Język w Poznaniu 05.indd
Transkrypt
Język w Poznaniu 05.indd
Patrycja Krysiak (Wrocław) Dyskursywny obraz feminizmu w polskim tygodniku opinii „Uważam Rze”. Studium przypadku A discursive view of feminism in Polish weekly paper “Uważam Rze”. Case study The article presents one of the methods of analysis of discursive view of the world. It contains a case study – an analysis of one article from “Uważam Rze” (one of the most popular Polish weekly papers) about feminism. The aim of this article is to demonstrate the most frequent strategies of speaking and writing about feminism in the Polish media discourse; and how to use the method of multifaceted discourse analysis (called DIMEAN) created by Warnke and Spitzmüller. W niniejszej pracy wypróbuję metodę tzw. wielopłaszczyznowej analizy dyskursu (DIMEAN) zaproponowaną przez Warnkego i Spitzmüllera (2009: 123ff.) do analizy tekstu publicystycznego o feminizmie zamieszczonego w tygodniku opinii „Uważam Rze”. Tekst, którego analiza posłuży jako studium przypadku, to Feministki za prostytucją Łukasza Adamskiego, pochodzący z numeru 25/2012 tygodnika „Uważam Rze”. Metoda ma charakter foucaultowskiej skrzyni z narzędziami – wielopoziomowość modelu umożliwia podczas konkretnej empirycznej analizy wybór tych aspektów opisywanego przedmiotu, które są istotne ze względu na uprzednio zdefiniowany cel badawczy (Warnke/Spitzmüller 2009: 125). Praca jest fragmentem większego projektu, który obejmuje badania dyskursywnego obrazu świata oraz feminizmu w polskich tygodnikach opinii, które w 2012r. zajęły najwyższe miejsca w rankingach sprzedaży i czytelnictwa. 111 Patrycja Krysiak Celem prowadzonych przeze mnie badań jest rekonstrukcja wizerunku feminizmu, jaki kształtuje się i jest kształtowany w dyskursie publicznym. Całość pracy ma charakter porównawczy, pytam bowiem o zmienność wizerunku feminizmu w zależności od analizowanego tygodnika opinii. Zawartość studium przypadku z konieczności pozbawiona jest tego ujęcia. Nie może być tu raczej mowy o właściwej analizie dyskursu, skupiam się tylko i wyłącznie na rekonstrukcji strategii dyskursowych służących mówieniu i pisaniu o feminizmie obecnych w konkretnym artykule; prezentuję metody i sposoby dochodzenia do wniosków o charakterze polskiego dyskursu medialnego o feminizmie podczas analizy konkretnych tekstów. Cele badawcze odpowiadają trzem etapom analizy zagadnienia. Na poziomie intratekstualnym zadaję następujące pytania: jaki wizerunek feminizmu kształtuje się w tekście na poszczególnych poziomach (od słów poprzez zdania i wypowiedzenia po całą strukturę wizualno-werbalną artykułu)? Jakie słowa służą określaniu feminizmu i feministek? Jakie środki językowe służą wartościowaniu – eksplicytnemu bądź ukrytemu? Na poziomie aktorów – jakie postaci są przywoływane w artykule, jak wygląda struktura nadawczo-odbiorcza artykułu? Zajmuję się analizą nominacji i predykacji (jak feminizm i/lub feministki są opisywani i identyfikowani, jakie cechy im się przypisuje). Wreszcie na poziomie transtekstualnym zastanawiam się nad sposobami ujawniania się ideologii w tekście, rekonstruuję zastosowane przez autora artykułu schematy argumentacyjne. 