ANALIZY
Transkrypt
ANALIZY
ANALIZY Chorwacja nowym członkiem UE. Co to oznacza dla Polski? Pierwszego lipca tego roku Chorwacja została 28 członkiem Unii Europejskiej. W ten sposób Zagrzeb zakończył swoje 10-letnie starania o członkostwo w strukturach Wspólnoty Europejskiej. Polskie wysiłki na rzecz zbliżenia z Chorwacją powinny być przede wszystkim realizowane poprzez poszerzoną formułę współpracy w ramach Grupy Wyszehradzkiej. Bartosz Sawicki Kręta droga do sukcesu W 2004 roku Chorwacja otrzymała status kraju kandydującego. Rok później rozpoczęto żmudne negocjacje akcesyjne. Warto jednak zaznaczyć, że kierunki w polityce zagranicznej na najbliższe dziesięciolecia zostały określone juz 1995 roku. Wówczas prezydent Chorwacji Franjo Tudjman oficjalnie oświadczył, iż celem jego kraju jest zbliżenie z NATO i UE. Chorwacja złożyła wniosek o pełnoprawne członkostwo w UE w lutym 2003 roku, a w czerwcu 2004 roku została oficjalnie kandydatem do UE. Negocjacje akcesyjne ruszyły w październiku 2005 roku. Termin ich rozpoczęcia był odwlekany ze względu na brak potwierdzenia współpracy Zagrzebia z haskim trybunałem do spraw zbrodni w byłej Jugosławii. W czasie negocjacji akcesyjnych brak należytej współpracy z tym trybunałem był jednym z powodów przedłużających się rozmów. Inną newralgiczną kwestią były relacje ze Słowenią. Z tym krajem toczono spór o przebieg linii granicznej w Zatoce Pirańskiej. Sprawa ta ostatecznie nie została wyjaśniona, jednak UE usatysfakcjonowało, że obie strony w 2009 roku zawarły porozumienie arbitrażowe. Drugą sprawą był spór o zagraniczne depozyty Chorwatów w nieistniejącym już banku Ljubljanska Banka. Nieporozumienia zażegnano w ostatnim momencie w marcu tego roku. Ustalono, że rozwiązanie sporu nastąpi na podstawie tzw. umowy o sukcesji między państwami byłej Jugosławii, a negocjacje odbędą się pod patronatem Banku Rozrachunków Międzynarodowych w Bazylei. Chorwacki rząd zobowiązał się także nie dopuścić do wszczęcia kolejnych postępowań sądowych przez chorwackich obywateli. Po zawarciu tej umowy Słowenia ratyfikowała traktat akcesyjny. Akcesja w cieniu kryzysu Podniosłą, wydawałoby się, chwilę, jaką jest wejście w poczet członków UE, zakłóca kryzys gospodarczy panujący nad Adriatykiem. Sami Chorwaci wyrażają niewielkie zainteresowanie akcesją. W referendum akcesyjnym przeprowadzonym w styczniu zeszłego roku udział wzięło zaledwie 43 proc. upoważnionych do głosowania. Chorwaci od dłuższego czasu czują się już częścią zachodniej Europy. Ich brak entuzjazmu pogłębia dołująca gospodarka. Od pięciu lat Chorwaci zmagają się z recesją na przemian ze stagnacją gospodarczą. W 2008 roku odnotowano spadek PKB prawie o 7 proc. Spadły także znacznie inwestycje zagraniczne. Zaraz po wejściu do UE Chorwacja może zostać objęta procedurą nadmiernego deficytu, ponieważ deficyt budżetowy przekracza 3 proc. PKB. Również niepokojąco wygląda dług publiczny, który zbliża się do progu 60 proc. PKB. Chorwacka gospodarka uzależniona jest od eksportu. W wyniku spadku popytu w UE ucierpieli też przedsiębiorcy nad Adriatykiem. W okresie ostatnich pięciu lat bezrobocie wzrosło z 13,6 proc. do 20 proc. 1 ANALIZY Może to dziwić, zwłaszcza że chorwacka gospodarka opiera się przede wszystkim na usługach, zaś ruch turystyczny z roku na rok rośnie. Na turystyce Chorwacja zarabia rocznie 7 mld euro. Wejście w struktury UE może powiększyć tę kwotę i, co istotne, doprowadzić do ożywienia na rynku nieruchomości. Chorwaci boją się jednak utraty turystów ze wschodu (głównie z Rosji) wskutek wprowadzenia obowiązku wizowego. Stosunki polsko-chorwackie. Tak daleko, a tak blisko Polska od początku lat 90. stale popierała drogę Chorwacji do niezależności. Stosunki między krajami nawiązano już w 1992 roku. Polska dyplomacja wspierała dążenia Zagrzebia do reintegracji kraju oraz członkostwa w NATO i w UE. Bliskim relacjom sprzyjała wspólna tożsamość kulturowa i religijna. Wzmocnieniu polsko-chorwackich relacji przysłużyła się polska prezydencja. Po wstąpieniu Polski do struktur NATO, a następnie po akcesji do UE Warszawa stale popierała wysiłki na rzecz członkostwa Chorwacji w strukturach europejskich. Wynikało to z aspiracji