Poberz plik w PDF
Transkrypt
Poberz plik w PDF
08.10.2009 r. Pierwsze lofty w Trójmieście O pierwszych loftach w Trójmieście rozmawiamy z Iwoną Ziemianowicz, Dyrektor Centrum Marketingu Grupy Inwestycyjnej Hossa. - Zacznijmy od początku, czy mogłaby Pani opowiedzieć skąd wzięła się idea loftów? Odpowiedź może wydać się nieoczekiwana. O ile bowiem współcześnie lofty uważane są za domenę bohemy - miejsca zamieszkane przez artystów i intelektualistów, o tyle ideą ich powstania była zwykła potrzeba. W Stanach Zjednoczonych końca XIX wieku ciężko było bowiem o znalezienie wygodnego mieszkania w dobrej cenie. Dlatego też ludzie zaczęli adaptować na swoje potrzeby opuszczone fabryki. Z czasem okazało się, że przestrzeń ta zaczęła przyciągać rożnego rodzaju artystów malarzy, rzeźbiarzy i architektów, którym lofty oferowały wymarzone warunki tworzenia. Na przełomie lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych ubiegłego wieku, gdy sztuka popularna zaczęła wypływać na salony (i odwrotnie), również intelektualiści i biznesmeni docenili atuty mieszkania w tego rodzaju miejscach. Wzmożony popyt trwa po dziś dzień, a początkowo nowojorska moda rozprzestrzenia się po całym świecie. - Przez długi czas Trójmiasto było ziemią niczyją w tym temacie. Dopiero Hossa zdecydowała się na inwestycje spod znaku loftów. Naszym marzeniem jako inwestora i dewelopera było wyjście naprzeciw potrzebom tych osób, które poszukują mieszkania dużego, przestronnego i oryginalnego zarazem. Zauważyliśmy, że w przeciwieństwie do ogólnopolskich trendów, Trójmiasto pozostało mocno w tyle, jeżeli chodzi o ofertę loftów. Sukcesy tego typu inwestycji w Łodzi, Warszawie, czy na Śląsku utwierdziły nas w przekonaniu, iż Polacy są otwarci na zmianę stylu myślenia o własnych czterech kątach. - Nie postawili jednak Państwo na lofty w obiektach pofabrycznych, lecz na wariant tworzenia ich w nowych budynkach. Długo badaliśmy preferencje osób potencjalnie zainteresowanych kupnem loftu na terenie Trójmiasta. Okazało się, że ludzie owszem, szukają dużych i niebanalnych przestrzeni, jednak pragną by były one przyjazne i nowoczesne, słowem - ucywilizowane. Stąd też nasza decyzja. W powszechnym mniemaniu loft to często zimne, obwieszone kablami ściany, to również brak tak standardowych rozwiązań jak choćby windy. Ciężko jest również o znalezienie obiektu w, nazwijmy to, przyjaznej dzielnicy. Lofty w nowym budownictwie to rozwiązanie tych problemów. - Na razie oferują Państwo lofty w dwóch lokalizacjach - w Gdyni i w Gdańsku. Dokładnie rzecz ujmując inwestycji oferujących lofty jest aż sześć. W Gdyni Zachód proponujemy lofty w czterech kameralnych lokalizacjach; na osiedlach - Sokółka Zielenisz, Patio Roży, Wiczlino-Ogród oraz w kompleksie mieszkaniowo-apartamentowym Fort Forest, zaś w części południowej Gdyni, na pograniczu Małego Kacka i Sopotu - w Altoria Apartamenty. W Gdańsku, w niezwykle prestiżowej lokalizacji, na granicy dzielnic Wrzeszcz i Strzyża powstaje Garnizon Lofty & Apartamenty. Powstaje tam całkiem nowa dzielnica, która w przeciągu najbliższych lat stanie się estetycznym i funkcjonalnym wyróżnikiem trójmiejskiej metropolii. Obok stref rozrywkowej, usługowej i biznesowej, to część mieszkalna będzie budować również prestiż tego miejsca. - Proszę w takim razie opowiedzieć nam więcej o idei Państwa loftów. Tworząc projekty trzymaliśmy się postawionych wcześniej założeń. W ofercie znajdują się lofty zarówno jedno-, jak i dwupoziomowe. Ich wspólną cechą jest nie tylko położenie na najwyższych piętrach budynku, lecz także ponadstandardowa wysokość sięgająca nawet 6 metrów oraz duże przeszklenia. Skutkuje to świetnie doświetloną przestrzenią i pięknymi widokami, które podziwiać można choćby z przestronnych tarasów. Tak duża powierzchnia umożliwi szerokie pole manewru podczas projektowania wnętrz. Najlepiej pokazać to na konkretnym przykładzie: dolny poziom wypełniony wielkim 40-metrowym salonem, z którym sąsiaduje równie duży taras, do tego przestronna kuchnia, jasna łazienka z oknem oraz ogród zimowy (który z łatwością można zmienić w kameralną osobistą salę fitness lub pokój zabaw dla dzieci). A to dopiero połowa mieszkania, bo na wyższym piętrze znajdują się sypialnie, z których każda posiada balkon, łazienka, biblioteczka i gabinet. Łączy się to w jeden spójny obraz miejsca, w którym można zrealizować swoje wyobrażenia doskonałego “mieszkania-domu”. Co oczywiste, wszystko o czym mówię jest tworzone w myśl najwyższych, nowoczesnych standardów, które gwarantuje HOSSA. - Co łączy osoby kupujące lofty? Poza umiłowaniem przestrzeni i chęci mieszkania w miejscu tyleż niebanalnym, co przyjaznym, grupa naszych Klientów jest niezwykle zróżnicowana. Znajdziemy zarówno osoby posiadające rodziny, jak i singli. Niektórzy wybierają loft ze względu na powierzchnię - widzą, że posiada o wiele więcej walorów niż dom jednorodzinny, czy mieszkanie w starej kamienicy. Dla innych ważny jest prestiż i styl życia, jaki kojarzy się z loftami. W tej grupie dominują architekci, artyści i osoby związane z mediami. Równie łatwo znaleźć wśród Klientów przedstawicieli wolnych zawodów, lekarzy i prawników. Podchodzą oni do loftu praktycznie, doceniają jego elastyczność. Urodzi im się dziecko? Świetnie - w takim razie na sześćdziesięciometrowej antresoli będzie miało świetne miejsce do rozwoju i zabawy. Ten typ myślenia, takie rozumienie, sprawia, że coraz więcej osób nad loftem się zastanawia. Na koniec warto dodać, że duża część Klientów była zaskoczona konkurencyjną ceną, za którą można stać się właścicielem loftu. Metr kwadratowy powierzchni można mieć praktycznie za niewiele ponad 3 000 zł. Ale to tylko jeden, z naprawdę wielu atutów tego typu mieszkania. Sadzę, że najlepiej przedstawią je doradcy w naszych Centrach Nieruchomości w Gdańsku, Gdańsku Wrzeszczu i w Gdyni, do których serdecznie zapraszam. - Dziękuję za rozmowę. LW GARNIZON LOFTY & APARTAMENTY