez Królówkę do Zgonia oraz ul. św. Wawrzyńca począwszy od Domu Dziecka do Brady w Łaziskach Górnych, • na budowę kanalizacji etap VI – rejon huty szkła. Spłata 50 procent tej pożyczki spowoduje umorzenie drugiej połowy pożyczki, czyli kwoty ok. 1.600.000 zł, a środki te zostaną przeznaczone na budowę kanalizacji etap XII – ulice Waryńskiego i Chopina w centrum miasta i ulice w rejonie Pasiek w Zawiści, • na termomodernizację Zespołu Szkół w Orzeszu (pożyczka umarzalna w 50%), • na przebudowę kotłowni przy Szkole Podstawowej nr 5 w Zazdrości (pożyczka umarzalna w 50%). Kredyt ten uruchamiany jest w transzach, w miarę potrzeb finansowych w okresach, kiedy spłata wymieni onych zobowiązań spowodowałaby zagrożenie płynności finansowej budżetu gminy. Kredyt jest elementem planowanych przychodów i rozchodów budżetu gminy, który Rada Miejska uchwaliła w styczniu tego roku. Ponadto kredyt ten został uwzględniony w Wieloletniej Prognozie Finansowej Gminy Orzesze na lata 2011-2026 uchwalonej przez Radę Miejską. Kredytu udzielił nam w trybie przetargu nieograniczonego Orzesko - Knurowski Bank Spółdzielczy. Jest on niskooprocentowany - 5,76 procent w stosunku rocznym. Jak m ówi b urmistrz A ndrzej S zafraniec k redyt t en j est konsekwencją między innymi słusznie podjętej decyzji udziału w programie przebudowy dróg lokalnych, dzięki któremu na drogi powiatowe w naszym mieście skierowane zostały środki rządowe i powiatowe w wysokości ponad 5 mln. złotych, przy udziale gminy w wysokości 900 tys. zł., co stanowiło ok. 15 proc. wartości tej inwestycji. Konferencja o prezydencji Małgorzata Handzlik – posłanka do Parlamentu Europejskiego i Marek Krząkała – poseł na Sejm RP i członek Komisji ds. Unii Europejskiej i Monika Mucha z Miejskiego Zespołu Oświaty – to prelegenci otwartej konferencji która odbyła się 17 czerwca w Zespole Szkół w Orzeszu dla uczczenia pierwszego przewodnictwa Polski w Radzie Unii Europejskiej. Inicjatorem zorganizowania spotkania był burmistrz Andrzej Szafraniec, a patronat nad konferencją objął wojewoda Śląski Zygmunt Łukaszczyk, który w specjalnym piśmie do burmistrza podziękował władzom samorządowym Orzesza za tę inicjatywę. Gośćmi konferencji byli samorządowcy z Orzesza i Łazisk Górnych, dyrektorzy placówek oświatowych i uczniowie Zespołu Szkół. M. Handzlik i M. Krząkała przybliżyli ideę polskiej prezydencji i stawianych przez nas priorytetów, a M. Mucha omówiła projekty unijne realizowane przez nasze miasto. Polska prezydencja rozpoczęła się 1 lipca i potrwa pół roku, do 31 grudnia. Prezydencja to k ierowanie p racami R ady Wspierają drugiego człowieka Orzeskie stowarzyszenie charytatywne „Pomocna Dłoń” działa od 2005 roku. Głównym celem działalności jest przekazywanie żywności osobom najuboższym. Rozdano jej za przeszło milion złotych! W stowarzyszeniu pracuje łącznie 18 osób, jednak bezpośrednio żywność wydają Bogumiła Kurczok i D orota Lipina, wspiera ich i pomaga Maria Helbik. Najdłużej w stowarzyszeniu jako wolontariuszka pracuje Dorota Lipina, dokładnie sześć lat. Obecnie pełni funkcję skarbnika stowarzyszenia, pani Bogumiła współpracuje ze stowarzyszeniem od czterech lat. – Praca w stowarzyszeniu jest trudna i ciężka, to przenoszenie kilogramów towarów żywnościowych możemy odczuć na naszych kręgosłupach, które coraz częś ciej nas bolą – mówią zgodnie wolontariuszki. Każda z wolontariuszek do współpracy została zachęcona przez kogoś innego. Panią Dorotę zachęciła i namówiła do współpracy Łucja Dyka, później to ona namówiła do zaangażowania się panią Bogumiłę. Najdłużej do współpracy, bo aż pół roku musiała być zachęcana pani Maria. – Mimo kłopotów zdrowotnych, ta praca daje dużo satysfakcji, wpieramy drugiego człowieka w trudnych życiowych problemach, aby żyło im się lepiej iprzyjemniej – dodają pani Dorota i Bogusia Pani Maria Helbik pomaga wolontariuszkom o d dwóch lat. Czasami j est z nimi d wa ra zy w miesiącu, czasami częściej, ale jedno można z pewnością powiedzieć: każda pomoc i każde ręce znajdą zajęcie. -Cieszę się, że tutaj pracuję. Ta praca daje mi dużo satysfakcji. W życiu również staram się pomagać, może nie materialnie czy finansowo, ale na pewno służę dobrą radą i słowem – mówi pani Maria. Żywność rozdają na podstawie kart otrzy manych z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Rocznie z pomocy korzysta ok. 1300 osób mieszkających na terenie miasta Orzesza oraz Łazisk Górnych. Z t erenu Orzesza z pomocy korzystają 204 rodziny, czyli 644 osoby, natomiast w Łaziskach Górnych stowarzyszenie wspiera ok. 705 osób. – Z ludźmi wiadomo, pracuje się różnie. Zdarzają się oczywiście Unii Europejskiej, prowadzenie prac legislacyjnych w ścisłej współpracy z Komisją Europejską i Parlamentem Europejskim. W tym czasie do naszego kraju będą przyjeżdżać politycy i urzędnicy ze wszystkich krajów należących do UE. Polscy urzędnicy będą kierować rozmowami o przyszłości UE i wykonywać ważne zadania organizacyjne. Zaplanowanych jest 150 spotkań z udziałem urzędników z całej Unii w wybranych miastach Polski, odbędzie się 50 spotkań na szczeblu ministerialnym. Prezydencję można wykorzystać jako promocję naszego kraju. W tym czasie odwiedzi nas wielu zagranicznych gości, którym będziemy mogli zaprezentować walory turystyczne naszych regionów, bogactwo kultury i tradycji. Zaplanowanych jest 1000 projektów artystycznych, a 60 będzie miało charakter cykliczny w czasie trwania prezydencji. Polski rząd przygotował tzw. priorytety prezydencji, a są nimi: I – Integracja Europejska jako źródło wzrostu gospodarczego, II – bezpieczne Europa, III – Europa korzystająca na otwartości. incydenty np . o soby, k tóre pr zychodzą do nas są pod wpływem alkoholu, ale na szczęście to rzadkość. Na co dzień w nas zej pracy spotykamy osoby bardzo miłe i serdeczne – mówią wolontariuszki stowarzyszenia. Żywność, którą w comiesięcznych porcjach wydają potrzebującym pochodzi ze Śląskiego Banku Żywności. Wśród nich znajdują się m.in. kasza manna, makaron, płatki, kawa zbożowa, ser, masło, mleko, musli, gulasz z makaronem, mąka, dżem, cukier, kasza z warzywami, płatki. Stowarzyszenie wydaje żywność w każdy poniedziałek, w godzinach od 15-17, w budynku Biblioteki Miejskiej. -Zdarzają się dni, że te dwie godziny to jest za mało czasu na wydanie żywności. Gdy kolejka oczekujących jest długa, to pracujemy nawet trzy, cztery godziny, ale nie narzekamy – dodają z uśmiechem panie. /Magda Foltys/ 3 Wakacje z MOK-iem. Skorzystaj, bo warto! Już nie numerek, a „Tęczowy promyk” Szkoła dziękuje i podsumowuje rok pracy Sala była pełna gości, z prawej Marian Makula Uhonorowani rodzice Patrycja Baut, Rafał Biel i Wioletta Kluczniok „Pomsta” 4 Już nie numerek, Wakacje z MOK-iem. a „Tęczowy promyk” Skorzystaj, bo warto! - To już 36 lat jak w Zawadzie jest przedszkole. Nie miało nazwy tylko numerek porządkowy. Byliśmy przedszkolem nr 3 w Orzeszu. Ale ta cyferka nic nie mówi. Dlatego postanowiliśmy nadać mu nazwę „Tęczowy promyk”. Wyłoniliśmy ją w drodze konkursu, a była to wspólna decyzja Rady Pedagogicznej i Rady Rodziców – tak Halina Strokol, dyrektorka placówki wyjaśniała powody nadania imienia. Adlaczego tęcza i promyk w nazwie? – Staramy się, aby każdy dzień w przedszkolu był kolorowy i miał magię tajemnicy jak promyk tęczy – mówiła pani dyrektor. Przedstawiciele władz miasta przekazali pani dyrektor dokumenty potwierdzające to szczególne wydarzenie: burmistrz Andrzej Szafraniec wręczył uroczysty akt nadania i mienia, a przewodniczący Rady Miejskiej Jan Mach przekazał treść uchwały o nadaniu imienia. Jednocześnie życzyli dzieciom i personelowi samych słonecznych i kolorowych dni w przedszkolu. Ta uroczystość która odbyła się 16 czerwca, zgromadziła wielu gości, wśród nich byłą dyrektorkę placówki, Annę Czarnacką – dyrektorkę MZO, dyrektorki orzeskich przedszkoli i gimnazjum w Zawadzie. A radna Beata Helbig przekazując dla przedszkola dużą paczkę kolorowych klocków z dumą mówiła o tym miejscu: - To bardzo dobre przedszkole i dobrze służy naszym mieszkańcom. Wiem to dobrze, bo chodziło tu pięcioro moich dzieci, a potem wnuki. W części artystycznej wystąpiły wszystkie bez wyjątku przedszkolaki podzielone na grupę Żabek i Biedronek, a program tematycznie nawiązywał do nowej nazwy placówki. Było więc o urodzie tęczy, bogactwie kolorów, przyjaźni i tolerancji. Program przygotowały wychowawczynie Justyna Bojdoł i Agata Drażyk. Szkoła dziękuje i podsumowuje rok pracy, a Marian Makula zachwyca się Podstoliną 14 czerwca salę gimnastyczną w Gimnazjum nr 2 w Zawadzie