W ramach niniejszej konferencji, naszego spotkanie chciałabym w

Transkrypt

W ramach niniejszej konferencji, naszego spotkanie chciałabym w
Monika Krajewska UMK Toruń
BLIŻEJ SANKT PETERSBURGA
Konkurs przekładowy ­ próba translatorskiej wrażliwości
W ramach niniejszego artykułu chciałabym w kilku słowach opowiedzieć o konkursie przekładowym, który pierwszy raz został zorganizowany dwa lata temu, w roku akademickim 2006/2007 (w Instytucie Filologii Słowiańskiej UMK). Pomysłodawcą tego konkursu był student, Rafał Szpak, przewodniczący Koła Rosjoznawców1.
W zeszłym roku odbyła się druga edycja konkursu, mam więc ogromną nadzieję, że na już stałe wpisze się on do uczelnianego kalendarza. Na razie nasze zainteresowania zwrócone są w kierunku twórczości petersburskich pisarzy. Bazą pierwszej edycji były utwory Charmsa, drugiej – opowiadanie Niny Karteli, bohaterką trzeciej – tegorocznej – edycji – ma zostać Lidia Czarska.
Uczestnikiem konkursu może być każdy, kto ma ochotę choć przez chwilę wcielić się w rolę tłumacza. Głównym przesłaniem konkursu jest „przymiarka translatorska”, zmierzenie się z myślą i słowem autora oraz próba ich udostępnienia w języku polskim. Studenci na swoją pracę mają kilka tygodniu, następnie rezultaty tej pracy trafiają do członków komisji2. Każdej osobie biorącej udział w konkursie zostaje nadany pseudonim, aby zagwarantować obiektywizm oceny. Rozstrzygnięcie konkursu odbywa się na przełomie maja i czerwca. Towarzyszy temu nie tylko wręczenie dyplomów i nagród książkowych, ale także szersza oprawa kulturowo­naukowa. Zatem w ramach spotkania, pomyślanego jako wieczorek z rosyjską kulturą i sztuką, prezentowane były nie tylko biografie pisarzy i ich dorobek, ale również filmy animowane, nakręcone na podstawie ich opowiadań3, filmy fabularne ukazujące na tle bohaterów choć odrobinę Petersburga4, muzyka tematycznie nawiązująca do omawianych utworów5 i wreszcie dokładna analiza studenckich przekładów wraz ze wskazówkami metodologicznymi. Po pierwszym, „pionierskim” konkursie i jego rezultatach zostałam poproszona o napisanie zbioru zasad dla przyszłych uczestników. W ten sposób powstał „pół­dekalog” konkursowicza, a więc 5 przykazań przekładowych6. Poskutkowało, kolejne przekłady wykonane były staranniej, nie zawierały pustych miejsc (opuszczeń niezrozumiałych/trudnych fragmentów), czy też ewidentnych błędów translatorskich, np. I edycja: błąd rzeczowy, wynikający z nieodczytania nazwy własnej: Алексей Толст ой разделся голым и, выйдя на Ф онт анку, ст ал рж ат ь по­лошад иному.
wyszedły na fontannę (WIOSNA)7
wchodząc na fontannę (ZIMA)
W tekście nie ma jednak mowy o fontannie tylko o petersburskiej rzece Fontance, dopływie Newy.
1
Opiekunem Koła jest dr Anna Graszek­Tańska.
Prof. Stefan Grzybowski, dr Anna Graszek­Tańska, dr Monika Krajewska.
2
3
2006/2007: projekcja filmów animowanych opartych na motywach utworów Charmsa: „Pad” (1999), prod. Czechy, Kanada, reż. A. Klimt; „Однажды” (1990), prod. ZSRR, reż. A. Давыдов, А. Гурьев; 2007/2008: projekcja filmu animowanego opartego na motywach opowiadania N. Karteli pod tym samym tytułem: „Чудовище” (1990), prod. ZSRR, reż. Е. Нитылкина. 4
2006/2007: „Город без солнца” (2005 r.), prod. Rosja, reż. С. Потемкин; 2007/2008: „Простые вещи” (2007 r.), prod. Rosja, reż. А. Попогребский.
