Serwis bm24.pl nr 332

Transkrypt

Serwis bm24.pl nr 332
wpisz tylko
blogmedia24.pl
i zostañ z nami!
29 XI 2016
==========================================================================================
332
co nowego na blogach - tygodniowy serwis blogerów i komentatorów
==========================================================================================
tygodnia
Po³owy
Sêdziom ufa tylko po³owa Polaków
Po³owy
Deklarowaliśmy, że projekt ustawy obniżający wiek emerytalny to zobowiązanie, którego do- tygodnia
trzymamy w tym roku. I tak się stało – mówi premier Beata Szydło w wywiadzie dla „Tygodnika
Solidarność”. Przed nami jednak wciąż dyskusja na temat systemu emerytalnego jako całości.
Szerokie konsultacje zapowiada również w sprawie reformy służby zdrowia, której „zasadniczy
trzon nadal jest przed nami”.
P
olacy coraz bardziej dumni z kraju. Jesteśmy coraz bardziej dumni z naszej historii i
historycznych postaci. Coraz więcej osób uważa,
że żyjemy w kraju lepszym niż inne. Ale co czwarty
Polak nie wie, co świętujemy 11 listopada - wynika
z badania TNS Polska. Badanie TNS Polska dla
Narodowego Centrum Kultury zostało zrealizowane na potrzeby wieloletniego programu rządowego „Niepodległa”. PiS ogłosił go tuż przed 11 listopada w związku ze zbliżającą się
setną rocznicą odzyskania przez Polskę niepodległości. Zgodnie z planem
przedstawionym przez wiceministra
kultury Jarosława Sellina świętować
będziemy aż pięć lat (2017-21), a cały
program pochłonie 200 mln zł. Tłumacząc wielki rozmach obchodów, rząd
wskazuje właśnie badania TNS.
Rekordowo niska liczba Polaków myśli o emigracji. Maleje liczba Polaków rozważających wyjazd
do pracy za granicę. Jak wynika z
raportu „Migracje zarobkowe Polaków V” opublikowanego przez Work
Service tylko 12 procent potencjalnie aktywnych lub aktywnych zawodowo rodaków rozważa taki wyjazd
w ciągu najbliższego roku.
Narzekający Polak to mit! Badania pokazują, że cieszymy się
życiem. 80 proc. naszych rodaków
deklaruje, że jest zadowolonych lub bardzo zadowolonych z życia. Główny Urząd Statystyczne
przedstawił raport o jakości życia w Polsce . 68,8
proc. rodaków optymistycznie patrzy w przyszłość,
a 75 proc. stwierdza, że to, co robią w życiu, naprawdę ma sens. Około 2/3 Polaków jest usatysfakcjonowana z ilości i sposobu spędzania wolnego czasu. Cechuje nas również zaufanie do
innych, które deklaruje niemal 80 proc badanych.
Prawie 97% Polaków deklaruje, że ma krewnych
i znajomych, których może poprosić o pomoc. 91,3
proc. naszych rodaków czuje się bezpiecznie w
swoim miejscu zamieszkania.
Tak rząd prowadzi politykę ludnościową.
Podwyższenie płacy minimalnej, program 500
plus, ograniczenie umów śmieciowych oraz program Mieszkanie Plus - te działania rządu zdaniem przewodniczącej rządowej rady ludnościowej prof. Józefiny Hrynkiewicz mogą polepszyć
sytuację demograficzną Polski.
Ponad 40 proc. Polaków nie stać na pokrycie nagłego wydatku. Mimo tego jesteśmy
optymistami. Dane GUS odsłaniają prawdę o
jakości życia Polaków. Ponad 60 proc. Polaków
jest zadowolonych ze swojej sytuacji zawodowej,
a większość z nas z optymizmem patrzy w przyszłość . Dane GUS potwierdzają, że wielu nie
może pozwolić sobie na oszczędzanie i żyje „z
dnia na dzień”. Aż 41 proc. gospodarstw domowych odpowiedziało, że nie mogą pozwolić sobie
na pokrycie jednorazowego, nieoczekiwanego
wydatku (1 150 zł). Warto podkreślić, że 18 proc.
zadeklarowało, że w razie potrzeby nie może skorzystać z płatnej pomocy lekarza. Tylko 28 proc.
Polaków deklaruje, że ufa posłom i senatorom. Sędziom ufa połowa Polaków, na ich tle nieźle wypadają policjanci z wynikiem sięgającym 70 proc.
Senat: bez poprawek ws. obniżenia wieku emerytalnego. Senacka Komisja Rodziny,
Polityki Senioralnej i Społecznej bez poprawek
poparła ustawę przywracającą poprzedni wiek
emerytalny. W myśl ustawy kobiety będą przechodziły na emeryturę w wieku 60 lat, a mężczyźni w wieku 65 lat. Uchwalona przez Sejm,
16 listopada bieżącego roku, ustawa o zmianie
ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu
Ubezpieczeń Społecznych oraz niektórych innych ustaw, zasadniczo przywraca poprzednią
granicę wieku przechodzenia na emeryturę
przez osoby ubezpieczone. Przywraca także
poprzednio obowiązującą granicę wieku przechodzenia w stan spoczynku sędziów i prokuratorów. Zmiany te są zmianami oczekiwanymi i
stanowią realizację obietnic wyborczych, które
składał prezydent i rząd .