wypełnił się po brzegi tłum gości zaproszonych specjalnie na uroczystość podsumowania kończącego się roku szkolnego. Dyrektor Ewa Golus podsumowała działalność dydaktyczną i wychowawczą placówki, a spotkanie było też okazją by podziękować wszystkim, którzy na co dzień wspierają działalność szkoły. – Żeby były sukcesy w nauce i remonty potrzebne jest wsparcie wielu osób – mówiła pani dyrektor. W tym prostym zdaniu mieści się wielki trud w pozyskiwaniu osób, instytucji i firm do współpracy, bez których szkole byłoby trudniej funkcjonować. To „przyjaciele placówki”. Lista „przyjaciół” gimnazjum jest długa, ale w tej szkole każdy spotyka się z niezwykłą serdecznością i ciepłem, i taką miłą, niemal domową atmosferą, więc serca otwierają się szeroko na potrzeby szkoły. I im wszystkim dziękowano na tym spotkaniu – od burmistrza Andrzeja Szafrańca, szefa Rady Miejskiej Jana Macha, dyrektorki MZO Anny Czarnackiej, po przedstawicieli policji, firm, instytucji i każdego pojedynczego rodzica, który w jakikolwiek sposób wspomógł szkołę. Każ dy otrzymał list z podziękowaniem a jako upominek honorową tarczę w kolorze srebrnym. Ewa Golus pochwaliła się też zdobytym już po raz drugi certyfikatem „Złotej Szkoły”. Wyróżniła też wszystkich uczniów, którzy w zakończonym roku szkolnym święcili sukcesy w konkursach przedmiotowych i zawodach sportowych na różnych szczeblach. Trójka z nich za największe zasługi w rozsławianiu szkoły w nagrodę została wytypowana na dwutygodniowy wyjazd z fundacji Kusznierewicza, a są to: Wioletta Kluczniok, Patrycja Baut i Rafał Biel. A nagrodą dla wszystkich gości tej uroczystości było fantastycznie zagrane przez uczniów przedstawienie „Pomsta” czyli „Zemsta” po Śląsku, autorstwa Mariana Makuli. Ten znany śląski satyryk i publicysta był gościem specjalnym spotkania. Po spektaklu nie szczędził pochwał za sprawnie wyreżyserowane i zagrane przedstawienie. Specjalne gratulacje za temperament skierował do Patrycji Baut, która brawurowo wyśpiewywała i deklamowała partie Podstoliny.- Gdyby się znalazła w gronie nauczycielskim poszłaby na całość – mówił Makula. Aszkole pogratulował kultywowania śląskiej godki i kultury. Podczas tegorocznych wakacji Miejski Ośrodek Kultury przygotował wiele atrakcyjnych zajęć i warsztatów dla dzieci i młodzieży. Wśród szerokiej oferty możemy znaleźć wiele nowości m.in. ćwiczenia z samoobrony dla najmłodszych, siłownia dla dzieci z mistrzem, a także warsztaty plastyczne i zajęcia taneczne. Nie masz jeszcze planów wakacyjnych? Zobacz nowe propozycje spędzenia wolnego letniego czasu, które dla Ciebie przygotował Miejski Ośrodek Kultury. Plan wakacji jest tak przygotowany, aby każdy znalazł coś dla siebie, niezależnie od wieku i zainteresowań. Zajęcia rozpoczęły się pierwszego lipca i pot rwają aż do 31 sierpnia. Codziennie oprócz weekendów i świąt, zajęcia odbywają się w budynku MOK-u ( ul. Rynek 1), na Orliku i w Fabryce Energii (ul. Szklarska 1). W tym roku po raz pierwszy zajęcia odbywają się na salach Fabryki Energii. Dzieci i młodzież uczą się technik samoobrony, a także ćwiczą na siłowni. Zajęcia i warsztaty będą prowadzili instruktorzy: Stefania Jakubiec, Agnieszka Steuer, Alicja Krzyżanowska, Mariusz Oleś i Kamil M ajka. Dl a ws zystkich najmłodszych miłośników tańca, którzy do ostatniej piosenki nie schodzą z parkietu na zabawach, balach i innych imprezach, organizatorzy i instruktorzy Ewa i Woj ciech Skabek, zaplanowali zabawy taneczne. Zajęcia w dwóch grupach wiekowych, 5-6 lat i 7-9 lat odbywać się będą zarówno w lipcu jak i sierpniu, a dla młodzieży zainteresowanej innym rodzajem tańca organizatorzy przygotowali warsztaty z break dance, pod okiem Łukasza Jeziorskiego. Mieszkańców O rzesza w każdym w ieku, zapraszamy na zajęcia wymagające precyzji, pełnego zaangażowania, a także opanowania i cierpliwości. Zajęcia ze sztuki sutaszu (technika tworzenia magicznej biżuterii, przy pomocy przeróżnych kamieni otulonych jedwabnymi tasiemkami, dostępnymi we wszystkich kolorach tęczy – przyp. red), quillingu – warsztaty z papieroplastyki, lub robienie kwiatów z bibuły. Swoje umiejętności i talent będzie można pokazać podczas zajęć zatytułowanych „malowanie na szkle”. Dodatkowymi atrakcjami są projekcje filmowe, plener fotograficzny, nad przebiegiem których czuwają animatorki z MOK-u Jolanta Miguła, Joanna Wojtyczka oraz Iwona Wójcik. Na terenie boiska Orlik odbywają się zajęcia sportowe z Marcinem Szymurą. Dla dzieci i młodzieży lubiących tajemnice, skarby i łamigłówki organizatorzy przygotowali zajęci a związane z poszukiwaniem skarbów. Wielką atrakcją tegorocznych wakacji z M OK-iem są dwie wycieczki do Czech. Pierwsza do zamku Kunin i do jaskiń aragonitowych, natomiast druga do zamku Namesti na Hanie. Na w ielki fi nał t egorocznych wakacji z Miejskim Ośrodkiem Kultury zostało zaplanowane ognisko. Sponsorami tegorocznych wakacji z MOK-iem jest Fabryka Energi oraz Mariusz Oleś. Wszystkie zajęcia są bezpłatne. Zapisy i bliższe informacje w MOK-u (ul. Rynek 1; 43-180 Orzesze), pod numerem tel. 32/ 2213508 lub na stronie internatowej www.mok-orzesze.pl. /Magda Foltys/ Orzescy tenisiści na zawodach u sąsiadów Uczniowie z Orzesza uprawiający tenis stołowy chętnie uczestniczą w turniejach organizowanych dwa razy w roku w hali sportowej w Łaziskach Górnych. Ostatni odbył się w czerwcu. – Najwięcej zawodników startuje oczywiście z Łazisk, ale zawsze się cieszę jak widzę utalentowaną młodzież z Orzesza, która przyjeżdża na zawody żeby zmierzyć się z rywalami – mówi Zenon Szczę- sny z Orzesza, trener tenisa, który prowadził turniej. Na 31 startujących zawodników zawody wygrał Mariusz Kuźnik z Leszczyn, a najlepsi z Orzesza zajęli odpowiednio: 6 miejsce Jakub Suchoń z Zawiści, a 8 miejsce Patryk Sutny, też z Zawiści. Kolejny turniej już we wrześniu, a mogą w nim wziąć udział uczniowie szkół podstawowych, zrzeszeni i niezrzeszeni. 5 RADNI RADZĄ Absolutorium dla burmistrza Jednym z punktów obrad czerwcowej sesji Rady Miejskiej było zatwierdzenie sprawozdania finansowego za ubiegły rok przedstawionego na komisjach przez burmistrza Andrzeja Szafrańca, zapoznanie się z informacją o stanie mienia gminy - również przedstawioną przez burmistrza, a następnie udzielenie burmistrzowi absolutorium z wykonania budżetu za ubiegły rok. Przewodniczący Jan Mach zapoznał radnych z pozytywnymi opiniami jakie na temat sprawozdań finansowych udzieliły komisje RM, w tym Komisja Rewizyjna która sprawozdanie przyjęła jednogłośnie wnioskując o udzielenie absolutorium. Także Regionalna Izba Obrachunkowa pozytywnie zaopiniowała działalność finansową burmistrza i wykonanie ubiegłorocznego bud żetu. Od tego roku r adni musza podjąć dwie uchwały, a nie jedną, absolutoryjną jak dotychczas. Pierwsza głosowana uchwała dotyczyła zatwierdzenia sprawozdania finansowego wraz ze sprawoz daniem z wykonania budżetu za 2010 rok. 13 radnych zagłosowało „za”, jeden „przeciw” (A. Kurpas), i jeden radny „wstrzymał się” od głosu (Cz. Starosta). Druga uchwała dotyczyła udzielenia absolutorium burmistrzowi za ubiegły rok, czyli stwierdzenia prawidłowości działania finansowego organu wykonawczego jakim jest burmistrz. I tu wynik glosowania był identyczny: 13 radnych było „za” udzieleniem absolutorium, „przeciw” A. Kurpas i „wstrzymał się” od głosu Cz. Starosta. Pozostałe tematy Radni wysłuchali także sprawozdania z działalności Placówki Opiekuńczo – Wychowawczej Wsparcia Dziennego w Orzeszu, przedstawionego przez Małgorzatę Korbę, nadali nazwy ulicom dotychczas nienazwanym. W punkcie o zmianach w budżecie miasta na wniosek burmistrza 100.000 zł z wolnych środków miało być przeznaczone na remont budynku urzędu miejskiego. O potrzebie takiego remontu burmistrz wiele razy informował radnych, i chodzi nie tylko o zrobienie punktu obsługi klienta na parterze, czyli jedno okienko w którym mieszkaniec może pobrać wszystkie dokumenty i zdobyć informację jak załatwić swoją sprawę bez konieczności wędrowania po wszystkich biurach. Na parter przeniesiona zostanie też kasa. Ponadto w planach jest m.in. przeniesienie skarbnika gminy i r eferatu b udżetowego d o zwolnionych pomiesz czeń na piętrze w budynku gdzie mieści się siedziba biblioteki (sąsiaduje z urzędem). Do pokoi zwolnionych przez skarbnika, kasę i referat budżetowy przeniesiona będz ie serwero wnia, pokój informatyków, w ten sposób powstanie strefa bezpieczeństwa zasobów informatycznych odcięta od pozostałych pomieszczeń urzędu specjalnym z abezpieczeniem. D o tego remont p rzestarzałej instalacji