5
Сплин „Санкт­Петербургское небо” (1994, album: „Пыльная быль”).
6
(Pół)Dekalog uczestnika konkursu przekładowego:
1. Będziesz wystrzegał się błędów ortograficznych, gramatycznych i interpunkcyjnych.
2. Nie przeoczysz frazeologizmów, idiomów, gier słownych i postarasz się adekwatnie oddać je w języku przekładu.
3. Zwrócisz uwagę na nazwy własne i zastanowisz się nad ich funkcją w tekście (np. nazwy znaczące).
4. Nie będziesz zostawiał pustych miejsc (luk przekładowych) i zadbasz o ogólną kosmetykę pracy.
5. Nie pójdziesz na łatwiznę i dasz tego dowód.
Ostatnie „przykazanie” por. J. Pieńkos, Przekład i tłumacz we współczesnym świecie, PWN, Warszawa 1993, s. 116.
7
W nawiasach podane są pseudonimy uczestników konkursu.
1
Monika Krajewska UMK Toruń
BLIŻEJ SANKT PETERSBURGA
Konkurs przekładowy ­ próba translatorskiej wrażliwości
I edycja: błąd rzeczowy i logiczny zarazem, wynikający z niewłaściwego „zredukowania” formy deminutywnej do neutralnej:
пож илой человек целую ночь сидел в цилиндре и сж имал лев ой рукой т рост очку starszy człowiek całą noc siedział w cylindrze, trzymał w lewej ręce linkę (ZIMA)
тросточка уменьш. к сущ.: трость ‘cпециально выделанная тонкая палка для опоры при ходьбе.’ (тросточка przest. ‘trzcinka’); por. трос ‘lina’.
Charms użył słowa т рост очка, które przez tłumacza zostało sprowadzone do błędnej formy wyjściowej т рос (‘lina’) zamiast т рост ь (‘laska, kij’), rezultatem czego do przekładu wprowadzono wyraz linka.
Do błędów translatorskich odnotowanych w analizowanych przekładach należy też uleganie interferencji międzyjęzykowej. Należy podkreślić, iż w dydaktyce przekładu w ramach języków bliskopokrewnych wciąż należy akcentować problem tej szczególnej homo­ i paronimii. W większości przypadków wprowadzenie owych pozornych odpowiedników zupełnie wypacza treść oryginału i jednocześnie przeczy logice wypowiedzi: Говорит ь он не мог, т ак как у него не было рт а. Носа т акж е у него не было. У него не было даж е рук и ног. И ж ивот а у него не было, и спины у него не было, и хребт а у него не было, и никаких внут ренност ей у него не было.
Mówić nie mógł, bo nie miał ust. Nosa też nie miał. Nie miał też rąk i nóg. I życia nie miał i pleców i grzbietu nie miał, i żadnych wnętrzności. (ZIMA)
Rosyjskie słowo ж ивот (czyli ‘brzuch’) zostało skojarzone z polskim słowem żywot ‘życie, opis życia, życiorys’. Należy od razu dodać, iż rosyjski leksem też może nieść takie znaczenie, ale jest to znaczenie przestarzałe i przede wszystkim kontekst nie sugeruje takiego rozumienia i odczytania.
Nie mógł mówić, bo nie miał ust. Nosa też nie miał. Nie miał nawet rąk ani nóg. I brzucha nie miał, i pleców nie miał, i grzbietu nie miał, i żadnych wnętrzności też nie miał. (WIOSNA)
Z mówieniem też były problemy, ponieważ nie miał ust. Nosa również. Mało tego, rąk i nóg nie miał także. I brzucha, i pleców, i grzbietu, ba, nawet żadnych wnętrzności nie miał. (LATO)
W kolejnym przykładzie błąd spowodowany transferem negatywnym spotęgowany został niewłaściwą interpretacją konstrukcji gramatycznej:
а горб т олько пот ыкал хирургическим инст румент ом a garb tylko zawadzał chirurgicznym instrumentom (ZIMA)
Słowo пот ыкат ь oznaczające ‘tknąć coś kilka razy’, najprawdopodobniej poprzez dźwiękowe podobieństwo zostało skojarzone przez tłumacza z polskim wyrazem potykać się, a więc ‘zawadzać o coś’. Ten właśnie pseudoekwiwalent (zawadzać) został użyty w przekładzie. Dodatkowo – również na zasadzie homonimii, tym razem homonimii fleksyjnej – zamieniona została konstrukcja narzędnika liczby pojedynczej хирургическим инст румент ом (кем? чем? ед.ч.) na celownik liczby mnogiej, charakteryzujący się w języku polskim równobrzmiącą końcówką: chirurgicznym instrumentom (takiej konstrukcji odpowiada rosyjskie: хирургическим инст румент a м
(кому? чему? мн.ч.).