1. Płaszczyzna intratekstualna. Feminizm w strategiach tekstowych i środkach językowych Warnke definiuje słowa-klucze jako „jednostki słowne, które wyrażają istotę i ideały pewnej grupy/epoki, i które determinują specyfikę dyskursu” (Warnke/Spitzmüller 2009: 127). Słowa-klucze analizowanego artykułu zostały zrekonstruowane na podstawie listy frekwencyjnej stworzonej w programie do analizy korpusów językowych AntConc. Tuż po najczęściej występującym leksemie BYĆ 112 Dyskursywny obraz feminizmu w polskim tygodniku opinii „Uważam Rze”.... (30 wystąpień; ze względu na wysoką frekwencję w polszczyźnie ogólnej oraz funkcję opisywania i orzekania o rzeczywistości) na kolejnym miejscu pod względem częstości pojawia się KOBIETA (22 wystąpienia). Leksem FEMINIZM wystąpił jedynie dwa razy, a lepszym dla tego artykułu słowem-kluczem jest FEMINISTKA (18 wystąpień). Obraz feminizmu wyłaniający się z tekstu będzie zatem ilustracją tego, kim są i co robią osoby nazywające się feministkami. Warnke i Spitzmüller (2009: 127) na poziomie intratekstualnym proponują również rekonstrukcję słów-stygmatów – wyrazów i całych sekwencji wyrazowych służących do pejoratywnych opisów różnych koncepcji i grup społecznych. Stygmatyzacja i werbalna deprecjacja osób, przedmiotów i zjawisk sprzężona jest z pozytywną autoprezentacją podmiotu komunikującego. Słowa-stygmaty pojawiają się w artykule jako wymierzone przeciwko feministkom, ich koncepcjom i temu, co wiąże się z lewicą („infantylne hasła, ‘nowa lewica’, w specyficzny sposób wyraża od lat, czym jest wyzwolenie kobiet [...]”). Przedstawia się również słowa-stygmaty funkcjonujące w dyskursie strony przeciwnej, co powoduje ośmieszenie dyskursu feministycznego: [...], feministki rzuciłyby się na prawicowego polityka, uznając go za ultramizogina. [...] trudno uwierzyć, że kiedykolwiek mogą one chcieć mieć cokolwiek wspólnego z „klerem”. Obecne w artykule toponimy lub określenia odtoponimiczne wskazują między innymi na rodowód feminizmu (Stany Zjednoczone), specyfikę polskiego feminizmu (czołowe polskie feministki) i na to, co go wyróżnia spośród odmian tego nurtu w innych państwach. W zachodnich krajach do dziś bardzo silny jest tzw. feminizm proseksualny, który walczy z feminizmem antypornograficznym [...]. Niedawno w mocno liberalnej Szwecji feministki doprowadziły do wprowadzenia zakazu korzystania z usług seksualnych. Takie akcje są niestety niemożliwe w naszym kraju [...]. 113 Patrycja Krysiak Podkreśla się opozycję istniejącą w samym feminizmie – istnieje feminizm proseksualny oraz taki, który sprzeciwia się wykorzystywaniu kobiecego ciała, przy czym oba nurty znajdują się w konflikcie. W niektórych krajach ta pozytywnie wartościowana odmiana feminizmu „zwycięża” mimo obecnego tam liberalizmu, w Polsce natomiast zwycięstwo to jest zablokowane przez czołowe polskie feministki, które są twarzami feminizmu proseksualnego. Zarysowana jest też opozycja Polska – inne kraje europejskie (polskie feministki są gorsze). Ironia jest często bronią, która ma pognębić przeciwnika. Stosunkowo prostą metodą osiągnięcia efektu ironicznego jest wprowadzenie do wypowiedzi modalizatorów, które sygnalizują obecność drugiej warstwy semantycznej, np. tak zwany, jak również wypowiadanie pochwały, która w rzeczywistości ma być traktowana jako przygana (Biniewicz 2009: 28). Mimo że feministki same wpadają w pułapkę tego stanu rzeczy, protestując przeciwko seksistowskim reklamom, które są wyrazem ich wieloletniej walki o wyzwolenie kobiecej seksualności z kajdan konserwatywnego