elektrycznej, sieci klimatyzacyjnej, odmalowanie pomieszczeń (niektóre biura nie były malowane ponad 10 lat), remont elewacji zewnętrznej. Na p arterze b ędzie r emont W C, z p rzystosowaniem t ego p omieszczenia dla osób niepełnosprawnych. Zostanie też zrobione przyłącze na agregator prądotwórczy na wypadek awarii w dostawie prądu. Planowany remont to inwestycja dwuletnia, początek koło sierpnia tego roku, zakończenie w przyszłym roku. Przeciw wydatkowaniu 100.000 zł na remont był radny Adam Kurpas, który wnioskował, by wolne środki z budżetu – w sumie 165.000 zł, Strażacy wybrali nowe władze 4 czerwca odbył się Zjazd Oddziału Miejskiego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP w Orzeszu. Był to zjazd sprawozdawczo – wyborczy za okres 2006-2010, podczas którego udzielono absolutorium ustępującemu zarządowi miejskiemu i wybrano nowy zarząd oraz nowy skład Komisji Rewizyjnej, a także wybrano delegatów na zjazd Oddziału P owiatowego Z OSP R P i przedstawicieli do Zarządu Oddz. Powiatowego oraz do prac wKomisji Rewizyjnej ZOSP RP. W zjeździe uczestnicz yło 33 delegatów reprezentujących wszystkie jednostki OSP z terenu Orzesza. Przypomnijmy, że w naszym mieście jest pięć jednostek: OSP Orzesze, OSP Gardawice, OSP Jaśkowice, OSP W oszczyce i OSP Z goń. J est także jednostka zakładowa przy Hucie Szkła „Orzesze’. Na zjazd zaproszono też gości, wśród nich zasłużonych s trażaków: Wilhelma Syrnickiego z Gardawic- komendanta honorowego i Bernarda Cudoka z Orzesza – honorowego członka zarządu, dh Sławomira Bijaka – prezesa ZP ZOSP w Mikołowie i dh Benedykta W alczaka – przew. Powiatowej Komisji Rewizyjnej. Srebrny Medal za Zasługi dla Pożarnictwa Władze miasta repredla dh Joanny Kociubińskiej. 6 zentowali burmistrz Andrzej Szafraniec, Anna Czarnacka – dyrektorka MZO, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Eugeniusz Szala, Mirosław Blaski radny z Gardawic oraz Jan Kiel sołtys z Gardawic. Zjazd rozpoczęto minutą ciszy dla u czczenia p amięci z marłych druhów Gerarda Sonntaga i Romana Witoszka. Miłym akcentem obrad było wręczenie dh Joannie Kociubińskiej srebrnego Medalu za Zasługi dla przeznaczyć w całości na remont dróg w centrum miasta, co zdaniem radnego jest zgodne ze stanowiskiem kom. budżetowej, aby wolne środki w całości kierować na drogi. W głosowaniu za tym wnioskiem poparł go tylko Czesław Starosta. Po głosowaniu Jan Mach stwierdził, że w ten sposób dwójka radnych udowodniła, że on jako radny z centrum jest przeciwny remontom dróg w centrum. – Ale nikt, łącznie ze mną, nie zakwestionował że w rzeczówce (wykaz dróg gminnych do remontu przyjmowany przez radę) brak środków na centrum – wypomniał radnym. Aradna Helena Kopel przypomniała, że przy głosowaniu Strategii Rozwoju Miasta wszyscy głosowali „za”, a w tym dokumencie jest ujęty remont urzędu, więc nie rozumie obecnego stanowiska dwójki radnych. A Irena Więcek dodała, że o potrzebie remontu mówi się od dawna, a niepełnosprawni od lat skarżą się na utrudniony dostęp do budynku. Ostatecznie punkt o przesunięciach budżetowych radni poparli 12 głosami „za”, A. Kurpas głosował „przeciw”, a Cz. Starosta „wstrzymał się” od głosu. Radni większością głosów przyjęli też wniosek Beaty Helbig, aby punkt obrad „Interpelacje i odpowiedzi na interpelacje” przenieść na koniec porządku obrad, do punktu gdzie zadaje się pytania i składa wolne wnioski. Pożarnictwa przez dh S. Bijaka. Działalność orzeskich straży w minionym czteroleciu przedstawili Jan Mach – Prezes Zarządu Miejskiego i Jerzy Pach – Komendant miejski. W orzeskich jednostkach OSP służy 177 druhów i druhen, 16 członków ma statut członków honorowych, w drużynach młodz ieżowych szkolą się 63 osoby, a 315 osób to członkowie wspierający działalność strażaków. Dwie jednostki należą do krajowego systemu ratowniczo – gaśniczego, są to OSP Orzesze i OSP Gardawice. cd. na str. 8 Niezapomniana lekcja wiedzy o społeczeństwie u burmistrza 30 maja dziesięcioro uczniów z klas 2c i 2d Gimnazjum nr 1 w Orzeszu wraz z nauczycielkami miało okazję uczestniczyć w debacie z burmistrzem miasta Andrzejem Szafrańcem. Pomysł spotkania zrodził się na lekcjach wiedzy o społeczeństwie, kiedy uczniowie poruszali tematy związane z lokalnym samorządem. Młodzież świetnie się wczuła w rolę dziennikarzy, zadając burmistrzowi przygotowane przez siebie pytania dotyczące m.in. budowy placów zabaw, ścieżek zdrowia w naszym mieście, a także kwestii działań proekologicznych i gospodarczych podejmowanych w Orzeszu. Uczniowie byli zainteresowani również tym, jaki jest zakres władzy burmistrza, kto wpływa na podejmowane przez niego decyzje. Pan Szafraniec okazał się bardzo miłym i rozmownym człowiekiem. Na wszystkie pytania odpowiadał bardzo szczegółowo, a jego wizja przyszłości Orzesza spotkała się z wielkim zainteresowaniem ze strony uczestników debaty. /Anna Łukasik, nauczycielka j. polskiego; Patrycja Bończyk kl. 2d/ Strażacy wybrali nowe władze cd. ze str. 7 W ciągu tych czterech lat strażacy uczestniczyli w 1137 akcjach ratowniczych, w tym 265 wyjazdów do pożarów, a pozostałe akcje to m.in. usuwanie wiatrołomów, skutków powodzi i podtopień, usuwanie śniegu z dachów. Najwięcej wyjazdów odnotowała OSP Orzesze, najmniej OSP Woszczyce. Najgroźniejsze pożary jakie przyszło im gasić wtym okresie to pożar stadniny koni w Zazdrości, huty szkła w Orzeszu i fermy drobiu w Zawiści. Komendant Pach określił jako zadawalający stan sprzętu jaki straże mają do dyspozycji, ale wozy bojowe są już mocno leciwe i wyeksploatowane, stąd konieczność wymiany taboru samochodowego. Niezadowalający jest także stan umundurowania – mundury są tylko do akcji, a nie na stanie strażaka. J. Pach ubolewał też, że strażakom okrojono na ten rok środki przyznawane z budżetu miasta. Inne sprawy poruszone na zjeździe to m.in. podniesienie stanu wyszkolenia specjalistycznego, dąż enie do wcześniejszego realizowania przyznawanych dotacji na zakup sprzętu i umundurowania oraz dążenie do wyposażenia wszystkich jednostek w systemy alarmowe DPS. Burmistrz Andrzej Szafraniec dziękując strażakom w imieniu swoim i mieszkańców Orzesza za ofiarną służbę powiedział, że nasze straże to formacja na której zawsze można polegać, a strażacy z pełnym poświęceniem i pełną dyspozycyjnością realizują powierzone im zadania. Dzięki takiej postawie mieszkańcy mogą czuć się bezpiecznie, aw okresie jakiś klęsk, na przykład masowych podtopień jak rok temu, nikt tak nie spieszył z pomocą jak strażacy – ochotnicy, i to z wszystkich jednostek. I tą pomocą służyli jeszcze przez wiele dni po ustaniu ulewnych opadów deszczu. Po udzieleniu absolutorium ustępującemu zarządowi, delegaci wybrali nowe władze. Skład Zarządu Oddziału Miejskiego ZOSP RP w Orzeszu: prezes – Jan Mach, wiceprezesi: Jerzy Bujar i Paweł Witoszek, komendant gminny – Jerzy Pach, sekretarz – Joanna Kociubińska, skarbnik – Jolanta Gburek, członkowie zarządu: Stanisław Pitlok, Krzysztof Wróbel, Adam Skrzypczyk, Czesław Dyrbuś, Jerzy Szostok, Kazimierz Bulanda, Jan Gorgoń i Jerzy Chadaś. Skład Komisji Rewizyjnej oddz. Miejskiego: przewodniczący – Piotr Lyra, wiceprzewodniczący – Eugeniusz Kasperczyk, sekretar – Jerzy Ogierman, członkowie: Tadeusz Szala, Zbigniew Szopa, Stanisław Marcinkowski. Do Zarządu Oddz. Powiatowego ZOSP RP wydelegowani zostali: Joanna Kociubińska, Jerzy Pach, Krzysztof Wróbel, Jan Gorgoń, Kazimierz Bulanda i Paweł Witoszek. W Powiatowej Komisji Rewizyjnej ZOSP RP orzeskich strażaków reprezentować będzie Jerzy Bujar. I jeszcze ciekawostka ze zjazdu. Powszechnie wiadomo że strażak nie zna dnia i godziny kiedy przyjdzie mu wyjechać na akcję. Doświadczylitego na zjeździe druhowie z OSP Jaśkowice. Kiedy obrady trwały w najlepsze zadzwoniono na komórkę naczelnik Kociubińskiej z informacją że pali się na ul. Korczaka w Jaśkowicach. Służba nie drużba, jaśkowiccy strażacy porzucili galowe mundury na rzecz bojowych i pojechali na akcję. „Dzwoneczek” RODZINA JEST OK! Pod takim hasłem odbył się w Szkole Podstawowej nr 2 w Orzeszu VIII Dzień Rodziny. Jak co roku impreza zgromadziła liczne grono gości, awśród nich: burmistrza Andrzeja Szafrańca, dyrektor Miejskiego Zespołu Oświaty Annę Czarnacką, przewodniczącego Rady Miejskiej Jana Macha oraz radnych. Na uroczystość przybyli także rodzice, uczniowie i nauczyciele. Celem spotkania było podsumowanie osiągnięć dzieci w roku szkolnym 2010/2011 oraz zaprezentowanie młodych talentów. Dyrektor SP 2 Ewa Mach gratulowała wychowankom wielu sukcesów naukowych, artystycznych oraz sportowych. Każdy uczeń, który reprezentował szkołę w konkursach czy zawodach, zdobywając I, II, III miejsce lub wyróżnienie, otrzymał dyplom o raz p amiątkowy m edal. A sukcesów było tak dużo, że nie sposób wszystkich wymienić! Druga część Dnia Rodziny to popisy artystyczne uczniów. Wystąpił chór „Dzwoneczek”. Było wiele śpiewu, tańca, recytacji, gry na instrumentach, a t akże „śląskie godanie” oraz teatrzyk ekologiczny. Mogliśmy podziwiać nie tylko talenty dzieci, ale również ich odwagę i swobodę sceniczną. Na koniec chłopcy z klasy V brawurowo zatańczyli zorbę a nauczyciele – również brawurowo – odczytali „Lokomotywę” J. Tuwima w ramach Ogólnopolskiego Tygodnia Czytania Dzieciom. Na dniu Rodziny w SP 2 – jak co roku – panowała miła atmosfera, a całość zwieńczył słodki poczęstunek. /info szkoły/ Nauczyciele czytają „Lokomotywę”. 