2
P
O stanęła w obronie Hanki. Prezydent miasta. Za jakieś przekręty z nieruchomościami. Tym razem Hanka z Łodzi, nie z Warszawy.
Pechowe imię. No więc, przyszło z kilkadziesiąt osób, szyscy murem za Hanką. A ja sądzę, że wkrótce będzie Hanka za murem...
 Wałęsa odmówił grafologom próbek swojego
pisma, co ponoć jest niezbędne, by go oczyścić z
zarzutów donosicielstwa Służbie Bezpieczeństwa.
Czyli będą musieli oczyścić go własnymi próbkami. Bolek, ja tylko żartowałem...
 Wyszły na jaw wydatki firmy ZCH Police. Za PO
za służbowe jedli, pili, chodzili do klubów go-go,
kupowali to i to, a nawet - jak donosi jeden z tabloidów - jedna z dyrektorek sobie piersi zrobiła, na
dodatek drogo. To ile ich ona sobie zrobiła???
 Zebrała się korporacja adwokacka. Przemawiał
Duda, ale i Rzepliński. Ten drugi dostał owacje na
stojąco, a to że prezydent i jego towarzystwo nie
wstali zostało przez „Gazetę Wyborczą” odnotowane jak przejaw prostactwa. Rzepliński mówił m.in.
o nowym projekcie ustawy o Trybunale: myślę, że
tak naprawdę jest to projekt napisany pewnie na
zamówienie parlamentu innego państwa, a nie
Sejmu Rzeczypospolitej. Po obradach prezes podkreślił różnice klasowe między nim a prezydentem:
nagle zaczęły wychodzić z niego jakieś toksyny.
Zupełnie niepotrzebnie. Charakterystyczne dla środowiska, które on reprezentuje!. Nie ma to jak człowiek z klasą, no może kilkoma...
 Michnik bez żadnego wstydu kłamie, jakoby upadek jego gazety był spowodowany przez zakaz
państwowej prenumeraty i brak państwowych ogłoszeń. Prawda jest taka, że „Gazetę” czyta coraz
mniej osób, chyba tylko ci co piszą (ale oni znowuż
nie kupują) i starsi wiekiem członkowie ich rodzin.
Żeby spowodować wzrost czytelnictwa Michnik proponuje dużą zniżkę na prenumeratę dla członków
KOD. Ale to absurd, bo oni lub ich dzieci właśnie
piszą w „Gazecie”, więc raczej nie kupią...
 Ciekawe jakby-przeprosiny wypowiedział Gliński. Otóż jest on gotów przeprosić panią Zofię Komorowską, Różę Rzeplińską czy pana Jakuba
Wygnańskiego. A za co? Co takiego zrobił Gliński, że jest gotów przeprosić? Nie wiem, ani Gliński, ani rząd nic im nie zrobili, więc chyba po prostu sam Gliński coś niesympatycznego o nich
pomyślał i teraz się wstydzi. Oj nieładnie panie
wicepremierze, nieładnie...
 Lis zdiagnozował sytuację w Polsce i rzecz nazwał twardo, po inteligencku: legalny zamach stanu.
Lepszy mądry głupek niż głupi mędrzec...
„tu.rybak”, 26/11/2016
http://blogmedia24.pl/node/76305
===========================
co nowego na blogach
jest niezależną inicjatywą grupy użytkowników
portalu http://blogmedia24.pl. 
Serwis przygotowali: „Maryla”, „Morsik”, „Natenczas”, „tu.rybak”.
1
Rząd o obniżeniu emerytur i rent funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa PRL.
Emerytury i renty ponad 32 tys. byłych funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa PRL za czas do
lipca 1990 r. będą sięgać maksymalnie średniego świadczenia w systemie powszechnym - zakłada projekt noweli tzw. „ustawy dezubekizacyjnej”, którym ma zająć się rząd.
Premier: ustawa dezubekizacyjna przywraca sprawiedliwość. Projekt ustawy dezubekizacyjnej przywraca elementarną sprawiedliwość
społeczną - powiedziała w czwartek premier Beata Szydło. Zakłada on, że emerytury i renty 32
tys. b. funkcjonariuszy aparatubezpieczeństwa
PRL sięgną maksymalnie średniego świadczenia
w ZUS. Rocznie ma być to o ok. 546 mln zł mniej
na emerytury i renty z systemu zaopatrzenia emerytalnego służb mundurowych. Projekt zakłada,
iż pierwsza wypłata obniżonych świadczeń nastąpi w listopadzie 2017 roku.
