przez chrystusa – bóg wśród nas

Transkrypt

przez chrystusa – bóg wśród nas
„CZY EDYTA STEIN ZGINĘŁA ZA WIARĘ CZY ZA SWE ŻYDOWSKIE POCHODZENIE”?
O. Kornelian Dende
8 maja 1988
Witam Was zacni Rodacy i miłe Rodaczki staropolskim: Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Dnia 1 maja 1987 roku Siostra Teresa Benedykta od Krzyża została beatyfikowana za swe życie święte uwieńczone
męczeńską śmiercią w Oświęcimiu. Uroczystość miała miejsce na Stadionie sportowym w Kolonii, w Niemczech Zachodnich,
na którą mój mąż i ja, Żydzi dumni ze swego judaizmu, byliśmy pośród zaproszonych krewnych w liczbie dwudziestu osób.
Siostra Teresa Benedykta, z domu Edyta Stein, była najmłodszą siostrą mojej matki”. Takimi słowami rozpoczęła artykuł pod
tytułem „Męczennica Oświęcimia” Zuzanna M. Batzdorff, pisarka i poetka z Kaloifornii. W tymże artykule pani Batzdorff,
zwierza się, że na tę uroczystość pojechała jednak z mieszanymi uczuciami, a jej brat, Ernest Biberstein, mikrobiolog z
kalifornijskiego uniwersytetu w Davis nie pojechał, żeby jego obecność na beatyfikacji nie została poczytana za cichą aprobatę
samej uroczystości. Żydzi na tę beatyfikację na ogół zareagowali z pełnym oburzeniem. Argumentowali, że Gestapo Hitlera nie
dlatego zabiło Edytę Stein, że była katoliczką, lecz tylko z tego powodu, że była Żydówką.
Punkt widzenia Kościoła katolickiego w sprawie tej beatyfikacji przedstawia w dzisiejszej pogadance, którą tytułuję: „Czy
Edyta Stein zginęła za wiarę, czy za swe żydowskie pochodzenie”?
Protest Żydów
Uwagę Żydów na sprawę beatyfikacji karmelitanki Siostry Teresy Benedykty od Krzyża, z domu Edyty Stein, zwrócił
pisarz amerykański przebywający w Londynie, w Anglii, Jakub Rafał Baaden, z pochodzenia Żyd, piszący o niej biografię. W
październiku ubiegłego roku wystosował protest do Świętej Kongregacji do spraw beatyfikacji i kanonizacji, zapytując na jakiej
podstawie Edyta Stein jest beatyfikowana. Ponieważ Naziści mieli w planie zagładę wszystkich Żydów bez względu na
wyznawaną przez nich religię, więc nie powinna być ogłaszana męczennica chrześcijańską. Postulator sprawy beatyfikacyjnej
Siostry Teresy Benedykty Stein, ksiądz Ambrogio Eszer, odpowiedział: „Dla mnie jest rzeczą zupełnie jasną, że pobudką akcji
Nazistów było ‘odium fidei’ – pogarda wiary i nienawiść do Kościoła, co jest wymagane do udowodnienia prawdziwości
męczeństwa”.
By sprawę tę więcej naświetlić, cofnijmy się do dnia aresztowania Siostry Teresy Benedykty i jej rodzonej, starszej od niej
siostry Róży. Z dokumentów wynika, że bezpośrednią przyczyną ich zabrania z klasztoru było bardzo silne wystąpienie
biskupów holenderskich przeciwko zbrodniom Nazistów. Jak dotąd, Naziści oszczędzali Żydów nawróconych na katolicyzm.
Ich wtargnięcie do klasztoru, danie obu siostrom pięć minut tylko na spakowanie, wywiezienie ich do Oświęcimia gdzie
nazajutrz po swym przyjeździe zginęły w komorze gazowej, było ze strony Nazistów aktem zemsty przeciwko Kościołowi
katolickiemu. W tym wypadku narodowość Edyty i Róży Stein była czynnikiem raczej wtórnym, drugorzędnym, choć nie bez
znaczenia.
Czy Edyta Stein zdradziła swój naród
Żydzi uznali przejście Edyty Stein na katolicyzm za zdradę swojego narodu, za połączenie się z obozem ich
prześladowców, zaś wstąpienie do klasztoru klauzurowego za proklamacje zerwania i odsunięcia się od narodu żydowskiego.
Krewni czytający jej listy podpisane zakonnym imieniem „Benedykta”, zamiast imienia danego jej przez rodziców, widzieli w
tym świadome i dobrowolne zerwanie z przeszłością i z kulturalnym dziedzictwem jej przodków.