7 Festyn rodzinny w Zawiści Tradycją Szkoły Podstawowej nr 6 w Zawiści są organizowane wiosną festyny rodzinne. Tegoroczny odbył się 4 czerwca. Na scenie w programach artystycznych zaprezentowali się uczniowie wszystkich klas, był świetny występ kwartetu smyczkowego „Grupa Szyma- na”, ponadto wiele gier i zabaw dla dzieci, a jedną z atrakcji była dmuchana zjeżdżalnia. Jak zawsze rozprowadzano cegiełki na rzecz szkoły, a losy loterii fantowej rozchodziły się w szybkim tempie. Rodzice zaopatrzyli bufet w smaczne, domowe ciasta, a paniekucharki serwowały bigos i kiełbasę z grilla. – Pogoda nam dopisała i z tego bardzo się cieszymy, ale 8 najbardziej że tylu mieszkańców Zawiści i Gardawic odwiedziło nasz festyn. Jako szkoła chcemy się też pokazać z tej drugiej, mniej oficjalnej strony, jako miejsc e gdzie wszyscy – i duzi i mali mogą się czuć dobrze. I takie imprezy służą pokoleniowej in- tegracji. Zapraszamy znowu za rok – zachęcała Adriana Pustelny, dyrektorka placówki. Organizatorzy składają podziękowania spon sorom festynu, którymi byli: Emilia Woźnica – Sklep Ogólnospożywczy „Emilia”; Monika Muras – Masarnia „Muras”; Izabela i Dariusz Gorzawscy – Firma DAX; Elżbieta i Krzysztof Kopiec – Restauracja „Wega”; Agnieszka Brząkalik – Kwiaciarnia „Wrzos”; Bogumiła Kiel – Sklep „AGRO-BUD”; Teresa Syrnicka – Pisarek – Apteka „Libra”; Klub Fitness „Vita Fit”; Vacu Club Body Space – „Slim and Beauty” Łaziska Górne; Anna Wieczorek, Dariusz Kmiecik i Urząd Miasta Orzesze. Festyn rodzinny w Mościskach 28 m aja R ada R odziców przy Szkole Podstawowej nr 8 w Orzeszu – Mościskach zorganizowała Festyn R odzinny. Korzystając z gościnności Rady Sołeckiej na terenie placu sołeckiego przygotowano wspaniałą zabawę dla dzieci i dorosłych. Chociaż pogoda zupełnie nie dopisała, gdyż cały czas padał deszcz, to i tak zaplanowana zabawa się odbyła. Przedszkolacy i uczniowie zaprezentowali się w pięknym programie artystycznym, były wierszyki, piosenki oraz scenki rodzajowe. Wszystko wyćwiczone i zapięte na ostatni guzik, jak przystało na prawdziwych artystów. Nad całością programu czuwali nauczyciele z tutejszej szkoły. Po trudach związanych z przygotowaniem występów dzieci otrzymały prezent z okazji Dnia Dziecka, jaki zafundowała im Rada Rodziców. Była wielka dmuchana zjeżdżalnia, wodne kule oraz wata cukrowa, hod-dogi i pyszne ciasto. Przez cały czas funkcjonowały stoiska z kawą, ciastem oraz kiełbaskami, frytkami i tradycyjnym chlebem ze smalcem. Czas umilała Dęta Orkiestra Elektrowni „Łaziska”, która zagrała wspaniały koncert muzyki rozrywkowej polskich i zagranicznych kompozytorów. Nie małą niespodziankę sprawiła wszystkim pani ucząca muzyki w naszej szkole, Anna Kamyk, która zdecydowała się wystąpić i zaśpiewać kilka utworów ze swojej najnowszej płyty Chwytać dzień. Festyn zakończyła zabawa taneczna dla dorosłych, przy muzyce granej na żywo. Dyrekcja szkoły bardzo dziękuje wszystkim, którzy przyczynili się do tak wspaniale zorganizowanej imprezy, a w szczególności Radzie Rodziców i Nauczycielom. /inf.wł.org/ Zagadka „cmentarza żydowskiego” W okolicach huty szkła w Orzeszu na dawnej kolonii Maria jest miejsce, o którym mówi się “cmentarz żydowski”. Czy jest to jednak tylko na zwa wynikła z ludzkie go zapomnienia lub z braku potwierdzenia w zapiskach dotyczących historii miasta? A może to ludzie nazwali tak miejsce ze względu na nagrobki w języku niemieckim, które podobno przed wojną tam właśnie się znajdowały? Na podstawie różnych źródeł pisanych oraz przekazywanych ustnie spróbuję na łamach Gazety Orzeskiej tę sprawę wyjaśnić do końca. Otóż Orzesze według „Dziejów Orzesza” (pod red. R. Ratajczak) posiadało w latach miedzywojennych synagogę, która jest uwidoczniona na fotografi z w/w źródła, nie do końca jednak istnieje takie potwierdzenie w źródłach żydowskich, z których wynika, że Orzesze nie posiadało osobnej gminy żydowskiej, a najbliższe miasta posiadające taką gminę ( Mikołów, Żory) były wystarczające. Przyjrzyjmy się więc dawnym mieszkańcom Orzesza, ilu tak naprawdę z pośród nich było wyznania mojżeszowego? Z strony internetowej “Yad Vashem” dowiadujemy się o rodzinie Helmrich, której cztery osoby urodziły się w Orzeszu w latach 1873 – 1891 (Eduard Helmrich, Dora Brock, z domu Helmrich, Elsie Richter, z domu Helmrich, Alfred Helmrich). Ich koleje życia były różne, a wszyscy zginęli w okresie II Wojny Światowej z rąk oprawcy hitlerowskiego. Kolejni Żydzi mający jakikolwiek związek z Orzeszem to: Hugo Rosenthal - miejsce pobytu w czasie wojny Orzesze, miejsce śmierci Auschwitz 3.07.1943; Helene Mahler, ur. 13.04.1888 w Orzeszu, miejsce stałego pobytu Gliwice, transport z Gliwic do Auschwitz 16.05.1942; Grete Kaiser, z domu Jacobowitz, ur. 16.06.1889 w Orzeszu, miejsce stałego pobytu Berlin, deportowana do Auschwitz 12.03.1943, m iejsce ś mierci A uschwitz; Issak Jokobowitz, ur. 22.12.1831 (prawdopodobny błąd w roku) w Orzeszu, miejsce stałego pobytu Gliwice, deportowany z Gliwic 16.05.1942; Emma Majud z domu Levÿ (Chawa Majud bat Baruch Jehuda), urodzona 12 lutego 1830, zmarła 24 czerwca 1871, mieszkała w Friedrichsgrube, będącej dawną kolonią przemysłową wokół nieistniejącej już kopalni Fryderyk, obecnie wchodzącej w skład Jaśkowic. Z książki Wojciecha Jaworskiego pt.”Ludność żydowska w woj. śląskim w latach 1922-1939” dowiadujemy się jeszcze, że “Nathan Grünspan z Krakowa był właścicielem małej kopalni “Adler” w Orzeszu, Maks Stochr z Tarnowa wraz z dentystką Nochman z Chorzowa nabył kopalenkę “Halina” w Jaśkowicach (...) (...) W Jaśkowicach Maksymilian Gothelf utrzymywał biedaszybikarza, z k tórym d zielił się zyskami ze sprzedaży węgla. (...) Raphael Panofski - dyrektor huty (Józef Panofski, ojciec lub zgonu. Na cmentarzu żydowskim w Pszczynie też spoczywają osoby z Orzesza. Wszystko wskazuje więc na to, że ludność żydowska w Orzeszu nie była na tyle liczna aby posiadać swój cmentarz. Trudno również uwierzyć w istnienie domniemanej synagogi, która na starych mapach nie jest zaznaczona ( oznacza się ją na mapach w następujący sposób: kółko plus kreska pionowa i kreska pozioma). Natknąłem się również na stwierdzenie, że dopóki w Orzeszu istniało górnictwo, dopóty Żydzi Nagrobek Dorothy Sachs na cmentarzu w Żorach. dziadek Raphaela był właścicielem huty na Starej Szklarni w Orzeszu w roku 1846”. W internecie natknąłem się również na osoby takie jak: Sohrauer Jakob, ur. Orzeszu 24.03.1891, zmarł.11.09.1914, pochowany w G leiwitz; K ochmann Max, ur. 13.06.1887 Orzesze, śmierć 24.09.1914; Sonnenfeld Heinrich, urodz. w Orzeszu (1878), pomieszkujący w Bytomiu, zam. 1918r. Dodatkowo muszę jeszcze wspomnieć o nagrobku z Żor, na którym figuruje obszerny napis dotyczący pochowanej, pani Dorothea Sachs, który mówi: “Tutaj leży/gorąco kochana i głęboko opłakiwana/ Pani Dorothea Sachs, z domu Loewenstamm, urodz. w Dobrodzieniu Ellul 5604 (sierpień-wrzesień 1844), zmarła w Or zeszu S chewat 5 632 (styczeń-luty 1872). Przy niej leży (?) dniowy mały synek Isack. Niech jej prochy odpoczywają w pokoju.” Z aktów zgonu dla Pszczyny wynika dodatkowo, że była żoną kupca Isidora Sachs z Orzesza. Prawdopodobnie Orzesze podlegało pod powiat pszczyński, stąd znalazła się Pszczyna przy akcie do Orzesza przybywali, ale kiedy funkcjonowanie kopalni przestało być opłacalne z wolna opuszczali naszą osadę. Co jedna k z istnieniem cmentarza? Sprawę wyjaśnia relacja świadka, pewnej pani, która zamieszkiwała okolice domniemanego cmentarza i choć było to jej dzieciństwo (ur. w 1933r.) dość wyraźnie pamięta owe miejsce. Z jej wspomnień wynika, że był to cmentarz otoczony murem z bramą żelazną. Na przeciw bramy stała kaplica z ołtarzem, pod którym znajdowała się krypta. Groby