Następny przykład każe zastanowić się nad intencjami tłumacza i jednocześnie podkreślić rolę wyjątkowej ostrożności, z jaką krytyk powinien ferować swoje wyroki. Przykład ten bowiem może być zarówno ilustracją błędu, jak i kreatywności tłumacza. Na tego typu egzemplifikacje należy zwracać szczególną uwagę i tym samym uwrażliwiać młodych adeptów sztuki przekładu i krytyki translatorskiej.
Ночью он меня пыт ался охмурит ь: синел, чернел, заж игал какие­т о огни, а ближ е к ут ру начал багровет ь и накаля т ься.
W nocy próbował sprawić, żebym spochmurniała: robił się granatowy, czarny, krzesał z siebie jakieś ogniki a nad ranem zaczął pąsowieć i rozpalać się. (TANIA)
2
Monika Krajewska UMK Toruń
BLIŻEJ SANKT PETERSBURGA
Konkurs przekładowy ­ próba translatorskiej wrażliwości
Początkowo może się wydawać, iż wprowadzenie do przekładu słowa spochmurnieć jest – jak cytowane wcześniej przykłady – rezultatem poddania się mylącym podobieństwom międzyjęzykowym: охмурит ь – spochmurnieć. Znaczenia tych czasowników nie pokrywają się: охмурит ь oznacza ‘завлечь, завлекать’, a więc 1. заманивать (‘zwabiać’); 2. сильно заинтересовывать (‘interesować, zaciekawiać’); 3. стараться влюбиться в себя (‘uwieść, olśnić’), a spochmurnieć 1. ‘stać się pochmurnym, zachmurzyć się’ (np. niebo spochmurniało); 2. ‘stać się ponurym, sposępnieć’ (np. Twarz mu spochmurniała. Spochmurniał i zaczął stronić od ludzi). Może jednak ze względu na wspólny rdzeń i znaczenie słowa хмурит ься 8 1. ‘chmurzyć zasępiać się’; 2. ‘dąsać się, gniewać się’; 3. ‘pochmurnieć, chmurzyć się (o pogodzie)’9 oraz mając jednocześnie na uwadze kontekst utworu i obecność szarego, brudnego, jesiennego nieba, tłumacz doszukiwał się w oryginale kalamburu. Dlatego też należy zastanowić się nad decyzją tłumacza, nad celowym wprowadzeniem przez niego takiego a nie innego ekwiwalentu, będącego rezultatem wybranej przez niego strategii. Stojąc na rozdrożu pomiędzy ewentualnym negatywnym osądem a przyjęciem i uzasadnieniem wyboru tłumacza warto oczywiście dotrzeć do zamierzeń samego autora. Na moją prośbę dr Milena Chomik odnowiła kontakt z Autorką (w ramach dygresji można dodać, iż na podstawie korespondencji, którą prowadziła Milena Chomik z Niną Katerli podczas pisania swojej pracy magisterskiej powstała piękna autobiograficzna opowieść, przedstawiona podczas rozstrzygnięcia konkursu). Korzystając z możliwości kontaktu mailowego z prośbą o przedstawienie swojej opinii, swojej intencji zwróciliśmy się do Autorki, Niny Katerli. W jej odpowiedzi czytamy:
У меня охмурит ь значит именно т о, чт о кусок неба хот ел обрат ит ь на себя внимание героини – понравит ься, а не получает ся, – даж е слегка напугат ь. Чт обы она почувст вовала его значит ельност ь. Cамы й т очный перевод слова "охмурит ь" – ОЧАРОВАТЬ, а для эт ого мож но сделат ься ярким и даж е ст рашны м
(Nina Katerli, odpowiedź z 19 maja 2008 roku)10
W tym miejscu dochodzimy więc do kwestii różnych interpretacji, odmiennych możliwości odczytania tekstu, czy jego fragmentu, a co za tym idzie konieczności zwrócenia uwagi na poszukiwanie dominanty. Jak zauważa Anna Bednarczyk, dominanta wybrana przez tłumacza nie musi być taka sama jak dominanta wybrana przez autora oryginału, a dominanta przyjęta przez krytyka tłumaczenia wcale nie musi odpowiadać którejkolwiek z nich11.