Emeryci z WSI. Ilu aktywnych w ostatnich
dekadach ludzi z pierwszych stron gazet działało
pod dyktando emerytów z WSI? Niezrozumiała
cisza zapadła nad sprawą ujawnienia aneksu do
raportu o likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych. Zapytana w listopadzie tego roku o wspomniany dokument szefowa Kancelarii Prezydenta RP Małgorzata Sadurska wyjaśniła, że decyzja
należy do Andrzeja Dudy. Pytanie prowadzącego
program telewizyjny było jak najbardziej uzasadnione w kontekście trwającego procesu uwalniania dokumentów ze zbioru zastrzeżonego Instytutu Pamięci Narodowej.
Prezes Rzepliński zostawia po sobie spaloną ziemię. Opozycja chciała stworzyć z Trybunału trzecią własną izbę parlamentu - zauważa
dr Zbigniew Kuźmiuk. Jeszcze prezes Trybunału
Konstytucyjnego Andrzej Rzepliński jest hucznie
witany na zgromadzeniach prawniczych (jak
wczoraj na zjeździe adwokatów w Krakowie), ale
już wiadomo, że się pakuje, bo 19 grudnia kończy się jego kadencja. Wprawdzie próbuje jeszcze zorganizować uchwalenie regulaminu wyborów swego następcy przez Zgromadzenie Ogólne Sędziów, ale okazuje się, że tak wcześniej
dzielił i rządził, iż nie jest w stanie zebrać wymaganej liczby sędziów, żeby wybory były ważne.
Już dwa razy się nie udało, zwołał więc Zgromadzenie Ogólne po raz trzeci na 30 listopada, ale
wygląda na to, że i tym razem frekwencji nie będzie. Po prostu, sędziów, którzy chcą dalej współpracować z prezesem Rzeplińskim jest tylko
ośmiu. Przypomnijmy, że prezes Rzepliński tak
„dzielnie” przez blisko już rok łamał prawo w sprawach dotyczących instytucji, którą kieruje, że był
już chyba przekonany, że wszystko mu wolno.
Senat zwiększy kwotę wolną do ok. 6,6 tys.
zł dla osób najmniej zarabiających. W przyszłym
tygodniu Senat poprawi ustawę dot. kwoty wolnej
od podatku; dla osób najmniej zarabiających od
2017 r. kwota ta zostanie zwiększona do ok. 6,6
tys. zł - zapowiedział w piątek wicemarszałek
Senatu Adam Bielan (PiS).
J. Szewczak o kwocie wolnej od podatku:
Skorzystają m.in. studenci. Studenci oraz osoby pracujące w niepełnym wymiarze godzin – to
grupy, które w głównej mierze skorzystają na podwyższeniu kwoty wolnej. W ocenie posła i ekonomisty Janusza Szewczaka lepszym rozwiązaniem
byłoby zwiększanie kwoty co roku. Polityk wskazuje tu na kwestię nierównego traktowania osób.–
2
Chyba bezpieczniejsza byłaby formuła podnoszenia o 800, czy nawet 1000 zł rocznie i dochodzenia w przeciągu kilku lat do tej kwoty. Bo przecież, tak naprawdę, wyrok Trybunału dotyczył
kwestii tych, którzy byli na granicy ubóstwa, minimum socjalnego. Myślę, że rzeczywiście wielu
Polaków – tych zamożniejszych – byłoby gotowych coś uszczknąć z własnych dochodów po to,
żeby pomóc tym najsłabszym. Ale prawo, wydaje
mi się, musi być tu równe dla wszystkich. Mimo
wszystko – komentował Janusz Szewczak.
Znamy datę likwidacji NFZ. Dowód ubezpieczenia nie będzie już potrzebny. Do likwidacji NFZ ma dojść 1 stycznia 2018 r. i mamy czas,
aby ustawę jeszcze dopracować - powiedział minister minister zdrowia Konstanty Radziwiłł w radiowej „Jedynce”. Od przyszłego roku nieubezpieczeni będą mogli korzystać tylko z opieki lekarzy rodzinnych.
Polska ma najniższą liczbę lekarzy na tysiąc mieszkańców w UE. Polska jest wśród krajów UE o najniższych wydatkach na ochronę
zdrowia oraz z najniższą liczbą lekarzy przypadającą na tysiąc mieszkańców - wynika z opublikowanego w środę raportu Komisji Europejskiej i Organizacji.
Waszczykowski: nie czas na europejską armię; być może w przyszłości. Europejska armia być może powstanie w przyszłości, ale dziś
nie jest czas na jej budowanie - ocenił w poniedziałek w Brukseli szef polskiej dyplomacji Witold
Waszczykowski na konferencji poświęconej przyszłości współpracy UE i NATO.
Szczerski: Polska chce postawić most między UE i NATO. Polska jako ważny członek UE i
NATO, gospodarz ostatniego szczytu NATO, chce
być państwem, który postawi most pomiędzy tymi
organizacjami - powiedział w poniedziałek w Brukseli minister w KP RP Krzysztof Szczerski.
Macierewicz: obrona terytorialna musi być
zdolna stawić czoła specnazowi. Przeszkolenie żołnierzy obrony terytorialnej tak, by byli w stanie stawić czoła specnazowi, to zadanie niesłychanie trudne, ale właśnie dlatego na czele nowej formacji stoją oficerowie Wojsk Specjalnych powiedział minister.
