Ostatni dzień lipca na międzynarodowym rynku

Transkrypt

Ostatni dzień lipca na międzynarodowym rynku
Oj obrodziło w dane makroekonomiczne
podczas wtorkowych notowań. Nie tylko
ze strefy euro ale również z USA i z
Kanady. I co trzeba zauważyć, że były to
istotne pod względem ważności dane
makroekonomiczne. Najpierw inwestorzy
poznali lipcowy odczyt niemieckiego
indeksu
ZEW.
Ostatnie
prognozy
sygnalizowały wzrost z -63,9 punktów do
-62,0 punktu. W rezultacie wartość
wskaźnika wzrosła do – 55,0 punktów. Taki
układ czyli poprawa lipcowego poziomu
optymizmu niemieckich inwestorów w
pierwszej chwili doprowadziło do spadku
kursu dolara względem euro do poziomu 1,47 usd. Jednak oczekiwanie na dane z gospodarki
amerykańskiej pozwoliły na korektę notowań do poziomu 1,4649 dolara amerykańskiego za
euro. Natomiast od tego poziomu czyli od momentu publikacji danych amerykańskich
nastąpiło oczekiwane osłabienie waluty amerykańskiej. Wpływ na to miały publikacje
dotyczące lipcowego wskaźnika cen produkcji sprzedanej oraz lipcowych danych z
amerykańskiego rynku nieruchomości. Jeśli chodzi o prognozy wskaźnika PPI to w lipcu
oczekiwano spadku z 1,8 % poprzednio do poziomu 0,5 % w ujęciu miesiąc do miesiąca. Po
publikacji okazało się, że dane były lepsze od prognoz ale nie na tyle aby przewyższyć
wartość poprzednią i wyniosły +1,2 % w ujęciu miesiąc do miesiąca. Natomiast w ujęciu rok
do roku odnotowano wzrost +9,8 % przy prognozie na poziomie +9,3 %. Z kolei lipcowa
liczba wydanych pozwoleń na budowę miała wynieść 0,97 mln a wyniosła 0,937 mln w
ujęciu miesiąc do miesiąca. Jeśli chodzi o lipcową liczbę nowych budów to oczekiwano
spadku do 0,96 mln z 1,066 mln poprzednio a odnotowano 0,965 mln nowych budów w
ujęciu rok do roku. Po tych publikacjach rozpoczęto operację osłabiania dolara
amerykańskiego, który w skali wtorkowych notowań spadł do poziomu 1,4790 usd za euro.
Spadek wyniósł 0,6 % a w relacji z jenem japońskim dolar amerykański spadł o 0,4 % do
poziomu 109,67 jena japońskiego.
Swoje odrobił również funt
szterling,
który
do
dolara
amerykańskiego zyskał 0,2 % i
wieczorem czasu polskiego kurs
wynosił
1,8679
dolara
amerykańskiego
za
funta
szterlinga. Niewiele pomogły
dolarowi
kanadyjskiemu
publikacje dotyczące czerwcowej
sprzedaży
hurtowej.
Według
ostatnich prognoz spodziewano się
spadku z 1,6 % do 0,7 % a odczyt
przyniósł wzrost o 2,0 % w ujęciu
miesiąc do miesiąca. Efekt tej
publikacji był remisowy dla dolara kanadyjskiego, który tracił do euro (większe znaczenie
miała publikacja niemieckiego wskaźnika ZEW) oraz umocnił się do dolara amerykańskiego
oraz funta szterlinga. Jednak zmiany nie były zbyt wyraźne. Po tym co się wydarzyło podczas
wtorkowych notowań można przyjąć, że euro w relacji z dolarem amerykańskim znalazło
swoje dno. Na ile ono będzie twarde oraz istotne pokażą notowania w drugiej części tygodnia.
Jeśli chodzi o notowania złotego to nieznacznie stracił do euro i we wtorek kurs zmienił się o
0,1 procent osiągając wieczorem czasu polskiego poziom 3,3195 złotego za euro. Natomiast
złoty w relacji z dolarem amerykańskim wykorzystał jego słabą wtorkową postawę i odrobił
0,51 % osiągając poziom 2,2453 złotego. Aktualnie kurs może zmierzać w kierunku średnich
arytmetycznych z ostatnich 20 i 100 notowań które stykają się na poziomie 2,1500 złotego.
Wskaźnik RSI 14 już zbliża się do granicy 70 punktów i po wtorkowych notowaniach wynosi
72 punkty. Jednak aby dotrzeć w okolic 2,15 złotego kurs musi najpierw uporać się z
pierwszym poziomem oporu wynoszącym 2,21 złotego. Jeśli ten ostatni poziom zostanie
przebity od góry to droga ataku na 2,15 pln względem dolara amerykańskiego zostanie
otwarta. Pytanie otwarte polega na tym, że niewiadomo jeszcze czy stanie się to za sprawą
RPP , która zdecyduje się na podniesienie stóp procentowych umacniając złotego czy
odbędzie się to za sprawą sytuacji na rynku międzynarodowym. Tak czy owak najpierw złoty
musi odzyskać stracone pole i dotrzeć do poziomu 2,21 złotego za dolara amerykańskiego i
dopiero wtedy będzie można się pokusić o wyznaczenie następnych istotnych poziomów.
AF
www.afilipek.pl
AF® Treść powyższej analizy jest tylko i wyłącznie wyrazem osobistych poglądów jej autora i nie stanowi "rekomendacji" w rozumieniu
przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące
instrumentów finansowych, lub ich emitentów (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715). Zgodnie z powyższym autor nie ponosi jakiejkolwiek
odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podejmowane na podstawie niniejszego komentarza.

Podobne dokumenty