społeczeństwa, i tak nie porzucają one walki o prawo kobiet do sprzedawania własnego ciała. Zestawia się tu działania feministek na rzecz wyzwolenia kobiecej seksualności z seksistowskimi reklamami, które w tekście okazują się rezultatem tego wyzwolenia. Umniejsza to i deprecjonuje feminizm, wywołuje efekt swoistego komizmu. Ironia bywa często eksplicytna – wprowadza się cudzysłów („nowa lewica”; „wybór” tego „zawodu”; „obrończynie kobiet”). Cudzysłowy ujawniają stosunek nadawcy do przedmiotu rozważań w tekście i etykietują przeciwnika – podobnie jak opisywane przez Biniewicza (2009: 28) modalizatory (cudzysłów może zastępować modalizator tak zwany), są środkiem typowym dla ironii i powodują wysunięcie na plan pierwszy sensu ukrytego, przy jednoczesnym umniejszeniu sensu podstawowego – werbalnie wyrażonego. Tak wprowadzane są wszystkie wypowiedzi pochodzące z „obcego” dyskursu: 114 Dyskursywny obraz feminizmu w polskim tygodniku opinii „Uważam Rze”.... [...] trudno uwierzyć, że kiedykolwiek mogą one chcieć mieć cokolwiek wspólnego z „klerem” [...]. Kazimiera Szczuka, mówiąc o „sponsoringu”, stwierdziła nawet, że prostytuowanie się jest lepsze niż bycie „szwaczką”. W tekście obecne są liczne modalizatory i wypowiedzenia bezpośrednio ujawniające stosunek nadawcy do przedstawianej kwestii: Najpierw z postulatem legalizacji prostytucji wystąpili – a jakże! – posłowie Ruchu Palikota. Feministki jednak zdecydowały się na zideologizowanie problemu [...]. Kazimiera Szczuka, mówiąc o „sponsoringu”, stwierdziła nawet, że [...]. Akcja wspomnianej siostry jest najlepszym dowodem na [...]. Takie akcje są niestety niemożliwe w naszym kraju [...]. Zdaniem Jadwigi Puzyniny (1992: 125) bardzo ważnym sposobem wyrażania wartości są tropy stylistyczne, zwłaszcza metafory, porównania, alegorie, symbole. Teresa Dobrzyńska (1994: 136) wskazuje, że metafory pojawiające się w wypowiedziach oficjalnych i publicystyce politycznej wykorzystują na ogół tworzywo pojęciowe dobrze zakorzenione w osobistym doświadczeniu przeciętnego odbiorcy. Działania feministek przedstawiane są przede wszystkim za pomocą metafory wojny i walki, dodatkowo ironicznie metaforyzowane jest to, z czym feministki walczą („feministki rzuciłyby się na prawicowego polityka [...]; [...] co rusz ścierają się z [...]; oręż do walki; walka o wyzwolenie kobiecej seksualności z kajdan konserwatywnego społeczeństwa”). Także użyte wzorce składniowe mogą być rezultatem reprezentowanego przez autora czy też wspólnotę dyskursywną punktu widzenia. Van Dijk (1989: 134) zauważa, że jest to dość częsta tendencja w przypadku wypowiedzi na temat osób odpowiedzialnych za negatywne działania bądź członków grup mniejszościowych, obciążonych negatywnymi konotacjami – pozycja inicjalna w zdaniu uwypukla odpowiedzialność i etykietyzuje. Zdania, w których występuje podmiot zbiorowy (feministki), pojawiają się tam, gdzie piętnuje się ich działania, zachowanie i poglądy. Jednocześnie 115 Patrycja Krysiak zabieg ten konsoliduje ich grupę, wskazując na feministki jako na inne: [...] czołowe polskie feministki poparły pomysł legalizacji prostytucji. Ba, nikt nie wymaga nawet, by feministki brały pod uwagę opinie wielu seksuologów i psychologów [...]. Feministki jednak zdecydowały się na zideologizowanie problemu [...]