W innym przekładzie wyraz охмурит ь zachował swoje pierwotne (czyli autora, a nie tłumacza) znaczenie:
W nocy próbował zwrócić na siebie moją uwagę: siniał, czerniał, zapalał różne światła, a nad ranem zaczął purpurowieć i rozpalać się. (MASZA)
Natomiast kolejne tłumaczenie tego fragmentu jest doskonałym przykładem wyboru przez tłumacza słownikowego ekwiwalentu bez uwzględnienia kontekstu:
W nocy chciał mnie wykiwać: robił się szary, czarny, zapalał jakiś ogień, a z rana pąsowiał i żarzył się. Wyglądało to naprawdę groźnie. (NADIA)
8
Por też: охмурит ь, охмор и пр. см. охмарит ь. Охмарит ь – безличн. обложить кругом темными тучами: все небо охмарилось ; ну чт о брови охмурил? [w:] Słownik W. Dala: http
://
vidahl
. agava
. ru
/ (19.11.2008).
9
Wielki słownik rosyjsko­polski, Wiedza Powszechna, Warszawa 1999, t. 2, s. 703.
10
Cамы й т очный перевод слова "охмурит ь" – ОЧАРОВАТЬ, а для эт ого мож но сделат ься ярким и даж е ст рашны м (19.05 15:43). У меня оно значит именно т о, чт о кусок неба хот ел обрат ит ь на себя внимание героини – понравит ься, а не получает ся, – даж е слегка напугат ь. Чт обы она почувст вовала ег о значит ельност ь (19.05 15:29).
11
A. Bednarczyk, W poszukiwaniu dominanty translatorskiej, PWN, Warszawa 2008, s. 13.
3
Monika Krajewska UMK Toruń
BLIŻEJ SANKT PETERSBURGA
Konkurs przekładowy ­ próba translatorskiej wrażliwości
охмурить ‘wykiwać, okpić’12
Taki sam „grzech translatorski” cechuje przekład poniższego zdania:
Речь идёт об обыкновенном нат уральном куске нашего осеннего ленинградского неба...
Chodzi o zwyczajny, naturalny kawałek naszego jesiennego, leningradzkiego nieba... (MASZA)
Epitet нат уральный użyty w powyższym kontekście oznacza ‘не являющийся суррогатом, подделкой; настоящий; нефальсифицированный’, dlatego słownikowy ekwiwalent – naturalny – raczej należałoby zamienić innym określeniem, np. przymiotnikiem prawdziwy (‘настоящий’).
Oddalenie się od słownika w celu przybliżenia oryginału jest też niezbędne w przypadku transpozycji gier słownych. W jednym z konkursowych utworów Charmsa czytamy:
Тут человек небольшого рост а начал плакат ь и кусат ь себе ногт и. Сначала на руках ногт и сгрыз, а пот ом на ногах. W zacytowanym fragmencie na uwagę zasługuje kontaminacja wyrażeń обгрызат ь ногт и (‘obgryzać paznokcie’) i кусат ь себе локт и (‘pluć sobie w brodę’). Poza tym reakcja bohatera, żałującego niewykorzystanej możliwości, uprawomocnia wydobycie i zaakcentowanie frazeologizmu. Dlatego też zadaniem tłumacza, chcącego odtworzyć powyższy efekt w języku przekładu jest odnalezienie takiego stałego związku wyrazowego, którego znaczenie ‘ubolewanie nad utraconą okazją, szansą, nieuzyskanie czegoś’ będzie można połączyć z obrazem obgryzającego paznokcie człowieka, np.
zaczął płakać: musiał obejść się smakiem paznokci, najpierw tych u rąk, potem – u nóg (M.K.)
