Mała nagroda i mała kara lepsza od dużej – czyli rzecz o
Transkrypt
Mała nagroda i mała kara lepsza od dużej – czyli rzecz o
Mała nagroda i mała kara lepsza od dużej – czyli rzecz o dysonansie poznawczym oraz motywacji wewnętrznej i zewnętrznej. „Nie ma leniwych dzieci, są tylko źle wyznaczone cele.” Dysonans poznawczy to stan napięcia który występuje, gdy dana osoba prezentuje jednocześnie dwie postawy (opinie, idee, poglądy, przekonania), które są psychologicznie niezgodne ze sobą. Występowanie dysonansu poznawczego (napięcia) jest dla nas przykre, dlatego każdy człowiek nieustannie jest motywowany do jego zredukowania. Prześledźmy to na przykładzie. Osoba paląca czyta raport z badań, które wskazują związek między paleniem papierosów a chorobami układu układu oddechowego. Palacz zaczyna odczuwać dysonans. Pierwszy element poznawczy „ja palę” stoi w konflikcie z drugim elementem „palenie szkodzi”. Najprostszym sposobem zredukowania dysonansu w tej sytuacji jest rzucenie palenia. Wtedy przekonanie „palenie szkodzi” jest zgodne z postawą „ja nie palę”. Ale rzucenie palenia wcale nie jest rzeczą łatwą. Co innego może zrobić palacz, żeby zredukować napięcie? Najprawdopodobniej będzie starać się przekonać samego siebie, że palenie nie jest aż tak szkodliwe, jak wynika z to z raportu, może znaleźć inne badania, które mówią, że papieros pomaga się odprężyć, i w ogóle dojść do wniosku, że skoro tyle inteligentnych i wykształconych ludzi pali, to na pewno nie pogarsza to aż tak zdrowia, jak piszą. Inny, klasyczny dysonans odczuwają uczniowie, u których w konflikcie stoją „muszę się uczyć” z „nauka jest nudna (bez sensu)”. Jedynym ze sposobów zredukowania dysonansu jest – nieuczenie się. Czy istnieje inny sposób? Tak – zmiana opinii na temat uczenia się. Uzasadnienie zewnętrzne (motywacja zewnętrzna) Często rodzice, żeby zmotywować dzieci do nauki stosują system kar i nagród. Jest to tzw. uzasadnienie zewnętrzne. Wydaje się, że im większa nagroda czy kara, tym skuteczniejsza. Ale czy tak jest na prawdę? Zastosowanie niewystarczających nagród w uczeniu się Liczne badania wykazały, że wpływ niewystarczającej nagrody występuje w odniesieniu do wszystkich form zachowania. Na przykład wykazano, że jeśli ktoś rzeczywiście wykonuje dość nudne zadanie, a uzasadnienie zewnętrzne jest bardzo małe, to wówczas ocenia to zadanie jako przyjemniejsze niż wtedy gdy uzasadnienie zewnętrzne jest duże. Jeśli zaproponuje się komuś niską zapłatę za wykonanie jakiejś pracy, a on zgodzi się na to, powstanie dysonans między uciążliwością nudnego zadania a niską za nie zapłatą. Choć może być trudno w to uwierzyć, to badania wykazały, że aby zredukować dysonans, przypisze on tej pracy cechy pozytywne, a tym samym zacznie znajdować więcej przyjemności w samej pracy. Zjawisko to może mieć daleko idące konsekwencje. Weźmy jako przykład nauczanie w szkole podstawowej. Jeśli chcesz, aby Kinga uczyła się słówek obcego języka, to powinieneś ją nagradzać: pochwała, dobre stopnie, odznaki, podarunki itp. Stanowią dobre uzasadnienie zewnętrzne. Czy Kinga będzie się uczyła słówek po prostu dla przyjemności, gdy przestanie otrzymywać te nagrody? Innymi słowy, czy wysokie nagrody sprawią, że polubi