. Tam, gdzie mowa o kobietach, często pojawia się strona bierna; kobiety nie są podmiotami w zdaniach, a obiektami czynności. Daje to efekt podkreślenia niemocy kobiet, które znajdują się w opresji powstałej na skutek także działań feministycznych („[...] do Polski będą przywożone kobiety; przywożenie kobiet; kobiety będą źle traktowane; kobiety są zmuszane do prostytucji”). Często stosuje się tryb przypuszczający tam, gdzie mowa o działaniach feministek, które wprawdzie nie miały miejsca, ale są prawdopodobne: [...] feministki rzuciłyby się na prawicowego polityka, uznając go za ultramizogina. Miejsca strategiczne (m.in. tytuły, śródtytuły, podtytuły, akapity, pozycje inicjalne i zamknięcia tekstu, zdjęcia, rysunki, wykresy) „pełnią funkcję nośników treści kontekstualizujących i antycypujących przebieg dyskursu” (Żydek-Bednarczuk 2005: 171). Nadawca zostawia w nich ślady mające prowadzić do odczytania tekstu zgodnie z jego intencjami. Analizę miejsc strategicznych analizowanego tekstu przedstawia poniższa tabela. 116 Część inicjalna Łukasz Adamski Feministki za prostytucją Społeczeństwo Określenie tematu tekstu i jego bohaterów/bohaterek, zakotwiczenie tekstu w kontekście relewantnym dla odbiorcy Określenie sfery/dziedziny życia, do której tekst się odwołuje, osadzenie kwestii w kontekście Wraz z podpisem zamieszczono zdjęcie twarzy uśmiechniętego autora. To typowa dla tekstów publicystycznych, zwłaszcza dla felietonu (Wojtak 2010, 111) strategia dziennikarska. Skoro w publicystyce ujawnia się osobiste opinie, należy je powiązać z konkretną osobą, zlikwidować anonimowość nadawcy. To również próba stworzenia realnych więzi nadawczo-odbiorczych przypominających więzi międzyludzkie. W ostatnich tygodniach czołowe polskie feministki poparły pomysł legalizacji Zwerbalizowanie problemu i ukazanie jego tła społeczno-politycznego (kto Lid prostytucji. Wszystko zrobił co i dlaczego) w kontekście Euro 2012 w Polsce, które miało spowodować wysyp pań lekkich obyczajów Aktywistki ukraińskiego Ukraińskie feministki przedstawione w opozycji do „czołowych polskich ruchu Femen feministek” – te pierwsze są przeciwko prostytucji i protestują przeciw protestowały przeciw niej. Rozmiar podpisu zdjęcia w porównaniu z rozmiarem tytułu Zdjęcie prostytucji przed sugeruje jednak, że feministki mogą być tylko za prostytucją. Wizerunek i podpis Stadionem Narodowym feministek walczących, uczestniczących w manifestacjach. Oczywiste zdjęcia w Warszawie przed denotacje (krzyk, dym, gaśnica, niekompletny strój) mogą odgrywać rolę rozpoczęciem Euro negatywnych symboli kulturowych i konotować niebezpieczeństwo, walkę, 2012 nieobyczajność. O wizualizacji realistycznej i symbolicznej w kontekście fotografii prasowych szerzej pisze Piekot (2006, 117ff.). Autor Tytuł rubryki Tytuł Dyskursywny obraz feminizmu w polskim tygodniku opinii „Uważam Rze”.... 117 118 Zdjęcie i podpis Zdjęcie i podpis śródtytuł śródtytuł śródtytuł Wskazanie na okoliczności towarzyszące prostytucji – zanegowanie sensowności traktowania prostytucji jako zawodu Wyeksponowanie cech i celów feminizmu, które doprowadzają do popierania prostytucji – feminizm optuje za wyzwoleniem seksualnym. Śródtytuł nie przywołuje opozycji feminizmów proseksualnego i antypornograficznego –istnieje/dominuje tylko jeden typ feminizmu Godność nie na Argumentacja odwołująca się do wartości sprzedaż Poparcie feministek dla prostytucji narodziło się Zdjęcie nawiązuje do zdjęcia głównego. Podobna scena, podobnie jedna podczas narodzin tego z kobiet unosi na nim rękę; podobne konotacje. Podpis zdjęcia sugeruje, że ruchu w USA w latach feminizm jako całość popiera prostytucję z definicji. 