oraz interesu Polski, jakim jest poszerzanie strefy objętej integracją wojskową i gospodarczą. Jednak ożywienie politycznych relacji nastąpiło w okresie polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej w 2011 roku. Okres ten zbiegł się w czasie z finalizacją umowy akcesyjnej Chorwacji z UE. Jednym z istotnych elementów polskiej prezydencji miało być podpisanie w Warszawie umowy akcesyjnej z Chorwacją. Tak się jednak nie stało. Szczyt UE, na którym podpisano umowę z Zagrzebiem, zorganizowano w grudniu 2011 roku w Brukseli. Co istotne, Chorwaci poczuli się lekceważeni przez UE, ponieważ głównym tematem spotkań europejskich przywódców był wówczas kryzys gospodarczy, a nie rozszerzenie wspólnoty. Okres ten mimo to był jednym z najlepszych w relacjach miedzy państwami. Nastąpiła intensyfikacja spotkań przedstawicieli władz Zagrzebia i Warszawy. Szefowie rządów, ówczesna premier Chorwacji premier Jadranka Kosor oraz Donald Tusk, odwiedzali się w 2011 roku wielokrotnie. Co istotne, po zakończeniu polskiej prezydencji rytm spotkań został utrzymany. Szef polskiego rządu uczestniczy regularnie konferencjach Croatia Summit poświęconych Europie Południowo-Wschodniej w obliczu globalnych wyzwań. Zaś premier Chorwacji Zoran Milanović gościł na spotkaniu premierów Polski, Europy Środkowej i Chin w zeszłym roku. Donald Tusk uczestniczył także w oficjalnej uroczystości z okazji wejścia Chorwacji do UE, co miało potwierdzić polskie poparcie dla chorwackiej akcesji. Mimo zintensyfikowania relacji na szczeblu rządowym wymiana gospodarcza między oboma krajami w ostatnim roku spadła. Według danych Chorwackiego Urzędu Statystycznego (DZS) dotyczących wymiany towarowej z zagranicą wartość polsko-chorwackiej wymiany towarowej w 2012 roku wyniosła 434,6 mln euro, co oznacza spadek o 1,7 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem. Wartość polskiego eksportu wyniosła 336,2 mln euro, a wartość importu 98,3 mln euro. Mimo to, patrząc na długoletni trend, relacje handlowe dynamicznie się rozwijają. Według danych polskiego ministerstwa gospodarki w okresie od 2004 r. do 2008 r. polsko-chorwackie obroty handlowe wzrosły ponad dwukrotnie. Łącznie Polska zainwestowała w Chorwacji 69,3 miliony euro. Daje to jednak odległe 21 miejsce na liście krajów-inwestorów. Natomiast chorwackie firmy zainwestowały w Polsce ponad 142 miliony euro. Polska jest czwartym krajem na liście chorwackich inwestycji po Holandii, Serbii i Bośni i Hercegowinie. Warto zaznaczyć, że wartość polskiego eksportu do Chorwacji przewyższała wartość eksportu takich krajów jak Wielka Brytania, 2 ANALIZY Hiszpania, Szwecja i Czechy. Do Chorwacji najwięcej eksportujemy tworzyw sztucznych oraz artykułów spożywczych. Zaś towary, które importujemy, to głównie maszyny i urządzenia mechaniczne, sprzęt elektryczny oraz wyroby z metali nieszlachetnych. Obszary współpracy polsko-chorwackiej Można by sądzić, iż ze względu na odległość dzielącą oba kraje zakres współpracy Warszawy i Zagrzebia jest niewielki. W istocie interesy Chorwacji w Unii Europejskiej będą koncentrować się na dwóch obszarach: unii dla śródziemnomorza i obszaru naddunajskiego. Chorwacja ma ścisłe więzy z innymi krajami UE, przede wszystkim Węgrami, Austrią, Włochami oraz Niemcami. Tym niemniej istnieją sektory, w których Warszawie powinno zależeć na współpracy z Zagrzebiem. Stanowisko Polski powinno być zbieżne z chorwackim w co najmniej kilku dziedzinach. W wymiarze ogólnoeuropejskim Polsce i Chorwacji zależy na utrzymaniu wspólnej polityki rolnej oraz zrównaniu w dłuższej perspektywie czasowej unijnych dopłat. W kontekście funduszy europejskich Chorwacji niezwykle zależy na podpatrywaniu polskich doświadczeń w wydatkowaniu oraz tworzeniu programów operacyjnych. Polska uchodzi w Europie za lidera w wydatkowaniu unijnych środków. Chorwaci będą mieli do dyspozycji w najbliższej perspektywie budżetowej UE na lata 2013- 2020 11,7 miliardów euro. Stanowi to około 25 proc. produktu krajowego brutto oczekiwanego w 2013 roku. Wydaje się, że najważniejszym obszarem współpracy jest infrastruktura, zarówno ta drogowa jak i energetyczna. W tym wymiarze niezwykle korzystne są instrumenty działań