Ostatni dzień lipca na międzynarodowym rynku
Transkrypt
Ostatni dzień lipca na międzynarodowym rynku
Czwartkowe notowanie na rynkach walutowych przebiegały pod znakiem decyzji niektórych banków co do poziomu stóp procentowych. Bank centralny Anglii oraz Europejski Bank Centralny na swoich posiedzeniach nie dokonały zmiany kosztu pieniądza. Za to bank centralny Czech podjął zaskakującą decyzję o obniżce oprocentowania. W efekcie koncowym wszystkie wspomniane decyzje były niekorzystne dla walut takich jak funt szterling, euro czy korona czeska. Wszystkie wymienione waluty znalazły się pod presją dolara amerykańskiego, który podczas czwartkowych notowań kontynuował trend rosnący. Jest to o tyle zaskakujące ponieważ wskaźniki analizy technicznej znalazły się na poziomach wskazujących możliwość korekty notowań. Jednak kolejny raz dolar amerykański pokazał, że jeśli tylko może wykorzystać nadarzającą się okazję to potrafi ją wykorzystać. A za taki czyn należy uznać sprowadzenie notowań do poziomu 1,53 usd za euro. Dokładnie w czwartkowy wieczór za euro płacono 1,5324 dolara amerykańskiego oraz 1,9435 usd za funta szterlinga. Co by nie mówić już po zakończeniu czwartkowych notowań można stwierdzić, że pierwszy tydzień czerwca stał pod znakiem doskonałej formy dolara amerykańskiego. I nawet jeśli piątkowe notowania przyniosą zmianę notowań to i tak pierwszy tydzień będzie stał pod znakiem bardzo silnego dolara amerykańskiego. Aktualnie zbyt silnego aby utrzymał przez dłuższy czas obecny poziom notowań. Jeśli chodzi o złotego polskiego to w czwartek stracił 0,2 % do euro i kurs wynosił 3,2480 złotego. Natomiast w relacji z dolarem amerykańskim złoty stracił kolejne 0,74 % i kurs zawitał do poziomu 2,1180 pln za dolara. Najbliższy poziom oporu to 2,1422 złotego. Jest prawie niemożliwe aby podczas piątkowych notowań złoty stracił kolejny procent względem waluty amerykańskiej. Prawdopodobnie dotarcie do poziomu 2,1250-2,1300 zakończy obecną falę spadkową złotego. AF www.afilipek.pl AF® Treść powyższej analizy jest tylko i wyłącznie wyrazem osobistych poglądów jej autora i nie stanowi "rekomendacji" w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, lub ich emitentów (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715). Zgodnie z powyższym autor nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podejmowane na podstawie niniejszego komentarza.