60. Kazimiera Szczuka Na zdjęciu przedstawiona została Kazimiera Szczuka jako „ikona” o „sponsoringu” wie polskiego feminizmu. Ironiczny podpis sugeruje, że mówi o sponsoringu, wszystko wie wszystko, ponieważ go popiera lub praktykuje. Kobiety często są zmuszane do prostytucji Feminizm proseksualny Patrycja Krysiak Pozostałe miejsca strategiczne Dyskursywny obraz feminizmu w polskim tygodniku opinii „Uważam Rze”.... 2. Płaszczyzna aktorów dyskursu Nominacje stanowią skondensowane sądy wartościujące tego, kto określa wybrany obiekt referencji w taki, a nie inny sposób. Wśród mechanizmów dyskryminacji poprzez nazywanie można odnaleźć m.in. degradujące zdrobnienia i morfemy, środki składniowe (np. pasywizacja), środki retoryczne i semantyczne (antroponimy, obelgi), nazwy własne, generyzacje (Reisigl 2010: 43f.). Orzekanie natomiast to przypisywanie pewnych cech, własności i atrybutów, które również może być mechanizmem dyskryminującym. Większość z tych strategii omówiona została na poziomie analizy intratekstualnej. Warto podsumować powyższe rozważania, zestawiając odnalezione w tekście sposoby nazywania feminizmu, feministek, wytworów ich działania oraz cech im przypisywanych. Wszystkie sformułowania w tabeli są bezpośrednimi cytatami. Feminizm Feministki Nazywanie [...] narodziny tego ruchu w USA w latach 60.; ten nurt feminizmu Feministki; środowiska feministyczne; abolicjonistki; organizacje; „obrończynie kobiet” Orzekanie Feminizm proseksualny, feminizm antypornograficzny Czołowe polskie feministki; polskie feministki; feministki rzuciłyby się na prawicowego polityka, uznając go za ultramizogina; wpadają w pułapkę; protestują; domagają się legalizacji prostytucji; trudno uwierzyć, że kiedykolwiek mogą one chcieć mieć cokolwiek wspólnego z „klerem”; zideologizowane „obrończynie kobiet” więcej mówią o gnębieniu kobiet, niż realnie z tym procederem walczą 119 Patrycja Krysiak Wytwory feministycznych działań, zachowania, cele Infantylne hasła; poparcie dla prostytucji; zideologizowanie problemu i zrobienie z niego oręża do walki; walka; hasło z lat 60.: „Kto dwa razy sypia z tą samą kobietą, jest burżujem”; seksistowskie reklamy Walka z konserwatywnym systemem społecznym; wieloletnia walka; ukochane przez siebie hasło; [...] które są wyrazem ich wieloletniej walki o wyzwolenie kobiecej seksualności z kajdan konserwatywnego społeczeństwa Badania na płaszczyźnie aktorów dyskursu uwzględniają analizę tzw. ról dyskursywnych, czyli m. in. przywoływanych „prawdziwych” i „fałszywych” autorytetów (Warnke/Spitzmüller 2009: 133ff.). Jednym ze środków dyskryminacji jest opisana wcześniej generyzacja, tj. ogólne nazywanie całej grupy osób (feministki), która konceptualizowana jest jako obca. Dodatkowo zarysowuje się opozycja (nie do końca wyrazista, neutralizowana m.in. przez materiał wizualny) feministek antypornograficznych i polskich feministek proseksualnych, feministek i kobiet oraz – co chyba najbardziej interesujące – feministek i chrześcijan: Akcja wspomnianej siostry jest najlepszym dowodem na różnice między chrześcijanami, którzy bronią kobiet, a