kamienne posiadały napisy w języku niemieckim, nazwiska również były w tym języku. Inskrypcje były cytatami z Biblii, obok inskrypcji znajdowały się również na kamieniach wyrzeź bione znaki krzyża. Większość grobów była obmurowana, niektóre posiadały płotek z żelaznym łańcuchem . W lat ach 30stych XX wieku nie brakowało tam tradycyjnych wiązanek kwiatowych, podobno ogólnie dbano o ich przystrojenie. Na cmentarzu tym chowani byli prawdopodobnie członkowie rodzin dozoru górniczego orzeskiej kopalni, świadczy o tym bogaty opis postumentów jak i sam ych grobów. Byli to ludzie, którzy na ogół przybyli z głębi ówczesnych Niemiec. Podobno również na tym cmentarzu pochowano niektóre ofiary walk września 1939 roku z agresorem niemieckim. Kaplicę zniszczył granat rzucony podczas tychże walk prowadzonych w okolicach cmentarza. Tyle z relacji świadka. A więc cmentarz rzeczywiście istniał, okazuje się tylko, że nie był żydowski ale ewangelicki, dowodzą tego krzyże i cytaty z Pisma Świętego wyryte na nagrobkach. Po wojnie odbyła się ekshumacja pochowanych tam ofiar wojny z Niemcami, ich szczątki zostały wtedy przeniesione. Nagrobki w latach 50-60tych XX wieku zniknęły zabrane prawdopodobnie na inny cmentarz e wangelicki. Miejsce to z czasem porosła bujna roślinność, ostatecznie cmentarz został zlikwidowany podczas budowy osiedla w pobliskiej okolicy mniej więcej w latach 70tych ubiegłego wieku. Jeśli wiesz coś na temat historii Orzesza i jego dzielnic to napisz do mnie! Ciekawe opowieści z czasów wojny, sprze d w ojny a także z czasów PRL-u mogą zostać opublikowane na łamach Gazety Orzeskiej. Zachęcam zatem do tego aby nie pozostawiać wspomnień samych sobie, ale aby przekazać je innym, zapisać ten cenny ślad naszych dziejów. Pisz śmiało: [email protected] lub Rafał Nieradzik, ul. Żorska 106, 43-180 Orzesze. O autorze: Rafał Nieradzik, ur. 29.03.1983r. Ukończył historię i pedagogikę na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach. Mieszkaniec Orzesza - Zazdrości. Interesuje się w szczególności historią Imperium Rzymskiego, Hegemoni Ateńskiej, Cesarstwa Bizantyjskiego oraz filozofią i malarstwem impresjonistycznym. Zapalony amator modelarstwa redukcyjnego oraz rekonstrukcji bitew na mini dioramach. 9 Sołectwa wybierają sołtysów i rady sołeckie - ciąg dalszy Kontynuując temat z ostatniego numeru gazety prezentujemy tematykę kolejnych zebrań w sołectwach, podczas których mieszkańcy wybierali swoich reprezentantów: sołtysów i nowe składy rad sołeckich. Wykorzystując obecność przedstawicieli samorządu: burmistrza Andrzeja Szafrańca, zastępcę Andrzeja Bujoka, przewodniczącego rady Miejskiej Jana Macha, naczelników wydziałów komunalnego oraz budownictwa i przedstawicieli policji – mieszkańcy mogli poruszyć problemy swoich dzielnic. Królówka Zebranie w tej dzielnicy odbyło się 8 czerwca. Królówka była jedynym z naszych siedmiu sołectw w którym na początku zebrania stawiło się ponad 10 procent uprawnionych do głosowania, co było niezbędnym warunkiem prawomocności podejmowanych decyzji. W tym sołectwie uprawnionych jest 194 mieszkańców, a na wiejskie zebranie przyszły 32 osoby. Przy wyborze sołtysa mieszkańcy wskazali najpierw kandydaturę dotychczasowej pani sołtys Heleny O czadło, a następnie p roponowano k andydowanie j eszcze kilku osobom, ale żadna z nich nie wyraziła na to zgody. W zw iązku z tym głosowano tylko na Helenę Oczadło, która na 27 oddanych ważnych głosów uzyskała 27 głosów poparcia, tym samym będzie sołtysem Królówki kolejną już kadencję. W skład nowej Rady Sołeckiej weszły wszystkie kandydatury zgłoszone z sali, a są to: Roman Wita, Adam Rasek, Andrzej Wawoczny, Piotr Szostok, Józef Szyszka, Danuta Szostok, Marek Figura. Królówka choć to najmniejsze sołectwo, nie jest wolna od rożnych problemów. Mówili o nich mieszkańcy. Jedną z głównych bolączek jest ciężki transport poruszający się po drogach. Auta ciężarowe jadące głównie po piasek do Gardawic przemierzają dwie ulice Królówki i za nic mając ograniczenie tonażu obowiąz ujące w sołectwie. Mieszkańcy obawiają się ponadto, że wprowadzenie 1 lipca obowiązkowych opłat dla kierowców ciężarówek pobieranych na tzw. bramkownicach spowoduje, że ciężarówki chcąc uniknąć płacenia będą jeździły takimi jak ich drogami. Policjanci apelowali, żeby spisywać numery rejestracyjne aut, ale mieszkańcy odpowiadali, że jak są w polu to nie mają czasu zawracać sobie tym głowy, dlatego prosili o częstsze patrolowanie u lic. Ale kierowcy świadomie łamiący przepisy mają też sposób na policyjne patrole. Gdy tylko policj a gdzieś 10 się pojawi natychmiast w eter idzie informacja przez CB-radio, zamontowane niemal w każdej ciężarówce. I kierowcy omijają trefne ulice. Gdy policja odjeżdża sytuacja wraca do stanu poprzedniego. – To jak zabawa w kotka i myszkę – mówił dzielnicowy Michał Rzepka. Burmistrz Andrzej Szafraniec przedstawił propozycję, żeby na drodze leśnej prowadzącej do piaskowni postawić szlaban zamykany na klucz, co zagrodzi drogę ciężarówkom. Ale na to też się nie zgodzono, bo taki szlaban utrudniałby poruszanie się miejscowym rolnikom, a w Królówce co dom to gospodarstwo rolne. Kolejny drogowy problem zgłoszony przez mieszkańców to łamanie przepisów na rondzie. Wiele samochodów, nawet autobusy, poruszają się na nim pod prąd, co może doprowadzić do wypadku. Zgłoszono także, że remontowana w ubiegłym roku ul. Pisarka w ramach rządowego projektu p rzebudowy d róg l okalnych tzw. „schetynówek” już jest popękana i porobiły się dziury. Benedykt Kurcok wyjaśnił, że inwestorem tego remontu do którego gmina dołożyła prawie pół miliona złotych był powiat, i wszystkie uwagi zgłaszane na zebraniu oraz do urzędu zostaną przekazane d o powiatu, a poprawki będą robione w ramach gwarancji, która trwa pięć lat. Skarżono się też na źle wykaszane rowy przy drogach – pracownicy Zarządu Dróg Powiatowych mogą przejechać kosą tylko raz w danym miejscu- jak ustalili mieszkańcy, przez co pozostają nieskoszone duże obszary zarośnięte wysokimi chwastami, zwłaszcza lebiodą. Jeden z mieszkańców apelował, żeby podnieść krawężnik na odcinku 15 metrów przy jego posesji na Czarneckiego, bo po pracach remontowych w ubiegłym roku jest obniżony, przez co woda z ulicy wlewa mu się prosto na podwórko. Ponadto mieszkańcy zwracali uwagę, że skarpy przy potoku są źle zabezpieczone i woda powoduje obsuwanie się brzegów – ma to być naprawiane w ramach gwa- rancji. Skarżono się także, ze przy remoncie ul. Pisarka powycinano drzewa, ale nie usunięto kikutów pni. Teraz zarosły trawą i stanowią zagrożenie dla kierowców. Apelowano także o przywrócenie przedpołudniowego kursu do Żor autobusu komunikacji miejskiej. Pytano także, dlaczego w ramach „schetynówek” nie wykonano obiecanych metrowych poboczy, a o połowę krótsze. Burmistrz Szafraniec wyjaśnił, że powiat jako inwestor podjął decyzję że z powodu mniejszych niż zakładano pieniędzy na remont, jego zakres należało okroić, stąd węższe pobocza. Rolnicy apelowali, żeby gmina wystąpiła o zwiększenie odstrzału zwierząt leśnych, bo czynią poważne szkody w uprawach rolnych, a odszkodowania to ułamek poniesionych kosztów. Pytano także, czy kopalnia Krupiński prowadzi pod Królówką wydobycie, bo zaczynają pękać domy. Burmistrz Szafraniec wyjaśnił, że z posiadanej wiedzy i zapewnień kopalni wynika, że taka eksploatacja nie jest prowadzona pod zabudowaniami w Królówce, Woszczycach i Zgoniu. Ponadto w planach kopalni na najbliższą przyszłość jest zaznaczone, że eksploatacja nie może dochodzić do zabudowań w tych sołectwach. Mieszkańcy mieli też żal, że przy wjeździe do ich sołectwa nie ma żad nej tablicy drogowej czy informacyjnej, że jesteśmy w Królówce. Jedyny drogowskaz jest przy drodze w Suszcu. A jako lokalni patrioci chcą, żeby ta piękna, historyczna nazwa została wyeksponowana przy wjeździe do ich wsi. Mieszkańcy będą też chcieli wystąpić z wnioskiem do rady miejskiej o zmianę obwodu głosowania, aby osoby mieszkające przy ul. Przyjaźni mogły głosować w Woszczycach, a nie jak teraz w Zazdrości. W trakcie zebrania Maria Fuchs przedstawiła sprawozdanie z półrocznej pracy jako radnej Rady Miejskiej. Woszczyce Informacja sporządzona na podstawie protokołu zebrania. Zebranie sprawozdawczo-wyborcze odbyło się 10 czerwca. Z powodu braku wymaganej frekwencji 10 procent mieszkańców uprawnionych do głosowania, początek spotkania przesunięto o pół godziny. Woszczyce liczą sobie 965 mieszkańców z prawem do głosowania, a na zebraniu obecnych było ponad 50 osób. Zgłoszono cztery kandydatury na