Tangiem 730 na Bałtyku
Transkrypt
Tangiem 730 na Bałtyku
Żagle mo r z e maj 2011 Małym jachtem po morzu Tangiem 730 na Bałtyku „Kamień Pomorski – brama na szeroki świat 2010” to hasło, pod którym kamieńska załoga jachtu „Sputnik” w składzie: Mateusz Stodulski (kapitan – sternik jachtowy), Natalia Machrowicz, Andrzej Kłosowski i Michał Okniński (załoga) zorganizowała przybrzeżny rejs z Kamienia Pomorskiego dookoła południowej części naszego morza. Tekst i zdjęcia Mateusz Stodulski Patronat honorowy nad wyprawą objął powiat kamieński oraz miasto i gmina Kamień Pomorski. Głównym celem rejsu było – poza świetną zabawą i doskonaleniem umiejętności żeglarskich – propagowanie wśród polskich i zagranicznych żeglarzy Kamienia Pomorskiego jako świetnej bazy wypadowej na Bałtyk. Obecnie miasto postrzegane jest przez żeglarzy jako uroczy, ale mało znany i raczej peryferyjny porcik na trasach morskich i śródlądowych wędrówek. W sytuacji, kiedy zbliża się termin realizacji budowy nowej mariny na około 250 jachtów i szykuje się duży wzrost atrakcyjności kamieńskich wód, załoga chciała pokazać żeglarzom i firmom czarterowym, że warto zwrócić uwagę na ten mało uczęszczany akwen, sta- 68 068_72_05_11_Rejs_Tango.indd 68 nowiący świetną alternatywę dla zatłoczonych Mazur. Wody Zalewu Kamieńskiego dają żeglarzom możliwość wyjścia małym jachtem na morze, co obecnie nie wymaga wysokich uprawnień, a do czego wystarczy tak skromny jacht jak Tango 730 – mieczowo-balastowy „Sputnik”. Przygotowania Główne założenia dotyczące trasy i przygotowania wyprawy były proste i wynikały z ilości wolnego czasu oraz rodzaju jachtu, jaki mieliśmy do dyspozycji. Udało nam się wygospodarować około trzech tygodni urlopu, a dostępny był tylko „Sputnik”, kupiony przeze mnie dwa lata temu w Giżycku. Jasne stało się, że będzie to rejs przybrzeżny, dają- cy możliwość szybkiej ucieczki do portu lub na piaszczystą plażę przy nagłych zmianach pogody. Po krótkich dyskusjach uzgodniliśmy, że płyniemy na wschód. Jak się później okazało, wyszła z tego około 800-milowa pętla wokół południowego Bałtyku i to wcale niekoniecznie wzdłuż wybrzeża. W tym miejscu trzeba jednak zaznaczyć, że zanim zdecydowałem się pływać mazurskim jachtem po morzu, zafundowałem mu roczny remont, podczas którego wykonane zostały liczne usprawnienia i przeróbki. Obciążenia, którym podlega jacht na bałtyckiej fali, są zupełnie inne niż te, z jakimi musi się on zmierzyć na jeziorze. Konieczność stawienia czoła kilkumetrowej fali i silnym szkwałom wymusiła skonstruowanie zupełnie noŻagle | www.zagle.com.pl 4/7/11 5:10:56 PM