KRUS: podstawowa emerytura rolnicza
wzrośnie do 1000 zł. 1000 zł od marca 2017 r.
wyniesie emerytura dla rolników z Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego - poinformował
w czwartek na konferencji prasowej prezes KRUS
Adam Sekściński. Obecnie podstawowa emerytura rolnicza wynosi 882 zł.
Zdecydowana większość polskich seniorów nie pracuje. Wśród Polaków w wieku 60+
pracuje tylko 14 proc. Zdecydowana większość
nie jest już aktywna zawodowo i utrzymuje się
wyłącznie z emerytury lub renty - wynika z sondażu CBOS.
Drakońskie kary dla zarządzających. Menedżer zapłaci cztery miliony kary, a jego żona
dwa. Rząd proponuje nawet 4 mln kary dla członków zarządu spółek publicznych za niewłaściwe
wypełnianie obowiązków informacyjnych. Członkowie ich najbliższej rodziny będą mogli być ukarani kwotą 2 mln zł.
Szef zespołu ds. reprywatyzacji: chcemy
pośredniczyć między obywatelami, a prokuraturą. Poselski zespół ds. zbadania nieprawidłowości przy reprywatyzacji ma pośredniczyć między obywatelami, a prokuraturą, do której spadło
zaufanie po umarzaniu wniosków o ściganie przestępstw dotyczących reprywatyzacji - zapowiedział w środę szef zespołu Paweł Lisiecki (PiS) .
Konflikt w rządzie o dowody osobiste. Ludzie Macierewicza kłócą się ze Streżyńską.
Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych poskarżyła się na minister cyfryzacji Annę Streżyńską. Twierdzi, że ta w procesie tworzenia koncepcji nowych dowodów osobistych ulega lobbingowi banków i zagranicznej firmy konsultingowej
Boston Consulting Group. Do konsultacjach nie
dopuszcza natomiast polskich firm. W piśmie skierowanym do rządu oraz ABW sugeruje, że przez
to dane Polaków mogą dostać się w niepowołane
ręce. W rzeczywistości chodzi o gigantyczny kontrakt na dostawę dowodów osobistych.
Kraków: Zawiadomienie CBA ws. nieprawidłowości w Urzędzie Marszałkowskim. Centralne Biuro Antykorupcyjne zawiadomiło krakowską prokuraturę o podejrzeniu niedopełnienia
obowiązków przez pracowników Małopolskiego
Urzędu Marszałkowskiego i wypłaceniu blisko 2
mln zł nienależnego dofinansowania na projekt o
charakterze muzealnym - podało w piątek CBA.
Francja: spotkanie krajów popierających
umiarkowaną opozycję w Syrii. Francja zamierza w „najbliższych dniach” zorganizować spotkanie krajów zachodnich i arabskich, które popierają umiarkowaną opozycję w Syrii -podał w
środę szef francuskiego MSZ Jean-Marc Ayrault.
Jak dodał, niezbędna jest reakcja na ostrzał miasta Aleppo.
Politico: UE może powstrzymać Kaczyńskiego. Izolowanej Polsce trudniej będzie zdobyć pieniądze. Unia Europejska ma wiele narzędzi, by pomóc Polakom w obronie przed rozmontowywaniem liberalnej demokracji, nie uciekając
się do użycia „broni nuklearnej”, czyli próby pozbawienia polskiego rządu prawa głosu w Radzie.
„Wyborcza” traci, Michnik oskarża PiS.
Tyle, że dla Agory popcorn ważniejszy od gazety. Adam Michnik, redaktor naczelny „Gazety
Wyborczej” na spotkaniu KOD w Koszalinie ostro
obwiniał PiS. Przez szykany ze strony rządu jego
pismo ma tracić czytelników i reklamy od instytucji oraz firm państwowych. Twarde dane wskazują, że „Wyborcza” owszem traci, ale tylko niewiele bardziej niż rynek. Wcześniej była przez rząd
rozpieszczana, a teraz sytuacja się wyrównuje. A
dla Agory teraz i tak ważniejsza jest już sprzedaż
popcornu niż wydawanie gazet.
PE przeciw propagandzie Moskwy. Parlament Europejski przyjął raport, rezolucję autorstwa
Anny Fotygi dotyczący zwalczania wrogiej propagandy ze strony Rosji i tzw. Państwa Islamskiego. Kreml dla osiągnięcia swoich celów nie żałuje
pieniędzy na finansowanie partii i organizacji politycznych i indywidualnych polityków, zarówno po
skrajnej lewej, jak i prawej stronie europejskiej
sceny politycznej. – Kreml, zabiegając o narzucenie hegemonii w Europie Środkowej i Wschodniej, często sięga po argumenty natury historycznej, fałszując fakty. Federacja Rosyjska przedstawia je jako należące do tradycyjnej strefy wpływów Rosji. Wszystko po to, aby osłabić ich suwerenność – dodaje Anna Fotyga. Przypomina, że
dopiero po aneksji Krymu i agresji na Ukrainę wiele państw zdało sobie sprawę ze skali rosyjskiej
propagandy i dezinformacji.
