Komentarze rynkowe

Transkrypt

Komentarze rynkowe
Komentarze rynkowe
03.06.2013
Komentarz miesięczny, czerwiec 2013
Okresy, w których polskie indeksy akcji
zachowywały się zdecydowanie lepiej niż ich
amerykańskie i europejskie odpowiedniki,
należały w ostatnich latach do rzadkości.
Jeszcze trudniej znaleźć moment, w którym
wszyscy wokół spadali, a nasz rynek rósł, a tak
właśnie stało się w końcówce maja.
Jarosław Niedzielewski
DYREKTOR DEPARTAMENTU INWESTYCJI
PODSUMOWANIE KOMENTARZA MIESIĘCZNEGO, CZERWIEC
2013
• Okresy, w których polskie indeksy akcji zachowywały się zdecydowanie lepiej niż ich
amerykańskie i europejskie odpowiedniki, należały w ostatnich latach do rzadkości.
Jeszcze trudniej znaleźć moment, w którym wszyscy wokół spadali, a nasz rynek
rósł, a tak właśnie stało się w końcówce maja. Na szczęście nasze indeksy podniosły
się już na tyle wysoko, że ewentualna dalsza korekta na zachodnich giełdach, nie
powinna zagrozić głównemu trendowi wzrostowemu.
• W rezultacie, gdy jeszcze w kwietniu wydawało się, że mój scenariusz dla indeksu
WIG na bieżący rok (wzrost do 53 tys. pkt.) będzie miał niewielkie szanse na
realizację, niespodziewana siła naszego parkietu w maju przywróciła go do życia.
Jednak do końca roku może nas czekać jeszcze długa i wyboista droga, a osiągnięte
w ubiegłym miesiącu historyczne szczyty na indeksach w Nowym Jorku i Frankfurcie
mogą okazać się ciężkie do pokonania w najbliższych miesiącach.
• Jednym z czynników, które mogą zatrzymać na pewien czas wzrosty u nas i
skutkować kontynuacją korekty na Zachodzie, jest dość wyraźna poprawa nastrojów
wśród inwestorów giełdowych. Miesiąc wzrostów wystarczył, żeby poziom
sentymentu odnotowywany wśród indywidualnych graczy z warszawskiego parkietu
znacząco się podniósł. Taki sam problem można dostrzec na amerykańskim rynku
akcji, gdzie nastroje zdecydowanie poprawiły się w chwili ustanowienia majowego
szczytu.
• Na tym tle dość ciekawie zachowuje się rynek amerykańskich obligacji skarbowych,
których rentowność silnie rosła w ostatnich tygodniach, nie pomimo spadku
implikowanej stopy inflacji. Niektórzy mogą to traktować, jako sygnał końca hossy
na obligacjach. Ja wolę patrzeć na to zjawisko, jako na proces normalizacji sytuacji
na rynkach finansowych. Trzeba jednak pamiętać, że ewentualna zmiana trendu na
rynku obligacji może przebiegać w USA szybciej niż na innych rynkach, gdyż ich
gospodarka wyróżnia się na tle reszty świata 2% wzrostem PKB.
• W związku z tym trudno się jest dziwić, że w końcu sami Amerykanie zaczęli lepiej
czuć się we własnym domu. Publikowane ostatnio indeksy sentymentu
konsumentów pokazały dalszą poprawę i były lepsze od oczekiwań. Sposób, w jaki
konsumenci w Stanach reagują na poprawiające się z czasem dane gospodarcze, a
także zachowanie się amerykańskiego rynku akcji w obliczu spowolnienia wzrostu,
bardzo przypomina sytuację z połowy lat 90-tych.
• Być może w najbliższych latach Amerykę czeka powtórka z gospodarczego boomu
końcówki XX wieku. Wszystko zależy od tego, czy amerykańskie przedsiębiorstwa
ruszą z nowa falą inwestycji zwiększających moce produkcyjne tak, jak to było
wtedy. Chociaż jeszcze nie widać takiego procesu w ramach całej gospodarki, to sam
potencjał został już dostrzeżony i nazwany – reindustrializacją (ponownym
uprzemysłowieniem) Ameryki.
• Jak na razie najbardziej widowiskowa jest reaktywacja amerykańskiego przemysłu
motoryzacyjnego oraz wpływ na niektóre branże rewolucji łupkowej. USA stanęły
przed szansą na gospodarcze zdystansowanie reszty świata, a siła ich rynku akcji
widoczna w ostatnich latach może być próbą dyskontowania nadejścia kolejnej
amerykańskiej dekady.
Interesują Cię analizy i prognozy
rynku kapitałowego?
Zapraszamy do zapoznania się z opiniami i prognozami rynkowymi Dyrektora
Departamentu Inwestycji w Investors TFI w formie comiesięcznych przekrojowych
raportów oraz bieżących komentarzy. Publikacje Dyrektora Departamentu Inwestycji
ukazują się także regularnie w mediach ekonomicznych, m.in. w Gazecie Giełdy
Parkiet.
Komentarze Dyrektora Departamentu Inwestycji