(NIE)REALNE Oczekiwania pracodawców. Jak wyglądają, skąd

Transkrypt

(NIE)REALNE Oczekiwania pracodawców. Jak wyglądają, skąd
(NIE)REALNE
Oczekiwania
pracodawców.
Jak wyglądają, skąd
czerpać o nich
wiedzę?
"Młodego twórczego absolwenta z przynajmniej
10 letnim stażem pracy, perfekcyjną
znajomością minimum dwóch języków obcych,
biegłą znajomością wszystkich nienapisanych
jeszcze programów komputerowych, lojalnego,
niewymagającego snu, zwolennika celibatu -
zatrudni agencja reklamowa ..."
- tak często młodzi ludzie trawestują dzisiejsze
ogłoszenia z rubryk ofert pracy. I faktycznie
już po pobieżnym przejrzeniu poniedziałkowej
Wyborczej widzimy, że poszukiwani są w dużej
części super specjaliści.
Identycznie wygląda sprawa w niektórych
serwisach internetowych - znajdujemy tam
oferty pracy głównie dla wybitnych specjalistów
z doświadczeniem. A tymczasem gdzie taki
absolwent ma doświadczenie zdobyć?
Po pierwsze: pamiętajmy, iż akurat oba te źródła
prezentują tylko wycinek istniejących ofert
pracy. Przy czym faktycznie są to te najbardziej
"łakome kąski" - świetne stanowiska w
najlepszych firmach, ale ... tylko dla najlepszych.
Oczywiście istnieje ogromne mnóstwo innych
ofert i innych miejsc pracy - dla bardziej
przeciętnych przedstawicieli gatunku ludzkiego.
Tylko, że do ich obsadzenia nie są zatrudniani
"łowcy głów", ani informacje o nich nie widnieją
na plakatach przy każdej ulicy. Takie miejsca
zdobywa się głównie dzięki własnym
poszukiwaniom, własnej sieci znajomości, dzięki
własnej aktywności.
Po drugie: ciekawe wątki do CV, czyli
doświadczenie można zbierać na różne sposoby.
Wymienić tu można praktyki (w czasie roku
szkolnego lub wakacyjne), czy też pracę w
organizacjach wolontariuszy. Ten drugi sposób
jest bardzo popularny i dobrze widziany w
krajach zachodnich, jednak powoli również
pojawia się i u nas (więcej poczytać możesz w
internecie - www.wolontariat.org.pl). Warto
również poznać pewne możliwości, które oferują
Urzędy Pracy - w ramach programu
Absolwent proponują
pracodawcom refundowane staże dla
absolwentów (dla pracodawcy jesteś "tanią siłą
roboczą" - zaś Ty zdobywasz doświadczenie).
Nie powinieneś tu czekać, aż "z nieba" spadnie
dla Ciebie taka propozycja, lecz sam aktywnie
poszukać pracodawców, u których chciałbyś taki
staż odbyć. A następnie przekonać przynajmniej
jednego z nich, iż nie potrzebujesz własnej
komórki, samochodu służbowego, nawet biurka na
stałe nie chcesz - będziesz parzyć świetną kawę
i wykonywać każde (no, prawie każde...)
polecenie szefa - i wszystko to dla niego bez
żadnych kosztów.
Wracając jednak do naszych ogłoszeń z pracą
należy wyraźnie powiedzieć, że czytanie takich
ogłoszeń to naprawdę świetna nauka - jak na
dłoni widać tam wymagania pracodawców. I jeśli
interesuje nas jakaś konkretna grupa zawodów
to możemy wynotować sobie te umiejętności i
kompetencje, które są wymagane, czyli
poszukiwane - czyli ... cóż - - powinniśmy je
zdobyć. Na szkołę nie liczmy raczej. Nikt nie
czyta tu takich ogłoszeń (chyba, że któryś
belfer chce się akurat "przekwalifikować") i
raczej takiej wiedzy również nie posiada.
Współczesna mądrość ludowa mówi w takich
przypadkach
"Jeśli umiesz liczyć
- licz na siebie".
Sam
zaplanuj czego jeszcze Ci brak, czego musisz się
nauczyć, co musisz zdobyć. Pewną wskazówką
wykonanie
testu kompetencji
może być
(dostępne na : www.pracuj.pl/testykompetencji lub u twojego szkolnego
doradcy zawodowego)- jego jedenaście grup
umiejętności i kompetencji powstało w dużej mierze
również dzięki analizie wymagań współczesnych
pracodawców. Pamiętaj jednak, że nie ma tu żadnych
schematów i pakietów kompetencji gwarantujących
zatrudnienie.
Swój potencjał musisz tworzyć sam dopasowując to co
masz, z tym co możesz osiągnąć do wymagań na rynku
pracy. Przy czym dodatkową trudnością jest fakt, że
oczekiwania pracodawców wciąż ewoluują i dzisiaj
trudno jest przewidzieć jak będą wyglądać naprawdę
za 5-6 lat, gdy dzisiejsi licealiści skończą studia. Tak
więc jest to stały proces dopasowywania i zwiększania
swoich zasobów - ciągły ruch do przodu, ciągłe
"stawanie się człowiekiem", ciągłe tworzenie swojej
wizji - tworzenie swojego życia.
Czy musisz to robić? - Nie! Tylko jeśli chcesz. A i tak
zawsze możesz powiedzieć "STOP" ….:-)