sołtysa, z tego trzy osoby zgodziły się kandydować. (dotychczasowy sołtys, Tadeusz Spyra, nie chciał ponownie kandydować). W wyborach oddano 51 głosów, z tego 41 ważnych, w t ym na Teresę Dziuba oddano 11 głosów, na Zygmunta Matuszczyka 12 głosów, a na Krystynę Kieś 18 głosów. Tym samym mieszkańcy Woszczyc zdecydowali, że nowym sołtysem zostanie Krystyna Kieś, która otrzymała największą liczbę głosów. Do Rady Sołeckiej Woszczyc weszli wszyscy kandydaci zgłoszeni na zebraniu, a tworzyć ją będą: Zygmunt Matuszczyk, Tomasz Fusek, Henryk Kieś, Józef Dyczka i Piotr Wrische. Problemy zgłoszone przez mieszkańców to m.in. ruch ciężkich samochodów na ul. Modrzańskiej, pytano o znaki drogowe na ul. Uroczej, wnioskowano aby na łączniku z sygnalizacją drogową przy DK 81 ustawić zakaz wjazdu oraz owykaszanie terenu obok poczty. Burmistrz Andrzej Szafraniec przedstawił mieszkańcom projekty zrealizowane przez gminę w ostatnich latach, to m.in. przebudowa skrzyżowania i budowa świateł na DK 81, rozpoczęcie remontu budynku OSP Woszczyce, remont dróg w ramach tzw. „schetynówek”. Poinformował również o planach na najbliższą przyszłość, w tym o planowanej modernizacji ogrodzenia przy kościele. Radna Maria Fuchs przedstawiła sprawozdanie z półrocznej działalności jako radnej Rady Miejskiej. Ponadto poddała pod glosowanie uchwały dotyczące: budowy chodnika przy ul. Żorskiej, przywrócenia kursów autobusów do centrum wsi, dopłat do rolnictwa. Wszystkie uchwały przyjęto jednogłośnie. Gardawice Zebranie sprawozdawczo – wyborcze odbyło się 16 czerwca. cd. na str. 11 Barszcz Sosnowskiego pojawił się w Zgoniu Na zebraniu wiejskim w Zgoniu mieszkańcy zaalarmowali, że na poboczu ul. Gostyńskiej pleni się groźny dla zdrowia człowieka Barszcz Sosnowskiego. To roślina pochodząca z Kaukazu, rozprzestrzeniona na terenach Europy środkowej i wschodniej, gdzie sprowadzono ją i użytkowano jako roślinę pastewną. Szybko się jednak okazało, że więcej z niej zagrożenia niż pożytku. Dotykanie rośliny powoduje bolesne zmiany skórne, a przy wysokich temperaturach powietrza niebezpieczne są także olejki eteryczne przez nią wydzielane, mogące spowodować podrażnienie górnych dróg oddechowych. Do tego barszcz jest silnie inwazyjny – błyskawicznie się rozrasta całkowicie degradując środowisko naturalne. Przy tym jest trudny do zwalczania, dlatego nawet najmniejsze skupiska tej rośliny powinny być jak najszybciej usunięte i zniszczone. Barszcz Sosnowskiego jest niezwykle okazały. Łodygi zakończone kwiatostanem w kształcie baldachu osiągają nawet 3,5 metra wysokości, a sam kwiatostan może mieć pół metra Barszcz Sosnowskiego w Zgoniu średnicy. Liście też są olbrzymie – mają do 3 metrów długości. Cała roślina pokryta jest długimi i sztywnymi włoskami. Amatorzy kompozycji z suszonych roślin ścinają okazałe kwiatostany, by po zasuszeniu wstawić je do wazonu nie zdając sobie sprawy, że sam kontakt z barszczem jest niebezpieczny, a przechowywanie kwiatostanu przyczynia się do rozsiewania tego intruza. - Od razu po zebraniu poinformowaliśmy powiat który jest właścicielem ul. Gostyńskiej, że w pasie drogowym rośnie Barszcz Sosnowskiego i zaapelowaliśmy o jego usunięcie. Na razie roślina została częściowo wycięta przy okazji wykaszania pobocza, ale nie całkowicie. Będziemy naciskali na służby powiatowe żeby skutecznie ją zwalczyć – mówi wiceburmistrz Andrzej Bujok. Informację jak walczyć z barszczem, gdyby okazało się że rośnie również w i nnych r ejonach m iasta, można uzyskać w Referacie Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego lub w Internecie. Koncert papieski jeszcze raz do pochwalenia W ostatnim numerze gazety informowaliśmy o koncercie jaki odbył się w kościele Nawiedzenia NMP wOrzeszu 18 maja dla uczczenia beatyfikacji Jana Pawła II. Wtej sprawie zadzwonił do redakcji pa n Suc hoń z Orzesza. – Chciałbym za pośrednictwem gazety zwrócić się z apelem, żeby takich wydarzeń kulturalnych w Orzeszu było więcej. To była wspaniała uczta duchowa jakiej dawno nie doświadczyłem. Pełna powagi msza św. i koncert który zapierał dech w piersiach. Zgadzam się z panem Miszką którego wypowiedź przytoczyliście, że nasze kościelne organy dawno tak pięknie nie brzmiały. Warto to powtórzyć – zachęcał pan Suchoń. Mamy nadzieję że odbędzie się j eszcze n ie j eden t aki k oncert, a przypomnijmy, że jego organizatorem był Miejski Ośrodek Kultury w Orzeszu, a mszę dziękczynną za pontyfikat JP II zamówił burmistrz Andrzej Szafraniec. Sołectwa wybierają sołtysów i rady sołeckie - ciąg dalszy cd. ze str. 10 Wzięło w nim udział 103 mieszkańców, na 1492 uprawnionych do głosowania. W związku z tym o pół godziny przesunięto rozpoczęcie, żeby było wymagane kworum do ważności głosowania. Na sołtysa mieszkańcy zgłosili Jana Kiela – dotychczas urzędującego sołtysa. W wyniku głosowania Jan Kiel uzyskał 89 głosów poparcia na 89 ważnych oddanych głosów i tym samym będzie sołtysem kolejną kadencję. Do Rady Sołeckiej weszły wszystkie kandydatury zgłoszone z sali, a są to: Anna Onderka, Ilona Targiel, Małgorzata Ral, Jadwiga Dziuk, Ernest Szwanda, Roman Czylok, Maria Szmajduch, Stanisław Brandys, Marcin Jarczyk, Stanisław Kempa, Paweł Witoszek, Grażyna Suchoń, Antoni Szostok, Ewa Błasiak, Wojciech Tabacki. Ze spraw poruszanych przez mieszkańców to m.in. problem zapadniętej studzienki i wyrwy w ulicy Centralnej. Mieszkanka skarżyła się, że z pow odu wstrząsów wywoływanych przez Tiry wpadające w tą d ziurę p ęka j ej dom. Burmistrz Andrzej Szafraniec poprosił, żeby wszystkie takie sprawy zgłaszać w ur zędzie miejskim w Orzeszu, n ajlepiej n a p iśmie, wtedy urząd powiadomi zarządcę drogi o awarii, W sprawie gimbusa zatrzymującego się na łuku ul. Uczniowskiej co jest niezgodne z przepisami o ruchu drogowym burmistrz wyjaśnił, że prowadzono rozmowy aby autobus stawał przy strażnicy OSP, ale nie doszło do porozumienia. Od września to się zmieni, bo uczniowie będą dowożeni do szkoły autobusami komunikacji miejskiej, a więcej o tej zmianie w s ierpniowym wydaniu gazety. Mieszkańcy ulic Uczniowskiej i Mlecznej domagają się zamontowania progów zwalniających z powodu przekraczania prędkości przez jeżdżące tamtędy auta. Mieszkańcy skarżyli się też na betonowe przęsła rozgraniczające pasy ruchu na DK 81, że zasłaniają widoczność przy włączaniu się do ruchu. Benedykt Kurcok wyjaśnił, że można wnioskować do administratora drogi czyli do GDDKiA o skrócenie zabetonowanych odcinków, ale nie da się ich obniżyć, bo te s ą najniższ e z dostępnych. Mieszkańcy informowali też, że na skrzyżowaniu przy kościele – na wjeździe od strony Mościsk, kierowcy nie widzą koloru świateł gdy świeci słońce. W sprawie rozpoczętej inwestycji budowy ekranów akustycznych po obu stronach DK 81, na całym, gardawickim odcinku tej ulicy, burmistrz powiedział m.in., że tam gdzie prowadzona jest działalność gospodarcza oraz przy kościele zostaną zamontowane ekrany z przezroczystej pleksi, że były konsultacje z mieszkańcami uzgadniające jak będą wyglądały wjazdy na DK81 z ich posesji, a teraz nie wszyscy są zadowoleni, ale wszystkie szczegóły inwestycji zapadają tak naprawdę w centrali Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Warszawie, a podczas rozmów zarządca drogi jest „bezwzględny”, i t e rozmowy są niezwykle trudne. W sprawie firmy utylizującej elektrozłom która chce rozpocząć działalność przy ul. Myśliwskiej burmistrz wyjaśnił, że obecnie oceniany jest raport oddziaływania na środowisko i w urzędzie odbędzie się rozprawa administracyjna temu poświęcona. Jeśli inwestor będzie miał wszystkie pozwolenia i dokumenty zgodne z prawem, urząd nie będzie miał wyboru jak wydać zgodę na rozpoczęcie działalności, mimo sprzeciwu mieszkańców. Pytano także o czyszczenie rowów melioracyjnych i Gostynki. W ub. roku Gostynka czyszczona była od DK81 w stronę Wyr, w tym roku będzie od dwupasmówki w stronę źródła. Rowy melioracyjne będą czyszczone w miarę posiadanych środków, plus gmina chce wpłynąć na właścicieli nieruchomości po terenach których biegną rowy o ich systematyczne udrażnianie, bo taki obowiązek na każdego nakłada prawo wodne. Powiat powinien wyczyścić rów wzdłuż Kilińskiego – mieszkańcy mówili że jest zarośnięty i niedrożny. W sprawie budowy kanalizacji, to obecnie gmina buduje kanalizację w centrum miasta– etap XII, a po jego zakończeniu żadna nowa linia kanalizacyjna nie będzie budowana do czasu, aż zapadnie decyzja co dalej z oczyszczalniami ścieków. Obie oczyszczalnie miejskie nie są już w stanie przyjąć więcej ścieków (Zawiść przyjmie jeszcze tylko te z etapu XII), dlatego przez gminą wyzwanie czy budować jedną zbiorczą oczyszczalnię dla całego miasta, czy rozbudowywać istniejące. W sprawie terenów po kopalniach piasku – w studium będzie zapis że zostanie dopuszczona tam działalność gospodarcza, ale nie uciążliwa dla mieszkańców i środowiska naturalnego. Razem z terenami w zdłuż D K81 ( od u l. Przyjaźni w stronę W oszczyc) t o w sumie około 100 hektarów, gdzie będzie można inwestować. Zaprojektowano tez st refę ochronn ą od zabudowań. Miasto musi dopuścić tam inwestorów, bo bez dodatkowych wpływów do budżetu, Orzesze przestanie się rozwijać zamieniając się w sypialnię – jak przekonywał burmistrz. Na koniec jeszcze sprawa jedynej ławki publicznej w Gardawicach – st oi n iedaleko s zkoły. Mieszkanka skarżyła się na walające się wokół śmieci, szpecące chwasty i nieopróżniany kosz na śmieci. 