feministkami, które chcą jedynie obłożyć sutenerów podatkami. Pojawia się wiele nazwisk, które pełnią funkcję wartościującą jako odniesienia do autorytetów bądź osób-symboli obciążonych negatywnymi konotacjami. Takim negatywnym symbolem (który został rozpoznany już podczas analizy płaszczyzny intratekstualnej i jest widoczny dzięki zastosowanej w tekście ironii), przywoływanym zarówno w warstwie werbalnej, jak i wizualnej, jest Kazimiera 120 Dyskursywny obraz feminizmu w polskim tygodniku opinii „Uważam Rze”.... Szczuka, postrzegana jako czołowa polska feministka. Jej nazwisko znalazło się na liście słów kluczowych, funkcjonuje też w pewnym stopniu na zasadzie metonimii – jej wypowiedzi służą za punkt wyjścia do oceny wszystkich feministek. Kazimiera Szczuka, mówiąc o „sponsoringu”, stwierdziła nawet, że prostytuowanie się jest lepsze niż bycie „szwaczką” [...]. W tekście brakuje sygnałów świadczącej o prowadzeniu autorskiej, subiektywnej interpretacji faktów i zjawisk (takich sformułowań jak: moim zdaniem, myślę, sądzę, że), zanalizowane jednak na poziomie intratekstualnym modalizatory i inne środki językowe pozwalają sądzić, że jest to reprezentacja punktu widzenia pewnej wspólnoty dyskursywnej, do której należy zarówno nadawca, jak i potencjalny odbiorca – ich użycie wymaga założenia istnienia wspólnej perspektywy oglądu zjawisk i wiedzy o społecznym kontekście danej kwestii. W analizowanym tekście prawo głosu mają przedstawiciele/ki jednej i drugiej strony konstruowanej światopoglądowej opozycji, jednak cytaty feministek, często wyrwane z kontekstu lub ograniczone do kilku wyrazów, przywoływane są raczej prześmiewczo, natomiast pozostałe traktowane są przez autora jako argumenty: Kazimiera Szczuka, mówiąc o „sponsoringu”, stwierdziła nawet, że prostytuowanie się jest lepsze niż bycie „szwaczką” [...]. „Od 15 lat rozmawiam z kobietami, które pracują w prostytucji dobrowolnie lub nie. Wiem, że w Polsce jest niewiele kobiet, które chciałyby oficjalnie występować jako prostytutki” – mówiła w TOK FM Irena Dawid-Olczyk, prezes La Strady. 121 Patrycja Krysiak 3. Płaszczyzna transtekstualna – schematy argumentacyjne i przywoływanie ideologii Tekst można odczytywać jako wypowiedź przywołującą jedną z ideologii pojawiających się w polskim dyskursie publicznym i medialnym. Artykuł jest przejawem dyskursu wykluczenia, który charakteryzuje się przede wszystkim nagromadzeniem opozycji (np. feministki – Kościół / chrześcijanie, feministki antypornograficzne – feministki proseksualne, feministki – kobiety), silnym piętnowaniem obcych, a pochwalaniem swoich, silną stereotypizacją i ideologiczno-aksjologicznym nacechowaniem (Witosz 2010: 14). Mocno negatywny obraz feminizmu przejawia się przede wszystkim w przedstawionych już sposobach wartościowania oraz argumentacji. Dyskusja na temat ewentualnej legalizacji prostytucji nie ma charakteru sporu merytorycznego, nie przywołuje się nawet argumentów, które pojawiały się w mediach, by obalać je w sposób inny niż za pomocą powoływania się na chrześcijańskie wartości. Głosy postulujące legalizację prostytucji zostały zinterpretowane jako pochodna feministycznej rozwiązłości seksualnej i mówienia o sprawach erotycznych: „[...] Dla pasjonatek masturbacji zadziwiająca feeria określeń zgromadzona jest w rozdziale »Ręce na kołdrze«” – pisała Kazimiera Szczuka o feministycznym manifeście „Wielka księga cipek”. Chyba właśnie w tym wyzwoleniu „joni” trzeba szukać przyczyn dzisiejszego poparcia feministek dla rozwiązłości seksualnej [...]