Pluć sobie w brodę ‘wyrzucać sobie coś, żałować utraconej okazji, szansy’
Obejść się smakiem ‘nie osiągnąć, nie uzyskać czegoś pożądanego’
W ramach uwag metodologicznych mieszczą się również kwestie dotyczące konsekwencji użycia wybranego ekwiwalentu. Dla przykładu wyrażenie письменный ст ол występuje tylko na początku opowiadania Niny Katerli, następnie używane jest bez przydawki: под ст олом, из­под ст ола, cały czas jednak mowa jest o tym samym meblu, inaczej niż w jednym z tłumaczeń, w którym miejsce inicjalnego biurka zastępuje w dalszej części stół, co staje się przyczyną powstania sprzecznego obrazu (należałoby konsekwentnie używać wyrazu biurko). Podobnie rzecz się ma z utworem Charmsa, zatytułowanym Тет радь. Na przestrzeni tego króciutkiego tekstu słowo to, poza tytułem, pojawia się osiem razy, a w jednym z tłumaczeń – prawdopodobnie ze względu na chęć uniknięcia powtórzeń – odnajdziemy: zeszycik, zeszyt, brulion, skoroszyt. W związku z tym, iż owe wyrazy – będące co prawda synonimami – nie oznaczają jednak tego samego, powstaje pytanie, czy w utworze mowa jest cały czas o tym samym przedmiocie? Poza tym rezygnacja z powtórzeń narusza jednocześnie zamysł i styl autorski.
Innym ważnym elementem, mającym na celu dydaktykę przekładu i poprawę jego jakości jest zwrócenie uwagi na zjawisko konotacji obcości. Jest ono konsekwencją zmiany kręgu odbiorców i – zamierzonego czy też nie – nieuwzględnienia różnic w wiedzy uprzedniej (wiedzy posiadanej przez odbiorców przed przystąpieniem do lektury) adresatów oryginału i adresatów przekładu. Konotację obcości mogą wywoływać nie tylko obce nazwy własne, czy specyficzne dla danego kraju realia, ale również dosłownie tłumaczone frazeologizmy, czy też nieumiejętnie przeniesione konstrukcje, które są co prawda zrozumiałe w języku przekładu, ale jednocześnie odczuwane jako obce (wywołują wrażenie: tak się w naszym języku nie mówi) 12
Wielki słownik rosyjsko­polski, Wiedza Powszechna, Warszawa 1999, t. 1, s. 859.
4
Monika Krajewska UMK Toruń
BLIŻEJ SANKT PETERSBURGA
Konkurs przekładowy ­ próba translatorskiej wrażliwości
13
. Ilustracją mogą posłużyć słowa съездил по морде przełożone literalnie jako zjeździł po mordzie, a nie np. przyłożył.
Przedstawione przykłady stanowią niepełną, ale mam nadzieję reprezentatywną próbkę warsztatową. Podobnego typu ćwiczenia translatorskie są oczywiście przeprowadzane także w ramach zajęć kierunkowych, nastawionych między innymi na wspólne szukanie rozwiązań translatorskich, na omawianie, akcentowanie, zastanawianie się nad możliwymi rezultatami takich a nie innych wyborów. Jednak ogromną zaletą konkursu przekładowego jest jego dostępność, biorą w nim bowiem udział studenci ze wszystkich lat, część z nich ma już pewne teoretyczne podstawy, doświadczenie zdobyte w trakcie przedmiotów specjalizacyjnych, część dopiero zaczyna swą przygodę z przekładoznawstwem, część wybrała bądź wybierze inne specjalizacje, ale mam nadzieję, że wszystkim im uda się/udało się zaszczepić pewną dociekliwość przekładową, wrażliwość na cudzą myśl i ojczysty język oraz że ta translatorska przygoda przełoży się później na świadomość czytelniczą, zaowocuje w przypadku tekstów tłumaczonych dostrzeżeniem i docenieniem pracy tłumacza, wzbogaci i uwrażliwi odbiór każdej przeczytanej w przyszłości książki.
13
Zob. R. Lewicki, Konotacja obcości w przekładzie, Wydawnictwo UMCS, Lublin, 1993.
5