Prawda jest inna. Edyta Stein jako katoliczka i karmelitanka nigdy ze swym narodem nie zerwała i zawsze czuła się z nim
żywo związana, zwłaszcza podczas prześladowania za czasów Hitlera. W Karmelu dokończyła pisanie książki pod tytułem „Z
życia pewnej rodziny żydowskiej”, przedstawiając w niej Niemcom, że Żydzi są takimi samymi ludźmi jak oni, że mają na
swym koncie wielki wkład w dziedzinie kulturalnej tego narodu, w literaturze, sztuce, nauce, filozofii…
Krótko przed wstąpieniem do klasztoru Edyta Stein wysłała do Papieża Piusa XI list, prosząc go o wydanie encykliki
potępiającej antysemicką politykę Hitlera. Innym świadectwem solidarności i troski o swój umęczony naród jest list pisany w
październiku 1938 roku do matki przełożonej Sióstr Urszulanek w Dorsten, w którym pisze: „Ciągle przychodzi mi na myśl
królowa Estera zabrana spośród swego narodu po to, by mogła stanąć przed obliczem króla w jego obronie. Jestem bardzo
biedną i bezradna małą Esterką, lecz Król, który mnie wybrał, jest nieskończenie wielki i miłosierny”.
Dopełnienie judaizmu
Edyta Stein nie zerwała ze swoim narodem. Zrozumiała, że judaizm jest ojcem chrześcijaństwa, a chrześcijaństwo nie jest
żadną sektą żydowską, lecz dopełnieniem wiary mojżeszowej przez przyjęcie Jezusa za Mesjasza, Wcielonego Boga. Wszyscy
przechodzący na wiarę chrześcijańska z innych religii są nazywani „konwertytami”. Żydom ta nazwa nie przysługuje, choć
potocznie się jej używa, bo wiara w Jezusa Chrystusa jest spełnieniem wszystkich proroctw i tęsknot wielu pokoleń. Na samym
wstępie swej publicznej działalności Jezus powiedział jasno i wyraźnie: „Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo
Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić”. I dodał, że dopóki niebiosa i ziemia istnieć będą, „ani jedna jota, ani jedna
kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni” (Mt 5, 17 n.).
Uznając Jezusa Chrystusa za Boga i Człowieka, za Zbawiciela, chrześcijaństwo nie odrzuca prawd Bożych objawionych w
Starym Przymierzu. Chrześcijanie są Izraelitami z ducha, są nowym narodem wybranym. Pan Bóg obiecał Abrahamowi, że w
nim będą błogosławione wszystkie narody. Święty Paweł w Liście do nawróconych pogan, Rzymian, pisze: Nie wszyscy,
którzy są Izraelitami według ciała są dziećmi Abrahama, ale ci, którzy są Izraelitami z ducha (por. Rz 9, 6 n.).
Nowoczesny judaizm zachowuje tradycje narodowe o znaczeniu ściśle religijnym, odrzucenie jednak Jezusa jako Mesjasza
doprowadziło judaizm do skostnienia. Religia żydowska przestała żyć. Wielu Żydów przechodzi na ateizm. Hasydzi, czyli
ortodoksyjni Żydzi twierdzą, że państwo Izrael nie jest państwem teokratycznym, jakie Pan Bóg chciał, lecz państwem laickim.
Współcześni Żydzi mówią z nutą zawodu w głosie: czekaliśmy na Mesjasza całe wieki. Nie przyszedł. Teraz my sami go
stworzymy.
Edyta Stein była wychowana w judaizmie przez swą pobożną matkę, lecz już od czternastego roku życia stała się ateistką.
Religia żydowska nie miała wpływu na jej życie. Kiedy spotkała Chrystusa, odnalazła w Nim całe swe utracone dziedzictwo,
cały Stary Testament, wiedzę o jednym Bogu i wszystkie te wartości, jakie biorą początek w judaizmie, jak to, że Bóg stworzył
świat nadprzyrodzony i przyrodzony, dał nam swoje prawo, przysłał nam Mesjasza w osobie swego Syna, następnie dał naukę o
grzechu, wierze i odkupieniu.
Całopalna ofiara
Po pierwszym nawróceniu się do Chrystusa Edyta Stein powiedziała: „Był to moment, w którym moja niewiara po raz
pierwszy się zachwiała, judaizm zbladł, a zajaśniał Chrystus”. Edyta oddała Mu się całkowicie, bez zastrzeżeń i na wieczność
całą przez szczere nawrócenie, chrzest, później przez profesję zakonną. Konsekracja Bogu jest oddaniem się całkowitej
dyspozycji Bogu. Osoba zakonna nie musi i nie może znać głębi tego, na co się decyduje, ale winna być gotowa na mnóstwo
niespodzianek. Siostra Teresa Benedykta miała przeczucie niektórych, związanych z jej narodem. Swojej przyjaciółce,
benedyktynce Siostrze Adelgundis Jaegerschmid zwierzyła się: „O, jak bardzo mój naród będzie musiał cierpieć, zanim się
nawróci”. Wśród dokumentów i pamiątek po Siostrze Benedykcie Stein pozostał bilet do jej przełożonej, na którym czytamy:
„Proszę niech Matka pozwoli mi złożyć siebie w ofierze Sercu Jezusowemu w duchu ekspiacji w intencji prawdziwego pokoju”.