. Dwukrotnie pojawia się schemat argumentacyjny, dowodzący nieskuteczności wszelkich feministycznych działań (więcej mówią, niż realnie [...] walczą [...]). Trzykrotnie pojedyncza kwestia lub zdarzenie traktowana jest jako argument stanowiący najlepszy dowód na to, że feministki i ich postulaty są niepoważne, nieskuteczne i niemoralne: 122 Dyskursywny obraz feminizmu w polskim tygodniku opinii „Uważam Rze”.... Show-biznes, który eksploatuje już półpornografię nawet w programach młodzieżowych, jest tego najlepszym dowodem. [...] Akcja wspomnianej siostry jest najlepszym dowodem na różnice między chrześcijanami, którzy bronią kobiet, a feministkami, które chcą jedynie obłożyć sutenerów podatkami. Niewykluczone, że w „Uważam Rze” feminizm jest konceptualizowany jako symboliczna ideologia. Przez symboliczną ideologię rozumiem „reakcje wywołane przez określone symbole polityczne, powiązane z tymi symbolami za pośrednictwem procesu zwykłego warunkowania” (Zygmunt 2009: 334f.). A. Zygmunt stwierdza, że „notoryczne opatrywanie go [feminizmu] krytycznymi komentarzami sprawia, że mamy coraz częściej do czynienia z symbolicznym feminizmem, który ma niewiele wspólnego z feminizmem realnym” (2009: 338), na co wpływa przede wszystkim konserwatyzm polskiego neopatriarchalnego społeczeństwa wydający się gwarantem stabilności i utożsamiania samego feminizmu z negatywnym stereotypem jego radykalnego odłamu. W artykule mamy do czynienia z jednoznacznie krytyczną oceną feminizmu dokonaną na podstawie wypowiedzi jednej osoby (Kazimiery Szczuki) z feminizmem się identyfikującej, przez pryzmat jednego wydarzenia. Tekst obfituje w sformułowania i tropy, z których można wnioskować o afektywnym stosunku do feminizmu w tej konkretnej wspólnocie dyskursywnej. 4. Podsumowanie Przeprowadzone przeze mnie badania miały charakter eksploracyjny. Stanowiły okazję do wypróbowania metod i narzędzi badawczych oferowanych przez niemiecki nurt analizy dyskursu oraz sprawdzenia w praktyce funkcjonalności metody DIMEAN proponowanej przez niemieckich badaczy Warnkego i Spitzmüllera (2009). Praca powstała na kanwie osiągnięć i epistemologicznych założeń lingwistyki kulturowej i etnolingwistyki, ostatecznie przyjętą przeze mnie kategorią badawczą i analityczną była kategoria 123 Patrycja Krysiak dyskursywnego obrazu świata (DOŚ) opisywana przez Czachura (2011). Taka orientacja teoretyczna i metodologiczna pozwoliła mi uchwycić punkty widzenia konkretnych aktorów dyskursu (i dominujących, i zmarginalizowanych) oraz przydzielone im role dyskursywne w poszczególnych wspólnotach i obszarach komunikacji. W porównaniu z językowym obrazem świata (JOŚ) kategoria DOŚ jest bardziej dynamiczna, otwarta, w większym stopniu pozwala na ukazywanie ścierania się różnych strategii, sporów i antagonizmów. Ponadto jest dużo bardziej adekwatna do analizy dyskursu medialnego, pozwala uchwycić sterowanie obszarem i siłą oddziaływania konkretnych obrazów świata przez „regulacje natury systemowej (dostęp do mediów) i kulturowej” (Czachur 2011: 87). Wybór metody DIMEAN proponowanej i opisywanej przez niemieckich badaczy był niejako konsekwencją decyzji o analizie dyskursywnego obrazu świata – jest