w ramach Grupy Wyszehradzkiej. Rozszerzona współpraca V4+ pozwala na współpracę z innymi państwami Europy Środkowej, w tym także z Chorwacją. Na tegorocznym kwietniowym spotkaniu ministrów transportu w Wieliczce dyskutowano m.in. o możliwości przeznaczania środków unijnych na infrastrukturę drogową, która ma usprawnić ruch między państwami. Chodzi m.in. o połączenia przejść granicznych wspólną siecią dróg. Środki na te cele mają pochodzić z Funduszu Spójności. W kontekście infrastruktury energetycznej niezwykle istotna będzie współpraca w ramach mającego powstać gazowego korytarza Północ–Południe. Ma on powstać do końca 2017 roku. Połączy terminal LNG w Świnoujściu oraz Gazociąg Bałtycki przez południową Polskę, Republikę Czeską, Słowację i Węgry z planowanym terminalem Adria LNG na wyspie Krk w Chorwacji. W Polsce planowane jest wybudowanie 840 kilometrów gazociągów na potrzeby korytarza. Koszt inwestycji to 4,5 mld zł. Surowiec będzie mógł być przesyłany w obie strony. Połączenie między Chorwacją a Węgrami już funkcjonuje, a węgiersko-słowacki interkonektor może być ukończony już w 2014 roku. W tym samym roku ma być ukończone polsko-słowackie połączenie gazowe, które ma mieć zdolność przesyłu nawet 10 mld metrów sześć. gazu. Powstanie sieci przesyłowej wpłynie na poprawę bezpieczeństwa tej części kontynentu. Zwiększy integrację regionalnych rynków gazu oraz bezpieczeństwo dostaw, będzie sprzyjało koordynacji regionalnych projektów infrastrukturalnych, umożliwi również dostęp do gazu z innych kierunków. Budowa chorwackiego gazoportu po problemach z zagranicznymi inwestorami wydaje się nabierać tempa. Inwestycji mają sprostać dwie państwowe spółki: chorwacki państwowy operator systemu przesyłowego gazu Plincaro oraz energetyczna spółka HEP. Wstępny projekty gazoportu ma być gotowy najdalej pod koniec sierpnia. Koszt tej inwestycji szacowany jest na 600 milionów euro. W pierwotnych założeniach gazoport miał być gotowy do 2016 roku. Ze względu na opóźnienia będzie to prawdopodobnie późniejszy termin. Rocznie gazoport ma przyjmować ok. 5 mld metrów sześc. gazu LNG. Chorwacja stara się uzyskać bezpieczeństwo energetyczne dzięki eksploatacji własnych surowców. Rocznie kraj ten konsumuje ok. 2,83 mld metrów sześć. 3 ANALIZY gazu, z czego ¾ (1,87 mld) pochodzi z krajowych złóż. W maju poinformowano o odkryciu nowych złóż gazu i ropy u wybrzeży Adriatyku. Co istotne, Chorwacja od 2010 roku nie kupuje rosyjskiego gazu. Ma to się jednak zmienić po wybudowaniu gazociągu South Stream, który w opinii wszystkich krajów byłej Jugosławii ma zagwarantować regionowi bezpieczeństwo dostaw. Chorwacja jest również zainteresowana udziałem w Gazociągu Transadriatyckim (TAP), potrzebuje bowiem dostaw z różnych kierunków. Jak przewiduje tamtejsze Ministerstwo Gospodarki, w 2019 roku konsumpcja gazu może się podwoić. Wnioski Polska cieszy się w Chorwacji dobrą opinią i uchodzi za kraj, który od samego początku wspierał niepodległość oraz proeuropejski kierunek Zagrzebia. Więzy wzmacniają wspólne korzenie kulturowo-religijne oraz postać papieża Jana Pawła II. W Chorwacji uchodzi on niemal za bohatera narodowego. Chorwacja to niewielki kraj, który nie wprowadzi zmian do politycznej układanki wśród wielkich graczy w UE. Ma także inne niż Polska priorytety w polityce zagranicznej. Geografia determinuje zainteresowania Chorwacji projektami integracyjnymi państw śródziemnomorskich. Zagrzeb nie będzie jednak obojętny wobec tak ważnego dla Polski Partnerstwa Wschodniego. Warto zabiegać o głos Chorwacji podczas głosowań w radzie UE. Polska jako naturalny lider Europy Środkowej powinna dbać o interesy Chorwacji na unijnym forum. W tym kontekście polska polityka zagraniczna powinna przebiegać w myśl hasła: Kiedy mówimy razem, Europa nas słyszy. Niezwykle użytecznym narzędziem będzie mechanizm spotkań w ramach poszerzonej Grupy Wyszehradzkiej. Po okresie polskiego przewodnictwa w tej wspólnocie stery z początkiem lipca przejmują Węgry, które z pewnością będą kontynuować kurs na dalszą integrację Chorwacji z państwami Wyszehradu. Źródła: http://www.msz.gov.pl http://zagrzeb.trade.gov.pl/ http://www.visegradgroup.eu http://www.dzs.hr 4