„Maryla”, 26/11/2016
http://www.blogmedia24.pl/node/76303
Gliñski,
grantojady
i przeprosiny
Jeśli, szanowny Czytelniku nie wiesz, dlaczego zamiast podniesienia kwoty wolnej od podatku PiS zafunduje Ci za chwilę podwyższenie, ale samych podatków, to odpowiedź jest
prosta: bo PiS, żeby się po 8 latach postu dorwać do fruktów gotów był obiecać nie tylko
wszystko, ale nawet cuda, byleby tylko partyjny aparat poczuł na wargach smak zawartości
dojnego cyca zwanego Władzą.
W
ybory wygrane, aparat zadowolony, ale
ciemny lud (to nie ja – to Kurski, ten wydelegowany przez rodzinę do pracy na odcinku prawicowym) chciałby coś i dla siebie dostać, a tu –
micha pusta! A pusta i dlatego, że to co jeszcze
zostało, wyżarły grantojady.
Grantojadem być ach c’est si bon bo, parafrazując jakże bliskich grantojadom bolszewików
– grantojad nie rabotajet – a kuszajet!
No i taka jedna Paczuska mądrości etapu nie
wyczuła i zaczęła grantojadom do mich zaglądać,
co jest raz, że niekulturalnie, a dwa – niebezpiecznie. Bo jak grantojad głodny – to zły!
A jak zły, to potrafi wybuczeć i to nawet premiera wice! I się przy tym nie obcyndala, czy to
filharmonia, czy inny za przeproszeniem „zał”.
A nikt wybuczanym być nie lubi bo potem ego
(…) . No to wicepremier grantojadów przeprosić
obiecał i się na tej prawicy taki rejwach zrobił, jakby zagroził, że z PiSu wystąpi i na łono (ostygłe,
ale zawsze) ukochanej Unii Wolności wróci.
I się zaczęło: a to, że haki zadziałały, a to
znów, że młoda żona kazała, pod groźbą wyrzucenia na łóżko polowe i to z rygorem natychmiastowej wykonalności, no hejt taki, jak
swego czasu pod moimi tekstami na gapolowskim blogowisku.
Tylko moja ulubiona komercyjnie niepokorna
(moje!) Lichocka Joanna poinformowała urbi et
twitteri, że za Glińskim murem stoi, ale ja tam nigdy bym za mur a nawet murek robić nie chciał,
bo o tej porze to pieski na ostatni spacer są wyprowadzane, i... no właśnie. Ale co kto lubi.
I żeby było mało, to rzeczniczka PiSu posłanka Mazurek powiedziała, że premier (wice, ale zawsze) to się wypowiedział prywatnie.
Ja w 3RP widziałem już różne dziwne prywatyzacje, ale z taką to się jeszcze nie spotkałem.
No cóż – Dobra Zmiana widać nie raz mnie jeszcze zaskoczy.
A w temacie grantojadów przewiduję rozwiązanie kompromisowe: PiS ich przepraszać nie
będzie, ale za to michy im nie zabierze, w wyniku czego grantojady zajęte konsumpcją
pyszczyć przestaną.
A ciemny lud? Co z ciemnym ludem, ktoś niedzisiejszy zapyta?
Jak to co: jadąc wspomnianym Kurskim
ciemny lud to kupi, gdyż zadaniem ciemnego
ludu jest kupowanie, bo żeby dostać za darmo,
to trzeba być z elity, a tam miejsca jak na trybunie vipowskiej – nie tylko dokładnie policzone, ale i ponumerowane, a bramkarz byle kogo
nie wpuszcza!
„Ewaryst Fedorowicz”, 26/11/2016
http://blogmedia24.pl/node/76307
"Granice Rosji
nigdzie siê
nie koñcz¹"
Parę dni temu świat obiegł filmik video, na którym prezydent Rosji, W. Putin sobie zażartował na temat granic Rosji. Nie jestem pewien
czy wszyscy zdają sobie sprawę jak myśl wygłoszona żartobliwie ma się do bardzo ponurej rzeczywistości.
Z
acytuję świetnego znawcę Rosji, Jana Kucharzewskiego, który w 1949 r. przekazał na piśmie wcale nie zabawną obserwację. Zacytuję ją z
książki pt. „Od białego do czerwonego caratu”, Oficyna wydawnicza „Graf”, Gdańsk 1990 (str.9-11):
„Głównym zadaniem kniaziów Moskwy było poszerzanie państwa. Rozszerzaniu temu nadawano pozory prawa i słuszności, nazywano je jednoczeniem ziemi ruskiej. W istocie, jednoczenie
owo odbywało się drogą gwałtu i strasznych okrucieństw, wobec woli ludności. Fikcja jednoczenia
narodowego była pozorem, mającym osłonić akty
przemocy, gwałtowi towarzyszyła obłuda. To rozszerzanie Moskwy odbywało się żywiołowo. Moskwa położona w środku lądu, u źródeł wielkich
rzek, wiodących do Oceanu Lodowatego, mórz
Bałtyckiego, Czarnego, Kaspijskiego, rozpierała
się na wszystkie strony i podbijając dziesiątkami
obce plemiona i państewka, wciąż „jednoczyła
ziemię ruską”. Gdy przedsiębrała na jakiś kraj
wyprawę, już z góry ogłaszała, że ona jej się z
prawa należy. Okazała już w swych barbarzyńskich początkach mistrzostwo w wynajdywaniu i
komponowaniu tytułów własności do ziem obcych.