to metoda wspominana przez Czachura w jego opisie DOŚ. Jej wartości trzeba upatrywać zwłaszcza w swobodzie pozostawionej badaczowi/badaczce – metoda ma charakter skrzynki z narzędziami, wybiera/dodaje się i wykorzystuje te kategorie i narzędzia, które wynikają z przyjętego celu badawczego, zachowując przy tym niezbędny podział na trzy płaszczyzny badawcze – intratekstualną, aktorów i transtekstualną. W istocie trudno wyraźnie odgraniczyć od siebie te płaszczyzny, co sprawia, że wyniki badań prowadzonych na dwóch ostatnich płaszczyznach mogą być dookreśleniem odpowiednio szczegółowej analizy środków językowych i strategii tekstowych. Nie jest to jednak w założeniu odzwierciedlenie morfologii dyskursu, a jedynie ram metodologicznych dla lingwistyki dyskursu, dotychczas w znacznym stopniu nieuporządkowanych. Wybór metody DIMEAN i realizacja schematu autorstwa Warnkego i Spitzmüllera nie zabezpiecza moim zdaniem przed eklektyzmem metodologicznym (w ramy poszczególnych płaszczyzn dopasowywać można narzędzia oferowane przez różne tradycje i szkoły analityczne, zwłaszcza przez tradycję anglosaską), ułatwia jednak zachowanie porządku i chronologii pracy, podkreśla konsekwencję toku myślenia nakazującego analizę zjawisk od najmniej do najbardziej kompleksowych – od tekstu do dyskursu. 124 Dyskursywny obraz feminizmu w polskim tygodniku opinii „Uważam Rze”.... Bibliografia Analizowany artykuł: Adamski, Łukasz (2012): „Feministki za prostytucją”. Uważam Rze 25/2012. 64–65. Biniewicz, Jerzy (2009): „Figura wroga we współczesnym dyskursie publicznym”. [w:] Kamińska-Szmaj, Irena / Piekot, Tomasz / Poprawa, Marcin (red.) (2009): Ideologie codzienności. Wrocław: Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego. 23–30. Czachur, Waldemar (2011): „Dyskursywny obraz świata. Kilka refleksji”. Tekst i dyskurs – text und diskurs 4. 79–97. Dobrzyńska, Teresa (1994): Mówiąc przenośnie. Studia o metaforze. Warszawa: Instytut Badań Literackich. Piekot, Tomasz (2006): Dyskurs polskich wiadomości prasowych. Kraków: Universitas. Puzynina, Jadwiga (1992): Język wartości. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN. Reisigl, Martin (2010): „Dyskryminacja w dyskursach”. Tekst i dyskurs – text und diskurs 3. 27–61. Van Dijk, Teun (1989): „Structures and Strategies of Discourse and Prejudice”. [w:] van Oudenhoven, J. P. / Willemsen, T. M. (red.), Ethnic minorities. Social psychological perspectives, 115–138, URL: http:// www.discourses.org/OldArticles/Structures%20and%20strategies%20 of%20discourse%20and%20prejudice.pdf [dostęp: kwiecień 2013 r.]. Warnke, Ingo / Spitzmüller, Jürgen (2009): „Wielopoziomowa lingwistyczna analiza dyskursu – DIMEAN”. Tekst i dyskurs – text und diskurs 2. 123–147. Witosz, Bożena (2010): „O dyskursie wykluczenia i dyskursach wykluczonych z perspektywy lingwistycznej”. Tekst i dyskurs – text und diskurs 3. 9–25. Wojtak, Maria (2010): Analiza gatunków prasowych. Podręcznik dla studentów dziennikarstwa i kierunków pokrewnych. Lublin: Wydawnictwo UMCS. Zygmunt, Agata (2009): „Feminizm a symboliczna ideologia”. [w:] KamińskaSzmaj, Irena / Piekot, Tomasz / Poprawa, Marcin (red.) (2009): Ideologie codzienności. Wrocław: Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego. 333–339. Żydek-Bednarczuk, Urszula (2005): Wprowadzenie do lingwistycznej analizy tekstu. Kraków, Universitas. 125