11 Bezbłędna rodzina Dzień seniora w Zgoniu Dla większości z nas ortografia to brała udział w IV Dyktandzie Rodzin, czarna magia, jednak rodzina Bargiełów które odbyło się pod patronatem arcyz Orzesza – Zawiści, pisze bezbłędnie. biskupa Damiana Zimonia. W sumie Startują i zostają docenieni w rożnych w konkursie startowało 65 rodzin. konkursach, także ogólnopolskich. Zasady były proste, w konkursie brały W IV Dyktandzie Rodzinnym, które udział trzyosobowe drużyny, co najodbyło się w maju zajęli trzecie miejsce mniej dwupokoleniowe. i wygrali weekend w Beskidach. - Gdy dyktanda pod względem Ortografia to zbiór zasad i norm ortograficznym są idealne, o zwycięregulujących sposób zapisu słów jęstwie może zadecydować postawienie zyka, za pomocą liter alfabetu i innych w dobrym miejscu przecinka lub kropsymboli. Większość społeczeństwa ma ki. Gdybyśmy podczas tego konkursu problemy z poprawną pisownią i popostawili jeden przecinek więcej, nie pełnia błędy ortograficzne, stylistyczne zdobyłybyśmy tego trzeciego miejsca, i interpunkcyjne. Jednak dla rodziny natomiast jakbyśmy zrobili jeden błąd Bargiełów- Ani, Eweliny i Ryszarda mniej to najprawdopodobniej zajęlibynie stanowi to problemu. - Nigdy nie uczyłem się słowników na pamięć, zawsze czytałem dużo książek i należę do wzrokowców – mówi Ryszard Bargieła. Przygoda r odziny Bargiełów z ortografią zaczęła się kilkanaście lat temu, gdy Ania, zaczęła chodzić do szkoły podstawowej. Zaczęła wtedy startować w pierwszych konkursach ortograficz- Anna, Ewelina i Ryszard Bargieła nych. Początkowo rodzice Ewelina i Ryszard tylko towarzyszyli śmy drugie miejsce – mówi Ewelina córce w trakcie zmagań, jednak od Bargieła. kilku lat razem z Anną startują w konPodczas og łoszenia w yników kursach. konkursu rodzina nie mogła uwierzyć -Gdy Ania była uczennicą szkoły w swoje szczęście i fakt, że to właśnie podstawowej towarzyszyliśmy jej oni zajęli trzecie miejsce. podczas konkursów. Trzy lata temu, -Gdy komisja ogłaszająca wyniki gdy Ania zgłosiła się do konkursu, wyczytała nasze nazwisko nie mogdzie jednym z wymogów był udział głyśmy przez kilka chwil uwierzyć, dwupokoleniowych drużyny nie mieliże to właśnie my . Dopiero po chwili śmy wyjścia i musieliśmy wziąć udział spojrzałam na mamę i doszło do nas, że w dyktandzie, razem z naszą córką zajęłyśmy to trzecie miejsce. To były – dodają Ewelina i Ryszard Bargieła. ogromne emocje i duży szok, a z tego Ściany w pokoju Ani są wypełwszystkiego nawet nie zobaczyłyśmy nione dyplomami i innymi nagrodami tego naszego dyktanda, w którym zdobytymi w dyktandach miejskich, miejscu popełniłyśmy błąd, aby nie powiatowych, wojewódzkich, a także powtarzać go w przyszłości – dodaje ogólnopolskich. Od szkoły podstawoAnia wej b ierze u dział w o gólnopolskim Nagrodą za trzecie miejsce był dyktandzie im. Krystyny Bochenek. weekend w Beskidach, ufundowany Rodzina Bargiełów zajęła trzecie przez Księgarnię Świętego Jacka w Kamiejsce. Jak sami przyznają nie przytowicach, organizatora konkursu. gotowują się specjalnie do poszczególAnna Bargieła ma na swoim konnych konkursów, także nie uczą się na cie wiele sukcesów, oprócz trzeciego pamięć zasad ortografii. miejsca w IV Dyktandzie Rodzinnym, - Osoby, które wygrywają konzwyciężyła w powiatowym konkursie kursy często przyznają się publicznie „Złamane pióro”. Obecnie studiuje na do tego, że czytają słowniki wielokrot- pierwszym roku Kulturoznawstwo na nie i uczą się ich na pamięć. Natomiast Uniwersytecie Śląskim, a w planach na my jesteśmy wzrokowcami. Często tata już udział w kolejnych ogólnopolskich zachęca mnie abym przed konkursem, dyktandach. przeglądała słownik jeden czy drugi, – Udział w konkursach jest dla ale często kończę jego czytanie na nas zabawą z ogromną satysfakcją, literze „A”– mówi z uśmiecham Ania a także odskocznią od codzienności Bargieła. – dodaje rodzina. 28 maja w Katowicach rodzina /Magda Foltys/ Smaczny poczęstunek i wspólne biesiadowanie to atrybuty tegorocznego Dnia seniora w Zgoniu. Zorganizowała go jak zawszeRada sołecka, a i mprezę p oprowadziła sołtys Eugenia Krzyż. Wśród gości byli wiceburmistrz Andrzej Bujok, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Eugeniusz Szala, radna Helena Kopel oraz księża: senior Stanisław Adamczyk i proboszcz Jacek Nowak. Spotkanie odbyło się 29 czerwca w szkole podstawowej. A do wspólnej zabawy zachęcał zgoński wodzirej i dusza towarzystwa czyli Andrzej Janasik, zaopatrzony jak zawsze 12 w akordeon i dobry humor, dzięki czemu wspólne biesiadowanie ma niepowtarzalny urok. Zwyczajem w Zgoniu jest honorowanie drobnym upominkiem tych najstarszych z najstarszych mieszkańców. Tego w yróżnienia dostąpili obecni na uroczystości 91 letni Franciszek Wielek i 90 letni Alfons Kwiecziński. W Zgoniu pamiętają też o seniorach którzy ze względu na stan zdrowia nie mogą uczestniczyć w spotkaniu. Każdy z nich otrzymał okolicznościową paczkę, a roznosili je po domach członkowie rady sołeckiej. Dzień Dziecka na osiedlu - Tradycją naszego osiedla jest organizacja festynu z okazji Dnia Dziecka dla naszych najmłodszych mieszkańców. Staramy się zapewnić dzieciom różne atrakcje, żeby każdy znalazł coś dla siebie. Finałem imprezy jest ognisko połączone z pieczeniem kiełbasek – mówi Stanisław Jabłoński, prezes Orzeskiej Spółdzielni Mieszkaniowej i radny z dzielnicy centrum. OSM to bloki przy ul. Kwiatowej. To chyba najładniejsze orzeskie osiedle, a jego niewątpli- wa atrakcją jest bliskie sąsiedztwo lasów i Górki św. Wawrzyńca. Festyn odbył się 31 maja zamiast 1 czerwca, bo organizatorzy chcieli uniknąć deszczu, a taką pogodę zapowiadano na pierwszy dzień czerwca. Wśród atrakcji były turnieje sportowe: piłki nożnej i siatkówki dziewcząt, jazda samochodami akumulatorowymi, dmuchana z jeżdżalnia o raz gry i zabawy dla najmłodszych. Dzieci dostały też okolicznościowe paczki ze słodyczami. Wakacje z tenisem Dzieci z całego Orzesza które nie wyjeżdżają na wakacje mogą skorzystać z zajęć gry w tenisa stołowego. Zajęcia odbywają się począwszy od 25 lipca aż do ostatniego tygodnia sierpnia, od poniedziałku do piątku, w godz. 10.00 – 12.00 w sali gimnastycznej przy Szkole Podstawowej nr 5 w Zazdrości. Organizatorami są: Urząd Miejski i SP-5, a zajęcia odbywają się w ramach Gminnego Programu Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Koordynuje je sekcja tenisa stołowego MKS Sokół Orzesze. Bliższe informacje u kierownika s ekcji M ariana S pendla, tel.: 605 416 798. Zagłosuj na Plac Zabaw w Orzeszu na 100 lat Nicea! Urząd Miejski w Orzeszu przy stąpił do k onkursu, którego nagrodą jest budo wa placu zabaw ufundowanego przez NIVEA. Do konkursu zgłoszone zostały 2 lokalizacje: 1. lokalizacja: Orzesze, ul. Bukowina przy kompleksie sportowym Orlik 2012; 2. lokalizacja: Orzesze, ul. Rynek przy MOPS. Place zostaną wybudo wane w lokalizacjach, które otrzymają najwięk szą liczbę głosów na www.NIVEA.pl. Zachęcamy wszystkich mieszkańców Orzesza do zaangażo wania się w ak cję i zagłosowania na wybraną lokalizację. W głosowaniu może wziąć udział każdy, kto posiada pełną zdolność do czynności prawnych oraz zarejestruje się na stronie www.NIVEA.pl. Po zalogowaniu się użytkownicy uzyskają możliwość codziennego oddania głosu na jedną, wybraną przez siebie lokalizację w specjalnie do tego utworzonym serwisie. Głosowanie odbędzie się w terminie od 6 czerwca do 31 października 2011 r. Dzień seniora w Zgoniu Niecodzienni goście Wielbłąd na stadionie „Sokoła”? I to niejeden! Ten ze zdjęcia w towarzystwie dwóch dromaderów korzystał z uroków słonecznej pogody i spokojnie wypoczywał na stadionie miejskim. Taką nietypową fotkę można było zrobić 17 czerwca, a wszystko za sprawą cyrku który zawitał do naszego Dzień Dziecka na osiedlu miasta. Cyrkowcy rozbili się na stadionie, a piękna aura sprzyjała by niektóre zwierzęta zakosztowały słonecznych promieni. W sjeście nie przeszkadzał im nawet warkot traktora do koszenia trawy, którym Stanisław Strojek, gospodarz obiektu, kosił murawę. 