Podbijając kraje niszczyła ich odrębne rządy, tępiła lub więziła rody panujące i możne, ujarzmiała ludność. Popęd do jedności, do jednolitości,
złowrogi szał niwelacyjny stawał się instynktem
rządu i narodu”.
A czemu miała służyć „ustawka” telewizyjna?
J. Kucharzewski też daje odpowiedz: „Wreszcie
carowie i ich słudzy celowali w sztuce przedstawiania siły moskiewskiej w rozmiarach powiększonych. Wszyscy ci władcy, od Iwanów do Katarzyny i Mikołaja I, posiedli dar imponowania światu
swą potęgą, bardziej powierzchowną niż istotną,
w każdym razie nie mającą trwałych podstaw w
organizacji społecznej i wewnętrznym ładzie”.
„Tymczasowy”, 27/11/2016
http://blogmedia24.pl/node/76308
Po¿egnanie
z "guantanamer¹"
Szanowni Państwo, przyjaciele i czytelnicy „guantanamery”, jestem
krewną Anny, autorki bloga. Z wielkim
żalem tworzę dla Niej ten ostatni wpis.
Jest on ostatni, ponieważ Anna odeszła z tego świata w październiku 2016
r. Dzielę się z Państwem tą informacją,
gdyż wiem, że wiele znaczyła dla Niej
ta strona i ta społeczność.
N
a podstawie znajdujących się tutaj wpisów
widzę, że znają Państwo Annę i wiedzą, jaka
była. Wiedzą Państwo o Jej niezwykle silnej osobowości. O całkowitym oddaniu wierze w Boga i
Kościół. O słowach, którymi szerzyła i walczyła
za tą wiarę.
Zostawiła tutaj swój ślad. Nie mam również
wątpliwości, że wiele razy jej słowa dotknęły Państwa. Być może dały nadzieje, być może wywołały bunt. Anna nigdy nie bała się wyrazić sprzeciwu, była otwarta na dyskusję - niejednokrotnie
burzliwą. Chcę jednak podkreślić, że nawet jeżeli
się z kimś nie zgadzała, mimo wszystko potrafiła
tej osobie okazać serce. Chętnie dzieliła się również z innymi tym, co miała - nawet w chwilach,
gdy miała niewiele.
Anna nie wierzyła w przypadki. Zawsze używała następującego porównania. Z naszej ludzkiej perspektywy, gdy nie planując spotykamy
kogoś na ulicy, wygląda to na przypadek. Gdy
jednak na tą sytuację spojrzy się z góry, z lotu
ptaka… Widać że my i “przypadkowo” spotkana przez nas osoba, zmierzaliśmy ku sobie. O
tych słowach proszę pamiętać, czytając wpisy
„guantanamery”.
Bardzo Państwa proszę o modlitwę za
Annę, czy też z Anną. Jestem pewna, że tego
właśnie chce. Mam też wielką nadzieję, że spotkała się z Bogiem. Stwórcą, którego wszędzie
widziała, którym żyła. “Kto spożywa ten chleb,
będzie żył na wieki.”
„guantanamera”, 26/11/2016
http://blogmedia24.pl/node/76300
Nie żyje się, nie kocha się,
nie umiera się - na próbę.
św. Jan Paweł II
===========================================================
Adwent a.d. 2016
uroczystością Niepokalanego Poczęcia NMP (8
rozpoczyna się w niedzielę 27 listopada i zakończy o zmierzchu 24 grudnia; jest okresem
rozpoczynającym rok liturgiczny. Trwa cztery
niedziele. Jest to czas radosnego i pobożnego przygotowania do Narodzin Chrystusa, które obchodzimy 25 grudnia.
K
ościół naucza o Adwencie: „Okres Adwentu
ma podwójny charakter. Jest okresem przygotowania do uroczystości Narodzenia Pańskiego, przez który wspominamy pierwsze przyjście
Syna Bożego do ludzi. Równocześnie jest okresem, w którym przez wspomnienie pierwszego
przyjścia Chrystusa kieruje się dusze ku oczekiwaniu Jego powtórnego przyjścia na końcu czasów. Z obu tych względów Adwent jest okresem
radosnego i pobożnego oczekiwania”
W czasie całego Adwentu, poza niedzielami i
grudnia), odprawiane są Roraty. Roraty to Msze
ku czci Najświętszej Maryi Panny, odprawiane
wczesnym rankiem. Ich nazwa pochodzi od
łacińskich słów pieśni często śpiewanej na ich
początku - Rorate caeli desuper (Spuśćcie rosę,
niebiosa). W czasie Rorat przy ołtarzu znajduje
się dodatkowa, ozdobna świeca - symbolizuje
ona obecność Maryi. Eucharystia rozpoczyna się
przy zgaszonych światłach; zapalają się one
dopiero podczas uroczystego hymnu „Chwała na
wysokości Bogu”. Jest to jeden z nielicznych
przypadków w roku liturgicznym, kiedy hymn ten
śpiewa się każdego dnia (chociaż wyłącznie podczas Rorat). W tym dniu zapala się w okolicach
ołtarza białą świece roratką zwaną. Świeca symbolizuję Matkę Boską.