Kiedyś, już po przejściu na katolicyzm, Edyta Stein chciała pociągnąć swego mistrza, profesora Husserla do wiary
Chrystusowej. Zwierzyła się o tym przed wspomnianą wyżej przyjaciółką w liście: „Po każdym spotkaniu, - pisała - gdy czuję
bezsilność prób bezpośredniego wpływu, widzę ostrzej konieczność własnej całopalnej ofiary. Jesteśmy tu i teraz, po to, by
pracować nad zbawieniem swoim i tych, którzy są nam ‘dani’, o tym nie można wątpić”. Miała na myśli Żydów.
Zatem myśl o całopalnej ofierze za swój naród, za jego zbawienie, nigdy Siostry Teresy Benedykty nie odstępuje.
Tajemnica krzyża
Jak więc zdobyła naukę tajemnicy krzyża?
Żydzi twierdzą, że Teresa Benedykta Stein nie szukała śmierci, uciekała od ofiary, a na potwierdzenie tego przytaczają
fakty, że z obozu przejściowego w Westerbork przysłała prośbę do klasztoru, żeby jej przysłano dwie walizy z odzieżą i
bielizną. W drodze na wschód nie wiedziała, że wiozą ją do Oświęcimia, ani co Oświęcim znaczy, ale przesłała kartki z prośbą,
żeby ją ratować.
Nieświadomość ca ją czeka jeszcze nie świadczy, że unikała ofiary, że nie była gotowa na śmierć z miłości do Chrystusa.
Bóg nie odbiera męczennikom ich wrażliwości na cierpienia ani instynktu samozachowawczego. Sam Chrystus w swej ludzkiej
naturze skręcał się z bólu w Ogrodzie Oliwnym na widok czekającej Go męki krzyżowej. Święty reaguje tak samo jak każdy
normalny człowiek. Nie naraża się na śmierć, unika jej, dopóki się nie dowie, że w planach Bożych jego ofiara jest jako dopust.
Edyta stając w progu komory gazowej poznała, że ten rodzaj ofiary, najmniej oczekiwany, Bóg jej podsunął, aby mogła się
spełnić jej profesja zakonna, konsekracja, owo przymierze duszy z Bogiem. Wtedy zgłębiła tajemnicę krzyża, że ofiara jej życie
dopełniła się razem z Chrystusową Ofiarą. Dwadzieścia lat życia w wierze chrześcijańskiej, a w tym dziewięć lat w zakonie, nie
zastało jej nieprzygotowaną.
Siostra Teresa Benedykta od Krzyża zginęła 9 sierpnia 1942 roku, tydzień po zabraniu z klasztoru, w wigilię śmierci
świętego Wawrzyńca, młodego, promiennego męczennika i diakona rzymskiego, który zginął na rozpalonych rusztach. Nie
wiemy nic o jej bolesnym umieraniu, ale wolno nam w jej usta włożyć słowa świętego Wawrzyńca: „Jestem szczęśliwy, gdyż
mogę stać się ofiarą chwały Chrystusa. Oto staję przed Bogiem jako wonny dar ofiarny. Moja noc nie jest ciemnością. Popatrz,
wszystko rozświetlone jest światłem”.
Ma rację bratanek męczennicy Gerhard Stein z Sharon, Pensylvania, mówiąc o jej beatyfikacji: „Jest ona duchowym
pomnikiem wszystkich pomordowanych przez Nazistów, pomnikiem wielkiego cierpienia”.
Zakończę wezwaniem: Błogosławiona Tereso Benedykto naucz nas tajemnicy krzyża.
Modlitwa: Boże naszych ojców, Tyś zaprowadził świętą Męczennicę Teresę Benedyktę, Edytę Stein, do poznania swego
Ukrzyżowanego Syna i naśladowania Go aż do śmierci.
Spraw za jej wstawiennictwem, żeby wszyscy ludzie poznali w Ukrzyżowanym Odkupiciela i doszli przez Niego do
oglądania Twojej Chwały. Przez tegoż Jezusa Chrystusa, Pana Naszego. Amen.

Podobne dokumenty