13 Kronika policyjna Lektury bez tajemnic • 14 czerwca trójka myśliwych z Orzesza dokonała obywatelskiego ujęcia i zatrzymania sprawców kradzieży kabli telekomunikacyjnych. Około 1 w nocy gdy stali na ambonce w lesie wypatrując zwierzyny d o o dstrzału, u słyszeli podejrzane odgłosy zza pobliskich drzew. P oszli w tym k ierunku, a na miejscu zastali mężczyznę i kobietę kradnących napowietrzne kable telefonicznie. Myśliwi zatrzymali złodziei i wezwali policję. Zatrzymani to 36 latek z Orzesza i jego partnerka życiowa młodsza o dwa lata. Mężczyzna był już kiedyś zatrzymany za podobną kradzież, a podczas p rzesłuchania przyznał się jeszcze do kilku innych kradzieży kabli telefonicznych. • 14 czerwca wnocy usiłowano włamać się do kiosku Ruchu przy ul. Mikołowskiej w Zawiści. Sprawcy zdołali zerwać blachy poszycia zewnętrznego, ale nie dostali się do środka, najprawdopodobniej zostali spłoszeni. • 16 czerwca w nocy,nieznani sprawcy przez otwarte okienko piwniczne włamali się do budynku jednorodzinnego w Zawiści przy ul. Zacisze. Z parteru skradli dokumenty i pieniądze, a straty wynoszą 400 zł. • 16 czerwca około 10 ukradziono rower górski zaparkowany przy bibliotece na ul. św. Wawrzyńca. • 17 czer wca policja nci w obecności pracowników firmy Vattenfall ujawnili kradzież prądu przez lokatora budynku komunalnego przy ul. Długosza w Wos zczycach. • 18 czerwca skradziono monitor z recepcji hotelu Timberland w Zawadzie, warty 500 zł. • 24 czerwca na ul. Bukowina nieznany sprawca wybił przednią szybę w BMW, na szkodę mieszkańca Orzesza. Szkoda wynosi 400 zł. • 27 czerwca policjanci zatrzymali w Mikołowie sprawców kradzieży 64 litrów paliwa ze stacji Lotos w Zawiści. Byli nimi 16 latek z Łazisk i o rok starszy kolega z Gardawic. • 30 czerwca po godz. 17 w pobliżu skrzyżowania ulic Centralnej i Mikołowskiej w Zawiści doszło do śmiertelnego potrącenia rowerzysty – 59 letniego mieszkańca Zawiści. Okoliczności wypadku bada Wydział Ruchu Drogowego w Mikołowie. 9 czerwca w Szkole Podstawowej nr 10 w Orzeszu – Woszczycach odbył się Powiatowy Konkurs Czytelniczy dla uczniów klas I - szych „ Czy znasz swoje lektury?” przygotowany przez Alinę Niechoj. Mając na uwadze ważność zagadnienia, jakim jest czytelnictwo dzieci, od wielu już lat organizuję tego typu konkursy. Jury pod przewodnictwem bibliotekarki Eweliny Janczury przyznało w wyniku zdobytych punktów z testu pisemnego i pytań ustnych następujące miejsca: I – Natalia Małecka ( SP 10 Woszczyce ), II – Bartek Jeleń ( SP 2 11 i 12 czerwca zakończyły się zmagania w ramach Orzeskiej Amatorskiej Ligi Siatkówki, w sezonie 2010/2011. Na najniższym stopniu podium stanęła drużyna Unbreakable United, która pokonała zespół GTW. Natomiast w wielkim finale spotkały się najmocniejsze w tym sezonie zespoły: Łogień Gostyń i Iskra Orzesze. Po 5-setowym boju, który swym bardzo wysokim poziomem zasłużył na miano prawdziwego finału, zwycięsko wyszedł zespół ISKRY ORZESZE i tym samym trzeci rok z rzędu mógł się cieszyć tytułem Mistrza OALS. Podczas uroczystego zakończenia Ligi, w której uczestniczył Z-ca Burmistrza Miasta Orzesze Andrzej Bujok, trzy najlepsze zespoły zostały uhonorowane medalami, pucharami oraz głównymi nagrodami, jakimi były piłki siatkowe firmy Molten. Dodatkowo każdy z zawodników otrzymał pamiątkową koszulkę. Należy również wspomnieć iż rozgrywki tegorocznej ligi siatkówki były współfinansowane ze środków Miasta Orzesze, co w dużej mierze przyczyniło się do bardzo dobrej organizacji finałów. Fundacja Aktywni, która w tym roku organizowała Orzeską Ligę Siatkówki, serdecznie gratuluje wszystkim zespołom osiągniętych wyników i już dzisiaj zaprasza na kolejną edycję. Gorąco zapraszamy do śledzenia informacji na stronie www. oals.lt.pl Tomasz Mrowiec prezes Fundacji Aktywni: Uważam, że poziom naszej lidze z roku na rok jest coraz wyższy, co można było zauważyć w tegorocznych finałach jak i w wynikach n aszych z espołów w i nnych ligach. Jeżeli chodzi o kwestie organizacyjne to każdego sezonu można zauważyć ogromny przeskok. W tym roku Miasto Orzesze współfinansowało nasz projekt, co pozwoliło na pokrycie kosztów całego przedsięwzięcia jak i większą spójność wszystkich działań. Mam nadzieję że w przyszłym roku nasza liga będzie jeszcze ciekawsza, a przy odrobinie szczęścia i chęci współpracy między dwoma miastami uda nam się utworzyć Orzesko - Łaziszczańską Ligę Siatkówki. /Inf.wł.org/ 14 Orzesze ) i Marcin K ular ( SP 5 Mikołów ) oraz III – Patrycja Żołnicka ( SP 2 Orzesze ). Każdy uczestnik otrzymał dyplom, nagrodę książkową i upominek. Serdecznie dziękuję dyrektorom szkół, dyrektor MZO Annie Czarnackiej, uczniom i ich rodzicom, a szczególnie nauczycielom, którzy przygotowywali podopiecznych do konkursu – E. Baran, J. Czagien, A. Czardybon, I. Kular, E. Skabek, M. Szfraniec, B. Jabłońskiej – Reis, J.Ulbrych i W. Wrona. / A. Niechoj/ Jestem Ślązakiem, to mnie kręci Niewielu szesnastolatków ma tak zdeklarowane poglądy co do własnej tożsamości jak Jacek Drobny z Orzesza, tegoroczny absolwent Gimnazjum nr 1 w Orzeszu. – Dla mnie Śląsk to ojczyzna, ważniejsza od Polski – deklaruje. Na co dzień nie mówi językiem polskim literackim, tylko godo po ślonsku. Wyjątkiem jest przedmiot – język polski w szkole. Tam stara się mówić językiem literackim, jakim zapisano podręcznik. Ale tylko na tym przedmiocie. – Jestech Ślonzokiem i byda mówił po ślonsku. Jo sie tego nie wstydza i zachęcom wszystkich Ślonzoków co by tyż tak robili – mówi Jacek. Z tego godania gwarą Jacek czerpie korzyści. Przede wszystkim dlatego że ma temperament i duszę gawędziarza. I bardzo szybko wychwycili to nauczyciele wysyłając go na konkursy. Najpierw gawędziarskie – w młodszych klasach podstawówki Jacek mówił polskim literackim, a potem, gdy pokazał jak swobodnie włada gwarą, stał się ambasadorem Orzesza na różnych konkursach gwarowych. Ciepły i miły głos, serdeczny uśmiech i płynna gwara – tym Jacek podbija serca jury od wielu lat. Ma na koncie wiele nagród i wyróżnień w konkursach gwarowych. Tylko w tym roku szkolnym, pod okiem Katarzyny Hajduk – Płaszczyk zdobył kolejne: wyróżnienie w VI Powiatowym Przeglądzie Regionalnym „Karlik”; III miejsce w Powiatowym konkursie regionalnym pod hasłem „Śląsk moja mała ojczyzna”; wyróżnienie w XIII Regionalnym Konkursie Gawędziarzy „W Niewiadomi po Śląsku”. Jacek nie tylko płynnie „godo” ale jeszcze ma zacięcie literackie i prawie wszystkie monologi które wygłasza na konkursach są jego autorstwa. W przyszłym roku chce spróbować sił w prestiżowym konkursie autorskim senator Marii Pańczyk „Po naszymu czyli po Śląsku”. – Chca być coroz to lepszy w tym co r obia, chca się rozwijać. Mom dużo książek o Ślonsku, o naszej kulturze. To już poważny konkurs, dużo konkurencja, ale spróbuja. Marzy mi się, że jak skończa 18 lot, żebych mógł innych uczyć ślonskiego, kultury naszej ziemi. To mnie kręci – mówi szesnastolatek. Na razie w tym uczeniu innych odniósł pierwszy sukces – pięć osób z klasy w gimnazjum nauczył gwary. – Jestech z tego dumny i chciołbych zaapelować do wszystkich Ślązoków żeby godali i nie wstydzili się tego. I nie wzbraniali tego dzieciom. My som u siebie, na Ślonsku. To jak momy godać, jak nie gwarą? To tak jakby Polok w Polsce wstydził się mówić po polsku. Nie pozostaje nic innego jak słowa 16. letniego Jacka Drobnego zostawić do przemyślenia wszystkim zadeklarowanym Ślązakom. Ekogroszek, groszek, orzech, kostka, miał, flot, koks. telewizja nowej generacji • 27 kanałówbez dodatkowych opłat, • wypożyczalnia filmów VOD, • nagrywasz, przewijasz, pauzujesz na żywo, • multir oom • nagrywasz przez internet i komórkę, Zapraszamy „KAMA-LUX” (w salonie ERY) ul. Rynek 3 Orzesze; Tel. 32 2213371 Ekogroszek czeski. Luzem, workowany. Drewno kominkowe, piaski, żwiry, kruszywa drogowe. Sol drogowa, kostka brukowa II gatunek, gruz betonowy. Transport od 2-25 ton. (32)221-19-53, (32)221-40-86, 604-282-216 AUTO ZŁOM Złomowanie wszystkich typów pojazdów Za każdy kompletny pojazd płacimy Wystawiamy zaświadczenia o złomowaniu pojazdów Odbieramy pojazdy od klienta Terenowa Służba Ratownicza S.C. 43-170 Łaziska Górne ul. Starowiejska 1 tel.: 32/22 44 828, 32/71 75 666 kom.: 602 109 810 15 16