„Maryla”, 27/11/2016
http://blogmedia24.pl/node/76301
3
F
aktycznie przez ostatnie lata bardzo dużo pisałem o tym, że tak zwani „rycerze demokracji
i wolności słowa” kojarzeni z „Gazetą Wyborczą” i
„Fundacją Batorego” to tak naprawdę mentalni totalniacy, którzy od 89 roku wycierają sobie gęby
zdobyczami demokracji. Demokracji, która według
nich jest piękna i wspaniała, ale tylko wtedy, kiedy
oni dzierżą stery rządów. Jednak, gdy tylko opozycja zaczynała rosnąć w siłę to wprost proporcjonalnie do tej siły coraz donośniejsze stawały się głosy
mówiące, że na drodze wolności i demokracji stają
kryptofaszyści. Normalna w demokracjach możliwość przejęcia władzy przez dotychczasową opozycję w III RP była przedstawiana niczym jakiś Armagedon i koniec świata.
Co by nie mówić PiS było opozycją poważną,
posiadająca swój program i szerokie eksperckie
zaplecze, które nie raz brało udział w przeróżnych
konferencjach i debatach programowych. To właśnie dlatego protestowałem, kiedy ci pseudo demokraci spod szyldu „Gazety Wyborczej” i jej satelitów upojeni absolutną władzą po tragedii smoleńskiej wrzeszczeli za Tuskiem, „wyginiecie jak dinozaury”, a legalne antyrządowe demonstracje i patriotyczne marsze porównywali do faszystowskich
pochodów. Oto nagle wydarzenia jak najbardziej
oczywiste i normalne w każdym demokratycznym i
poważnym państwie zaczęły wadzić tym salonowym demokratom, których protoplaści przybyli do
Polski siedząc na sowieckich czołgach w kufajkach,
walonkach i z pepeszami zawieszonymi na powrósłach. Warto przytoczyć słowa Stefana Bratkowskiego, który pięć lat temu w emitowanym na antenie
TVN24 programie „Piaskiem po oczach” w swojej
wypowiedzi zawarł kwintesencję, sedno i myśl przewodnią, czyli ściągę dla całej grupy trzymającej
władzę. Bratkowski powiedział wtedy: „Jeśli wódz
drugiej siły w kraju bez żenady odwołuje się do idei
Carla Schmitta, nauczyciela hitlerowców, jeśli podnosi hasło „Polsko, obudź się”, dosłownie wzorując się na haśle Hitlera „Deutschland, erwache”,
Niemcy, obudźcie się, jeśli wzorem hitlerowców
organizuje fackelzugi, marsze z pochodniami – to
czy te analogie mogą nie budzić niepokoju? Ten
wódz przewodzi partii zorganizowanej na sposób
stricte faszystowski, z pełnią władzy, skupioną tylko w jednym ręku. Czy można tego nie zauważać?
I z dziwną jakoś dokładnością przestrzega on zasady Goebbelsa – powoływać się i korzystać z demokracji, dopóki się nie zdobędzie władzy; nie przypadkiem podczas lat jego władzy nigdy nie padły z
jego ust słowa takie jak „społeczeństwo obywatelskie” czy „samorząd”. Władzę wedle tego wodza
należy centralizować – dokładnie tak, jak chciał i
robił to wódz NSDAP.”
Pamiętam, pomyślałem wtedy, że to tylko jakiś
żart, albo uwiecznione przez kamerę nieszczęście, które dotknęło chorego człowieka. Za chwilę wyjdzie ktoś przed kamerę i powie, że to był
kabaretowy numer, albo wbiegną jacyś panowie
w białych kitlach, ubiorą Bratkowskiego w kaftan
bezpieczeństwa i wyprowadzą go ze studia. Nic
takiego się nie stało. Mało tego, piewcy demokracji poszli jeszcze dalej. Pojawiły się apele, aby
opozycję jak źródło zarazy „otoczyć kordonem
sanitarnym”. Pojawiały się głosy proponujące delegalizację największej opozycyjnej partii, a pupilek Sorosa z „Fundacji Batorego” prof. Marcin Król
poszedł dalej mówiąc w wywiadzie dla „Wprost”:
„Wzywam władze państwa polskiego do zdecydowanej i twardej reakcji, nawet, jeżeli nie będzie
Idiotów mamy za opozycjê
Zacznę od komentarza pewnego internauty, który najwidoczniej nie bardzo zgadza się moimi
poglądami i bliżej mu zapewne do „Gazety Wyborczej” niż „Warszawskiej Gazety”. Uwaga z
założenia miała być uszczypliwa i złośliwa wytykająca mi stosowanie podwójnych standardów i
obnażająca moją obłudę. Osobnik o nicku „portos” napisał: „No i co panie demokrato kokos,
widzę, że od roku nie rwie już pan szat i nie przekonuje, że opozycja jest solą demokracji. Czyżby
dlatego, że pańscy idole to już władza, a nie opozycja?” To tylko przykład. Takich, którym wydaje się, że mnie przyszpilili jest dużo więcej.
ona zgodna z prawem. Wzywam, jako mieszkaniec demokratycznego kraju”.