tę czynność? Wątpię. Jeśli jednak nagrody zewnętrzne nie są zbyt wysokie, to Kinga znajdzie własne, dodatkowe wytłumaczenie tych ćwiczeń językowych, a może nawet zrobi z nich zabawę. Krótko mówiąc, jest bardziej prawdopodobne, że zechce się uczyć tego języka długo po skończeniu szkoły, gdy nie będzie już otrzymywać tego typu nagród. Łagodna kara – inny przykład niewystarczającego uzasadnienia zewnętrznego W przedszkolu naukowcy przeprowadzili bardzo ciekawy eksperyment. Najpierw proszono grupę dzieci 5-letnich, aby oceniły atrakcyjność kilku zabawek. Następnie wybrano jedną zabawkę, które dane dziecko określiło jako bardzo atrakcyjną, i powiedziano mu, że nie wolno mu się nią bawić. Połowie dzieci zagrożono łagodną karą za przekroczenie tego zakazu („Trochę bym się gniewał”). Druga połowa zagrożona była surowszą karą („Bardzo bym się gniewał; musiałbym zabrać wszystkie zabawki; poszedłbym do domu i nigdy bym tu nie przyszedł; pomyślałbym że jesteś jeszcze małym dzieckiem”). Następnie pozwolono dzieciom bawić się innymi zabawkami,. Dzieci zostały same w pomieszczeniu, aby miały sposobność oprzeć się pokusie ruszania zakazanych zabawek. Wszystkie dzieci nie oparły się pokusie – żadne nie bawiło się zakazaną zabawką. Po powrocie do pokoju ponownie zmierzono atrakcyjność wszystkich zabawek dla dzieci. Rezultaty były jednoznaczne i fascynujące. Te dzieci, którym zagrożono łagodną karą, uznały teraz zakazaną zabawkę za mniej atrakcyjną niż poprzednio. Po prostu, nie mając wystarczającego uzasadnienia z zewnątrz dla powstrzymywania się od używania tej zabawki, potrafiły przekonać same siebie, że nie bawiąc się nią, ponieważ naprawdę wcale im się nie podoba. Natomiast dla dzieci zagrożonych poważną karą zakazana zabawka nie stała się mniej atrakcyjna – nadal oceniały ją wysoce pożądaną, a niektóre uznały ją nawet za bardziej pożądaną niż wtedy, gdy nie była objęta zakazem. W warunkach zagrożenia surową karą dzieci miały dostateczne zewnętrzne powody, aby nie bawić się tą zabawką – nie potrzebowały więc szukać dodatkowych powodów i w rezultacie nadal lubiły zakazaną zabawką. Na koniec jeszcze krótka historia Grupa dzieci codziennie dokuczała staruszkowi, który siedział na ławeczce w parku. Któregoś dnia pewien mężczyzna podszedł do tych dzieci i powiedział: „Dostaniecie ode mnie po 5 dolarów, jeśli przez godzinę będziecie dokuczać staruszkowi”. Jak łatwo się domyślić, dzieci z chęcią przyjęły jego propozycję. Dzieci otrzymywały wypłatę przez cały tydzień. Po tygodniu mężczyzna ten powiedział dzieciom, że nadal mogą dokuczać staruszkowi, ale już nie dostaną za to pieniędzy. Co na to odpowiedziały dzieci? „Za darmo nie będziemy tego robić”. Od tego czasu siedział na ławeczce nie niepokojony przez dzieci. Na czym polegał fortel – przez dużą nagrodę mężczyzna wygasił motywację wewnętrzną dzieci (dokuczmy staruszkowi) i przekierował ją na motywację zewnętrzną (5 dolarów). Kiedy zabrakło motywacji zewnętrznej, dzieci całkowicie straciły zainteresowanie dokuczaniem staruszkowi (za darmo nie chciały już tego robić). Warto pamiętać, że duża nagroda może zabić motywację wewnętrzną, a sroga kara wzmocnić niepożądane postawy i zachowania. Źródło: Biuletyn Akademii Nauki nr 9