Wszystkim tym, którzy zarzucają mi dziś obłudę i stosowanie podwójnych standardów chcę powiedzieć, że u mnie nic się nie zmieniło. Nadal uważam, że nieskrępowanie działająca opozycja jest
solą demokracji, a każda próba jej kneblowania jest
zamachem na tę demokrację. Mało tego, ja potwierdzam zarzuty opozycji twierdzącej, że dzisiaj pod
rządami PiS-u demokracja jest śmiertelnie zagrożona. Zagrożona jest tym, że Polska pozbawiona
została normalnej rzeczowej i merytorycznej opozycji. Nikt w najczarniejszych scenariuszach nie
przypuszczał, że w parlamencie jedynymi poważnymi krytykami poczynań władzy będzie garstka
ludzi wprowadzonych tam przez muzyka Pawła
Kukiza. Miliarderem zostałby ktoś, kto w zakładach
bukmacherskich obstawiłby wariant, że jednym z
najbardziej zrównoważonych i profesjonalnych
przedstawicieli opozycji będzie raper, Piotr „Liroy”
Marzec. Poza tą garstką siedzących w ławach poselskich normalnych krytyków władzy mamy robiącą za opozycję bandę wyjątkowych szkodników
i idiotów, która od samego początku zamiast rzeczowego punktowania władzy niesie swoim zwolennikom jedno przesłanie streszczające się w następujących słowach: My nie jesteśmy w stanie być
merytoryczną opozycją zdolną w demokratyczny
sposób przejąć władzę. Dlatego jedynym naszym
pomysłem jest i w przyszłości będzie domaganie
się pomocy w obaleniu obecnego rządu przez obce
państwa i zagraniczne instytucje. Posłuchajmy niedawnego apelu wyartykułowanego w niemieckiej
gazecie przez Lecha „Bolka” Wałęsę: „Domagam
się efektywnych działań, łącznie z groźbą wykluczenia z Unii Europejskiej. […] Polska znajduje się
w ślepej uliczce i dlatego potrzebuje pomocy z całego świata”. Oto człowiek, co samowtór z „Danuśkom obalył komunę” teraz wzywa cały świat do obalenia w Polsce demokracji, czyli usunięcia legalnej
demokratycznie wyłonionej władzy. Oto przesłanie
pokojowego noblisty.
Jeszcze raz powtarzam, prawicowy rząd premier Beaty Szydło podobnie jak i demokracja w
Polsce są śmiertelnie zagrożenie przez mieniącą
się opozycją bandę idiotów, która udaje, że patrzy władzy na ręce, a tak na prawdę z nienawiścią połączoną z dziką zawiścią spogląda na stołki, które musiała opuścić. A co najgorsze podobnego sortu są medialni doradcy tej bandy kretynów. Niedawno odbyła się w sejmie pierwsza debata dotycząca niezwykle ważnej ustawy powołującej do życia Wojska Obrony Terytorialnej. Nikt
z opozycji projektu ustawy chyba nawet nie przeczytał. Zaordynowany im przekaz streścił Paweł
Wroński z „Gazety Wyborczej” pisząc: „Strażnicy
Rewolucji Macierewicza będą liczniejsi niż regularne wojsko. Czy należy się bać?” Istny dom wariatów zważywszy, że na jednym wdechu z tymi
wypisywanymi idiotyzmami czerscy gardłują, że
spada im sprzedaż i odnotowują finansowe straty. Oni nie widza związku przyczynowo-skutkowego między wypisywaniem durnot i debilizmów, a
spadkiem czytelnictwa.
Mam nadzieję, że dość dobrze udowodniłem,
że mój stosunek do opozycji nie uległ żadnej zmianie. Tak, nadal uważam ją za sól demokracji. Przecież nie można mnie winić za to, że dzisiejsza
opozycja to w większości idioci. To nie moja wina,
że kultury politycznej ci wszyscy mali zapyziali
ludkowie począwszy od Schetyny, Kierwińskiego,
Tomczyka, Witczaka, Neumanna, Szejnfelda po
Petru, Gasiuk-Pihowicz, Lebnauer i ScheuringWielgus powinni się uczyć od posła i rapera Piotra Liroya Marca.
Dalej wierny jestem poglądowi, że bez prawdziwej merytorycznej opozycji nie ma prawdziwej
demokracji. Jeżeli jest merytoryczna i uczciwa to
należy bronić jej pazurami niczym niepodległości, a jeżeli jest taka jak dziś to należy głośno krzyczeć, NIE DLA IDIOTÓW!!!
„kokos26”, 22/11/2016
http://blogmedia24.pl/node/76277
Artykuł z „Warszawskiej Gazety”
4

Podobne dokumenty